Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   unikanie płacenia oc

unikanie płacenia oc

Data: 2014-08-27 11:12:38
Autor: Maciek \"Babcia\" Dobosz
unikanie płacenia oc
Dnia 2014-08-11, o godz. 21:45:23
PiteR <email@fauszywy.pl> napisał(a):

Co w wypadku gdy kupujący od nas auto umyślnie nie rejestruje na
siebie auta i jeździ na starym OC, stare OC się kończy a on dalej
jeździ. Nie może przecież wykupić OC na starego właściciela. Musi
kupić na siebie, więc musi zarejestrować auto.

Jeśli dopełniłeś formalności i powiadomiłeś Urząd
Miasta/Gminy/Dzielnicy i ubezpieczyciela o zbyciu samochodu to masz w
nosie czy ktoś przerejestrował samochód i kupił kolejne ubezpieczenie.
W razie jakichś problemów ty masz potwierdzenie że to nie Twój samochód
i Twoja polisa. Problem ma nabywca bo poświadczył nieprawdę.

Zdrówko

Data: 2014-08-27 15:58:48
Autor: Liwiusz
unikanie płacenia oc
W dniu 2014-08-27 11:12, Maciek "Babcia" Dobosz pisze:
Problem ma nabywca bo poświadczył nieprawdę.

Gdzie poświadczył?

--
Liwiusz

Data: 2014-08-27 16:23:02
Autor: Maciek \"Babcia\" Dobosz
unikanie płacenia oc
Dnia 2014-08-27, o godz. 15:58:48
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał(a):

W dniu 2014-08-27 11:12, Maciek "Babcia" Dobosz pisze:
> Problem ma nabywca bo poświadczył nieprawdę.

Gdzie poświadczył?

Jeśli kupił kolejną polisę na starego właściciela. Miałem taki przypadek
6-7 lat temu. Sprzedałem samochód, zgłosiłem że sprzedałem. Nowy
nabywca nie przerejestrował samochodu i kupił ubezpieczenie na moje
dane. Po prostu pokazał sprzedawcy stara polisę a ten nawet się nie
wylegitymował i wystawił kolejną polisę na moje dane. Problem zrobił
się gdy nowy właściciel spowodował wypadek. Ubezpieczyciel skierował
korespondencję do mnie dzięki czemu dowiedziałem się o całej sprawie.
Byłem na przesłuchaniu na komendzie bo policja prowadziła
sprawę przeciwko nabywcy właśnie o poświadczenie nieprawdy. Sprawę
zresztą ostatecznie umorzono - nie pamiętam już na jakiej podstawie.
Zresztą nowy właściciel był niezły - zaproponował mi pod ponad roku
byśmy zmienili w umowie nabywcę na jego szwagra bo nikt się nie
zorientuje. Wymyślił to jako sposób na ominięcie zapłacenia 2% podatku
przy zakupie auta od niego przez rzeczonego szwagra. Czyli wtedy jakichś
80PLN. I był zdziwiony że nie chcę mu "pomóc".

Zdrówko

Data: 2014-08-27 16:30:16
Autor: Liwiusz
unikanie płacenia oc
W dniu 2014-08-27 16:23, Maciek "Babcia" Dobosz pisze:
Dnia 2014-08-27, o godz. 15:58:48
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał(a):

W dniu 2014-08-27 11:12, Maciek "Babcia" Dobosz pisze:
Problem ma nabywca bo poświadczył nieprawdę.

Gdzie poświadczył?

Jeśli kupił kolejną polisę na starego właściciela.

Zwykle się wówczas kupuje na siebie. Więc trochę ostrożnie z zarzutami "Problem ma nabywca", bo tego nie wiemy. A właściwie wiemy, że najprawdopodobniej nie ma problemu.


sprawę przeciwko nabywcy właśnie o poświadczenie nieprawdy. Sprawę
zresztą ostatecznie umorzono - nie pamiętam już na jakiej podstawie.

