Data: 2010-02-04 19:26:47 | |
Autor: Liwiusz | |
ubezpieczenie od NNW na uczelni - beznadziejny przypadek | |
Agnieszka R pisze:
Witam, Nie, ponieważ takie ubezpieczenie studentów nie jest obowiązkowe. 2. Czy można doszukiwać się jakiś domniemań, że studentka podtrzymuje umowę z roku na rok i świadczenie powinno jej się należeć mimo tych 11 dni przerwy? Nie. 3. Czy należą się jakiekolwiek roszczenia? Czy można się gdzieś odwołać? Jeśli tak to gdzie? Było sobie wykupić ubezpieczenie prywatnie - może ciut drożej, ale przynajmniej wiadomo jakie i na jakich warunkach. Po co w ogóle wykupywać ubezpieczenie, którego warunków się nie zna? To jakaś nowa moda wśród kandydatów do wyższego wykształcenia? -- Liwiusz |
|
Data: 2010-02-04 19:30:04 | |
Autor: Johnson | |
ubezpieczenie od NNW na uczelni - beznadziejny przypadek | |
Liwiusz pisze:
Po co w ogóle wykupywać ubezpieczenie, którego warunków się nie zna? To jakaś nowa moda wśród kandydatów do wyższego wykształcenia? Łee. Większość ludzi kupuje ubezpieczenia których warunków nie zna, albo nie rozumie. Studenci nie są akurat wyjątkiem. Ja znam nawet paru prawników który maja takie ubezpieczenia :) -- @2009 Johnson Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym. |
|
Data: 2010-02-04 19:40:30 | |
Autor: Papo Smurf | |
ubezpieczenie od NNW na uczelni - beznadziejny przypadek | |
Órzytkownik "Liwiusz" napisał:
3. Czy należą się jakiekolwiek roszczenia? Czy można się gdzieś odwołać? Jeśli tak to gdzie? a jakei ubezpieczenie nie jest prywatne?:O) odnośnie warunkuf to nigdy ich nie poznasz, bo firmu ubezpieczeniowe celowo je zatajają (mają na to masę mukuf, więc nie będę rozwijał), ubezpieczyciele to pospolici oszuści, więc nie jej wina że ją wyśmigali:O( |
|
Data: 2010-02-04 13:55:32 | |
Autor: witek | |
ubezpieczenie od NNW na uczelni - beznadziejny przypadek | |
On 2/4/2010 12:40 PM, Papo Smurf wrote:
odnośnie warunkuf to nigdy ich nie poznasz, bo firmu ubezpieczeniowe chrzanisz jak zwykle. idz se strzel w łeb, bo jak widac ten świat jest dla ciebie za bardzo skomplikowany. |
|
Data: 2010-02-04 22:56:31 | |
Autor: Papo Smurf | |
ubezpieczenie od NNW na uczelni - beznadziejny przypadek | |
Órzytkownik "witek" napisał:
chrzanisz jak zwykle. idz se strzel w łeb, bo jak widac ten nikt ci jeszcze tego żydzie nie powiedział?:O) Spiepszaj dziadu!!!! |
|
Data: 2010-02-04 16:14:51 | |
Autor: witek | |
ubezpieczenie od NNW na uczelni - beznadziejny przypadek | |
On 2/4/2010 3:56 PM, Papo Smurf wrote:
Órzytkownik "witek" napisał: och, widze, ze trafiłem w czuły punkt. Czyzbys juz wcześniej miał doczynienia z lekarzem zwanym psychiatrą? |
|
Data: 2010-02-04 19:40:00 | |
Autor: Liwiusz | |
ubezpieczenie od NNW na uczelni - beznadziejny przypadek | |
Papo Smurf pisze:
odnośnie warunkuf to nigdy ich nie poznasz, bo firmu ubezpieczeniowe celowo je zatajają (mają na to masę mukuf, więc nie będę rozwijał), ubezpieczyciele to pospolici oszuści, więc nie jej wina że ją wyśmigali:O( Jak już trollujesz, to rób to chociaż z sensem. Nie ma większych przeszkód, aby poznać warunki ubezpieczenia nawet tego grupowego. -- Liwiusz |
|
Data: 2010-02-04 19:55:13 | |
Autor: Papo Smurf | |
ubezpieczenie od NNW na uczelni - beznadziejny przypadek | |
Órzytkownik "Liwiusz" napisał:
odnośnie warunkuf to nigdy ich nie poznasz, bo firmu ubezpieczeniowe celowo je zatajają (mają na to masę mukuf, więc nie będę rozwijał), ubezpieczyciele to pospolici oszuści, więc nie jej wina że ją wyśmigali:O( sam trolujesz bez sensu!:O) a odnośnie warunkuf to widzę ze masz mgliste pojęcie w temacie, chyba tylko teoretyczne?:O) ostatnio jak chciałem poznać warunki ubezpieczenia grupowego w pracy to agentka tak ściemniała aż wreszcie mnie nie ubezpieczyła, ale wszystkich pozostałych kturzy też warunkuf nie poznali, już tak:O) to weidentne oszustfo, powinno się je ścigać z urzędu, ale u nas złodziei i bandytuf się chroni:O( arógi przykład: znajoma ubezpieczyła się NW, przeczytałą maleńką karteczkę a w momencie wypadku dowiedziała się o istnieniu drógiej karteczki do tego ubezpieczenia kturej na oczy nie widziała, i co pofiesz cfaniaku?:O) |
|