Data: 2011-03-23 20:59:42 | |
Autor: uciu | |
uderzył w auto i uciekł | |
Witam, dziś żona miała taką sytuacje.
Jedzie drogą główną i z podporządkowanej wyjechał dziadek z babcią uderzając w tylny zderzak auta żony (gości chciał się wbić w lukę między autem żony a następnym autem i źle ocenił odleglość/prędkość)). Zona poczuła delikatne uderzenie i zatrzymała się, wtedy dziadek po prostu ją wyprzedził i pojechał. Uderzenie nie było duże, strat niewiele (porysowany zderzak) ale liczy się sam fakt ze dziadek zwiał! Zona się przestraszyła (7 miesiąc ciąży) i niestety nie wezwała policji, nie wiedząc czemu... A szkoda bo obok był przystanek i było wielu świadków. Jedyne co mamy to numery auta dziadka. Ale ze nie wezwala policji od razu zapewne mozemy jest sobie w d... wsadzić -? mam racje? Nie zależy mi na kasie ale na samym fakcie ukaraniu dziadka, który być może nie powinien już jezdzić... -- -- - uciu |
|
Data: 2011-03-23 21:25:03 | |
Autor: Artur Maśląg | |
uderzył w auto i uciekł | |
W dniu 2011-03-23 20:59, uciu pisze:
Witam, dziś żona miała taką sytuacje. Może był porysowany wcześniej, a dziadek nie poczuł? A może w ogóle dziadek nie tknął samochodu, tylko tak się żonie wydawało? Zona się przestraszyła (7 miesiąc ciąży) i niestety nie wezwała policji, Kobieta w ciąży za kierownicą taka strachliwa? Może nie powinna jeździć... A szkoda bo obok był przystanek i było wielu świadków. Próbujcie. Ale ze nie wezwala policji od razu zapewne mozemy jest sobie w d... To zależy od faktów i waszego samozaparcia... Nie zależy mi na kasie ale na samym fakcie ukaraniu dziadka, który być Skoro tak, to baw(cie) się dalej. |
|
Data: 2011-03-23 21:38:36 | |
Autor: uciu | |
uderzył w auto i uciekł | |
Może był porysowany wcześniej, a dziadek nie poczuł? A może w ogóle w weekend pastowalem auto i na zderzaku nie było ryski:-) dziadek musiał poczuć bo było to ponoć głośno słychać... no chyba ze z babką byli głusi... Kobieta w ciąży za kierownicą taka strachliwa? Może nie powinna też tak twierdze, ale to miał być szybki wypad na zakupy... |
|
Data: 2011-03-23 22:11:17 | |
Autor: Artur Maśląg | |
uderzył w auto i uciekł | |
W dniu 2011-03-23 21:38, uciu pisze:
Może był porysowany wcześniej, a dziadek nie poczuł? A może w ogóle No cóż, to był weekend. Mi/nam wystarczyło pójść na zakupy i po powrocie już był piękny szlaczek. A jak fajnie samochód wyglądał pół godziny później po zebraniu w szkole u syna.... dziadek musiał poczuć bo było to ponoć głośno słychać... no chyba ze z A kto słyszał? Przewrażliwiona żona ze środka swoje samochodu? Kobieta w ciąży za kierownicą taka strachliwa? Może nie powinna Moja jeździła prawie do rozwiązania, a w 7 miesiącu to jeszcze na motocyklu sobie wycieczki robiliśmy :) |
|
Data: 2011-03-23 23:05:41 | |
Autor: uciu | |
uderzył w auto i uciekł | |
dziadek musiał poczuć bo było to ponoć głośno słychać... no chyba ze z ludzie z przystanku, ktorzy spisali numery rejestracyjne jeden gosc nawet probowal wyjsc na droge i zatrzymac auto sprawcy. Mam numery od 2 swiadkow i nr rej auta Jutro przejade sie na policje... a może się da:-) -- - uciu |
|
Data: 2011-03-25 01:25:28 | |
Autor: Filip KK | |
uderzył w auto i uciekł | |
W dniu 2011-03-23 21:38, uciu pisze:
dziadek musiał poczuć bo było to ponoć głośno słychać... no chyba ze zMi dziadek z babcią wjechali w zaparkowany samochód, na moich oczach. Oczywiście babcia się upierała, że mąż zahamował dlatego nie dotknął i nie ma śladu. A przywalił tak, że masakra... |
|
Data: 2011-03-23 22:11:11 | |
Autor: P_ablo | |
uderzył w auto i uciekł | |
Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:imdldc$qog$1mx1.internetia.pl...
Te komentarze sa tendencyjne :P -- Picasso |
|
Data: 2011-03-23 22:15:35 | |
Autor: Artur Maśląg | |
uderzył w auto i uciekł | |
W dniu 2011-03-23 22:11, P_ablo pisze:
"Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał: Tendencyjne? Bez jaj ;) Parę ciąż już przeżyliśmy, dziwnych wydarzeń (w tym wypadków) również. O doświadczeniach z opowieściami na grupach dyskusyjnych, forach, czy też na żywo nie wspomnę. |
|
Data: 2011-03-24 08:13:15 | |
Autor: kml | |
uderzył w auto i uciekł | |
Użytkownik "P_ablo" <op@op.pl> napisał w wiadomości news:4d8a61ef$0$2449 Te komentarze sa tendencyjne :P On sie uaktywnia na hasło "dziadek" o ile wystepuje ono w kontekście zdarzenia drgowego. -- pozdrawiam kml |
|
Data: 2011-03-28 22:17:12 | |
Autor: Artur Maśląg | |
uderzył w auto i uciekł | |
W dniu 2011-03-24 08:13, kml pisze:
"P_ablo" <op@op.pl> napisał: Z całą pewnością. Na takie okazje mam przygotowane chipsy i piwo :) |
|
Data: 2011-03-25 01:28:13 | |
Autor: Filip KK | |
uderzył w auto i uciekł | |
W dniu 2011-03-23 20:59, uciu pisze:
Ale ze nie wezwala policji od razu zapewne mozemy jest sobie w d... Nie. Iść na policję zgłosić szkodę. |
|
Data: 2011-03-27 23:53:26 | |
Autor: R2r | |
uderzyĹ w auto i uciekĹ | |
W dniu 2011-03-25 01:28, Filip KK pisze:
W dniu 2011-03-23 20:59, uciu pisze:Jasne. Po trzech tygodniach kolega dostanie wezwanie na policjÄ, gdzie na dzieĹ dobry policjant powie mu, Ĺźe wykrywalnoĹÄ tego typu wykroczeĹ jest praktycznie zerowa, po czym zaĹoĹźy akta sprawy, przy okazji zadajÄ c parÄ pytaĹ, na ktĂłre odpowiedzi juĹź dawno powinien znaÄ, oraz kilka zupeĹnie dla sprawy nieistotnych (np. czy ma ubezpieczenie AC). Po kolejnych - nie pamiÄtam dokĹadnie - trzech tygodniach dostanie pismo z policji z informacjÄ o umorzeniu sprawy z powodu niewykrycia sprawcy. :/ -- Pozdrawiam. Artur. ______________________________________________________ |
|