Data: 2011-04-10 07:25:35 | |
Autor: Rzetelny | |
w mBank GINĄ PIENIĄDZE!!! "NIE odDAMY CI TWOICH PIENIĘDZY!" (z konta) | |
Podchodzę sobie wczoraj do bankomatu "Cash 4 You" (na jednej ze stacji
Metra), wkładam kartę, wciskam klawisze i wybieram wypłatę kilkuset złotych - tj. o 1 zł mniej niż tyle ile dokładnie wiem, że mam na koncie. Bankomat po standardowym komunikacie "łączenie się z twoim bankiem", jakichś typowych odgłosach mechanicznych, wreszcie wyświetla odpowiedź: "przepraszamy, bankomat teraz nie może wyłacić gotówki, prosimy spróbować później, dziękujemy". Idę więc do innego bankomatu, tym razem sieci EuroNet, chcę wypłacić ponownie - JAKIEŻ MOJE ZDZIWIENIE kiedy otrzymuję info, że NIE MAM NIC na koncie! Potem, za godzinę, loguję się do portalu mbank.pl i widzę takie info: "Saldo: KILKASET zł, Dostępne środki: 1 zł" Dzwonię do mLinii, o wszystkim mówię i konsultant wyjaśnia, że TO WINA SIECI bankomatów "Cash 4 You". Otóż, bankomat <wirtualnie> wydał dyspozycję do pobrania pieniędzy z mBanku i mBank przesłał te pieniądze - LECZ bankomat FIZYCZNIE NIE WYPŁACIŁ "najprawdopodobniej z powodu awarii". Ja: "no dobrze ale ja poproszę o MOJE PIENIĄDZE". Odpowiedź: "operacja musi przejść automatyczną procedurę zaksięgowania po której pieniądze wrócą na Pana konto" Pytam: "ale KIEDY otrzymam moje pieniądze bo PILNIE potrzebuję ich teraz?" Odpowiedź: "Procedura trwa 7 dni" Ja: "Jestem teraz w podróży w obcym mieście i MUSZĘ zapłacić za pobyt w hotelu TERAZ" mBank: "Przykro nam, procedura jest automatyczna i trwa 7 dni" Ja: "Ja ŻĄDAM o NATYCHMIASTOWE zwrócenie mi MOICH pieniędzy, ponieważ BRDZO PILNIE potrzebuję ich TERAZ!" mBank: "Bardzo nam przykro ale procedura jest automatyczna i NIC nie możemy dla Pana zrobić. Pieniądze otrzyma Pan w ciągu 7 dni kiedy na powrót zostaną przelane na Pana konto" Ja: "Co mam powiedzieć w recepcji hotelu?" mBank: "Przykro nam, nic nie możemy zrobić, to wina błędu w komunikacji pomiędzy mBankiem a siecią Cash4you, musimy poczekać na automatyczne rozliczenie się i zaksięgowanie" Ja: "Przepraszam ale CO MNIE TO OBCHODZI?! Proszę O MOJE PIENIĄDZE TERAZ!" mBank: "Przykro nam ale..." itd. itp. Teraz (na drugi dzień) spojrzałem na stan mojego konta w portalu mBank i widzę pewną zmianę: "Saldo: 1zł, Dostępne środki: 1zł" Patrzę na historię operacji i widzę wczorajszą pozycję: "Wypłata w bankomacie Cash4you, Stacja Metra xxxx: owe_KILKASET zł" Teraz to już nawet pewności mi brak czy otrzymam z powrotem te pieniądze choćby i za tydzień... :( LUDZIE! CO SIĘ DZIEJE W TYM KRAJU!! A gdzie sens przysłowia: "PEWNE JAK W BANKU"??? |
|
Data: 2011-04-10 20:57:16 | |
Autor: nintendo | |
w mBank GINĄ PIENIĄDZE!!! "NIE odDAMY CI TWOICH PIENIĘDZY!" (z konta) | |
Bank to miejsce na trzymanie kieszonkowego i pieniędzy "na chwile". Inwestuj chłopie a nie wierz w siłe pieniądza bo pójdziesz z torbami.
Użytkownik "Rzetelny" <marysiuniek@gmail.com> napisał w wiadomości news:985c1cd4-6f6a-4135-8667-e17b1d83f721f30g2000yqa.googlegroups.com... Podchodzę sobie wczoraj do bankomatu "Cash 4 You" (na jednej ze stacji Metra), wkładam kartę, wciskam klawisze i wybieram wypłatę kilkuset złotych - tj. o 1 zł mniej niż tyle ile dokładnie wiem, że mam na koncie. Bankomat po standardowym komunikacie "łączenie się z twoim bankiem", jakichś typowych odgłosach mechanicznych, wreszcie wyświetla odpowiedź: "przepraszamy, bankomat teraz nie może wyłacić gotówki, prosimy spróbować później, dziękujemy". Idę więc do innego bankomatu, tym razem sieci EuroNet, chcę wypłacić ponownie - JAKIEŻ MOJE ZDZIWIENIE kiedy otrzymuję info, że NIE MAM NIC na koncie! Potem, za godzinę, loguję się do portalu mbank.pl i widzę takie info: "Saldo: KILKASET zł, Dostępne środki: 1 zł" Dzwonię do mLinii, o wszystkim mówię i konsultant wyjaśnia, że TO WINA SIECI bankomatów "Cash 4 You". Otóż, bankomat <wirtualnie> wydał dyspozycję do pobrania pieniędzy z mBanku i mBank przesłał te pieniądze - LECZ bankomat FIZYCZNIE NIE WYPŁACIŁ "najprawdopodobniej z powodu awarii". Ja: "no dobrze ale ja poproszę o MOJE PIENIĄDZE". Odpowiedź: "operacja musi przejść automatyczną procedurę zaksięgowania po której pieniądze wrócą na Pana konto" Pytam: "ale KIEDY otrzymam moje pieniądze bo PILNIE potrzebuję ich teraz?" Odpowiedź: "Procedura trwa 7 dni" Ja: "Jestem teraz w podróży w obcym mieście i MUSZĘ zapłacić za pobyt w hotelu TERAZ" mBank: "Przykro nam, procedura jest automatyczna i trwa 7 dni" Ja: "Ja ŻĄDAM o NATYCHMIASTOWE zwrócenie mi MOICH pieniędzy, ponieważ BRDZO PILNIE potrzebuję ich TERAZ!" mBank: "Bardzo nam przykro ale procedura jest automatyczna i NIC nie możemy dla Pana zrobić. Pieniądze otrzyma Pan w ciągu 7 dni kiedy na powrót zostaną przelane na Pana konto" Ja: "Co mam powiedzieć w recepcji hotelu?" mBank: "Przykro nam, nic nie możemy zrobić, to wina błędu w komunikacji pomiędzy mBankiem a siecią Cash4you, musimy poczekać na automatyczne rozliczenie się i zaksięgowanie" Ja: "Przepraszam ale CO MNIE TO OBCHODZI?! Proszę O MOJE PIENIĄDZE TERAZ!" mBank: "Przykro nam ale..." itd. itp. Teraz (na drugi dzień) spojrzałem na stan mojego konta w portalu mBank i widzę pewną zmianę: "Saldo: 1zł, Dostępne środki: 1zł" Patrzę na historię operacji i widzę wczorajszą pozycję: "Wypłata w bankomacie Cash4you, Stacja Metra xxxx: owe_KILKASET zł" Teraz to już nawet pewności mi brak czy otrzymam z powrotem te pieniądze choćby i za tydzień... :( LUDZIE! CO SIĘ DZIEJE W TYM KRAJU!! A gdzie sens przysłowia: "PEWNE JAK W BANKU"??? |
|
Data: 2011-04-11 07:47:26 | |
Autor: EM | |
w mBank GINĄ PIENIĄDZE!!! "NIE odDAMY CI TWOICH PIENIĘDZY!" (z konta) | |
Witam
Podróżujesz, mieszkasz w hotelach, a nie masz rezerwy na to chociażby na koncie? I teraz będziesz to rozgłaszał? Mnie się kiedyś trafiła awaria we wpłatomacie. I co z tego. Nic. Po kilku dniach te pieniądze weszły na konto i tyle. To tylko automaty. Akurat te Cash4You chyba najgorzej się sprawują. Dlaczego wiążesz tą sprawę z mBankiem. Przecież Cach4You obsługuje nie tylko ten bank (jak sądzę). I to z nimi jest związany aktualny problem. Czasem też są przewy w dostępie, czasem nawet kilkugodzinne, zapowiedziane. Zwykle w nocy pomiędzy sobotą i niedzielą. Polacam mBank - zadwolony użytkownik od ponad 10 lat... -- Pozdrawiam EM |
|
Data: 2011-04-11 08:47:26 | |
Autor: alibaba81 | |
w mBank GINĄ PIENIĄDZE!!! "NIE odDAMY CI TWOICH PIENIĘDZY!" (z konta) | |
Witam Podróżujesz, mieszkasz w hotelach, a nie masz rezerwy na to chociażby nakoncie? I teraz będziesz to rozgłaszał? Mnie się kiedyś trafiła awaria we wpłatomacie. I co z tego. Nic. Po kilkudniach te pieniądze weszły na konto i tyle. To tylko automaty. Akurat te Cash4Youchyba najgorzej się sprawują. Dlaczego wiążesz tą sprawę z mBankiem. Przecież Cach4You obsługuje nie tylkoten bank (jak sądzę). I to z nimi jest związany aktualny problem. Czasem też są przewy w dostępie, czasem nawet kilkugodzinne, zapowiedziane. Zwykle w nocy pomiędzy sobotą i niedzielą. Polacam mBank - zadwolony użytkownik od ponad 10 lat... -- Pozdrawiam EM A dlaczego niby ma nie rozgłaszać? Rozgłaszaj jeżeli Masz tylko czas i ochotę. Dlaczego to ludzie nie mają prawa dowiedzieć się, że korzystając z takich usług mogą być narażeni na stres. Takie tłumaczenie, że to wina jakiejś sieci, to zwykła spychologia. Ja powierzam pieniądze konkretnemu bankowi, a bank zobowiązał się na określone usługi. Gdzie są jakieś karne odsetki czy inna forma rekompensaty. Czym to się różni od PRL-u??? -- |
|
Data: 2011-04-11 09:25:02 | |
Autor: skippy | |
w mBank GINĄ PIENIĄDZE!!! "NIE odDAMY CI TWOICH PIENIĘDZY!" (z konta) | |
Oczywiście że jeśli bank wie, iż kasę wcięło z tego typu powodów niezależnych od klienta i dokładnie wie co z nią jest, to wygląda to na obciach i żenadę.
|
|
Data: 2011-04-11 05:00:32 | |
Autor: Rzetelny Solidny | |
w mBank GINĄ PIENIĄDZE!!! "NIE odDAMY CI TWOICH PIENIĘDZY!" (z konta) | |
On Apr 11, 9:25 am, "skippy" <m...@the.moon> wrote:
Oczywi cie e je li bank wie, i kas wci o z tego typu powod w Półtora godziny potem na "historiii" tranzakcji po zalogowaniu się na portalu mBanku była info o tym bankomacie więc mBank miał PEŁNE informacje KTÓRY to bankomat i, że tranzakcja nie doszła do skutku ("Dostępne środki" były mniejsze o "wypłacaną" sumę od pozycji "Saldo") Konsultant natomiast mi powiedział żebym SAM SZUKAŁ osoby odpowiedzilnej za bankomat: "na bankomacie jest nr telefonu" CZY TO NIE BANK powinien skontaktować się z firmą KONSERWUJĄCĄ bankomat? ŻADNEJ ODPOWIEDZILNOŚCI? SPYCHOLOGIA WSZYSTKIEGO NA KLIENTA? |
|
Data: 2011-04-11 14:14:39 | |
Autor: totus | |
w mBank GINĄ PIENIĄDZE!!! "NIE odDAMY CI TWOICH PIENIĘDZY!" (z konta) | |
Rzetelny Solidny wrote:
On Apr 11, 9:25 am, "skippy" <m...@the.moon> wrote: Powinno tak być jak się umówiłeś z bankiem. A jak się umówiłeś z bankiem? Wiesz? Czy pierdołami się nie zajmujesz? A może to było małym drukiem, a Ty nie dowidzisz? A Ty jakbyś był właścicielem banku to jak byś zrobił? Dzwoni do Ciebie kolo i mówi, że mu bankomat nie dał 2000,-, a Ty na to: "Przepraszam, żeby się pan nie denerwował oddam 4000,-". Tak byś zrobił? Czy może byś sprawdził czy mówi prawdę? Jest luka na rynku. Nie widzisz? Jak byś założył bank, i oddawał pieniądze nie podjęte z bankomatu, po każdym telefonie to byś przejął wszystkich klientów. Jesteś bogaty. |
|
Data: 2011-04-11 14:57:17 | |
Autor: skippy | |
w mBank GINĄ PIENIĄDZE!!! "NIE odDAMY CI TWOICH PIENIĘDZY!" (z konta) | |
Użytkownik "totus" <totus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:inurbg$20i$1inews.gazeta.pl... Rzetelny Solidny wrote: to prawda, zacznijmy od tego co jest w regulaminie, a nie co by się chciało żeby tam było |
|
Data: 2011-04-11 15:09:48 | |
Autor: root | |
w mBank GINĄ PIENIĄDZE!!! "NIE odDAMY CI TWOICH PIENIĘDZY!" (z konta) | |
Dnia Mon, 11 Apr 2011 05:00:32 -0700 (PDT), Rzetelny Solidny napisał(a):
On Apr 11, 9:25 am, "skippy" <m...@the.moon> wrote: W dlugiej historii posiadania konta w roznych bankach, tylko raz zdarzylo mi sie coś podobnego. Nie lamentowalem na grupie z tego powodu, ale czekalem cierpliwie 5 dni az rozlicza bankomat i wrocą pieniadze. Masz racje takie rzeczy nie powinny sie zdarzac tak jak trzesienia ziemi, powodzie i grypa w Peru. Jesli juz jednak do czegos takiego okropnego doszło, powninno się przykładnie ukarać winnych, poprzez publiczne rozstrzelanie na Pl.Defilad. |
|
Data: 2011-04-11 16:08:09 | |
Autor: totus | |
w mBank GINĄ PIENIĄDZE!!! "NIE odDAMY CI TWOICH PIENIĘDZY!" (z konta) | |
root wrote:
Dnia Mon, 11 Apr 2011 05:00:32 -0700 (PDT), Rzetelny Solidny napisał(a): To za mala kara i mało widowiskowa. Łamanie kołem i rozrywanie końmi. Sprawcę i całą jego żyjąca rodzinę. |
|
Data: 2011-04-11 18:30:15 | |
Autor: root | |
w mBank GINĄ PIENIĄDZE!!! "NIE odDAMY CI TWOICH PIENIĘDZY!" (z konta) | |
Dnia Mon, 11 Apr 2011 16:08:09 +0200, totus napisał(a):
root wrote: Marzyciel ;) |
|
Data: 2011-04-11 12:57:15 | |
Autor: Waldek | |
w mBank GINĄ PIENIĄDZE!!! "NIE odDAMY CI TWOICH PIENIĘDZY!" (z konta) | |
Użytkownik "Rzetelny" <marysiuniek@gmail.com> napisał w wiadomości news:985c1cd4-6f6a-4135-8667-e17b1d83f721f30g2000yqa.googlegroups.com... Podchodzę sobie wczoraj do bankomatu "Cash 4 You" (na jednej ze stacji LUDZIE! CO SIĘ DZIEJE W TYM KRAJU!! Nie ma co pluc na mBank IMHO bankomat nie powinien zablokowac srodkow jesli fizycznie nie dokonal wyplaty no a skoro ja zaksiegowal to musi nastapic zwrot, bo nikt ci ze swojej kieszeni nie da ;) Podobna historie mialem tez w Inteligo z bankomatem PKOBP - stowka wrocila po kilku dniach LOL Dlatego IMHO warto miec dodatkowo KK, badz konto w innym banku chocby bez gotowki a z limitem debetowym - skoro juz decydujemy sie poslugiwac plastikiem, rownie dobrze mógł ci np. wessac karte i tez d. zbita ;) w Inteligo np. za 1zl /m-c (prowizja) masz do dyspozycji 2kzl debetu a koszt utrzymania rachunku ponizej flaszki rocznie ;) Pozdrawiam |
|
Data: 2011-04-11 15:59:47 | |
Autor: alibaba8 | |
w mBank GINĄ PIENIĄDZE!!! "NIE odDAMY CI TWOICH PIENIĘDZY!" (z konta) | |
Podchodzę sobie wczoraj do bankomatu "Cash 4 You" (na jednej ze stacji Metra), wkładam kartę, wciskam klawisze i wybieram wypłatę kilkuset złotych - tj. o 1 zł mniej niż tyle ile dokładnie wiem, że mam na koncie. Bankomat po standardowym komunikacie "łączenie się z twoim bankiem", jakichś typowych odgłosach mechanicznych, wreszcie wyświetla odpowiedź: "przepraszamy, bankomat teraz nie może wyłacić gotówki, prosimy spróbować później, dziękujemy". Idę więc do innego bankomatu, tym razem sieci EuroNet, chcę wypłacić ponownie - JAKIEŻ MOJE ZDZIWIENIE kiedy otrzymuję info, że NIE MAM NIC na koncie! Potem, za godzinę, loguję się do portalu mbank.pl i widzę takie info: "Saldo: KILKASET zł, Dostępne środki: 1 zł" Dzwonię do mLinii, o wszystkim mówię i konsultant wyjaśnia, że TO WINA SIECI bankomatów "Cash 4 You". Otóż, bankomat <wirtualnie> wydał dyspozycję do pobrania pieniędzy z mBanku i mBank przesłał te pieniądze - LECZ bankomat FIZYCZNIE NIE WYPŁACIŁ "najprawdopodobniej z powodu awarii". Ja: "no dobrze ale ja poproszę o MOJE PIENIĄDZE". Odpowiedź: "operacja musi przejść automatyczną procedurę zaksięgowania po której pieniądze wrócą na Pana konto" Pytam: "ale KIEDY otrzymam moje pieniądze bo PILNIE potrzebuję ich teraz?" Odpowiedź: "Procedura trwa 7 dni" Ja: "Jestem teraz w podróży w obcym mieście i MUSZĘ zapłacić za pobyt w hotelu TERAZ" mBank: "Przykro nam, procedura jest automatyczna i trwa 7 dni" Ja: "Ja ŻĄDAM o NATYCHMIASTOWE zwrócenie mi MOICH pieniędzy, ponieważ BRDZO PILNIE potrzebuję ich TERAZ!" mBank: "Bardzo nam przykro ale procedura jest automatyczna i NIC nie możemy dla Pana zrobić. Pieniądze otrzyma Pan w ciągu 7 dni kiedy na powrót zostaną przelane na Pana konto" Ja: "Co mam powiedzieć w recepcji hotelu?" mBank: "Przykro nam, nic nie możemy zrobić, to wina błędu w komunikacji pomiędzy mBankiem a siecią Cash4you, musimy poczekać na automatyczne rozliczenie się i zaksięgowanie" Ja: "Przepraszam ale CO MNIE TO OBCHODZI?! Proszę O MOJE PIENIĄDZE TERAZ!" mBank: "Przykro nam ale..." itd. itp. Teraz (na drugi dzień) spojrzałem na stan mojego konta w portalu mBank i widzę pewną zmianę: "Saldo: 1zł, Dostępne środki: 1zł" Patrzę na historię operacji i widzę wczorajszą pozycję: "Wypłata w bankomacie Cash4you, Stacja Metra xxxx: owe_KILKASET zł" Teraz to już nawet pewności mi brak czy otrzymam z powrotem te pieniądze choćby i za tydzień... :( LUDZIE! CO SIĘ DZIEJE W TYM KRAJU!! A gdzie sens przysłowia: "PEWNE JAK W BANKU"??? Od razu widać z kim na tej grupie mamy do czynienia. Jak widzisz, zostałeś potraktowany jak zostałeś ponieważ różne makrele czy inni pracownicy banków mają takie podejście do klienta jak widać. Podobno w kapitalizmie miało obowiązywać hasło klient nasz pan. To nie ma nic wspólnego ze sporadycznymi awariami. Mentalność jest mentalnością. Tu się kruszy kopie o wzniosłe idee, a nie rozumie, że idee są niczym w porównaniu do podejścia człowieka do człowieka. I tak jednym pseudo wolność była potrzebna aby mogli kraść, oszukiwać do woli innym aby mogli olewać innego współobywatela. Takie oto mamy pojęcia o wolności. -- |
|
Data: 2011-04-11 17:45:28 | |
Autor: DJ | |
w mBank GINĄ PIENIĄDZE!!! "NIE odDAMY CI TWOICH PIENIĘDZY!" (z konta) | |
Od razu widać z kim na tej grupie mamy do czynienia. Jak widzisz, zostałeś Rozumiem, ze Ty jako konsultant mLinii od razu bys przelal pieniadze ze swego konta, zeby klient byl zadowolony? Pozdrawiam Darek |
|
Data: 2011-04-11 18:19:57 | |
Autor: alibaba8 | |
w mBank GINĄ PIENIĄDZE!!! "NIE odDAMY CI TWOICH PIENIĘDZY!" (z konta) | |
> Od razu widać z kim na tej grupie mamy do czynienia. Jak widzisz, zostałeś > potraktowany jak zostałeś ponieważ różne makrele czy inni pracownicy > banków mają > takie podejście do klienta jak widać. Rozumiem, ze Ty jako konsultant mLinii od razu bys przelal pieniadze ze swego konta, zeby klient byl zadowolony? Pozdrawiam Darek Tylko taki wniosek Ci się nasunął? Bylejakość to jest to co ogranicza naszą wolność chyba w największym stopniu. Marnuje czas i pieniądze. Oczywiście, że konsultant nie jest niczemu winien. Tu dyskutujemy o bezwolnym przyzwoleniu na takie nie inne działania banku czy banków. Konsultant, to przedstawiciel banku, a tym samym jego procedur. Cóż by się stało gdyby zwrot pieniędzy nastąpił natychmiast, a sprawę później wyjaśniano. Zapewne bank by zbankrutował:-)))) Najgorzej gdy ma się mentalność niewolnika. -- |
|
Data: 2011-04-11 18:50:47 | |
Autor: root | |
w mBank GINĄ PIENIĄDZE!!! "NIE odDAMY CI TWOICH PIENIĘDZY!" (z konta) | |
Dnia Mon, 11 Apr 2011 18:19:57 +0200, alibaba8@vp.pl napisał(a):
Powiem Ci ze takie cos podobnego przydarzylo mi sie w BPH. Mieli awarie iOd razu widać z kim na tej grupie mamy do czynienia. Jak widzisz, zostałeś oddział był odcięty od swojej centrali. Ludziska podpisywali cyrograf ze maja tyle to a tyle pieniedzy i bank wypłacał na podstawie tego papierka (zrobili jakieś ograniczenie do 5000zł ale mimo wszystko wypłacali). Można wiec załatwić sprawę w typowy polski sposób - na gębę. Ale to było dawno bo 1995/6 r. Wtedy nawet bankomatów za dużo nie było a o KK mało kto słyszał. Teraz mamy procedury unijne i zachodnie standardy. Teraz klient dzwoni na infolinie a tam "informujemy ze w trosce o wysoki standard usług rozmowa jest nagrywana..." I o to walczylim i umieralim. Może kiedyś życie było milsze ale trzeba się przystosować. Publiczny lament nad takim "nieszczęściem" trochę nie przystoi chłopu. Pani w recepcji można zapłacić w innym terminie, pieniądze na życie można pożyczyć od znajomych, poprosić kogoś żeby zrobił szybki przelew na konto. Naprawdę jest kilka lepszych możliwości niż roztkliwianie się nad zepsutym bankomatem. Takie rzeczy się zdarzały i będą sie zdarzać. Trzeba czasem ruszyć mózgowiem, żeby nie dopuścić do takiej sytuacji. |
|
Data: 2011-04-11 20:12:45 | |
Autor: alibaba8 | |
w mBank GINĄ PIENIĄDZE!!! "NIE odDAMY CI TWOICH PIENIĘDZY!" (z konta) | |
Dnia Mon, 11 Apr 2011 18:19:57 +0200, alibaba8@vp.pl napisał(a): >>> Od razu widać z kim na tej grupie mamy do czynienia. Jak widzisz, zostałeś > >>> potraktowany jak zostałeś ponieważ różne makrele czy inni pracownicy > >>> banków mają > >>> takie podejście do klienta jak widać. > >> > >> Rozumiem, ze Ty jako konsultant mLinii od razu bys przelal pieniadze ze > >> swego konta, zeby klient byl zadowolony? > >> > >> Pozdrawiam > >> > >> Darek > > Tylko taki wniosek Ci się nasunął? Bylejakość to jest to co ogranicza naszą > wolność chyba w największym stopniu. Marnuje czas i pieniądze. Oczywiście,że > konsultant nie jest niczemu winien. Tu dyskutujemy o bezwolnym przyzwoleniuna > takie nie inne działania banku czy banków. Konsultant, to przedstawicielbanku, > a tym samym jego procedur. Cóż by się stało gdyby zwrot pieniędzy nastąpił > natychmiast, a sprawę później wyjaśniano. Zapewne bank by zbankrutował:-)))) > Najgorzej gdy ma się mentalność niewolnika. > Powiem Ci ze takie cos podobnego przydarzylo mi sie w BPH. Mieli awarie i oddział był odcięty od swojej centrali. Ludziska podpisywali cyrograf ze maja tyle to a tyle pieniedzy i bank wypłacał na podstawie tego papierka (zrobili jakieś ograniczenie do 5000zł ale mimo wszystko wypłacali). Można wiec załatwić sprawę w typowy polski sposób - na gębę. Ale to było dawno bo 1995/6 r. Wtedy nawet bankomatów za dużo nie było a o KK mało kto słyszał. Teraz mamy procedury unijne i zachodnie standardy. Teraz klient dzwoni na infolinie a tam "informujemy ze w trosce o wysoki standard usług rozmowa jest nagrywana..." I o to walczylim i umieralim. Może kiedyś życie było milsze ale trzeba się przystosować. Publiczny lament nad takim "nieszczęściem" trochę nie przystoi chłopu. Pani w recepcji można zapłacić w innym terminie, pieniądze na życie można pożyczyć od znajomych, poprosić kogoś żeby zrobił szybki przelew na konto. Naprawdę jest kilka lepszych możliwości niż roztkliwianie się nad zepsutym bankomatem. Takie rzeczy się zdarzały i będą sie zdarzać. Trzeba czasem ruszyć mózgowiem, żeby nie dopuścić do takiej sytuacji. A przede wszystkim nie dać pieniędzy takiemu bankowi. Informacja podana innym jak najbardziej wskazana. Choćby dlatego aby Internet nie przerodził się li tylko w tubę reklamową jak to już uczyniła choćby TV. -- |
|
Data: 2011-04-11 21:41:30 | |
Autor: root | |
w mBank GINĄ PIENIĄDZE!!! "NIE odDAMY CI TWOICH PIENIĘDZY!" (z konta) | |
Dnia Mon, 11 Apr 2011 20:12:45 +0200, alibaba8@vp.pl napisał(a):
Dnia Mon, 11 Apr 2011 18:19:57 +0200, alibaba8@vp.pl napisał(a): Eeee tam. bank jak każdy inny. Wszędzie są te same procedury. Wszędzie tyle samo się czeka w takich przypadkach. Przynajmniej ten bank nie kantuje a w umowach nie ma drobego druczku. Mnie sie tam podoba bo nie muszę spędzać tygodnia na poszukiwaniu miejsca "gdzie jest haczyk". To dla mnie ważniejsze niż "nieszczęścia" księżniczki, której się wydaje że wszyscy będą sikać ze strachu bo jej zeżarło kartę. Pożyje chłopak dłużej, to moze zobaczy jak można zostać rzeczywiście okradziony czy pozbawiony środków do życia. Na razie przypomina raczej pięciolatka, który ryczy w niebogłosy bo mu kolega zabrał zabawkę.Poza tym NTG. |
|
Data: 2011-04-11 23:13:08 | |
Autor: DJ | |
w mBank GINĄ PIENIĄDZE!!! "NIE odDAMY CI TWOICH PIENIĘDZY!" (z konta) | |
Cóż by się stało gdyby zwrot pieniędzy nastąpił A coz takiego sie stanie jak sprawa najpierw zostanie wyjasniona, a potem nastapi zwrot pieniedzy? To moze tez banki maja najpierw dawac pieniadze, a potem dopiero rozpatrywac wnioski o kredyt? Procedury sa jakie sa i tyle. W innych bankach i to nie tylko krajowych jest podobnie. Nie wiem czym sie zajmujesz zawodowo i co robisz, ale zaloze sie, ze tez bym Ci wytknal pare rzeczy, ktore mozna niby wg mnie robic lepiej. DJ |
|
Data: 2011-04-12 08:16:04 | |
Autor: alibaba8 | |
w mBank GINĄ PIENIĄDZE!!! "NIE odDAMY CI TWOICH PIENIĘDZY!" (z konta) | |
> Cóż by się stało gdyby zwrot pieniędzy nastąpił > natychmiast, a sprawę później wyjaśniano. A coz takiego sie stanie jak sprawa najpierw zostanie wyjasniona, a potem nastapi zwrot pieniedzy? To moze tez banki maja najpierw dawac pieniadze, a potem dopiero rozpatrywac wnioski o kredyt? Procedury sa jakie sa i tyle. W innych bankach i to nie tylko krajowych jest podobnie. Nie wiem czym sie zajmujesz zawodowo i co robisz, ale zaloze sie, ze tez bym Ci wytknal pare rzeczy, ktore mozna niby wg mnie robic lepiej. DJ No i oczywiście, wytykaj. Będę Ci tylko za to wdzięczny. Z całą pewnością nie będę Cię wykpiwał i zatykał ust. Tak a pro po rzetelności. Czy można pozwać np. "Parkiet" za publikowanie nieprawdziwych danych z sesji, albo DM BZWBK. Dane tych dwóch dystrybutorów tak się różnią, że potrafią wywrócić do góry nogami mój system. -- |
|
Data: 2011-04-12 08:57:13 | |
Autor: skippy | |
w mBank GINĄ PIENIĄDZE!!! "NIE odDAMY CI TWOICH PIENIĘDZY!" (z konta) | |
Użytkownik <alibaba8@vp.pl> napisał w wiadomości news:129b.00000001.4da3ee24newsgate.onet.pl... No i oczywiście, wytykaj. Będę Ci tylko za to wdzięczny. Z całą pewnością nie można pozwać |
|
Data: 2011-04-12 08:58:37 | |
Autor: skippy | |
w mBank GINĄ PIENIĄDZE!!! "NIE odDAMY CI TWOICH PIENIĘDZY!" (z konta) | |
można pozwać każdego w związku z czymkolwiek |
|
Data: 2011-04-12 09:46:37 | |
Autor: alibaba8 | |
w mBank GINĄ PIENIĄDZE!!! "NIE odDAMY CI TWOICH PIENIĘDZY!" (z konta) | |
> można pozwać każdego w związku z czymkolwiek No, tak. Logiczna odpowiedź. -- |
|
Data: 2011-04-13 08:38:39 | |
Autor: Dombrek | |
w mBank GINĄ PIENIĄDZE!!! "NIE odDAMY CI TWOICH PIENIĘDZY!" (z konta) | |
LUDZIE! CO SIĘ DZIEJE W TYM KRAJU!! Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości, to pisz do KNF. Więcej byś się przysłużył innym, gdybyś najpierw zgłosił sprawę tam gdzie należy, otrzymał odpowiedź z uzasadnieniem i takie coś wrzucił na grupę. A tak to czytamy tylko Twoje marudzenie i pewnie nic z tym nie zrobisz, bo za ciężko wysłać 5-zdaniowego maila do KNF. Dombrek |
|
Data: 2011-04-17 23:37:38 | |
Autor: fatso | |
w mBank GINĄ PIENIĄDZE!!! "NIE odDAMY CI TWOICH PIENIĘDZY!" (z konta) | |
Zabawna historia ale jak pamietam nawet slynna Fergie, angielska Grand
Horizontale i byla zona Ksiecia Yorku, miala taka wpadke ze ja i to publicznie, karta potraktowala odmownie. W naszym polskim przypadku ow hreczkosiej co sie szarpal o swoje ostatnie 200 zl na koncie mial zapewne pecha. Gdyby na koncie mial 2 miliony to by facet na koncu telefonu skakal i sie umizgiwal, mozeby tak nawet przez kuriera dostarczono mu szmal by mogl dalej balowac gdzies w kasynie. Ale ale- dawno juz tutaj nie zagladalem i widze, ze sie niejaki Waldek pojawil. Czy to ten sam Waldek, ktorego tesknym klaskaniem slowika wywolywalem kiedys z lasu? Przypomne bo mialo to miejsce jakies 2.5 roku temu. Ow Waldek mial dylemat, jak zainwestowac wiano swej zony. Doradzal mu jakis zlotousty reprezentant funduszu, doradzalismy wszyscy. Ja poradzilem by wsadzil szmal w zloto czy srebro i zakopal. No i nasz Waldek gdzies znikl- pewnie obrobil juz bogata zone i polowal na nastepna naiwna. A ja mialbym dla Waldka dobry przyklad, jak zarobic lepiej niz na polskiej gieldzie: http://tinyurl.com/3kxh98p To monstrum w srebrze kupilem sobie 4 lata temu jako prezent urodzinowy dla siebie samego. Nikt mnie nie kocha wiec czas na samogwalt, pomyslalem sobie. Zaplacilem Ł1500(ok 7 tys zl wtedy). Meksykanskie puncowane srebro klasy sterling, waga 244 uncje troy. Dzis kazda uncja biega po ok Ł25 i rzecz jest warta -w zlomie- jakies 30 tys zl. A wiec przeszlo czterokrotna przebitka w 4 lata, to bije akcje chyba kazdej bezpiecznej polskiej spolki. Waldek tez mogl kupic, pomalowac na czarno farba olejna by nikt sie nie domyslil i nie ukradl. Po czym uzywac na codzien do sniadania. fatso |
|
Data: 2011-04-18 10:12:50 | |
Autor: Waldek | |
w mBank GINA PIENIADZE!!! "NIE odDAMY CI TWOICH PIENIEDZY!" (z konta) | |
Uzytkownik "fatso" <fatso@tesco.net> napisal w wiadomosci news:8bbc0564-4f70-4740-9e1c-184785b0b669hd10g2000vbb.googlegroups.com... Czy to ten sam Waldek, ktorego tesknym klaskaniem slowika Cos pokreciles Fatso ;) Ja wiano zony "skonsumowalem" juz dawno ;P Doradzal mu jakis zlotousty reprezentant funduszu, doradzalismy Ale cos by sie zgadzalo, pytalem swego czasu w imieniu kobiety o sens wejscia na 10 lat w fundusz - "zlotousty" werbowal ja do AEGON /systematyczne wplaty z zamrozonym kapitalem/ Ja poradzilem by wsadzil szmal w zloto czy srebro i zakopal. Tak, tak, pamietem - doradzales zakup Krugerandow i ukryciu ich chocby w gniazdku elektrycznym :D - inni doradzali inwestycje w kontrakt Pani zdecydowala sie jednak ostatecznie na lokaty bezbelkowe ale problem wroci, bo te planuja zlikwidowac, a i infalacja zaczyna przyspieszac Waldek tez mogl kupic, pomalowac na czarno farba olejna by nikt sie Fatso - niestety, nie siedze "w kruszcach" i nie bardzo mam czas aby sledzic rozne aukcje czy szukac okazji na tym rynku nie znam sie tez na antykach. Mam swoja robote ktora przynosi mi wymierny zysk i zbyt male aktywa aby móc sie utrzymac tylko z obracania nimi ;) Swoje "nadwyzki" lokuje roznie zgodnie z zasada nie wkladania jajek do jednego koszyka. Milo ze dzbanuszki, medale itp. sreberka przynosza Ci zyski oby nie "wirtualne", bo zbyt szybko to sie raczej z tego wyjsc nie da (pomijajac cene zlomu) - oczywiscie jakby co ;) Ps. Mnie akurat nie kreci sniadanie na srebrze wieksza frajde mam chocby z okresowego leniuchowania na wyspach hula-gula Pozdrawiam |
|