I słusznie, bo poświadczenia nieprawdy tu nie było.

--
Liwiusz

Data: 2014-08-27 22:52:25
Autor: J.F.
unikanie płacenia oc
Dnia Wed, 27 Aug 2014 16:23:02 +0200, Maciek "Babcia" Dobosz
Jeśli kupił kolejną polisę na starego właściciela. Miałem taki przypadek
6-7 lat temu. Sprzedałem samochód, zgłosiłem że sprzedałem. Nowy
nabywca nie przerejestrował samochodu i kupił ubezpieczenie na moje
dane. Po prostu pokazał sprzedawcy stara polisę a ten nawet się nie
wylegitymował i wystawił kolejną polisę na moje dane. Problem zrobił
się gdy nowy właściciel spowodował wypadek. Ubezpieczyciel skierował
korespondencję do mnie dzięki czemu dowiedziałem się o całej sprawie.
Byłem na przesłuchaniu na komendzie bo policja prowadziła
sprawę przeciwko nabywcy właśnie o poświadczenie nieprawdy. Sprawę
zresztą ostatecznie umorzono - nie pamiętam już na jakiej podstawie.

Na poodstawie braku czynu zabronionego ? Agent pieniadze przyjal, polise wypisal, i nikt niczego nie
poswiadczal ...

J.

Data: 2014-08-28 09:23:36
Autor: Maciek \"Babcia\" Dobosz
unikanie płacenia oc
Dnia 2014-08-27, o godz. 22:52:25
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(a):

Na poodstawie braku czynu zabronionego ? Agent pieniadze przyjal, polise wypisal, i nikt niczego nie
poswiadczal ...

Ale w polisie - nowej , nie tej którą przekazałem nabywcy - podane były
dane moje a nie nowego właściciela. W efekcie ubezpieczyciel (TUW
Pocztowe gdzie miałem tanie OC) po spowodowaniu kolizji przez nowego
właściciela zwrócił się do mnie bo według nich to ja byłem właścicielem
tej polisy. Dopiero po moim przypomnieniu że kilka miesięcy wcześniej
(sprzedałem w lipcu, polisa którą dałem nabywcy kończyła się w
listopadzie) zgłosiłem sprzedaż auta i im i w urzędzie dzielnicy
(miałem kopie obu zgłoszeń) zorientowali się w sytuacji. I to
ubezpieczyciel zawiadomił policję która wszczęła postępowanie właśnie o
poświadczenie nieprawdy i mnie przesłuchiwała jako świadka.
Ubezpieczyciel z kolei korygował dane u siebie bo w efekcie tego że
nowy właściciel miał dane mojej polisy z automatu cofnęli mi zniżki za
bezkolizyjną jazdę. Zresztą mimo tego sprawa też się ciągnęła bo nowy
właściciel w kolejnym roku nie wykupił AC i ubezpieczyciel znów
dwukrotnie do mnie zwracał się listownie że ja tego nie zrobiłem.
Całkiem tak jakby nie mieli nadal nie mieli odnotowanego u siebie faktu
sprzedaży pojazdu. W sumie to mnie to wtedy mocno wkurzyło bo musiałem
poświęcić trochę czasu na odkręcanie problemu który powstał nie z mojej
winy. Przy sprzedaży kolejnych 2 aut mimo formalnego zgłoszenia
dopilnowałem by nabywca udał się do ubezpieczyciela i ten naniósł
stosowne zmiany na polisie i w swoim systemie. Wiem że to niepotrzebne
ale po poprzednim problemie wolałem dmuchać na zimne.

Zdrówko

Data: 2014-08-28 10:12:58
Autor: Liwiusz
unikanie płacenia oc
W dniu 2014-08-28 09:23, Maciek "Babcia" Dobosz pisze:
Dnia 2014-08-27, o godz. 22:52:25
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(a):

Na poodstawie braku czynu zabronionego ?
Agent pieniadze przyjal, polise wypisal, i nikt niczego nie
poswiadczal ...

Ale w polisie - nowej , nie tej którą przekazałem nabywcy - podane były
dane moje a nie nowego właściciela.

No i? Rzucasz tymi faktami na prawo i lewo, ale jakoś wniosków wyciągniętych z tego nie widzę. W końcu nie ma zakazu, abym Ci, czy komukolwiek innemu, kupował OC, czy jakieś inne ubezpieczenie.


W efekcie ubezpieczyciel (TUW
Pocztowe gdzie miałem tanie OC) po spowodowaniu kolizji przez nowego
właściciela zwrócił się do mnie bo według nich to ja byłem właścicielem
tej polisy.

No i ta pomyłka została wyjaśniona, jak sądzę?


I to
ubezpieczyciel zawiadomił policję która wszczęła postępowanie właśnie o

Nie "ubezpieczyciel", tylko jakaś przestraszona kobitka, która, jak to w korpo, własnej woli nie miała, i aby mieć "przykryjdupę" na tę sytuację zgłosiła to na policję. Może nawet pogooglała coś wcześniej w internecie   i się naczytała takich jak Ty, że to "poświadczenie nieprawdy" i inne bzdurki.


Zdrówko

Generalnie niefajna sytuacja, ale na tej podstawie nie wpuszczaj kolejnych w jeszcze większe szambo.

--
Liwiusz

Data: 2014-08-28 10:57:44
Autor: Maciek \"Babcia\" Dobosz
unikanie płacenia oc
Dnia 2014-08-28, o godz. 10:12:58
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał(a):
 
No i? Rzucasz tymi faktami na prawo i lewo, ale jakoś wniosków wyciągniętych z tego nie widzę. W końcu nie ma zakazu, abym Ci, czy komukolwiek innemu, kupował OC, czy jakieś inne ubezpieczenie.

Masz rację.

Tyle że odszkodowanie zostanie wypłacone osobie która poniosła szkodę
oraz właścicielowi samochodu a nie mnie czy Tobie. TU w praktyce nie
umożliwiają zakupu polisy gdzie odszkodowanie dostaje osoba postronna a
nie właściciel czy ofiara wypadku. No i raczej byś mnie powiadomił że mi
polisę kupiłeś bo ja na to mogę nie wyrazić zgody. Co do zakupu kolejnej
polisy to UFG stwierdził że jeśli kupiłeś używane auto to możesz
korzystać z polisy poprzedniego właściciela tylko do końca okresu jej
ważności. Kolejna polisa powinna być na nowego właściciela. Co więcej
polisa sprzedawcy nie przedłuża się w takiej sytuacji automatycznie -
nowy właściciel powinien ją zawrzeć na swoje dane. Zawarł na moje.
Czemu? Sam nie potrafił tego wyjaśnić. Podejrzewam błąd sprzedawcy
polis który zamiast sprawdzić dane przepisał je ze starej polisy. Choć
po kolejnym kontakcie gdy nabywca chciał "zaoszczędzić" ~80PLN nie
jestem pewny czy nie miał innego pomysłu.

No i ta pomyłka została wyjaśniona, jak sądzę?

Po moim wyjaśnieniu i udokumentowaniu że samochód sprzedałem i to im
zgłosiłem, TU zgłosiło na policji sprawę jak opisywałem. Kto konkretnie
to zrobił mnie nie interesowało. Ważne dla mnie było to że musiałem
poświęcić swój czas na to by wziąć papierki, pojechać na komendę i
złożyć zeznania. Czyli zajmować się sprawą która nie powinna mnie
dotyczyć od chwili gdy poinformowałem TU że auto sprzedałem.

Nie "ubezpieczyciel", tylko jakaś przestraszona kobitka, która, jak
to w korpo, własnej woli nie miała, i aby mieć "przykryjdupę" na tę
sytuację zgłosiła to na policję. Może nawet pogooglała coś wcześniej
w internecie i się naczytała takich jak Ty, że to "poświadczenie
nieprawdy" i inne bzdurki.

Kwalifikację czynu to ustala chyba prowadzący postępowanie a nie
zgłaszający?
Generalnie niefajna sytuacja, ale na tej podstawie nie wpuszczaj kolejnych w jeszcze większe szambo.

Niemniej zdarzyła się. Podobnie jak wiele innych rzeczy które
teoretycznie nie powinny się zdarzyć.

Niestety przepisy są tak pokręcone że zwykły człowiek często wpada w
ich sidła. Warto wiedzieć czasami o problemach jakie to niesie - stąd
mój post. Z podobnych spraw - choć nie z samochodem
- zdarzyło mi się rok temu wezwanie na policję w celu wyjaśnienia
posiadania pozwolenia na broń. Sprawa dotyczyła pozwolenia na
posiadanie wiatrówki które zniesiono w 1999 roku. A Policja twierdziła
że powinienem im takowe okazać bo jak miałem to mam mieć. Skończyło się
wizytą dzielnicowego, dwukrotnym przesłuchaniem, poradą u adwokata,
oświadczeniem że nie posiadam już wiatrówki i nieważnego od 14 lat
pozwolenia. I przesłaną po kilku miesiącach decyzją że postępowanie
zostało zamknięte. Prywatnie przesłuchujący mnie na zlecenie WPA KSP
policjant powiedział że robią porządki w dokumentacji i wzywają
wszystkich którzy przed zmianą ustawy mieli pozwolenia na wiatrówkę a
ktoś się dopatrzył że powinni wtedy te pozwolenia formalnie anulować.

Zdrówko

Data: 2014-08-28 11:40:22
Autor: Liwiusz
unikanie płacenia oc
W dniu 2014-08-28 10:57, Maciek "Babcia" Dobosz pisze:
Dnia 2014-08-28, o godz. 10:12:58
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał(a):

No i? Rzucasz tymi faktami na prawo i lewo, ale jakoś wniosków
wyciągniętych z tego nie widzę. W końcu nie ma zakazu, abym Ci, czy
komukolwiek innemu, kupował OC, czy jakieś inne ubezpieczenie.

Masz rację.

Tyle że odszkodowanie zostanie wypłacone osobie która poniosła szkodę

Nikt nie twierdzi inaczej.

oraz właścicielowi samochodu

A tu już mówimy o AC? No to nie właścicielowi samochodu, tylko ubezpieczonemu.


a nie mnie czy Tobie. TU w praktyce nie
umożliwiają zakupu polisy gdzie odszkodowanie dostaje osoba postronna a
nie właściciel czy ofiara wypadku.

I jaki z tego wniosek?

No i raczej byś mnie powiadomił że mi
polisę kupiłeś bo ja na to mogę nie wyrazić zgody.

Nie musisz.

Nie "ubezpieczyciel", tylko jakaś przestraszona kobitka, która, jak
to w korpo, własnej woli nie miała, i aby mieć "przykryjdupę" na tę
sytuację zgłosiła to na policję. Może nawet pogooglała coś wcześniej
w internecie i się naczytała takich jak Ty, że to "poświadczenie
nieprawdy" i inne bzdurki.

Kwalifikację czynu to ustala chyba prowadzący postępowanie a nie
zgłaszający?

A czy napisałem, że ona ustalała kwalifikację *w tym postępowaniu*? Kluczysz od sasa do lasa, a mało do rzeczy :)

Generalnie niefajna sytuacja, ale na tej podstawie nie wpuszczaj
kolejnych w jeszcze większe szambo.

Niemniej zdarzyła się. Podobnie jak wiele innych rzeczy które
teoretycznie nie powinny się zdarzyć.

No ale zlituj się nad potencjalnymi czytelnikami i nie każ im latać na policję bo ktoś się pomylił i wystawił polisę na starego posiadacza.


- zdarzyło mi się rok temu wezwanie na policję w celu wyjaśnienia
posiadania pozwolenia na broń. Sprawa dotyczyła pozwolenia na
posiadanie wiatrówki które zniesiono w 1999 roku. A Policja twierdziła
że powinienem im takowe okazać bo jak miałem to mam mieć. Skończyło się
wizytą dzielnicowego, dwukrotnym przesłuchaniem, poradą u adwokata,
oświadczeniem że nie posiadam już wiatrówki i nieważnego od 14 lat
pozwolenia. I przesłaną po kilku miesiącach decyzją że postępowanie
zostało zamknięte. Prywatnie przesłuchujący mnie na zlecenie WPA KSP
policjant powiedział że robią porządki w dokumentacji i wzywają
wszystkich którzy przed zmianą ustawy mieli pozwolenia na wiatrówkę a
ktoś się dopatrzył że powinni wtedy te pozwolenia formalnie anulować.

No i jak dalsza sprawa - jakieś poświadczenia nieprawdy, wszczynanie postępowań bez podstawy prawnej, naprawdę to tak zostawiłeś w samopas? :)

--
Liwiusz

Data: 2014-08-28 10:19:54
Autor: J.F.
unikanie płacenia oc
Użytkownik "Maciek "Babcia" Dobosz"  napisał
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(a):
Na poodstawie braku czynu zabronionego ?
Agent pieniadze przyjal, polise wypisal, i nikt niczego nie
poswiadczal ...

Ale w polisie - nowej , nie tej którą przekazałem nabywcy - podane były
dane moje a nie nowego właściciela.

Ale delikwent poprosil o nastepna polise do tej co ma, agent nawet nic nie przepisywal, tylko kliknal "wplacono" i gdzie tu widzisz jakies poswiadczenie nieprawdy ?

Owszem, kiedys sie wypisywalo wniosek o ubezpiecznie, wpisywalo dane, podpisywalo, ale przy przedluzeniu formalnosci uproszczone :-)

Zresztą mimo tego sprawa też się ciągnęła bo nowy
właściciel w kolejnym roku nie wykupił AC i ubezpieczyciel znów
dwukrotnie do mnie zwracał się listownie że ja tego nie zrobiłem.
Całkiem tak jakby nie mieli nadal nie mieli odnotowanego u siebie faktu
sprzedaży pojazdu.

Odnotowany to moze mieli, ale wiesz jak dzialaja komputery - poki ktos nie poprosi "przepiszcie polise na mnie", to wysylaja do aktualnej osoby w bazie, a przeciez nikt nie bedzie kasowal twoich danych poki nie moze wpisac innych, bo co - zostawi sobie polise in blanco ?

J.

Data: 2014-08-28 11:11:35
Autor: Maciek \"Babcia\" Dobosz
unikanie płacenia oc
Dnia 2014-08-28, o godz. 10:19:54
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(a):

Ale delikwent poprosil o nastepna polise do tej co ma, agent nawet
nic nie przepisywal, tylko kliknal "wplacono" i gdzie tu widzisz
jakies poswiadczenie nieprawdy ?

Owszem, kiedys sie wypisywalo wniosek o ubezpiecznie, wpisywalo dane, podpisywalo, ale przy przedluzeniu formalnosci uproszczone :-)

No ale agent powinien mieć informację w takiej sytuacji że auto
sprzedano. Zgłosiłem to natychmiast po zbyciu auta. Co do poświadczenia
nieprawdy to taką kwalifikację podano mi podczas przesłuchania na
komendzie.

Odnotowany to moze mieli, ale wiesz jak dzialaja komputery - poki
ktos nie poprosi "przepiszcie polise na mnie", to wysylaja do
aktualnej osoby w bazie, a przeciez nikt nie bedzie kasowal twoich
danych poki nie moze wpisac innych, bo co - zostawi sobie polise in
blanco ?

