Pozwolę sobie tu zapytać, bo na pl.rec.radio.cb jakiś gówniarz dostał kompiuter na komunię i syf zrobił i się nie da, a temat i tak bardziej po stronie samochodu niż CB.

Szukam rozwiązania które wygląda tak, że do uchwytu na reling jest przymocowana część anteny do której wchodzi kabel antenowy, a do tej części przykręcany jest motylkiem bat anteny wraz z cewką, schemat ideowy:

|
| antena
|
C cewka
M skręcone motylkiem
P podstawa do ktĂłrej wchodzi kabel
U uchwyt na reling

Chodzi o to, żeby po odkręceniu anteny uchwyt i część z kablem pozostawała na samochodzie, ale żeby jednocześnie to, co zostało nie było to warte ukradnięcia. Antenę wraz z cewką by się chowało przed złodziejami.

BTW macie pojęcie dlaczego tak takie w sumie rzeczy jak przeciętne CB czy przeciętne anteny są tak relatywnie często kradzione?

pozdrawiam
--
kffiatek

Użytkownik "kffiatek" <kffiatek.no@spam.op.pl> napisał w wiadomości news:hu7u5r$kcv$1news.onet.pl...

Szukam rozwiązania które wygląda tak, że do uchwytu na reling jest przymocowana część anteny do której wchodzi kabel antenowy, a do tej części przykręcany jest motylkiem bat anteny wraz z cewką, schemat ideowy:

Ale to chyba częste i całkiem normalne rozwiazanie? uchwyt relingowy.
http://www.allegro.pl/16628_uchwyty_i_podstawy.html
Na razie w sedanie nie mam relingów, ale jak zmienię auto to też tak zrobię

BTW macie pojęcie dlaczego tak takie w sumie rzeczy jak przeciętne CB czy przeciętne anteny są tak relatywnie często kradzione?

1. jesteśmy bardzo biednym krajem europy
2. kradzież jest przyzwolona i popierana przez państwo (niska szkodliwość społeczna itp)
3. mało kosztuje, ale na siarę za 2,5 będzie dla żula

--
Irokez

On 2010-06-03 11:55, kffiatek wrote:

Chodzi o to, żeby po odkręceniu anteny uchwyt i część z kablem
pozostawała na samochodzie, ale żeby jednocześnie to, co zostało nie
było to warte ukradnięcia. Antenę wraz z cewką by się chowało przed
złodziejami.

ale takie rozwiązanie ma większość uchwytów... tzn. ma dziurę, przez którą montujesz bat anteny i wyprowadzasz pod uchwytem (albo bokiem) kabel, a czy jest możliwość zdejmowania samego bata - w większości tak, trzeba po prostu sprawidzć

Swego czasu woziłem bardzo dobrą antenę helikalną President Indiana na uchwycie przymocowanym do klapy bagażnika. Antena dzięki swej budowie jest nieduża i nie rzuca się w oczy (wygląda troche jak większa FM'ka), przy tym ma odkręcany bacik na dużą śrubkę (śrubokręt płaski), więc taka możliwość jak najbardziej wchodzi w grę - http://www.cb-radio.info.pl/img/produkty/_big/antena_cb_president_indiana_sruba_pochylna_2.jpg .. Generalnie polecam antenkę :)

BTW macie pojęcie dlaczego tak takie w sumie rzeczy jak przeciętne CB
czy przeciętne anteny są tak relatywnie często kradzione?

Kradną raczej to co jest łatwe do ukradnięcia, czyli magnesówki, no ale tutaj też masz możliwość odkręcenia samego bata. Jedynym sposobem na złodziei jest więc wykręcanie bata i zabieranie go ze sobą do domu. Mi nigdy Indiany nie ukradli (odpukać), raz mi tylko jakiś ch.... ją złamał (a jest dosyć krucha)... Za to często odkręcałem bacik i zabierałem go do domu jak nie miałem dłuższych wyjazdów.

Pozdr
Olek

On Thu, 03 Jun 2010 11:55:08 +0200,  kffiatek wrote:

Szukam rozwiązania które wygląda tak, że do uchwytu na reling jest przymocowana część anteny do której wchodzi kabel antenowy, a do tej części przykręcany jest motylkiem bat anteny wraz z cewką, schemat ideowy:

Zwracam uwage ze moment sily antena moze wygenerowac spory, a do
poprawnej pracy wymaga przeciwwagi - np blachy dachu samochodu.

Wiec raczej szukaj czegos montowanego na belce.

BTW macie pojęcie dlaczego tak takie w sumie rzeczy jak przeciętne CB czy przeciętne anteny są tak relatywnie często kradzione?

No co - tobie ukradli, ty ukradniesz :-)

Albo CB by sie chcialo miec, a kasy nie ma ..

J.

On 2010-06-03 12:11, J.F. wrote:

Zwracam uwage ze moment sily antena moze wygenerowac spory, a do
poprawnej pracy wymaga przeciwwagi - np blachy dachu samochodu.

Wiec raczej szukaj czegos montowanego na belce.

bardzo słuszna uwaga - antena to nie tylko bat i większość montujących sobie anteny zapomina o tym, że karoseria samochodu dodatkowo "wzmacnia" nasz sygnał i jest przeciwwagą dla anteny.

Tak sobie gdybam - hipotetycznie - od uchwytu relingowego prowadzę gdzieś przewód na karoserię - sprawdzi się? Pomijając to, że antena jest na boku dachu, czy pod złączeniu uchwytu z karoserią poprawi mi się coś?

Olek napisał(a):

Tak sobie gdybam - hipotetycznie - od uchwytu relingowego prowadzę gdzieś przewód na karoserię - sprawdzi się?

Sprawdzi sie. Tylko kabel plecionka i w mirę gruby.
Umasowiłem tak uchwyt na relingu, bo reling odizolowany jest od nadwozia, i odbita jest wręcz zadowalająca.
--
Krzysiek

kffiatek napisał(a):

...] a temat i tak bardziej po stronie samochodu niĹź CB.

Jakoś nie moge sie dopatrzeć tego "bardziej po stronie samochodu"

Chodzi o to, żeby po odkręceniu anteny uchwyt i część z kablem pozostawała na samochodzie, ale żeby jednocześnie to, co zostało nie było to warte ukradnięcia.

W życiu nie spotkałem sie z tym by komuś skradziono uchwyt. No chyba że z całym autem.

BTW macie pojęcie dlaczego tak takie w sumie rzeczy jak przeciętne CB czy przeciętne anteny są tak relatywnie często kradzione?

Bo człowiek nie wielbłąd i napić sie musi.
--
Krzysiek

Użytkownik "kffiatek" <kffiatek.no@spam.op.pl> napisał w wiadomości news:hu7u5r$kcv$1news.onet.pl...

Szukam rozwiązania które wygląda tak, że do uchwytu na reling jest przymocowana część anteny do której wchodzi kabel antenowy, a do tej części przykręcany jest motylkiem bat anteny wraz z cewką, schemat ideowy:

Kątownik ciesielski + dwa cybanty + dwa nity do kontaktu z masą relingu :-)

Przy okazji - prawidłowy uchwyt relingowy (zapewniający kontakt z masą)
w PL nie istnieje - trzeba sobie samemu "wystrugać".

Pzdr

JKK