Data: 2011-03-11 08:35:09 | |
Autor: Andrzej Ława | |
uprawnienia windykatora | |
W dniu 10.03.2011 22:22, Aa pisze:
Witam W pewnych okolicznościach owszem, ale na pewno nie w sensie "przychodzi i zabiera" ale kiedy mienie dłużnika już było legalnie w jego posiadaniu (konkretnie: poszukaj w kodeksie cywilnym hasła "zastaw"). Czy firma windykacyjna, która odkupiła wierzytelność, może zająć mienie dłużnika, np przy pomocy policji - czy f.winykacyjna ma jakieś większe prawa niż sam wierzyciel? Oczywiście, że nie, choć często zdarza się, że różne windykacyjne gnojki usiłują to różnym frajerom zasugerować. |
|
Data: 2011-03-11 16:24:38 | |
Autor: Paweł | |
uprawnienia windykatora | |
Dnia Fri, 11 Mar 2011 08:35:09 +0100, Andrzej Ława
<alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał:
Wszyscy myślą "windykacyjne gnojki", ale w większości przypadków jest to próba odzyskania NALEŻNYCH pieniędzy. Osoba, która uchyla się od spłaty swoich zobowiązań jest dla mnie oszustem, a sama idea przedawnienia długu jest chora. Jeśli jestem winy, to musze oddać, a nie poukrywać dochody przez jakiś czas, a potem mogą mnie pocałować frajerzy... Jestem klientam komornika, mam dłużnika, który jest mi winien 40 tyś i szarpie się z nim już koło roku. Klient "nic nie ma". Jakby za rzeczywiste długi zamykali to nagle większość odzyskała by swoje należności błyskawicznie. Oczywiście zamykali z nakazem pracy. -- Pozdrawiam Paweł |
|
Data: 2011-03-11 16:49:53 | |
Autor: Marek Dyjor | |
uprawnienia windykatora | |
Paweł wrote:
Dnia Fri, 11 Mar 2011 08:35:09 +0100, Andrzej Ława Masz rację ale w zamian za próbę egzekucji spłąconych lub przedawnionych należności powinni też zamykac do pierdla. |
|
Data: 2011-03-11 18:54:43 | |
Autor: Paweł | |
uprawnienia windykatora | |
Dnia Fri, 11 Mar 2011 16:49:53 +0100, "Marek Dyjor"
<mdyjor@poczta.onet.pl> napisał:
Zgodzę się z Toba w 50% ;-) Spłacone, lub nieprawdziwe nalezności nieistnieją, ale przedawnienie nie oznaczas braku wierzytelności, tylko dość skutecznie utrudnia egzekucje. Dług przedawniony może być windykowany, ale dłużnik musi wykazać dobrą wolę, żeby zapłacić, choć może powinno się napisać UCZCIWOŚĆ. -- Pozdrawiam Paweł |
|
Data: 2011-03-11 18:59:22 | |
Autor: Paweł | |
uprawnienia windykatora | |
Nie bójmy się stwierdzenia, że dłużnik nie spłacając należnej wierzytelności po prostu kogoś okrada. Dla mnie dłużnik unikający odania długu (rzeczywistego, żeby nie było wątpliwości) jest złodziejem (mimo iż prawo tak u nas w kraju nie stanowi) Jeśli ktoś chce spłacić swój dług, ale realnie nie jest w stanie, to zawsze istnieją możliwości ugody. -- Pozdrawiam Paweł |
|
Data: 2011-03-11 22:02:20 | |
Autor: Marek Dyjor | |
uprawnienia windykatora | |
Paweł wrote:
Nie bójmy się stwierdzenia, że dłużnik nie spłacając należnej masz rację... ale... cały czasz pisze o pozornych długach... którymi handlują firmy mające burdel w księgowości. |
|
Data: 2011-03-12 16:30:01 | |
Autor: Paweł | |
uprawnienia windykatora | |
Dnia Fri, 11 Mar 2011 22:02:20 +0100, "Marek Dyjor"
<mdyjor@poczta.onet.pl> napisał:
A ja piszę o rzeczywistych. Jeśli jakaś firma będzie się domagała fikcyjnego długu, to powinna ponieść tego konsekwancje, od przeprosin po rekompensatę wszystkich szkód. -- Pozdrawiam Paweł |
|
Data: 2011-03-12 17:34:05 | |
Autor: Marek Dyjor | |
uprawnienia windykatora | |
Paweł wrote:
Dnia Fri, 11 Mar 2011 22:02:20 +0100, "Marek Dyjor" Obcenie ktoś kto sprzedaje wątpliwe długi nie ponosi żadnej kary. Nawet mu nikt paluszkiem nie pogrozi, Dodajmy że w kodeksie są paragrafy na wprowadzanie wymiaru sprawiedliwosci w bład i w takiej sytuacji sąd powienien z urzędu wnosić o ukaranie sprzedawcy długów oraz nakazywac wypłacenie odszkodowania za nękanie, w sumei to możanb by to nawet zakwalifikowac jako próbę oszusztwa. |
|
Data: 2011-03-12 18:13:01 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
uprawnienia windykatora | |
W dniu 12.03.2011 17:34, Marek Dyjor pisze:
Obcenie ktoś kto sprzedaje wątpliwe długi nie ponosi żadnej kary. Nawet Cóż, groźba zgłoszenia sprawy do prokuratury powstrzymała Kruka od nękania moich rodziców za niezapłacone faktury z TPSA. Wcześniej byli głusi na wszelkie argumenty i proponowali "ugodę". Fakt, faktury były niezapłacone. Tylko że zostały wystawione za kilka miesięcy począwszy od miesiąca pół roku po rozwiązaniu umowy i wyłączeniu telefonu. |
|
Data: 2011-03-12 18:06:48 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
uprawnienia windykatora | |
W dniu 12.03.2011 16:30, Paweł pisze:
cały czasz pisze o pozornych długach... którymi handlują firmy mające burdel w księgowości. Rzeczywiste długi się z reguły nie przedawniają, bo wierzyciele idą z nimi do sądu. Jeśli jakaś firma będzie się domagała fikcyjnego długu, to powinna Ha! A windykatorki mówią na to: my niewinni, taki dług nam pierwotny wierzyciel sprzedał. |
|
Data: 2011-03-12 23:18:52 | |
Autor: Marek Dyjor | |
uprawnienia windykatora | |
Andrzej Lawa wrote:
W dniu 12.03.2011 16:30, Paweł pisze: Jedne gnoje świadomie sprzedają wątpliwe długi a drudzy je świadomei kupują mając nadzieje że trafi sie im kilka procent staruszek i idiotów którzy po zastraszeniu zapłacą nawet jak nie sa nic winni. |
|
Data: 2011-03-13 16:34:29 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
uprawnienia windykatora | |
W dniu 12.03.2011 23:18, Marek Dyjor pisze:
Ha! A windykatorki mówią na to: my niewinni, taki dług nam pierwotny A potem przyjdzie anonimowa menda ukrywająca się pod literami "spp" i zwyzywa od złodziei tych, co nie dali się oszustom nabrać. |
|
Data: 2011-03-13 17:08:54 | |
Autor: spp | |
uprawnienia windykatora | |
W dniu 2011-03-13 16:34, Andrzej Lawa pisze:
Jedne gnoje świadomie sprzedają wątpliwe długi a drudzy je świadomei Oj, ale kompromitacja boli. :) Zapewne cieszysz się że zima minęła? Koniec problemów z odśnieżaniem? To co teraz na tapetę - jak gmina za darmo ma śmieci wywozić? Te kilka pojemników nie powinno im przecież robić różnicy.. :):):) -- spp |
|
Data: 2011-03-13 20:36:54 | |
Autor: Marek Dyjor | |
uprawnienia windykatora | |
spp wrote:
W dniu 2011-03-13 16:34, Andrzej Lawa pisze: zawsze można poszukać jakiś kubłów w niezamkniętym śmietniku, w końcu jak nie zamknięte to znaczy że publicznie dostępne czyli każdy może tam śmieci wsadzić :) |
|
Data: 2011-03-15 21:55:12 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
uprawnienia windykatora | |
W dniu 13.03.2011 17:08, spp pisze:
A potem przyjdzie anonimowa menda ukrywająca się pod literami "spp" i Nie było kłopotów - gmina okazała się sensowna i odśnieżali. Widać nie ma w niej takich gnidek, jak ty. To co teraz na tapetę - jak gmina za darmo ma śmieci wywozić? Te kilka Segregowane wywożą. I znowu twoje gnidkowe myślenie się nie sprawdza. |
|
Data: 2011-03-12 10:44:59 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
uprawnienia windykatora | |
W dniu 11.03.2011 18:59, Paweł pisze:
Napisane jak przez prawdziwego windykatorzynę. A teraz wyobraź sobie sytuację: twój pradziadek był winien mojemu pradziadkowi pięć złotych dukatów. Powiedzmy, że mam na to papier. Długi się dziedziczy, a wszyscy "po drodze" dziedziczyli bez kombinacji (wprost). No i aby pozostać honorowym i "wysłać swoją kasę tam, gdzie poszła twoja gęba" (tak sobie pozwolę na dość luźne tłumaczenie angielskojęzycznego wyrażenia) powinieneś mi teraz zwrócić te złote dukaty _z_odsetkami_ za te (powiedzmy) 100 lat. Bo założę się o każde pieniądze, że nie będziesz miał potwierdzenia spłaty długu przez swojego pradziadka. Nawet jeśli został spłacony. |
|
Data: 2011-03-12 10:49:26 | |
Autor: spp | |
uprawnienia windykatora | |
W dniu 2011-03-12 10:44, Andrzej Lawa pisze:
^^^^^^^^^^^^^^Dla mnie dłużnik unikający odania długu (rzeczywistego, żeby nie było wątpliwości) jest złodziejem (mimo iż prawo tak u nas w kraju nie <ciach bzdety> Jak zwykle nie zrozumiałeś o czym pisze przedpiśca. -- spp |
|
Data: 2011-03-12 12:01:58 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
uprawnienia windykatora | |
W dniu 12.03.2011 10:49, spp pisze:
W dniu 2011-03-12 10:44, Andrzej Lawa pisze:Jak zwykle przeinaczasz i wyrywasz z kontekstu. |
|
Data: 2011-03-14 11:15:39 | |
Autor: Mark | |
uprawnienia windykatora | |
Dnia Fri, 11 Mar 2011 18:59:22 +0100, Paweł napisał(a):
Jeśli ktoś chce spłacić swój dług, ale realnie nie jest w stanie, to Z Krukiem, albo inna Intrium Justitia? W reklamie chyba tylko. Mialem taki przypadek osobiscie - kradziez dokumentow mojego ojca, i umowy w Wizja TV (Cyfra+) i Plus zawarte przez zlodzieja. To nic ze kradziez dokumentow byla zgloszona, to nic ze np na umowie z Plusem nie zgadzal sie nawet adres zameldowania, to nic ze podpisy byly falszywe i kompletnie rozne od podpisu ojego ojca - myslisz ze ich to interesowalo? W dupie to mieli, ich interesowala kasa "do odzyskania" i z pelna swiadomoscia ze to lewy dlug nekali umierajacego czlowieka, a pote mnie gdy po jego smierci porzadkowalem wszelkie sprawy. To sa zaklamane, wredne wszarze, zwlaszcza jak trafia na starsza, schorowana osobe ktora juz nie umie sie bronic to potrafia cynicznie i bez skrupulow to wykorzystac. Jak ktos ma dlug - to w jego sprawie dogaduje sie tak gdzie ten dlug zrobil - bank, operator, czy ktos. A nie u tych bandytow. -- Mark |
|
Data: 2011-03-11 20:45:24 | |
Autor: ąćęłńóśźż | |
uprawnienia windykatora | |
W najbardziej konkretnym dla mnie przypadku była to należnośc za wykonane roboty zlecone bez upoważnienia przez osobe trzecia, i faktura była tez podpisana przez tę osobę trzecią, na nieszczęście dysponującą egzemplarzem papieru firmowego.
Innymi słowy wyobraź Ty sobie, że np. zamiast uszkodzonej PRZEZE MNIE felgi blaszanej zamówiłem bez jakiegokolwiek upoważnienia z Twojej strony nowe złote felgi do Twojego Cinquecento, który od Ciebie pozyczyłem na kilka dni, podpisałem fakturę z Twoimi danymi i teraz Ty płać. Przychodzą nasłani windykatorzy... Niestety, nie na mnie wtedy trafili - a szkoda, pewnie "Dług II" byśmy mogli kręcić ;-)) -- -- - Wszyscy myślą "windykacyjne gnojki", ale w większości przypadków jest topróba odzyskania NALEŻNYCH pieniędzy. -- |
|
Data: 2011-03-11 22:04:50 | |
Autor: Henry(k) | |
uprawnienia windykatora | |
Dnia Fri, 11 Mar 2011 16:24:38 +0100, Paweł napisał(a):
Osoba, która uchyla się od Jest bardzo dobra - jeśli kogoś ten dług przez kilka lat nie interesował to tak jakby go porzucił. Prezentów się nie oddaje ;-) Henry |
|
Data: 2011-03-12 10:48:01 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
uprawnienia windykatora | |
W dniu 11.03.2011 16:24, Paweł pisze:
Oczywiście, że nie, choć często zdarza się, że różne windykacyjne gnojki Z mojego doświadczenia: wręcz przeciwnie. Jak komuś rzeczywiście należą się pieniądze - w terminie idzie z tym do sądu i przerywa przedawnienie. spłaty swoich zobowiązań jest dla mnie oszustem, a sama idea Albo sam jesteś oszustem, albo nie masz bladego pojęcia, jak działa przedawnienie. Jeśli idziesz z tym w terminie do sądu - bieg przedawnienia się przerywa. A po wyroku masz 10 lat na egzekucję potem ten 10-letni termin możesz "odnowić", potem mogą go odnawiać twoi spadkobiercy... |