Czołem!

Ubrania podgrzewane elektrycznie mnie interesują - kamizelki, bluzy - naturalnie zakładane pod kurtkę na moto. Dwa zasadnicze pytania:
1. Lajftajm - jak długo działa? Czy jest to badziewie na jeden sezon jak te maty na siedzenia samochodowe z alledrogo?
2. Komfort - czy to jest warte wydatku tych ponad pięciu stów? Czy lepiej zamiast tego założyć zwyczajnie założyć dodatkowy polar lub po staropolsku - sweter?

Chodzi mi o warunki: trasa po asfalcie od 100 do 400 km w ciągu dnia w temperaturach 5...15 st C.

ps. jeżdżę w teksach - skóra jest dobra tylko do pooglądania.

pzdr
--
ARQ
transalp i takie tam

-- -
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com

W dniu 2014-08-30 09:59, ARO pisze:

Czołem!

Ubrania podgrzewane elektrycznie mnie interesują - kamizelki, bluzy -
naturalnie zakładane pod kurtkę na moto. Dwa zasadnicze pytania:
1. Lajftajm - jak długo działa? Czy jest to badziewie na jeden sezon jak
te maty na siedzenia samochodowe z alledrogo?

Na to pytanie nie odpowiem, bo nie użyliśmy tego ani razu :) ale kupiłem kiedyś Tacie kamizelkę BMW i wyglądała na raczej żywotną - miękka, dobre podłączenia elektryczne i włącznik.

2. Komfort - czy to jest warte wydatku tych ponad pięciu stów? Czy
lepiej zamiast tego założyć zwyczajnie założyć dodatkowy polar lub po
staropolsku - sweter?

No więc nie użyliśmy tego bo zwyczajnie nie było potrzeby. Przy temperaturach o jakich piszesz wystarcza kurtka, z podpinką lub bez. Nawet na okazjonalne przejażdżki w styczniu czy lutym wystarczał zwykły, nieco grubszy strój, bo i tak nie jeździłem poniżej +2-3 st ze względu na możliwość oblodzenia jezdni. Zastosowanie dla czegoś takiego to widziałbym na wypadzie na Elefantentreffen albo zimowy zlot w twierdzy Boyen.

--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/ts150/srx250.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

-- - news://freenews.netfront.net/ - complaints: news@netfront.net -- -

W dniu 2014-08-30 o 10:17, Magic pisze:

Na to pytanie nie odpowiem, bo nie użyliśmy tego ani razu :) ale kupiłem kiedyś Tacie kamizelkę BMW i wyglądała na raczej żywotną - miękka, dobre podłączenia elektryczne i włącznik.

Nie przekonałeś mnie. Celowałbym w coś w okolicach 500pln.

No więc nie użyliśmy tego bo zwyczajnie nie było potrzeby. Przy temperaturach o jakich piszesz wystarcza kurtka, z podpinką lub bez. Nawet na okazjonalne przejażdżki w styczniu czy lutym wystarczał zwykły, nieco grubszy strój, bo i tak nie jeździłem poniżej +2-3 st ze względu na możliwość oblodzenia jezdni. Zastosowanie dla czegoś takiego to widziałbym na wypadzie na Elefantentreffen albo zimowy zlot w twierdzy Boyen.

To akurat brzmi przekonywująco, choć nie do końca - grubszy strój może i działa, ale krępuje ruchy. Na słonia nie wybieram się i nie robię tras poniżej +5st bo guma już nie działa jak powinna, a i na drodze bywa syfiasto (sól). Zdarza mi się wyskoczyć gdzie oczy poniosą (do 400km w obie mańki) i wrócić grubo po zachodzie słońca, gdy delikatnie mówiąc - pizga. W terenie to inna bajka.

Następny proszę.

--
ARQ
transalp i takie tam bardziej asfaltowe

W dniu 2014-08-30 11:48, ARO pisze:

W dniu 2014-08-30 o 10:17, Magic pisze:

Na to pytanie nie odpowiem, bo nie użyliśmy tego ani razu :) ale
kupiłem kiedyś Tacie kamizelkę BMW i wyglądała na raczej żywotną -
miękka, dobre podłączenia elektryczne i włącznik.

Nie przekonałeś mnie.
...
Następny proszę.

Nie było moim zamiarem przekonywanie w tę czy wewtę. Chciałeś opinii to masz :)

--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/ts150/srx250.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

-- - news://freenews.netfront.net/ - complaints: news@netfront.net -- -

W dniu 2014-08-30 o 21:40, Magic pisze:

Nie było moim zamiarem przekonywanie w tę czy wewtę. Chciałeś opinii to masz :

No i zamiar się udał. Z Twojej opinii nie wynika "czas życia produktu".

pzdr
--
ARQ
transalp i takie tam róşne

Użytkownik "Magic" <maciejsajeckiCIACH@wp.pl> napisał w wiadomości news:lts1b1$2l4b$1adenine.netfront.net...

No więc nie użyliśmy tego bo zwyczajnie nie było potrzeby. Przy temperaturach o jakich piszesz wystarcza kurtka, z podpinką lub bez.

na topienie suki jechalismy gdy było -6 :-) Manetki ogrzewane, ubiór na cebule i nie pamietam zebym zmarzł.



b.

On Sat, 30 Aug 2014 09:59:59 +0200, ARO <ask_me@prv.pl> wrote:

[...]

1. Lajftajm - jak długo działa? Czy jest to badziewie na jeden sezon jak  te maty na siedzenia samochodowe z alledrogo?

Zależy od firmy, moja na razie działa, ale używam dość rzadko.

2. Komfort - czy to jest warte wydatku tych ponad pięciu stów?

Zdecydowanie tak. Mi podgrzewana elektrycznie kamizelka bardzo się
sprawdza, aż się zastanawiam nad kupnem akumulatorków litowych żeby
móc też na narty brać. :-)) Do tego jeszcze podgrzewane manetki i mufki
na kierownicę i spokojnie można w zimę jeździć.

--
Leszek 'Leslie' Karlik
http://leslie.hell.pl/
NTV650 & ST995i

W dniu 2014-08-30 o 12:20, Leszek Karlik pisze:

Zdecydowanie tak. Mi podgrzewana elektrycznie kamizelka bardzo się
sprawdza, aż się zastanawiam nad kupnem akumulatorków litowych żeby
móc też na narty brać. :-)) Do tego jeszcze podgrzewane manetki i mufki
na kierownicę i spokojnie można w zimę jeździć.

A coś wiency? Jakaś firma, model? Gdzie są umieszczone grzałki - które części korpusu obejmują? Robocze kurtki (np. Milwaukee) grzeją plecy i klatę w okolicach piersi. Na moto zapotrzebowanie na ciepło będzie większe z przodu - tak na chłopski rozum. Ciekawe co na to producent.

O wielofunkcyjności tego też myślałem. Zdarza mi się z różnych przyczyn przebywać czasem w paskudnych warunkach - mróz, przeciągi - w bezruchu. Dlatego opcja z akumulatorem była by w sam raz. Dzięki temu pozbyłbym się też plątaniny kabli na moto. Kabel byłby opcjonalnie na wypadek potrzeby podładowania bateryjek. Nie używałem jeszcze takiego ubrania, ale na pewno in plus będzie możliwość wyłączenia i włączenia z powrotem bez potrzeby przebierania się, zrzucania i ponownego zarzucania łachów, itd.

ps. Manetki grzane - fajna sprawa.

pzdr
--
ARQ
transalp

On Sun, 31 Aug 2014 22:31:02 +0200, ARO <ask_me@prv.pl> wrote:

[...]

A coś wiency? Jakaś firma, model? Gdzie są umieszczone grzałki - ktĂłre  części korpusu obejmują?

Podgrzewana kamizelka firmy Klan, z grzałkami na plecach i klatce  piersiowej. :-)

Robocze kurtki (np. Milwaukee) grzeją plecy i klatę w okolicach piersi.  Na moto zapotrzebowanie na ciepło będzie większe z przodu - tak na  chłopski rozum. Ciekawe co na to producent.

Grzanie na nerkach jest najfajniejsze, 2 lata temu zrobiłem sobie pas  nerkowy
z drutem grzewczym z takiej maty na siedzenie za 20 zł i to juĹź było  niezłe,
ale kamizelka na całe plecy i na klatkę piersiową jest zdecydowanie milsza.

[...]

Dlatego opcja z akumulatorem była by w sam raz. Dzięki temu pozbyłbym  się teĹź plątaniny kabli na moto. Kabel byłby opcjonalnie na wypadek  potrzeby podładowania bateryjek.

Tylko że na krótkie trasy elektrycznie ogrzewane ciuchy są zbędne, to
jest przydatne jak trzeba jechać w mrozie pół godziny lub dłużej, więc
kabel jednak wygodniejszy moim zdaniem. Podłączanie się do motocykla
nie jest jakoś mega-niewygodne, chociaĹź trochę za długi ten kabel  standardowo
dostarczany z kamizelką jest według mnie. Lepszy byłby taki w formie
spirali co się rozciąga w razie potrzeby, bo by się mniej plątał.

--
Leszek 'Leslie' Karlik
http://leslie.hell.pl/
NTV650 & ST995i

On 2014-08-30, ARO <ask_me@prv.pl> wrote:

Czołem!

Ubrania podgrzewane elektrycznie mnie interesują - kamizelki, bluzy - naturalnie zakładane pod kurtkę na moto. Dwa zasadnicze pytania:
1. Lajftajm - jak długo działa? Czy jest to badziewie na jeden sezon jak te maty na siedzenia samochodowe z alledrogo?
2. Komfort - czy to jest warte wydatku tych ponad pięciu stów? Czy lepiej zamiast tego założyć zwyczajnie założyć dodatkowy polar lub po staropolsku - sweter?

Nie wiem, nie mialem, nie macalem ani nie znam nikogo kto by mial, swego
czasu rozwazalem ale cena oraz skomplikowanie mnie mocno zniechecilo.

Chodzi mi o warunki: trasa po asfalcie od 100 do 400 km w ciągu dnia w temperaturach 5...15 st C.

Na takie temperatury po prostu sie cieplej ubierz.

ps. jeżdżę w teksach - skóra jest dobra tylko do pooglądania.

Eee wydaje Ci sie lub po prostu jestes mietki ;-) Zrobilem w tym roku
w wakacje 5000 km w prawie pelnym przekroju warunkow pogodowych od
8 st w deszczu do 35 w pelnym sloncu, 1/3 tego w deszczu, najwiecej
1500 km w jeden dzien. W zeszly weekend pojechalem 300 km w teksach i moze sa cieplejsze, za to strasznie niewygodne...

--
Artur
ZZR 1200 GSX-R 600 K6

W dniu 2014-08-30 o 20:58, AZ pisze:

Eee wydaje Ci sie lub po prostu jestes mietki ;-) Zrobilem w tym roku
w wakacje 5000 km w prawie pelnym przekroju warunkow pogodowych od
8 st w deszczu do 35 w pelnym sloncu, 1/3 tego w deszczu, najwiecej
1500 km w jeden dzien. W zeszly weekend pojechalem 300 km w teksach
i moze sa cieplejsze, za to strasznie niewygodne...

Temat skórzasto-teksowy prawdopodobnie jest na długie wieczory i ostatecznie nie do rozstrzygnięcia. To dotyczy i ubrania na moto, skóry w samochodzie i na kanapie/fotelu w domu. Ze skórami i teksami to jest tak jak w tym przysłowiu, które mówi że jeden lubi ogórki, a drugi jak mu nogi śmierdzą.

pzdr
--
ARQ
transalp i inne takie

Zrobiłem raz trasę 850km, był deszcz, grad a miejscami leżał
śnieg. Miałem zwykłe teksy z podpinkami, a na to kondom
jednoczęściowy jakiś za 80 jurków. Na łapach zimówki Helda
i dało radę, było akurat, nie spociłem się ani nie zmarzłem.

Z ogrzewanymi ciuchami widzę problem plączących się przewodów
i regulacji całego tego badziewia w czasie jazdy.

Pozdrawiam
Lisciasty      /Jelcz-Laskowice. Zadupie Wrocławia/
--
Tygrys '05

W dniu 2014-08-31 16:28, Lisciasty pisze:

Zrobiłem raz trasę 850km, był deszcz, grad a miejscami leżał
śnieg. Miałem zwykłe teksy z podpinkami, a na to kondom
jednoczęściowy jakiś za 80 jurków. Na łapach zimówki Helda
i dało radę, było akurat, nie spociłem się ani nie zmarzłem.

Z ogrzewanymi ciuchami widzę problem plączących się przewodów
i regulacji całego tego badziewia w czasie jazdy.

A co powiecie na wkładki chemiczne?
Przełamujesz taką i zaczyna grzać. Są nawet wielokrotnego użytku (podobno do 1000 użyć) można włożyć takie w buty, pod pas nerkowy i gdzie tylko...

--
MN

Dnia 2014-09-07 01:40, Użytkownik Marcin N napisał:

Z ogrzewanymi ciuchami widzę problem plączących się przewodów
i regulacji całego tego badziewia w czasie jazdy.

A co powiecie na wkładki chemiczne?
Przełamujesz taką i zaczyna grzać. Są nawet wielokrotnego użytku
(podobno do 1000 użyć) można włożyć takie w buty, pod pas nerkowy i
gdzie tylko...

Świetne, stajesz rozbierasz się, przełamujesz, ubierasz się
i możesz jechać. Można oczywiście ubrać się cieplej czy
mniej przewiewnie ale to nie to.  :-)


Pozdrawiam

W dniu 2014-09-07 11:58, RadoslawF pisze:

Dnia 2014-09-07 01:40, Użytkownik Marcin N napisał:

Z ogrzewanymi ciuchami widzę problem plączących się przewodów
i regulacji całego tego badziewia w czasie jazdy.

A co powiecie na wkładki chemiczne?
Przełamujesz taką i zaczyna grzać. Są nawet wielokrotnego użytku
(podobno do 1000 użyć) można włożyć takie w buty, pod pas nerkowy i
gdzie tylko...

Świetne, stajesz rozbierasz się, przełamujesz, ubierasz się
i możesz jechać. Można oczywiście ubrać się cieplej czy
mniej przewiewnie ale to nie to.  :-)

Jeśli chcesz ironizować - nie ma sprawy.
Jednak, jaki jest problem w sytuacji:
stajesz, przełamujesz, wkładasz do wewnętrznych kieszeni na piersiach, wkładasz pod pas nerkowy na plecach - i ruszasz dalej.

Jeśli chcesz sobie te ogrzewacza wsadzić w gacie - to faktycznie będziesz musiał się poważnie rozebrać. Tyle, że spodziewaj się poparzeń ecie-pecie.

A koszty? Te chemiczne ogrzewacze kosztują grosze - zwłaszcza w porównaniu do niesamowicie drogich akcesoriów tego typu dla motocyklistów.

--
MN