Jak zgłosiłem sprzedaż to podawałem dane swoje i nabywcy. Między
zbyciem a końcem polisy minęło około 4 miesiące. Kolizję nowy
właściciel miał jeszcze kilka miesięcy później. Ciąg wydarzeń był taki
że dostałem pocztą informację z TU że z mojej polisy będzie likwidowana
szkoda. Dzwoniłem do nich z informacją ze to przecież już nie mój
samochód. Poprosili o skan umowy sprzedaży i zgłoszenia i zapadła
cisza. Po kilku tygodniach wezwanie na komendę na przesłuchanie - tam
się dowiedziałem o zarzucie wobec nowego właściciela. policja
skopiowała sobie moją umowę i zgłoszenie sprzedaży, zadali kilka pytań
podpisałem protokół. Parę miesięcy później dostałem pocztą kwitek o
umorzeniu postępowania. W sumie nie miałbym o czym pamiętać gdyby nie
to że musiałem jeździć po papiery na drugi koniec Warszawy a potem ze 3
godziny zamiast na pracę poświęcić na dotarcie na komendę, przesłuchanie
i powrót. Tym razem nie na swoją jak zwykle. ;-)

Zdrówko

Data: 2014-08-28 11:14:19
Autor: Andrzej Lawa
unikanie płacenia oc
W dniu 28.08.2014 11:11, Maciek "Babcia" Dobosz pisze:

Owszem, kiedys sie wypisywalo wniosek o ubezpiecznie, wpisywalo dane,
podpisywalo, ale przy przedluzeniu formalnosci uproszczone :-)

No ale agent powinien mieć informację w takiej sytuacji że auto
sprzedano. Zgłosiłem to natychmiast po zbyciu auta. Co do poświadczenia
nieprawdy to taką kwalifikację podano mi podczas przesłuchania na
komendzie.

Aaaa, wróć! Mowa była o zgłoszeniu do wydziału komunikacji i przerejestrowaniu.

A ty piszesz o zgłoszeniu do swojego ubezpieczyciela po sprzedaży... Swoją drogą nie tyle agentowi ile firmie.

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się życiem!

Data: 2014-08-28 11:20:07
Autor: Maciek \"Babcia\" Dobosz
unikanie płacenia oc
Dnia 2014-08-28, o godz. 11:14:19
Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał(a):

Aaaa, wróć! Mowa była o zgłoszeniu do wydziału komunikacji i przerejestrowaniu.

A ty piszesz o zgłoszeniu do swojego ubezpieczyciela po sprzedaży... Swoją drogą nie tyle agentowi ile firmie.

Pisze cały czas o ubezpieczycielu. Miałem kopie poświadczoną zgłoszenia
bo akurat wtedy miałem biznes niedaleko ich siedziby.

Zdrówko

Data: 2014-08-28 11:31:00
Autor: Andrzej Lawa
unikanie płacenia oc
W dniu 28.08.2014 11:20, Maciek "Babcia" Dobosz pisze:

Pisze cały czas o ubezpieczycielu. Miałem kopie poświadczoną zgłoszenia
bo akurat wtedy miałem biznes niedaleko ich siedziby.

No to jemu tak czy inaczej trzeba zgłosić, bo inaczej obciąży za kolejny rok...

Ale większość w tym wątku pisała o zgłaszaniu w urzędzie - stąd pewnie lekkie nieporozumienie.

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się życiem!

Data: 2014-08-28 11:41:27
Autor: Liwiusz
unikanie płacenia oc
W dniu 2014-08-28 11:11, Maciek "Babcia" Dobosz pisze:
Dnia 2014-08-28, o godz. 10:19:54
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(a):

Ale delikwent poprosil o nastepna polise do tej co ma, agent nawet
nic nie przepisywal, tylko kliknal "wplacono" i gdzie tu widzisz
jakies poswiadczenie nieprawdy ?

Owszem, kiedys sie wypisywalo wniosek o ubezpiecznie, wpisywalo dane,
podpisywalo, ale przy przedluzeniu formalnosci uproszczone :-)

No ale agent powinien mieć informację w takiej sytuacji że auto
sprzedano.

Nie powinien i nie ma. Zresztą nawet gdyby miał, to skąd ma wiedzieć, że przed tygodniem nie odkupił?

--
Liwiusz

Data: 2014-08-28 11:35:03
Autor: Liwiusz
unikanie płacenia oc
W dniu 2014-08-28 10:19, J.F. pisze:
Użytkownik "Maciek "Babcia" Dobosz"  napisał
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(a):
Na poodstawie braku czynu zabronionego ?
Agent pieniadze przyjal, polise wypisal, i nikt niczego nie
poswiadczal ...

Ale w polisie - nowej , nie tej którą przekazałem nabywcy - podane były
dane moje a nie nowego właściciela.

Ale delikwent poprosil o nastepna polise do tej co ma, agent nawet nic
nie przepisywal, tylko kliknal "wplacono" i gdzie tu widzisz jakies
poswiadczenie nieprawdy ?

Owszem, kiedys sie wypisywalo wniosek o ubezpiecznie, wpisywalo dane,
podpisywalo, ale przy przedluzeniu formalnosci uproszczone :-)


Nope. Wniosek itd. nadal jest.

--
Liwiusz

Data: 2014-08-28 13:49:49
Autor: J.F.
unikanie płacenia oc
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości
W dniu 2014-08-28 10:19, J.F. pisze:
Ale w polisie - nowej , nie tej którą przekazałem nabywcy - podane były
dane moje a nie nowego właściciela.
Ale delikwent poprosil o nastepna polise do tej co ma, agent nawet nic
nie przepisywal, tylko kliknal "wplacono" i gdzie tu widzisz jakies
poswiadczenie nieprawdy ?

Owszem, kiedys sie wypisywalo wniosek o ubezpiecznie, wpisywalo dane,
podpisywalo, ale przy przedluzeniu formalnosci uproszczone :-)

Nope. Wniosek itd. nadal jest.

Gdzie ? Ubezpieczam, a potem tylko co roku przysylaja/dzwonia/emailuja i chca pieniedzy :-)

U agenta byc moze inaczej, szczegolnie jak chce podkrasc klienta koledze/zance, ale agenta od paru lat nie widzialem.
A wniosek wypelnialem przez internet ... zaraz, czemu ja ? jakis komputer wyslal dane :-)

J.

Data: 2014-08-28 14:32:51
Autor: Liwiusz
unikanie płacenia oc
W dniu 2014-08-28 13:49, J.F. pisze:
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości
W dniu 2014-08-28 10:19, J.F. pisze:
Ale w polisie - nowej , nie tej którą przekazałem nabywcy - podane były
dane moje a nie nowego właściciela.
Ale delikwent poprosil o nastepna polise do tej co ma, agent nawet nic
nie przepisywal, tylko kliknal "wplacono" i gdzie tu widzisz jakies
poswiadczenie nieprawdy ?

Owszem, kiedys sie wypisywalo wniosek o ubezpiecznie, wpisywalo dane,
podpisywalo, ale przy przedluzeniu formalnosci uproszczone :-)

Nope. Wniosek itd. nadal jest.

Gdzie ? Ubezpieczam, a potem tylko co roku przysylaja/dzwonia/emailuja i
chca pieniedzy :-)

No to nie u agenta, który zawsze musi polisę/wniosek wypisać, tylko dostajesz automatyczne przedłużenie (ale Ty, a nie nabywca).


U agenta byc moze inaczej, szczegolnie jak chce podkrasc klienta
koledze/zance, ale agenta od paru lat nie widzialem.
A wniosek wypelnialem przez internet ... zaraz, czemu ja ? jakis
komputer wyslal dane :-)

Coś dla Ciebie na podszkolenie się;)
http://czasopismo.legeartis.org/2014/08/pisemna-umowa-rygor-niewaznosci.html

--
Liwiusz

unikanie płacenia oc

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona