Przymierzam się do odpalenia satki
Czy poniższe komponenty to dobry wybór czy lipa do kwadratu?

talerz aluminiowy ze względu na ponoć lepsze warunki co do korozji:
http://www.hollex.pl/anteny-satelitarne/aluminiowe/911-antena-famaval-110lh-alu
Wybieram 110cm, żeby nie patrzeć co za oknem się dzieje i że mi będzie ciąć transmisję jak czarne chmury przywieje.

Do takich talerzy ponoć nie bardzo podchodzą monoblock-i, ponoć mono są do talerzy max 85cm?

Czyli najoptymalniej byłoby wstawić dwa osobne konwertery na astrę i hb.
Jakiej firmy konwertery brać? Chodzi o jakość wykonania, stabilność wewnętrznej heterodyny. Dziś coś wyczytałem, że pewne konwertery mają lepszą separację między polaryzacją poziomą i pionową - w związku z tym sygnał jest lepszy dla danej polaryzacji i mniej błędów wyskakuje do skorygowania - czy to bełkot marketingowy czy faktycznie ma to coś do rzeczy? Wolę dorzucić więcej zł (pod warunkiem, że to coś daje a nie bełkot marketingowy) i mieć solidny konwerter (hermetyczność, parametry rzeczywiście dobre a nie suche, tabelkowe fikcyjne), a nie jakąś rasową chińską kupę.

Z tunerów za najlepszy (czyt. przyjazny) w stosunku jakość/cena był chwalony ariva 202e
Gdybym w przyszłości rozważał któraś płatną platformę czy obsłuży on wszystkie karty?

Chwalone też były:
- globo 9500HD -> tu już dyskusyjna sprawa była co do obsługi kart, chwalony za jakość wykonania.

- dreambox DM800 HD -> tu zabija cena


Generalnie przydałaby się możliwość zapisu strumienia .ts w tunerze na dysk, pena. Czy większość tunerów umie potem odtworzyć inne pliki mp4, mkv, m2ts?
Może jakieś inne propozycje co do tunerów? Chodzi o to żeby potem po ścianach tunerem nie rzucać gdy się okaże, że jest lipa i trzeba było dołożyć kilka stówek więcej i mieć spokój i radość w użytkowaniu.
Czy tuner za 300zł różni się znacząco od tunerów za 2000zł?
Płaci się za markę i wodotryski?

Gdybym miał możliwość to bym wziął ze sklepu z 10 modeli od najtańszych do najdroższych i sam potestował w praktyce co to warte i jakie przyjazne użytkownikowi.
Czy głowice UHF tunerów różnią się w modelach co do czułości, selektywności czy jest to wszystko raczej podobne?

A co są warte te białe nboxy po remontach co można kupić za 200zł
Wchodzić w to czy w ogóle olać?
Ponoć do części z nich spece wgrywają linux-owe systemy i że wtedy ponoć niezłe maszyny?
Za dużo tego na rynku i łatwo wtopić kasę, przepłacić za coś co po kilku miesiącach, nabraniu praktyki z danym urządzeniem okaże się bublem.

W dniu 2012-09-05 22:46, tolek pisze:

Przymierzam się do odpalenia satki
Czy poniższe komponenty to dobry wybór czy lipa do kwadratu?
talerz aluminiowy ze względu na ponoć lepsze warunki co do korozji:
http://www.hollex.pl/anteny-satelitarne/aluminiowe/911-antena-famaval-110lh-alu

tyle kasy chcesz wyrzucić?
http://allegro.pl/czasza-antena-triax-80cm-biala-td-78-td-80-7395-i2583935312.html

powyższa antena jest stalowa i ocynkowana. w zupełności wystarczająca.
poza tym jesteś następnym, który wprowadza lekki zamęt.
jak co niektórzy mają problemy z odbiorem przy zmiennych
warunkach atmosferycznych to od razu doradzają 110 cm !!
po co? większość ma po prostu źle ustawioną antenę, gówniany
konwerter i jeszcze gorszy kabel itd.
często wystarcza 60 cm, ale 80 jest całkiem wystarczająca.

Wybieram 110cm, żeby nie patrzeć co za oknem się dzieje i że mi będzie
ciąć transmisję jak czarne chmury przywieje.

Do takich talerzy ponoć nie bardzo podchodzą monoblock-i, ponoć mono są
do talerzy max 85cm?

no to już masz odpowiedź

Czyli najoptymalniej byłoby wstawić dwa osobne konwertery na astrę i hb.
Jakiej firmy konwertery brać? Chodzi o jakość wykonania, stabilność
wewnętrznej heterodyny. Dziś coś wyczytałem, że pewne konwertery mają
lepszą separację między polaryzacją poziomą i pionową - w związku z tym
sygnał jest lepszy dla danej polaryzacji i mniej błędów wyskakuje do
skorygowania - czy to bełkot marketingowy czy faktycznie ma to coś do
rzeczy? Wolę dorzucić więcej zł (pod warunkiem, że to coś daje a nie
bełkot marketingowy) i mieć solidny konwerter (hermetyczność, parametry
rzeczywiście dobre a nie suche, tabelkowe fikcyjne), a nie jakąś rasową
chińską kupę.

ja używam w 90% Triax`a, czasem Inverto nie czytam opisów bo to bełkot.



--
pozdrawiam.  pawell32
OpenSuse 12.1 - power of linux
http://www.net-sat.pl   e-mail: pawell@net-sat.pl

"pawell32" news:50483255$1news.home.net.pl

poza tym jesteś następnym, który wprowadza lekki zamęt.
jak co niektórzy mają problemy z odbiorem przy zmiennych
warunkach atmosferycznych to od razu doradzają 110 cm !!
po co? większość ma po prostu źle ustawioną antenę, gówniany
konwerter i jeszcze gorszy kabel itd.
często wystarcza 60 cm, ale 80 jest całkiem wystarczająca.

Aaaaa tam od razu zamęt.
Bazuję na opiniach ludzi dłubiących w tym od lat, ludzi związanych z łącznością radiową (licencjonowani krótkofalowcy, tworzący od lat także własne sprzęty) a nie mechaniką samochodową - czyli ludzi, którzy sygnałów GigaHercowych nie puszczają od konwertera płaskim symetrykiem 300 Ohm połączonych szprychą rowerową tylko porządnym koncentrykiem z gatunku triset-113, zwracają uwagę na każdy szczegół, ustawienie konwertera w ogniskowej i jego potem dostrojenie położenia mechanicznego - ze względu na nieidealność powierchni talerza, dobranie kątu skręcenia konwertera, itd. Jednym słowem są te zegarmistrzowie tej branży. Tak więc liczę się z ich zdaniem.
Wiem, że wystarczy 60cm, ale po co mam się denerwować jak nawali ciemnych chmur lub przywali wielki deszcz żeby mieć wtedy pikselozę.
Czyżbyś twierdził, że jak wskakuje pikseloza to zarówno 60cm jak i 110cm jednocześnie zdechną w odbiorze? Dla mnie 110cm zdecydowanie będzie miała większy zapas sygnału przy pogarszających się warunkach. Po co więc kablówki mają czasze po 2 i więcej metrów? Tak dla jaj?

On 16.09.2012 12:43, tolek wrote:

Aaaaa tam od razu zamęt.
Bazuję na opiniach ludzi dłubiących w tym od lat, ludzi związanych z
łącznością radiową (licencjonowani krótkofalowcy, tworzący od lat także
własne sprzęty) a nie mechaniką samochodową - czyli ludzi, którzy
sygnałów GigaHercowych nie puszczają od konwertera płaskim symetrykiem
300 Ohm połączonych szprychą rowerową tylko porządnym koncentrykiem z
gatunku triset-113, zwracają uwagę na każdy szczegół, ustawienie
konwertera w ogniskowej i jego potem dostrojenie położenia mechanicznego
- ze względu na nieidealność powierchni talerza, dobranie kątu skręcenia
konwertera, itd. Jednym słowem są te zegarmistrzowie tej branży. Tak
więc liczę się z ich zdaniem.
Wiem, że wystarczy 60cm, ale po co mam się denerwować jak nawali
ciemnych chmur lub przywali wielki deszcz żeby mieć wtedy pikselozę.
Czyżbyś twierdził, że jak wskakuje pikseloza to zarówno 60cm jak i 110cm
jednocześnie zdechną w odbiorze? Dla mnie 110cm zdecydowanie będzie
miała większy zapas sygnału przy pogarszających się warunkach. Po co
więc kablówki mają czasze po 2 i więcej metrów? Tak dla jaj?

a bierzesz pod uwagę fakt, iż czasem jest po prostu zanik na dosyle?


--
pozdrawiam.  pawell32
OpenSuse 12.1 - power of linux
http://www.net-sat.pl   e-mail: pawell@net-sat.pl

W dniu 2012-09-05 22:46, tolek pisze:

Z tunerów za najlepszy (czyt. przyjazny) w stosunku jakość/cena był
chwalony ariva 202e
Gdybym w przyszłości rozważał któraś płatną platformę czy obsłuży on
wszystkie karty?

większość, ale ferdka nie polecam.
dobrym modelem był 8800/8900 teraz przejęła to Manta.
popatrzyłbym na to.

Chwalone też były:
- globo 9500HD -> tu już dyskusyjna sprawa była co do obsługi kart,
chwalony za jakość wykonania.

napisz może o jakie karty chodzi, bo z kartą c+ chodzi chyba każdy

- dreambox DM800 HD -> tu zabija cena

ale to jest inna bajka. poza tym jest wiele dekoderów na linuxie
i to w różnej cenie.

Generalnie przydałaby się możliwość zapisu strumienia .ts w tunerze na
dysk, pena. Czy większość tunerów umie potem odtworzyć inne pliki mp4,
mkv, m2ts?
Może jakieś inne propozycje co do tunerów? Chodzi o to żeby potem po
ścianach tunerem nie rzucać gdy się okaże, że jest lipa i trzeba było
dołożyć kilka stówek więcej i mieć spokój i radość w użytkowaniu.
Czy tuner za 300zł różni się znacząco od tunerów za 2000zł?
Płaci się za markę i wodotryski?

w gruncie rzeczy tak. dekodery na linuxie mają dużo większe możliwości.
co do stabilności, to zależy od softu.
Są tu użytkownicy Dreamboxa, więc wiele powiedzą o nim.

Gdybym miał możliwość to bym wziął ze sklepu z 10 modeli od najtańszych
do najdroższych i sam potestował w praktyce co to warte i jakie
przyjazne użytkownikowi.
Czy głowice UHF tunerów różnią się w modelach co do czułości,
selektywności czy jest to wszystko raczej podobne?

różnią się, ale na pewno tego nie zauważysz.

A co są warte te białe nboxy po remontach co można kupić za 200zł
Wchodzić w to czy w ogóle olać?
Ponoć do części z nich spece wgrywają linux-owe systemy i że wtedy ponoć
niezłe maszyny?
Za dużo tego na rynku i łatwo wtopić kasę, przepłacić za coś co po kilku
miesiącach, nabraniu praktyki z danym urządzeniem okaże się bublem.

one z założenia są na linuxie, ci co przerabiają wgrywają do nich
innego np. Enigme 2. z tego co wiem sprawują się świetnie, jedyne co
brakuje im pamięci, więc czasem brakuje miejsca na dodatkowe paczki.

jak wystarczy Ci prosty, stabilny dekoder to polecam Ferdka 8900,
ferguson dawno olał klientów, ale płyte główną robił Hivion i wgrywa się
do nich właśnie ich soft. następcą jest manta, która ponoć (tak piszą
o testach) ma b. dobrą jakość obrazu, ale jak go na żywo nie widziałem.

--
pozdrawiam.  pawell32
OpenSuse 12.1 - power of linux
http://www.net-sat.pl   e-mail: pawell@net-sat.pl

"pawell32" news:50483c30news.home.net.pl

większość, ale ferdka nie polecam.
dobrym modelem był 8800/8900 teraz przejęła to Manta.
popatrzyłbym na to.

Dlaczego ferdka nie polecasz? Kulawe softy?
Generalnie chciałbym raczej coś z nowych fabrycznie produktów na rozruch.

napisz może o jakie karty chodzi, bo z kartą c+ chodzi chyba każdy

Rozważam wszystkie oferty (tnk, n, polsat, c+) na rynku polskim co do kart.
No chyba, że któraś z platform daje kartę, która tylko i wyłącznie z ich własnym sprzętem śmiga?

jak wystarczy Ci prosty, stabilny dekoder to polecam Ferdka 8900

Czym niby jego prostota się objawia? Czego on nie ma względem tych co obecnie ferguson oferuje?

On 16.09.2012 12:47, tolek wrote:

Dlaczego ferdka nie polecasz? Kulawe softy?
Generalnie chciałbym raczej coś z nowych fabrycznie produktów na rozruch.

uważam że są wolne i mają dużo wad, poza tym właśnie na przykładzie
8800/8900 pokazali, że mają klientów w d*** kiedy przestały działać
karty cyfry z powodu jakiejś licencji

napisz może o jakie karty chodzi, bo z kartą c+ chodzi chyba każdy

Rozważam wszystkie oferty (tnk, n, polsat, c+) na rynku polskim co do kart.
No chyba, że któraś z platform daje kartę, która tylko i wyłącznie z ich
własnym sprzętem śmiga?

jest np. Technisat digyboxx hd.
slot na kartę (conax i seca) oraz slot na moduł, karta sieciowa.
ma kilka wad, ale można go polecić.
o n na razie zaomnij, nie oferują samych kart.

jak wystarczy Ci prosty, stabilny dekoder to polecam Ferdka 8900

Czym niby jego prostota się objawia? Czego on nie ma względem tych co
obecnie ferguson oferuje?

czego nie ma? ma to samo, ale stabilniej pracuje.

--
pozdrawiam.  pawell32
OpenSuse 12.1 - power of linux
http://www.net-sat.pl   e-mail: pawell@net-sat.pl

Użytkownik "tolek" <tolek@tolek> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Rozważam wszystkie oferty (tnk, n, polsat, c+) na rynku polskim co do kart.
No chyba, że któraś z platform daje kartę, która tylko i wyłącznie z ich własnym sprzętem śmiga?

Oczywiście - Tnk HD, N i Polsat.