Data: 2009-12-15 13:10:33 | |
Autor: Paweł C | |
uznanie ojcostwa | |
Witam Serdecznie , chcialbym się zwrócić o radę w sprawie mojej kolezanki ktora zwrociła sie do sadu o ustalenie ojcostwa dla swojego syna .Ojciec dziecka mial zone i 2 dzieci juz w momencie poczecia i po urodzeniu dziecka nie interesowal sie jego losem. znajoma zlozyla wniosek do sadu 2 lata po urodzeniu dziecka. i dalej sprawy potoczyly sie troche dziwnie poniewaz ojciec dziecka kiedy otrzymal zawiadomienie z sadu o rozprawie popełnił samobojstwo a sad wyznaczyl kuratora w osobie jego zony /wdowy po to aby sprawe dokonczyc /zamknac. wdowa chyba bedzie chciala dowieść ze jej zmarly malzonek nie jest ojcem , jak w takiej sytuacji moja znajoma powinna postąpic , dodam ze nie chodzi tu o jakas zemste tylko o prawne uregulowanie faktu kto jest ojcem dziecka i o ewentualna pomoc finansowa ( chyba państwa w tej sytuacji ) , z gory dziekuje za wszelkie sugestie -- z powazaniem/ kind regards/ salutations PC |
|
Data: 2009-12-15 13:16:02 | |
Autor: Liwiusz | |
uznanie ojcostwa | |
Paweł C pisze:
Przykre. Samobójstwo było wynikiem ujawnienia faktu posiadania nieślubnego dziecka? wdowa chyba bedzie chciala dowieść ze jej zmarly malzonek nie jest ojcem , jak w takiej sytuacji moja znajoma powinna postąpic , dodam ze nie chodzi tu o jakas zemste tylko o prawne uregulowanie faktu kto jest ojcem dziecka i o ewentualna pomoc finansowa ( chyba państwa w tej sytuacji ) , Najpewniej będzie przeprowadzić badania genetyczne. Powinien do tego celu wystarczyć materiał genetyczny ślubnych dzieci zmarłego. Ale jak tą sprawę poprowadzi sąd, to już jego decyzja. z gory dziekuje za wszelkie sugestie Bardzo demotywująca historia. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-12-15 13:52:39 | |
Autor: Paweł C | |
uznanie ojcostwa | |
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hg7ult$pod$1news.onet.pl... Paweł C pisze:historia przykra , samobojca mial jakies swoje powody ktore trudno teraz oceniać , a czy kurator / wdowa bedzie mialo prawo decydowac w jakis sposob o losach dziecka nie sądzę zeby chciala sie widywać z dzieckiem ale np wyjazd za granice , wyrobienie paszportu itp ? |
|
Data: 2009-12-15 14:13:51 | |
Autor: Liwiusz | |
uznanie ojcostwa | |
Paweł C pisze:
historia przykra , samobojca mial jakies swoje powody ktore trudno teraz oceniać , a czy kurator / wdowa bedzie mialo prawo decydowac w jakis sposob o losach dziecka nie sądzę zeby chciala sie widywać z dzieckiem ale np wyjazd za granice , wyrobienie paszportu itp ? Do tego wszystkiego znajomość kto jest ojcem dziecka nie jest przecież potrzebna. Podobnie do wszelkiej pomocy społecznej. W chwili obecnej wpisanie ojca dziecka ma tylko symboliczne znaczenie - aby dziecko nie żyło z piętnem "ojciec nieznany". Przy czym jeśli okazałoby się, że samobójstwo było spowodowane ujawnieniem się prawdy o dziecku pozamałżeńskim (a na to wyglądało z opisu: dostał wezwanie... popełnił samobójstwo...) to już wolałbym, aby dziecko w ogóle ojca nie znało i nie wiedziało o jego istnieniu. W innym przypadku trzeba walczyć. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-12-15 14:19:19 | |
Autor: Johnson | |
uznanie ojcostwa | |
W dniu 2009-12-15 14:13, Liwiusz pisze:
Mylisz się. Można np. dostać rentę rodzinną, można dostać spadek jako spadkobierca ustawowy. Bez ustalenia ojcostwa ani rusz. aby dziecko nie żyło z piętnem "ojciec nieznany". Co ty ze średniowiecza jesteś?? Jakie piętno? W naszych czasach ... -- @2009 Johnson Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym. |
|
Data: 2009-12-15 23:08:01 | |
Autor: Animka | |
uznanie ojcostwa | |
Johnson pisze:
W dniu 2009-12-15 14:13, Liwiusz pisze: Po samobójcy można dostać rentę rodzinną? -- animka |
|
Data: 2009-12-16 09:40:08 | |
Autor: zorka | |
uznanie ojcostwa | |
Użytkownik "Animka" <animka@to.nie.ja.wp.pl> napisał w wiadomości news:hg9053$j06$1node1.news.atman.pl... ani rusz.
Dobre pytanie i chyba najważniejsze w tym wątku. Moze ktos wyjasnic? Pozdr zor |
|
Data: 2009-12-17 10:54:31 | |
Autor: ąćęłńóśźż | |
uznanie ojcostwa | |
Myślę, że nawet w naszych czasach w dokumentach dziecka powinien być neutralny zapis w rodzaju ojciec Jan Kowalski lub Pol
Polakowski (nawet niech to będzie imię i nazwisko znane wszystkim urzędom), niż ojciec N.N. JaC -- -- - Jakie piętno? |
|
Data: 2009-12-15 14:21:25 | |
Autor: Paweł C | |
uznanie ojcostwa | |
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hg8229$2q5$2news.onet.pl... Paweł C pisze: no ale przeciez on kiedys zapyta o ojca wiec nie ma sensu udawac ze go nie bylo pozatym chodzi o jakas finansowa pomoc ktroa nalezy sie mojej znajomej ( nie jest to zamozna kobieta) zastanawiam sie nad faktem ze skoro przyznay jest jakis kurator ( nie rozumiem do konca znaczenia tego slowa w tym przypadku) to moze , jesli uzna dziecko, bedzie mial jakis prawa do niego. W innym przypadku trzeba walczyć. |
|
Data: 2009-12-15 14:29:30 | |
Autor: tg | |
uznanie ojcostwa | |
"Paweł C" <pawelcy@op.pl> wrote in message news:hg82gp$5dc$1news.onet.pl...
no ale przeciez on kiedys zapyta o ojca wiec nie ma sensu udawac ze go nie bylo no z tym to ciezko, ja bym wolal nie sie nie dowiedziec niz uslyszec "twoj tatus to byl XXX YYY, jak sie dowiedzial to sie powiesil" pozatym chodzi o jakas finansowa pomoc ktroa nalezy sie mojej znajomej ( nie jest to zamozna kobieta) zastanawiam sie nad faktem ze skoro przyznay jest jakis kurator ( nie rozumiem do konca znaczenia tego slowa w tym przypadku) to moze , jesli uzna dziecko, zona ojca majacego romans na boku nie jest od uznawania dziecka bedzie mial jakis prawa do niego. jakie prawa do dziecka ma miec zona ojca majacego romans na boku? |
|
Data: 2009-12-15 18:28:32 | |
Autor: PC | |
uznanie ojcostwa | |
Użytkownik "tg" <aa@bb.cpl> napisał w wiadomości news:c4d1d$4b279d5e$59647da4$5060news.upc.ie... "Paweł C" <pawelcy@op.pl> wrote in message news:hg82gp$5dc$1news.onet.pl...ty chyba prawnikiem nie jestes, skoro sprawa jest o uznanie dziecka a ojciec nie zyje i sad wyznaczyl zone zmarlego jako strone to kto ma uznawac ? innej strony nie bedzie przeciez bedzie mial jakis prawa do niego. |
|
Data: 2009-12-15 23:54:19 | |
Autor: tg | |
uznanie ojcostwa | |
"PC" <pawelcy@op.pl> wrote in message news:hg8h0a$cvo$1news.onet.pl...
zona ojca majacego romans na boku nie jest od uznawania dzieckaty chyba prawnikiem nie jestes, skoro sprawa jest o uznanie dziecka a ojciec nie zyje i sad wyznaczyl zone zmarlego jako strone to kto ma uznawac ? innej strony nie bedzie przeciez podtrzymuje ze ma sie ona (z technicznego punktu widzenia) raczej 'wypowiedziec' w sprawie - osobiscie to ona jako ona a nie jako spadkobierczyni raczej nie ma nic konkretnego do powiedzenia (skoro byl to romans na boku) przeciez... ogolnie mowie o prawach do dziecka itd, wkoncu nawet po uznaniu - uznaje to ojcostwo 'w imieniu niezyjacego meza' nie stajac sie przeciez druga matka dziecka |
|
Data: 2009-12-16 10:18:58 | |
Autor: Herald | |
uznanie ojcostwa | |
Dnia Tue, 15 Dec 2009 14:13:51 +0100, Liwiusz napisał(a):
W chwili obecnej wpisanie ojca dziecka ma tylko symboliczne znaczenie - aby dziecko nie żyło z piętnem "ojciec nieznany". Nie tylko "ojciec nn.". Główna role pewnie odgrywać będzie prawo do dziedziczenia "po ojcu" :))) |
|
Data: 2009-12-15 13:19:30 | |
Autor: Johnson | |
uznanie ojcostwa | |
W dniu 2009-12-15 13:10, Paweł C pisze:
, jak w takiej sytuacji moja znajoma powinna postąpic , Tak samo jakby domniemany ojciec żył. Problem to rozumiem DNA? Ale dna nie jest obowiązkowe - wystarczy udowodnić współżycie w okresie koncepcyjnym, a po za tym na upartego można porównać dna dzieci z inną kobietą. -- @2009 Johnson Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym. |
|
Data: 2009-12-15 13:26:13 | |
Autor: Liwiusz | |
uznanie ojcostwa | |
Johnson pisze:
Ale dna nie jest obowiązkowe - wystarczy udowodnić współżycie w okresie koncepcyjnym, Samo udowadnianie współżycia też może być trudne. Jedynym dowodem - i to bardzo wątpliwym - są same zeznania kobiety. a po za tym na upartego można porównać dna dzieci z inną kobietą. W XXI wieku powinna to być norma, a nie opieranie się na świadkach jak w XIX wieku (bo w XX wieku to pewnie dominowało porównywanie grup krwi, przynajmniej przy wykluczaniu ojcostwa). -- Liwiusz |
|
Data: 2009-12-15 08:35:34 | |
Autor: witek | |
uznanie ojcostwa | |
Liwiusz wrote:
DNA służy do zaprzeczenia, a nie do wykazania ojcostwa. |
|
Data: 2009-12-15 15:56:54 | |
Autor: Liwiusz | |
uznanie ojcostwa | |
witek pisze:
Liwiusz wrote: Chyba Ci się z grupami krwi pomyliło. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-12-15 13:31:09 | |
Autor: Johnson | |
uznanie ojcostwa | |
W dniu 2009-12-15 13:26, Liwiusz pisze:
A czy można w tej sprawie: zmusić osoby które nie są stroną postępowania (tj. dzieci) do oddania materiału DNA? Np. art. 298 i art. 306 kpc. Żona jako przedstawiciel ustawowy nie zgodzi się na badania DNA dzieci zmarłego i już. I wtedy domniemanie będzie jak znalazł. -- @2009 Johnson Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym. |
|
Data: 2009-12-15 06:14:25 | |
Autor: przypadek | |
uznanie ojcostwa | |
On 15 Gru, 13:31, Johnson <john...@nospam.pl> wrote:
Ja zwróciłbym się jak najszybciej z wnioskiem o zabezpieczenie dowodu - pobranie DNA z ciała zmarłego. |
|
Data: 2009-12-15 15:17:52 | |
Autor: Johnson | |
uznanie ojcostwa | |
W dniu 2009-12-15 15:14, przypadek pisze:
A zgoda spadkobierców? -- @2009 Johnson Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym. |
|
Data: 2009-12-15 06:25:12 | |
Autor: przypadek | |
uznanie ojcostwa | |
On 15 Gru, 15:17, Johnson <john...@nospam.pl> wrote:
W dniu 2009-12-15 15:14, przypadek pisze:A z czego miałaby wynikać potrzeba? |
|
Data: 2009-12-15 16:09:15 | |
Autor: Johnson | |
uznanie ojcostwa | |
W dniu 2009-12-15 15:25, przypadek pisze:
A z czego miałaby wynikać potrzeba?Ja zwróciłbym się jak najszybciej z wnioskiem o zabezpieczenie dowodu A z czego miałby wynikać że nie potrzeba? Mój argument to to, że za życia ktoś musi się zgodzić na takie działania wobec jego osoby. Nie wydaje mi się żeby zwłoki nie podlegały już żadnej ochronie. Stosując analogię lub też art. 309 kpc uznałbym że wymaga się zgody jego spadkobierców, niejako reprezentujących jego interesy. Wskaż przepis w kpc który mówi że można robić cokolwiek ze zwłokami. A kpk jest (art. 209 kpk), a w kpc nie. I jak z tego wniosek można by wyciągnąć? -- @2009 Johnson Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym. |
|
Data: 2009-12-15 07:30:29 | |
Autor: przypadek | |
uznanie ojcostwa | |
On 15 Gru, 16:09, Johnson <john...@nospam.pl> wrote:
W dniu 2009-12-15 15:25, przypadek pisze: A inaczej: zakładając, że masz nawet rację, czy odmowa na podstawie 306 w sprawach gdzie zarówno powaga sprawy jak również wartość dowodowa wskazywałyby na zasadność tego typu dowodu, nie przerzuca ciężaru dowodu w sprawie, obojętnie już czy chodzi o pozwanego żyjącego, czy jego spadkobierców? |
|
Data: 2009-12-15 16:35:26 | |
Autor: Johnson | |
uznanie ojcostwa | |
W dniu 2009-12-15 16:30, przypadek pisze:
A zmarły jakby żył to na pewno by się zgodził :) Czy zaniechania kuratora, czy tez osób trzech mogą obciążać stronę nawet nieżyjącą? Moim zdaniem nie. Art. 233 §2 kpc nie wchodzi w grę. A poza tym tak się w ogóle zastanawiam czy w ogóle na wniosek sądu cywilnego może nastąpić otwarcie grobu. Trzeba by zerknąć do ustawy o cmentarzach. -- @2009 Johnson Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym. |
|
Data: 2009-12-15 07:40:49 | |
Autor: przypadek | |
uznanie ojcostwa | |
On 15 Gru, 16:35, Johnson <john...@nospam.pl> wrote:
W dniu 2009-12-15 16:30, przypadek pisze: Osoba nieżyjąca nie może być stroną jakiegokolwiek sporu. Stroną są w tej chwili spadkobiercy (reprezentowani przez kuratora spadku). |
|
Data: 2009-12-15 16:45:20 | |
Autor: Johnson | |
uznanie ojcostwa | |
W dniu 2009-12-15 16:40, przypadek pisze:
Osoba nieżyjąca nie może być stroną jakiegokolwiek sporu. Stroną są w Generalnie masz rację, ale wyrok nie dotyczy tych osób, tylko zmarłego (ustala stosunek prawny miedzy powodem a zmarłym pozwanym), więc to niejako jego miałby obciążać negatywne skutki działań osób 3-ch. -- @2009 Johnson Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym. |
|
Data: 2009-12-15 09:06:20 | |
Autor: przypadek | |
uznanie ojcostwa | |
On 15 Gru, 16:45, Johnson <john...@nospam.pl> wrote:
W dniu 2009-12-15 16:40, przypadek pisze: Ojcostwo nie jest stosunkiem prawnym, to raz. Jest pewnym faktem mającym znaczenie prawne. Jest jednym z nielicznych faktów, których ustalenia istnenia jako takich można dochodzić przed sądem. Zmarłego już nie obciążą negatywne skutki wyroku, to dwa. Obciążą ewentualnie jego spadkobierców, interes prawny wywodzony z ochrony dóbr osobistych mogą mieć w pewnych sytuacjach również osoby najbliższe (np. tutaj - wdowa), nie zawsze będące spadkobiercami. Tak więc wszystko rozgrywa się między żyjącymi, w pewnym skrajnym przypadku pozwana o ojcostwo może być nawet gmina, czyż nie? |
|
Data: 2009-12-16 19:15:47 | |
Autor: Johnson | |
uznanie ojcostwa | |
W dniu 2009-12-15 18:06, przypadek pisze:
Jest. http://pl.wikipedia.org/wiki/Stosunek_prawny A co do reszty to nie chce mi się powtarzać. -- @2009 Johnson Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym. |
|
Data: 2009-12-17 02:12:34 | |
Autor: przypadek | |
uznanie ojcostwa | |
On 16 Gru, 19:15, Johnson <john...@nospam.pl> wrote:
W dniu 2009-12-15 18:06, przypadek pisze: Pojęcie stosunku prawnego [edytuj] Jest wykorzystywane w naukach prawnych dla opisania zależności między podmiotami prawa. http://pl.wikipedia.org/wiki/Podmiot_prawa Podmiot prawa - ten kto może posiadać uprawnienia (prawa) lub obowiązki, a więc ma zdolność prawną. Podmiotowość prawną nadaje prawo. Każdy człowiek jest podmiotem prawa od urodzenia do śmierci. Podmiotem prawa jest: * osoba fizyczna * osoba prawna * jednostka organizacyjna nie posiadająca osobowości prawnej, jeśli posiada zdolność prawną. Masz explicite napisane kto może być stroną stosunku prawnego i nie jest to na pewno nieboszczyk. A ojcem jak najbardziej pozostaje. |
|
Data: 2009-12-17 12:48:51 | |
Autor: Johnson | |
uznanie ojcostwa | |
W dniu 2009-12-17 11:12, przypadek pisze:
Masz explicite napisane kto może być stroną stosunku prawnego i nie "Ojcostwo nie jest stosunkiem prawnym, to raz." Przepraszam a co do tego ma żyje czy nie żyje? Ojcostwo jest stosunkiem prawnym i tyle. -- @2009 Johnson Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym. |
|
Data: 2009-12-17 05:14:01 | |
Autor: przypadek | |
uznanie ojcostwa | |
On 17 Gru, 12:48, Johnson <john...@nospam.pl> wrote:
W dniu 2009-12-17 11:12, przypadek pisze: Sam przytoczyłeś definicję, z której wynika, że stroną stosunku prawnego może być jedynie podmiot prawa. A z kolejnej definicji wynika, że "Każdy człowiek jest podmiotem prawa od urodzenia do śmierci" ale już nie po śmierci. Ergo, albo ojcostwo nie jest stosunkiem prawnym, albo nie można mieć nieżyjącego ojca. Tertium non datum. |
|
Data: 2009-12-17 14:16:33 | |
Autor: Johnson | |
uznanie ojcostwa | |
W dniu 2009-12-17 14:14, przypadek pisze:
[ciach ...] Nie rozumiemy się. I nic na to nie poradzę. -- @2009 Johnson Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym. |
|
Data: 2009-12-17 05:26:57 | |
Autor: przypadek | |
uznanie ojcostwa | |
On 17 Gru, 14:16, Johnson <john...@nospam.pl> wrote:
W dniu 2009-12-17 14:14, przypadek pisze: Moim zdaniem mylisz stosunek prawny ze zdarzeniami faktycznymi, z którymi prawo wiąże skutki prawne w postaci zaistnienia określonego stosunku. Stosunkiem prawnym jest więc np. zobowiązanie alimentacyjne będące skutkiem zdarzenia faktycznego, jakim jest bycie ojcem uprawnionego. |
|
Data: 2009-12-17 15:22:01 | |
Autor: Johnson | |
uznanie ojcostwa | |
W dniu 2009-12-17 14:26, przypadek pisze:
Moim zdaniem mylisz stosunek prawny ze zdarzeniami faktycznymi, z Nie, odróżniam stosunki prawne od zdarzeń prawnych, od faktów prawnych, itd ... -- @2009 Johnson Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym. |
|
Data: 2009-12-15 23:03:54 | |
Autor: Animka | |
uznanie ojcostwa | |
przypadek pisze:
On 15 Gru, 16:35, Johnson <john...@nospam.pl> wrote: A skąd lekarze maja wiedzieć kto jest spadkobiercą? Mają czekać na tych spadkobierców z testamentami? -- animka |
|
Data: 2009-12-15 23:01:38 | |
Autor: Animka | |
uznanie ojcostwa | |
Johnson pisze:
W dniu 2009-12-15 15:25, przypadek pisze: A TY myślisz, że te sekcje zwłok (szczególnie po wypadkach) to po co są? Nikogo nie pytają. Biorą co chcą. -- animka |
|
Data: 2009-12-15 22:59:28 | |
Autor: Animka | |
uznanie ojcostwa | |
Johnson pisze:
W dniu 2009-12-15 15:14, przypadek pisze: Na pewno by o tym nie wiedzieli. Rodzina nawet nigdy nie wie, że w trumnie leży człowiek bez narządów wewnętrznych, bo go pozaszywają, zresztą nikt z rodziny nie odważy się zajrzeć do bebechów zmarłego. -- animka |
|
Data: 2009-12-15 18:18:23 | |
Autor: witek | |
uznanie ojcostwa | |
Animka wrote:
Na pewno by o tym nie wiedzieli. To, że do pobrania narządów nie jest potrzebna zgoda rodziny to jedna rzecz. Druga sprawa, że szpitale mają w zwyczaju pytać i uszanować wolę rodziny. A nawet jak nie pytają, to informacja o tym, że narządy zostały pobrane jest przekazywana. Jeśli robiona jest sekcja zwłok, to nie robi jej sie od tak z ulicy tylko jest zlecana odgórnie i taka informacja jak najbardziej do rodziny dociera. Weź się walnij ciężką patelnią w łeb i przestań pierdolić głupoty. |
|
Data: 2009-12-15 14:09:55 | |
Autor: Paweł C | |
uznanie ojcostwa | |
Użytkownik "Johnson" <johnson@nospam.pl> napisał w wiadomości news:hg7vic$khg$1inews.gazeta.pl... W dniu 2009-12-15 13:26, Liwiusz pisze: w tym przypadku gdyby sad zdecydowal o przeprowadzeniu takich badan kto ponosi ich koszt? -- @2009 Johnson |
|
Data: 2009-12-15 13:33:16 | |
Autor: Johnson | |
uznanie ojcostwa | |
W dniu 2009-12-15 13:26, Liwiusz pisze:
Samo udowadnianie współżycia też może być trudne. Jedynym dowodem - i to A co do tego: to skąd wiesz? Pod łóżkiem siedziałeś i wiedziałeś że obok was trojga nikogo tam nie było :)? Poza tym na takie rzeczy to jest art. 231 kpc. -- @2009 Johnson Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym. |
|
Data: 2009-12-15 16:24:12 | |
Autor: zorka | |
uznanie ojcostwa | |
Użytkownik "Johnson" <johnson@nospam.pl> napisał w wiadomości news:hg7usi$i4i$1inews.gazeta.pl... Ale dna nie jest obowiązkowe - wystarczy udowodnić współżycie w okresie koncepcyjnym, a po za tym na upartego można porównać dna dzieci z inną kobietą. A czy te dzieci lub ich opiekun prawny muszą wyrazic na to zgode? |
|
Data: 2009-12-15 16:27:50 | |
Autor: Johnson | |
uznanie ojcostwa | |
W dniu 2009-12-15 16:24, zorka pisze:
A czy te dzieci lub ich opiekun prawny muszą wyrazic na to zgode? Nie będę się powtarzał. -- @2009 Johnson Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym. |
|
Data: 2009-12-15 23:05:38 | |
Autor: Animka | |
uznanie ojcostwa | |
zorka pisze:
Użytkownik "Johnson" <johnson@nospam.pl> napisał w wiadomości news:hg7usi$i4i$1inews.gazeta.pl... Jeśli sąd nakaże to muszą. -- animka |
|
Data: 2009-12-16 10:25:40 | |
Autor: Herald | |
uznanie ojcostwa | |
Dnia Tue, 15 Dec 2009 13:10:33 +0100, Paweł C napisał(a):
Witam Serdecznie , http://forumprawne.org/prawo-rodzinne-opiekuncze/7963-dochodzenie-ojcostwa-po-smierci-ojca.html |