Polskie rządy narobily spore zadluzenie i nie jest takie proste
w ciagu jednej kadencji zadowolic kazdego obywatela.
Jest mi tak przykro ,
bo chyba nie ma juz co poradzic. posępny bezdech.
Konstrukcja modelu funkcjonowania Polski daleko odbiega
nawet od amerykanskiego, ktoremu brakuje do idealnego.
Oczywiscie przyspieszajac odbudowe nikt nie sugeruje pospiechu Polakom.
Chodzi o takie rozdysponowanie ,
aby kady pracowal tak samo,
ale ilosc ludzi na budowie byla wieksza.
Organizacja musi byc taka by nie spadala wydajnosc.
Nikt nie pyta o konkretny plan europosła,
a przede wszystkim partie.
Niby wydaja z podatkow na pisanie programow etc.
Tak naprawde pieniadze ida na reklame konkurenta.
Co zamirzaja ?
Zwalczac sie wzajemnie i strzelanie sobie goli!

Tymczasem ludzie widza bezrobocie i pracujacy czuja zagrozenie,
moze spaść bezpieczenstwo.
Szansa moze byc alternatywa, ktora ma jakas misje w europie,
a nie cel obstawic czlowieka swojego w europarlamnecie.
Relacje jak i obradowanie tego organu sa nudne.

Zeby wiec tak nam zylo sie lepiej wszystkim,
jest pare kwestii ktore trzeba zalatwic tutaj.
Inaczej sprawniejsze zastosowanie zasobow narodu:

-W Polsce ,zeby biedniejsi emeryci dostali małą podwyżke,
muszą dostać jeszcze więcej bogatsi.
Przykladowo 1000,- ziekszone o 10 % to 1100 (+100),
a innym trzeba dac jeszcze raz tyle...
przykaldowo do emerytury 3000 o 300 dodatkowo obciazyc budzet.
Nie ma waloryzacji opartej ,
ze kazdy jednakowo poprawia swoj stan.

-Zeby podwyzszyc najmniejsze krajowe wynagrodzenie za prace
trzeba zwiekszyc oplaty pracodawcy.
Nie ma czegos takiego ,ze im wiecej ktos zatrudnia pracownikow,
tym kazdy kolejny obniza srednią obciazajaca z tego tytułu.

-Zeby obnizyc ilosc godzin do 6 dziennie,
trzeba byloby zatrudnic wiecej ludzi.
Nawet zatrudniajac jednego na caly etat(8 godzin obecnie)
 z kosztem 2000,-
oplaca sie bardziej niz wykorzystanie dwoch ludzi na pol etatu.
Ponadto zatrudnianie rencistow nie daje panstwu nic dodatkowo.
korzysci podatkowych jest tyle samo co zatrudnienie kogos bez renty.
a pracujacy bez renty dadatkowo moglby pracowac
na podwyzke dla rencisty bez pracy. Rencista woli pracowac i zabierac miejsca pracy,
mimo ze ma dochod. No to niech placi zus taki sam.
Oczywiscie jako poszkodowany powinien miec jakas ulge
np.
zakladajac dzialalnosc gospodarcza nie musi placic zus,
zatrudniajac pracownika.

Powoli to sie zmienia ,
firmy zatrudniajace bezrobotnego chocby na staz,
zyskuja wiecej niz pozyskanie pracownika z innego zakladu.

Ale nadal przedsiebiorcy chcac pracowac na wlasny rachunek
z posredniaka pracy,
nie maja uprzywilejowań na dotacje europejskie.
Niepotrzebnie utrudniajace blokady powinny byc tylko dla tych ktorzy juz dostali wsparcie raz z UE.

Zatem dodatkowo wladze centralne kontrolujace nasze panstwo
musza przyjrzec sie lokalnym samorzadom,
bo nie dosc ze nie daja wzorcow wlasciwych
to jeszcze ich brak odpowiedzialnosc tylko poglebi nasz kryzys
w niezbyt latwym czasie.

Jesli to nie stanie sie wina jest po stronie rzetelnosci polskiego dziennikarstwa.
Szkoda byloby zeby ich postep roztrwonil sie.

O mediach publicznych nie wspomne ,
bo tam ustroj zatrzymal sie na starych okresie.

Zeby zwiekszyc konkurencyjnosc mediow telewizyjnych chociaz,
mozna by wprowadzic stawke koncesyjna procentowa,
nie od startu tylko po kwartale dzialalnosci.
Obliczajac ja z przychodow.
Ten ktory zarobi mniej placilby mniej
niz ten ktory z tego tytulu ma wieksze zyski
i ktorych zarzady wzbogacaja sie sowicie.
To zachecilo by mniejsze przedsiebiorstwa
do inwestowania w dziedzinie medialnej.

Inna sprawa to oczywisty brak wiekszego rozwoju branzy informatycznej w Polsce.
Marnowany sa mozliwosci tej galezi .
Rowniez tu nadzor mial by swoj popis obarczajac kontrola ten biznes,
jak nie ma co robic.
Nalezaloby uruchomic dostep do internetu .
Nie ma dla mniej wymagajacych i mniej zamoznych gospodarstw
darmowego polaczenia.
Brak jakichkolwiek rozwiazan.
Jesli chodzi o rozpowszechnienie sieci
rynek nasz jest w ogonie europy do ktorej czolowki tak mamy zmierzac .
Za to sa preferencje znizkowe dla tych ktorzy takich dogodnosci az nie potrzebuja.

--

Zbyt wygórowane pojecie o sobie, nieprzystępność, wyniosłość ..
taka epicka chluba .
Ten rodzaj elegii przybierający dystyche elegijną jest różnie ujęty ,
co byc moze nie pozwala wyzwolic moce wytworcze

--

Ale mowi sie ze Polacy zarabiaja nie duzo bo przedsiebiorcy niezbyt dobrze zarządzają .
Musza byc ukierunkowane postepowania ,,tamtych..Najpierw to za malo jest ludzi pracujacych,zeby ci nabywali dobra ,,tych..

--

Mozna sie pogubic.

--