Witam
Czy możliwe jest zawarcie (i oczywiście czy taka umowa jest ważna tzn. nie narusza obowiązującego prawa) umowy najmu gdzie wypowiedzenie tejże umowy przez wynajmującego zawarte jest w jej przepisie (któryś z pkt.) a nie ma ani jednego słowa o wypowiedzeniu jej przez najemcę?
Czy musi ona wiązać najemcę z wynajmującym przez cały okres umowy(umowa została zawarta na okres 12 - cy.) ?
Pozdrawiam

W dniu 22-11-2010 10:19, butterfly pisze:

Witam
Czy możliwe jest zawarcie (i oczywiście czy taka umowa jest ważna tzn.
nie narusza obowiązującego prawa) umowy najmu gdzie wypowiedzenie tejże
umowy przez wynajmującego zawarte jest w jej przepisie (któryś z pkt.) a
nie ma ani jednego słowa o wypowiedzeniu jej przez najemcę?

Tak.

Czy musi ona wiązać najemcę z wynajmującym przez cały okres umowy(umowa
została zawarta na okres 12 - cy.) ?

Możliwości wypowiedzenia umowy wynikają nie tylko z umowy, ale również z przepisów KC (jeżeli jest to najem lokalu mieszkalnego, to z ustawy o ochronie praw lokatorów). Jeżeli trafi się sytuacja z odpowiedniego przepisu, to będzie można wypowiedzieć taką umowę przed upływem okresu, na który została zawarta.

--
..B:artek.

Użytkownik ".B:artek." <maila@nie.ma.i.nie.bylo.pl> napisał w wiadomości news:icddg4$irc$1news.onet.pl...

W dniu 22-11-2010 10:19, butterfly pisze:

Możliwości wypowiedzenia umowy wynikają nie tylko z umowy, ale również z przepisów KC (jeżeli jest to najem lokalu mieszkalnego, to z ustawy o ochronie praw lokatorów). Jeżeli trafi się sytuacja z odpowiedniego przepisu, to będzie można wypowiedzieć taką umowę przed upływem okresu, na który została zawarta.

Podziękował za pierwszą odpowiedź.
A czy mozna coś więcej. Znajmy musi wypowiedzieć taką umowę (jako najemca) a wynajmujący mowi mu ze "biznes jest buiznes i nie chce o tym słyszeć". Mowi ze umow ajest wazna jeszcze prawie rok. Co w takiej sytuacji zrobic. W umowie zawart jest wyłacznie przepis o wypowiezeniu przez Wynajmującego. Nie ma nic o prawach w tej materii przysługujących najemcy.

Dnia Mon, 22 Nov 2010 10:44:14 +0100, butterfly napisał(a):

Znajmy musi
wypowiedzieć taką umowę (jako najemca) a wynajmujący mowi mu ze "biznes
jest buiznes i nie chce o tym słyszeć". Mowi ze umow ajest wazna jeszcze
prawie rok. Co w takiej sytuacji zrobic. W umowie zawart jest wyłacznie
przepis o wypowiezeniu przez Wynajmującego. Nie ma nic o prawach w tej
materii przysługujących najemcy.

Musi się cofnąć w czasie i negocjować umowę :)

A na poważnie: jak rozumiem najemca nie narzeka na lokal, po prostu "znudził się". No więc co do zasady umów zawartych na czas określony się nie wypowiada, chyba że umowa mówi coś innego.

Natomiast w kodeksie można faktycznie szukać pewnych przesłanek do wypowiedzenia mimo braku zastrzeżenia w umowie, to będzie w szczególności zły stan przedmiotu najmu itd.

--
:-) Olgierd
http://olgierd.rudak.org

A na poważnie: jak rozumiem najemca nie narzeka na lokal, po prostu
"znudził się". No więc co do zasady umów zawartych na czas określony się
nie wypowiada, chyba że umowa mówi coś innego.

Natomiast w kodeksie można faktycznie szukać pewnych przesłanek do
wypowiedzenia mimo braku zastrzeżenia w umowie, to będzie w szczególności
zły stan przedmiotu najmu itd.

Odpowiadam z innego konta.
Faktycznie tego nie zawarłem (powodu wypowiedzenia) ale nie wynika ono z jakiegoś widzimisie ale zaistniały inne zewnętzrne bardzo poważne przesłanki iz musi być ona wypowiedziana.

W dniu 22-11-2010 11:17, jasgo pisze:

A na powaĹźnie: jak rozumiem najemca nie narzeka na lokal, po prostu
"znudził się". No więc co do zasady umów zawartych na czas określony się
nie wypowiada, chyba że umowa mówi coś innego.

Natomiast w kodeksie można faktycznie szukać pewnych przesłanek do
wypowiedzenia mimo braku zastrzeżenia w umowie, to będzie w szczególności
zły stan przedmiotu najmu itd.

Odpowiadam z innego konta.
Faktycznie tego nie zawarłem (powodu wypowiedzenia) ale nie wynika ono z
jakiegoś widzimisie ale zaistniały inne zewnętzrne bardzo poważne przesłanki
iz musi być ona wypowiedziana.

Czyli w wypowiedzeniu nie zawarłeś najważniejszego - powodu dla którego wypowiadasz umowę. Dla wynajmującego wygląda to na zwykłe "bo mi się znudziło". Jak nie ma na ten lokal chętnego, to czemu miałby się zgadzać? Altruizm to piękna rzecz, ale nie jest obowiązkowy.
Musisz się postarać go przekonać, bo prawo i umowa stoi po jego stronie.

Swoją drogą - co to za bardzo poważne przesłanki?

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID maddy@esi.com.pl
GG: 5303813

Dnia Mon, 22 Nov 2010 11:31:04 +0100, Maddy napisał(a):

Czyli w wypowiedzeniu nie zawarłeś najważniejszego - powodu dla którego
wypowiadasz umowę. Dla wynajmującego wygląda to na zwykłe "bo mi się
znudziło". Jak nie ma na ten lokal chętnego, to czemu miałby się
zgadzać?

W sumie jest jeszcze coś takiego jak rebus sic stantibus, ale rzecz jasna w tej sytuacji nie do zastosowania.

--
:-) Olgierd
http://olgierd.rudak.org

jasgo wrote:

ale zaistniały inne zewnętzrne bardzo
poważne przesłanki iz musi być ona wypowiedziana.

Myślę, że bez problemu dogadasz sięz wynajmującym, że lokal
zwolnisz, a tylko zapłacisz za te przyszłe miesiące.

cef wrote:

ale zaistniały inne zewnętzrne bardzo
poważne przesłanki iz musi być ona wypowiedziana.

Myślę, że bez problemu dogadasz sięz wynajmującym, że lokal
zwolnisz, a tylko zapłacisz za te przyszłe miesiące.

Widzę, że to co zaproponowałem to żadna rewelacja :-)
Chodziło mi oczywiście o jakąś pomniejszoną opłatę,
jeśli kogoś innego wynajmujący sobie znajdzie.

W dniu 22-11-2010 16:00, cef pisze:

cef wrote:

ale zaistniały inne zewnętzrne bardzo
poważne przesłanki iz musi być ona wypowiedziana.

Myślę, że bez problemu dogadasz sięz wynajmującym, że lokal
zwolnisz, a tylko zapłacisz za te przyszłe miesiące.

Widzę, że to co zaproponowałem to żadna rewelacja :-)
Chodziło mi oczywiście o jakąś pomniejszoną opłatę,
jeśli kogoś innego wynajmujący sobie znajdzie.

Ale wracamy do punktu wyjścia - najpierw trzeba wynajmującego po ludzku przekonać. Porozmawiać z nim, wyjaśnić co i jak - może samemu poszukać nowego lokatora. Tak normalnie, jak jeden rozumny członek społeczeństwa z drugim.

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID maddy@esi.com.pl
GG: 5303813

Użytkownik ".B:artek." <maila@nie.ma.i.nie.bylo.pl> napisał w wiadomości news:icddg4$irc$1news.onet.pl...

W dniu 22-11-2010 10:19, butterfly pisze:

Przepraszam za literówki w wypowiedzi powyżej. Wiem ze to mnie nie usprawiedliwia ale bardzo się spieszyłem.