Data: 2012-12-30 12:35:58 | |
Autor: adam | |
uczciwy sprzedawca | |
UĹźytkownik "megrims" <megrimsNOSPAM@interia.pl> napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych:kbp859$ojn$1@news.task.gda.pl... http://allegro.pl/opel-insignia-sport-160km-bixenon-skora-navi-19alu-i2910688551.html Wlasciwy tzn oryginalny. Bo 160kkm na 2 lata to dziennie jakies 230km:) Malo kto tyle pomyka dziennie (lacznie z weekendami i swietami). Pzdr Adam |
|
Data: 2012-12-30 18:17:44 | |
Autor: cef | |
uczciwy sprzedawca | |
adam wrote:
Wlasciwy tzn oryginalny. Prawie trzy lata - ja miaĹem w beznynowym tyle po trzech latach, a co siÄ w domu nasiedziaĹem. Nie trzeba wcale duĹźo jeĹşdziÄ. |
|
Data: 2012-12-30 19:02:12 | |
Autor: J.F. | |
uczciwy sprzedawca | |
Dnia Sun, 30 Dec 2012 18:17:44 +0100, cef napisał(a):
adam wrote: rok modelowy 2011 ... to wyprodukowany chyba nie wczesniej niz wrzesien 2010. tyle po trzech latach, a co się w domu nasiedziałem. tylko jednak 220 km codziennie dziennie. Ze 4h codziennie w samochodzie - to cos jeszcze robiles, czy taksowkarzem byles ? Oni zreszta tyle raczej nie jezdza, bo po miescie to sie nie da. J. |
|
Data: 2012-12-30 20:24:16 | |
Autor: cef | |
uczciwy sprzedawca | |
J.F. wrote:
Nie trzeba wcale dużo jeździć. Raz do Niemiec - dwa dni i masz 2 tys. dodaj do tego jakiś kurs krajowy i 2500 masz po tygodniu. I dwa dni plus weekend siedzisz na dupie i nigdzie nie jeździsz. Nie w każdym tygodniu ale kilometry lecą. Np ja teraz naprawdę nigdzie specjalnie nie jeżdżę (kiedys do Niemiec dwa razy w miesiacu - a teraz dwa, trzy razy w roku) a zrobiłem w 2012 roku ponad 25 tys bez wysiłku. Znam kilku takich co w Niemczech dojeżdżają po 200km dziennie do pracy. A już handlowiec to siedzi cały dzień w aucie, to i sporo km potrafi zrobic. Może nie u nas, ale w Niemczech? Bez problemu serwisanci, których znam robią około 200-300km dziennie. Ja po Wrocławiu potrafię kilkaset przejechać -autostradami :-) |
|
Data: 2012-12-30 20:45:55 | |
Autor: J.F. | |
uczciwy sprzedawca | |
Dnia Sun, 30 Dec 2012 20:24:16 +0100, cef napisał(a):
J.F. wrote: Owszem, ale co mozna robic w Niemczech co tydzien ? Mozna tez do rodzinnego domu wracac po tygodniu pracy, ale 600km w jedna strone to troche duzo. Znam kilku takich co w Niemczech dojeżdżają po 200km dziennie do pracy. Nawet u nich upierdliwe. Chyba ze 2*100km i oba punkty blisko zjazdow ... A już handlowiec to siedzi cały dzień w aucie, to i sporo km potrafi zrobic. Ano - w niektorych branzach taka specyfika. Choc to jednak droga branza musi byc :-) Ja po Wrocławiu potrafię kilkaset przejechać -autostradami :-) Owszem, da sie, tylko po co ? Kurier od bardzo pilnych przesylek na trasie Dlugoleka-Bielany ? J. |
|
Data: 2012-12-30 21:10:35 | |
Autor: cef | |
uczciwy sprzedawca | |
J.F. wrote:
Owszem, ale co mozna robic w Niemczech co tydzien ? Taka praca była. Kiedyś jeździłem w serwisie, więc wiem, że można jeszcze więcej. Ja po Wrocławiu potrafię kilkaset przejechać -autostradami :-) Też lubię posiedzieć w pracy na dupie :-) Podałem drastyczny przykład. Specjalnie się nie wysilając zrobi się około 100 dziennie. |
|
Data: 2013-01-02 14:36:20 | |
Autor: Kamil 'Model' | |
uczciwy sprzedawca | |
W dniu 2012-12-30 21:10, cef pisze:
J.F. wrote: 50km dziennie to ja mam trasa dom-praca-dom. Do tego czasem po powrocie do domu szybki obiad, spakowanie ferajny i powrót do miasta bo to zakupy, lekarz, basen itp.. No i km lecą do przodu... |
|
Data: 2013-01-03 10:08:21 | |
Autor: tor | |
uczciwy sprzedawca | |
Specjalnie się nie wysilając zrobi się około 100 dziennie. Bez większego problemu. Znajomi mojej teściowej , jeżdża codziennie ok 120km ( w dwie strony ) do roboty okolice koszyc - kraków. 6 dni w tygodniu, a kilometry lecą. Mam też kumpla, przedstawiciela handlowego medycznego. Rocznie robi ok 110-120 tys km. Ostatnio mówił, że już ma dość tej pracy. JA sam swego czasu jeżdżąc do roboty i przy okazji za innymi sprawami po krakowie, robiłem 100km w 2 dni. Pozdrawiam Tor |
|
Data: 2013-01-02 16:28:37 | |
Autor: Marek | |
uczciwy sprzedawca | |
On 30.12.2012 20:45, J.F. wrote:
Dnia Sun, 30 Dec 2012 20:24:16 +0100, cef napisał(a):Oj znam wielu co w jedna strone maja 900km i co weekend melduja sie w domu. Auta robia okolo 100k rocznie. Takie sa niestety realia i na zachodzie polski co najmniej jedna osoba z rodziny jest gdzies na saksach. -- Marek echo qavio.dsbvycom@kqamp.csq | tr a-di-rs-ze-h a-z |
|
Data: 2013-01-01 16:13:57 | |
Autor: szufla | |
uczciwy sprzedawca | |
tylko jednak 220 km codziennie dziennie. Ze 4h codziennie w samochodzie - Moj brat ponad 200tys w 3 lata tez Insignia, wczesniej Avensis tez ponad 200tys. Specyfika pracy i wiadomo po 3 latach wymiana auta. Te auta warto odkupic :) sz. |
|
Data: 2012-12-31 09:45:28 | |
Autor: Jarek Pudelko | |
uczciwy sprzedawca | |
W dniu 2012-12-30 12:35, adam pisze:
Wlasciwy tzn oryginalny. Fakt, ja policzylem u siebie i wyszlo, ze robie jakies 8kkm rocznie :) I teraz pytanie kto mi uwierzy gdy bede sprzedawal auto, ktore ma np. 10 lat i przejechane 80kkm :) -- jarek |
|
Data: 2012-12-31 14:13:17 | |
Autor: adam | |
uczciwy sprzedawca | |
Fakt, ja policzylem u siebie i wyszlo, ze robie jakies 8kkm rocznie :)Mysle ze spokojnie sprzedasz, jesli oczywiscie bedzie w dobrym stanie i model/marka ok. Jak ktos kupuje uzywane to praktycznie zna na pamiec wszstkie egemplarze ktore sa na portalach a interesuje sie tylko tymi ktore wlasnie zostaly dodane. Pzdr Adam |
|