# Niektórzy czytelnicy zarzucają mi, że obsesyjnie piszę negatywnie o PiS-ie i jego prezesie, a przecież jest tyle ważnych tematów społecznych, gospodarczych i politycznych, o których ani słowa. Nikt jakoś nie ma pretensji do mediów, że zajmują się głównie powodzią i jej skutkami, pomijając inne, ważne sprawy. Twierdzę, że powódź to małe miki w porównaniu z nieszczęściem, jaka spadłaby na Polskę w wypadku prezydentury Jarosława Kaczyńskiego i w konsekwencji wygranej PiS-u w wyborach parlamentarnych.

Po kilku tygodniach wody opadną, nadejdzie zewsząd pomoc, miejmy nadzieję skuteczna. Rządy PiS-u mogą potrwać pięć lat i znikąd pomocy. Jeśli ktoś zapomniał, czym było dwulecie budowania IV RP, to zadaniem publicystyki jest właśnie przypominanie owego ponurego okresu. Nowy wizerunek prezesa? Jastrząb w gołębia przemieniony? Przecież prezes nigdzie nie powiedział, że potępił swoje dotychczasowe poglądy, nie przyznał się do błędów popełnianych od 1989 roku i stał się liberalnym demokratą! Zaapelował jedynie, by nie mówić i nie wspominać jego przeszłości, czyli namawia nas do zbiorowej amnezji.

Sprawy społeczne, gospodarcze, polityczne, problemy opieki zdrowotnej. edukacji i nauki, miejsca i roli Polski w NATO i UE - to wszystko co rząd i parlament mógłby pchnąć do przodu - uległoby zahamowaniu, jeśli nie zostałoby doszczętnie zburzone pod panowaniem Kaczyńskiego i nie daj Boże, PiS-u. Spoza maski Jarosława wygląda oblicze Pospieszalskiego, jego milczenie przyzwalające mediom ojca dyrektora i TVP informowania, ku czemu zmierza PiS, to sprawdzian autentyczności przemiany. Na sprawy ważne dla pomyślnego rozwoju Polski przyjdzie czas, gdy minie realne zagrożenie. Cóż z tego, że w dyskusji publicznej dojdziemy do najlepszych rozwiązań, gdy i tak spotkają się z wetem prezydenta, bo przecież "co dobre dla Polski - szkodliwe dla PiS-u i vice versa" (pewnik).

Hasło prezesa "Polska najważniejsza" dałoby się nawet odśpiewać na melodię Mazurka Dąbrowskiego, po małej modyfikacji. Wzorem mogłoby być "Deutschland, Deutschland über Alles" , zatem: "Polska, Polska ponad wszystko". A człowiek? Człowiekiem zaopiekuje się ABW, CBA, prokuratura i policja, jak to za dobrych czasów panów Ziobry i Kamińskiego bywało.

Osobiste nieszczęście wymaga współczucia człowiekowi, któremu się wydarzyło i szczerych kondolencji. Domaganie się przez pisowców politycznej rekompensaty jest czymś trudnym do akceptacji etycznej. To domaganie się, aby za tragedię jednostki ucierpiał cały naród. #
Ze strony:
http://tiny.pl/htw5b

--
stevep

"cirrus" <cirrus@tinvalid.kdami.net> wrote in message news:ht8lsf$673$1news.vectranet.pl...

# Niektórzy czytelnicy zarzucają mi, że obsesyjnie piszę negatywnie o PiS-ie

Ty jestes psychopata porownywalnym tylko z Niesiolowskim stefus - prawda jest wlasnie taka...

i jego prezesie, a przecież jest tyle ważnych tematów społecznych, gospodarczych i politycznych, o których ani słowa. Nikt jakoś nie ma pretensji do mediów, że zajmują się głównie powodzią i jej skutkami, pomijając inne, ważne sprawy. Twierdzę, że powódź to małe miki w porównaniu z nieszczęściem, jaka spadłaby na Polskę w wypadku prezydentury Jarosława Kaczyńskiego i w konsekwencji wygranej PiS-u w wyborach parlamentarnych.

Po kilku tygodniach wody opadną, nadejdzie zewsząd pomoc, miejmy nadzieję skuteczna. Rządy PiS-u mogą potrwać pięć lat i znikąd pomocy. Jeśli ktoś zapomniał, czym było dwulecie budowania IV RP, to zadaniem publicystyki jest właśnie przypominanie owego ponurego okresu. Nowy wizerunek prezesa? Jastrząb w gołębia przemieniony? Przecież prezes nigdzie nie powiedział, że potępił swoje dotychczasowe poglądy, nie przyznał się do błędów popełnianych od 1989 roku i stał się liberalnym demokratą! Zaapelował jedynie, by nie mówić i nie wspominać jego przeszłości, czyli namawia nas do zbiorowej amnezji.

Sprawy społeczne, gospodarcze, polityczne, problemy opieki zdrowotnej. edukacji i nauki, miejsca i roli Polski w NATO i UE - to wszystko co rząd i parlament mógłby pchnąć do przodu - uległoby zahamowaniu, jeśli nie zostałoby doszczętnie zburzone pod panowaniem Kaczyńskiego i nie daj Boże, PiS-u. Spoza maski Jarosława wygląda oblicze Pospieszalskiego, jego milczenie przyzwalające mediom ojca dyrektora i TVP informowania, ku czemu zmierza PiS, to sprawdzian autentyczności przemiany. Na sprawy ważne dla pomyślnego rozwoju Polski przyjdzie czas, gdy minie realne zagrożenie. Cóż z tego, że w dyskusji publicznej dojdziemy do najlepszych rozwiązań, gdy i tak spotkają się z wetem prezydenta, bo przecież "co dobre dla Polski - szkodliwe dla PiS-u i vice versa" (pewnik).

Hasło prezesa "Polska najważniejsza" dałoby się nawet odśpiewać na melodię Mazurka Dąbrowskiego, po małej modyfikacji. Wzorem mogłoby być "Deutschland, Deutschland über Alles" , zatem: "Polska, Polska ponad wszystko". A człowiek? Człowiekiem zaopiekuje się ABW, CBA, prokuratura i policja, jak to za dobrych czasów panów Ziobry i Kamińskiego bywało.

Osobiste nieszczęście wymaga współczucia człowiekowi, któremu się wydarzyło i szczerych kondolencji. Domaganie się przez pisowców politycznej rekompensaty jest czymś trudnym do akceptacji etycznej. To domaganie się, aby za tragedię jednostki ucierpiał cały naród. #
Ze strony:
http://tiny.pl/htw5b

-- stevep

"cirrus" <cirrus@tinvalid.kdami.net> wrote in message news:ht8lsf$673$1news.vectranet.pl...

PO-hołota über alles?  Takiego wała!

On 22 Maj, 15:23, "cirrus" <cir...@tinvalid.kdami.net> wrote:

# Niektórzy czytelnicy zarzucają mi, że obsesyjnie piszę negatywnie o PiS-ie
i jego prezesie, a przecież jest tyle ważnych tematów społecznych,
gospodarczych i politycznych, o których ani słowa. Nikt jakoś nie ma
pretensji do mediów, że zajmują się głównie powodzią i jej skutkami,
pomijając inne, ważne sprawy. Twierdzę, że powódź to małe miki w porównaniu
z nieszczęściem, jaka spadłaby na Polskę w wypadku prezydentury Jarosława
Kaczyńskiego i w konsekwencji wygranej PiS-u w wyborach parlamentarnych..

Po kilku tygodniach wody opadną, nadejdzie zewsząd pomoc, miejmy nadzieję
skuteczna. Rządy PiS-u mogą potrwać pięć lat i znikąd pomocy. Jeśli ktoś
zapomniał, czym było dwulecie budowania IV RP, to zadaniem publicystyki jest
właśnie przypominanie owego ponurego okresu. Nowy wizerunek prezesa?
Jastrząb w gołębia przemieniony? Przecież prezes nigdzie nie powiedział, że
potępił swoje dotychczasowe poglądy, nie przyznał się do błędów popełnianych
od 1989 roku i stał się liberalnym demokratą! Zaapelował jedynie, by nie
mówić i nie wspominać jego przeszłości, czyli namawia nas do zbiorowej
amnezji.

Sprawy społeczne, gospodarcze, polityczne, problemy opieki zdrowotnej.
edukacji i nauki, miejsca i roli Polski w NATO i UE - to wszystko co rząd i
parlament mógłby pchnąć do przodu - uległoby zahamowaniu, jeśli nie
zostałoby doszczętnie zburzone pod panowaniem Kaczyńskiego i nie daj Boże,
PiS-u. Spoza maski Jarosława wygląda oblicze Pospieszalskiego, jego
milczenie przyzwalające mediom ojca dyrektora i TVP informowania, ku czemu
zmierza PiS, to sprawdzian autentyczności przemiany. Na sprawy ważne dla
pomyślnego rozwoju Polski przyjdzie czas, gdy minie realne zagrożenie.. Cóż z
tego, że w dyskusji publicznej dojdziemy do najlepszych rozwiązań, gdy i tak
spotkają się z wetem prezydenta, bo przecież "co dobre dla Polski -
szkodliwe dla PiS-u i vice versa" (pewnik).

Hasło prezesa "Polska najważniejsza" dałoby się nawet odśpiewać na melodię
Mazurka Dąbrowskiego, po małej modyfikacji. Wzorem mogłoby być "Deutschland,
Deutschland über Alles" , zatem: "Polska, Polska ponad wszystko". A
człowiek? Człowiekiem zaopiekuje się ABW, CBA, prokuratura i policja, jak to
za dobrych czasów panów Ziobry i Kamińskiego bywało.

Osobiste nieszczęście wymaga współczucia człowiekowi, któremu się wydarzyło
i szczerych kondolencji. Domaganie się przez pisowców politycznej
rekompensaty jest czymś trudnym do akceptacji etycznej. To domaganie się,
aby za tragedię jednostki ucierpiał cały naród. #
Ze strony:http://tiny.pl/htw5b

--
stevep

Publicystycznych, dyspozycyjnych 'koorwow' oraz tych, co ich pastuja,
u nas ci dostatek!

H