Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   trzęsie kierownicą, ale koła wyważone - ??

trzęsie kierownicą, ale koła wyważone - ??

Data: 2011-04-05 09:53:29
Autor: newsartmediaWYTNIJTO
trzęsie kierownicą, ale koła wyważone - ??
Witam serdecznie.

....
Krzywa felga, wadliwa opona?
Tak, krzywa felga lub opona, lub w ostateczności źle założone koło do auta.
Trzeba być jednak wyjątkowym partaczem, aby to zrobić. Zdarzyło mi się to raz w
dużym warsztacie, w ciągu ostatnich 20 sezonów.
Pozdrawiam.

Sebastian
http://speedyelise.fora.pl


--


Data: 2011-04-06 20:50:18
Autor: lukz
trzęsie kierownicą, ale koła wyważone - ??
W dniu 2011-04-05 09:53, newsartmediaWYTNIJTO@op.pl pisze:
Witam serdecznie.

...
Krzywa felga, wadliwa opona?
Tak, krzywa felga lub opona, lub w ostateczności źle założone koło do auta.
Trzeba być jednak wyjątkowym partaczem, aby to zrobić. Zdarzyło mi się to raz w
dużym warsztacie, w ciągu ostatnich 20 sezonów.

Hehe, mi tydzien temu majstry zalozyli kierunkowe opony odwrotnie :) Niestety zona pojechala je wymieniac do takiego malutkiego zakladu w sasiedztwie i sie tematem za bardzo nie interesowala.

Wrazenia z jazdy niezle - jakbym karoca jechal. Wkurzylem sie i pojechalem do znajomego profesjonalnego zakladu - tam to sie za glowy zlapali jak to zobaczyli..

Data: 2011-04-07 03:49:07
Autor: Filip KK
trzęsie kierownicą, ale koła wyważone - ??
W dniu 2011-04-06 20:50, lukz pisze:

Hehe, mi tydzien temu majstry zalozyli kierunkowe opony odwrotnie :)
Niestety zona pojechala je wymieniac do takiego malutkiego zakladu w
sasiedztwie i sie tematem za bardzo nie interesowala.

To nie Tobie, tylko Twojej żonie.
Trudno, żeby kobieta sprawdzała chłopów jak wymieniają opony... Swoją drogą, zdarza się to w najlepszych zakładach.

Wrazenia z jazdy niezle - jakbym karoca jechal. Wkurzylem sie i
pojechalem do znajomego profesjonalnego zakladu - tam to sie za glowy
zlapali jak to zobaczyli..

Za głowę to ja się złapałem jak przyjechał do nas kilka lat temu do warsztatu Chrysler 300C na założenie pluskwy guard. Babka prosto z salonu przyjechała, zrobiła autem 5 km. Mówiła, że się jeździ fatalnie. Nie wiedziała, że to auto to takie gówno. Spojrzałem na opony i zauważyłem, że też ma kierunkowe odwrotnie założone :D Po obejrzeniu auta dogłębnie, zauważyłem też takie manewry, że nie chciałem jej dołować. Nikt by nie chciał czymś takim jeździć za takie pieniądze. Najlepszy jest analogowy zegarek, tykający jak bomba zegarowa. Skutecznie uniemożliwia zaśnięcie w tym samochodzie. Nawiewu też się nie da ustawić, bo prędzej się połamie te poprzeczki z chińskiego plastiku w nadmuchu... Jedyne co można pochwalić, to światła w tym aucie, xenony świecą po prostu rewelacyjnie!

Data: 2011-04-07 07:17:15
Autor: J.F.
trzęsie kierownicš, ale koła wyważone - ??
On Thu, 07 Apr 2011 03:49:07 +0200,  Filip KK wrote:
Za głowę to ja się złapałem jak przyjechał do nas kilka lat temu do warsztatu Chrysler 300C na założenie pluskwy guard. Babka prosto z salonu przyjechała, zrobiła autem 5 km. Mówiła, że się jeździ fatalnie. Nie wiedziała, że to auto to takie gówno. Spojrzałem na opony i zauważyłem, że też ma kierunkowe odwrotnie założone :D Po obejrzeniu auta dogłębnie, zauważyłem też takie manewry, że nie chciałem jej dołować. Nikt by nie chciał czymś takim jeździć za takie pieniądze.

Sama sobie winna ? Przeciez to zwykle "auto dla ludu" w ameryce, tylko
w Europie kreowane na jakas ekstraklase.

Najlepszy jest analogowy zegarek, tykający jak bomba zegarowa. Skutecznie uniemożliwia zaśnięcie w tym samochodzie.

Zaleta ?
Jedyne co można pochwalić, to światła w tym aucie, xenony świecą po prostu rewelacyjnie!

No, swiala akurat jakies europejskie.
A Amerykance ponoc z ksenonow rezygnuja.

J.

Data: 2011-04-07 08:22:05
Autor: Massai
trzęsie kierownicš, ale koła wyważone - ??
J.F. wrote:

On Thu, 07 Apr 2011 03:49:07 +0200,  Filip KK wrote: > Za głowę to ja się złapałem jak przyjechał do nas kilka lat temu do > warsztatu Chrysler 300C na założenie pluskwy guard. Babka prosto z > salonu przyjechała, zrobiła autem 5 km. Mówiła, że się jeździ
> fatalnie.  Nie wiedziała, że to auto to takie gówno. Spojrzałem na
> opony i zauważyłem, że też ma kierunkowe odwrotnie założone :D Po
> obejrzeniu auta dogłębnie, zauważyłem też takie manewry, że nie
> chciałem jej dołować. Nikt by nie chciał czymś takim jeździć za
> takie pieniądze.

Sama sobie winna ? Przeciez to zwykle "auto dla ludu" w ameryce, tylko
w Europie kreowane na jakas ekstraklase.

eee, tę "ekstraklasę" u nas sprzedają w wiecznej promocji po 120-130
tysięcy... Ostatnio jak byłem w serwisie widziałem mocno wypasioną
wersję w 3 litrowym dieslem, tyle że z zeszłego rocznika, za bodajże
122 kafle.
Toż mondeo więcej kosztuje.

Mnie bardziej przeszkadza stylistyka tego czołgu - ale już pod względem
przestrzeni i wygody jest całkiem fajnie.


> Najlepszy jest analogowy zegarek, tykający jak bomba zegarowa. > Skutecznie uniemożliwia zaśnięcie w tym samochodzie. Zaleta ?

Jakiś dziwny musiał być. Ten co go widziałem - nie tykał wcale.

Swoją drogą, żeby w jadącym samochodzie słychać było tykający zegarek,
to chyba s-klasa nie jest nawet tak wyciszona ;-)
 --
Pozdro
Massai

Data: 2011-04-08 14:24:42
Autor: J.F.
trzęsie kierownicš, ale koła wyważone - ??
Użytkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisał
J.F. wrote:
Sama sobie winna ? Przeciez to zwykle "auto dla ludu" w ameryce, tylko
w Europie kreowane na jakas ekstraklase.
eee, tę "ekstraklasę" u nas sprzedają w wiecznej promocji po 120-130
tysięcy... Ostatnio jak byłem w serwisie widziałem mocno wypasioną
wersję w 3 litrowym dieslem, tyle że z zeszłego rocznika, za bodajże
122 kafle. Toż mondeo więcej kosztuje.

Moze sie juz klientela zorientowala ile to naprawde warte, i zaczeli przeliczac po kursie ?

300 w USA "od" $27170, wiec 122kzl razem z clem, akcyza i VAT to w zasadzie promocja :-)

Mnie bardziej przeszkadza stylistyka tego czołgu - ale już pod względem
przestrzeni i wygody jest całkiem fajnie.

400 mln hamerykanow sie podoba :-)

J.

Data: 2011-04-08 08:25:34
Autor: klechu
trzęsie kierownicš, ale koła wyważone - ??

Dzięki wszystkim za odpowiedzi.
Podjechałem do innego zakładu, facet powiedział że "tak się nie
wywaza" (ponoć zle rozlozone ciezarki), wywazyl jeszcze raz i juz jest
ok:)
Czyli jednak najprostsza przyczyna, choc nie dopuszczalem takiej
mozliwosci.... no nic, musze zmienic gumiarza
pozdrawiam
klechu

Data: 2011-04-09 08:33:06
Autor: Massai
??
J.F. wrote:

Użytkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisał
> J.F. wrote:
> > Sama sobie winna ? Przeciez to zwykle "auto dla ludu" w ameryce,
> > tylko w Europie kreowane na jakas ekstraklase.
> eee, tę "ekstraklasę" u nas sprzedają w wiecznej promocji po
> 120-130 tysięcy... Ostatnio jak byłem w serwisie widziałem mocno
> wypasioną wersję w 3 litrowym dieslem, tyle że z zeszłego rocznika,
> za  bodajże 122 kafle. Toż mondeo więcej kosztuje.

Moze sie juz klientela zorientowala ile to naprawde warte, i zaczeli
przeliczac po kursie ?

300 w USA "od" $27170, wiec 122kzl razem z clem, akcyza i VAT to w
zasadzie promocja :-)

Ano, cennikowo taka wersja kosztuje około 160-170k pln. Chyba SRT z
Hemi jest tańsze nawet ;-)
Ta była dodatkowo chyba wyposażona we wszystkie opcje które się da ;-),
i była przeceniona ze 188k pln.

Tak czy inaczej - samochód wielki, obszerny, w środku naprawdę ładnie
wykończony, fotele - rewelka (pakiet SRT style). Do wnętrza ciężko się
przyczepić.


> Mnie bardziej przeszkadza stylistyka tego czołgu - ale już pod
> względem przestrzeni i wygody jest całkiem fajnie.

400 mln hamerykanow sie podoba :-)

Może i tak. Mnie jakos nie leżą te wizjery zamiast bocznych szyb - choć
w środku to mniej to czuć, bo dość wysoko się siedzi. Bardziej
klaustrofobicznie jest w nowej astrze - szczególnie z tyłu, dość nisko
się siedzi i boczne okna to jak wizjery czołgowe.

No i trzysetka - jak to amerykańska konstrukcja - większy nacisk na
swobodę ruchu niż na bezpieczeństwo, bo chyba tylko bezpieczeństwem
trzeba tłumaczyć to że w BMW człowiek się czuje jak w kokonie,
przytulony do konsoli i drzwi jednocześnie.

--
Pozdro
Massai

Data: 2011-04-09 10:52:57
Autor: J.F.
trzęsie kierownicš, ale koła wyważone -??
On Sat, 9 Apr 2011 08:33:06 +0000 (UTC),  Massai wrote:
J.F. wrote:
> > Sama sobie winna ? Przeciez to zwykle "auto dla ludu" w ameryce,
> > tylko w Europie kreowane na jakas ekstraklase.
> eee, tę "ekstraklasę" u nas sprzedają w wiecznej promocji po
> 120-130 tysięcy... Ostatnio jak byłem w serwisie widziałem mocno
> wypasioną wersję w 3 litrowym dieslem, tyle że z zeszłego rocznika,
> za  bodajże 122 kafle. Toż mondeo więcej kosztuje.

Moze sie juz klientela zorientowala ile to naprawde warte, i zaczeli
przeliczac po kursie ?
300 w USA "od" $27170, wiec 122kzl razem z clem, akcyza i VAT to w
zasadzie promocja :-)

Ano, cennikowo taka wersja kosztuje około 160-170k pln. Chyba SRT z
Hemi jest tańsze nawet ;-)
Ta była dodatkowo chyba wyposażona we wszystkie opcje które się da ;-),
i była przeceniona ze 188k pln.

Ale 188k to juz grabiez w bialy dzien, chyba ze to w USA kosztuje 40k$
:-)

No i trzysetka - jak to amerykańska konstrukcja - większy nacisk na
swobodę ruchu niż na bezpieczeństwo, bo chyba tylko bezpieczeństwem
trzeba tłumaczyć to że w BMW człowiek się czuje jak w kokonie,
przytulony do konsoli i drzwi jednocześnie.

Raczej niuans konstrukcji BMW - szeroki tunel i dla ludzi miejsca
zabraklo. W innych europejskich konstrukcjach nie ma tego problemu,
tzn w odpowiedniej klasie wielkosci, bo przeciez nie w segmencie A czy
B :-)

J.

trzęsie kierownicą, ale koła wyważone - ??

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona