Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   upadek sklepu a zakupy na raty

upadek sklepu a zakupy na raty

Data: 2009-03-06 11:24:15
Autor: zwierz internetowy
upadek sklepu a zakupy na raty
Upadł sklep komputerowy, sam nie jestem w takiej sytuacji, ale ciekawi mnie co z ludźmi którzy kupili sprzęt na raty, komu teraz będą je spłacać? A może będą mieli sprzęt za półdarmo?

Data: 2009-03-06 11:26:01
Autor: Cavallino
upadek sklepu a zakupy na raty
Użytkownik "zwierz internetowy" <animal@internet.org> napisał w wiadomości news:goqu64$9ro$1nemesis.news.neostrada.pl...
Upadł sklep komputerowy, sam nie jestem w takiej sytuacji, ale ciekawi mnie co z ludźmi którzy kupili sprzęt na raty, komu teraz będą je spłacać? A może będą mieli sprzęt za półdarmo?

ROTFL !!!
Myślałeś że sklep sprzedaje coś na raty?
Raty daje bank a nie sklep, sklep dostaje całość od razu (od banku).

Data: 2009-03-06 11:30:50
Autor: Patryk Włos
upadek sklepu a zakupy na raty
Upadł sklep komputerowy, sam nie jestem w takiej sytuacji, ale ciekawi mnie co z ludźmi którzy kupili sprzęt na raty, komu teraz będą je spłacać? A może będą mieli sprzęt za półdarmo?

ROTFL !!!
Myślałeś że sklep sprzedaje coś na raty?
Raty daje bank a nie sklep, sklep dostaje całość od razu (od banku).

Ja tam w 1998 w moim rodzinnym mieście widziałem sklep komputerowy, który sprzedawał na _własne_ raty, bez pośrednictwa banku. Ale gdzieś pomiędzy 1999 a 2002 się zmigrowali na Lukas Bank, który ponoć zaczął być korzystniejszy.

Natomiast przy jakimś naprawdę drobnym towarze (nie komputerowym, ale np. drobnej spożywce osiedlowej), to bym się nie zdziwił, gdyby nadal gdzieś funkcjonowały własne umowy ratalne (tj. nie "zeszyty"), tylko coś bardziej formalnego, ale z własnym finansowaniem.


--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com

Data: 2009-03-06 11:32:56
Autor: Liwiusz
upadek sklepu a zakupy na raty
Patryk Włos pisze:
Upadł sklep komputerowy, sam nie jestem w takiej sytuacji, ale ciekawi mnie co z ludźmi którzy kupili sprzęt na raty, komu teraz będą je spłacać? A może będą mieli sprzęt za półdarmo?

ROTFL !!!
Myślałeś że sklep sprzedaje coś na raty?
Raty daje bank a nie sklep, sklep dostaje całość od razu (od banku).

Ja tam w 1998 w moim rodzinnym mieście widziałem sklep komputerowy, który sprzedawał na _własne_ raty, bez pośrednictwa banku. Ale gdzieś pomiędzy 1999 a 2002 się zmigrowali na Lukas Bank, który ponoć zaczął być korzystniejszy.

Natomiast przy jakimś naprawdę drobnym towarze (nie komputerowym, ale np. drobnej spożywce osiedlowej), to bym się nie zdziwił, gdyby nadal gdzieś funkcjonowały własne umowy ratalne (tj. nie "zeszyty"), tylko coś bardziej formalnego, ale z własnym finansowaniem.


   Małe sklepy osiedlowe często funkcjonują właśnie w oparciu o zeszyty. Pewnie wynika to z niewiedzy prawnej ich właścicieli, bo tu aż prosi się, aby zastosować weksle.

--
Liwiusz

Data: 2009-03-06 17:23:16
Autor: aari^^^
upadek sklepu a zakupy na raty
Dnia Fri, 06 Mar 2009 11:32:56 +0100, Liwiusz powiedział:

   Małe sklepy osiedlowe często funkcjonują właśnie w oparciu o zeszyty. Pewnie wynika to z niewiedzy prawnej ich właścicieli, bo tu aż prosi się, aby zastosować weksle.

Naprawdę myślisz, że to dlatego, a nie dlatego, że nie chce im się bawić w
weksle na 2,50zł?

--
Bright light is the end of the black light district.

Data: 2009-03-06 22:24:14
Autor: Liwiusz
upadek sklepu a zakupy na raty
aari^^^ pisze:
Dnia Fri, 06 Mar 2009 11:32:56 +0100, Liwiusz powiedział:

   Małe sklepy osiedlowe często funkcjonują właśnie w oparciu o zeszyty. Pewnie wynika to z niewiedzy prawnej ich właścicieli, bo tu aż prosi się, aby zastosować weksle.

Naprawdę myślisz, że to dlatego, a nie dlatego, że nie chce im się bawić w
weksle na 2,50zł?


   Tak myślę. Większość właścicieli takich sklepików nie ma pojęcia co to weksel. A jak ktoś już zaczyna bawić się w zeszyty, to średnie zadłużenie jednego klienta jest sporo większe nić 2,50zł.

--
Liwiusz

Data: 2009-03-06 13:39:55
Autor: Herald
upadek sklepu a zakupy na raty
Dnia Fri, 06 Mar 2009 11:30:50 +0100, Patryk Włos napisał(a):


Ja tam w 1998 w moim rodzinnym mieście widziałem sklep komputerowy, który sprzedawał na _własne_ raty, bez pośrednictwa banku. Ale gdzieś pomiędzy 1999 a 2002 się zmigrowali na Lukas Bank, który ponoć zaczął być korzystniejszy.

Natomiast przy jakimś naprawdę drobnym towarze (nie komputerowym, ale np. drobnej spożywce osiedlowej), to bym się nie zdziwił, gdyby nadal gdzieś funkcjonowały własne umowy ratalne (tj. nie "zeszyty"), tylko coś bardziej formalnego, ale z własnym finansowaniem.

A czy do tego nie trzeba być "bankiem" który jest nadzorowany, działa w
oparciu o PB itp itd.
Nie każdy sobie może otworzyć bank (za wyjątkiem tego banku na ściernisku
;))

Data: 2009-03-06 13:43:16
Autor: Liwiusz
upadek sklepu a zakupy na raty
Herald pisze:
Dnia Fri, 06 Mar 2009 11:30:50 +0100, Patryk Włos napisał(a):


Ja tam w 1998 w moim rodzinnym mieście widziałem sklep komputerowy, który sprzedawał na _własne_ raty, bez pośrednictwa banku. Ale gdzieś pomiędzy 1999 a 2002 się zmigrowali na Lukas Bank, który ponoć zaczął być korzystniejszy.

Natomiast przy jakimś naprawdę drobnym towarze (nie komputerowym, ale np. drobnej spożywce osiedlowej), to bym się nie zdziwił, gdyby nadal gdzieś funkcjonowały własne umowy ratalne (tj. nie "zeszyty"), tylko coś bardziej formalnego, ale z własnym finansowaniem.

A czy do tego nie trzeba być "bankiem" który jest nadzorowany, działa w
oparciu o PB itp itd.
Nie każdy sobie może otworzyć bank (za wyjątkiem tego banku na ściernisku
;))


   Bank jest potrzebny, jeśli chce się udzielić *kredytu*. Mały sklep może udzielać *kredytu kupieckiego*, albo przyjmować zapłatę innymi formami niż gotówka (np. weksel, czek itp.)

--
Liwiusz

Data: 2009-03-06 13:54:15
Autor: Herald
upadek sklepu a zakupy na raty
Dnia Fri, 06 Mar 2009 13:43:16 +0100, Liwiusz napisał(a):


A czy do tego nie trzeba być "bankiem" który jest nadzorowany, działa w
oparciu o PB itp itd.
Nie każdy sobie może otworzyć bank (za wyjątkiem tego banku na ściernisku
;))

   Bank jest potrzebny, jeśli chce się udzielić *kredytu*.

Tak - tylko i wyłącznie bank, reguluje to Prawo bankowe.

Mały sklep może udzielać *kredytu kupieckiego*, albo przyjmować zapłatę innymi formami niż gotówka (np. weksel, czek itp.)

Chwila Liwiusz.
Forma zapłaty jest tu absolutnie bez znaczenia. Chodzi o zakup na raty, jak
pisał autor.

Ludzie często nie zdają sobie sprawy i używają zamiennie "kredyt" i
"pożyczka".
Jak już ustaliliśmy, kredyt jest udzielany wyłącznie przez bank.
Pożyczka może być udzielona przez bank jak również przez osobę fizyczną, i
odbywa się na poziomie Kodeksu Cywilnego.
Ale istotne jest również co jest przedmiotem kredytu/pożyczki.
Przedmiotem kredytu może być tylko określona suma pieniędzy. Musi być ona
podana w umowie kredytu.
Natomiast przedmiotem umowy pożyczki mogą być pieniądze i inne rzeczy
oznaczone co do gatunku, np. benzynę, ziarno, węgiel itp
Przedmiotem umowy pożyczki nie mogą być rzeczy oznaczone co do tożsamości,
a więc np. samochód, motocykl, koń itp.
Ponadto występują jeszcze takie niuanse jak celowość, zabezpieczenie,
nie/-odpłatność

Data: 2009-03-06 14:05:25
Autor: Liwiusz
upadek sklepu a zakupy na raty
Herald pisze:
Dnia Fri, 06 Mar 2009 13:43:16 +0100, Liwiusz napisał(a):


A czy do tego nie trzeba być "bankiem" który jest nadzorowany, działa w
oparciu o PB itp itd.
Nie każdy sobie może otworzyć bank (za wyjątkiem tego banku na ściernisku
;))
   Bank jest potrzebny, jeśli chce się udzielić *kredytu*.

Tak - tylko i wyłącznie bank, reguluje to Prawo bankowe.

Mały sklep może udzielać *kredytu kupieckiego*, albo przyjmować zapłatę innymi formami niż gotówka (np. weksel, czek itp.)

Chwila Liwiusz.
Forma zapłaty jest tu absolutnie bez znaczenia. Chodzi o zakup na raty, jak
pisał autor.

Ludzie często nie zdają sobie sprawy i używają zamiennie "kredyt" i
"pożyczka".


   Tutaj terminologia jest pomieszana nawet w aktach prawnych. Na przykład kodeks wykroczeń zabrania sprzedaży alkoholu na kredyt. Niby wykroczenie nie do popełnienia, jak bowiem sklep może udzielać kredytu, jednakże tutaj intencją ustawodawcy było zapewne karanie sprzedaży alkoholu np. "na zeszyt", "na pożyczkę", a wyszło tak jak wyszło.

   W dodatku przepis bardzo łatwy do obejścia - pomijając już fakt, że sklep nigdy niczego na kredyt nie będzie sprzedawał, to nawet uwzględniając potoczne znaczenie tego słowa, można sprzedawać wódkę w zamian za inny środek płatniczy niż gotówka (wspomniany już weksel) i w praktyce będzie to właśnie dokonywanie takich czynności, których posłowie (kiedyś) chcieli zakazać.

--
Liwiusz

Data: 2009-03-06 13:59:23
Autor: Herald
upadek sklepu a zakupy na raty
Dnia Fri, 06 Mar 2009 13:43:16 +0100, Liwiusz napisał(a):

Mały sklep może udzielać *kredytu kupieckiego*

Jest to kredyt udzielany kupującemu bezpośrednio przez sprzedawcę. Odbywa
się bez pośrednictwa banku. W praktyce jest on odroczeniem zapłaty za
otrzymane towary lub usługi.

Data: 2009-03-06 19:46:37
Autor: Leszek
upadek sklepu a zakupy na raty
In article <1um9be0n066dj.1b09q6qo7nrl2$.dlg@40tude.net>, herald@onet.eu says...>
Dnia Fri, 06 Mar 2009 13:43:16 +0100, Liwiusz napisal(a):

> Maly sklep moze udzielac *kredytu kupieckiego*

Jest to kredyt udzielany kupujacemu bezposrednio przez sprzedawce. Odbywa
sie bez posrednictwa banku. W praktyce jest on odroczeniem zaplaty za
otrzymane towary lub uslugi.

No i w przypadku ogloszenia upadlosci zobowiazania takie, nawet jesli nie byly wymagalne w dniu ogloszenia, takimi natychmiast staja sie w calosci.

Czyli trzeba oddac wszystko od razu do masy upadlosciowej.

Data: 2009-03-08 01:20:53
Autor: Andrzej Lawa
upadek sklepu a zakupy na raty
Leszek pisze:

No i w przypadku ogloszenia upadlosci zobowiazania takie, nawet jesli nie byly wymagalne w dniu ogloszenia, takimi natychmiast staja sie w calosci.

Dlaczego?

Data: 2009-03-08 13:40:31
Autor: Leszek
upadek sklepu a zakupy na raty
In article <5kfb86-6iq.ln1@ncc1701.lechistan.com>, alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com says...>
Leszek pisze:

> No i w przypadku ogloszenia upadlosci zobowiazania takie, nawet jesli > nie byly wymagalne w dniu ogloszenia, takimi natychmiast staja sie w > calosci.

Dlaczego?

Poniewaz tak reguluje to ustawa prawo upadlosciowe.

Data: 2009-03-08 16:58:27
Autor: Andrzej Lawa
upadek sklepu a zakupy na raty
Leszek pisze:
In article <5kfb86-6iq.ln1@ncc1701.lechistan.com>, alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com says...>
Leszek pisze:

No i w przypadku ogloszenia upadlosci zobowiazania takie, nawet jesli nie byly wymagalne w dniu ogloszenia, takimi natychmiast staja sie w calosci.
Dlaczego?

Poniewaz tak reguluje to ustawa prawo upadlosciowe.


A konkretniej? Numer artykułu albo co... Chcę sobie przeczytać, a nie
chce mi się szukać ;)

Data: 2009-03-09 10:36:11
Autor: Herald
upadek sklepu a zakupy na raty
Dnia Sun, 8 Mar 2009 13:40:31 +0100, Leszek napisał(a):


No i w przypadku ogloszenia upadlosci zobowiazania takie, nawet jesli nie byly wymagalne w dniu ogloszenia, takimi natychmiast staja sie w calosci.

Dlaczego?

Poniewaz tak reguluje to ustawa prawo upadlosciowe.

Ale mówimy o osobie fizycznej prowadzącej DG. Ta ustawa ich dotyczy?
Wiesz, np. ustawa o rachunkowości istnieje, ale nie dotyczy każdego.

Data: 2009-03-06 11:27:03
Autor: Liwiusz
upadek sklepu a zakupy na raty
zwierz internetowy pisze:
Upadł sklep komputerowy, sam nie jestem w takiej sytuacji, ale ciekawi mnie co z ludźmi którzy kupili sprzęt na raty, komu teraz będą je spłacać? A może będą mieli sprzęt za półdarmo?


   Będą spłacać temu, z kim zawarli umowę kredytową. Zwykle z bankiem.

   A jeśli - teoretycznie - zawarli taką umowę ze sklepem, to spłacają "sklepowi". Jeśli jest to spółka prawa handlowego, to pewnie będzie postawiona w stan upadłości i syndyk będzie zbierał należne jej wierzytelności. Jeśli była to osoba fizyczna prowadząca działalność gospodarczą, to spłacają tej osobie, tak jak wcześniej.

--
Liwuisz

Data: 2009-03-09 10:01:04
Autor: Osadnik
upadek sklepu a zakupy na raty
zwierz internetowy pisze:
Upadł sklep komputerowy, sam nie jestem w takiej sytuacji, ale ciekawi mnie co z ludźmi którzy kupili sprzęt na raty, komu teraz będą je spłacać? A może będą mieli sprzęt za półdarmo?

Mam pytanie poboczne bo chodzi nam pewnie o ten sam sklep.

Miałem u nich zostawiony na naprawie gwarancyjnej dysk twardy. Dysk nie został jeszcze wymieniony i chcą mi go zwrócić. Niby wszystko ok tylko gdzie w takim razie dochodzić swojej naprawy gwarancyjnej? u dystrybutora?

Data: 2009-03-09 09:58:57
Autor: Liwiusz
upadek sklepu a zakupy na raty
Osadnik pisze:
zwierz internetowy pisze:
Upadł sklep komputerowy, sam nie jestem w takiej sytuacji, ale ciekawi mnie co z ludźmi którzy kupili sprzęt na raty, komu teraz będą je spłacać? A może będą mieli sprzęt za półdarmo?

Mam pytanie poboczne bo chodzi nam pewnie o ten sam sklep.

Miałem u nich zostawiony na naprawie gwarancyjnej dysk twardy. Dysk nie został jeszcze wymieniony i chcą mi go zwrócić. Niby wszystko ok tylko gdzie w takim razie dochodzić swojej naprawy gwarancyjnej? u dystrybutora?


   U podmiotu, który udzielił gwarancji, sprawdź w karcie gwarancyjnej.

--
Liwiusz

Data: 2009-03-09 12:44:30
Autor: Osadnik
upadek sklepu a zakupy na raty
Liwiusz pisze:
Osadnik pisze:
zwierz internetowy pisze:
Upadł sklep komputerowy, sam nie jestem w takiej sytuacji, ale ciekawi mnie co z ludźmi którzy kupili sprzęt na raty, komu teraz będą je spłacać? A może będą mieli sprzęt za półdarmo?

Mam pytanie poboczne bo chodzi nam pewnie o ten sam sklep.

Miałem u nich zostawiony na naprawie gwarancyjnej dysk twardy. Dysk nie został jeszcze wymieniony i chcą mi go zwrócić. Niby wszystko ok tylko gdzie w takim razie dochodzić swojej naprawy gwarancyjnej? u dystrybutora?


  U podmiotu, który udzielił gwarancji, sprawdź w karcie gwarancyjnej.


jest to serwis upadłego sklepu.

Data: 2009-03-09 12:41:16
Autor: Liwiusz
upadek sklepu a zakupy na raty
Osadnik pisze:
Liwiusz pisze:
Osadnik pisze:
zwierz internetowy pisze:
Upadł sklep komputerowy, sam nie jestem w takiej sytuacji, ale ciekawi mnie co z ludźmi którzy kupili sprzęt na raty, komu teraz będą je spłacać? A może będą mieli sprzęt za półdarmo?

Mam pytanie poboczne bo chodzi nam pewnie o ten sam sklep.

Miałem u nich zostawiony na naprawie gwarancyjnej dysk twardy. Dysk nie został jeszcze wymieniony i chcą mi go zwrócić. Niby wszystko ok tylko gdzie w takim razie dochodzić swojej naprawy gwarancyjnej? u dystrybutora?


  U podmiotu, który udzielił gwarancji, sprawdź w karcie gwarancyjnej.


jest to serwis upadłego sklepu.


   Zatem tylko on jest zobowiązany do naprawy.

   Można co prawda prosić o naprawę np. dystrybutora, producenta itp., niemniej jednak nie są oni zobowiązani do takiej pomocy.

--
Liwiusz

upadek sklepu a zakupy na raty

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona