witam,

jest taki problem:
- jest podpisana umowa na lokal i organizacje wesela
- jest wpłacona zaliczka
- na 2 miesiące przed terminem wykonawca poinformował że tego wesela nie zorganizuje
- w umowie nie ma żadnego zapisu o tym co się dzieje w przypadku niewywiązania się z umowy przez wykonawce

i co teraz? czy kodeks cywilny przewiduje jakieś "sankcje" wobec wykonawcy?
czy wykonawca może na piśmie odstąpić od umowy (i czy na pewno "odstąpić" - w przypadku "odstąpienia od umowy" efekt będzie chyba taki jakby umowy nie było, a więc nie będzie można w razie czego dochodzić jakiś odszkodowań).

co z tym fantem zrobić?

z góry dzięki za jakieś informacje,
   SM

SM pisze:
[..]

co z tym fantem zrobić?

Cieszyć się, że uratowali Was przed ślubem ;)

pozdrawiam
Arek

--
http://www.arnoldbuzdygan.com

Cieszyć się, że uratowali Was przed ślubem ;)

1. Sprawa nie dotyczy mnie :)
2. Wesele załatwione już w innym lokalu.

Skoro jednak jest paragraf, iż sprawy nieuregulowane umową będzie
regulować KC, co mówi KC o konsekwencjach dla wykonawcy gdy zrywa
on umowę a nie ma o tym bezpośrednio żadnych zapisów w samej umowie.

SM

SM w <news:h2t8hf$jj7$1nemesis.news.neostrada.pl>:

Cieszyć się, że uratowali Was przed ślubem ;)

1. Sprawa nie dotyczy mnie :)
2. Wesele załatwione już w innym lokalu.

Skoro jednak jest paragraf, iż sprawy nieuregulowane umową będzie
regulować KC, co mówi KC o konsekwencjach dla wykonawcy gdy zrywa
on umowę a nie ma o tym bezpośrednio żadnych zapisów w samej umowie.

Zaliczka do zwrotu i papapa. Było sie na zadatek umawiać.

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Cieszyć się, że uratowali Was przed ślubem ;)

1. Sprawa nie dotyczy mnie :)
2. Wesele załatwione już w innym lokalu.

Skoro jednak jest paragraf, iż sprawy nieuregulowane umową będzie
regulować KC, co mówi KC o konsekwencjach dla wykonawcy gdy zrywa
on umowę a nie ma o tym bezpośrednio żadnych zapisów w samej umowie.

Zaliczka do zwrotu i papapa. Było sie na zadatek umawiać.

A ja tak z ciekawości zapytam.
Powiedzmy, że w umowie jest napisane "zaliczka", ale na potwierdzeniu zapłaty (KP albo przelew) wpiszemy "zadatek" to jak to traktować?

Luki wrote:

A ja tak z ciekawoÂści zapytam.
Powiedzmy, Âże w umowie jest napisane "zaliczka", ale na potwierdzeniu zapÂłaty (KP albo przelew) wpiszemy "zadatek" to jak to traktowaĂŚ?

tak jak to się sądowi będzie wydawało.

A ja tak z ciekawoÂści zapytam.
Powiedzmy, Âże w umowie jest napisane "zaliczka", ale na potwierdzeniu zapÂłaty (KP albo przelew) wpiszemy "zadatek" to jak to traktowaĂŚ?

Jasnowidz czy co? :)

W umowie jest:

1. Zamawiający na poczet ceny za przedmiot umowy uiści zaliczkę...
2. W przypadku rezygnacji z wesela zamawiający traci zadatek...

SM

SM wrote:

A ja tak z ciekawoÂści zapytam.
Powiedzmy, Âże w umowie jest napisane "zaliczka", ale na potwierdzeniu zapÂłaty (KP albo przelew) wpiszemy "zadatek" to jak to traktowaĂŚ?

Jasnowidz czy co? :)

W umowie jest:

1. Zamawiający na poczet ceny za przedmiot umowy uiści zaliczkę...
2. W przypadku rezygnacji z wesela zamawiający traci zadatek...

Jeszcze lepiej.

W pierwszym przypadku przejdzie jako zaliczka.
Strona broniąca się przed podwĂłjnym zwrotem zadatku powie, Ĺźe "zaliczka"   została uzgodniona w umowie na ktĂłrej widnieją dwa podpisy natomiast nie miała wpływu na to co wpłacający wpisze w treści przelewu lub KP.
I w zasadzie argument nie do odparcia o ile nie trafi się na sędziego idiotę, co w cale nie jest niemożliwe.

Jak już na etapie umowy jest pop.... to cholera wie na co się strony umówiły. Chyba bym liczył ile razy pada słowo zaliczka, a ile zadatek.

1. Zamawiający na poczet ceny za przedmiot umowy uiści zaliczkę...
2. W przypadku rezygnacji z wesela zamawiający traci zadatek...

Jeszcze lepiej.

W pierwszym przypadku przejdzie jako zaliczka.
Strona broniąca się przed podwĂłjnym zwrotem zadatku powie, Ĺźe "zaliczka"  została uzgodniona w umowie na ktĂłrej widnieją dwa podpisy natomiast nie miała wpływu na to co wpłacający wpisze w treści przelewu lub KP.
I w zasadzie argument nie do odparcia o ile nie trafi się na sędziego idiotę, co w cale nie jest niemożliwe.

Jak już na etapie umowy jest pop.... to cholera wie na co się strony umówiły.

Wydaje mi się że niestety bardziej zaliczka - "na poczet ceny za przedmiot". Zadatek miałby bardziej funkcję "ochronną" wykonania samej umowy (bardziej pełniłby rolę odstępnego niż np. zapłaty na zakup
towarĂłw).

Chyba bym liczył ile razy pada słowo zaliczka, a ile zadatek.

Oba słowa występują raz :)

SM

SM wrote:

Chyba bym liczył ile razy pada słowo zaliczka, a ile zadatek.

Oba słowa występują raz :)

No to pozostaje sędziemu moneta.

witek pisze:

Jak już na etapie umowy jest pop.... to cholera wie na co się strony umówiły. Chyba bym liczył ile razy pada słowo zaliczka, a ile zadatek.

Niekoniecznie - drugi punkt wskazuje sposób zadysponowania wpłatą, jednoznacznie wskazując na zadatkowy charakter wpłaty. Z kolei punkt pierwszy opisuje działanie typowe zarówno dla zaliczki jak i zadatku. Można więc przyjąć że skoro strony w umowie wyraźnie wskazują na zadatkowy charakter wpłaty (utrata zadatku w razie rezygnacji zleceniodawcy), art. 394 § 1 KC ma tu znaczenie. Jedyne co zostaje to ustalenie, czy umowa została rozwiązania w określony w umowie sposób.


--
Pozdrawiam,
Sebcio

Sebcio pisze:

Jak już na etapie umowy jest pop.... to cholera wie na co się strony umówiły. Chyba bym liczył ile razy pada słowo zaliczka, a ile zadatek.

    Niekoniecznie - drugi punkt wskazuje sposĂłb zadysponowania wpłatą, jednoznacznie wskazując na zadatkowy charakter wpłaty. Z kolei punkt pierwszy opisuje działanie typowe zarĂłwno dla zaliczki jak i zadatku.

Czyli 0,5:1,5?

Tylko to nie szachy.

--
spp

Niekoniecznie - drugi punkt wskazuje sposób zadysponowania wpłatą,
jednoznacznie wskazując na zadatkowy charakter wpłaty. Z kolei punkt pierwszy opisuje działanie typowe zarówno dla zaliczki jak i zadatku. Można więc przyjąć że skoro strony w umowie wyraźnie wskazują na zadatkowy charakter wpłaty (utrata zadatku w razie rezygnacji zleceniodawcy), art. 394 § 1 KC ma tu znaczenie. Jedyne co zostaje to ustalenie, czy umowa została rozwiązania w określony w umowie sposób.


-- Pozdrawiam,
Sebcio

Ważne jest też czy pieniądze zostały przekazane przy zawarciu umowy. Jeżeli nie - to w grę wchodzić może tylko zaliczka.
Gan

Gan wrote:

Niekoniecznie - drugi punkt wskazuje sposĂłb zadysponowania wpÂłatÂą,
jednoznacznie wskazuj¹c na zadatkowy charakter wp³aty. Z kolei punkt pierwszy opisuje dzia³anie typowe zarówno dla zaliczki jak i zadatku. Mo¿na wiêc przyj¹Ì ¿e skoro strony w umowie wyraŸnie wskazuj¹ na zadatkowy charakter wp³aty (utrata zadatku w razie rezygnacji zleceniodawcy), art. 394 § 1 KC ma tu znaczenie. Jedyne co zostaje to ustalenie, czy umowa zosta³a rozwi¹zania w okreœlony w umowie sposób.


-- Pozdrawiam,
Sebcio

WaÂżne jest teÂż czy pieniÂądze zostaÂły przekazane przy zawarciu umowy. JeÂżeli nie - to w grĂŞ wchodziĂŚ moÂże tylko zaliczka.
Gan

punkt dla ciebie

jest taki problem:
- jest podpisana umowa na lokal i organizacje wesela
- jest wpłacona zaliczka
- na 2 miesiące przed terminem wykonawca poinformował że tego wesela nie zorganizuje
- w umowie nie ma żadnego zapisu o tym co się dzieje w przypadku niewywiązania się z umowy przez wykonawce

i co teraz? czy kodeks cywilny przewiduje jakieś "sankcje" wobec wykonawcy?
czy wykonawca może na piśmie odstąpić od umowy (i czy na pewno "odstąpić" - w przypadku "odstąpienia od umowy" efekt będzie chyba taki jakby umowy nie było, a więc nie będzie można w razie czego dochodzić jakiś odszkodowań).

co z tym fantem zrobić?

z góry dzięki za jakieś informacje,
  SM

Witam,
prawo odstąpienia jest prawem umownym. Skoro umowa nie zawiera uregulowań dot. odstąpienia, stosuje się zasady jak przy niewykonaniu zobowiązania. W takim wypadku wykonawca odpowiada za szkodę poniesioną przez zamawiającego. Szkoda musi być wymierna i udowodniona - np. różnica w cenie ze względu na to, że na tak krótko przed imprezą trzeba było zarezerwować lokal (więc pewnie droższy).
O odpowiedzialności kontraktowej poczytać możesz w art 471 i nast. kc
pozdrawiam
Gan

Witam,
prawo odstąpienia jest prawem umownym. Skoro umowa nie zawiera uregulowań dot. odstąpienia, stosuje się zasady jak przy niewykonaniu zobowiązania. W takim wypadku wykonawca odpowiada za szkodę poniesioną przez zamawiającego. Szkoda musi być wymierna i udowodniona - np. różnica w cenie ze względu na to, że na tak krótko przed imprezą trzeba było zarezerwować lokal (więc pewnie droższy).
O odpowiedzialności kontraktowej poczytać możesz w art 471 i nast. kc
pozdrawiam
Gan

Oczywiście zwrot zaliczki również obowiązuje.

Gan pisze:

Witam,
prawo odstąpienia jest prawem umownym. Skoro umowa nie zawiera uregulowań dot. odstąpienia, stosuje się zasady jak przy niewykonaniu zobowiązania.
W takim wypadku wykonawca odpowiada za szkodę poniesioną przez zamawiającego. Szkoda musi być wymierna i udowodniona - np. różnica w cenie ze względu na to, że na tak krótko przed imprezą trzeba było zarezerwować lokal (więc pewnie droższy).
O odpowiedzialności kontraktowej poczytać możesz w art 471 i nast. kc
pozdrawiam
Gan

Oczywiście zwrot zaliczki również obowiązuje.

Zacząłem studiować KC i tez mi się tak wydaje. Możliwość odstąpienia
musi być ujeta w umowie (można nawet przewidzieć odstępne - karę za
zerwanie umowy). Ponadto nie jest np. możliwe zastrzeżenia prawa
odstąpienia jeśli nie został w umowie określony termin takiej możliwości.

Co do szczegółów odnoszących się do umowy to nie wiem jak taką
umowę na salę i organizację wesela traktować - umowa zlecenie czy
umowa o dzieło

SM

SM pisze:

Co do szczegółów odnoszących się do umowy to nie wiem jak taką
umowę na salę i organizację wesela traktować - umowa zlecenie czy
umowa o dzieło

sala=najem
organizacja=świadczenie usług (750 kc)

>...

No dobra. Mam papier - umowa rozwiązana z winy wykonawcy, zaliczka
zwrócona. Co dalej to się zobaczy. Jak się dowiedziałem to
nie pierwszy raz kiedy robią ludzi w balona, więc najlepszą
chyba karą będzie zainteresowanie ich poczynaniami mediów.

SM

Dnia środa, 8 lipca 2009 05:54, człowiek imieniem SM <biuro@korinsj.com.pl>
zamieścił wiadomość <h315dg$me0$1@atlantis.news.neostrada.pl> o treści:

 >...

No dobra. Mam papier - umowa rozwiązana z winy wykonawcy, zaliczka
zwrócona.

No właśnie. Wpłacałeś zaliczkę, czy zadatek?

jQ pisze:

Dnia środa, 8 lipca 2009 05:54, człowiek imieniem SM <biuro@korinsj.com.pl>
zamieścił wiadomość <h315dg$me0$1@atlantis.news.neostrada.pl> o treści:

 >...

No dobra. Mam papier - umowa rozwiązana z winy wykonawcy, zaliczka
zwrócona.

No właśnie. Wpłacałeś zaliczkę, czy zadatek?

Wyszło na to że wpłacona została zaliczka.

SM