Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   wtpliwy dug i mier

wtpliwy dug i mier

Data: 2010-12-22 16:05:23
Autor: rmrmg
wtpliwy dug i mier
Spadkodawca zmarł pół roku temu, dzisiaj dostaje pismo (zwykły list kierowany do spadkodawcy) od windyfikatora, że ma on od 8 miesięcy nakaz zapłaty za niezapłacone rachunki telefoniczne sprzed 3 lat. Pismo w stylu zapłać bo będzie drożej i gorzej. Dzwoniłem, przedsiębiorstwo windyfikacyjne nie chce zbytnio rozmawiać ani udowodnić mi, że dług faktycznie istniał. Mogę zapłacić i sprawa się skończy ale, de facto, nie mam żadnych twardych podstaw. Dziwne, żeby spadkodawca nie zapłacił, w dokumentach "rodzinych" nie mogę tego ani wykluczyć ani potwierdzić. Niechęc windykatora do udzielania informacji budzi moje podejrzenia.
Podsumowując mam: kwote długu z odsetkami i kosztami sądowymi, wiedzyciela (pierwotnego i windykatora), sygnature akt z e-sadu. Jak ustalić stan faktyczny. Jak dobrać się do akt sprawy, nie jestem stroną a jedynie jednym ze spadkobierców?

Data: 2010-12-22 10:21:16
Autor: witek
wątpliwy dług i śmierć
On 12/22/2010 10:05 AM, rmrmg wrote:
Spadkodawca zmarł pół roku temu, dzisiaj dostaje pismo (zwykły list
kierowany do spadkodawcy) od windyfikatora, że ma on od 8 miesięcy nakaz
zapłaty za niezapłacone rachunki telefoniczne sprzed 3 lat. Pismo w stylu
zapłać bo będzie drożej i gorzej. Dzwoniłem, przedsiębiorstwo
windyfikacyjne nie chce zbytnio rozmawiać ani udowodnić mi, że dług
faktycznie istniał. Mogę zapłacić i sprawa się skończy ale, de facto, nie
mam żadnych twardych podstaw. Dziwne, żeby spadkodawca nie zapłacił, w
dokumentach "rodzinych" nie mogę tego ani wykluczyć ani potwierdzić.
Niechęc windykatora do udzielania informacji budzi moje podejrzenia.
Podsumowując mam: kwote długu z odsetkami i kosztami sądowymi,
wiedzyciela (pierwotnego i windykatora), sygnature akt z e-sadu.
Jak ustalić stan faktyczny. Jak dobrać się do akt sprawy, nie jestem
stroną a jedynie jednym ze spadkobierców?

po sygnaturze akt dojdziesz co to jest.
Jesli faktycznie maja wyrok sądu, to w zasadzie pozostaje ci zapłacić
bedzie znacznie taniej.
I nie tyle ile chcą, a tyle ile jest decyzji sądu
I jeszcze sie zastanow komu. kto do sadu poszedl, firma windykacyjna czy pierwotny wierzyciel i czy wierzyciel sprzedal dlug, czy tylko poszedl do firmy po egzekucje (dziwne byloby, komornik lepszy i szybszy).

Data: 2010-12-22 16:42:11
Autor: rmrmg
wtpliwy dug i mier
Dnia Wed, 22 Dec 2010 10:21:16 -0600, witek napisał(a):

po sygnaturze akt dojdziesz co to jest.

Jak? Da się dotrzeć do zawartości tych akt?

I nie tyle ile chcą, a tyle ile jest decyzji sądu I jeszcze sie zastanow
komu.

Gdybym miał decyzje sądu (nakaz zapłaty) sprawa byłaby jaśna (jaśniejsza).

kto do sadu poszedl, firma windykacyjna czy pierwotny wierzyciel i
czy wierzyciel sprzedal dlug, czy tylko poszedl do firmy po egzekucje
(dziwne byloby, komornik lepszy i szybszy).

Nie wiem, wydaje mi się, że wierzyciel sprzedał, windykatorowi a pismo dostałem od trzeciego podmiotu który napisał, że działa na rzecz windykatora. Ponoc numer konta który podali należy do windykatora.
Dla mnie to troche dziwne wszystko. Jestem wstanie uwierzyć, ze spadkodawca nie zapłacił. Jednak równie dobrze mogłobyć tak, że długu nie było, sąd z automatu wydał nakaz zapłaty a spadkodawca był wtedy na OIOMie i nie mógł się przeciwić.

Data: 2010-12-22 10:59:18
Autor: witek
wątpliwy dług i śmierć
On 12/22/2010 10:42 AM, rmrmg wrote:
Dnia Wed, 22 Dec 2010 10:21:16 -0600, witek napisał(a):

po sygnaturze akt dojdziesz co to jest.

Jak? Da się dotrzeć do zawartości tych akt?


da sie.
w sądzie.

I nie tyle ile chcą, a tyle ile jest decyzji sądu I jeszcze sie zastanow
komu.

Gdybym miał decyzje sądu (nakaz zapłaty) sprawa byłaby jaśna (jaśniejsza).

firma windykacyjna ma.
nie rozumiem tylko czemu nie chca sie pochwalic. znacznie ułatwiłoby to "negocjacje".

No chyba, że mają to co juz kiedys raz przerabiałem

Sygnatura akt  "sądu windykacyjnego".
Wyglada profesjonalnie, ale ma wartość papieru toaletowego.



kto do sadu poszedl, firma windykacyjna czy pierwotny wierzyciel i
czy wierzyciel sprzedal dlug, czy tylko poszedl do firmy po egzekucje
(dziwne byloby, komornik lepszy i szybszy).

Nie wiem, wydaje mi się, że wierzyciel sprzedał, windykatorowi a pismo
dostałem od trzeciego podmiotu który napisał, że działa na rzecz
windykatora. Ponoc numer konta który podali należy do windykatora.
Dla mnie to troche dziwne wszystko. Jestem wstanie uwierzyć, ze
spadkodawca nie zapłacił. Jednak równie dobrze mogłobyć tak, że długu nie
było, sąd z automatu wydał nakaz zapłaty a spadkodawca był wtedy na
OIOMie i nie mógł się przeciwić.


no to wlasnie tego musisz sie dowiedziec.
jak maja nakaz zapłaty, to im szybciej zapłacisz tym lepiej.
tylko dowiedz sie dokładnie komu masz to zapłacic.

Data: 2010-12-22 17:29:13
Autor: rmrmg
wtpliwy dug i mier
Dnia Wed, 22 Dec 2010 10:59:18 -0600, witek napisał(a):

da sie. w sądzie.

Moje doświadczenie (choć niewielkie) podpowiada mi, że nie będąc stroną nie-da-sie. Trafia się na urzędniczkę która mówi nie-bo-nie. W tej sprawie nakaz miał wydać e-sad czyli sąd w Lublinie. Jakaś podstawa prawna aby kogoś zmusić do pokazania mi tych akt? Koszt dojazdu i noclegu byłyby zbliżone do kwoty "sporu".

jak maja nakaz zapłaty, to im szybciej zapłacisz tym lepiej.

A spadkobiercy nie mogą wnosić o przywrócenie terminu i wnieść sprzeciw?

Data: 2010-12-22 13:01:52
Autor: witek
wątpliwy dług i śmierć
On 12/22/2010 11:29 AM, rmrmg wrote:
Dnia Wed, 22 Dec 2010 10:59:18 -0600, witek napisał(a):

da sie. w sądzie.

Moje doświadczenie (choć niewielkie) podpowiada mi, że nie będąc stroną
nie-da-sie. Trafia się na urzędniczkę która mówi nie-bo-nie. W tej
sprawie nakaz miał wydać e-sad czyli sąd w Lublinie. Jakaś podstawa
prawna aby kogoś zmusić do pokazania mi tych akt? Koszt dojazdu i noclegu
byłyby zbliżone do kwoty "sporu".

no, jesteś stroną. spadkobiercą.


jak maja nakaz zapłaty, to im szybciej zapłacisz tym lepiej.

A spadkobiercy nie mogą wnosić o przywrócenie terminu i wnieść sprzeciw?

wątpię aby była podstawa.
dłużnik został prawidłowo zawiadomiony i od nakazu w terminie sie nie odwołał.
trzebyby popytac fachowcow, czy da sie przywrocic termin jesli dluznik, ze wzgledu na stan zdrowia nie był w stanie sie odwołać.

Data: 2010-12-23 12:03:53
Autor: PioPio
wtpliwy dug i mier
> A spadkobiercy nie mog� wnosi� o przywrócenie terminu i wnie�� sprzeciw?

w�tpi� aby by�a podstawa.
d�użnik zosta� prawid�owo zawiadomiony i od nakazu w terminie sie nie odwo�a�.
trzebyby popytac fachowcow, czy da sie przywrocic termin jesli dluznik, ze wzgledu na stan zdrowia nie by� w stanie sie odwo�a�.


No nie leenie na OIOMIe ju nie jest podstaw do przywrcenia terminu. Chyba
sobie raczysz artowa. Ja ostatnio wnosiem o przywrcenie terminu bo nakaz zapaty przyszed w
czasie wakacji odebraa moja rodzicielka a ja wrciem po 4 tygodniach. W sumie terminy ju przepady ale przywrcili termin a do tego jeszcze
wycofali na samym kocu nakaz zapaty. Nie ma si co bac o takie sprawy tylko rzeczywicie ustali czy nakaz zapaty
sdowo zosta wydany. Z tego co piszesz to takie bardziej bajdu bajdu tej
firmy windykacyjnej jest. --


Data: 2010-12-22 20:19:17
Autor: kam
wątpliwy dług i śmierć
W dniu 2010-12-22 18:29, rmrmg pisze:
A spadkobiercy nie mogą wnosić o przywrócenie terminu i wnieść sprzeciw?

mogą, tylko pamiętaj że na wniosek o przywrócenie terminu też jest termin - krótki

KG

Data: 2010-12-22 18:42:44
Autor: leon
wtpliwy dug i mier
Dnia 22-12-2010 o 17:05:23 rmrmg <in@sign.atu.re> napisa(a):

Spadkodawca zmar p roku temu, dzisiaj dostaje pismo (zwyky list
kierowany do spadkodawcy) od windyfikatora, e ma on od 8 miesicy nakaz
zapaty za niezapacone rachunki telefoniczne sprzed 3 lat.

Acha czyli platnosci okresowe - czyli przedawnione.

sygnature akt z e-sadu.

To jest najwazniejsze. Jezeli data wplyniecia do e-sadu jest starsza niz 3  lata od powstania platnosci to przedawnione.
Nalezy sie odwolac, a nastepnie podczas normalnej rozprawy podniesc  argument przedawnienia.


leon

Data: 2010-12-22 12:58:44
Autor: witek
wtpliwy dug i mier
On 12/22/2010 11:42 AM, leon wrote:
Dnia 22-12-2010 o 17:05:23 rmrmg <in@sign.atu.re> napisa(a):

Spadkodawca zmar p roku temu, dzisiaj dostaje pismo (zwyky list
kierowany do spadkodawcy) od windyfikatora, e ma on od 8 miesicy nakaz
zapaty za niezapacone rachunki telefoniczne sprzed 3 lat.

Acha czyli platnosci okresowe - czyli przedawnione.


powoli bo sie zapedzisz do przepasci



sygnature akt z e-sadu.

To jest najwazniejsze. Jezeli data wplyniecia do e-sadu jest starsza niz
3 lata od powstania platnosci to przedawnione.

nie jest, bo trzeba bylo sie na rozprawie powoa na fakt przedawnienia, a tego nikt nie zrobil.
wyrok przyklepany, dlug sciagalny. przedawni sie po 10 latach.

Nalezy sie odwolac, a nastepnie podczas normalnej rozprawy podniesc
argument przedawnienia.


o ile sie da odwoa, w co wtpie.
bylo na to 14 dni ... 8 miesiecy temu.

Data: 2010-12-22 18:25:19
Autor: rmrmg
wtpliwy dug i mier
Dnia Wed, 22 Dec 2010 18:42:44 +0100, leon napisał(a):

Acha czyli platnosci okresowe - czyli przedawnione.

Do dzisiaj nie mineły jeszcze 3 lata, przedawnienia na pewno nie ma.

Data: 2010-12-22 20:23:01
Autor: Robert Tomasik
wątpliwy dług i śmierć
Użytkownik "rmrmg" <in@sign.atu.re> napisał w wiadomości news:iet7k3$324$1inews.gazeta.pl...

Jak ustalić stan faktyczny. Jak dobrać się do akt sprawy, nie jestem
stroną a jedynie jednym ze spadkobierców?

Przede wszystkim należy wezwać firmę do przesłania odpisu tytułu wykonawczego, bo nie wiadomo o co chodzi. Jednocześnie ją powiadomić, że posiadany przez nich tytuł wykonawczy jest w chwili obecnej bezprzedmiotowy z pwoodu śmierci osoby, od której zasądzono należność. Potem zastanowić się, czy warto kopać sie z koniem. Jeśli tak, to należałoby ustalić w jaki sposób zmarły miał w zwyczaju regulować zobowiazania i spróbować zdobyć dowód na to, że jednak zapłacił.

W przeciwnym wypadku windykatorzy będą musieli wystąpić o prawomocny tytuł wykonawczy przeciwko spadkobiercom, co im chwilę zajmie ale jednocześnie powiększyć koszty procesu. Tak, czy siak w celu odparcia roszczeń firmy telekomunikacyjnej trzebaby było dowieść, ze należność uregulowano. Z tym, że moim zdaniem warto byłoby ustalić,c zy oni posiadają ten tytuł wykonawczy i z jaką datą. Bo jeśli faktycznie tytuł wykonawczy wydano po śmierci spadkodawcy, to w mojej ocenie temin wniesienia sprzeciwu jest spokojnie do przywrócenia, a wówczas wartoby było sparwdzić,c zy czasem należność się nie przedawniła.

Data: 2010-12-22 19:41:56
Autor: rmrmg
wtpliwy dug i mier
Dnia Wed, 22 Dec 2010 20:23:01 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

Użytkownik "rmrmg" <in@sign.atu.re> napisał w wiadomości
news:iet7k3$324$1inews.gazeta.pl...

Jak ustalić stan faktyczny. Jak dobrać się do akt sprawy, nie jestem
stroną a jedynie jednym ze spadkobierców?

Przede wszystkim należy wezwać firmę do przesłania odpisu tytułu
wykonawczego, bo nie wiadomo o co chodzi.

Ciężko z nimi idzie, na coś się powołać należałoby? Jest jakaś możliwość wyciągnięcia akt z sądu? Albo dowiedzenia się czy podana mi sygnatura jest prawdziwa?
 
Bo jeśli faktycznie tytuł wykonawczy wydano po śmierci spadkodawcy, to w mojej ocenie temin wniesienia sprzeciwu jest spokojnie do przywrócenia, a wówczas wartoby było sparwdzić, czy czasem należność się nie przedawniła.

Nie, nakaz miałbyś wydany przed śmiercią, a do trzech lat troche jeszcze brakuje.

Data: 2010-12-22 20:51:43
Autor: Robert Tomasik
wątpliwy dług i śmierć
Użytkownik "rmrmg" <in@sign.atu.re> napisał w wiadomości news:ietka4$324$5inews.gazeta.pl...
Dnia Wed, 22 Dec 2010 20:23:01 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

Użytkownik "rmrmg" <in@sign.atu.re> napisał w wiadomości
news:iet7k3$324$1inews.gazeta.pl...

Jak ustalić stan faktyczny. Jak dobrać się do akt sprawy, nie jestem
stroną a jedynie jednym ze spadkobierców?

Przede wszystkim należy wezwać firmę do przesłania odpisu tytułu
wykonawczego, bo nie wiadomo o co chodzi.

Ciężko z nimi idzie, na coś się powołać należałoby? Jest jakaś możliwość
wyciągnięcia akt z sądu? Albo dowiedzenia się czy podana mi sygnatura
jest prawdziwa?

To oni chcą od Was pieniądze, a nie Wy od nich. Wezwać pisemnie do przesłania i nadmienić, ze dokąd nie prześlą, to na kolejne pisma nie bedziecie reagować. I tego się trzymać.

Bo jeśli faktycznie tytuł wykonawczy wydano po śmierci spadkodawcy, to
w mojej ocenie temin wniesienia sprzeciwu jest spokojnie do
przywrócenia, a wówczas wartoby było sparwdzić, czy czasem należność
się nie przedawniła.

Nie, nakaz miałbyś wydany przed śmiercią, a do trzech lat troche jeszcze
brakuje.

Nikt go nie widział, więc nie wiadomo, jak było. Nie dziwne, ze dopiero po 8 miesiącach od nakazu się obudzili?

Data: 2010-12-24 20:55:04
Autor: Rafał \"SP\" Gil
wątpliwy dług i śmierć
W dniu 2010-12-22 20:51, Robert Tomasik pisze:

To oni chcą od Was pieniądze, a nie Wy od nich. Wezwać pisemnie
do przesłania i nadmienić, ze dokąd nie prześlą, to na kolejne
pisma nie bedziecie reagować. I tego się trzymać.

Fakty:
1. Dziadzio zmarł.
2. Jest NZ na dziadzia (rozumiem, że wydany za życia, bo w razie zwrotki ADRESAT ZMARŁ, sąd uchyliłby nakaz)
3. Nakaz się uprawomocnił na mur beton.

Pytania:

1. Podstawa odwołania ? Skoro dłużnik długu nie kwestionował ...
2.  Postępowanie spadkowe było ?
3. Ustawowe pół roku od śmierci minęło ?

Nikt go nie widział, więc nie wiadomo, jak było. Nie dziwne, ze
dopiero po 8 miesiącach od nakazu się obudzili?

A co w tym dziwnego jak masz 900 000 dłużników ?

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

Data: 2010-12-24 14:21:31
Autor: witek
wątpliwy dług i śmierć
On 12/24/2010 1:55 PM, "Rafał \"SP\" Gil" wrote:

Fakty:
2. Jest NZ na dziadzia (rozumiem, że wydany za życia, bo w razie zwrotki
ADRESAT ZMARŁ, sąd uchyliłby nakaz)

za cholere nie wiesz co poczta napisała na zwrotce.
"nie podjęto w terminie" np.

jak moja mama odmówiła przyjęcia poleconego z US do mnie, mówiąc ze tu nie mieszkam nie jestem zameldowany i nie ma za mną nic wspólnego to napisał "adresat odmówił przyjęcia", tłumacząc tym, że adres się zgadza, a ma prawo wydać list dowolnemu domownikowi.

US oczywiscie dobry adres miał, ale skąd panienka w US miała wiedzieć, że druga panienka w US jeszcze nie wklepała tego do komputera przez 3 lata.

Data: 2010-12-24 21:45:19
Autor: Rafał \"SP\" Gil
wątpliwy dług i śmierć
W dniu 2010-12-24 21:21, witek pisze:

za cholere nie wiesz co poczta napisała na zwrotce.
"nie podjęto w terminie" np.

A na kogo głosowałeś ? :) To nie ja wymyśliłem PP w sądówce ;)

jak moja mama odmówiła przyjęcia poleconego z US do mnie, mówiąc
ze tu nie mieszkam nie jestem zameldowany i nie ma za mną nic
wspólnego to napisał "adresat odmówił przyjęcia", tłumacząc tym,
że adres się zgadza, a ma prawo wydać list dowolnemu domownikowi.

j.w.

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

Data: 2010-12-24 22:21:37
Autor: Robert Tomasik
wątpliwy dług i śmierć
Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil"" <usenet@motopower.pl> napisał w wiadomości news:if30ov$1ia$2node1.news.atman.pl...
W dniu 2010-12-24 21:21, witek pisze:

za cholere nie wiesz co poczta napisała na zwrotce.
"nie podjęto w terminie" np.

A na kogo głosowałeś ? :) To nie ja wymyśliłem PP w sądówce ;)

jak moja mama odmówiła przyjęcia poleconego z US do mnie, mówiąc
ze tu nie mieszkam nie jestem zameldowany i nie ma za mną nic
wspólnego to napisał "adresat odmówił przyjęcia", tłumacząc tym,
że adres się zgadza, a ma prawo wydać list dowolnemu domownikowi.

j.w.

Zastanawiam się, czy listonosz wpisujący, że adresat odmówił przyjęcia korespondencji zamiast, że się wyprowadził nei poświadcza nieprawdy w dokumencie co do w sumie istotnej okoliczności prawnej - a to przestępstwo.

Data: 2010-12-24 19:10:23
Autor: witek
wątpliwy dług i śmierć
On 12/24/2010 3:21 PM, Robert Tomasik wrote:
Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil"" <usenet@motopower.pl> napisał w
wiadomości news:if30ov$1ia$2node1.news.atman.pl...
W dniu 2010-12-24 21:21, witek pisze:

za cholere nie wiesz co poczta napisała na zwrotce.
"nie podjęto w terminie" np.

A na kogo głosowałeś ? :) To nie ja wymyśliłem PP w sądówce ;)

jak moja mama odmówiła przyjęcia poleconego z US do mnie, mówiąc
ze tu nie mieszkam nie jestem zameldowany i nie ma za mną nic
wspólnego to napisał "adresat odmówił przyjęcia", tłumacząc tym,
że adres się zgadza, a ma prawo wydać list dowolnemu domownikowi.

j.w.

Zastanawiam się, czy listonosz wpisujący, że adresat odmówił przyjęcia
korespondencji zamiast, że się wyprowadził nei poświadcza nieprawdy w
dokumencie co do w sumie istotnej okoliczności prawnej - a to przestępstwo.


nie wiem czy to przestepstwo, ale jeden telefon na pocztę, wystarczył, żeby listonosz ten list w zębach przyniósł szefowej.

Data: 2010-12-24 22:35:28
Autor: Goomich
wtpliwy dug i mier
You have one message from: "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl>

Zastanawiam si, czy listonosz wpisujcy, e adresat odmwi
przyjcia korespondencji zamiast, e si wyprowadzi nei powiadcza
nieprawdy w dokumencie co do w sumie istotnej okolicznoci prawnej -
a to przestpstwo.

Listonosz raczej nie ma dostpu do bazy adresw, za to ma obowizek dostarczy przesyk na dany adres, adresatowi, albo dorosemu domownikowi.

--
Pozdrawiam   Krzysztof Ferenc
krzysztof.ferenc.usunto@interia.eu   UIN: 6750153
We are the revolutionaries. We are the usurpers to heavenly thrones.
We are the enemies of the gods.

Data: 2010-12-24 22:39:14
Autor: Robert Tomasik
wtpliwy dug i mier
Uytkownik "Goomich" <krzysztof.ferenc.usunto@interia.eu> napisa w wiadomoci news:Xns9E58E5CFA106Fgoomichskrzynkapl127.0.0.1...
You have one message from: "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl>

Zastanawiam si, czy listonosz wpisujcy, e adresat odmwi
przyjcia korespondencji zamiast, e si wyprowadzi nei powiadcza
nieprawdy w dokumencie co do w sumie istotnej okolicznoci prawnej -
a to przestpstwo.

Listonosz raczej nie ma dostpu do bazy adresw, za to ma obowizek
dostarczy przesyk na dany adres, adresatowi, albo dorosemu
domownikowi.

Oczywicie, ale powinien wpisa owiadczenie tego dorosego domownika, a nie to, co mu si wydaje. Ewentualnie w caoci - dorosy domownik odmwi przyjcia twierdzc, ze adresat nie mieszka pod tym adresem, jeli ma wtpliwo.

Data: 2010-12-24 22:49:01
Autor: Liwiusz
wtpliwy dug i mier
W dniu 2010-12-24 22:39, Robert Tomasik pisze:
Uytkownik "Goomich" <krzysztof.ferenc.usunto@interia.eu> napisa w
wiadomoci news:Xns9E58E5CFA106Fgoomichskrzynkapl127.0.0.1...
You have one message from: "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl>

Zastanawiam si, czy listonosz wpisujcy, e adresat odmwi
przyjcia korespondencji zamiast, e si wyprowadzi nei powiadcza
nieprawdy w dokumencie co do w sumie istotnej okolicznoci prawnej -
a to przestpstwo.

Listonosz raczej nie ma dostpu do bazy adresw, za to ma obowizek
dostarczy przesyk na dany adres, adresatowi, albo dorosemu
domownikowi.

Oczywicie, ale powinien wpisa owiadczenie tego dorosego domownika, a

Podstawa prawna?

--
Liwiusz

Data: 2010-12-24 23:32:44
Autor: Robert Tomasik
wtpliwy dug i mier
Uytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:if34ge$pka$1news.onet.pl...
W dniu 2010-12-24 22:39, Robert Tomasik pisze:
Uytkownik "Goomich" <krzysztof.ferenc.usunto@interia.eu> napisa w
wiadomoci news:Xns9E58E5CFA106Fgoomichskrzynkapl127.0.0.1...
You have one message from: "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl>

Zastanawiam si, czy listonosz wpisujcy, e adresat odmwi
przyjcia korespondencji zamiast, e si wyprowadzi nei powiadcza
nieprawdy w dokumencie co do w sumie istotnej okolicznoci prawnej -
a to przestpstwo.

Listonosz raczej nie ma dostpu do bazy adresw, za to ma obowizek
dostarczy przesyk na dany adres, adresatowi, albo dorosemu
domownikowi.

Oczywicie, ale powinien wpisa owiadczenie tego dorosego domownika, a

Podstawa prawna?

Czego? e ma pisa prawd?

Data: 2010-12-24 23:43:26
Autor: Liwiusz
wtpliwy dug i mier
W dniu 2010-12-24 23:32, Robert Tomasik pisze:

Oczywicie, ale powinien wpisa owiadczenie tego dorosego domownika, a

Podstawa prawna?

Czego? e ma pisa prawd?

Tego, e ma pisa co mu domownik dyktuje.

--
Liwiusz

Data: 2010-12-25 02:03:52
Autor: Robert Tomasik
wtpliwy dug i mier
Uytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisa w wiadomoci news:if37me$351$1news.onet.pl...
W dniu 2010-12-24 23:32, Robert Tomasik pisze:

Oczywicie, ale powinien wpisa owiadczenie tego dorosego domownika, a

Podstawa prawna?

Czego? e ma pisa prawd?

Tego, e ma pisa co mu domownik dyktuje.

Ma wpisa przyczyn niedorczenia. A t przyczyn jest fakt, e adresat sie wyprowadzi. Oczywicie, ze on ma prawo zostawi dorosemu domownikowi pismo, ale domownikowi adresata, a nie dowolnej osobie zaprzeczajacej znajomoci z adresatem, ktra przypadkowo znalazaa si pod wskazanym adresem.

Data: 2010-12-25 09:07:49
Autor: Liwiusz
wątpliwy dług i śmierć
W dniu 2010-12-25 02:03, Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:if37me$351$1news.onet.pl...
W dniu 2010-12-24 23:32, Robert Tomasik pisze:

Oczywiście, ale powinien wpisać oświadczenie tego dorosłego
domownika, a

Podstawa prawna?

Czego? Że ma pisać prawdę?

Tego, że ma pisać co mu domownik dyktuje.

Ma wpisać przyczynę niedoręczenia. A tą przyczyną jest fakt, że adresat
sie wyprowadził. Oczywiście, ze on ma prawo zostawić dorosłemu
domownikowi pismo, ale domownikowi adresata, a nie dowolnej osobie
zaprzeczajacej znajomości z adresatem, która przypadkowo znalazała się
pod wskazanym adresem.

Patrząc na całe rozporządzenie, mam wrażenie, że uzyskanie prawidłowej informacji o możliwości (lub nie) doręczenia było ostatnią rzeczą, która przyświecała Ministrowi podczas jego pisania.

I jeśli już chcemy karać listonosza za poświadczanie nieprawdy, to należałoby też ukarać Ministra za napisanie rozporządzenia, które dopuszcza  z urzędu, świadomie i z premedytacją poświadczanie nieprawdy z powodu takiego, a nie innego brzmienia przepisu:

§ 10. Przesyłkę niepodjętą placówka pocztowa operatora opatruje na stronie adresowej adnotacją „nie podjęto w terminie” oraz odciskiem datownika i wraz z formularzem potwierdzenia odbioru odsyła sądowi wysyłającemu niezwłocznie po upływie ostatniego dnia do odbioru przesyłki.

oraz braku możliwości poinformowania pocztę przez osobę trzecią, że adresat tam nie mieszka, tudzież nie żyje.

--
Liwiusz

Data: 2010-12-25 02:17:48
Autor: witek
wątpliwy dług i śmierć
On 12/25/2010 2:07 AM, Liwiusz wrote:
§ 10. Przesyłkę niepodjętą placówka pocztowa operatora opatruje na
stronie adresowej adnotacją „nie podjęto w terminie” oraz odciskiem
datownika i wraz z formularzem potwierdzenia odbioru odsyła sądowi
wysyłającemu niezwłocznie po upływie ostatniego dnia do odbioru przesyłki.

oraz braku możliwości poinformowania pocztę przez osobę trzecią, że
adresat tam nie mieszka, tudzież nie żyje.


tylko i wyłącznie wtedy kiedy nikt sie po awizowany list nie zgłosił.
Jeśli listonosz list przyniósł i dowiedział się że adresat jest nieznany i tu nie mieszka to nie ma mowy o powoływaniu się na ten punkt.

Data: 2010-12-25 09:24:18
Autor: Liwiusz
wątpliwy dług i śmierć
W dniu 2010-12-25 09:17, witek pisze:
On 12/25/2010 2:07 AM, Liwiusz wrote:
§ 10. Przesyłkę niepodjętą placówka pocztowa operatora opatruje na
stronie adresowej adnotacją „nie podjęto w terminie” oraz odciskiem
datownika i wraz z formularzem potwierdzenia odbioru odsyła sądowi
wysyłającemu niezwłocznie po upływie ostatniego dnia do odbioru
przesyłki.

oraz braku możliwości poinformowania pocztę przez osobę trzecią, że
adresat tam nie mieszka, tudzież nie żyje.


tylko i wyłącznie wtedy kiedy nikt sie po awizowany list nie zgłosił.
Jeśli listonosz list przyniósł i dowiedział się że adresat jest nieznany
i tu nie mieszka to nie ma mowy o powoływaniu się na ten punkt.

   Wiele poczt ma inny punkt widzenia - jak była awizowana, to albo zostanie odebrana przez adresata, albo wróci jako niepodjęta. Rozporządzenie nie dopuszcza innego zwrotu awizowanej przesyłki.

--
Liwiusz

Data: 2010-12-25 02:36:47
Autor: witek
wątpliwy dług i śmierć
On 12/25/2010 2:24 AM, Liwiusz wrote:
W dniu 2010-12-25 09:17, witek pisze:
On 12/25/2010 2:07 AM, Liwiusz wrote:
§ 10. Przesyłkę niepodjętą placówka pocztowa operatora opatruje na
stronie adresowej adnotacją „nie podjęto w terminie” oraz odciskiem
datownika i wraz z formularzem potwierdzenia odbioru odsyła sądowi
wysyłającemu niezwłocznie po upływie ostatniego dnia do odbioru
przesyłki.

oraz braku możliwości poinformowania pocztę przez osobę trzecią, że
adresat tam nie mieszka, tudzież nie żyje.


tylko i wyłącznie wtedy kiedy nikt sie po awizowany list nie zgłosił.
Jeśli listonosz list przyniósł i dowiedział się że adresat jest nieznany
i tu nie mieszka to nie ma mowy o powoływaniu się na ten punkt.

Wiele poczt ma inny punkt widzenia - jak była awizowana, to albo
zostanie odebrana przez adresata, albo wróci jako niepodjęta.
Rozporządzenie nie dopuszcza innego zwrotu awizowanej przesyłki.



awizowanej i to na dodatek prawidłowo, tak.

mówię o sytuacji, kiedy listonosz z listem w ręku dowiaduje się, że adresat pod tym adresem nie mieszka.

zresztę odniesione awizo z informacją, że adresat nieznany powinno być tak samo traktowane.

Data: 2010-12-25 09:40:24
Autor: Liwiusz
wątpliwy dług i śmierć
W dniu 2010-12-25 09:36, witek pisze:


zresztę odniesione awizo z informacją, że adresat nieznany powinno być
tak samo traktowane.

Jak ma się znajomości na poczcie, to może tak. Normalnie można trafić na "beton".

--
Liwiusz

Data: 2010-12-25 03:05:09
Autor: witek
wątpliwy dług i śmierć
On 12/25/2010 2:40 AM, Liwiusz wrote:
W dniu 2010-12-25 09:36, witek pisze:


zresztę odniesione awizo z informacją, że adresat nieznany powinno być
tak samo traktowane.

Jak ma się znajomości na poczcie, to może tak. Normalnie można trafić na
"beton".

poniewaz poczta listonoszy rekrutuje z pośredniakow i budki z piwem, to w zamian mają dosyć mocno rozwiniety zamordyzm listonoszowy, bo jakos musza ich kontrolowac.
skargi na listonosza są zwykle bardzo skuteczne.
juz mi sie pary razy zdazylo, ze przyszł ankieta na temat pracy listonosza i czy doszly listy lub paczki ktore mialy dojsc.

Data: 2010-12-25 10:08:07
Autor: Liwiusz
wątpliwy dług i śmierć
W dniu 2010-12-25 10:05, witek pisze:
On 12/25/2010 2:40 AM, Liwiusz wrote:
W dniu 2010-12-25 09:36, witek pisze:


zresztę odniesione awizo z informacją, że adresat nieznany powinno być
tak samo traktowane.

Jak ma się znajomości na poczcie, to może tak. Normalnie można trafić na
"beton".

poniewaz poczta listonoszy rekrutuje z pośredniakow i budki z piwem, to
w zamian mają dosyć mocno rozwiniety zamordyzm listonoszowy, bo jakos
musza ich kontrolowac.
skargi na listonosza są zwykle bardzo skuteczne.
juz mi sie pary razy zdazylo, ze przyszł ankieta na temat pracy
listonosza i czy doszly listy lub paczki ktore mialy dojsc.

Na pozostawienie awiza w pustym mieszkaniu chcesz się skarżyć?

--
Liwiusz

Data: 2010-12-25 03:34:23
Autor: witek
wątpliwy dług i śmierć
On 12/25/2010 3:08 AM, Liwiusz wrote:
W dniu 2010-12-25 10:05, witek pisze:
On 12/25/2010 2:40 AM, Liwiusz wrote:
W dniu 2010-12-25 09:36, witek pisze:


zresztę odniesione awizo z informacją, że adresat nieznany powinno być
tak samo traktowane.

Jak ma się znajomości na poczcie, to może tak. Normalnie można trafić na
"beton".

poniewaz poczta listonoszy rekrutuje z pośredniakow i budki z piwem, to
w zamian mają dosyć mocno rozwiniety zamordyzm listonoszowy, bo jakos
musza ich kontrolowac.
skargi na listonosza są zwykle bardzo skuteczne.
juz mi sie pary razy zdazylo, ze przyszł ankieta na temat pracy
listonosza i czy doszly listy lub paczki ktore mialy dojsc.

Na pozostawienie awiza w pustym mieszkaniu chcesz się skarżyć?


da sie przekierować korespondencję na inny adres.
poczta ma taką usługę. sami mi proponowali.

ankieta nie była po to, zeby sie skarzyc, tylko zeby potwierdzić czy listonosz doniósł to co miał donieść.

dwa razy zrobiłem op..
raz za notoryczne wkładanie awiza, mimo, ze zawsze ktoś w domu był,
a drugie za wkładanie awiza, mimo, ze duzymi litearmi mają na piśmie ze polecone mają wrzucać do skrzynki.

Data: 2010-12-25 10:40:26
Autor: Liwiusz
wątpliwy dług i śmierć
W dniu 2010-12-25 10:34, witek pisze:


da sie przekierować korespondencję na inny adres.
poczta ma taką usługę. sami mi proponowali.

  Tylko przez krótki czas, nie dotyczy sądówek.


dwa razy zrobiłem op..
raz za notoryczne wkładanie awiza, mimo, ze zawsze ktoś w domu był,
a drugie za wkładanie awiza, mimo, ze duzymi litearmi mają na piśmie ze
polecone mają wrzucać do skrzynki.

Ale nikt w interesie osoby trzeciej nie będzie niczego odkręcał. Rozporządzenie jest do niczego i tyle.

--
Liwiusz

Data: 2010-12-25 11:48:38
Autor: Goomich
wtpliwy dug i mier
You have one message from: "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl>

Ma wpisa przyczyn niedorczenia. A t przyczyn jest fakt, e
adresat sie wyprowadzi.

Nie, osoba, ktr tam zasta twierdzi, e si wyprowadzi.

--
Pozdrawiam   Krzysztof Ferenc
krzysztof.ferenc.usunto@interia.eu   UIN: 6750153
We are the revolutionaries. We are the usurpers to heavenly thrones.
We are the enemies of the gods.

Data: 2010-12-25 10:55:56
Autor: witek
wtpliwy dug i mier
On 12/25/2010 4:48 AM, Goomich wrote:
You have one message from: "Robert Tomasik"<robert.tomasik@gazeta.pl>

Ma wpisa przyczyn niedorczenia. A t przyczyn jest fakt, e
adresat sie wyprowadzi.

Nie, osoba, ktr tam zasta twierdzi, e si wyprowadzi.


I niech tak wpisze.

Data: 2010-12-25 21:18:36
Autor: Liwiusz
wtpliwy dug i mier
W dniu 2010-12-25 17:55, witek pisze:
On 12/25/2010 4:48 AM, Goomich wrote:
You have one message from: "Robert Tomasik"<robert.tomasik@gazeta.pl>

Ma wpisa przyczyn niedorczenia. A t przyczyn jest fakt, e
adresat sie wyprowadzi.

Nie, osoba, ktr tam zasta twierdzi, e si wyprowadzi.


I niech tak wpisze.

Rozporzdzenie nie przewiduje moliwoci wpisywania uwag domownikw.

--
Liwiusz

Data: 2010-12-25 14:42:30
Autor: witek
wtpliwy dug i mier
On 12/25/2010 2:18 PM, Liwiusz wrote:
W dniu 2010-12-25 17:55, witek pisze:
On 12/25/2010 4:48 AM, Goomich wrote:
You have one message from: "Robert Tomasik"<robert.tomasik@gazeta.pl>

Ma wpisa przyczyn niedorczenia. A t przyczyn jest fakt, e
adresat sie wyprowadzi.

Nie, osoba, ktr tam zasta twierdzi, e si wyprowadzi.


I niech tak wpisze.

Rozporzdzenie nie przewiduje moliwoci wpisywania uwag domownikw.


punkt rozporzdzenia dotyczy listow awizowanych, a nie tych, ktre listonosz prbuje wanie dorczy.

odmowa przyjcia przesyki bo adresat tu nie mieszka to nie jest awizowana przeska, ktra ley dwa tygodnie na poczcie.

Data: 2010-12-25 21:47:06
Autor: Liwiusz
wtpliwy dug i mier
W dniu 2010-12-25 21:42, witek pisze:
On 12/25/2010 2:18 PM, Liwiusz wrote:
W dniu 2010-12-25 17:55, witek pisze:
On 12/25/2010 4:48 AM, Goomich wrote:
You have one message from: "Robert Tomasik"<robert.tomasik@gazeta.pl>

Ma wpisa przyczyn niedorczenia. A t przyczyn jest fakt, e
adresat sie wyprowadzi.

Nie, osoba, ktr tam zasta twierdzi, e si wyprowadzi.


I niech tak wpisze.

Rozporzdzenie nie przewiduje moliwoci wpisywania uwag domownikw.


punkt rozporzdzenia dotyczy listow awizowanych, a nie tych, ktre
listonosz prbuje wanie dorczy.

odmowa przyjcia przesyki bo adresat tu nie mieszka to nie jest
awizowana przeska, ktra ley dwa tygodnie na poczcie.


Tak, ale ostateczna decyzja co do faktu, czy adresat nie mieszka, czy moe domownik kamie, naley w praktyce do listonosza.

--
Liwiusz

Data: 2010-12-25 14:57:36
Autor: witek
wtpliwy dug i mier
On 12/25/2010 2:47 PM, Liwiusz wrote:
Tak, ale ostateczna decyzja co do faktu, czy adresat nie mieszka, czy
moe domownik kamie, naley w praktyce do listonosza.

zgadza si,

dlatego jak przedstawiem naczelnikowi poczty jakie bd konsekwencje umieszczenia nieprawdziwej informacji na zwrotce, to listonosz jeszcze tego samego wieczoru zwrotki szuka.

Data: 2010-12-25 21:59:41
Autor: Liwiusz
wtpliwy dug i mier
W dniu 2010-12-25 21:57, witek pisze:
On 12/25/2010 2:47 PM, Liwiusz wrote:
Tak, ale ostateczna decyzja co do faktu, czy adresat nie mieszka, czy
moe domownik kamie, naley w praktyce do listonosza.

zgadza si,

dlatego jak przedstawiem naczelnikowi poczty jakie bd konsekwencje
umieszczenia nieprawdziwej informacji na zwrotce, to listonosz jeszcze
tego samego wieczoru zwrotki szuka.


To si naczelnik przej, wzruszajce i wyjtkowe.

Normalnie nikt nie bdzie z poczt walczy w nie swojej sprawie, dlatego napraw systemu trzeba rozpocz od naprawy rozporzdzenia.

--
Liwiusz

Data: 2010-12-25 15:05:37
Autor: witek
wtpliwy dug i mier
On 12/25/2010 2:59 PM, Liwiusz wrote:
W dniu 2010-12-25 21:57, witek pisze:
On 12/25/2010 2:47 PM, Liwiusz wrote:
Tak, ale ostateczna decyzja co do faktu, czy adresat nie mieszka, czy
moe domownik kamie, naley w praktyce do listonosza.

zgadza si,

dlatego jak przedstawiem naczelnikowi poczty jakie bd konsekwencje
umieszczenia nieprawdziwej informacji na zwrotce, to listonosz jeszcze
tego samego wieczoru zwrotki szuka.


To si naczelnik przej, wzruszajce i wyjtkowe.

Normalnie nikt nie bdzie z poczt walczy w nie swojej sprawie, dlatego
napraw systemu trzeba rozpocz od naprawy rozporzdzenia.


nie nie.
w swojej sprawie
list byl do mnie, ale na zy adres.

Data: 2010-12-25 22:07:30
Autor: Liwiusz
wtpliwy dug i mier
W dniu 2010-12-25 22:05, witek pisze:
On 12/25/2010 2:59 PM, Liwiusz wrote:
W dniu 2010-12-25 21:57, witek pisze:
On 12/25/2010 2:47 PM, Liwiusz wrote:
Tak, ale ostateczna decyzja co do faktu, czy adresat nie mieszka, czy
moe domownik kamie, naley w praktyce do listonosza.

zgadza si,

dlatego jak przedstawiem naczelnikowi poczty jakie bd konsekwencje
umieszczenia nieprawdziwej informacji na zwrotce, to listonosz jeszcze
tego samego wieczoru zwrotki szuka.


To si naczelnik przej, wzruszajce i wyjtkowe.

Normalnie nikt nie bdzie z poczt walczy w nie swojej sprawie, dlatego
napraw systemu trzeba rozpocz od naprawy rozporzdzenia.


nie nie.
w swojej sprawie
list byl do mnie, ale na zy adres.

To nie moge go odebra?

--
Liwiusz

Data: 2010-12-25 15:36:44
Autor: witek
wtpliwy dug i mier
On 12/25/2010 3:07 PM, Liwiusz wrote:
W dniu 2010-12-25 22:05, witek pisze:
On 12/25/2010 2:59 PM, Liwiusz wrote:
W dniu 2010-12-25 21:57, witek pisze:
On 12/25/2010 2:47 PM, Liwiusz wrote:
Tak, ale ostateczna decyzja co do faktu, czy adresat nie mieszka, czy
moe domownik kamie, naley w praktyce do listonosza.

zgadza si,

dlatego jak przedstawiem naczelnikowi poczty jakie bd konsekwencje
umieszczenia nieprawdziwej informacji na zwrotce, to listonosz jeszcze
tego samego wieczoru zwrotki szuka.


To si naczelnik przej, wzruszajce i wyjtkowe.

Normalnie nikt nie bdzie z poczt walczy w nie swojej sprawie, dlatego
napraw systemu trzeba rozpocz od naprawy rozporzdzenia.


nie nie.
w swojej sprawie
list byl do mnie, ale na zy adres.

To nie moge go odebra?


nie, bo mnie tam nie byo
a dwa, ze USowi wlasnie o to chodzio, zebym odebra, bo miaby argument, ze jednak jestem w Polsce mimo, ze miesiac wczesniej na NIP-3 stwierdzilem, ze nie jestem i ze kasy ode mnie nie dostana.

Data: 2010-12-25 22:38:42
Autor: spp
wtpliwy dug i mier
W dniu 2010-12-25 22:36, witek pisze:

list byl do mnie, ale na zy adres.

To nie moge go odebra?

a dwa, ze USowi wlasnie o to chodzio, zebym odebra, bo miaby
argument, ze jednak jestem w Polsce mimo, ze miesiac wczesniej na NIP-3
stwierdzilem, ze nie jestem i ze kasy ode mnie nie dostana.

Czyli powiadczye nieprawd a czepiasz si listonosza. ;)

--
spp

Data: 2010-12-25 15:45:30
Autor: witek
wtpliwy dug i mier
On 12/25/2010 3:38 PM, spp wrote:
W dniu 2010-12-25 22:36, witek pisze:

list byl do mnie, ale na zy adres.

To nie moge go odebra?

a dwa, ze USowi wlasnie o to chodzio, zebym odebra, bo miaby
argument, ze jednak jestem w Polsce mimo, ze miesiac wczesniej na NIP-3
stwierdzilem, ze nie jestem i ze kasy ode mnie nie dostana.

Czyli powiadczye nieprawd a czepiasz si listonosza. ;)


nie,
ja nie powiadczyem nieprawdy,
mnie tam nie byo i realnie i formalnie.
byli rodzice, a listonosz doszed do wniosku, e jego to nie obchodzi, kto mu odmwi odebrania przeski. wg niego adres sie zgadza, a osoba pod tym samym adresem ju nie musi.
Pomoga interwencja "na wysokim szczeblu". Szuka tej koperty jeszcze tego samego dnia.

Data: 2010-12-24 20:59:59
Autor: Robert Tomasik
wątpliwy dług i śmierć
Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil"" <usenet@motopower.pl> napisał w wiadomości news:if2tqo$ul$1node1.news.atman.pl...
W dniu 2010-12-22 20:51, Robert Tomasik pisze:

To oni chcą od Was pieniądze, a nie Wy od nich. Wezwać pisemnie
do przesłania i nadmienić, ze dokąd nie prześlą, to na kolejne
pisma nie bedziecie reagować. I tego się trzymać.

Fakty:
1. Dziadzio zmarł.
2. Jest NZ na dziadzia (rozumiem, że wydany za życia, bo w razie zwrotki ADRESAT ZMARŁ, sąd uchyliłby nakaz)

Sprawdź, bo czasem poczta zamiast odesłąć to "adresat zmarł", odsyła z adnotację "nie podjęto w terminie".

3. Nakaz się uprawomocnił na mur beton.

Pytania:

1. Podstawa odwołania ? Skoro dłużnik długu nie kwestionował ...

Jeśli się uprawomocniło? Żadnych podstaw i najlepiej zapłacić. Oczywiście, gdy powód załóżmy był ciężko chory i nie mógł wnieść sprzeciwu, to termin możnaby przywrócić, ale nada  nie mamy argumentów na uchylenie.

2.  Postępowanie spadkowe było ?
3. Ustawowe pół roku od śmierci minęło ?

Nikt go nie widział, więc nie wiadomo, jak było. Nie dziwne, ze
dopiero po 8 miesiącach od nakazu się obudzili?

A co w tym dziwnego jak masz 900 000 dłużników ?

Nie sądzę, by oni to obsługiwali ręcznie. Mnie owe 8 miesięcy dziwi przykładowo i wzbudza podejrzenie, że przez telefon podano z palca tę informację po tym, jak ktoś zapytany o dziadka powiedział, że zmarł on pół roku temu. Ale oczywiście to tylko mój domysł i mogę się mylić.

Data: 2010-12-24 21:15:02
Autor: Rafał \"SP\" Gil
wątpliwy dług i śmierć
W dniu 2010-12-24 20:59, Robert Tomasik pisze:

To oni chcą od Was pieniądze, a nie Wy od nich. Wezwać pisemnie
do przesłania i nadmienić, ze dokąd nie prześlą, to na kolejne
pisma nie bedziecie reagować. I tego się trzymać.
Fakty:
1. Dziadzio zmarł.
2. Jest NZ na dziadzia (rozumiem, że wydany za życia, bo w
razie zwrotki ADRESAT ZMARŁ, sąd uchyliłby nakaz)
Sprawdź, bo czasem poczta zamiast odesłąć to "adresat zmarł",
odsyła z adnotację "nie podjęto w terminie".

Ja nie przywilejowałem poczty "do sądówki" ... nie do mnie zastrzeżenia :)

3. Nakaz się uprawomocnił na mur beton.
Pytania:
1. Podstawa odwołania ? Skoro dłużnik długu nie kwestionował ...
Jeśli się uprawomocniło? Żadnych podstaw i najlepiej zapłacić.

O tym piszę.

Oczywiście, gdy powód załóżmy był ciężko chory i nie mógł wnieść
sprzeciwu, to termin możnaby przywrócić, ale nada nie mamy
argumentów na uchylenie.

Słusznie, z opisu jak dla mnie wynika, że się uprawomocnił i nic nie stanęło przeszkodą ku temu ... Mamy prawomocny nakaz  i ...

2. Postępowanie spadkowe było ?
3. Ustawowe pół roku od śmierci minęło ?
Nikt go nie widział, więc nie wiadomo, jak było. Nie dziwne, ze
dopiero po 8 miesiącach od nakazu się obudzili?
A co w tym dziwnego jak masz 900 000 dłużników ?
Nie sądzę, by oni to obsługiwali ręcznie.

Każdy system ma swoje ograniczenia.

Mnie owe 8 miesięcy
dziwi przykładowo i wzbudza podejrzenie, że przez telefon podano
z palca tę informację po tym, jak ktoś zapytany o dziadka
powiedział, że zmarł on pół roku temu. Ale oczywiście to tylko
mój domysł i mogę się mylić.


Nie łapię szczegółu ... dziwi Cię, że UoODO nie chroni zmarłych, czy co ? (Wybacz, ale całkiem poważnie nie skumałem co masz na myśli).


ZDRAVIM !
--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

Data: 2010-12-24 21:19:51
Autor: Robert Tomasik
wątpliwy dług i śmierć
Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil"" <usenet@motopower.pl> napisał w wiadomości
news:if2v06$16l$1node1.news.atman.pl...

Mnie owe 8 miesięcy
dziwi przykładowo i wzbudza podejrzenie, że przez telefon podano
z palca tę informację po tym, jak ktoś zapytany o dziadka
powiedział, że zmarł on pół roku temu. Ale oczywiście to tylko
mój domysł i mogę się mylić.


Nie łapię szczegółu ... dziwi Cię, że UoODO nie chroni zmarłych, czy co ?
(Wybacz, ale całkiem poważnie nie skumałem co masz na myśli).

Jak znam życie, to wyglądało w praktyce mniej więcej tak. Zadzwonił
windykator i pyta o dłużnika. Ten, kto odebrał telefon wyjaśnia, ze gość od
pół roku nie żyje. I windykator z palca na poczekaniu wymyśla, że mają ten
tytuł sprzed 8 miesięcy.

Po prostu ja bym to sprawdził przede wdaniem się w meritum sporu, bo mój
"partyzancki" nos podpowiada, że może coś być nie tak. Oczywiście mogę się mylić!

Data: 2010-12-24 21:44:13
Autor: Rafał \"SP\" Gil
wątpliwy dług i śmierć
W dniu 2010-12-24 21:19, Robert Tomasik pisze:

Nie łapię szczegółu ... dziwi Cię, że UoODO nie chroni
zmarłych, czy co ?
(Wybacz, ale całkiem poważnie nie skumałem co masz na myśli).
Jak znam życie, to wyglądało w praktyce mniej więcej tak. Zadzwonił
windykator i pyta o dłużnika. Ten, kto odebrał telefon wyjaśnia,
ze gość od
pół roku nie żyje.

Cytuję, bo chyba pominąłeś:


" ... Dzwoniłem, przedsiębiorstwo
windyfikacyjne nie chce zbytnio rozmawiać ..."

że mają ten
tytuł sprzed 8 miesięcy.

I windykator nibyh ma w dupie, że każdy każdego dziś nagrywa, ryzykując wciska ciemnotę ? Nie kupuję tego.

Po prostu ja bym to sprawdził przede wdaniem się w meritum
sporu, bo mój
"partyzancki" nos podpowiada, że może coś być nie tak.
Oczywiście mogę się mylić!

Tu się zgodzę - partyzantka na całej linii ...

Może usystematyzujmy:

1. LAMPA.

2. Windykator (to ktoś z bejzbolem, czy normalna firma ?)

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

Data: 2010-12-24 22:16:15
Autor: Robert Tomasik
wątpliwy dług i śmierć
Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil"" <usenet@motopower.pl> napisał w wiadomości news:if30mt$1ia$1node1.news.atman.pl...
W dniu 2010-12-24 21:19, Robert Tomasik pisze:

Nie łapię szczegółu ... dziwi Cię, że UoODO nie chroni
zmarłych, czy co ?
(Wybacz, ale całkiem poważnie nie skumałem co masz na myśli).
Jak znam życie, to wyglądało w praktyce mniej więcej tak. Zadzwonił
windykator i pyta o dłużnika. Ten, kto odebrał telefon wyjaśnia,
ze gość od
pół roku nie żyje.

Cytuję, bo chyba pominąłeś:


" ... Dzwoniłem, przedsiębiorstwo
windyfikacyjne nie chce zbytnio rozmawiać ..."

Faktycznie zapomniałem, ale to nic nie zmienia. Gość odebrawszy pismo do zmarłego pewnie w pierwszych słowach poinformował windykatora, że adresat zmarł pół roku temu.

że mają ten
tytuł sprzed 8 miesięcy.

I windykator nibyh ma w dupie, że każdy każdego dziś nagrywa, ryzykując wciska ciemnotę ? Nie kupuję tego.

A co niby miałoby za to go spotkać?

Po prostu ja bym to sprawdził przede wdaniem się w meritum
sporu, bo mój
"partyzancki" nos podpowiada, że może coś być nie tak.
Oczywiście mogę się mylić!

Tu się zgodzę - partyzantka na całej linii ...

Data: 2010-12-25 04:17:51
Autor: Rafał \"SP\" Gil
wątpliwy dług i śmierć
W dniu 2010-12-24 22:16, Robert Tomasik pisze:

Jak znam życie, to wyglądało w praktyce mniej więcej tak.
Zadzwonił
windykator i pyta o dłużnika. Ten, kto odebrał telefon wyjaśnia,
ze gość od
pół roku nie żyje.
Cytuję, bo chyba pominąłeś:
" ... Dzwoniłem, przedsiębiorstw ...
Faktycznie zapomniałem, ale to nic nie zmienia.

Chyba dość dużo ...

I windykator nibyh ma w dupie, że każdy każdego dziś nagrywa,
ryzykując wciska ciemnotę ? Nie kupuję tego.
A co niby miałoby za to go spotkać?

A masz 10 milion dla uokiku zbunkrowane w ałoiku z ogórkami ?

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

Data: 2010-12-25 04:18:44
Autor: Rafał \"SP\" Gil
wątpliwy dług i śmierć
W dniu 2010-12-24 22:16, Robert Tomasik pisze:

Jak znam życie, to wyglądało w praktyce mniej więcej tak.
Zadzwonił
windykator i pyta o dłużnika. Ten, kto odebrał telefon wyjaśnia,
ze gość od
pół roku nie żyje.
Cytuję, bo chyba pominąłeś:
" ... Dzwoniłem, przedsiębiorstw ...
Faktycznie zapomniałem, ale to nic nie zmienia.

Chyba dość dużo ...

I windykator nibyh ma w dupie, że każdy każdego dziś nagrywa,
ryzykując wciska ciemnotę ? Nie kupuję tego.
A co niby miałoby za to go spotkać?

A masz 10 milion dla uokiku zbunkrowane w słoiku z ogórkami ?

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

Data: 2010-12-29 12:29:11
Autor: rmrmg
wtpliwy dug i mier
Dnia Fri, 24 Dec 2010 21:44:13 +0100, Rafał \"SP\" Gil napisał(a):

Cytuję, bo chyba pominąłeś:


" ... Dzwoniłem, przedsiębiorstwo
windyfikacyjne nie chce zbytnio rozmawiać ..."

Sprawa "załatwiona". Ze źródeł rodzinnych ustaliłem ze dług jest prawdopodobny. Następnie zadzwoniłem do sądu by się dowiedzieć czy taki nakaz został wydany. Panienka z telefonu potwierdziła informacje (o dziwo bez większych problemów) jakie były w piśmie (kwota, data, strony) więc zapłaciłem.

wtpliwy dug i mier

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona