Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   we mgle

we mgle

Data: 2018-09-20 15:36:19
Autor: J.F.
we mgle

https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/videos/dym-zasnuł-drogę-kierowcy-nic-nie-widzieli-są-zatrzymani-po-karambolu-na-s1/vi-BBNAzUo

no, nie we mgle, tylko w dymie z opon ... ale cos nasi kierowcy nie potrafia dopasowac predkosci do warunkow ...

.... i czy to wina podpalaczy, ze nie potrafia ?

J.

Data: 2018-09-20 08:54:41
Autor: przemek.jedrzejczak
we mgle
Przyczyną był hebel TIRa z przodu. Gdyby hamował łagodnie może daliby radę. Odstęp to inna bajka ale dopóki gamonie nie zmienią prawa nic się nie zmieni.

Data: 2018-09-20 11:47:48
Autor: sczygiel
we mgle
W dniu czwartek, 20 września 2018 10:54:43 UTC-5 użytkownik przemek.j...@gmail.com napisał:
Przyczyną był hebel TIRa z przodu. Gdyby hamował łagodnie może daliby radę. Odstęp to inna bajka ale dopóki gamonie nie zmienią prawa nic się nie zmieni.

przyczyna byl dym.
Tir hamowal bo takie jego swiete prawo. "a gdyby tam wasza matka lezala?"

Jak slusznie zauwazyles, odstep kluczowy/krytyczny. Tylko co z tego ze odstep byl jak nikt nie utrzymal go i nie zatrzymal sie tam gdzie go jeszcze bylo widac i widzial tych juz zatrzymanych?
No i co z tego ze sie ktos zatrzymal jak za soba mial 500m odstepu i nastepny juz nie mial szansy zauwazyc ze w scianie dymu stoi korek tych co sie zatrzymali bo jechac nie mogli.

Pare razy tu juz zapytywalem jaka najlepsza strategia na takie okazje...

Data: 2018-09-26 10:28:39
Autor: Queequeg
we mgle
sczygiel@gmail.com wrote:

Przyczyną był hebel TIRa z przodu. Gdyby hamował łagodnie może daliby radę. Odstęp to inna bajka ale dopóki gamonie nie zmienią prawa nic się nie zmieni.

przyczyna byl dym.
Tir hamowal bo takie jego swiete prawo. "a gdyby tam wasza matka lezala?"

Prawda. Tir lub inny samochód może zahamować tak naprawdę z dowolnego powodu i po to zachowuje się odległość, żeby nie zatrzymać mu się po takim hamowaniu w d...

Obecne prawo jest pod tym względem dobre.

No i co z tego ze sie ktos zatrzymal jak za soba mial 500m odstepu i nastepny juz nie mial szansy zauwazyc ze w scianie dymu stoi korek tych co sie zatrzymali bo jechac nie mogli.

Prawda. W dzień jeszcze widać, że jest dym / mgła, ale w nocy nie widać nic...

--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0

Data: 2018-09-20 18:50:24
Autor: Marek S
we mgle
W dniu 2018-09-20 o 17:54, przemek.jedrzejczak@gmail.com pisze:
Przyczyną był hebel TIRa z przodu. Gdyby hamował łagodnie może daliby
radę. Odstęp to inna bajka ale dopóki gamonie nie zmienią prawa nic
się nie zmieni.

Trzeba się zastanowić czemu był ten hebel. Załóżmy, że zawiało dymem tak, ze nagle widoczność spadła z dobrej do zera. Załóżmy, że przed TIRem hebel dało 10 aut go poprzedzających (albo powpadały na siebie) a TIR łagodnie zaczął hamować. W efekcie taranuje te 10 aut. Kto wtedy byłby w materiale TVN wytykany jako zabójca?

Szczerze mówiąc nie wiem czy inaczej zareagowałbym na miejscu kierowcy TIRa. Gdy zderzą się auta: mamy zdarzenie/wypadek. Gdy TIR zrobi to samo - mamy katastrofę w ruchu lądowym i inne paragrafy.

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-09-20 20:15:57
Autor: Endriu11111111
we mgle

Szczerze mówiąc nie wiem czy inaczej zareagowałbym na miejscu kierowcy TIRa. Gdy zderzą się auta: mamy zdarzenie/wypadek. Gdy TIR zrobi to samo - mamy katastrofę w ruchu lądowym i inne paragrafy.

