Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   ubezpieczenie dzieci

ubezpieczenie dzieci

Data: 2012-11-14 09:11:20
Autor: Tomek
ubezpieczenie dzieci
Witam, od jakiegoś czasu chadzam do przychodni z dziećmi. I od tego właśnie czasu żądają ode mnie dokumentów ubezpieczenia - w sumie ok, jeśliby to chodziło o mnie a nie o 3 letnie dziecko. Zwróciłem na to uwagę w dość głośny sposób, to panie sprytnie zapytały o to, czy mam papier zgłoszenia dzieci do ZUS. Oczywiście nie miałem i następnym razem nauczony doświadczeniem - wziąłem ów papier. Jakież było moje zdziwienie jak znów usłyszałem żądanie mojego ubezpieczenia - oczywiście odpowiedziałem, że to nie ja jestem chory - pani znów zapytała o kwit zgłoszenia dzieci do ZUS, podałem i było wszystko ok. Jednak - za 2 tygodnie niestety, zapomniałem kwitków - pani zarejestrowała bez słowa, pani doktor przyjęła i dopiero przy płaceniu za receptę zrozumiałem gdzie był hak - wszystkie leki 100% płatne. Nie mogłem się cofnąć - weekend a leki potrzebne. W poniedziałek w rejestracji przy zapisywaniu małego dziecka do lekarza - wszystkie dokumenty były okazywane - dzisiaj wizyta i co? To nic, że w poniedziałek pokazywałem dokumenty przy rejestracji - dzisiaj coś mogło się zmienić i co prawda z dzieckiem mnie przyjęto ale receptę dostałem 100%. Trochę tam podyskutowałem - skoczyło mi ciśnienie i tak się zastanawiam czy faktycznie jeśli chcę leczyć dziecko muszę mieć swoje ubezpieczenie i kwit zgłoszenia dziecka do ZUS? Czy oni działają zgodnie z prawem?

Tomek

Data: 2012-11-14 12:30:19
Autor: witek
ubezpieczenie dzieci
Tomek wrote:
Witam, od jakiegoś czasu chadzam do przychodni z dziećmi. I od tego właśnie czasu żądają ode mnie dokumentów ubezpieczenia - w sumie ok, jeśliby to chodziło o mnie a nie o 3 letnie dziecko. Zwróciłem na to uwagę w dość głośny sposób, to panie sprytnie zapytały o to, czy mam papier zgłoszenia dzieci do ZUS. Oczywiście nie miałem i następnym razem nauczony doświadczeniem - wziąłem ów papier. Jakież było moje zdziwienie jak znów usłyszałem żądanie mojego ubezpieczenia - oczywiście odpowiedziałem, że to nie ja jestem chory - pani znów zapytała o kwit zgłoszenia dzieci do ZUS, podałem i było wszystko ok. Jednak - za 2 tygodnie niestety, zapomniałem kwitków - pani zarejestrowała bez słowa, pani doktor przyjęła i dopiero przy płaceniu za receptę zrozumiałem gdzie był hak - wszystkie leki 100% płatne. Nie mogłem się cofnąć - weekend a leki potrzebne. W poniedziałek w rejestracji przy zapisywaniu małego dziecka do lekarza - wszystkie dokumenty były okazywane - dzisiaj wizyta i co? To nic,
że w poniedziałek pokazywałem dokumenty przy rejestracji - dzisiaj coś mogło się zmienić i co prawda z dzieckiem mnie przyjęto ale receptę dostałem 100%. Trochę tam podyskutowałem - skoczyło mi ciśnienie i tak się zastanawiam czy faktycznie jeśli chcę leczyć dziecko muszę mieć swoje ubezpieczenie i kwit zgłoszenia dziecka do ZUS? Czy oni działają zgodnie z prawem?


pytales w NFZ?

Data: 2012-11-14 19:34:06
Autor: Krzysztof Jodłowski
ubezpieczenie dzieci
Wszystkie dzieci do 18 roku życia są ubezpieczone ustawowo. Nie musisz nic zanosić.
Wszystko rozchodzi się o to, że jeśli dasz kwitek, że jesteś ubezpieczony (a Twoje dziecko również jako Twój członek rodziny), to "płatność" za usługę medyczną jest naliczana z innego konta. Ma to znaczenie chyba tylko dla ZUSu. Natomiast panie z przychodzi zazwyczaj są niedouczone przez swego pracodawcę i zwyczajnie nie wiedzą co robią.

Odpłatność za recepty nie ma nic do rzeczy. Wynika z jakiś rozporządzeń regulujących odpłatności za poszczególne leki (100%, 30%, 50%, ryczałt itd.). Chociaż jeśli ktoś pełnoletni nie jest w ogóle ubezpieczony to tez powinien mieć 100% odpłatność.
Jeśli te 100% wynikało z błędnej interpretacji ubezpiecznia przez osobę wystawiającą receptę a nie z obowiązującej odpłatności za lek, to na drugi raz bym opieprzył i pilnował właściwego wystawienia. Z drugiej strony nie masz szans wiedzieć jaka aktualnie jest odpłatność za dany lek - może akurat 100%.

--
pozdrawiam
Krzysztof

Data: 2012-11-14 22:46:44
Autor: Robert Tomasik
ubezpieczenie dzieci
Użytkownik "Krzysztof Jodłowski" <bluelaser@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:k80o6f$5uo$1node1.news.atman.pl...

Jeśli te 100% wynikało z błędnej interpretacji ubezpiecznia przez osobę wystawiającą receptę a nie z obowiązującej odpłatności za lek, to na drugi raz bym opieprzył i pilnował właściwego wystawienia. Z drugiej strony nie masz szans wiedzieć jaka aktualnie jest odpłatność za dany lek - może akurat 100%.

W aptece przeważnie to wiedzą i można zapytać.

Data: 2012-11-14 23:45:43
Autor: Tomek
ubezpieczenie dzieci
On Wednesday, November 14, 2012 7:33:51 PM UTC+1, Krzysztof Jodłowski wrote:


Jeśli te 100% wynikało z błędnej interpretacji ubezpiecznia przez osobę wystawiającą receptę a nie z obowiązującej odpłatności za lek, to na drugi raz bym opieprzył i pilnował właściwego wystawienia. Z drugiej strony nie masz szans wiedzieć jaka aktualnie jest odpłatność za dany lek - może akurat 100%.

Dziękuję za odpowiedź, jeszcze dzisiaj zadzwonię do Rzecznika Praw Pacjenta i nie odpuszczę.
O recepcie 100% dowiedziałem się w aptece - cofnąłem się do przychodni i zapytałem się lekarki dlaczego mam 100%, odpowiedziała że nie mam kwitku zgłoszenia/ubezpieczenia.

--
pozdrawiam Tomek

Data: 2012-11-15 04:46:42
Autor: PJ
ubezpieczenie dzieci
//O recepcie 100% dowiedziałem się w aptece - cofnąłem się do
przychodni i zapytałem się lekarki dlaczego mam 100%, odpowiedziała że
nie mam kwitku zgłoszenia/ubezpieczenia.

Wyglada na to ze w kwestii zaswiadczenia Cie wydymano ..

Ważność dokumentu potwierdzającego prawo do świadczeń
Obecne przepisy dają prawo do korzystania ze  świadczeń zdrowotnych
przez 30 dni od dnia utraty ubezpieczenia. W związku z tym
potwierdzenia dowodów ubezpieczenia należy dokonywać co 2 miesiące -
uznając ich ważność na okres obejmujący miesiąc, w którym zostało
wystawione potwierdzenie oraz następny jako objęty ewentualnym 30
dniowym uprawnieniem do świadczeń zdrowotnych w przypadku utraty
ubezpieczenia.

nie widze natomiast zwiazku z wysokoscia/brakiem refundacji ...czy
moze byly to te same leki (refundowane) co przy poprzedniej wizycie z
aktualnym zaswiadczeniem ?

zrodlo:
http://www.nfz-krakow.pl/stronadlapacjenta/index.php?site=art&idd=3

P.

Data: 2012-11-15 21:40:58
Autor: Marek Dyjor
ubezpieczenie dzieci
PJ wrote:
//O recepcie 100% dowiedziałem się w aptece - cofnąłem się do
przychodni i zapytałem się lekarki dlaczego mam 100%, odpowiedziała że
nie mam kwitku zgłoszenia/ubezpieczenia.

Wyglada na to ze w kwestii zaswiadczenia Cie wydymano ..

Ważność dokumentu potwierdzającego prawo do świadczeń
Obecne przepisy dają prawo do korzystania ze  świadczeń zdrowotnych
przez 30 dni od dnia utraty ubezpieczenia. W związku z tym
potwierdzenia dowodów ubezpieczenia należy dokonywać co 2 miesiące -
uznając ich ważność na okres obejmujący miesiąc, w którym zostało
wystawione potwierdzenie oraz następny jako objęty ewentualnym 30
dniowym uprawnieniem do świadczeń zdrowotnych w przypadku utraty
ubezpieczenia.

ponadto dzieci są objęte darmowa opieką medyczną bez względu czy sa ubezpieczone czy nie

Data: 2012-11-15 17:02:58
Autor: boa
ubezpieczenie dzieci
W dniu 14-11-2012 18:11, Tomek pisze:
Witam, od jakiegoś czasu chadzam do przychodni z dziećmi. I od tego właśnie czasu żądają ode mnie dokumentów ubezpieczenia - w sumie ok, jeśliby to chodziło o mnie a nie o 3 letnie dziecko. Zwróciłem na to uwagę w dość głośny sposób, to panie sprytnie zapytały o to, czy mam papier zgłoszenia dzieci do ZUS. Oczywiście nie miałem i następnym razem nauczony doświadczeniem - wziąłem ów papier. Jakież było moje zdziwienie jak znów usłyszałem żądanie mojego ubezpieczenia - oczywiście odpowiedziałem, że to nie ja jestem chory - pani znów zapytała o kwit zgłoszenia dzieci do ZUS, podałem i było wszystko ok. Jednak - za 2 tygodnie niestety, zapomniałem kwitków - pani zarejestrowała bez słowa, pani doktor przyjęła i dopiero przy płaceniu za receptę zrozumiałem gdzie był hak - wszystkie leki 100% płatne. Nie mogłem się cofnąć - weekend a leki potrzebne. W poniedziałek w rejestracji przy zapisywaniu małego dziecka do lekarza - wszystkie dokumenty były okazywane - dzisiaj wizyta i co? To nic, że w poniedziałek pokazywałem dokumenty przy rejestracji - dzisiaj coś mogło się zmienić i co prawda z dzieckiem mnie przyjęto ale receptę dostałem 100%. Trochę tam podyskutowałem - skoczyło mi ciśnienie i tak się zastanawiam czy faktycznie jeśli chcę leczyć dziecko muszę mieć swoje ubezpieczenie i kwit zgłoszenia dziecka do ZUS? Czy oni działają zgodnie z prawem?

Tomek
1. Mają bałagan w przychodni bo powinni zaznaczyć, że masz ubezpieczenie
i nie żądać ponownie jeśli nie upłynęły 2 miesiące od daty okazanego -
zmień przychodnię
2. Wszystkie dzieci do 18 roku są ubezpieczone ale wówczas ubezpieczenie
jest z innego 'konta' dlatego NFZ czepia się świadczeniodawców jeśli
wykażą dziecko jako nieubezpieczone mimo iż jest ubezpieczone
    (więc oczywiście jest im wygodniej uniknąć problemĂłw i skasować za
wizytę)
3. Jeśli na Rp miałeś wpisany kod oddziału to znaczy, że lekarz zapisał
leki jako ubezpieczonemu a to że przy każdym zaznaczył 100% to oddzielna
bajka - szczególnie jeśli chodzi o antybiotyki
    Aby lek mĂłgł być refundowany lekarz musi go przepisać wg
obowiązujących wskazań, jeśli jest nieukiem i ich nie zna to zawsze może
twierdzić, że leczył poza wskazaniami i musiał wypisać na 100% więc u
Rzecznika niewiele się wywalczy bo to lekarz jest specjalistą - chociaż
uważam, że takie sprawy należy zgłaszać
(z antybiotykami na 100% jest gorsza sprawa bo teoretycznie aby wypisać
antybiotyk należy mieć wskazanie do jego zastosowania a wiec powinno być
poprzedzone badaniem posiewu bakteryjnego, wiec niektĂłrzy lekarze
antybiotyki z definicji piszą na 100% bo przecież za badanie posiewu nie
zapłacą)
- wniosek zmień lekarza (tym bardziej że jest nieukiem)

Tak czy owak papiery trzeba mieć zawsze ze sobą aby unikać takich
problemów - od stycznia ma się to zmienić - wystarczy dowód (startuje
system eWuś, choć może się okazać, że wg systemu nie masz ubezpieczenia
bo brakuje w NFZ-cie 4 mln Polaków) - więc i wtedy papierki się mogą
przydać.

--
Pozdrawiam
Łukasz

Data: 2012-11-15 17:09:33
Autor: boa
ubezpieczenie dzieci

Doczytałem, że lekarka wyjaśniła ci powód wpisania 100% wiec tym bardziej świadczy to o braku znajomości przepisów, wpisanie kodu oddziału na recepcie formalnie oznacza , że jesteś ubezpieczony
Jeśli masz tą Rp (ksero) a na niej wpisany Oddział oraz leki na 100% a (nie antybiotyki) to zgłoś koniecznie do Rzecznika


--
Pozdrawiam
Łukasz

Data: 2013-04-24 09:17:57
Autor: cyklista
ubezpieczenie dzieci
Użytkownik boa napisał:

Doczytałem, że lekarka wyjaśniła ci powód wpisania 100% wiec tym
bardziej świadczy to o braku znajomości przepisów, wpisanie kodu
oddziału na recepcie formalnie oznacza , że jesteś ubezpieczony
Jeśli masz tą Rp (ksero) a na niej wpisany Oddział oraz leki na 100% a
(nie antybiotyki) to zgłoś koniecznie do Rzecznika



Zwłaszcza że skoro uznali że jesteś nieubezpieczony to dla dziecka nie powinni pisać 100% (jeśli cokolwiek tam było co mogło mieć zniżki w twoim przypadku) ale kod uprawnien "DN".

Napisz jakie leki to ci odpowiem

ubezpieczenie dzieci

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona