Witam
Wiadomo, drzewa bez pozwolenia nie wolno mi sciąć, ale ja chciałbym
tylko dwie nie za duże gałęzie najbliżej okna. Czy można bez żadnych
pozwolen? Drzewo stoi między chodnikiem a blokiem, sięga do trzeciego
piętra i przeszkadza głownie dwom lokatorom bloku z drugiego piętra. W
czasie wichury gałęzie dotykają szyb okna ( w tym roku już pewnie bedą
uderzać), poza tym zaslaniają slonce i w kuchniach jest totalnie
ciemno w lato (po tej stronie budynku są głownie kuchnie). Dodatkowo
gałęzie sa blisko instalacji elektrycznych i antenowych. Jesli
wystapie o jakies pozwolenie to pewnie po paru tygodniach mi je dadzą
ale czy mozna sie obejsc bez tego jesli chodzi tylko o dwie galezie
(srednica pnia pewnie mniejsza niz 10cm)?
Drzewo jest typowo dzikie, jako jedyne rosnie w pasie zieleni miedzy
chodnikiem a blokiem, reszta rosnie przy ulicy w rządku ładnie :)

Mamut pisze:

Witam
Wiadomo, drzewa bez pozwolenia nie wolno mi sciąć, ale ja chciałbym
tylko dwie nie za duże gałęzie najbliżej okna. Czy można bez żadnych
pozwolen? Drzewo stoi między chodnikiem a blokiem, sięga do trzeciego
piętra i przeszkadza głownie dwom lokatorom bloku z drugiego piętra.

Idź do zarządcy terenu na którym rośnie drzewo - poproś by załatwił wszystkie formalności i przyciął te dwie gałęzie. Jeśli nie poskutkuje idź do swojego jakiegoś tam wydziału odnośnie zieleni i poproś o pielęgnacje drzewa tego a tego. jeśli powiedzą to nie jest w ich gestii bo to nie jest na ich terenie to zostaje ci straż pożarna i usuniecie gałęzi zagrażających bezpieczeństwu (stukanie w okna)

Dnia Sun, 21 Mar 2010 20:49:19 +0100, Osadnik napisał(a):

Idź do zarządcy terenu na którym rośnie drzewo - poproś by załatwił wszystkie formalności i przyciął te dwie gałęzie. Jeśli nie poskutkuje

....to wtedy przedstaw prośbę na piśmie, w którym będzie też prośba o
odpowiedź na piśmie w terminie urzędowym.
--

Ikselka.

Użytkownik "XL" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:b73ltc85j1ie.95pled0lyhm0.dlg40tude.net...

Dnia Sun, 21 Mar 2010 20:49:19 +0100, Osadnik napisał(a):

Idź do zarządcy terenu na którym rośnie drzewo - poproś by załatwił
wszystkie formalności i przyciął te dwie gałęzie. Jeśli nie poskutkuje

...to wtedy przedstaw prośbę na piśmie, w którym będzie też prośba o
odpowiedź na piśmie w terminie urzędowym.

Albo podlej/polej dyskretnie "randapem" a potem poproś o usunięcie uschniętego drzewa ;-)

--
Pozdrawiam serdecznie
Maciej Ślużyński
www.bankmodeli3d.pl
Sprzedawaj swoje modele 3D u nas!

Maciej Ślużyński pisze:

Albo podlej/polej dyskretnie "randapem" a potem poproś o usunięcie uschniętego drzewa ;-)

Roundap (czy jak tam) wg. instrukcji wchlania sie przez liscie.
Podlanie chyba nie zadziala. Ktos opisywal jakies wiercenie dziurek
i strzykawką ...

pozdro
--
A S

Dnia Mon, 22 Mar 2010 08:46:19 +0100, Andrzej S. napisał(a):

Maciej Ślużyński pisze:

Albo podlej/polej dyskretnie "randapem" a potem poproś o usunięcie uschniętego drzewa ;-)

Roundap (czy jak tam) wg. instrukcji wchlania sie przez liscie.
Podlanie chyba nie zadziala. Ktos opisywal jakies wiercenie dziurek
i strzykawką ...

Zadziała, byleby się do łyka dostać, a nie w korę (martwa tkanka)
wpuszczać. no ale łyko to nie wszystkie drzewa mają, tylko wiązy, lipy i
wierzby. Tak wyczytałam.


--

Ikselka.

Zadziała, byleby się do łyka dostać, a nie w korę (martwa tkanka)
wpuszczać. no ale łyko to nie wszystkie drzewa mają, tylko wiązy, lipy i
wierzby. Tak wyczytałam.

--

Ikselka.

nie rozumiem. Podlać a przeciez w opisie pisze że neutralizuje sie w
kontakcie z ziemią więc nic to nie da. Trzeba by oblac wiekszosc
korony drzewa pewnie, albo bezposrednio na korzenie.

Dnia Tue, 23 Mar 2010 05:00:45 -0700 (PDT), Mamut napisał(a):

Zadziała, byleby się do łyka dostać, a nie w korę (martwa tkanka)
wpuszczać. no ale łyko to nie wszystkie drzewa mają, tylko wiązy, lipy i
wierzby. Tak wyczytałam.

--

Ikselka.

nie rozumiem. Podlać a przeciez w opisie pisze że neutralizuje sie w
kontakcie z ziemią więc nic to nie da. Trzeba by oblac wiekszosc
korony drzewa pewnie, albo bezposrednio na korzenie.

Piszę gdzieś o podlewaniu?
Nawiercić dziurki i wlać. Jesli drzewo ma łyko, to trzeba się dowiercić do
łyka.
http://www.infoclean.pl/uploads/images/363/drewno_sch1.jpg
http://www.wigry.win.pl/lesne/duze/15.gif
--

Ikselka.

"XL" <ikselk@gazeta.pl> wrote in message news:18ljy2s2v0u36.jw91xtl9yo3u.dlg40tude.net...

Dnia Tue, 23 Mar 2010 05:00:45 -0700 (PDT), Mamut napisał(a):

Zadziała, byleby się do łyka dostać, a nie w korę (martwa tkanka)
wpuszczać. no ale łyko to nie wszystkie drzewa mają, tylko wiązy, lipy i
wierzby. Tak wyczytałam.

--

Ikselka.

nie rozumiem. Podlać a przeciez w opisie pisze że neutralizuje sie w
kontakcie z ziemią więc nic to nie da. Trzeba by oblac wiekszosc
korony drzewa pewnie, albo bezposrednio na korzenie.

Piszę gdzieś o podlewaniu?
Nawiercić dziurki i wlać. Jesli drzewo ma łyko, to trzeba się dowiercić do
łyka.

Podlać można roztworem totalnie działającego herbicydu, np. Simazinu, ale mogą być inne np. Agent Orange...

Dnia Tue, 23 Mar 2010 14:55:43 +0100, Panslavista napisał(a):

"XL" <ikselk@gazeta.pl> wrote in message news:18ljy2s2v0u36.jw91xtl9yo3u.dlg40tude.net...

Dnia Tue, 23 Mar 2010 05:00:45 -0700 (PDT), Mamut napisał(a):

Zadziała, byleby się do łyka dostać, a nie w korę (martwa tkanka)
wpuszczać. no ale łyko to nie wszystkie drzewa mają, tylko wiązy, lipy i
wierzby. Tak wyczytałam.

--

Ikselka.

nie rozumiem. Podlać a przeciez w opisie pisze że neutralizuje sie w
kontakcie z ziemią więc nic to nie da. Trzeba by oblac wiekszosc
korony drzewa pewnie, albo bezposrednio na korzenie.

Piszę gdzieś o podlewaniu?
Nawiercić dziurki i wlać. Jesli drzewo ma łyko, to trzeba się dowiercić do
łyka.

Podlać można roztworem totalnie działającego herbicydu, np. Simazinu, ale mogą być inne np. Agent Orange...

Pomyślałeś, ile trzeba mieć roztworu, aby skutecznie podlać drzewo? Wiesz,
jaki to będzie koszt?
:-/
--

Ikselka.

"XL" <ikselk@gazeta.pl> wrote in message news:agm13fgqkr34.hg6hgd5qy5z5$.dlg40tude.net...

Dnia Tue, 23 Mar 2010 14:55:43 +0100, Panslavista napisał(a):

"XL" <ikselk@gazeta.pl> wrote in message
news:18ljy2s2v0u36.jw91xtl9yo3u.dlg40tude.net...

Dnia Tue, 23 Mar 2010 05:00:45 -0700 (PDT), Mamut napisał(a):

Zadziała, byleby się do łyka dostać, a nie w korę (martwa tkanka)
wpuszczać. no ale łyko to nie wszystkie drzewa mają, tylko wiązy, lipy i
wierzby. Tak wyczytałam.

--

Ikselka.

nie rozumiem. Podlać a przeciez w opisie pisze że neutralizuje sie w
kontakcie z ziemią więc nic to nie da. Trzeba by oblac wiekszosc
korony drzewa pewnie, albo bezposrednio na korzenie.

Piszę gdzieś o podlewaniu?
Nawiercić dziurki i wlać. Jesli drzewo ma łyko, to trzeba się dowiercić do
łyka.

Podlać można roztworem totalnie działającego herbicydu, np. Simazinu, ale
mogą być inne np. Agent Orange...

Pomyślałeś, ile trzeba mieć roztworu, aby skutecznie podlać drzewo? Wiesz,
jaki to będzie koszt?
:-/
-- Ikselka.

Najprostsze to zdjąć pierścień z kory wokół pnia...

Albo podlej/polej dyskretnie "randapem" a potem poproś o usunięcie uschniętego drzewa ;-)

Czy wy się dobrze czujecie? Moze od razu zabetonowac wszystko?

Czy wy się dobrze czujecie? Moze od razu zabetonowac wszystko?

po prostu slepa ekologia działa przeciw nam a nie pomaga.
Pewnie jestes typem człowieka który dla kilku żabek ktorych w okolicy
jest tysiace blokowałby budowe autostrady na kilka lat bo to
ekologiczne.
Czasem jednak najważniejszy jest zdrowy rozsądek.

Jesli moglbym spokojnie sciąć drzewo to z radoscia posadziłbym 10
innych ktore w żaden sposob nie przeszkadzałyby nikomu. Ale zeby to
zrobic trzeba obejsc kupe urzedow i nie zawsze w sukcesem. Dlatego
ludzie kombinują.

Użytkownik "Mamut" <cactusek@gmail.com> napisał w wiadomości news:4550b1ea-56fd-4faf-8701-b2804455e6e4x12g2000yqx.googlegroups.com...

Czy wy się dobrze czujecie? Moze od razu zabetonowac wszystko?

po prostu slepa ekologia działa przeciw nam a nie pomaga.
Pewnie jestes typem człowieka który dla kilku żabek ktorych w okolicy
jest tysiace blokowałby budowe autostrady na kilka lat bo to
ekologiczne.
Czasem jednak najważniejszy jest zdrowy rozsądek.

Jesli moglbym spokojnie sciąć drzewo to z radoscia posadziłbym 10
innych ktore w żaden sposob nie przeszkadzałyby nikomu. Ale zeby to
zrobic trzeba obejsc kupe urzedow i nie zawsze w sukcesem. Dlatego
ludzie kombinują.

Bla, bla, bla, przestań pieprzyć. Zamiast przyciąć parę gałęzi ty byś od razu wyciął całe drzewo.

W dniu 2010-03-24 00:13, Boombastic pisze:

Jesli moglbym spokojnie sciąć drzewo to z radoscia posadziłbym 10
innych ktore w żaden sposob nie przeszkadzałyby nikomu. Ale zeby to
zrobic trzeba obejsc kupe urzedow i nie zawsze w sukcesem. Dlatego
ludzie kombinują.

Bla, bla, bla, przestań pieprzyć. Zamiast przyciąć parę gałęzi ty byś od
razu wyciął całe drzewo.

I pewno jeszcze by je spalił! Zwyrodnialec jeden!

--
AW

Dnia Tue, 23 Mar 2010 14:43:24 +0100, Boombastic napisał(a):

Albo podlej/polej dyskretnie "randapem" a potem poproś o usunięcie uschniętego drzewa ;-)

Czy wy się dobrze czujecie? Moze od razu zabetonowac wszystko?

A Ty chcesz chodzić po betonie, czy wolisz brnąć w błocie?
--

Ikselka.

Użytkownik "XL" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:1go657wd9f0oq.1vzah1j6fsjg7.dlg40tude.net...

Dnia Tue, 23 Mar 2010 14:43:24 +0100, Boombastic napisał(a):

Albo podlej/polej dyskretnie "randapem" a potem poproś o usunięcie
uschniętego drzewa ;-)

Czy wy się dobrze czujecie? Moze od razu zabetonowac wszystko?

A Ty chcesz chodzić po betonie, czy wolisz brnąć w błocie?

Wolę iśc po drzewie.

czyli reasumując - nie wolno mi sciąć nawet małej gałęzi bez papierka ?

On 22 Mar, 10:28, Mamut <cactu...@gmail.com> wrote:

czyli reasumując - nie wolno mi sciąć nawet małej gałęzi bez papierka ?

Teoretycznie tak, w praktyce bywa różnie.
Jeśli przytniesz np.2 konary tylko od strony domu to za parę lat
drzewo zacznie niebezpiecznie rozbudowywać koronę po jednej tylko
stronie, a dalej to już wiadomo - byle wichura go powali.

Dlatego - jak radził jeden z przedmówców (przedpiśców?) - do zakładu
zieleni skierować wniosek "O PRZYCIĘCIE I UKSZTAŁTOWANIE" drzewa.
Podeprzeć się warto zdjęciem. Zwykle skutkuje.

Użytkownik "Mamut" <cactusek@gmail.com> napisał w wiadomości news:5a511faf-8ad7-4f7a-9483-fe92bbfc8bddi25g2000yqm.googlegroups.com...
czyli reasumując - nie wolno mi sciąć nawet małej gałęzi bez papierka ?

ściąć może ten na czyim terenie drzewo rośnie oczywiście po uzyskaniu zgody
gdzieś czytałem że można koronę z mniejszyć o 30% be żadnych papierków ale mógł być to przepis lokalny

Adam

Do wszystkiego trzeba podchodzić z rozsądkiem do ekologi również. Dam przykład z własnego podwórka. Dawno temu jak miałem parę lat, na nowym osiedlu dwu piętrowych budynków sadziliśmy drzewka jak popadło. Po kilkunastu latach drzewka przerosły budynki, z tych które rosły za blisko liście zatykały rynny i woda spływała po ścianach, drzewa skutecznie uniemożliwiały osuszenie ścian. Walka o wycięcie drzew trwała latami. W końcu drzewa wycięto i ukazał się obraz nędzy i rozpaczy, ściany bez tynku, widać nawet zmurszałą i zlasowaną cegłę. Zaczęła się następna walka o otynkowanie ścian i trwa już kilkanaście lat. I tak sobie myślę po jaką cholerę sadziłem te drzewka?
Pozdrawiam.
JacekG.

I co sobie myślał Twój ojciec patrząc na Ciebie?
JaC


-- -- -

| I tak sobie myślę po jaką cholerę sadziłem te drzewka?