To było w nocy. Wg mnie wpływ dymu ze spalanych opon był żaden. Jakieś to naciągane. Najbliższe domostwa są naprawdę daleko, nie wiem po jakiego grzyba miałby ktoś wlec się z tymi oponmi tak daleko, żeby je wypalac przy drodze szybkiego ruchu:

https://images92.fotosik.pl/41/d6ff7f99556628c9.jpg

--

Pozdrawiam
Endriu

Data: 2018-09-20 20:33:24
Autor: Liwiusz
we mgle
W dniu 2018-09-20 o 20:15, Endriu11111111 pisze:

 > Szczerze mówiąc nie wiem czy inaczej zareagowałbym na miejscu kierowcy
 > TIRa. Gdy zderzą się auta: mamy zdarzenie/wypadek. Gdy TIR zrobi to samo
 > - mamy katastrofę w ruchu lądowym i inne paragrafy.

To było w nocy. Wg mnie wpływ dymu ze spalanych opon był żaden.

Wpływ był istotny. Tak jak normalnie samochód w nocy widzisz z paru kilometrów, tak nagle przestajesz widzieć nawet na metr.

Jakieś to naciągane. Najbliższe domostwa są naprawdę daleko, nie wiem po jakiego grzyba miałby ktoś wlec się z tymi oponmi tak daleko, żeby je wypalac przy drodze szybkiego ruchu:

Widać, ze nawet nie oglądałeś materiału, co ci nie przeszkadza się wypowiadać...

--
Liwiusz

Data: 2018-09-23 19:42:18
Autor: Endriu11111111
we mgle


Widać, ze nawet nie oglądałeś materiału, co ci nie przeszkadza się wypowiadać...

Widzisz tam na tym materiale jakąś mgłe z dypu oponowego ?

--
Pozdrawiam
Endriu

Data: 2018-09-23 20:26:02
Autor: Liwiusz
we mgle
W dniu 2018-09-23 o 19:42, Endriu11111111 pisze:


Widać, ze nawet nie oglądałeś materiału, co ci nie przeszkadza się wypowiadać...

Widzisz tam na tym materiale jakąś mgłe z dypu oponowego ?

Słyszę opis, że nikt tych opon specjalnie nie przynosił do podpalenia.

--
Liwiusz

Data: 2018-09-21 15:23:48
Autor: Marek S
we mgle
W dniu 2018-09-20 o 20:15, Endriu11111111 pisze:


To było w nocy. Wg mnie wpływ dymu ze spalanych opon był żaden. Jakieś to naciągane.

Oczywiście nie wykluczam, że wszyscy świadkowie zdarzenia kłamią.

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-09-20 21:25:12
Autor: Myjk
we mgle
Thu, 20 Sep 2018 08:54:41 -0700 (PDT), przemek.jedrzejczak@gmail.com
Przyczyną był hebel TIRa z przodu. Gdyby hamował łagodnie może daliby
radę. Odstęp to inna bajka ale dopóki gamonie nie zmienią prawa nic się
nie zmieni.

We mgle jeszcze te 5m widać w skrajnym wypadku, choćby światła, ale w dymie
z kabli/opon jest ZEROWA widoczność. Trzeba hamować zanim się w to wpadnie.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2018-09-21 15:25:53
Autor: Marek S
we mgle
W dniu 2018-09-20 o 21:25, Myjk pisze:
Thu, 20 Sep 2018 08:54:41 -0700 (PDT), przemek.jedrzejczak@gmail.com

Przyczyną był hebel TIRa z przodu. Gdyby hamował łagodnie może daliby
radę. Odstęp to inna bajka ale dopóki gamonie nie zmienią prawa nic się
nie zmieni.

We mgle jeszcze te 5m widać w skrajnym wypadku, choćby światła, ale w dymie
z kabli/opon jest ZEROWA widoczność. Trzeba hamować zanim się w to wpadnie.


Tylko jak zauważyć czarny dym czarną nocą i zahamować wcześniej?

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-09-21 15:42:48
Autor: J.F.
we mgle
Użytkownik "Marek S"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:po2rh1$o10$2@node2.news.atman.pl...
W dniu 2018-09-20 o 21:25, Myjk pisze:
Thu, 20 Sep 2018 08:54:41 -0700 (PDT), przemek.jedrzejczak@gmail.com
Przyczyną był hebel TIRa z przodu. Gdyby hamował łagodnie może daliby
radę. Odstęp to inna bajka ale dopóki gamonie nie zmienią prawa nic się
nie zmieni.

We mgle jeszcze te 5m widać w skrajnym wypadku, choćby światła, ale w dymie
z kabli/opon jest ZEROWA widoczność. Trzeba hamować zanim się w to wpadnie.

Tylko jak zauważyć czarny dym czarną nocą i zahamować wcześniej?

Patrzec na linie na jezdni, na slupki kilometrowe, na samochod przed soba ... ale przyznaje, ze sytuacja na tyle nietypowa, ze mozna miec problem ze skojarzeniem co sie dzieje.
A to jeszcze Slask ... autostrada tam nie jest oswietlona ?

Tak czy inaczej - tir hebluje, powiedzmy ze srednio mocno,  wjezdza w ten dym na ~100m, swiatel mu juz nie widac ... to sie nie ma co dziwic, ze kolejny samochod w niego przywalil.
Ale to juz byl blizej poczatku dymu ... no tak, i na tych 100m moze sie akurat 21 osobowych zmiescic.

Tylko cos nie wierze, zeby to byla taka sciana dymu, ze nagle nie widac nic - powinno to jakos stopniowo rosnac.

A odpowiedzialny kierowca osobowki chyba powinien sie zatrzymac przed tirem, choc jesli i on bedzie umiarkowanie hamowal, to tez mu to zajmie 100m, a do tira tylko 90m :-)

No coz -trzeba kiedys zapalic gdzies na polnej drodze i zobaczyc jak to wyglada :-)

J.

Data: 2018-09-22 15:35:05
Autor: Marek S
we mgle
W dniu 2018-09-21 o 15:42, J.F. pisze:

Patrzec na linie na jezdni, na slupki kilometrowe, na samochod przed soba ... ale przyznaje, ze sytuacja na tyle nietypowa, ze mozna miec problem ze skojarzeniem co sie dzieje.

No dobra... jedziesz, widoczność piękna jak na noc, być może nawet oświetlenie uliczne i nagle to wszystko znika. Czarność. I co wtedy?

Tylko cos nie wierze, zeby to byla taka sciana dymu, ze nagle nie widac nic - powinno to jakos stopniowo rosnac.

Być może nie zatrudnili dozowniczego dymu :-D

Albo ... Ci wszyscy za TIRem powpadali na niego bo mieli taki właśnie plan! Zobaczyli z daleka, przy wspomnianej doskonałej widoczności i oświetleniu, że TIR hamuje więc gaz do dechy i walić w przeciwnika! Niech dziad ma za swoje :-D

A odpowiedzialny kierowca osobowki chyba powinien sie zatrzymac przed tirem, choc jesli i on bedzie umiarkowanie hamowal, to tez mu to zajmie 100m, a do tira tylko 90m :-)

Nie... on z pewnością miał plan: walić w TIRa :D

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-09-23 13:43:37
Autor: J.F.
we mgle
Dnia Sat, 22 Sep 2018 15:35:05 +0200, Marek S napisał(a):
W dniu 2018-09-21 o 15:42, J.F. pisze:
Patrzec na linie na jezdni, na slupki kilometrowe, na samochod przed soba ... ale przyznaje, ze sytuacja na tyle nietypowa, ze mozna miec problem ze skojarzeniem co sie dzieje.

No dobra... jedziesz, widoczność piękna jak na noc, być może nawet oświetlenie uliczne i nagle to wszystko znika. Czarność. I co wtedy?

Zakladam, ze te czarnosc zobacze jednak z pewnej odleglosci.
Choc tam byl jeszcze wiadukt, mogla droga z widoku znikac szybko, ale
tirman ma widok z gory ...

Tak czy inaczej - przestane widziec, to w hamulec.
Choc nie wykluczam, ze bede pelzal do przodu - raz mnie zaskoczyla
taka mgla, ze widocznosc na ~5m.
Na szczescie mnie jakis miejscowy taksowkarz wyprzedzil i sobie za nim
pojechalem szybko - tzn z 15km/h :-)

J.

Data: 2018-09-23 17:09:58
Autor: Marek S
we mgle
W dniu 2018-09-23 o 13:43, J.F. pisze:

No dobra... jedziesz, widoczność piękna jak na noc, być może nawet
oświetlenie uliczne i nagle to wszystko znika. Czarność. I co wtedy?

Zakladam, ze te czarnosc zobacze jednak z pewnej odleglosci.

Pewnie czarność odmówiła współpracy i wskutek tego zginął kierowca.

> ale tirman ma widok z gory ...

Z jakiej góry? TIRy nie mają wysokości 20m - bo pewnie dopiero stamtąd byłoby coś widać wskutek rozrzedzenia dymu, choć niekoniecznie ulicę więc widok byłby średnio przydatny.

Tak czy inaczej - przestane widziec, to w hamulec.

No więc doszliśmy do konsensusu :-)

Choc nie wykluczam, ze bede pelzal do przodu - raz mnie zaskoczyla
taka mgla, ze widocznosc na ~5m.

Świadomie byś brnął w środek pożaru? Bo ja nie widząc drogi przed sobą, nie rozumiejąc do końca co się dzieje (czarny dym czarną nocą) i czując w kabinie zapach palonej gumy miałbym spory dylemat. Z pewnością byłby hebel i zjazd na pobocze + awaryjne. A potem chwila na analizę sytuacji i decyzja wiać czy nie wiać, w którą stronę i czy samochodem.

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-09-23 17:23:39
Autor: J.F.
we mgle
Dnia Sun, 23 Sep 2018 17:09:58 +0200, Marek S napisał(a):
W dniu 2018-09-23 o 13:43, J.F. pisze:
No dobra... jedziesz, widoczność piękna jak na noc, być może nawet
oświetlenie uliczne i nagle to wszystko znika. Czarność. I co wtedy?
Zakladam, ze te czarnosc zobacze jednak z pewnej odleglosci.
Pewnie czarność odmówiła współpracy i wskutek tego zginął kierowca.

Bywalo pare przypadkow mgly, w bialy dzien, i skutek podobny.
No niestety - nie potrafimy jezdzic w takich warunkach.
I nie zwalajmy na noc.

Nie bylem, nie widzialem, to trudno cos rzetelnie powiedziec.

 > ale tirman ma widok z gory ...

Z jakiej góry? TIRy nie mają wysokości 20m - bo pewnie dopiero stamtąd byłoby coś widać wskutek rozrzedzenia dymu, choć niekoniecznie ulicę więc widok byłby średnio przydatny.

Jakas drobna nierownosc terenu ogranicza zasieg widocznosci drogi.
Ale tirman siedzi znacznie wyzej, to widzi troche dalej.

Tak czy inaczej - przestane widziec, to w hamulec.
No więc doszliśmy do konsensusu :-)

Ale tez mysle, ze widocznosc zanikala stopniowo i byl czas zwolnic ..

Choc nie wykluczam, ze bede pelzal do przodu - raz mnie zaskoczyla
taka mgla, ze widocznosc na ~5m.

Świadomie byś brnął w środek pożaru? Bo ja nie widząc drogi przed sobą, nie rozumiejąc do końca co się dzieje (czarny dym czarną nocą) i czując w kabinie zapach palonej gumy miałbym spory dylemat.

A widzisz - o pozarze nie pomyslalem.

Ale nos moglby mnie przekonac :-)

Z pewnością byłby hebel i zjazd na pobocze + awaryjne. A potem chwila na analizę sytuacji i decyzja wiać czy nie wiać, w którą stronę i czy samochodem.

No widzisz, a mnie we mgle jakos nie wpadlo do glowy, ze bezpieczniej
bedzie sie zatrzymac i poczekac pare godzin :-)

J.

Data: 2018-09-26 10:29:36
Autor: Queequeg
we mgle
Marek S <precz@spamowi.com> wrote:

No dobra... jedziesz, widoczność piękna jak na noc, być może nawet oświetlenie uliczne i nagle to wszystko znika. Czarność. I co wtedy?

I wtedy noga z gazu...

--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0

Data: 2018-09-26 12:42:37
Autor: J.F.
we mgle
Użytkownik "Queequeg"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:51b39387-8889-44b4-ae66-5708aa871667@trust.no1...
Marek S <precz@spamowi.com> wrote:
No dobra... jedziesz, widoczność piękna jak na noc, być może nawet
oświetlenie uliczne i nagle to wszystko znika. Czarność. I co wtedy?

I wtedy noga z gazu...

I blad ... bo jesli ten przed toba depnal hamulec, to tez juz musisz depnac hamulec :-)

J.

Data: 2018-09-26 19:31:52
Autor: kk
we mgle
W dniu 2018-09-21 o 15:42, J.F. pisze:
A to jeszcze Slask ... autostrada tam nie jest oswietlona ?

S1?

Data: 2018-09-26 10:25:28
Autor: Queequeg
we mgle
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

no, nie we mgle, tylko w dymie z opon ... ale cos nasi kierowcy nie potrafia dopasowac predkosci do warunkow ...

... i czy to wina podpalaczy, ze nie potrafia ?

Jest trup, to komuś zarzuty trzeba postawić...

Inna sprawa że raz w życiu zdarzyło mi się jechać w takiej mgle, że faktycznie nawet 5 km/h to było za dużo.

--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0

Data: 2018-09-26 12:48:05
Autor: J.F.
we mgle
Użytkownik "Queequeg"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:7cd184c3-36d1-4ef7-9dc8-b9c1ad3f1e1f@trust.no1...
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
no, nie we mgle, tylko w dymie z opon ... ale cos nasi kierowcy nie
potrafia dopasowac predkosci do warunkow ...

... i czy to wina podpalaczy, ze nie potrafia ?

Jest trup, to komuś zarzuty trzeba postawić...

Inna sprawa że raz w życiu zdarzyło mi się jechać w takiej mgle, że
faktycznie nawet 5 km/h to było za dużo.

Moje auto tak wolno nie jezdzi :-(

Fakt, ze taka mgla to mi sie trafila raptem dwa razy, ale ona byla o tyle dobra, ze z daleka widoczna.
I gestosc narasta stopniowo.

Czarny dym po nocy moze byc trudniejszy do zauwazenia.

Ale nasi kierowcy karambole robia i luzniejszej mgle.

J.

we mgle

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona