Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   wakacyjne konto walutowe

wakacyjne konto walutowe

Data: 2016-10-23 19:35:53
Autor: SERG
wakacyjne konto walutowe
Poszukuje konta walutowego wraz z kartą do sporadycznego użytku.
Warunek: pełna darmowość jeśli oczywiście coś takiego istnieje na naszym rynku bankowym
Miało by ono służyć 1-2 razy do roku w celu płatności za hotel na booking.com + ewentualne sporadyczne zakupy drobiazgów na portalach u skośnookich majfrendów.
Może Ktoś ma jakieś doświadczenie w tym temacie?
Jak patrze na przelicznik w moim banku (Millennium) to cisną mi się same niecenzuralne słowa :).

Data: 2016-10-23 20:26:19
Autor: Kamil Jońca
wakacyjne konto walutowe
SERG <marcin_netNOSPAM@poczta.fm> writes:

Poszukuje konta walutowego wraz z kartą do sporadycznego użytku.
Warunek: pełna darmowość jeśli oczywiście coś takiego istnieje na
naszym rynku bankowym

Alior kantor
konto w $/EUR/? (są i inne). Do tego karta.
w EUR i GBP płacisz kartami do odpowiedniego rachunku.
w innych walutach - kartą w USD.
Warunek darmmowości łatwy do spełnienia - trzeba kartą wydaną do r-ku
wykonać w ciągu 1/2 roku jedną transakcję.
nie wiem jak jest z wypłatami z bankmatów - musisz sprawdzić.
KJ

--
http://stopstopnop.pl/stop_stopnop.pl_o_nas.html
Yes, but will I see the EASTER BUNNY in skintight leather at an IRON
MAIDEN concert?

Data: 2016-10-23 20:36:38
Autor: SERG
wakacyjne konto walutowe
W dniu 2016-10-23 o 20:26, Kamil Jońca pisze:

Alior kantor
konto w $/EUR/? (są i inne). Do tego karta.
w EUR i GBP płacisz kartami do odpowiedniego rachunku.
w innych walutach - kartą w USD.
Warunek darmmowości łatwy do spełnienia - trzeba kartą wydaną do r-ku
wykonać w ciągu 1/2 roku jedną transakcję.
nie wiem jak jest z wypłatami z bankmatów - musisz sprawdzić.
KJ

Faktycznie Alior Kantor wydaję się tym czego szukam - dla zmyły widzę mają jeszcze w Meloniku Konto Walutowe, ale chyba szukają frajerów :).
Nie bardzo "czuję" się w kontach walutowych stąd mam jeszcze takie pytanie. Jak wygląda pozbycie się osadu z takiego konta?
Dajmy na to mam na koncie 100 EUR, które chcę mieć z powrotem na koncie PLN.
Mogę te 100 EUR "przepuścić" przez np. takiego Cinkciarza (dla uproszczenia przyjmijmy kurs na Cinkciarzu  1 EUR = 4 PLN) wiec teoretycznie na konto PLN powinno mi wpaść 400 zł bez żadnych innych opłat? Dobrze rozumiem to?

Data: 2016-10-23 20:45:28
Autor: Kamil Jońca
wakacyjne konto walutowe
SERG <marcin_netNOSPAM@poczta.fm> writes:

W dniu 2016-10-23 o 20:26, Kamil Jońca pisze:

Alior kantor
konto w $/EUR/? (są i inne). Do tego karta.
w EUR i GBP płacisz kartami do odpowiedniego rachunku.
w innych walutach - kartą w USD.
Warunek darmmowości łatwy do spełnienia - trzeba kartą wydaną do r-ku
wykonać w ciągu 1/2 roku jedną transakcję.
nie wiem jak jest z wypłatami z bankmatów - musisz sprawdzić.
KJ

Faktycznie Alior Kantor wydaję się tym czego szukam - dla zmyły widzę
mają jeszcze w Meloniku Konto Walutowe, ale chyba szukają frajerów :).
Nie bardzo "czuję" się w kontach walutowych stąd mam jeszcze takie
pytanie. Jak wygląda pozbycie się osadu z takiego konta?

Prawdę mówiąc nie wiem jak wygląda relacja kursów w AK do cinkciarza.
Dajmy na to mam na koncie 100 EUR, które chcę mieć z powrotem na
koncie PLN.

Nie wiem czy dla 100EUR chciałoby mi się bawić. Poza tym, może sobie
czekać do następnego wyjazdu :)
KJ

--
http://wolnelektury.pl/wesprzyj/teraz/
Women are like elephants to me: I like to look at them, but I wouldn't
want to own one.
-- W. C. Fields

Data: 2016-10-23 21:00:48
Autor: Budzik
wakacyjne konto walutowe
Użytkownik SERG marcin_netNOSPAM@poczta.fm ...

Alior kantor
konto w $/EUR/? (są i inne). Do tego karta.
w EUR i GBP płacisz kartami do odpowiedniego rachunku.
w innych walutach - kartą w USD.
Warunek darmmowości łatwy do spełnienia - trzeba kartą wydaną do r-ku
wykonać w ciągu 1/2 roku jedną transakcję.
nie wiem jak jest z wypłatami z bankmatów - musisz sprawdzić.
KJ

Faktycznie Alior Kantor wydaję się tym czego szukam - dla zmyły widzę mają jeszcze w Meloniku Konto Walutowe, ale chyba szukają frajerów :).
Nie bardzo "czuję" się w kontach walutowych stąd mam jeszcze takie pytanie. Jak wygląda pozbycie się osadu z takiego konta?
Dajmy na to mam na koncie 100 EUR, które chcę mieć z powrotem na
koncie PLN. Mogę te 100 EUR "przepuścić" przez np. takiego Cinkciarza
(dla uproszczenia przyjmijmy kurs na Cinkciarzu  1 EUR = 4 PLN) wiec teoretycznie na konto PLN powinno mi wpaść 400 zł bez żadnych innych opłat? Dobrze rozumiem to?

Róznice miedzy cinkciarzem a alior kantorem sa tak niewielkie, ze mozesz sobie spokojnie wymienic w aliorze i wysłac przelew w PLN na swoje inne konto.

Data: 2016-10-23 21:18:34
Autor: Slavekk
wakacyjne konto walutowe
W dniu 2016-10-23 o 20:36, SERG pisze:
W dniu 2016-10-23 o 20:26, Kamil Jońca pisze:

Alior kantor


Nie bardzo "czuję" się w kontach walutowych stąd mam jeszcze takie
pytanie. Jak wygląda pozbycie się osadu z takiego konta?
Dajmy na to mam na koncie 100 EUR, które chcę mieć z powrotem na koncie
PLN.
Mogę te 100 EUR "przepuścić" przez np. takiego Cinkciarza (dla
uproszczenia przyjmijmy kurs na Cinkciarzu  1 EUR = 4 PLN) wiec
teoretycznie na konto PLN powinno mi wpaść 400 zł bez żadnych innych
opłat? Dobrze rozumiem to?

A po co sięgać lewą ręka do prawego ucha?
Da się, ale wygodniej by było sprzedać nadmiar waluty tą sama drogą co zakup - przez Alior Kantor.
Złotówki przelejesz bezpłatnie na swoje konto w innym banku.

Sławek

Data: 2016-10-23 21:17:44
Autor: cef
wakacyjne konto walutowe
W dniu 2016-10-23 o 19:35, SERG pisze:
Poszukuje konta walutowego wraz z kartą do sporadycznego użytku.
Warunek: pełna darmowość jeśli oczywiście coś takiego istnieje na naszym
rynku bankowym
Miało by ono służyć 1-2 razy do roku w celu płatności za hotel na
booking.com + ewentualne sporadyczne zakupy drobiazgów na portalach u
skośnookich majfrendów.
Może Ktoś ma jakieś doświadczenie w tym temacie?
Jak patrze na przelicznik w moim banku (Millennium) to cisną mi się same
niecenzuralne słowa :).

Jak użycie ma być incydentalne, to kurs nie ma znaczenia specjalnie.
Więcej zachodu będzie z utrzymaniem dodatkowego konta/karty/rachunku

Data: 2016-10-24 06:26:07
Autor: SERG
wakacyjne konto walutowe
W dniu 2016-10-23 o 21:17, cef pisze:

Jak użycie ma być incydentalne, to kurs nie ma znaczenia specjalnie.
Więcej zachodu będzie z utrzymaniem dodatkowego konta/karty/rachunku

Też się zastanawiałem nad tym czy ma to sens...
Ostatni zakup Mille policzyło mi po kursie 1 EUR =4,52 PLN
W Alior Kantorze kurs oscyluje około 4,35 PLN.
Zakładając płatność za hotel/raz w roku za około 750 EUR daje mi oszczędność rzędu 125 zł. Niby nie dużo, ale dla mnie chyba warte tego dodatkowego zachodu.

Data: 2016-10-24 03:33:34
Autor: Glaukon
wakacyjne konto walutowe

oszczędność rzędu 125 zł. Niby nie dużo, ale dla mnie chyba warte tego dodatkowego zachodu.

plus nie dajesz sie rabac millenium, to tez wazne

Data: 2016-10-24 15:25:05
Autor: J.F.
wakacyjne konto walutowe
Użytkownik "Glaukon"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:f5f66245-0f85-4364-9a38-61497fe12fdf@googlegroups.com...
oszczędność rzędu 125 zł. Niby nie dużo, ale dla mnie chyba warte tego
dodatkowego zachodu.
plus nie dajesz sie rabac millenium, to tez wazne

Akurat teraz to jakby wszystkie banki rabia, i to podobnie.
Ba 125zl od 750 euro to bym rzekl, ze dosc tanio jest - coraz wiecej ma prowizje 6%.


J.

Data: 2016-10-24 18:58:00
Autor: SERG
wakacyjne konto walutowe
W dniu 2016-10-24 o 15:25, J.F. pisze:

Akurat teraz to jakby wszystkie banki rabia, i to podobnie.
Ba 125zl od 750 euro to bym rzekl, ze dosc tanio jest - coraz wiecej ma
prowizje 6%.


Nie wiem jak inne, ale mam porównanie Mille vs Alior Bank (konto mojej Lepszej Połówki). Na 1 Eur około 0,1 zł na niekorzyść Aliora także szacun dla Millennium Banku bo rąbią tak jakby trochę mniej :)

Data: 2016-10-24 22:11:55
Autor: gral
wakacyjne konto walutowe
W dniu 24.10.2016 o 18:58, SERG pisze:
W dniu 2016-10-24 o 15:25, J.F. pisze:

Akurat teraz to jakby wszystkie banki rabia, i to podobnie.
Ba 125zl od 750 euro to bym rzekl, ze dosc tanio jest - coraz wiecej ma
prowizje 6%.


Nie wiem jak inne, ale mam porównanie Mille vs Alior Bank (konto mojej
Lepszej Połówki). Na 1 Eur około 0,1 zł na niekorzyść Aliora także
szacun dla Millennium Banku bo rąbią tak jakby trochę mniej :)


A wiecie że zwykła debetówka mastercard do zwykłego konta w Pekao przelicza walutowe transakcje po kursie MC bez żadnej prowizji? I wychodzi taniej niż kantory aliory i inne cinkciarze. Pewnie dojna zmiana to ubije jak kupi, ale póki co, jest miodzio.

Data: 2016-10-25 01:04:53
Autor: jakson
wakacyjne konto walutowe
A wiecie że zwykła debetówka mastercard do zwykłego konta w Pekao przelicza walutowe transakcje po kursie MC bez żadnej prowizji? I wychodzi taniej niż kantory aliory i inne cinkciarze. Pewnie dojna zmiana to ubije jak kupi, ale póki co, jest miodzio.

Jakie to konto/karta/oplaty tak w wielkim skrocie? :)

Data: 2016-10-25 22:23:43
Autor: gral
wakacyjne konto walutowe
W dniu 25.10.2016 o 01:04, jakson pisze:
A wiecie że zwykła debetówka mastercard do zwykłego konta w Pekao
przelicza walutowe transakcje po kursie MC bez żadnej prowizji? I
wychodzi taniej niż kantory aliory i inne cinkciarze. Pewnie dojna
zmiana to ubije jak kupi, ale póki co, jest miodzio.

