Mako wrote:
witam,
pytanie takie chyba bardzo ogólne - klientka straszy znajomego ( poniekąd temat też mnie dotyczy, stąd ja pytam:) ) że poda go do sądu, bo podjął się wykonania pewnych prac wykończeniowych, ale na zasadzie - będziesz robić - będę i tyle... on zrezygnował z różnych względów i miał rację:) czy taka umowa ustna bez żadnych konkretów jest jakoś wiążąca?moim zdaniem to bzdura, żadnych ustaleń terminowych, a jeśli były to już siętemat przeterminował, bo coś tam się miało dziać miesiąc temu, nić ad cen itp, tylko rozmowa o podjęciu się prac.
pozdrawiam
m
umowa ustna jest jak najbardziej wiążąca, tylko jak ona chce udowodnić w sądzie na co się umówili?
Generalnie wszystki mohery straszą sądem, tym z czerwonej cegły.
|