Data: 2012-01-04 22:43:50 | |
Autor: Robert Tomasik | |
w sprawie publicznej | |
Użytkownik "Dariusz Radomski" <d.radomski@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:je2ba7$u1v$1news.mm.pl...
1) czy osoba, ktora nie skonczyla medycyny moze byc dr n med?????? Moze skończyłą studia za granicą. No bo inaczej, to jest to raczej mało prawdopodobne. 2) Wiadomo ze osoby z porazeniem mozgwym maja tez deficyty intelektualne, problemy z mysleniem abstrakcyjnym. Czy taka osoba moze uzyskac tytul doktora nauk medycznych? Czy to nie jest ABSURD jakis? Co do zasady wykluczyć tego nie można.
Zależy jakie to badania. Ustawa określają zakresy tych badań.
Skoro sie wypowiada, to pewnie jest możliwe.
Bezprawne posługiwanie się tytułem naukowym jest wykroczeniem. Natomiast ja po przejrzeniu internetu widzę, ze gość się podpisuje tytułem "dr". Na JEDNEJ ZE STRON OPISANO GO TAK: dr n med. Dariusz Radomski, Warszawa-Poznań, Współpracuje z Akademią Medyczną w Warszawie, zajmując się zagadnieniami epidemiologii prokreacyjnej. Konsultant Wielkopolskiego Centrum Seksuologii w Poznaniu.. Członek Rady Konsultacyjnej przy Wschodnio-Europejskim Centrum Niezależnego Życia w Ciechocinku. Gdzie indziej znalazłem taką o nim informacje: Inżynier Dariusz Radomski. Adres : Zakład Elektroniki Jądrowej i Medycznej ul. Nowowiejska 15/19 00-665 Warszawa tel. +48 22 660-7577 D.Radomski [at] ire.pw.edu.pl. Nie jest co prawda lekarzem (i tak juz pozostanie.. ....i nawet podgladanie studentow medycyny podczas zajec i popelnienie doktoratu z NAUK MEDYCZNYCH nie pomoze) - szczegoly owej "Struktury rozwoju edukacyjno-zawodowego" znajdzie Pan tutaj: staff.elka.pw.edu.pl/~dradomsk/ Tu jest chyba o nim: http://ibs.ngo.org.pl/instytut.htm Fakt, ze jakaś dziwna ta instytucja i raczej bym ich opiniom niespoecjalnie ufał. Ale w sparwach seksu, to różnie już bywa.
Spróbuj zarazić problemem Izbę Lekarską, a dokładniej Rzecznika Etyki, choć nie wiem, czy pomoże. A skąd przekonanie, że gość pisze głupoty? Pytam po prostu, bo zaintrygował mnie temat i trochę poczytałem jego wypocin. mało z tego rozumiem, ale nie przychodzi mi do głowy zadna szkoda, którą mógłby spowodować. Wydaje mi się, że to wiedza tylko i wyłącznie dla specjalistów, którzy beda potrafili ewentualnie ocenić wiarygodność tych rewelacji. Jest kilka artykułów tego faceta. |
|