Jakie to konto/karta/oplaty tak w wielkim skrocie? :)

Eurokonto mobilne
konto darmowe przy wpływach 500 PLN (bez wpływów: 5,99)
karta mastercard debit darmowa przy 4 transakcjach miesięcznie (bez transakcji: 3,99)
2 dowolne bankomaty miesięcznie w PL 0 zł, ponad to - nie wiem - nie używam, są jakieś opłaty za więcej wypłat poza bankomatami Pekao.
Bankomaty zagranicą: 2% min 5 PLN.

Czego chcieć więcej?
Pekao ma niezasłużenie opinię banku drogiego. A tu proszę, minimalne warunki, wszystko za darmo, transakcje zagraniczne genialne, nawet bankomaty z 2% prowizją przy tych kursach są świetną opcją.

a wisienka na torcie to wybór wzoru karty spośród kilkudziesięciu wzorów

Data: 2016-10-25 22:25:44
Autor: gral
wakacyjne konto walutowe
W dniu 25.10.2016 o 22:23, gral pisze:

a wisienka na torcie to wybór wzoru karty spośród kilkudziesięciu wzorów

OK, jeden minus. SMS-y autoryzujące płatne chyba 20 gr od sztuki. Bezpłatną formą autoryzacji jest specjalna do tego celu aplikacja na smartfonie, ale dość upierdliwa, ostatnio przeszedłem na płatne SMS-y, bo zużywam ich minimalnie, przelewy robię na zdefiniowane konta bez autoryzacji.

Data: 2016-10-26 18:54:39
Autor: szsz
wakacyjne konto walutowe
Ja uzywam TMobile - karta kosztuje tylko 10 pln za wydanie poza tym bez oplat; konto tez

poniewaz powyzej karta jest MastreCard to jeszcze SmartBank - karta VISA; przy jednej karcie - calkowicie bezplatnie (jedna karta w ramach wszystkich rachunkow w banku)

walute mozna kupic na walutomacie; przelew do TMobile darmowy

m.

Data: 2016-10-27 11:16:45
Autor: Piotr Gałka
wakacyjne konto walutowe
W dniu 26-10-2016 o 18:54, szsz pisze:
Ja uzywam TMobile - karta kosztuje tylko 10 pln za wydanie poza tym bez
oplat; konto tez

poniewaz powyzej karta jest MastreCard to jeszcze SmartBank - karta
VISA; przy jednej karcie - calkowicie bezplatnie (jedna karta w ramach
wszystkich rachunkow w banku)

Zaletą karty SmartBank w Euro jest, że walutą rozliczeniową też jest Euro (co podobno nieczęsto się zdarza).
Osobiście tego nie sprawdzałem, ale znam kogoś, kto z tego powodu właśnie tę kartę używa.
P.G.

Data: 2016-10-27 02:59:57
Autor: Dawid Rutkowski
wakacyjne konto walutowe
To jest rzeczywiście ciekawostka, że karta do rachunku w euro może mieć walutę rozliczeniową inną niż euro.
Nie wiem, jak jest w smarcie, ale w aliorze - czy to w "dużym", czy w różowym T, czy w kantorze - bardzo na to trzeba uważać !
Bowiem wszystkie karty aliora - a są to wyłącznie mc - niezależnie od tego, czy są do rachunków w złotych czy w innych walutach - więc, uwaga, tyczy się to również kart do rachunków w euro - mają cztery waluty rozliczeniowe: PLN, EUR, USD i GBP.
I pięknie jest do tej pory, gdy waluta transakcji zgadza się z walutą rachunku, czyli kartą do rachunku w euro bez problemu i bez żadnej prowizji zapłacisz cenę wyrażoną w euro (o ile bankomat czy POS nie zastosuje DCC - z Twoją wiedzą czy też bez Twojej wiedzy).
Ale gdy waluta rachunku nie zgadza się z walutą transakcji, to może zrobić się problem - choć jest na niego jedno rozwiązanie, o którym trzeba pamiętać, żeby się nie dać skroić.

Problem jest taki, że dla kart aliora w takiej sytuacji przeliczenie wygląda w tak skomplikowany sposób:
1) jeśli waluta transakcji jest inna niż PLN, EUR, USD albo GBP, to suma w walucie transakcji przeliczana jest przez MC na USD - to jeszcze jest spoko, kosztuje ok. 0,2% (2 promile),
2) jeśli do aliora przychodzi z MC obciążenie karty w walucie innej niż waluta rachunku (czyli również w sytuacji, gdy np. zapłacimy kartą do konta w euro za coś wycenione w koronach czeskich - wtedy do aliora przyjdzie obciążenie wyrażone w dolarach) to alior najpierw przelicza ją po swoim specjalnym, złodziejskim kursie dla przeliczeń kartowych (tak, mają w tabeli DWA RÓŻNE kursy dla dolarów, euro i funtów) na złotówki - kosząc na tym 7,5%
3) jeśli waluta dalej się nie zgadza - a w przypadku kont walutowych zgadzać się nie będzie - to alior znów przelicza po swoim złodziejskim kursie ze złotówek na walutę rachunku - kosząc przy tym kolejne 7,5% - czyli w sumie 15% !

A rozwiązanie tego problemu jest takie:
- jeśli potrzebujemy płacić w euro, trzeba mieć kartę do konta w euro (i oczywiście kupione euro na tym koncie),
- jeśli potrzebujemy płacić w funtach, trzeba mieć kartę do konta w funtach (i oczywiście osobne funty na tym koncie),
- jeśli potrzebujemy płacić w jakiejkolwiek innej walucie niż funty i euro - czyli również, jeśli potrzebujemy płacić w dolarach - trzeba mieć kartę do konta dolarowego (i oczywiście osobne zakupione dolary na tym koncie).

Jeśli w smarcie walutą rozliczeniową dla karty w euro jest wyłacznie euro, to jest lepiej, choć nie aż tak pięknie - jeśli tą kartą zapłacimy rachunek wyrażony np. w dolarach, to zapłacimy visie za przewalutowanie - też jakieś 0,2% - oraz smartowi za tzw. "przewalutowanie", którego nie robi - a to już będzie 3% kwoty transakcji (oczywiście różnica między 3% a 15% jest znacząca - ale z drugiej strony w kantorze aliora można mieć karty do 3 walut za darmo, a w smarcie tylko do jednej).

Zaś wybór między różowym T a kantorem aliora jest głównie w tym, czy potrzebuje się dużo wypłacać z bankomatu.
Karta z różowego T kosztuje 10zł za wydanie, ale daje (bodajże) nieograniczoną ilość bezpłatnych wypłat z bankomatu.
Karta z kantoru aliora jest darmowa (o ile się nią raz w ciągu 6 miesięcy zapłaci albo wypłaci z bankomatu), ale daje tylko jedną bezpłatną wypłatę w miesiącu, następne kosztują po 9zł.
Zaś nawet mając różowe T i jego kartę, to kantor aliora też warto mieć - przelewy są natychmiast, a kursy o grosz gorsze niż na walutomacie.

Data: 2016-10-27 15:07:45
Autor: Piotr Gałka
wakacyjne konto walutowe
W dniu 27-10-2016 o 11:59, Dawid Rutkowski pisze:

Jeśli w smarcie walutą rozliczeniową dla karty w euro jest wyłacznie euro, to jest lepiej, choć nie  aż tak pięknie - jeśli tą kartą zapłacimy rachunek wyrażony np. w
dolarach, to zapłacimy visie za przewalutowanie - też jakieś 0,2% - oraz smartowi za tzw. "przewalutowanie", którego nie robi - a to już będzie 3% kwoty transakcji

Tego nie chwytam (nie mam tej karty).
Skoro do rachunku w Euro przyjdzie obciążenie w Euro to o jakim przewalutowaniu przez Smart jest mowa?
P.G.

Data: 2016-10-27 06:32:26
Autor: Dawid Rutkowski
wakacyjne konto walutowe
W dniu czwartek, 27 października 2016 15:07:43 UTC+2 użytkownik Piotr Gałka napisał:

Tego nie chwytam (nie mam tej karty).
Skoro do rachunku w Euro przyjdzie obciążenie w Euro to o jakim przewalutowaniu przez Smart jest mowa?
P.G.

Takim samym, jak przy płatności kartami visa do rachunków/kredytów złotówkowych w większości polskich banków - obciążenie przychodzi w PLN (a visa jeszcze dodatkowo zarabia, bo przy wymianie na euro kosiła 0,2%, a przy wymianie na PLN bierze już 0,44%), a banki tak sobie prowizję za jakieś "przewalutowanie" nalicza - i to nawet prawie 6% (citi, mBąk).

Dynks polega na tym, że bank visie oddaje kasę w PLN (czy też w przypadku karty smarta do rachunku w euro - w euro), ale w komunikacie jest też pole "kwota w walucie oryginalnej".

I teraz dochodzimy do sedna, czyli tego, co to jest "przewalutowanie". Wbrew pozorom nie jest to koniecznie wymiana walut, choć zawierać się w tym pojęciu może - może, ale nie musi ! Jak widać banki potrafią pobrać 6% prowizji za to, że w jednym polu jest 40USD, a a drugim 150zł - i tak trudno jest to zapisać w ich bazie, że aż kosztować musi to 6%.

Takiego olśnienia właśnie przed chwilą doznałem. Także banki działają tu jak Humpty-Dumpty: "kiedy używam słowa, znaczy ono dokładnie to, co chcę, by znaczyło". To "słowo" w tym wypadku to oczywiście to nieszczęsne "przewalutowanie".

I bardzo tu pasuje również odpowiedź na pytanie Alicji:
"Pozostaje pytanie, czy potrafisz zmusić słowa, by znaczyły to, co chcesz ?" - powiedziała Alicja.
"Pozostaje pytanie, kto ma być panem - to wszystko".
Póki co banki są tu panem niestety - a na pewno dla tych, którzy się na tym wszystkim nie wyznają, a jednak kartę za granicą (czy też w necie zagranicznym) wyciągają.

Data: 2016-10-27 08:19:26
Autor: MrMrooz
wakacyjne konto walutowe
W dniu czwartek, 27 października 2016 15:32:28 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:
....

Takim samym, jak przy płatności kartami visa do rachunków/kredytów >złotówkowych w większości polskich banków - obciążenie przychodzi w PLN (a >visa jeszcze dodatkowo zarabia, bo przy wymianie na euro kosiła 0,2%, a przy >wymianie na PLN bierze już 0,44%), a banki tak sobie prowizję za jakieś >"przewalutowanie" nalicza - i to nawet prawie 6% (citi, mBąk).

Dziwne rzeczy powiadasz. Bo jak mi przychodzi obciążenie z zagranicy w walucie (np. USD i kk mBanku), to jest jak najbardziej doliczona prowizja za przewalutowanie. Ale jak przyjdzie obciążenie w PLN (bo np. sklep ma opcję DCC w terminalu (albo jakoś podobnie się to nazywa)), to taką kwotą wyliczoną przez Visę czy MC jest obciążany rachunek karty. Sugerowałbym uważne czytanie informacji, zwłaszcza na stronie, gdzie się płaci. Bo to, że jakaś strona pokazuje kwotę w PLN, nie znaczy, że obciążenie przyjdzie w PLN - to może być tylko i wyłącznie orientacyjne wyliczenie. W sklepie stacjonarnym jak wybierzemy przewalutowanie (jak można), to wtedy obciążenie powinno przyjść w złotówkach.

Pozdrawiam
Michał M

Data: 2016-10-27 17:37:20
Autor: J.F.
wakacyjne konto walutowe
Użytkownik "MrMrooz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5d18507f-1e2f-435d-80ea-2efc3100fd87@googlegroups.com...
W dniu czwartek, 27 października 2016 15:32:28 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:
Takim samym, jak przy płatności kartami visa do rachunków/kredytów  >złotówkowych w większości polskich banków - obciążenie przychodzi w PLN (a >>visa jeszcze dodatkowo zarabia, bo przy wymianie na euro kosiła 0,2%, a przy >wymianie na PLN bierze już 0,44%), a banki tak sobie prowizję za jakieś >>"przewalutowanie" nalicza - i to nawet prawie 6% (citi, mBąk).

Dziwne rzeczy powiadasz. Bo jak mi przychodzi obciążenie z zagranicy w walucie (np. USD i kk mBanku), to jest jak najbardziej doliczona prowizja za >przewalutowanie. Ale jak przyjdzie obciążenie w PLN (bo np. sklep ma opcję DCC w terminalu (albo jakoś podobnie się to nazywa)), to taką kwotą wyliczoną >przez Visę czy MC jest obciążany rachunek karty. Sugerowałbym uważne czytanie informacji, zwłaszcza na stronie, gdzie się płaci.

Nie myl operacji.
DCC to cos innego.

Teraz jak placisz za granica, to niby sama Visa przelicza na walute karty po swoich kursach. Calkiem dobrych zreszta.
A potem bank dolicza prowizje za przewalutowanie ... i tu sie juz kompletnie gubie, bo za co ?

W DCC to sklep/jego operator karty/jego bank przelicza po swoim kursie i obciaza karte w jej walucie.
I to on zgarnia zysk, bo kurs jest raczej ze sporym narzutem.
Do tego:
a) sprawdzic cennik banku ... bo tam moze byc "od transakcji zagranicznych",
b) placisz w euro, sklep sprawdza ze karta z Polski, proponuje zlotowki, a to karta przeliczana w euro, wiec jak wybierzesz zlotowki, to prowizje zaplacisz dwa razy ..

J.

Data: 2016-10-28 04:23:57
Autor: MrMrooz
wakacyjne konto walutowe
W dniu czwartek, 27 października 2016 17:37:21 UTC+2 użytkownik J..F. napisał:
Użytkownik "MrMrooz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5d18507f-1e2f-435d-80ea-2efc3100fd87@googlegroups.com...
W dniu czwartek, 27 października 2016 15:32:28 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:
>> Takim samym, jak przy płatności kartami visa do rachunków/kredytów >>  >złotówkowych w większości polskich banków - obciążenie przychodzi >> w PLN (a >>visa jeszcze dodatkowo zarabia, bo przy wymianie na euro >> kosiła 0,2%, a przy >wymianie na PLN bierze już 0,44%), a banki tak >> sobie prowizję za jakieś >>"przewalutowanie" nalicza - i to nawet >> prawie 6% (citi, mBąk).

>Dziwne rzeczy powiadasz. Bo jak mi przychodzi obciążenie z zagranicy >w walucie (np. USD i kk mBanku), to jest jak najbardziej doliczona >prowizja za >przewalutowanie. Ale jak przyjdzie obciążenie w PLN (bo >np. sklep ma opcję DCC w terminalu (albo jakoś podobnie się to >nazywa)), to taką kwotą wyliczoną >przez Visę czy MC jest obciążany >rachunek karty. Sugerowałbym uważne czytanie informacji, zwłaszcza na >stronie, gdzie się płaci.

Nie myl operacji.
DCC to cos innego.

Teraz jak placisz za granica, to niby sama Visa przelicza na walute karty po swoich kursach. Calkiem dobrych zreszta.
A potem bank dolicza prowizje za przewalutowanie ... i tu sie juz kompletnie gubie, bo za co ?
....
Obawiam się, że to Ty coś mylisz. Możesz podać konkretny przykład banku i transakcji za granicą w złotówkach, gdzie bank doliczył prowizję za przewalutowanie??? Wspomniałeś mBank, ale w nim nie ma nic takiego miejsca. W regulaminie kart kredytowych jest napisane, że dla kart Visa, z walutą rozliczeniową inną niż waluta rachunku karty (czyli masz kartę w PLN, ale walutą rozliczeniową jest EUR), organizacja przelicza na walutę rozliczeniową, a bank z waluty rozliczeniowej na PLN (i wtedy dolicza prowizję). Ale jak walutą rozliczeniową karty jest PLN, to bank nie dokonuje przewalutowania PLN-PLN ani nie dolicza prowizji! Tak mają kart MC w mBanku. Co do pierwszego przykładu - karty z walutą rozliczeniową Eur - to jak zapłacisz w EUR, to Visa Ci nic nie przewalutuje a bank tak. Jak zapłacisz np. w USD, to Visa przeliczy USD na Eur, a bank Eur na PLN + prowizja. W przypadku transakcji w PLN nie ma żadnych przewalutowań. Bank nic nie pisze w regulaminie o transakcjach zagranicznych - tylko o walutach. W przypadku kart debetowych i np. wypłaty z bankomatu - nawet jeżeli ten przeliczy na PLN - może dojść prowizja za wypłatę z bankomatu zagranicznego.

Jeżeli Twój bank pobiera prowizję za przewalutowanie transakcji PLN-PLN, tylko dlatego, że została zrobiona za granicą (co w przypadku sklepów internetowych???), to współczuję..

Pozdrawiam
Michał M

Data: 2016-10-28 14:04:20
Autor: J.F.
wakacyjne konto walutowe
Użytkownik "MrMrooz"  napisał w wiadomości grup
W dniu czwartek, 27 października 2016 17:37:21 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
[...]
Obawiam się, że to Ty coś mylisz. Możesz podać konkretny przykład banku i transakcji za granicą w złotówkach, gdzie bank doliczył prowizję za przewalutowanie??? Wspomniałeś mBank, ale w nim nie ma nic takiego miejsca. W regulaminie kart kredytowych jest napisane, że dla kart Visa, z walutą rozliczeniową inną niż waluta rachunku karty (czyli masz kartę w PLN, ale walutą rozliczeniową jest EUR), organizacja przelicza na walutę rozliczeniową, a bank z waluty rozliczeniowej na PLN (i wtedy dolicza prowizję).

A za co ta prowizja ?

I tu trzeba siegnac do cennika, gdzie malym drukiem

1 W przypadku transakcji bezgotówkowych i wypłat gotówki dokonywanych kartami mBank pobiera dodatkowo prowizję za przewalutowanie transakcji w wysokości 5,9% od wartości transakcji.

Zwal jak zwal, wazne, ze prawie 6%. Schowac gleboko i nie uzywac bez wyraznej potrzeby.

Siegamy do BZWBKitd:
Przewalutowanie transakcji dokonanej w walucie innej niż waluta rachunku (naliczana od wartości transakcji po przewalutowaniu na walutę rachunku)
2.8%.
Dotyczy karty Visa i MC Omni.
Plus samo przeliczenie w lipcu tego roku (Visa) bylo po dziwnym kursie, ~3% wyzszym od sredniego.

Patrzymy do Citi:
"Prowizja za przewalutowanie Transakcji dokonanych w innej walucie niż PLN"  ... 5.8%.

Ale jak walutą rozliczeniową karty jest PLN, to bank nie dokonuje przewalutowania PLN-PLN ani nie dolicza prowizji!

Ale mowilismy o transakcji w innej walucie, które teraz niby przewalutowuje sama Visa, po calkiem dobrym kursie.
A potem bank dolicza bardzo niedobra prowizje :-)

Co do pierwszego przykładu - karty z walutą rozliczeniową Eur - to jak zapłacisz w EUR, to Visa Ci nic nie przewalutuje a bank tak.

Co mialby bank przewalutowac ?

Jak zapłacisz np. w USD, to Visa przeliczy USD na Eur, a bank Eur na PLN + prowizja.

Ze bedzie prowizja to pewne jak smierc i podatki - ale czemu PLN ?
Visa przeliczy USD na EUR, i ja sie z bankiem w EUR rozlicze.
Ale tych ~6% i tak bedzie doliczone :-)

W przypadku transakcji w PLN nie ma żadnych przewalutowań.

Chyba ze użyjesz w kraju karty rozliczanej w innej walucie.

Albo skorzystasz za granica z dobrodziejstwa DCC, i zaganiczny kontrahent obciazy twoja karte rozliczana w EUR od razu w PLN, a bank z rozkosza doliczy prowizje za przewalutowanie z PLN na EUR.

Bank nic nie pisze w regulaminie o transakcjach zagranicznych - tylko o walutach.

Wydaje mi sie, ze kiedys sie na taki zapis natknalem. Ale sprzeczal sie nie bede.
Kiedys sie UE wezmie za te wygorowane prowizje i znow moga sie zapisy zmienic :-)

P.S. Albo i sie nie wezmie, bo chwilowo moze tam panowac poglad, ze jak sie nie chce placic wygorowanych prowizji, to nalezy przyjac euro :-)

J.

Data: 2016-10-28 15:05:36
Autor: Piotr Gałka
wakacyjne konto walutowe
W dniu 28-10-2016 o 13:23, MrMrooz pisze:

Obawiam się, że to Ty coś mylisz. Możesz podać konkretny przykład banku i transakcji za granicą w złotówkach, gdzie bank doliczył prowizję za przewalutowanie??? Wspomniałeś mBank, ale w nim nie ma nic takiego miejsca. W regulaminie kart kredytowych jest napisane, że dla kart Visa, z walutą rozliczeniową inną niż waluta rachunku karty (czyli masz kartę w PLN, ale walutą rozliczeniową jest EUR), organizacja przelicza na walutę rozliczeniową, a bank z waluty rozliczeniowej na PLN (i wtedy dolicza prowizję). Ale jak walutą rozliczeniową karty jest PLN, to bank nie dokonuje przewalutowania PLN-PLN ani nie dolicza prowizji! Tak mają kart MC w mBanku. Co do pierwszego przykładu - karty z walutą rozliczeniową Eur - to jak zapłacisz w EUR, to Visa Ci nic nie przewalutuje a bank tak. Jak zapłacisz np. w USD, to Visa przeliczy USD na Eur, a bank Eur na PLN + prowizja.

Uparcie myślisz o kontach złotówkowych, a wątek jest o kontach walutowych.
P.G.

Data: 2016-10-28 15:11:05
Autor: J.F.
wakacyjne konto walutowe
Użytkownik "Piotr Gałka"  napisał w wiadomości
W dniu 28-10-2016 o 13:23, MrMrooz pisze:
Obawiam się, że to Ty coś mylisz. [...]

Uparcie myślisz o kontach złotówkowych, a wątek jest o kontach walutowych.

W miedzyczasie zeszlo na platnosc krajowa kartą rozliczana w EUR czy tam USD.

I tu sytuacja powinna byc analogiczna jak przy platnosci zagranicznej kartą rozliczaną w PLN.

J.

Data: 2016-10-28 16:20:52
Autor: Piotr Gałka
wakacyjne konto walutowe
W dniu 28-10-2016 o 15:11, J.F. pisze:
Użytkownik "Piotr Gałka"  napisał w wiadomości
W dniu 28-10-2016 o 13:23, MrMrooz pisze:
Obawiam się, że to Ty coś mylisz. [...]

Uparcie myślisz o kontach złotówkowych, a wątek jest o kontach
walutowych.

W miedzyczasie zeszlo na platnosc krajowa kartą rozliczana w EUR czy tam
USD.

Fakt, OIDP sam usiłując z jakiejś wypowiedzi wyłuskać tezę zapytałem o płatność krajową kartą do konta walutowego.

I tu sytuacja powinna byc analogiczna jak przy platnosci zagranicznej
kartą rozliczaną w PLN.

Wydaje mi się, że używanie samego określenia rozliczana bez jednoczesnego określenia do jakiego rachunku wprowadza bałagan bo nie wiadomo co wypowiadający się ma na myśli.
Czy w ogóle są karty rozliczane w PLN (z walutą rozliczeniową PLN)?
Nie jestem w tym biegły, ale wydawało mi się, że takich nie ma (ograniczając rozumowanie do Visy I Master, bo nie chodzi o jakieś polskie wynalazki).

Przy moim założeniu (że nie ma kart z walutą rozliczeniową PLN) określenie karta rozliczana w PLN muszę rozumieć jako karta do konta w PLN.

Według mnie zakup za PLN kartą do konta w Euro z walutą rozliczeniową EURO nie musi odpowiadać zakupowi w Euro kartą do konta w PLN, bo jej walutą rozliczeniową nie będzie PLN. Nie ma pełnej symetrii.
P.G.

Data: 2016-10-28 08:14:51
Autor: Dawid Rutkowski
wakacyjne konto walutowe
Słowa to słowa i różnie można je rozumieć, także warto ustalić uwagę i ew. wyjść z błędu.
Dla mnie "waluta rozliczeniowa" to waluta, w jakiej bank rozlicza się z organizacją płatniczą - rozlicza się w imieniu klienta, który kartą wydaną przez bank - w porozumieniu z tą organizacją - płacił.

W normalnych krajach karty mają jedną taką walutę i już.
Jeśli klient płaci w innej walucie, przeliczenia na walutę rozliczeniową dokonuje organizacja po swoim kursie i do banku wysyła obciążenia tylko w jednej walucie rozliczeniowej - plus jest tam jeszcze ew. informacja, jaka była kwota w walucie zakupu.
A czy bank bierze jeszcze jakąś dodatkową prowizję za płatność kartą to jest inna sprawa - są pewnie jeszcze kraje/banki, gdzie bank bierze dodatkową prowizję od klienta (a nie tylko IF - czyli prowizję od sprzedawcy) za wszystkie transakcje - a w PL na szczęście transakcje krajowe (czy też w PLN - co nie jest jednoznaczne) nie są obciążone dodatkową prowizją, ale te zagraniczne prawie w każdym banku są, i to słoną - niezależnie od tego, w jakiej walucie rozlicza się potem bank z organizacją.

Są bowiem w PL karty do rachunków/kredytów w złotówkach - i jest to większość kart visa wydawanych przez polskie banki (wyjątki to wbk i chyba pko, może ktoś jeszcze) - oraz niektóre mc (na pewno kredytowe citka) - które mają już tylko jedną walutę rozliczeniową - i jest to PLN.
Choć banki i tak biorą sobie prowizję za "przewalutowanie", mimo że w rozliczeniu na linii klient-bank-organizacja występuje wyłącznie PLN.

Ale są w PL i karty, również do rachunków/kredytów w złotówkach, które wciąż mają dwie waluty rozliczeniowe - np. PLN dla transakcji w PLN oraz EUR dla transakcji w walutach innych niż PLN - i bank płaci organizacji i w PLN i w EUR.
A są też karty, które mają walut rozliczeniowych 4 - np.. karty mc aliora czy citka debetowe - a może nawet więcej - np. wielowalutowa debetówka pekao - i bank robi organizacji przelewy w 4 czy 5 walutach.
Jedna z tych walut jest wskazana jako waluta do przeliczeń z walut spoza kręgu rozliczeniowych.
W większości banków jest to euro, ale np. w aliorze jest to USD - stąd kłopot z kartą euro w krajach spoza strefy euro, szczególnie tych z UE, np. w Czechach.

Wydawać się to może nielogiczne - ale takie właśnie ma być ;>

I jeszcze jedna uwaga co do płatności kartą do rachunku walutowego w polskim sklepie - np. przydać się to może w kantorze aliora, jeśli chcemy mieć kartę, ale nie chcemy płacić za nią 15zł, a np. wyjazd nie wypalił lub nie było gdzie kartą zapłacić czy wypłacić z bankomatu..
Zapewnić trzeba na rachunku jakąś minimalną ilość waluty i zapłacić np. w biedronku 2zł za chlebek. Nawet jak alior zerżnie nas na tym 15% to wciąż będzie to tylko 30gr - o wiele mniej niż 15zł za kartę ;>
A płacić lepiej niż wypłacać z bankomatu - niby wszystkie w PL bezpłatne, ale minimalny nominał to 10zł - strata wyniesie 1,50zł, ale wciąż to 10 razy mniej niż opłata za kartę ;>

Data: 2016-10-28 17:55:23
Autor: J.F.
wakacyjne konto walutowe
Użytkownik "Piotr Gałka"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nuvms0$6u0$1@news.chmurka.net...
W dniu 28-10-2016 o 15:11, J.F. pisze:
W miedzyczasie zeszlo na platnosc krajowa kartą rozliczana w EUR czy tam
USD.
I tu sytuacja powinna byc analogiczna jak przy platnosci zagranicznej
kartą rozliczaną w PLN.

Wydaje mi się, że używanie samego określenia rozliczana bez jednoczesnego określenia do jakiego rachunku wprowadza bałagan bo nie wiadomo co wypowiadający się ma na myśli.
Czy w ogóle są karty rozliczane w PLN (z walutą rozliczeniową PLN)?
Nie jestem w tym biegły, ale wydawało mi się, że takich nie ma (ograniczając rozumowanie do Visy I Master, bo nie chodzi o jakieś polskie wynalazki).

Jak dla mnie, klienta, to prawie wszystkie w Polsce wydane sa rozliczane w PLN.
Place w sklepie 100 zl, to mi z konta znika 100.00 (debetowa), czy tez pozniej musze uregulowac 100.00 zl (kredytowa).
I nikt mi nie mowi, ze poniewaz platnosc byla w piatek po 14-tej, to zniknie 101.23, bo przez dwa dni wystapily roznice kursowe.

A jak zaplace 100 Euro, to mi zniknie iles tam PLN - bo taka jest waluta rozliczeniowa mojej karty.

Jak to zorganizowane miedzy Visa czy MC a bankami i Polcardem to nie wiem.
Ale wiem, ze jakby przeliczali na jakies inne waluty, to by na pewno sie cos nie zgadzalo :-)

I to chyba dotyczy wiekszosci krajow - tzn karty Visa czy MC z klientem sa rozliczane w rodzimej walucie.
Moze w jakis malych czy niestabilnych kraikach nie ma takiej potrzeby, i rozliczaja sie w USD.

Przy moim założeniu (że nie ma kart z walutą rozliczeniową PLN) określenie karta rozliczana w PLN muszę rozumieć jako karta do konta w PLN.

Ale kredytowa moze byc bez konta.

Co wiecej - jestem sobie w stanie wyobrazic karte rozliczana np w EUR, ktora reguluje z konta PLN - i bank zgodnie z umowa przelicza te PLN na EUR, czy EUR na PLN.
Podobnie jak z kredytem frankowym - do splaty 500CHF, ale wplacic nalezy w PLN po kursie. A potem Sejm wprowadzi zmiane i mozna w PLN lub w CHF :-)

Według mnie zakup za PLN kartą do konta w Euro z walutą rozliczeniową EURO nie musi odpowiadać zakupowi w Euro kartą do konta w PLN, bo jej walutą rozliczeniową nie będzie PLN. Nie ma pełnej symetrii.

Moze i nie musi, ale zazwyczaj jednak jest.
Placisz PLN karta rozliczana w PLN - to tylez PLN ksieguje sie na jakims tam rachunku, prowadzonym oczywiscie w PLN.
I klient by ich wysmial, gdyby proponowali jakies przewalutowania i jeszcze prowizje.

Moze i kiedys dawno bylo jak piszesz, ale musieli sie przeprosic z co silniejszymi krajami, a potem rozpedem to i inne waluty zalatwili.

Za to ciekaw jestem jak to jest wewnetrznie, bo co mi sie te 6% prowizji nie podoba ... to sie nie moze utrzymac, ciekawe kto tu cos chce zalatwic ...

J.

Data: 2016-10-28 20:18:58
Autor: Piotr Gałka
wakacyjne konto walutowe
W dniu 28-10-2016 o 17:55, J.F. pisze:

A jak zaplace 100 Euro, to mi zniknie iles tam PLN - bo taka jest waluta
rozliczeniowa mojej karty.


Opieram się jedynie na tym, co pamiętam z tego co tu na grupie ludzie pisali (swojego doświadczenia nie mam).

Jestem absolutnie pewien, że ktoś wykładał taką sytuację: Kartą do konta w Euro (która na złość (podobno typowe) ma walutę rozliczeniową USD) płacisz coś np w NOK.
Wtedy organizacja płatnicza przelicza NOK->USD (np. 0,2%), a bank USD->PLN->Euro (np. 2x3%). Bank oskubuje 2 razy.

Z tego wyciągnąłem wniosek (nie wiem czy ktoś dokładnie taki przykład podał), że jak kartą złotówkową zapłacę NOK to _prawdopodobnie_ przeliczenie będzie: NOK->USD (organizacja) i USD->PLN (bank), lub NOK->EURO (organizacja) i EURO->PLN (bank). Tak czy siak bank oskubuje raz.

Ale jak z tego wątku wynika, że są karty, które mają kilka walut rozliczeniowych (+ jedna wyróżniona dla walut spoza listy) to wariantów się mnoży (ta wyróżniona pełni funkcję rozliczeniowej z poprzednich przykładów).

Dlaczego jak płacisz w PLN to nikt nic nie przelicza. Jak przyjąć, że może być kilka walut rozliczeniowych to może wszystkie te karty mają waluty rozliczeniowe PLN i np. USD, ale wyróżniona (na złość) jest USD.

Jeśli te moje pomysły opierają się na prawdzie to Twój przykład - zapłacę w Euro a zniknie ileś tam PLN wygląda tak:
Organizacja EURO->USD, bank USD->PLN (gdy wyróżnioną walutą rozliczeniową jest USD)
Organizacja bez przeliczeń, bank EURO->PLN (gdy wyróżnioną walutą rozliczeniową jest EURO).

Ale to wszystko powyżej to hipotezy.
P.G.

Data: 2016-11-02 09:54:07
Autor: MrMrooz
wakacyjne konto walutowe
W dniu piątek, 28 października 2016 20:18:58 UTC+2 użytkownik Piotr Gałka napisał:
W dniu 28-10-2016 o 17:55, J.F. pisze:
>
> A jak zaplace 100 Euro, to mi zniknie iles tam PLN - bo taka jest waluta
> rozliczeniowa mojej karty.
>

Opieram się jedynie na tym, co pamiętam z tego co tu na grupie ludzie pisali (swojego doświadczenia nie mam).

Jestem absolutnie pewien, że ktoś wykładał taką sytuację: Kartą do konta w Euro (która na złość (podobno typowe) ma walutę rozliczeniową USD) płacisz coś np w NOK.
Wtedy organizacja płatnicza przelicza NOK->USD (np. 0,2%), a bank USD->PLN->Euro (np. 2x3%). Bank oskubuje 2 razy.
.....

Ale to wszystko powyżej to hipotezy.
Nie tylko hipotezy. To przykład z AliorKantoru. I dlatego kart tegoż tworu należy używać rozważnie: jak płatność w Eur lub GBP - karta do konta w tej walucie. Jak USD lub każda inna waluta (oprócz Eur i GBP) - karta do konta USD, bo inaczej powyższy przykład.

Data: 2016-11-02 18:18:58
Autor: J.F.
wakacyjne konto walutowe
Użytkownik "Piotr Gałka"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nv04qf$bvt$1@news.chmurka.net...
W dniu 28-10-2016 o 17:55, J.F. pisze:
A jak zaplace 100 Euro, to mi zniknie iles tam PLN - bo taka jest waluta
rozliczeniowa mojej karty.

Opieram się jedynie na tym, co pamiętam z tego co tu na grupie ludzie pisali (swojego doświadczenia nie mam).

Jestem absolutnie pewien, że ktoś wykładał taką sytuację: Kartą do konta w Euro (która na złość (podobno typowe) ma walutę rozliczeniową USD) płacisz coś np w NOK.
Wtedy organizacja płatnicza przelicza NOK->USD (np. 0,2%), a bank USD->PLN->Euro (np. 2x3%). Bank oskubuje 2 razy.

To bylo calkiem mozliwe, ale troche nie na temat - rozliczeniowa waluta jest euro,
jak placiles w jakiejs egzotycznej walucie, to przeliczal na powszechnie uzywana walute rozliczoniowa - czyli USD.
Ale to rozliczenie gdzies wyzej, z klientem sie bank rozliczal w zadeklarowanej walucie karty - i zdzieral po swojemu.

Teraz ponoc sie zmienilo, i juz organizacja przelicza na walute docelowa karty.

Z tego wyciągnąłem wniosek (nie wiem czy ktoś dokładnie taki przykład podał), że jak kartą złotówkową zapłacę NOK to _prawdopodobnie_ przeliczenie będzie: NOK->USD (organizacja) i USD->PLN (bank), lub NOK->EURO (organizacja) i EURO->PLN (bank). Tak czy siak bank oskubuje raz.

Jak najbardziej tak bylo ... ale ponoc juz nie jest.
Teraz to sie boje karte wyciagnac za granica ... ale jesli organizacja przelicza, to po co te 6% prowizji ?

Ale jak z tego wątku wynika, że są karty, które mają kilka walut rozliczeniowych (+ jedna wyróżniona dla walut spoza listy)

Wlasnie tego nie jestem pewien - podal ktos przyklad takiej karty ?
Byla Citi, ale wymagala zmiany waluty przed transakcja.

Chyba ze mial na mysli wlasnie to rozliczenie miedzybankowe i np Euro i USD - to ma jakis sens, aby np DKK do PLN przeliczac przez Euro (szczegolnie ze DKK ma kurs staly), a dalsze kraje przez USD.
UE bylo na tyle duzym rynkiem, ze sie moglo doczekac osobnych rozwiazan.

Jeśli te moje pomysły opierają się na prawdzie to Twój przykład - zapłacę w Euro a zniknie ileś tam PLN wygląda tak:

Ja tam wiem z tego roku, ze jak zaplace Euro karta rozliczana ze mna w PLN,
to:
-PKOBP przeliczy to po swoim kursie, wcale nie takim zlym, wyjdzie ok 2% drozej niz srednio,
   (i sie chwala, ze NOK tez po swoim kursie przelicza),
-BZWBK tez przeliczy po swoim kurcie i doliczy 3% prowizji, razem wyjdzie ok 5%
-reszty nie testowalem, bo nie mam ochoty doplacac 6% :-)

J.

Data: 2016-11-03 05:44:13
Autor: Dawid Rutkowski
wakacyjne konto walutowe
Kart z kilkoma (więcej niż dwoma) walutami rozliczeniowymi znam co najmniej 3.
Choć zaznaczam, że w przypadku citka i pekao jest to oparte na rozważaniach, dlaczego bank taką usługę udostępnia i co jest konieczne, żeby bank nie musiał dopłacać.

1) alior - jego wszystkie karty mc (tzn. jego wszystkie karty, bo wydają tylko mc) - w tym oczywiście różowe T oraz kantor - więc karty do rachunków/kredytów w PLN oraz w walutach EUR, USD i GBP.
Wszystkie te karty mają cztery waluty rozliczeniowe - PLN, EUR, GBP i USD, zaś dla pozostałych walut mc przelicza na USD.

2) citi - debetówka mc (debetówek visa nie wydają, tylko kredytowe - ale kredytowe wszystkie, i visa i mc, mają tylko jedną walutę rozliczeniową PLN - i prowizję 5,8% :( ) - na pewno ma waluty rozliczeniowe PLN, USD i EUR, ew. może jeszcze jakieś.
To, czy zapłacimy prowizję za transakcję w PLN, USD i EUR (ale bodajże taką ukrytą jedynie w kursie, co nie znaczy, że małą, bo kursy citka marne) zależy od "ręcznego" przełączenia karty między rachunkami - i jest też ta cecha (czy plus czy minus to zależy od kontekstu), że jak dostępne środki na aktywnym rachunku są za małe to transakcja nie przejdzie - nawet z gorszym kursem.
Ale jak to wszystko wygląda przy płatności w innej walucie to nie mam pojęcia, na stronach citka wyczytać tego nie potrafię.

3) pekao - debetówka wielowalutowa: PLN, USD, EUR, GBP i CHF. Obciążanie automatyczne rachunku przy płatności w danej walucie ze zbioru rozliczeniowych - a jak brakuje środków to obciążają chyba rachunek w PLN, ale wtedy oczywiście płacisz prowizję, ale chyba tylko ukrytą w kursie.
Nie wiem, jaka waluta rozliczeniowa jest stosowana dla walut innych niż te ze zbioru rozliczeniowych - ale na logikę wychodziłoby, że PLN, choć to jednak jest MC, więc może i EUR - ciekawe, czy w ten sposób, że najpierw próbuje obciążyć konto w euro, a ew. dopiero potem to w PLN.

Data: 2016-11-02 09:48:22
Autor: MrMrooz
wakacyjne konto walutowe
W dniu piątek, 28 października 2016 15:05:35 UTC+2 użytkownik Piotr Gałka napisał:
W dniu 28-10-2016 o 13:23, MrMrooz pisze:

> Obawiam się, że to Ty coś mylisz. Możesz podać konkretny przykład banku i transakcji za granicą w złotówkach, gdzie bank doliczył prowizję za przewalutowanie??? Wspomniałeś mBank, ale w nim nie ma nic takiego miejsca. W regulaminie kart kredytowych jest napisane, że dla kart Visa, z walutą rozliczeniową inną niż waluta rachunku karty (czyli masz kartę w PLN, ale walutą rozliczeniową jest EUR), organizacja przelicza na walutę rozliczeniową, a bank z waluty rozliczeniowej na PLN (i wtedy dolicza prowizję). Ale jak walutą rozliczeniową karty jest PLN, to bank nie dokonuje przewalutowania PLN-PLN ani nie dolicza prowizji! Tak mają kart MC w mBanku. Co do pierwszego przykładu - karty z walutą rozliczeniową Eur - to jak zapłacisz w EUR, to Visa Ci nic nie przewalutuje a bank tak. Jak zapłacisz np. w USD, to Visa przeliczy USD na Eur, a bank Eur na PLN + prowizja.

Uparcie myślisz o kontach złotówkowych, a wątek jest o kontach walutowych.
P.G.

Ja się tylko odniosłem do stwierdzenia Dawida Rutkowskiego (jeżeli mogę nicka odmienić) 'Takim samym, jak przy płatności kartami visa do rachunków/kredytów złotówkowych w większości polskich banków - obciążenie przychodzi w PLN (a visa jeszcze dodatkowo zarabia, bo przy wymianie na euro kosiła 0,2%, a przy wymianie na PLN bierze już 0,44%), a banki tak sobie prowizję za jakieś "przewalutowanie" nalicza - i to nawet prawie 6% (citi, mBąk).' - że nie jest to prawda. Jeżeli przychodzi obciążenie w złotówkach zarówno w mBanku jak i Citi (a mam tam karty, których używam nie tylko w Polsce), to nie jest doliczana żadna prowizja za przewalutowanie. A co do kart walutowych - to już tu ktoś pisał o Alior Kantorze i przeliczeniach. Pozdrawiam
Michał M

Data: 2016-11-03 03:47:00
Autor: Dawid Rutkowski
wakacyjne konto walutowe
W dniu środa, 2 listopada 2016 17:48:23 UTC+1 użytkownik MrMrooz napisał:

Ja się tylko odniosłem do stwierdzenia Dawida Rutkowskiego (jeżeli mogę nicka odmienić) 'Takim samym, jak przy płatności kartami visa do rachunków/kredytów złotówkowych w większości polskich banków - obciążenie przychodzi w PLN (a visa jeszcze dodatkowo zarabia, bo przy wymianie na euro kosiła 0,2%, a przy wymianie na PLN bierze już 0,44%), a banki tak sobie prowizję za jakieś "przewalutowanie" nalicza - i to nawet prawie 6% (citi, mBąk).' - że nie jest to prawda. Jeżeli przychodzi obciążenie w złotówkach zarówno w mBanku jak i Citi (a mam tam karty, których używam nie tylko w Polsce), to nie jest doliczana żadna prowizja za przewalutowanie.

Odmieniać można, bo to nie nick, tylko tak się nazywam.
A żeby rozwiązać konflikt, musimy rozróżnić trzy zagadnienia:
- obciążenie "karty",
- suma, której za wykonanie płatności żąda organizacja i - obciążenie rachunku klienta.

Pierwsze to cena, jaką za towar/usługę płaci klient w walucie transakcji (organizacja czy też bank-aquirer, po potrąceniu swoich prowizji oraz IF przeleje zapłatę akceptantowi).
Druga to suma w walucie rozliczeniowej, jaką bank wydający kartę przelewa na konto organizacji w rozliczeniu transakcji.
Trzecia to suma w walucie rachunku (czy to debetowego czy kredytowego), jaką za dokonanie danej transakcji kartą zapłaci ostatecznie klient.

Także od razu mamy w grze potencjalnie trzy waluty, ale wcale nie jest powiedziane, że nie może być ich więcej (np. w aliorze) - więc skupmy się na dwóch potencjalnych operacjach "przewalutowywania":
- z waluty transakcji na walutę rozliczeniową oraz
- z waluty rozliczeniowej na walutę rachunku.

Pierwsze ewentualnie wykonuje organizacja wg zasad ustalonych z bankiem-wydawcą karty - i te zasady mogą się bardzo między bankami różnić, a nawet różnić się bardzo dla różnych kart - nawet tej samej organizacji (!) - wydawanych przez ten sam bank.

Drugie ewentualnie wykonuje bank-wydawca karty wg swoich własnych zasad - które mogą brzmieć np. "bierzemy za to 6% - bo tak - a jak się nie podoba, to nikt nie zmusza, by korzystać, a w cenniku napisane jest".

Także wracając do "obciążenia w PLN" - rozróżnijmy co najmniej trzy sytuacje:
1) zapłata: kartą wydaną do rachunku w PLN, w Polsce, ceny wyrażonej w PLN - sprawa jest prosta, waluty to PLN-PLN-PLN, nie ma prowizji organizacji ani żadnych prowizji w żadnym znanym mi banku w PL (chyba że transakcja związana z hazardem - wtedy niektóre banki biorą dodatkową prowizję)
2) zapłata: kartą wydaną do rachunku w PLN, za granicą, ceny wyrażonej w PLN (możliwe np. przy DCC) - waluty to również PLN-PLN-PLN i organizacja prowizji nie bierze, zaś bank - to już zależy od tego, czy ma w regulaminie/TOiP "transakcję zagraniczną" (weźmie) czy też "transakcję w walucie innej niż waluta rachunku" (nie powinien wziąć).
3) zapłata: kartą wydaną do rachunku w PLN, za granicą, ceny wyrażonej w walucie innej niż PLN - dla kart mających tylko jedną walutę rozliczeniową, czyli PLN (jest to większość kart visa polskich banków - wyjątki, które znam, to pko i wbk - oraz np. kredytowa mc citka) - prowizję (zawartą w spreadzie kursów) weźmie organizacja za przewalutowanie z waluty transakcji na PLN - a także prowizję weźmie bank.

W każdej z tych sytuacji DO BANKU-wydawcy karty przychodzi od organizacji obciążenie w PLN - i bank wykonuje do organizacji przelew w PLN.
A ile to będzie kosztować klienta zależy od widzimisię banku.

Zaś "technicznie" dynks polega na tym, że organizacja w danych każdej transakcji przesyła wartość i walutę obciążenia karty oraz sumę, której za wykonanie płatności żąda organizacja, w walucie rozliczeniowej - "dzięki" temu bank wie, że może oskubać.

A zwróciłem uwagę na to, w jakiej walucie obciążenie przychodzi do banku-wydawcy dlatego, że prowizje, jakie biorą polskie banki, są co najmniej rząd wielkości większe od tych, jakie biorą organizacje.
Nieporozumienie zapewne zaś stąd, że Ty myślałeś o obciążeniu karty w PLN - np. przy DCC (bo chyba nie o krajowych, tutaj już żaden bank nie wpadłby na "przewalutowywanie" np. przez dolary, za duża konkurencja).

Na koniec jeszcze może słowo o tym, jak wyglądała zmiana dla kart visa, np. mBąkowych.

Kiedyś było tak, że karty te miały dwie waluty rozliczeniowe - PLN oraz EUR, czyli visa przysyłała do banku obciążnia w PLN dla transakcji wykonanych w PLN (więc ew. też zagranicznych z DCC) oraz obciążenia w EUR dla transakcji wykonanych w walutach innych niż PLN.
I żeby było jeszcze trudniej, to prowizje były różne (a dla kart MC mBąka dalej są) dla transakcji w PLN, EUR oraz innych walutach.
W PLN jasne - prowizji nie ma ani dla organizacji ani dla banku (DCC nie podpada pod prowizję bo w TOiP wyraźnie jest o walucie, a nie o zagranicy).
W EUR prowizji dla organizacji nie ma - bo EUR jest walutą rozliczeniową - ale mBąk brał za taką transakcję 2% prowizji "bezpośredniej" oraz dodatkowe 3% prowizji zawartej w bankowym kursie sprzedaży euro, które to euro klient musiał kupić od banku, żeby bank mógł je wysłać organizacji - w sumie 5%.
W pozostałych walutach dla organizacji było ok. 0,2% prowizji, zaś mBąk brał 3% prowizji bezpośredniej + 3% kursowej - razem wychodziło jakieś 6,2%.

Po zmianie wymuszonej przez visę karty mają tylko jedną walutę rozliczeniową - PLN. Prowizje dla transakcji PLN oczywiście wciąż zerowe.
Dla innych walut - visa bierze ok. 0,44% za przewalutowanie z waluty transakcji na PLN (dla PLN są gorsze kursy niż dla euro - nic dziwnego, że visa tego chciała - no i również teraz biorą prowizję również za transakcje kartami mBąka w strefie euro, który to zarobek przechodził im koło nosa) - zaś mBąk dolicza sobie 5,9% prowizji - "bo tak" - razem ponad 6,3%.

Także przy takim zdzierstwie może się okazać, że nawet kursy DCC są korzystniejsze i w razie możliwości warto skorzystać.

Data: 2016-11-03 12:31:31
Autor: Piotr Gałka
wakacyjne konto walutowe
W dniu 03-11-2016 o 11:47, Dawid Rutkowski pisze:

Po zmianie wymuszonej przez visę karty mają tylko jedną walutę rozliczeniową - PLN.

Ta zmiana to mniej więcej kiedy była?
Karty visa (jeśli takie są) do konta w Euro też mają walutę rozliczeniową PLN (bo visa wymusiła)?
Czyli jak zapłacę taką karta coś w Euro to visa przeliczy na PLN a bank z PLN na Euro i konto obciążone więcej niż transakcja?
P.G.

Data: 2016-11-03 04:50:29
Autor: Dawid Rutkowski
wakacyjne konto walutowe
W dniu czwartek, 3 listopada 2016 12:31:30 UTC+1 użytkownik Piotr Gałka napisał:

> Po zmianie wymuszonej przez visę karty mają tylko jedną walutę rozliczeniową - PLN.
Ta zmiana to mniej więcej kiedy była?
Wujek google dał odpowiedź po zapytaniu "mbank zmiana waluty rozliczeniowej dla kart visa" - druga odpowiedź.
20 listopada 2013 - mBąk był chyba jednym z pierwszych, którzy to wprowadzili, np. db zrobił to dopiero bodajże w maju tego - czyli 2016 - roku (a ponieważ zapomnieli, że nie mają prowizji w TOiP i przypomnieli sobie dopiero po miesiącu od zakomunikowania zmian, to prowizję wprowadzili dopiero miesiąc po zmianie waluty rozliczeniowej - przez ten miesiąc debetówki visa db były za granicą dobrymi kartami ;).
To, kiedy "ujednolicili" prowizje - z 5% dla EUR i 6% dla pozostałych - na 5,9% dla wszystkich - musisz już sam poszukać w historii zmian TOiP.

Karty visa (jeśli takie są) do konta w Euro też mają walutę rozliczeniową PLN (bo visa wymusiła)?
Czyli jak zapłacę taką karta coś w Euro to visa przeliczy na PLN a bank z PLN na Euro i konto obciążone więcej niż transakcja?
Nie no, skąd, tak to by nawet mBąk nie wymyślił.
Oczywiście jedyną walutę rozliczeniową PLN mają karty do kont/kredytów w PLN.
O tym właśnie również pisałem, że nawet karty jednej organizacji w jednym banku mogą mieć różne zasady rozliczania z organizacją - oczywistym przykładem są tu karty do kont walutowych, ale też np. w raifim była jedna kredytówka rozliczana przez EUR, a inna przez PLN i to bez prowizji - ale już jej nie ma.

Także walutą rozliczeniową kart visa do rachunków eMax walutowy jest waluta tego rachunku (oczywiście CMIIW).
Ale mBąk oczywiście nie omieszka pobrać 3% prowizji (oprócz 0,2% visy), jeśli zapłacisz taką kartą w innej walucie niż rozliczeniowa/rachunku.
Jeśli kupujesz euro po rozsądnym kursie, to i tak będzie to taniej dla płatności w CZK, NOK, SEK czy DKK niż złotówkowa karta mBąka, jeśli ktoś kupuje euro w mBąku to wyjdzie po równo.

Dlatego np. w mBąku lepiej mieć kredytówkę mc niż visa - oczywiście liczy się to tylko w strefie euro i oczywiście jeśli nie natrafimy na punkt akceptujący wyłącznie visy (czy też nie akceptujący mc).

Data: 2016-11-05 14:00:57
Autor: gral
wakacyjne konto walutowe
W dniu 03.11.2016 o 12:31, Piotr Gałka pisze:
W dniu 03-11-2016 o 11:47, Dawid Rutkowski pisze:

Po zmianie wymuszonej przez visę karty mają tylko jedną walutę
rozliczeniową - PLN.

Ta zmiana to mniej więcej kiedy była?
Karty visa (jeśli takie są) do konta w Euro też mają walutę
rozliczeniową PLN (bo visa wymusiła)?
Czyli jak zapłacę taką karta coś w Euro to visa przeliczy na PLN a bank
z PLN na Euro i konto obciążone więcej niż transakcja?
P.G.

Ta zmiana jakoby wymuszona przez Vise to mit. Co i rusz napotykam się na banki, które się do tego nie stosują. Dwa przykłady poniżej.


Karty kredytowe WBK:

"Transakcje przeprowadzone w walutach obcych innych niż EUR przeliczane są na EUR, według kursu obowiązującego w systemie
Visa/MasterCard  w  dniu  rozliczenia  transakcji
w systemie VISA/MasterCard
a następnie kwoty transakcji wyrażone w EUR przeliczane
są na PLN po Kursie Banku - tj. kursie sprzedaży dewiz z dnia wprowadzenia danych do systemu Banku".

Za to w regulaminie kart debetowych jest już mowa o kursie VISA bezpośrednio na PLN.

Ale w Millennium zarówno dla kredytówek jak i debetówek jest waluta rozliczeniowa inna niż PLN. Poniżej zasady dla kart debetowych:

Transakcje kartami systemu płatniczego Visa,  przed
ich zaksięgowaniem na rachunku karty są przeliczane
w następujący sposób:
1)
transakcje  w  walutach obcych innych niż USD
lub EUR
są  przeliczane  przez  Visa  na  USD,  z
zastosowaniem kursu zgodnie z tabelą Visa z dnia
poprzedzającego dzień zaksięgowania transakcji na
rachunku  karty.  Informacja  o  kwocie  waluty  w  USD
jest  przesyłana  do  Banku  w  celu  przeliczenia  na
PLN.
2)
transakcje  przeliczone  przez  Visa  na  USD,  zgodnie
z pkt 1, lub dokonane w walucie USD są przeliczane
na   PLN   przez   Bank   z    zastosowaniem   kursu
sprzedaży/kupna  dewiz  dla  USD  zgodnie  z
Tabela Kursów  Walut  Obcych z   dnia
poprzedzającego zaksięgowanie
transakcji,  powiększonego   lub
pomniejszonego  o  wysokość  marży  zgodnie  z
Cennikiem   usług,   (kurs   sprzedaży   dewiz
powiększony  o  marżę  stosuje  się  dla  transakcji
obciąż
eniowych,  a  kurs  kupna  dewiz  pomniejszony
o marżę stosuje się dla transakcji uznaniowych)
,
3)
transakcje dokonane w walucie EUR są przeliczane
na   PLN   przez   Bank   z    zastosowaniem   kursu
sprzedaży/kupna dewiz dla EUR zgodnie z Tabelą
Kursów  Walut  Obcych  z  dnia poprzedzającego
zaksięgowanie transakcji,  powiększonego   lub
pomniejszonego  o  wysokość  marży  zgodnie  z
Cennikiem   usług   (kurs   sprzedaży   dewiz
powiększony  o  marżę  stosuje  się  dla  transakcji
obciążeniowych, a kurs kupna dewiz pomniejszony
o marżę stosuje się dla
transakcji uznaniowych).

Data: 2016-11-07 05:17:46
Autor: Dawid Rutkowski
wakacyjne konto walutowe
Co do wbk to nie doczytałeś - w regulaminie kart kredytowych, obowiązującym co prawda od 1 sierpnia, w paragrafie 7 jest punkt 8, zastępujący od 15 września punkty 6 i 7.
Dla mc nic się nie zmienia, waluta rozliczeniowa Euro, opłata zsumowana kurs banku i prowizja 2,8% (ale jest KK mc world - bez prowizji).
Ale dla visy są na maxa - napisane jest tak:
"Transakcje przeprowadzone kartami visa w walucie innej niż pln, dla której bank ustala kursy i publikuje je w tabeli kursowej, są przewalutowywane przez bank z waluty transakcji na pln po kursie banku tj. kursie sprzedaży dewiz z dnia wprowadzenia danych do systemu banku. Obciążenie konta karty z tytułu zrealizowanych transakcji jest dokonywane w pln i stanowi ono podstawę do naliczania prowizji za przewalutowanie transakcji zgodnie z taryfą".

Czyli w przypadku wbk jest zupełnie na odwrót - zamiast ujednolicić walutę na tylko i wyłącznie PLN, to zmienili z dotychczasowych PLN+EUR na cały pakiet: PLN + EUR, USD, AUD, CAD, CHF, CZK, DKK, GBP, HUF, JPY, LTL (litwa - podobno mają euro ?), NOK, SEK, EEK (estonia - podobno mają euro ?), LVL (łotwa - ci też podobno mają euro ?), MXN (meksyk !), RON (rumunia), RUB (rosja), TRY (turcja), CNY (chiny !).

Data: 2016-11-08 07:07:26
Autor: J.F.
wakacyjne konto walutowe
Dnia Mon, 7 Nov 2016 05:17:46 -0800 (PST), Dawid Rutkowski napisał(a):
Co do wbk to nie doczytałeś - w regulaminie kart kredytowych,
obowiązującym co prawda od 1 sierpnia, w paragrafie 7 jest punkt 8,
zastępujący od 15 września punkty 6 i 7. Dla mc nic się nie
zmienia, waluta rozliczeniowa Euro, opłata zsumowana kurs banku i
prowizja 2,8% (ale jest KK mc world - bez prowizji). Ale dla visy
są na maxa - napisane jest tak: "Transakcje przeprowadzone kartami
visa w walucie innej niż pln, dla której bank ustala kursy i
publikuje je w tabeli kursowej, są przewalutowywane przez bank z
waluty transakcji na pln po kursie banku tj. kursie sprzedaży dewiz
z dnia wprowadzenia danych do systemu banku. Obciążenie konta karty
z tytułu zrealizowanych transakcji jest dokonywane w pln i stanowi
ono podstawę do naliczania prowizji za przewalutowanie transakcji
zgodnie z taryfą". Czyli w przypadku wbk jest zupełnie na odwrót - zamiast ujednolicić
walutę na tylko i wyłącznie PLN, to zmienili z dotychczasowych
PLN+EUR na cały pakiet: PLN + EUR, USD, AUD, CAD, CHF, CZK, DKK,
GBP, HUF, JPY, LTL (litwa - podobno mają euro ?), NOK, SEK, EEK
(estonia - podobno mają euro ?), LVL (łotwa - ci też podobno mają
euro ?), MXN (meksyk !), RON (rumunia), RUB (rosja), TRY (turcja),
CNY (chiny !).

No i jak myslicie - Visa dla WBK i PKO zrobila wyjatek, te dwa banki
tak wola sobie utrudnic rozliczenia, czy jednak Visa zadnego
przewalutowania nie robi i te 6% innych bankow jest uzasadnione ?

J.

Data: 2016-11-03 13:21:14
Autor: J.F.
wakacyjne konto walutowe
Użytkownik "Dawid Rutkowski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:c6f2459b-bc15-4070-ab74-f8e984bfc26f@googlegroups.com...
A żeby rozwiązać konflikt, musimy rozróżnić trzy zagadnienia:
- obciążenie "karty",
- suma, której za wykonanie płatności żąda organizacja i
- obciążenie rachunku klienta.

Pierwsze to cena, jaką za towar/usługę płaci klient w walucie transakcji (organizacja czy też bank-aquirer, po potrąceniu swoich prowizji oraz IF przeleje >zapłatę akceptantowi).
Druga to suma w walucie rozliczeniowej, jaką bank wydający kartę przelewa na konto organizacji w rozliczeniu transakcji.
Trzecia to suma w walucie rachunku (czy to debetowego czy kredytowego), jaką za dokonanie danej transakcji kartą zapłaci ostatecznie klient.

Także od razu mamy w grze potencjalnie trzy waluty, ale wcale nie jest powiedziane, że nie może być ich więcej (np. w aliorze) - więc skupmy się na >dwóch potencjalnych operacjach "przewalutowywania":
a)  >- z waluty transakcji na walutę rozliczeniową oraz
b)  >- z waluty rozliczeniowej na walutę rachunku.

Pierwsze ewentualnie wykonuje organizacja wg zasad ustalonych z bankiem-wydawcą karty - i te zasady mogą się bardzo między bankami różnić, a >nawet różnić się bardzo dla różnych kart - nawet tej samej organizacji (!) - wydawanych przez ten sam bank.
Drugie ewentualnie wykonuje bank-wydawca karty wg swoich własnych zasad - które mogą brzmieć np. "bierzemy za to 6% - bo tak - a jak się nie >podoba, to nikt nie zmusza, by korzystać, a w cenniku napisane jest".

Także wracając do "obciążenia w PLN" - rozróżnijmy co najmniej trzy sytuacje:
1) zapłata: kartą wydaną do rachunku w PLN, w Polsce, ceny wyrażonej w PLN - sprawa jest prosta, waluty to PLN-PLN-PLN,

Wychodzi wiec na to, ze waluta rozliczeniowa w sensie a) jest tutaj PLN.

W Czechach zapewne CZK, w Norwegii NOK itp ... bo ze Euro tez, to nawet nie ma co wspominac.

2) zapłata: kartą wydaną do rachunku w PLN, za granicą, ceny wyrażonej w PLN (możliwe np. przy DCC) - waluty to również PLN-PLN-PLN i organizacja >prowizji nie bierze, zaś bank - to już zależy od tego, czy ma w regulaminie/TOiP "transakcję zagraniczną" (weźmie) czy też "transakcję w walucie innej niż >waluta rachunku" (nie powinien wziąć).

Za to powstaja cuda, jak rachunek prowadzony np w Euro, a przy platnosci zagranicznej  wlaczylo sie DCC, podpowiedziala sie waluta PLN (bo polska karta) i nieopatrznie zaakceptowalismy PLN.

3) zapłata: kartą wydaną do rachunku w PLN, za granicą, ceny wyrażonej w walucie innej niż PLN - dla kart mających tylko jedną walutę rozliczeniową, >czyli PLN (jest to większość kart visa polskich banków - wyjątki, które znam, to pko i wbk - oraz np. kredytowa mc citka) - prowizję (zawartą w spreadzie >kursów) weźmie organizacja za przewalutowanie z waluty transakcji na PLN - a także prowizję weźmie bank.

No i tu jest dziwna sytuacja - bo spread organizacji jest maly, bardzo maly, a bank chce dodatkowo 6% prowizji - za co ?
Zlodzieje :-)

I duzo bankow, jesli nie wszystkie,  podniosly te prowizje - wyglada jak jakas zmowa, albo odgorne ustalenie.
A moze organizacja wcale nie przewalutowuje, albo obciaza bank np 3% za przewalutowanie  ?

W każdej z tych sytuacji DO BANKU-wydawcy karty przychodzi od organizacji obciążenie w PLN - i bank wykonuje do organizacji przelew w PLN.
A ile to będzie kosztować klienta zależy od widzimisię banku.

No i tu mi sie cos nie zgadza. Dane z lipca - karta PKOBP/inteligo, platnosc w EUR,
w wyciagu podana kwota eur, przeliczona po kursie banku.
Podobnie BZWBK.
Ale to moga byc wyjatki.

Innych nie testowalem, bo po co przeplacac :-)

Zaś "technicznie" dynks polega na tym, że organizacja w danych każdej transakcji przesyła wartość i walutę obciążenia karty oraz sumę, której za >wykonanie płatności żąda organizacja, w walucie rozliczeniowej - "dzięki" temu bank wie, że może oskubać.

Na koniec jeszcze może słowo o tym, jak wyglądała zmiana dla kart visa, np. mBąkowych.
Kiedyś było tak, że karty te miały dwie waluty rozliczeniowe - PLN oraz EUR, czyli visa przysyłała do banku obciążnia w PLN dla transakcji wykonanych w >PLN (więc ew. też zagranicznych z DCC) oraz obciążenia w EUR dla transakcji wykonanych w walutach innych niż PLN.

I nigdzie nie bylo USD ? Nawet jak transakcja w USA, Brazylii czy np Kongo ?

Po zmianie wymuszonej przez visę karty mają tylko jedną walutę rozliczeniową - PLN. Prowizje dla transakcji PLN oczywiście wciąż zerowe.
Dla innych walut - visa bierze ok. 0,44% za przewalutowanie z waluty transakcji na PLN

Ale to mowisz o prowizji zawartej  w spreadzie oficjalnych kursach, czy dodatkowej ?

(dla PLN są gorsze kursy niż dla euro - nic dziwnego, że visa tego chciała)

PLN waluta mniej stabilna. Poza tym - wez taki np Brexit - jednej nocy kurs skoczyl dosc istotnie, to Visa mogla cos stracic :-)

J.

Data: 2016-11-03 08:51:40
Autor: Dawid Rutkowski
wakacyjne konto walutowe
W dniu czwartek, 3 listopada 2016 13:21:19 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:

>1) zapłata: kartą wydaną do rachunku w PLN, w Polsce, ceny wyrażonej >w PLN - sprawa jest prosta, waluty to PLN-PLN-PLN,

Wychodzi wiec na to, ze waluta rozliczeniowa w sensie a) jest tutaj PLN.

W Czechach zapewne CZK, w Norwegii NOK itp ... bo ze Euro tez, to nawet nie ma co wspominac.

Mniej więcej dobrze, ale mieszasz nieco - PLN jest i walutą transakcji, i walutą rozliczeniową i walutą rachunku - dlatego jest to właśnie tak zapisane: PLN-PLN-PLN.
Także nie mieszaj walut oraz przewalutowań między nimi.

>3) zapłata: kartą wydaną do rachunku w PLN, za granicą, ceny >wyrażonej w walucie innej niż PLN - dla kart mających tylko jedną >walutę rozliczeniową, >czyli PLN (jest to większość kart visa >polskich banków - wyjątki, które znam, to pko i wbk - oraz np. >kredytowa mc citka) - prowizję (zawartą w spreadzie >kursów) weźmie >organizacja za przewalutowanie z waluty transakcji na PLN - a także >prowizję weźmie bank.

No i tu jest dziwna sytuacja - bo spread organizacji jest maly, bardzo maly, a bank chce dodatkowo 6% prowizji - za co ?
Zlodzieje :-)

Złodzieje czystej wody - ale złodziej może kraść tylko tam, gdzie okradany pozwala się okradać.

I duzo bankow, jesli nie wszystkie,  podniosly te prowizje - wyglada jak jakas zmowa, albo odgorne ustalenie.

Nie tyle podniosły, co wyrównały sobie straty z tego powodu, że nie prowadzą już wymiany walut. Np. VW miał prowizję 2%, ale dodatkowe 3% w kursie - a po zmianie waluty rozliczeniowej na wyłącznie PLN - zmienili na 5%.
db miał ok 3,25% w kursie, prowizji explicite nie było - po zmianie wprowadzili prowizję 3%.

A moze organizacja wcale nie przewalutowuje, albo obciaza bank np 3% za przewalutowanie  ?
Przewalutowuje na pewno i obciąża bank w walucie rozliczeniowej - ale koszt tego przewalutowanie obciąża bezpośrednio klienta..
Inna sprawa, czy organizacja za taką transakcję, w której są dwie waluty, czy ogólnie za zagraniczną, jakiejś dodatkowej prowizji od banku nie bierze - tutaj jest to wszystko bardzo tajemnicze, ale wątpię, by było to aż 6%, tym bardziej, że są banki, w których to dodatkowo nie kosztuje - i wątpię, by dokładały do interesu.
Wręcz przeciwnie - to przecież organizacja płaci bankowi prowizję IF za to, że jego klient kartą zapłacił.

Ale to jest polskie kuriozum chyba, że karty mają więcej niż jedną walutę rozliczeniową - i chodzi tu oczywiście o karty wyłącznie do rachunków w PLN, a nie np. o wielowalutowe.

>W każdej z tych sytuacji DO BANKU-wydawcy karty przychodzi od >organizacji obciążenie w PLN - i bank wykonuje do organizacji przelew >w PLN.
>A ile to będzie kosztować klienta zależy od widzimisię banku.

No i tu mi sie cos nie zgadza. Dane z lipca - karta PKOBP/inteligo, platnosc w EUR,
w wyciagu podana kwota eur, przeliczona po kursie banku.
Podobnie BZWBK.
Ale to moga byc wyjatki.

Ale co się nie zgadza ? Przecież napisałem, że zależy to widzimisię banku.
PKO ma widzimisię brać tylko prowizję ukrytą w ustalanych przez nich samych kursie walut - i sprawdź dobrze, czy zapłaciłeś 2%, bo na stronie dziś jak być 3%, kursy identyczne jak w mBąku.
A o wbk pisałeś, że wcale nie jest podobnie - że 2% kurs (już mi się nie chce sprawdzać, ile mają naprawdę) plus jeszcze 3% prowizja - czyli 5%, taki zdzierski standard.
Także już nawet PKO czy db ze swoimi 3% wypadają nieźle..

>Na koniec jeszcze może słowo o tym, jak wyglądała zmiana dla kart >visa, np. mBąkowych.
>Kiedyś było tak, że karty te miały dwie waluty rozliczeniowe - PLN >oraz EUR, czyli visa przysyłała do banku obciążnia w PLN dla >transakcji wykonanych w >PLN (więc ew. też zagranicznych z DCC) oraz >obciążenia w EUR dla transakcji wykonanych w walutach innych niż PLN.

I nigdzie nie bylo USD ? Nawet jak transakcja w USA, Brazylii czy np Kongo ?

Kiedyś USD było - gdy był już mBąk (powstał 2000), ale jeszcze nie było euro (wprowadzone 2002). Nie pamiętam, jaka była waluta mojego pierwszego delfinka z 2003, ale może było to jeszcze USD, a potem zmieniali na EUR (oczywiście w obu przypadkach było to "USD i PLN" oraz "EUR i PLN").

A teraz jest euro - jak płacisz w USA dolarami, to jeśli masz visę w mBąku to visa przeliczy Ci na PLN, a jeśli masz mBąkową mc - to przeliczy na EUR.

Różnica jest jedynie w ich eKartach - można wybrać sobie zestaw walut rozliczeniowych - może być USD+PLN albo EUR+PLN.
I tutaj akurat ma to znaczenie - bo dla eKarty USD nie ma dodatkowej prowizji, jeśli płacisz w USD - także koszt to 3%, ukryty w kursie..
Dla eKarty EUR też zapłacisz "tylko" 3% dla płatności w EUR.
Oczywiście dla obu kart płatności w PLN bez dodatkowych kosztów.
Ale za to również dla obu kart płatności w walucie innej niż z zestawu - koszt 6%.

>Po zmianie wymuszonej przez visę karty mają tylko jedną walutę >rozliczeniową - PLN. Prowizje dla transakcji PLN oczywiście wciąż >zerowe.
>Dla innych walut - visa bierze ok. 0,44% za przewalutowanie z waluty >transakcji na PLN

Ale to mowisz o prowizji zawartej  w spreadzie oficjalnych kursach, czy dodatkowej ?

Organizacje mają tylko prowizje ukryte w kursach.

>(dla PLN są gorsze kursy niż dla euro - nic dziwnego, że visa tego >chciała)

PLN waluta mniej stabilna. Poza tym - wez taki np Brexit - jednej nocy kurs skoczyl dosc istotnie, to Visa mogla cos stracic :-)

Akurat na tym, że PLN się osłabił, to zyskała - za transakcję rozliczoną dzień wcześniej dostaliby mniej złotówek.
I nie widzę związku ze stabilnością - kursy przecież zmieniają się codziennie.
Za to stałe jest to, że gdy visa wymienia np. dolary na euro, to bierze 0,2% - a gdy wymienia dolary na złotówki - to 0,44%.
Różnica to rząd wielkości - 400 milionów klientów ze strefy euro może jednak wymusić - choćby pasywnie - lepsze warunki niż 40 milionów z biednej PL.
Ale visa tym ruchem przede wszystkim - co sam zauważyłeś - zaczęła zarabiać na transakcjach polskimi kartami w strefie euro - zakładam, że jest to minimum 75% wolumenu transakcji zagranicznych. Także przychód mógł wzrosnąć im nawet 10-krotnie - brawo - a wszystko to niby "dla wygody klienta" ;>

Data: 2016-11-03 18:40:53
Autor: J.F.
wakacyjne konto walutowe
Użytkownik "Dawid Rutkowski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:85c309f6-ef3d-403a-9e86-ca3d8d861aa8@googlegroups.com...
W dniu czwartek, 3 listopada 2016 13:21:19 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
>1) zapłata: kartą wydaną do rachunku w PLN, w Polsce, ceny >wyrażonej
>w PLN - sprawa jest prosta, waluty to PLN-PLN-PLN,

Wychodzi wiec na to, ze waluta rozliczeniowa w sensie a) jest tutaj PLN.

W Czechach zapewne CZK, w Norwegii NOK itp ... bo ze Euro tez, to
nawet nie ma co wspominac.

Mniej więcej dobrze, ale mieszasz nieco - PLN jest i walutą transakcji, i walutą rozliczeniową i walutą rachunku - dlatego jest to właśnie tak zapisane: >PLN-PLN-PLN.
Także nie mieszaj walut oraz przewalutowań między nimi.

Chodzi mi tylko o to, ze tych walut rozliczeniowych miedzy organizacja a bankami jest duzo.
Bo USD, i Euro, i GBP, i PLN, i CZK, i NOK, i CHF i pewnie jeszcze prawie wszystkie waluty na swiecie.

No i tu jest dziwna sytuacja - bo spread organizacji jest maly, bardzo
maly, a bank chce dodatkowo 6% prowizji - za co ?
Zlodzieje :-)

Złodzieje czystej wody - ale złodziej może kraść tylko tam, gdzie okradany pozwala się okradać.

I duzo bankow, jesli nie wszystkie,  podniosly te prowizje - wyglada
jak jakas zmowa, albo odgorne ustalenie.

Nie tyle podniosły, co wyrównały sobie straty z tego powodu, że nie prowadzą już wymiany walut. Np. VW miał prowizję 2%, ale dodatkowe 3% w kursie - >a po zmianie waluty rozliczeniowej na wyłącznie PLN - zmienili na 5%.
db miał ok 3,25% w kursie, prowizji explicite nie było - po zmianie wprowadzili prowizję 3%.

Mimo wszystko troche mnie ta masowosc dziwi.
VISA czy MC im podpowiedzialy, ze w zwiazku ze zmianami powinni zmodyfikowac cenniki ?

A moze organizacja wcale nie przewalutowuje, albo obciaza bank np 3%
za przewalutowanie  ?
Przewalutowuje na pewno i obciąża bank w walucie rozliczeniowej - ale koszt tego przewalutowanie obciąża bezpośrednio klienta.
Inna sprawa, czy organizacja za taką transakcję, w której są dwie waluty, czy ogólnie za zagraniczną, jakiejś dodatkowej prowizji od banku nie bierze - >tutaj jest to wszystko bardzo tajemnicze, ale wątpię, by było to aż 6%, tym bardziej, że są banki, w których to dodatkowo nie kosztuje - i wątpię, by >dokładały do interesu.

Raczej myslalem o 2-3% - aby bylo po staremu. Bank dolicza swoje 2-3% i sume umieszcza w cenniku.

Ale to tez troche glupie - chwalic sie kursem z niskim spreadem i doliczac prowizje ?

>W każdej z tych sytuacji DO BANKU-wydawcy karty przychodzi od
>organizacji obciążenie w PLN - i bank wykonuje do organizacji >przelew
>w PLN.
>A ile to będzie kosztować klienta zależy od widzimisię banku.

No i tu mi sie cos nie zgadza. Dane z lipca - karta PKOBP/inteligo,
platnosc w EUR,
w wyciagu podana kwota eur, przeliczona po kursie banku.
Podobnie BZWBK.
Ale to moga byc wyjatki.

Ale co się nie zgadza ? Przecież napisałem, że zależy to widzimisię banku.

No, mozliwe, ale tez nieco komiczne przeliczenie.
Zaplacilem kwote X eur, organizacja obciaza bank kwota Y pln, po kursie Z, bank to olewa, przelicza po wlasnym kursie W, i mu wychodzi ze powinien mnie ociazyc kwota U (=X*W) ... troche za duzo wspolczynnikow sie robi :-)

PKO ma widzimisię brać tylko prowizję ukrytą w ustalanych przez nich samych kursie walut - i sprawdź dobrze, czy zapłaciłeś 2%, bo na stronie dziś jak być 3%, kursy identyczne jak w mBąku.

spread w tabeli ("pieniadze") istotnie 2*3%, ale na to sie naklada roznica w stosunku do kursu NBP. Dzis akurat PKOPB ma ciut drozej.
Ale po kursie NBP tez nie kupie, powinienem wziac sredni kurs Visy, albo kurs sprzedazy Visy, albo sredni kantorowy, albo alior kantor, albo walutomat ...
w kazdym badz razie to i tak tylko polowa z tego, co wezmie mbank :-)

A o wbk pisałeś, że wcale nie jest podobnie - że 2% kurs (już mi się nie chce sprawdzać, ile mają naprawdę) plus jeszcze 3% prowizja - czyli 5%, taki >zdzierski standard.

Tak bylo, ale podkresla, ze bank rozlicza po swojemu, a nie tak, jak mu Visa przysle.

>Na koniec jeszcze może słowo o tym, jak wyglądała zmiana dla kart
>visa, np. mBąkowych.
>Kiedyś było tak, że karty te miały dwie waluty rozliczeniowe - PLN
>oraz EUR, czyli visa przysyłała do banku obciążnia w PLN dla
>transakcji wykonanych w >PLN (więc ew. też zagranicznych z DCC) >oraz
>obciążenia w EUR dla transakcji wykonanych w walutach innych niż >PLN.

I nigdzie nie bylo USD ? Nawet jak transakcja w USA, Brazylii czy np
Kongo ?

Kiedyś USD było - gdy był już mBąk (powstał 2000), ale jeszcze nie było euro (wprowadzone 2002).

Euro, a wlasciwie to ECU bylo wczesniej. Banknotow nikt nie widzial, ale jako waluta rozliczeniowa funkcjonowalo.
Choc byc moze jeszcze nie dla Visy czy MC.

Nie pamiętam, jaka była waluta mojego pierwszego delfinka z 2003, ale może było to jeszcze USD, a potem zmieniali na EUR (oczywiście w obu przypadkach było to "USD i PLN" oraz "EUR i PLN").

No wlasnie - juz wtedy krajowa waluta byla rozliczeniowa z organizacja .... przy transakcjac krajowych.

>Po zmianie wymuszonej przez visę karty mają tylko jedną walutę
>rozliczeniową - PLN. Prowizje dla transakcji PLN oczywiście wciąż
>zerowe.
>Dla innych walut - visa bierze ok. 0,44% za przewalutowanie z >waluty
>transakcji na PLN

Ale to mowisz o prowizji zawartej  w spreadzie oficjalnych kursach,
czy dodatkowej ?

Organizacje mają tylko prowizje ukryte w kursach.

Czyli jednak banki to zlodzieje. 6% za nic :-)

>(dla PLN są gorsze kursy niż dla euro - nic dziwnego, że visa tego
>chciała)
PLN waluta mniej stabilna. Poza tym - wez taki np Brexit - jednej nocy
kurs skoczyl dosc istotnie, to Visa mogla cos stracic :-)
Akurat na tym, że PLN się osłabił, to zyskała - za transakcję rozliczoną dzień wcześniej dostaliby mniej złotówek.

No nie, place 100 euro, Visa przelicza ze to jest warte powiedzmy 400zl, bank tyle wysyla ... na drugi dzien, a wtedy 400zl jest warte juz tylko 90 euro :-)

I nie widzę związku ze stabilnością - kursy przecież zmieniają się codziennie.

Lepszych walut mniej, i wtedy te 0.2% moze pokryc ryzyko.

Za to stałe jest to, że gdy visa wymienia np. dolary na euro, to bierze 0,2% - a gdy wymienia dolary na złotówki - to 0,44%.
Różnica to rząd wielkości - 400 milionów klientów ze strefy euro może jednak wymusić - choćby pasywnie - lepsze warunki niż 40 milionów z biednej PL.

tych 400 mln sporo wydaje u siebie, tzn tez w euro, bez zadnych spreadow :-)

Ale visa tym ruchem przede wszystkim - co sam zauważyłeś - zaczęła zarabić na transakcjach polskimi kartami w strefie euro - zakładam, że jest to >minimum 75% wolumenu transakcji zagranicznych. Także przychód mógł wzrosnąć im nawet 10-krotnie - brawo - a wszystko to niby "dla wygody >klienta" ;>

Ja tam nie mialbym nic przeciwko takiej wygodzie, gdyby nie ci zlodzieje 6% :-)

J.

Data: 2016-11-04 10:00:30
Autor: Piotr Gałka
wakacyjne konto walutowe
W dniu 03-11-2016 o 18:40, J.F. pisze:

Raczej myslalem o 2-3% - aby bylo po staremu. Bank dolicza swoje 2-3% i
sume umieszcza w cenniku.

Ale to tez troche glupie - chwalic sie kursem z niskim spreadem i
doliczac prowizje ?


Jak kiedyś ktoś wymyśli, że banki mają zwracać spready (za ileś lat wstecz) to wyjdzie że lepiej było mieć prowizje :)
P.G.

Data: 2016-10-27 15:57:28
Autor: Piotr Gałka
wakacyjne konto walutowe
W dniu 27-10-2016 o 15:32, Dawid Rutkowski pisze:

I teraz dochodzimy do sedna, czyli tego, co to jest "przewalutowanie". Wbrew pozorom nie jest to koniecznie wymiana walut, choć zawierać się w tym pojęciu może - może, ale nie musi ! Jak widać banki potrafią pobrać 6% prowizji za to, że w jednym polu jest 40USD, a a drugim 150zł - i tak trudno jest to zapisać w ich bazie, że aż kosztować musi to 6%.

Czyli według Ciebie jak ktoś kartą Smart do konta w Euro zapłaci coś u nas w sklepie to obiążą go za:
1). przewalutowanie PLN na Euro - VISa, czy Master bo nie wiem jaka to karta - rzędu 0,2%,
2). przewalutowanie? Euro na Euro przez Smart - kilka %.
Myślałem, że tego drugiego to nie ma.

Ktoś, kto ma konto w Smart i tę kartę może to potwierdzić/zaprzeczyć.
P.G.

Data: 2016-10-27 16:16:16
Autor: J.F.
wakacyjne konto walutowe
Użytkownik "Piotr Gałka"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nut144$74d$1@news.chmurka.net...
W dniu 27-10-2016 o 15:32, Dawid Rutkowski pisze:
I teraz dochodzimy do sedna, czyli tego, co to jest "przewalutowanie". Wbrew pozorom nie jest to koniecznie wymiana walut, choć zawierać się w tym pojęciu może - może, ale nie musi ! Jak widać banki potrafią pobrać 6% prowizji za to, że w jednym polu jest 40USD, a a drugim 150zł - i tak trudno jest to zapisać w ich bazie, że aż kosztować musi to 6%.

Czyli według Ciebie jak ktoś kartą Smart do konta w Euro zapłaci coś u nas w sklepie to obiążą go za:
1). przewalutowanie PLN na Euro - VISa, czy Master bo nie wiem jaka to karta - rzędu 0,2%,
2). przewalutowanie? Euro na Euro przez Smart - kilka %.
Myślałem, że tego drugiego to nie ma.

A czym sie to rozni, jak ktos karta zlotowkowa zaplaci w euro czy USD, teoretycznie VISA czy MC przelicza po swoim kursie na zlotowki ... a jeszcze sie pojawia jakas dziwna prowizja ze strony banku ... nierzadko 6% :-)

Ktoś, kto ma konto w Smart i tę kartę może to potwierdzić/zaprzeczyć.

Myslisz, ze ryzykowal placenie w kraju ?

w cenniku "Prowizja za przewalutowanie (Operacji dokonanych w innej walucie niż waluta Rachunku, do którego została wydana Karta)".
3%

Nie wiem jak to dziala - Visa wcale nie dokonuje tego przewalutowania, czy wszyscy rozumieja, ze bank musi swoje zarobic :-)

J.

Data: 2016-10-27 16:42:00
Autor: Piotr Gałka
wakacyjne konto walutowe
W dniu 27-10-2016 o 16:16, J.F. pisze:

w cenniku "Prowizja za przewalutowanie (Operacji dokonanych w innej
walucie niż waluta Rachunku, do którego została wydana Karta)".
3%

Przypomniało mi się, że faktycznie widziałem taką pozycję w cenniku i planowałem zapytać (przy okazji) posiadacza tej karty, co jest zgrane, bo wiedziałem od niego, że za taką operację to tylko coś koło 0,2% za przeliczenia.

Teraz sądziłem, że jest mowa o przewalutowaniach, których nie widać w TPiO to mi się tamto nie skojarzyło.

Wydaje mi się, że to jest kwestia czasu - jakiś czas temu mogło być zero (lub brak tej pozycji), a teraz już jest.

W każdym razie jeśli to o te 3% od początku chodziło to już jestem w domu.
P.G.

wakacyjne konto walutowe

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona