Data: 2009-04-03 14:14:40 | |
Autor: cynamoon | |
weekend w pluskach | |
witam,
jutro z rana jadę do Plusek nad jeziorem Pluszne.. Weekend szybko minie i w związku z tym chciałbym na maksa wykorzystać ten czas, jak najwięcej interesujących rzeczy -o ile takowe są w tej okolicy- zobaczyć i natłuc kilometrów przy okazji. Nigdy tam nie byłem i jedyne co wiem to to, że tam ładnie jest. Mapy nie posiadam i nie mam zielonego pojęcia na temat fajnych rowerowych tras dostępnych w tej okolicy. Może ktoś z was zna te tereny i mógłby coś ciekawego zasugerować? z góry dziekuję, pozdrawiam, Marek |
|
Data: 2009-04-03 14:27:28 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
weekend w pluskach | |
"cynamoon" <woszczyzna@gazeta.pl> wrote in message news:gr4uen$va$1inews.gazeta.pl...
jutro z rana jadę do Plusek nad jeziorem Pluszne.. ładnie, ale piaszczyście ;) Mapy nie posiadam i nie mam zielonego pojęcia na temat fajnych rowerowych Śmiało możesz pojechać np. wzdłuż Marózki i Łyny. Marózka to ładny potok, malownicze jeziora i klimatyczna osada Maróz (bary z Kormoranem z kija pewnie jeszcze nieczynne ;) Łyna - w jedną stronę do rezerwatu "Żródła Łyny", typowego przykładu erozji wstecznej, za jakiś czas przewidywany jest kaptaż Łyny (dorzecze Pregoły) i Nidy (vel Działdówki/Wkry - dorzecze Wisły). Bardzo malownicze miejsce. W drugą - najwygodniej zielonym szlakiem, jak najbardziej przejezdnym, prowadzi aż do samego Olsztyna. Po drodze rezerwat Las Warmiński z przepięknym przełomem Łyny. W okolicy Rusi kończą się sandrowe, płaskie piachy i zaczynają fajne moreny - niezłe górki, bardzo malowniczo. Warto zajechać na aż olsztyńską starówkę - wyjątkowo przytulna. Po drodze możesz zaliczyć legendarną kopertę policyjną na środku ścieżki rowerowej ;) Obowiązkowy punkt programu: skansen w Olsztynku. Nie wiem, czy z rowerem wpuszczają do środka - jakieś zapięcie by się przydało. Można to wpleść np. w wycieczkę na pola Grunwaldu niebieskim szlakiem pieszym - jak najbardziej przejezdny rowerem. W zasadzie to można nim dociągnąć aż do Góry Dylewskiej, aby zaliczyć jeden ze szczytów z korony trzysetników polskich nizin ;), przebieg ma całkiem malowniczy. W okolicy Olsztynka można skorzystać ze śladów dawnych linii kolejowych (miejscami nasypy są świetnie zachowane, na pd-wsch od Olsztynka jest np. bardzo malowniczy kilkunastometrowy nasyp w lesie). Można się natknąć na monumentalne wiadukty łukowe. Więcej o "zwiniętych torach" w tej okolicy: http://www.starejuchy.pl/kolej/samb/spssd.htm |
|
Data: 2009-04-03 14:43:22 | |
Autor: cynamoon | |
weekend w pluskach | |
Użytkownik "Wojtek Paszkowski" <wo.pa@nawirtualnej.polsce> napisał w wiadomości news:gr4vbl$5ln$1news.wp.pl... ładnie, ale piaszczyście ;)(...) wprawdzie podziękowałem już z góry ale tak mi to fajnie wszystko opisałeś, że podziękuję jeszcze raz... dzięki :-) Marek |
|
Data: 2009-04-03 14:31:50 | |
Autor: Coaster | |
weekend w pluskach | |
cynamoon wrote:
witam, Nie bylem, ale moze cos z tego Ci sie przyda?: http://tinyurl.com/d84mc6 http://tinyurl.com/dg8or9 http://tinyurl.com/dg8or9 http://tinyurl.com/d49usd http://tinyurl.com/cvmrjz -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "More experienced cyclists learn to "get light" for a fraction of a second while going over rough patches; newbies tend to sit harder on the saddle, increasing the risk of pinch flats." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-04-03 14:40:05 | |
Autor: galex | |
weekend w pluskach | |
cynamoon pisze:
witam, Pluszne... Bywałem tam (konkretnie w Tolejnach, to całkiem niedaleko)lata temu, z tego co pamiętam fajne tereny do rowerowych włóczęg, nawet takich na zasadzie 'gdzie oczy poniosą" Jeśli wolisz wyznaczonymi trasami, to jest tam całkiem gęsta ich sieć, szczegóły tu: http://olsztynek.pl/trasy_rowerowe_f.html Trasy niezbyt trudne, choć miejscami piaszczyste, ale Ty po Kampinosie pewnie przyzwyczajony. Chętnie bym tam jeszcze wrócił powodzenia! -- galex |