Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   uznanie ojcostwa

uznanie ojcostwa

Data: 2009-12-15 13:10:33
Autor: Paweł C
uznanie ojcostwa

Witam Serdecznie ,
chcialbym się zwrócić o radę w sprawie mojej kolezanki  ktora zwrociła sie
do sadu o ustalenie ojcostwa  dla swojego syna .Ojciec dziecka mial zone i 2 dzieci juz w
momencie poczecia i po urodzeniu dziecka nie interesowal sie jego losem.
znajoma zlozyla wniosek do sadu 2 lata po urodzeniu dziecka.
i dalej sprawy potoczyly sie troche dziwnie poniewaz ojciec dziecka kiedy otrzymal zawiadomienie z sadu o rozprawie popełnił samobojstwo  a sad wyznaczyl kuratora w osobie jego zony /wdowy po to aby sprawe dokonczyc /zamknac.
wdowa chyba bedzie chciala dowieść ze jej zmarly malzonek nie jest ojcem , jak w takiej sytuacji  moja znajoma powinna postąpic , dodam ze nie chodzi tu o jakas zemste tylko o prawne uregulowanie faktu kto jest ojcem dziecka i o ewentualna pomoc finansowa ( chyba państwa  w tej sytuacji ) ,
z gory dziekuje za wszelkie sugestie
--
z powazaniem/ kind regards/ salutations

PC

Data: 2009-12-15 13:16:02
Autor: Liwiusz
uznanie ojcostwa
Paweł C pisze:

Witam Serdecznie ,
chcialbym się zwrócić o radę w sprawie mojej kolezanki  ktora zwrociła sie
do sadu o ustalenie ojcostwa  dla swojego syna .Ojciec dziecka mial zone i 2 dzieci juz w
momencie poczecia i po urodzeniu dziecka nie interesowal sie jego losem.
znajoma zlozyla wniosek do sadu 2 lata po urodzeniu dziecka.
i dalej sprawy potoczyly sie troche dziwnie poniewaz ojciec dziecka kiedy otrzymal zawiadomienie z sadu o rozprawie popełnił samobojstwo  a sad wyznaczyl kuratora w osobie jego zony /wdowy po to aby sprawe dokonczyc /zamknac.

   Przykre. Samobójstwo było wynikiem ujawnienia faktu posiadania nieślubnego dziecka?

wdowa chyba bedzie chciala dowieść ze jej zmarly malzonek nie jest ojcem , jak w takiej sytuacji  moja znajoma powinna postąpic , dodam ze nie chodzi tu o jakas zemste tylko o prawne uregulowanie faktu kto jest ojcem dziecka i o ewentualna pomoc finansowa ( chyba państwa  w tej sytuacji ) ,

   Najpewniej będzie przeprowadzić badania genetyczne. Powinien do tego celu wystarczyć materiał genetyczny ślubnych dzieci zmarłego. Ale jak tą sprawę poprowadzi sąd, to już jego decyzja.

z gory dziekuje za wszelkie sugestie

Bardzo demotywująca historia.

--
Liwiusz

Data: 2009-12-15 13:52:39
Autor: Paweł C
uznanie ojcostwa

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hg7ult$pod$1news.onet.pl...
Paweł C pisze:

Witam Serdecznie ,
chcialbym się zwrócić o radę w sprawie mojej kolezanki  ktora zwrociła sie
do sadu o ustalenie ojcostwa  dla swojego syna .Ojciec dziecka mial zone i 2 dzieci juz w
momencie poczecia i po urodzeniu dziecka nie interesowal sie jego losem.
znajoma zlozyla wniosek do sadu 2 lata po urodzeniu dziecka.
i dalej sprawy potoczyly sie troche dziwnie poniewaz ojciec dziecka kiedy otrzymal zawiadomienie z sadu o rozprawie popełnił samobojstwo  a sad wyznaczyl kuratora w osobie jego zony /wdowy po to aby sprawe dokonczyc /zamknac.

  Przykre. Samobójstwo było wynikiem ujawnienia faktu posiadania nieślubnego dziecka?

wdowa chyba bedzie chciala dowieść ze jej zmarly malzonek nie jest ojcem , jak w takiej sytuacji  moja znajoma powinna postąpic , dodam ze nie chodzi tu o jakas zemste tylko o prawne uregulowanie faktu kto jest ojcem dziecka i o ewentualna pomoc finansowa ( chyba państwa  w tej sytuacji ) ,

  Najpewniej będzie przeprowadzić badania genetyczne. Powinien do tego celu wystarczyć materiał genetyczny ślubnych dzieci zmarłego. Ale jak tą sprawę poprowadzi sąd, to już jego decyzja.

z gory dziekuje za wszelkie sugestie

Bardzo demotywująca historia.

-- Liwiusz
historia przykra , samobojca mial jakies swoje powody ktore trudno teraz oceniać , a czy kurator / wdowa bedzie mialo prawo decydowac w jakis sposob o losach dziecka nie sądzę zeby chciala sie widywać z dzieckiem  ale np wyjazd za granice , wyrobienie paszportu itp  ?

Data: 2009-12-15 14:13:51
Autor: Liwiusz
uznanie ojcostwa
Paweł C pisze:

historia przykra , samobojca mial jakies swoje powody ktore trudno teraz oceniać , a czy kurator / wdowa bedzie mialo prawo decydowac w jakis sposob o losach dziecka nie sądzę zeby chciala sie widywać z dzieckiem  ale np wyjazd za granice , wyrobienie paszportu itp  ?

   Do tego wszystkiego znajomość kto jest ojcem dziecka nie jest przecież potrzebna. Podobnie do wszelkiej pomocy społecznej.

   W chwili obecnej wpisanie ojca dziecka ma tylko symboliczne znaczenie - aby dziecko nie żyło z piętnem "ojciec nieznany". Przy czym jeśli okazałoby się, że samobójstwo było spowodowane ujawnieniem się prawdy o dziecku pozamałżeńskim (a na to wyglądało z opisu: dostał wezwanie... popełnił samobójstwo...) to już wolałbym, aby dziecko w ogóle ojca nie znało i nie wiedziało o jego istnieniu.

   W innym przypadku trzeba walczyć.

--
Liwiusz

Data: 2009-12-15 14:19:19
Autor: Johnson
uznanie ojcostwa
W dniu 2009-12-15 14:13, Liwiusz pisze:


Do tego wszystkiego znajomość kto jest ojcem dziecka nie jest przecież
potrzebna.W chwili obecnej wpisanie ojca dziecka ma tylko symboliczne znaczenie -


Mylisz się. Można np. dostać rentę rodzinną, można dostać spadek jako spadkobierca ustawowy.
Bez ustalenia ojcostwa ani rusz.


aby dziecko nie żyło z piętnem "ojciec nieznany".

Co ty ze średniowiecza jesteś?? Jakie piętno? W naszych czasach ...



--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

Data: 2009-12-15 23:08:01
Autor: Animka
uznanie ojcostwa
Johnson pisze:
W dniu 2009-12-15 14:13, Liwiusz pisze:

Do tego wszystkiego znajomość kto jest ojcem dziecka nie jest przecież
potrzebna.W chwili obecnej wpisanie ojca dziecka ma tylko symboliczne znaczenie -


Mylisz się. Można np. dostać rentę rodzinną, można dostać spadek jako spadkobierca ustawowy.
Bez ustalenia ojcostwa ani rusz.

Po samobójcy można dostać rentę rodzinną?

--
animka

Data: 2009-12-16 09:40:08
Autor: zorka
uznanie ojcostwa

Użytkownik "Animka" <animka@to.nie.ja.wp.pl> napisał w wiadomości news:hg9053$j06$1node1.news.atman.pl...
ani rusz.

Po samobójcy można dostać rentę rodzinną?

Dobre pytanie i chyba najważniejsze w tym wątku. Moze ktos wyjasnic?

Pozdr
zor

Data: 2009-12-17 10:54:31
Autor: ąćęłńóśźż
uznanie ojcostwa
Myślę, że nawet w naszych czasach w dokumentach dziecka powinien być neutralny zapis w rodzaju ojciec Jan Kowalski lub Pol
Polakowski (nawet niech to będzie imię i nazwisko znane wszystkim urzędom), niż ojciec N.N.
JaC


-- -- -

Jakie piętno?
W naszych czasach.

Data: 2009-12-15 14:21:25
Autor: Paweł C
uznanie ojcostwa

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hg8229$2q5$2news.onet.pl...
Paweł C pisze:

historia przykra , samobojca mial jakies swoje powody ktore trudno teraz oceniać , a czy kurator / wdowa bedzie mialo prawo decydowac w jakis sposob o losach dziecka nie sądzę zeby chciala sie widywać z dzieckiem ale np wyjazd za granice , wyrobienie paszportu itp  ?

  Do tego wszystkiego znajomość kto jest ojcem dziecka nie jest przecież potrzebna. Podobnie do wszelkiej pomocy społecznej.

  W chwili obecnej wpisanie ojca dziecka ma tylko symboliczne znaczenie - aby dziecko nie żyło z piętnem "ojciec nieznany". Przy czym jeśli okazałoby się, że samobójstwo było spowodowane ujawnieniem się prawdy o dziecku pozamałżeńskim (a na to wyglądało z opisu: dostał wezwanie... popełnił samobójstwo...) to już wolałbym, aby dziecko w ogóle ojca nie znało i nie wiedziało o jego istnieniu.

no ale przeciez on kiedys zapyta o ojca wiec nie ma sensu udawac ze go nie bylo pozatym chodzi o jakas finansowa pomoc ktroa nalezy sie mojej znajomej ( nie jest to zamozna kobieta) zastanawiam sie nad faktem ze skoro przyznay jest jakis kurator ( nie rozumiem do konca znaczenia tego slowa w tym przypadku) to moze , jesli uzna dziecko, bedzie mial jakis prawa do niego. W innym przypadku trzeba walczyć.

-- Liwiusz

Data: 2009-12-15 14:29:30
Autor: tg
uznanie ojcostwa
"Paweł C" <pawelcy@op.pl> wrote in message news:hg82gp$5dc$1news.onet.pl...
no ale przeciez on kiedys zapyta o ojca wiec nie ma sensu udawac ze go nie bylo

no z tym to ciezko, ja bym wolal nie sie nie dowiedziec niz uslyszec
"twoj tatus to byl XXX YYY, jak sie dowiedzial to sie powiesil"


pozatym chodzi o jakas finansowa pomoc ktroa nalezy sie mojej znajomej ( nie jest to zamozna kobieta) zastanawiam sie nad faktem ze skoro przyznay jest jakis kurator ( nie rozumiem do konca znaczenia tego slowa w tym przypadku) to moze , jesli uzna dziecko,

zona ojca majacego romans na boku nie jest od uznawania dziecka

bedzie mial jakis prawa do niego.

jakie prawa do dziecka ma miec zona ojca majacego romans na boku?

Data: 2009-12-15 18:28:32
Autor: PC
uznanie ojcostwa

Użytkownik "tg" <aa@bb.cpl> napisał w wiadomości news:c4d1d$4b279d5e$59647da4$5060news.upc.ie...
"Paweł C" <pawelcy@op.pl> wrote in message news:hg82gp$5dc$1news.onet.pl...
no ale przeciez on kiedys zapyta o ojca wiec nie ma sensu udawac ze go nie bylo

no z tym to ciezko, ja bym wolal nie sie nie dowiedziec niz uslyszec
"twoj tatus to byl XXX YYY, jak sie dowiedzial to sie powiesil"


pozatym chodzi o jakas finansowa pomoc ktroa nalezy sie mojej znajomej ( nie jest to zamozna kobieta) zastanawiam sie nad faktem ze skoro przyznay jest jakis kurator ( nie rozumiem do konca znaczenia tego slowa w tym przypadku) to moze , jesli uzna dziecko,

zona ojca majacego romans na boku nie jest od uznawania dziecka

ty chyba prawnikiem nie jestes, skoro sprawa jest o uznanie dziecka a ojciec nie zyje i sad wyznaczyl zone zmarlego jako strone to kto ma uznawac ? innej strony nie bedzie przeciez

bedzie mial jakis prawa do niego.

jakie prawa do dziecka ma miec zona ojca majacego romans na boku?

Data: 2009-12-15 23:54:19
Autor: tg
uznanie ojcostwa
"PC" <pawelcy@op.pl> wrote in message news:hg8h0a$cvo$1news.onet.pl...
zona ojca majacego romans na boku nie jest od uznawania dziecka

ty chyba prawnikiem nie jestes, skoro sprawa jest o uznanie dziecka a ojciec nie zyje i sad wyznaczyl zone zmarlego jako strone to kto ma uznawac ? innej strony nie bedzie przeciez

podtrzymuje ze ma sie ona (z technicznego punktu widzenia) raczej 'wypowiedziec'
w sprawie - osobiscie to ona jako ona a nie jako spadkobierczyni raczej nie ma
nic konkretnego do powiedzenia (skoro byl to romans na boku) przeciez...

ogolnie mowie o prawach do dziecka itd, wkoncu nawet po uznaniu - uznaje to
ojcostwo 'w imieniu niezyjacego meza' nie stajac sie przeciez druga matka dziecka

Data: 2009-12-16 10:18:58
Autor: Herald
uznanie ojcostwa
Dnia Tue, 15 Dec 2009 14:13:51 +0100, Liwiusz napisał(a):


   W chwili obecnej wpisanie ojca dziecka ma tylko symboliczne znaczenie - aby dziecko nie żyło z piętnem "ojciec nieznany".

Nie tylko "ojciec nn.". Główna role pewnie odgrywać będzie prawo do
dziedziczenia "po ojcu" :)))

Data: 2009-12-15 13:19:30
Autor: Johnson
uznanie ojcostwa
W dniu 2009-12-15 13:10, Paweł C pisze:

, jak w takiej sytuacji moja znajoma powinna postąpic ,

Tak samo jakby domniemany ojciec żył.
Problem to rozumiem DNA?
Ale dna nie jest obowiązkowe - wystarczy udowodnić współżycie w okresie koncepcyjnym, a po za tym na upartego można porównać dna dzieci z inną kobietą.


--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

Data: 2009-12-15 13:26:13
Autor: Liwiusz
uznanie ojcostwa
Johnson pisze:

Ale dna nie jest obowiązkowe - wystarczy udowodnić współżycie w okresie koncepcyjnym,

   Samo udowadnianie współżycia też może być trudne. Jedynym dowodem - i to bardzo wątpliwym - są same zeznania kobiety.

a po za tym na upartego można porównać dna dzieci z inną kobietą.

   W XXI wieku powinna to być norma, a nie opieranie się na świadkach jak w XIX wieku (bo w XX wieku to pewnie dominowało porównywanie grup krwi, przynajmniej przy wykluczaniu ojcostwa).

--
Liwiusz

Data: 2009-12-15 08:35:34
Autor: witek
uznanie ojcostwa
Liwiusz wrote:

  W XXI wieku powinna to być norma, a nie opieranie się na świadkach jak w XIX wieku (bo w XX wieku to pewnie dominowało porównywanie grup krwi, przynajmniej przy wykluczaniu ojcostwa).

DNA służy do zaprzeczenia, a nie do wykazania ojcostwa.

Data: 2009-12-15 15:56:54
Autor: Liwiusz
uznanie ojcostwa
witek pisze:
Liwiusz wrote:

  W XXI wieku powinna to być norma, a nie opieranie się na świadkach jak w XIX wieku (bo w XX wieku to pewnie dominowało porównywanie grup krwi, przynajmniej przy wykluczaniu ojcostwa).

DNA służy do zaprzeczenia, a nie do wykazania ojcostwa.


   Chyba Ci się z grupami krwi pomyliło.

--
Liwiusz

Data: 2009-12-15 13:31:09
Autor: Johnson
uznanie ojcostwa
W dniu 2009-12-15 13:26, Liwiusz pisze:


a po za tym na upartego można porównać dna dzieci z inną kobietą.

W XXI wieku powinna to być norma, a nie opieranie się na świadkach jak w
XIX wieku (bo w XX wieku to pewnie dominowało porównywanie grup krwi,
przynajmniej przy wykluczaniu ojcostwa).


A czy można w tej sprawie: zmusić osoby które nie są stroną postępowania (tj. dzieci) do oddania materiału DNA? Np. art. 298 i art. 306 kpc. Żona jako przedstawiciel ustawowy nie zgodzi się na badania DNA dzieci zmarłego i już. I wtedy domniemanie będzie jak znalazł.

--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

Data: 2009-12-15 06:14:25
Autor: przypadek
uznanie ojcostwa
On 15 Gru, 13:31, Johnson <john...@nospam.pl> wrote:


A czy można w tej sprawie: zmusić osoby które nie są stroną postępowania
(tj. dzieci) do oddania materiału DNA? Np. art. 298 i art. 306 kpc. Żona
jako przedstawiciel ustawowy nie zgodzi się na badania DNA dzieci
zmarłego i już. I wtedy domniemanie będzie jak znalazł.

Ja zwróciłbym się jak najszybciej z wnioskiem o zabezpieczenie dowodu
- pobranie DNA z ciała zmarłego.

Data: 2009-12-15 15:17:52
Autor: Johnson
uznanie ojcostwa
W dniu 2009-12-15 15:14, przypadek pisze:


Ja zwróciłbym się jak najszybciej z wnioskiem o zabezpieczenie dowodu
- pobranie DNA z ciała zmarłego.

A zgoda spadkobierców?

--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

Data: 2009-12-15 06:25:12
Autor: przypadek
uznanie ojcostwa
On 15 Gru, 15:17, Johnson <john...@nospam.pl> wrote:
W dniu 2009-12-15 15:14, przypadek pisze:



> Ja zwróciłbym się jak najszybciej z wnioskiem o zabezpieczenie dowodu
> - pobranie DNA z ciała zmarłego.

A zgoda spadkobierców?

A z czego miałaby wynikać potrzeba?

Data: 2009-12-15 16:09:15
Autor: Johnson
uznanie ojcostwa
W dniu 2009-12-15 15:25, przypadek pisze:

Ja zwróciłbym się jak najszybciej z wnioskiem o zabezpieczenie dowodu
- pobranie DNA z ciała zmarłego.

A zgoda spadkobierców?

A z czego miałaby wynikać potrzeba?

A z czego miałby wynikać że nie potrzeba? Mój argument to to, że za życia ktoś musi się zgodzić na takie działania wobec jego osoby. Nie wydaje mi się żeby zwłoki nie podlegały już żadnej ochronie. Stosując analogię lub też art. 309 kpc uznałbym że wymaga się zgody jego spadkobierców, niejako reprezentujących jego interesy.
Wskaż przepis w kpc który mówi że można robić cokolwiek ze zwłokami. A kpk jest (art. 209 kpk), a w kpc nie. I jak z tego wniosek można by wyciągnąć?

--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

Data: 2009-12-15 07:30:29
Autor: przypadek
uznanie ojcostwa
On 15 Gru, 16:09, Johnson <john...@nospam.pl> wrote:
W dniu 2009-12-15 15:25, przypadek pisze:

>>> Ja zwr ci bym si jak najszybciej z wnioskiem o zabezpieczenie dowodu
>>> - pobranie DNA z cia a zmar ego.

>> A zgoda spadkobierc w?

> A z czego mia aby wynika potrzeba?

A z czego mia by wynika e nie potrzeba? M j argument to to, e za
ycia kto musi si zgodzi na takie dzia ania wobec jego osoby. Nie
wydaje mi si eby zw oki nie podlega y ju adnej ochronie. Stosuj c
analogi lub te art. 309 kpc uzna bym e wymaga si zgody jego
spadkobierc w, niejako reprezentuj cych jego interesy.
Wska przepis w kpc kt ry m wi e mo na robi cokolwiek ze zw okami. A
kpk jest (art. 209 kpk), a w kpc nie. I jak z tego wniosek mo na by
wyci gn ?

A inaczej: zakładając, że masz nawet rację, czy odmowa na podstawie
306 w sprawach gdzie zarówno powaga sprawy jak również wartość
dowodowa wskazywałyby na zasadność tego typu dowodu, nie przerzuca
ciężaru dowodu w sprawie, obojętnie już czy chodzi o pozwanego
żyjącego, czy jego spadkobierców?

Data: 2009-12-15 16:35:26
Autor: Johnson
uznanie ojcostwa
W dniu 2009-12-15 16:30, przypadek pisze:


A inaczej: zakładając, że masz nawet rację, czy odmowa na podstawie
306 w sprawach gdzie zarówno powaga sprawy jak również wartość
dowodowa wskazywałyby na zasadność tego typu dowodu, nie przerzuca
ciężaru dowodu w sprawie, obojętnie już czy chodzi o pozwanego
żyjącego, czy jego spadkobierców?

A zmarły jakby żył to na pewno by się zgodził :)
Czy zaniechania kuratora, czy tez osób trzech mogą obciążać stronę nawet nieżyjącą? Moim zdaniem nie. Art. 233 §2 kpc nie wchodzi w grę.
A poza tym tak się w ogóle zastanawiam czy w ogóle na wniosek sądu cywilnego może nastąpić otwarcie grobu. Trzeba by zerknąć do ustawy o cmentarzach.


--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

Data: 2009-12-15 07:40:49
Autor: przypadek
uznanie ojcostwa
On 15 Gru, 16:35, Johnson <john...@nospam.pl> wrote:
W dniu 2009-12-15 16:30, przypadek pisze:



> A inaczej: zakładając, że masz nawet rację, czy odmowa na podstawie
> 306 w sprawach gdzie zarówno powaga sprawy jak również wartość
> dowodowa wskazywałyby na zasadność tego typu dowodu, nie przerzuca
> ciężaru dowodu w sprawie, obojętnie już czy chodzi o pozwanego
> żyjącego, czy jego spadkobierców?

A zmarły jakby żył to na pewno by się zgodził :)
Czy zaniechania kuratora, czy tez osób trzech mogą obciążać stronę nawet
nieżyjącą?

Osoba nieżyjąca nie może być stroną jakiegokolwiek sporu. Stroną są w
tej chwili spadkobiercy (reprezentowani przez kuratora spadku).

Data: 2009-12-15 16:45:20
Autor: Johnson
uznanie ojcostwa
W dniu 2009-12-15 16:40, przypadek pisze:

Osoba nieżyjąca nie może być stroną jakiegokolwiek sporu. Stroną są w
tej chwili spadkobiercy (reprezentowani przez kuratora spadku).


Generalnie masz rację, ale wyrok nie dotyczy tych osób, tylko zmarłego (ustala stosunek prawny miedzy powodem a zmarłym pozwanym), więc to niejako jego miałby obciążać negatywne skutki działań osób 3-ch.


--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

Data: 2009-12-15 09:06:20
Autor: przypadek
uznanie ojcostwa
On 15 Gru, 16:45, Johnson <john...@nospam.pl> wrote:
W dniu 2009-12-15 16:40, przypadek pisze:

> Osoba nie yj ca nie mo e by stron jakiegokolwiek sporu. Stron s w
> tej chwili spadkobiercy (reprezentowani przez kuratora spadku).

Generalnie masz racj , ale wyrok nie dotyczy tych os b, tylko zmar ego
(ustala stosunek prawny miedzy powodem a zmar ym pozwanym), wi c to
niejako jego mia by obci a negatywne skutki dzia a os b 3-ch.

Ojcostwo nie jest stosunkiem prawnym, to raz. Jest pewnym faktem
mającym znaczenie prawne. Jest jednym z nielicznych faktów, których
ustalenia istnenia jako takich można dochodzić przed sądem.
Zmarłego już nie obciążą negatywne skutki wyroku, to dwa. Obciążą
ewentualnie jego spadkobierców, interes prawny wywodzony z ochrony
dóbr osobistych mogą mieć w pewnych sytuacjach również osoby
najbliższe (np. tutaj - wdowa), nie zawsze będące spadkobiercami.
Tak więc wszystko rozgrywa się między żyjącymi, w pewnym skrajnym
przypadku pozwana o ojcostwo może być nawet gmina, czyż nie?

Data: 2009-12-16 19:15:47
Autor: Johnson
uznanie ojcostwa
W dniu 2009-12-15 18:06, przypadek pisze:

Ojcostwo nie jest stosunkiem prawnym, to raz.

Jest.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Stosunek_prawny

A co do reszty to nie chce mi się powtarzać.

--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

Data: 2009-12-17 02:12:34
Autor: przypadek
uznanie ojcostwa
On 16 Gru, 19:15, Johnson <john...@nospam.pl> wrote:
W dniu 2009-12-15 18:06, przypadek pisze:



> Ojcostwo nie jest stosunkiem prawnym, to raz.

Jest.http://pl.wikipedia.org/wiki/Stosunek_prawny


Pojęcie stosunku prawnego [edytuj]

Jest wykorzystywane w naukach prawnych dla opisania zależności między
podmiotami prawa.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Podmiot_prawa

Podmiot prawa - ten kto może posiadać uprawnienia (prawa) lub
obowiązki, a więc ma zdolność prawną. Podmiotowość prawną nadaje
prawo. Każdy człowiek jest podmiotem prawa od urodzenia do śmierci.

Podmiotem prawa jest:

    * osoba fizyczna
    * osoba prawna
    * jednostka organizacyjna nie posiadająca osobowości prawnej,
jeśli posiada zdolność prawną.


Masz explicite napisane kto może być stroną stosunku prawnego i nie
jest to na pewno nieboszczyk. A ojcem jak najbardziej pozostaje.

Data: 2009-12-17 12:48:51
Autor: Johnson
uznanie ojcostwa
W dniu 2009-12-17 11:12, przypadek pisze:

Masz explicite napisane kto może być stroną stosunku prawnego i nie
jest to na pewno nieboszczyk. A ojcem jak najbardziej pozostaje.


"Ojcostwo nie jest stosunkiem prawnym, to raz."

Przepraszam a co do tego ma żyje czy nie żyje? Ojcostwo jest stosunkiem prawnym i tyle.



--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

Data: 2009-12-17 05:14:01
Autor: przypadek
uznanie ojcostwa
On 17 Gru, 12:48, Johnson <john...@nospam.pl> wrote:
W dniu 2009-12-17 11:12, przypadek pisze:

> Masz explicite napisane kto może być stroną stosunku prawnego i nie
> jest to na pewno nieboszczyk. A ojcem jak najbardziej pozostaje.

"Ojcostwo nie jest stosunkiem prawnym, to raz."

Przepraszam a co do tego ma żyje czy nie żyje? Ojcostwo jest stosunkiem
prawnym i tyle.

Sam przytoczyłeś definicję, z której wynika, że stroną stosunku
prawnego może być jedynie podmiot prawa. A z kolejnej definicji
wynika, że "Każdy człowiek jest podmiotem prawa od urodzenia do
śmierci" ale już nie po śmierci. Ergo, albo ojcostwo nie jest
stosunkiem prawnym, albo nie można mieć nieżyjącego ojca. Tertium non
datum.

Data: 2009-12-17 14:16:33
Autor: Johnson
uznanie ojcostwa
W dniu 2009-12-17 14:14, przypadek pisze:

[ciach ...]

Nie rozumiemy się. I nic na to nie poradzę.

--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

Data: 2009-12-17 05:26:57
Autor: przypadek
uznanie ojcostwa
On 17 Gru, 14:16, Johnson <john...@nospam.pl> wrote:
W dniu 2009-12-17 14:14, przypadek pisze:

[ciach ...]

Nie rozumiemy się. I nic na to nie poradzę.


Moim zdaniem mylisz stosunek prawny ze zdarzeniami faktycznymi, z
którymi prawo wiąże skutki prawne w postaci zaistnienia określonego
stosunku. Stosunkiem prawnym jest więc np. zobowiązanie alimentacyjne
będące skutkiem zdarzenia faktycznego, jakim jest bycie ojcem
uprawnionego.

Data: 2009-12-17 15:22:01
Autor: Johnson
uznanie ojcostwa
W dniu 2009-12-17 14:26, przypadek pisze:

Moim zdaniem mylisz stosunek prawny ze zdarzeniami faktycznymi, z
którymi prawo wiąże skutki prawne w postaci zaistnienia określonego
stosunku. Stosunkiem prawnym jest więc np. zobowiązanie alimentacyjne
będące skutkiem zdarzenia faktycznego, jakim jest bycie ojcem
uprawnionego.

Nie, odróżniam stosunki prawne od zdarzeń prawnych, od faktów prawnych, itd ...


--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

Data: 2009-12-15 23:03:54
Autor: Animka
uznanie ojcostwa
przypadek pisze:
On 15 Gru, 16:35, Johnson <john...@nospam.pl> wrote:
W dniu 2009-12-15 16:30, przypadek pisze:



A inaczej: zakładając, że masz nawet rację, czy odmowa na podstawie
306 w sprawach gdzie zarówno powaga sprawy jak również wartość
dowodowa wskazywałyby na zasadność tego typu dowodu, nie przerzuca
ciężaru dowodu w sprawie, obojętnie już czy chodzi o pozwanego
żyjącego, czy jego spadkobierców?
A zmarły jakby żył to na pewno by się zgodził :)
Czy zaniechania kuratora, czy tez osób trzech mogą obciążać stronę nawet
nieżyjącą?

Osoba nieżyjąca nie może być stroną jakiegokolwiek sporu. Stroną są w
tej chwili spadkobiercy (reprezentowani przez kuratora spadku).

A skąd lekarze maja wiedzieć kto jest spadkobiercą? Mają czekać na tych spadkobierców z testamentami?


--
animka

Data: 2009-12-15 23:01:38
Autor: Animka
uznanie ojcostwa
Johnson pisze:
W dniu 2009-12-15 15:25, przypadek pisze:

Ja zwróciłbym się jak najszybciej z wnioskiem o zabezpieczenie dowodu
- pobranie DNA z ciała zmarłego.
A zgoda spadkobierców?

A z czego miałaby wynikać potrzeba?

A z czego miałby wynikać że nie potrzeba? Mój argument to to, że za życia ktoś musi się zgodzić na takie działania wobec jego osoby. Nie wydaje mi się żeby zwłoki nie podlegały już żadnej ochronie. Stosując analogię lub też art. 309 kpc uznałbym że wymaga się zgody jego spadkobierców, niejako reprezentujących jego interesy.
Wskaż przepis w kpc który mówi że można robić cokolwiek ze zwłokami. A kpk jest (art. 209 kpk), a w kpc nie. I jak z tego wniosek można by wyciągnąć?

A TY myślisz, że te sekcje zwłok (szczególnie po wypadkach) to po co są?
Nikogo nie pytają.  Biorą co chcą.

--
animka

Data: 2009-12-15 22:59:28
Autor: Animka
uznanie ojcostwa
Johnson pisze:
W dniu 2009-12-15 15:14, przypadek pisze:

Ja zwróciłbym się jak najszybciej z wnioskiem o zabezpieczenie dowodu
- pobranie DNA z ciała zmarłego.

A zgoda spadkobierców?

Na pewno by o tym nie wiedzieli.
Rodzina nawet nigdy nie wie, że w trumnie leży człowiek bez narządów wewnętrznych, bo go pozaszywają, zresztą nikt z rodziny nie odważy się zajrzeć do bebechów zmarłego.

--
animka

Data: 2009-12-15 18:18:23
Autor: witek
uznanie ojcostwa
Animka wrote:

Na pewno by o tym nie wiedzieli.
Rodzina nawet nigdy nie wie, że w trumnie leży człowiek bez narządów wewnętrznych, bo go pozaszywają

To, że do pobrania narządów nie jest potrzebna zgoda rodziny to jedna rzecz.
Druga sprawa, że szpitale mają w zwyczaju pytać i uszanować wolę rodziny.
A nawet jak nie pytają, to informacja o tym, że narządy zostały pobrane jest przekazywana.

Jeśli robiona jest sekcja zwłok, to nie robi jej sie od tak z ulicy tylko jest zlecana  odgórnie i taka informacja jak najbardziej do rodziny dociera.

Weź się walnij ciężką patelnią w łeb i przestań pierdolić głupoty.

Data: 2009-12-15 14:09:55
Autor: Paweł C
uznanie ojcostwa

Użytkownik "Johnson" <johnson@nospam.pl> napisał w wiadomości news:hg7vic$khg$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2009-12-15 13:26, Liwiusz pisze:


a po za tym na upartego można porównać dna dzieci z inną kobietą.

W XXI wieku powinna to być norma, a nie opieranie się na świadkach jak w
XIX wieku (bo w XX wieku to pewnie dominowało porównywanie grup krwi,
przynajmniej przy wykluczaniu ojcostwa).


A czy można w tej sprawie: zmusić osoby które nie są stroną postępowania (tj. dzieci) do oddania materiału DNA? Np. art. 298 i art. 306 kpc. Żona jako przedstawiciel ustawowy nie zgodzi się na badania DNA dzieci zmarłego i już. I wtedy domniemanie będzie jak znalazł.
rozumiem ze w przypadku gdy kobieta twierdzi ze ktos jest ojcem jej dziecka do niego nalezy udowodnienie ze nim nie jest , tzn placi on za te badania a przypadku gdy okaze sie ze rzeczywiscie nie jest kobieta zwraca mu te koszty

w tym przypadku gdyby sad zdecydowal o przeprowadzeniu takich badan kto ponosi ich koszt?
-- @2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

Data: 2009-12-15 13:33:16
Autor: Johnson
uznanie ojcostwa
W dniu 2009-12-15 13:26, Liwiusz pisze:

Samo udowadnianie współżycia też może być trudne. Jedynym dowodem - i to
bardzo wątpliwym - są same zeznania kobiety.

A co do tego: to skąd wiesz? Pod łóżkiem siedziałeś i wiedziałeś że obok was trojga nikogo tam nie było :)? Poza tym na takie rzeczy to jest art. 231 kpc.


--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

Data: 2009-12-15 16:24:12
Autor: zorka
uznanie ojcostwa

Użytkownik "Johnson" <johnson@nospam.pl> napisał w wiadomości news:hg7usi$i4i$1inews.gazeta.pl...

Ale dna nie jest obowiązkowe - wystarczy udowodnić współżycie w okresie koncepcyjnym, a po za tym na upartego można porównać dna dzieci z inną kobietą.

A czy te dzieci lub ich opiekun prawny muszą wyrazic na to zgode?

Data: 2009-12-15 16:27:50
Autor: Johnson
uznanie ojcostwa
W dniu 2009-12-15 16:24, zorka pisze:

A czy te dzieci lub ich opiekun prawny muszą wyrazic na to zgode?



Nie będę się powtarzał.

--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.

Data: 2009-12-15 23:05:38
Autor: Animka
uznanie ojcostwa
zorka pisze:
Użytkownik "Johnson" <johnson@nospam.pl> napisał w wiadomości news:hg7usi$i4i$1inews.gazeta.pl...

Ale dna nie jest obowiązkowe - wystarczy udowodnić współżycie w okresie koncepcyjnym, a po za tym na upartego można porównać dna dzieci z inną kobietą.

A czy te dzieci lub ich opiekun prawny muszą wyrazic na to zgode?

Jeśli sąd nakaże to muszą.


--
animka

Data: 2009-12-16 10:25:40
Autor: Herald
uznanie ojcostwa
Dnia Tue, 15 Dec 2009 13:10:33 +0100, Paweł C napisał(a):

Witam Serdecznie ,

http://forumprawne.org/prawo-rodzinne-opiekuncze/7963-dochodzenie-ojcostwa-po-smierci-ojca.html

uznanie ojcostwa

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona