Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   wesoly poranek - samochody iglo :-)

wesoly poranek - samochody iglo :-)

Data: 2010-01-09 06:23:56
Autor: Gabriel'Varius'
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Witam
Przyznac sie kto dzis mial na parkingu samochod w wersji iglo? :-)
W Jaworznie w okolicach 5:30 nie dalo sie isc chodnikiem i jechac normalnie wiekszoscia ulic(nawt glownych) a na aucie bylo minimum 2 cm lodu a na przedniej szybie chyba z 3 lub 4cm lodu i nadal pada marznacy deszcz :-( (jak ja nie znosze zimy). Poranna rozgrzewka to jakies 15 min aby dalo sie normalnie/bezpiecznie autem jechac.
pozdrawiam
ps. nawet pies na porannym spacerku nie potrafil utrzymac pionu :-)

--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

Data: 2010-01-08 23:50:53
Autor: GregorY
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Katowice z 7 rano - na termometrze -4 i szklanka. samochodu nie
drapałem bo nie muszę :) rano nigdzie nie muszę jechać może potem
będzie jechać.

Data: 2010-01-09 06:48:42
Autor: pwz
wesoly poranek - samochody iglo :-)
W dniu 2010-01-09 06:23, Gabriel'Varius' pisze:
Witam
Przyznac sie kto dzis mial na parkingu samochod w wersji iglo? :-)
(...)

DC: mnóstwo śniegu (i wciąż sypie), ale na szczęście nie było marznącego deszczu. dodatkowy plus - w nocy musiał być silny wiatr, bo autka nie jak igloo, lecz raczej niczym lodołamacze wyglądają, tzn. ośnieżone z zawietrznej strony, a z nawietrznej czyste (dachy też).
pwz

Data: 2010-01-09 08:23:54
Autor: j
wesoly poranek - samochody iglo :-)
DC: mnóstwo śniegu (i wciąż sypie), ale na szczęście nie było marznącego
deszczu. dodatkowy plus - w nocy musiał być silny wiatr, bo autka nie
jak igloo, lecz raczej niczym lodołamacze wyglądają, tzn. ośnieżone z
zawietrznej strony, a z nawietrznej czyste (dachy też).

W Gliwicach nie pada, w nocy tylko lekko popruszylo.
Temperatura w okolicach 0 st C.
Drogi na razie nie chce mi sie sprawdzac.
Ludzie chodza na dwóch łapach wiec chyba ślisko nie jest :)

--
yaro

Data: 2010-01-09 08:46:28
Autor: Katanka
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Gabriel'Varius' wrote:

jakies 15 min aby dalo sie normalnie/bezpiecznie autem jechac.
pozdrawiam
ps. nawet pies na porannym spacerku nie potrafil utrzymac pionu :-)

Mój pies tez nie potrafi chodzic po lodzie ;) Od rana ma z tym problem.

Okolice Bielska-Białej. Przez pół nocy padał deszcz, który nad ranem nieźle zmarzł. W tej chwili wszystko jest pokryte lodem, nawet flagi z reklamami są sztywne i fajnie trzeszczą podczas najmniejszego podmuchu. Droga to lodowisko i zastanawiam się, czy nie wziąć łyżew i się nie zacząć bawić. Ściana domu na która padał deszcz, teraz ma sliczne, lodowe nacieki. Chodzić się oczywiście nie da. Ale fajne jest to, ze jak mocniej uderzymy w lód, łamie się, a pod spodem 5cm białego puchu :)

--
Kacper Potocki | PlayStation3 Fanboy
PSN: Katanka_PL | XBL: Katanka PL
www.MojeJamniki.pl | www.DogsPassion.pl

Data: 2010-01-09 08:47:59
Autor: Przemek
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Gabriel'Varius' pisze:
Przyznac sie kto dzis mial na parkingu samochod w wersji iglo? :-)

Ja :)
U nas w Czechowicach Dziedzicach wszystko było przykryte skorupą lodową - chodziło się po tym zajebiście :)

A co do jazdy, to właśnie wróciłem z wojaży - ulice puste, na zakretach nie trzeba sie posiłkować ręcznym, aby dupa sama latała

ps. nawet pies na porannym spacerku nie potrafil utrzymac pionu :-)

mój kundel łaził po tym śniegu-lodzie jak jezus po wodzie - nawet się nie zapadał :)


Przemek

Data: 2010-01-09 11:27:08
Autor: Max_P
wesoly poranek - samochody iglo :-)

"Przemek" <jpparo@usun_gazeta.pl>


mój kundel łaził po tym śniegu-lodzie jak jezus po wodzie - nawet się nie zapadał :)

Dobrze, że choć kundla nie napisales z dużej litery.


Max

Data: 2010-01-09 16:14:44
Autor: Przemek
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Max_P pisze:
mój kundel łaził po tym śniegu-lodzie jak jezus po wodzie - nawet się nie zapadał :)
Dobrze, że choć kundla nie napisales z dużej litery.

ulżyło Ci? jak nie, to se podskocz...

Przemek

Data: 2010-01-09 09:21:05
Autor: fajnefele
wesoly poranek - samochody iglo :-)
DC 9 rano. Pies nie wie co ze soba zrobic tyle sniegu. Z boku samochodu nawialo zaspe do wysokosci szyb :-). W weekend tylko wyprawa do pobliskiego sklepu, a w poniedzialek jak sie nic nie zmieni komunikacja miejska - nie dosc ze mam letnie, to jeszcze ksiazke do przeczytania, a nigdzie nie idzie tak dobrze jak w autobusie :-).

Data: 2010-01-09 09:34:08
Autor: pwz
wesoly poranek - samochody iglo :-)
W dniu 2010-01-09 09:21, fajnefele pisze:
(...)
> ksiazke do przeczytania, a nigdzie nie idzie
tak dobrze jak w autobusie :-).

He, he, pod warunkiem, że wszyscy na ten pomysł nie wpadną :-P
pwz

Data: 2010-01-09 10:37:12
Autor: fajnefele
wesoly poranek - samochody iglo :-)

Użytkownik "pwz" <dyskusyjneto_wytnij@drv.pl> napisał w wiadomości news:hi9f21$n4u$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2010-01-09 09:21, fajnefele pisze:
(...)
> ksiazke do przeczytania, a nigdzie nie idzie
tak dobrze jak w autobusie :-).

He, he, pod warunkiem, że wszyscy na ten pomysł nie wpadną :-P
pwz

Spoko loko, wsiadam przystanek od petli, zawsze siedze :-). Choc przy tych temperaturach licze na sluzby oczyszczania miasta a ksiazeczka wieczorkiem w domciu :-)

Data: 2010-01-09 09:45:15
Autor: Czarek Daniluk
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Użytkownik Gabriel'Varius' napisał:
Witam
Przyznac sie kto dzis mial na parkingu samochod w wersji iglo? :-)
W Jaworznie w okolicach 5:30 nie dalo sie isc chodnikiem i jechac normalnie wiekszoscia ulic(nawt glownych) a na aucie bylo minimum 2 cm lodu a na przedniej szybie chyba z 3 lub 4cm lodu i nadal pada marznacy deszcz :-( (jak ja nie znosze zimy). Poranna rozgrzewka to jakies 15 min aby dalo sie normalnie/bezpiecznie autem jechac.
pozdrawiam
ps. nawet pies na porannym spacerku nie potrafil utrzymac pionu :-)


W DC sypie śnieg i jest -5 na 7mym piętrze mna termometrze, śnieg czuć że ciężki.
Na ulicach na Bródnie biało ;)

Pozdrawiam !!

Data: 2010-01-09 09:51:02
Autor: bratPit
wesoly poranek - samochody iglo :-)

Przyznac sie kto dzis mial na parkingu samochod w wersji iglo? :-)

W Krakowie też na wszystkim co 'na polu' ;-) kilka centymetrów lodu :/
brat

Data: 2010-01-09 17:39:03
Autor: Cavallino
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Użytkownik "bratPit" <krakus28no_spam@op.pl> napisał w wiadomości news:hi9g1n$qcm$1inews.gazeta.pl...

Przyznac sie kto dzis mial na parkingu samochod w wersji iglo? :-)

W Krakowie też na wszystkim co 'na polu' ;-) kilka centymetrów lodu :/

Widocznie z pola zawiewało.....

Data: 2010-01-09 12:47:12
Autor: Marcin Kiciński
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Gabriel'Varius' pisze:
Przyznac sie kto dzis mial na parkingu samochod w wersji iglo? :-)

Ja. Jeszcze kilka takich nocy i może w końcu posprzątam garaż, żeby się autem dało wjechać ;)

W sumie fajnie się to nawet zdrapywało. Po jakichś 5 minutach grzania pod tym lodem zaczęła płynąć woda i można było z auta zdejmować takie duże tafle lodu :)

A, i wycieraczki nie przymarzły do szyby :)

Pozdrawiam
--
Marcin Kiciński
Grande Punto 360° 1.4 77KM

Data: 2010-01-09 14:38:32
Autor: Adam 'Adak' Kępiński
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Wyszedlem, zdjalem "cerate" z gory samochodu, odpalilem, odgarnalem reszta z chodnika i juz. Wszystko splynelo.
Tylko ze nie bylo gdzie jechac ;-)

Wiec odsniezylem podjazd do konca, zakrylem samochod "cerata" i tyle.

--
Adam 'Adak' Kępiński    adak61@tlen.pl    GG: 1004327
"Nie ma dobrych wyborów, może być tylko mniejsze zło"

Data: 2010-01-09 14:49:14
Autor: Michal
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Gabriel'Varius' pisze:
Witam
Przyznac sie kto dzis mial na parkingu samochod w wersji iglo? :-)
W Jaworznie w okolicach 5:30 nie dalo sie isc chodnikiem i jechac normalnie wiekszoscia ulic(nawt glownych) a na aucie bylo minimum 2 cm lodu a na przedniej szybie chyba z 3 lub 4cm lodu i nadal pada marznacy deszcz :-( (jak ja nie znosze zimy). Poranna rozgrzewka to jakies 15 min aby dalo sie normalnie/bezpiecznie autem jechac.
pozdrawiam
ps. nawet pies na porannym spacerku nie potrafil utrzymac pionu :-)

Okolice Wroclawia. Śniegu po kolana. Moj 3-letni syn od rana stoi w oknie i oglada jak samochody na letnich/lysych oponach proboj wyjechac. Kreca kolami a nie jada :)

Data: 2010-01-09 15:12:02
Autor: Przemek
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Michal wrote:

Okolice Wroclawia. Śniegu po kolana. Moj 3-letni syn od rana stoi w
oknie i oglada jak samochody na letnich/lysych oponach proboj
wyjechac. Kreca kolami a nie jada :)
 rozumiem ze ci na zimowych ze sniegiem po kolana  radza sobie bez problemu :)

Data: 2010-01-09 15:19:57
Autor: Michal
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Przemek pisze:
Michal wrote:

Okolice Wroclawia. Śniegu po kolana. Moj 3-letni syn od rana stoi w
oknie i oglada jak samochody na letnich/lysych oponach proboj
wyjechac. Kreca kolami a nie jada :)
 rozumiem ze ci na zimowych ze sniegiem po kolana  radza sobie bez problemu :)
W zasadzie to nie wiem jakie maja opony te samochody. Poprostu samochody wyjezdzaja z parkingu i jednym sie to udaje inne mają problemy.
Sa takie co nie mogą ruszyc z miejsca. Problem jest zawsze ten sam. Kola kreca sie w miejscu.
Snieg jest juz rozjezdzony, potworzyl sie koleiny, ale jest ok -5C wiec nie jest latwo. Ja mam samochod w garazu i na szczescie narazie nie musze nigdzie jechac(mam zimowki) :)

Data: 2010-01-09 16:12:22
Autor: Karolek
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Michal pisze:
Przemek pisze:
Michal wrote:

Okolice Wroclawia. Śniegu po kolana. Moj 3-letni syn od rana stoi w
oknie i oglada jak samochody na letnich/lysych oponach proboj
wyjechac. Kreca kolami a nie jada :)
 rozumiem ze ci na zimowych ze sniegiem po kolana  radza sobie bez problemu :)
W zasadzie to nie wiem jakie maja opony te samochody. Poprostu samochody wyjezdzaja z parkingu i jednym sie to udaje inne mają problemy.

Jak nie wiesz, to nie pisz bzdur.

Sa takie co nie mogą ruszyc z miejsca. Problem jest zawsze ten sam. Kola kreca sie w miejscu.

Sa tacy kierowcy co sobie radza za kierownica i sa tacy co sobie nie radza.
I wiesz co? To nie zalezy od samochodow, ani opon.



--
Karolek

Data: 2010-01-09 15:49:34
Autor: to
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Karolek wrote:

Sa takie co nie mogą ruszyc z miejsca. Problem jest zawsze ten sam.
Kola kreca sie w miejscu.

Sa tacy kierowcy co sobie radza za kierownica i sa tacy co sobie nie
radza. I wiesz co? To nie zalezy od samochodow, ani opon.

Na trakcje w śniegu opony mają wpływ kolosalny, zresztą sam samochód też niemały.

--
cokolwiek

Data: 2010-01-09 17:23:31
Autor: Karolek
wesoly poranek - samochody iglo :-)
to pisze:
Karolek wrote:

Sa takie co nie mogą ruszyc z miejsca. Problem jest zawsze ten sam.
Kola kreca sie w miejscu.
Sa tacy kierowcy co sobie radza za kierownica i sa tacy co sobie nie
radza. I wiesz co? To nie zalezy od samochodow, ani opon.

Na trakcje w śniegu opony mają wpływ kolosalny, zresztą sam samochód też niemały.


W gorach to te opony maja jeszcze jakies znaczenie, ale do poruszania sie po parkingu zimowek nie trzeba, napedu na 4 kola tez nie.
Jak spadl pierwszy snieg to pod taka powiedzmy, ze juz stroma gorke jechala kobieta w mercedesie klasy A (wygladala na jedna z tych co to zimowki juz przy +7 stopniach zakladaja) i jej jazda wygladala tak, ze gaz wcisniety do dechy, kola skrecone w prawo (droga po luku w prawo i jej delikatne pochylenie powodowaly, ze ja sciagalo na lewo) wlaczone awaryjne i ledwo sie wciaga pare km/h pod ta gorke, odbijajac sie przy tym od kraweznika.
Oczywiscie wygenerowala korek, a kazdy inny kierowca niezaleznie od napedu i opon rownierz, spokojnie ja wyprzedzal i smigal pod ta gorke.
Pismak z cala pewnoscia stwierdzilby, ze to wszystko przez to ze nie miala zimowek ;P

--
Karolek

Data: 2010-01-09 18:44:52
Autor: J.F.
wesoly poranek - samochody iglo :-)
On Sat, 09 Jan 2010 17:23:31 +0100,  Karolek wrote:
W gorach to te opony maja jeszcze jakies znaczenie, ale do poruszania sie po parkingu zimowek nie trzeba, napedu na 4 kola tez nie.

Oj trzeba trzeba. Raz na trzy lata, ale trzeba jesli chce sie jechac
wlasnym autem a nie autobusem :-)

Jak spadl pierwszy snieg to pod taka powiedzmy, ze juz stroma gorke jechala kobieta w mercedesie klasy A (wygladala na jedna z tych co to zimowki juz przy +7 stopniach zakladaja) i jej jazda wygladala tak, ze gaz wcisniety do dechy, kola skrecone w prawo (droga po luku w prawo i jej delikatne pochylenie powodowaly, ze ja sciagalo na lewo) wlaczone awaryjne i ledwo sie wciaga pare km/h pod ta gorke, odbijajac sie przy tym od kraweznika.
Oczywiscie wygenerowala korek, a kazdy inny kierowca niezaleznie od napedu i opon rownierz, spokojnie ja wyprzedzal i smigal pod ta gorke.
Pismak z cala pewnoscia stwierdzilby, ze to wszystko przez to ze nie miala zimowek ;P

Nie przyjrzales sie - moze nie miala ? J/

Data: 2010-01-09 19:01:10
Autor: Karolek
wesoly poranek - samochody iglo :-)
J.F. pisze:
On Sat, 09 Jan 2010 17:23:31 +0100,  Karolek wrote:
W gorach to te opony maja jeszcze jakies znaczenie, ale do poruszania sie po parkingu zimowek nie trzeba, napedu na 4 kola tez nie.

Oj trzeba trzeba. Raz na trzy lata, ale trzeba jesli chce sie jechac
wlasnym autem a nie autobusem :-)

Heh, jak bedzie 0,5m nieubitego sniegu to i zimowki nic nie dadza.
Ale jak typowa polska zima to ja nie widze problemow.


Jak spadl pierwszy snieg to pod taka powiedzmy, ze juz stroma gorke jechala kobieta w mercedesie klasy A (wygladala na jedna z tych co to zimowki juz przy +7 stopniach zakladaja) i jej jazda wygladala tak, ze gaz wcisniety do dechy, kola skrecone w prawo (droga po luku w prawo i jej delikatne pochylenie powodowaly, ze ja sciagalo na lewo) wlaczone awaryjne i ledwo sie wciaga pare km/h pod ta gorke, odbijajac sie przy tym od kraweznika.
Oczywiscie wygenerowala korek, a kazdy inny kierowca niezaleznie od napedu i opon rownierz, spokojnie ja wyprzedzal i smigal pod ta gorke.
Pismak z cala pewnoscia stwierdzilby, ze to wszystko przez to ze nie miala zimowek ;P

Nie przyjrzales sie - moze nie miala ?

Nie no tak szybko ja lyknalem i tak ostro gazowala, ze nie bylo szans zobaczyc jakie opony :>
Jak dla mnie to ona mozgu nie miala.
Ja nie mialem najmniejszego problemu z jazda i nawet z ruszaniem (naped na tyl i raczej slabiutkie stare opony z 2006 roku chociaz zimowe, bardziej z nazwy niz z walorow), bo przez ten korek co stworzyla to jeszcze musialem sie zatrzymac.

--
Karolek

Data: 2010-01-09 19:12:02
Autor: Cavallino
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Uzytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisal w wiadomosci news:hiagcm$ria$1news.mm.pl...
J.F. pisze:
On Sat, 09 Jan 2010 17:23:31 +0100,  Karolek wrote:
W gorach to te opony maja jeszcze jakies znaczenie, ale do poruszania sie po parkingu zimowek nie trzeba, napedu na 4 kola tez nie.

Oj trzeba trzeba. Raz na trzy lata, ale trzeba jesli chce sie jechac
wlasnym autem a nie autobusem :-)

Heh, jak bedzie 0,5m nieubitego sniegu to i zimowki nic nie dadza.
Ale jak typowa polska zima to ja nie widze problemow.

A jaka jest typowa?
Bo to ze przez kilka ostatnich lat sniegu nie bylo o niczym nie swiadczy.
Ja cos takiego co mamy teraz za oknem pamietam z dziecinstwa wlasnie jako typowa zime.
Klimat zmienia sie cyklicznie, kazdy kto zyje wiecej niz te kilka lat powinien sobie zdawac z tego sprawe.

Data: 2010-01-09 20:42:53
Autor: Karolek
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Cavallino pisze:

Heh, jak bedzie 0,5m nieubitego sniegu to i zimowki nic nie dadza.
Ale jak typowa polska zima to ja nie widze problemow.

A jaka jest typowa?

Taka, ktora czesciej wystepuje niz inne, zwane nietypowymi :>

Bo to ze przez kilka ostatnich lat sniegu nie bylo o niczym nie swiadczy.
Ja cos takiego co mamy teraz za oknem pamietam z dziecinstwa wlasnie jako typowa zime.
Klimat zmienia sie cyklicznie, kazdy kto zyje wiecej niz te kilka lat powinien sobie zdawac z tego sprawe.

Zgoda.
Ale taka zime gdzie chodzilo sie wydrazonymi korytarzami to ja pamietam chyba tylko jedna i to bylo juz dosc dawno.
Reszta to zimy, w ktorych mozna spokojnie sobie poradzic na drodze.


--
Karolek

Data: 2010-01-09 20:55:08
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Karolek pisze:

Ale taka zime gdzie chodzilo sie wydrazonymi korytarzami to ja pamietam chyba tylko jedna i to bylo juz dosc dawno.

Korytarze miały metr, a Ty metr dziesięć? ;)

NMSP. :)


--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] GG:291246/skype:kenickie_PL | "Motocykl czy samochód powinien być
  jak kobieta - ładny, znający umiar z miłym głosem. Ale zawsze znajdzie
  się ktoś kto woli wredną, wrzeszczącą i wściekle umalowaną kurwę."

Data: 2010-01-09 21:06:24
Autor: Karolek
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
Karolek pisze:

Ale taka zime gdzie chodzilo sie wydrazonymi korytarzami to ja pamietam chyba tylko jedna i to bylo juz dosc dawno.

Korytarze miały metr, a Ty metr dziesięć? ;)

NMSP. :)


Cos w tym stylu :>


--
Karolek

Data: 2010-01-09 21:48:32
Autor: Artur Maśląg
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
Karolek pisze:

Ale taka zime gdzie chodzilo sie wydrazonymi korytarzami to ja pamietam chyba tylko jedna i to bylo juz dosc dawno.

Korytarze miały metr, a Ty metr dziesięć? ;)

NMSP. :)

Ostatnia zima z korytarzami, to był rok 78/79. Mam wrażenie, że
wzrost metr dziesięć to jedynie pobożne życzenia, wręcz śmiem
twierdzić, że były to dopiero plany (bądź ich brak) rodziców,
co do poczęcia młodego. :) Nie powiem, ja miałem sporo roboty
i trzeba było zrobić korytarz od domu do furtki/bramy, leżącej
przy drodze głównej (ze 40 metrów), która została "uprzątnięta"
pługiem wirnikowym. Nawet nam przez myśl nie przeszło, by samochód
z garażu wyciągać :) Pamiętam dość dobrze, ponieważ jakoś świeżo
wyprowadziliśmy się z DC do Konstancina :)

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-01-11 08:48:29
Autor: Axel
wesoly poranek - samochody iglo :-)
"Artur Maslag" <futrzak@polbox.com> wrote in message
news:hiaq30$pn5$1inews.gazeta.pl...

Ale taka zime gdzie chodzilo sie wydrazonymi korytarzami to ja pamietam chyba tylko jedna i to bylo juz dosc dawno.
Korytarze mialy metr, a Ty metr dziesiec? ;)
NMSP. :)
Ostatnia zima z korytarzami, to byl rok 78/79.

Nieprawda. Nie pamietam ktory to byl rok, ale na pewno po 1985, bo mieszkalem na Koszykowej. Szlo sie chodnikiem oddzielonym od jezdni 2-metrowymi zaspami sniegu - nie bylo widac jadacych samochodow.



--
Axel

Data: 2010-01-11 08:58:03
Autor: RoMan Mandziejewicz
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Hello Axel,

Monday, January 11, 2010, 8:48:29 AM, you wrote:

"Artur Maslag" <futrzak@polbox.com> wrote in message
news:hiaq30$pn5$1inews.gazeta.pl...

Ale taka zime gdzie chodzilo sie wydrazonymi korytarzami to ja pamietam chyba tylko jedna i to bylo juz dosc dawno.
Korytarze mialy metr, a Ty metr dziesiec? ;)
NMSP. :)
Ostatnia zima z korytarzami, to byl rok 78/79.

Nieprawda. Nie pamietam ktory to byl rok, ale na pewno po 1985, bo mieszkalem na Koszykowej. Szlo sie chodnikiem oddzielonym od jezdni 2-metrowymi zaspami sniegu - nie bylo widac jadacych samochodow.

Od zimy 1978/79 nie było zimy z tak obfitymi opadami śniegu.

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

Data: 2010-01-11 10:04:53
Autor: Cavallino
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl> napisał w wiadomości news:

Od zimy 1978/79 nie było zimy z tak obfitymi opadami śniegu.

Zależy gdzie.
Tu u mnie przynajmniej stan wojenny był w większym śniegu.
Potem raczej też się zdarzało.

Data: 2010-01-11 10:54:09
Autor: RoMan Mandziejewicz
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Hello Cavallino,

Monday, January 11, 2010, 10:04:53 AM, you wrote:

Od zimy 1978/79 nie było zimy z tak obfitymi opadami śniegu.
Zależy gdzie.
Tu u mnie przynajmniej stan wojenny był w większym śniegu.
Potem raczej też się zdarzało.

Dziecko drogie ;) A co Ty możesz pamiętać z zimy 78/79? ;P

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

Data: 2010-01-11 11:00:33
Autor: Cavallino
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl> napisał w wiadomości news:1657307296.20100111105409pik-net.pl...
Hello Cavallino,

Monday, January 11, 2010, 10:04:53 AM, you wrote:

Od zimy 1978/79 nie było zimy z tak obfitymi opadami śniegu.
Zależy gdzie.
Tu u mnie przynajmniej stan wojenny był w większym śniegu.
Potem raczej też się zdarzało.

Dziecko drogie ;) A co Ty możesz pamiętać z zimy 78/79? ;P

Chodziłem do podstawówki, trochę pamiętam.

Ale chyba nie zrozumieliśmy się, odebrałem Twój tekst tak, że obecna zima (a o niej mówimy) ma największe opady śniegu od 78 roku.
A chyba nie to chciałeś napisać, więc reszta jest nie na temat.

Data: 2010-01-11 11:06:47
Autor: RoMan Mandziejewicz
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Hello Cavallino,

Monday, January 11, 2010, 11:00:33 AM, you wrote:

Od zimy 1978/79 nie było zimy z tak obfitymi opadami śniegu.
Zależy gdzie.
Tu u mnie przynajmniej stan wojenny był w większym śniegu.
Potem raczej też się zdarzało.
Dziecko drogie ;) A co Ty możesz pamiętać z zimy 78/79? ;P
Chodziłem do podstawówki, trochę pamiętam.

A ja wtedy akurat mieszkałem w Sopocie. Większej różnicy temperatur w
ciągu 12 godzin (noc 30/31 grudnia 78 - w źródłach mylona z nocą
sylwestrową) i większych opadów śniegu sobie nie przypominam.

Ale chyba nie zrozumieliśmy się, odebrałem Twój tekst tak, że obecna zima (a
o niej mówimy) ma największe opady śniegu od 78 roku.
A chyba nie to chciałeś napisać, więc reszta jest nie na temat.

Pisałem w określonym kontekście:

Ostatnia zima z korytarzami, to byl rok 78/79.
Nieprawda. Nie pamietam ktory to byl rok, ale na pewno po 1985, bo
mieszkalem na Koszykowej. Szlo sie chodnikiem oddzielonym od jezdni 2-metrowymi zaspami sniegu - nie bylo widac jadacych samochodow.

I w tym kontekście widać, że chodzi o porównania z zimą 78/79 jedynie.

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

Data: 2010-01-11 11:48:37
Autor: Axel
wesoly poranek - samochody iglo :-)
"RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl> wrote in message
news:763642525.20100111085803pik-net.pl...

Ale taka zime gdzie chodzilo sie wydrazonymi korytarzami to ja
pamietam  chyba tylko jedna i to bylo juz dosc dawno.
Korytarze mialy metr, a Ty metr dziesiec? ;)
NMSP. :)
Ostatnia zima z korytarzami, to byl rok 78/79.
Nieprawda. Nie pamietam ktory to byl rok, ale na pewno po 1985, bo
mieszkalem na Koszykowej. Szlo sie chodnikiem oddzielonym od jezdni
2-metrowymi zaspami sniegu - nie bylo widac jadacych samochodow.
Od zimy 1978/79 nie było zimy z tak obfitymi opadami śniegu.

W DC mieszkam od 1982, wiec nie moge sie mylic. Moze moja zona bedzie pamietac, ktory byl to rok.

--
Axel

Data: 2010-01-11 11:33:10
Autor: masti
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Dnia pięknego Mon, 11 Jan 2010 11:48:37 +0100, osobnik zwany Axel
wystukał:

"RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl> wrote in message
news:763642525.20100111085803pik-net.pl...

Ale taka zime gdzie chodzilo sie wydrazonymi korytarzami to ja
pamietam  chyba tylko jedna i to bylo juz dosc dawno.
Korytarze mialy metr, a Ty metr dziesiec? ;) NMSP. :)
Ostatnia zima z korytarzami, to byl rok 78/79.
Nieprawda. Nie pamietam ktory to byl rok, ale na pewno po 1985, bo
mieszkalem na Koszykowej. Szlo sie chodnikiem oddzielonym od jezdni
2-metrowymi zaspami sniegu - nie bylo widac jadacych samochodow.
Od zimy 1978/79 nie byÂło zimy z tak obfitymi opadami Âśniegu.

W DC mieszkam od 1982, wiec nie moge sie mylic. Moze moja zona bedzie
pamietac, ktory byl to rok.

zima 78/79, zwana "zimą stulecia" rzeczywiście tak w Warszawie wyglądała. Sam pamiętam 2-3 metrowe zaspy wokół Centralnego i podwórka zasypane tak, ż nie widać było samochodów.



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2010-01-11 15:15:09
Autor: Axel
wesoly poranek - samochody iglo :-)
"masti" <gone@to.hell> wrote in message
news:5d7dd280ed7988f57d39a75a5ff8b538f650.pl.eu.org...

Ostatnia zima z korytarzami, to byl rok 78/79.
Nieprawda. Nie pamietam ktory to byl rok, ale na pewno po 1985, bo
mieszkalem na Koszykowej. Szlo sie chodnikiem oddzielonym od jezdni
2-metrowymi zaspami sniegu - nie bylo widac jadacych samochodow.
Od zimy 1978/79 nie było zimy z tak obfitymi opadami śniegu.
W DC mieszkam od 1982, wiec nie moge sie mylic. Moze moja zona bedzie
pamietac, ktory byl to rok.
zima 78/79, zwana "zima stulecia" rzeczywiscie tak w Warszawie wygladala.
Sam pamietam 2-3 metrowe zaspy wokól Centralnego i podwórka zasypane tak,
z nie widac bylo samochodów.

U nas w Lublinie tez tak wygladala, ale pisze uparcie, ze dwumetrowe zaspy miedzy chodnikiem a jezdnia byly i pozniej. OIDP to musialo byc miedzy 1985 a 1990 rokiem.

--
Axel

Data: 2010-01-11 11:13:30
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Axel pisze:
(...)
Nieprawda. Nie pamietam ktory to byl rok, ale na pewno po 1985, bo mieszkalem na Koszykowej. Szlo sie chodnikiem oddzielonym od jezdni 2-metrowymi zaspami sniegu - nie bylo widac jadacych samochodow.

2-metrowe lokalne zaspy można było spotkać, ale to coś innego, niż
powszechne poruszanie się w korytarzach. Po 79 było parę zim
silniejszych, ale ciężko mówić o korytarzach - raczej o anomaliach.
Nawet teraz nie ma jakiejś tragedii, choć ludzie (i służby) się
odzwyczaili od zimy - synoptycy też są zgodni, że powtórki nie
będzie.

Data: 2010-01-09 21:57:35
Autor: Cavallino
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Uzytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisal w wiadomosci news:

Ale taka zime gdzie chodzilo sie wydrazonymi korytarzami to ja pamietam chyba tylko jedna i to bylo juz dosc dawno.

Ale do tego zeby letnie nie nadawaly sie do jazdy, nie potrzeba dróg w tunelach, wystarczy snieg pokrywajacy asfalt.
A takich zim pamietam od cholery.

Data: 2010-01-09 22:12:34
Autor: Karolek
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Cavallino pisze:
Uzytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisal w wiadomosci news:

Ale taka zime gdzie chodzilo sie wydrazonymi korytarzami to ja pamietam chyba tylko jedna i to bylo juz dosc dawno.

Ale do tego zeby letnie nie nadawaly sie do jazdy, nie potrzeba dróg w tunelach, wystarczy snieg pokrywajacy asfalt.
A takich zim pamietam od cholery.

A to ciekawostki opowiadasz.
Po ubitym sniegu poki nie ma bardzo stromych podjazdow smiga sie zupelnie bez problemu, po blocie posniegowym tez da sie jezdzic.
Problem moze stanowic kopny snieg, o takiej glebokosci, ze po zapadnieciu samochod juz osiada podloga na sniegu, ale w takim przypadku to i na zimowych ciezko wyjechac.

--
Karolek

Data: 2010-01-09 22:37:33
Autor: Cavallino
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Uzytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisal w wiadomosci news:

Po ubitym sniegu poki nie ma bardzo stromych podjazdow smiga sie zupelnie bez problemu,

Niewatpliwie.
Ale 40 km/h tam gdzie dzis wszyscy jechali dwa razy tyle.
A o wyjechaniu z zasypanego parkingu tez szkoda gadac, dzis wypychalem mesia z takiego miejsca z którego pózniej sam wyjechalem na raz.

Data: 2010-01-10 12:46:43
Autor: Karolek
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Cavallino pisze:
Uzytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisal w wiadomosci news:

Po ubitym sniegu poki nie ma bardzo stromych podjazdow smiga sie zupelnie bez problemu,

Niewatpliwie.
Ale 40 km/h tam gdzie dzis wszyscy jechali dwa razy tyle.
A o wyjechaniu z zasypanego parkingu tez szkoda gadac, dzis wypychalem mesia z takiego miejsca z którego pózniej sam wyjechalem na raz.

Zwaz, ze mercedes ma naped na tyl, a Ty z cala pewnoscia masz na przod :> To daje Tobie pewne niekwestionowane mozliwosci, ktorych nie ma mercedes, co sprawia ze ten w mercedesie musi troche myslec.

--
Karolek

Data: 2010-01-10 14:34:04
Autor: Cavallino
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Uzytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisal w wiadomosci news:hiceqj$29no$2news.mm.pl...
Cavallino pisze:
Uzytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisal w wiadomosci news:

Po ubitym sniegu poki nie ma bardzo stromych podjazdow smiga sie zupelnie bez problemu,

Niewatpliwie.
Ale 40 km/h tam gdzie dzis wszyscy jechali dwa razy tyle.
A o wyjechaniu z zasypanego parkingu tez szkoda gadac, dzis wypychalem mesia z takiego miejsca z którego pózniej sam wyjechalem na raz.

Zwaz, ze mercedes ma naped na tyl, a Ty z cala pewnoscia masz na przod

Zgadza sie.
Pamietam jak kiedys moim pierwszym autem wybralem sie w podróz w podobna pogode.
To bylo BMW na letnich oponach.
Wiec jezdzilem bokiem i po rowach niz do przodu.
Pózniej juz pamietalem, zeby nie kupowac nic z napedem na tyl (maluch stanowil wyjatek, ale krótko go mialem).

Data: 2010-01-10 14:06:52
Autor: Sergiusz Rozanski
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Dnia 10.01.2010 Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał/a:
Uzytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisal w wiadomosci news:hiceqj$29no$2news.mm.pl...
Cavallino pisze:
Uzytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisal w wiadomosci news:

Po ubitym sniegu poki nie ma bardzo stromych podjazdow smiga sie zupelnie bez problemu,

Niewatpliwie.
Ale 40 km/h tam gdzie dzis wszyscy jechali dwa razy tyle.
A o wyjechaniu z zasypanego parkingu tez szkoda gadac, dzis wypychalem mesia z takiego miejsca z którego pózniej sam wyjechalem na raz.

Zwaz, ze mercedes ma naped na tyl, a Ty z cala pewnoscia masz na przod

Zgadza sie.
Pamietam jak kiedys moim pierwszym autem wybralem sie w podróz w podobna
                     -- -- -- -- -- -- -- --
pogode.
To bylo BMW na letnich oponach.
Wiec jezdzilem bokiem i po rowach niz do przodu.
Pózniej juz pamietalem, zeby nie kupowac nic z napedem na tyl (maluch stanowil wyjatek, ale krótko go mialem).

Może podkreślone to jest kluczowe? Brak doświadczenia _w ogóle_.
Pomijam dywagacje opona taka czy siaka (teraz zimą używam 31" mud terain
i samochodu 4x4 z blokadą między osiową i lsd na tylniej osi, więc
rozmowa zimówka/letnie jest jakby to nazwać dla mnie "wesoła")
to imo nic tak nie poprawia jazdy jak właśnie doświadczenie. Reszta
dodatków abs/asr/zimowe opony/łańcuchy/blokady itd to elementy
które pozwalają na większą pewność przy niektórych manewrach,
np łatwiejsze ruszanie - co nie oznacza że doświadczony kierowca w
gorzej wyposażonym w ww. aucie sobie nie poradzi lepiej.
Np lepiej ruszy auto na letnich z 2 odpowiednio operując gazem niż
z zielonym kierowcą na zimówkach z 1 na "bucie" z nieumiejętnym
operowaniu sprzęgłem - bez ślizgu.

--
*** rozanski.at.sergiusz.dot.com sq3bkn ***
***       http://www.4x4.kalisz.pl      ***
$ You have new spam in /home/serek/maildir/

Data: 2010-01-10 18:28:54
Autor: Cavallino
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Użytkownik "Sergiusz Rozanski" <write-only-with-spf@sergiusz.com> napisał w wiadomości news:

Może podkreślone to jest kluczowe? Brak doświadczenia _w ogóle_.

Zgadzam się, doświadczenia miałem tylko z malucha i to niewielkie.
Nie zmienia to faktu, że przesiadka na przednionapędówkę (już następnej zimy) zdecydowanie ułatwiła jazdę.

Data: 2010-01-15 11:49:12
Autor: Qwinto
wesoly poranek - samochody iglo :-)

"Sergiusz Rozanski" <write-only-with-spf@sergiusz.com> wrote in message news:slrnhkjn31.dg3.write-only-with-spfdns.media-lab.com.pl...

Może podkreślone to jest kluczowe? Brak doświadczenia _w ogóle_.
Pomijam dywagacje opona taka czy siaka (teraz zimą używam 31" mud terain
i samochodu 4x4 z blokadą między osiową i lsd na tylniej osi, więc
rozmowa zimówka/letnie jest jakby to nazwać dla mnie "wesoła")
to imo nic tak nie poprawia jazdy jak właśnie doświadczenie. Reszta
dodatków abs/asr/zimowe opony/łańcuchy/blokady itd to elementy
które pozwalają na większą pewność przy niektórych manewrach,
np łatwiejsze ruszanie - co nie oznacza że doświadczony kierowca w
gorzej wyposażonym w ww. aucie sobie nie poradzi lepiej.
Np lepiej ruszy auto na letnich z 2 odpowiednio operując gazem niż
z zielonym kierowcą na zimówkach z 1 na "bucie" z nieumiejętnym
operowaniu sprzęgłem - bez ślizgu.

Święta prawda. Kilka dni temu wyszedłem do chwile do sklepu. Przechodziłem obok zasypanego śniegiem parkingu. Jakiś kierowca katował Nissana Almerę próbując wyjechać. Jak byłem bliżej kierowca wyszedł i poprosił o pomoc. Mówił, że już kwadrans się meczy... Kazałem mu wsiąść do samochodu, cofnąć ile się da i ruszyć do przodu. Koleś już wrzucił pierwszy bieg, ale powiedziałem mu żeby ruszył z drugiego. O dziwo auto wyjechało bez mojej pomocy. A opony miał raczej zimowe.
Czyli technika jazdy przede wszystkim.

--
Pozdrawiam
Qwinto
Czerwony Nissan Primera Invitation
http://nissanzone.pl/

Data: 2010-01-10 14:56:17
Autor: Karolek
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Cavallino pisze:

Zwaz, ze mercedes ma naped na tyl, a Ty z cala pewnoscia masz na przod

Zgadza sie.
Pamietam jak kiedys moim pierwszym autem wybralem sie w podróz w podobna pogode.
To bylo BMW na letnich oponach.
Wiec jezdzilem bokiem i po rowach niz do przodu.
Pózniej juz pamietalem, zeby nie kupowac nic z napedem na tyl (maluch stanowil wyjatek, ale krótko go mialem).

Naped na tyl stawia pewne wymagania co do kierowcy, jak widac nie kazdy jest w stanie im sprostac.

--
Karolek

Data: 2010-01-10 18:26:06
Autor: Cavallino
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Uzytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisal w wiadomosci news:

Pózniej juz pamietalem, zeby nie kupowac nic z napedem na tyl (maluch stanowil wyjatek, ale krótko go mialem).

Naped na tyl stawia pewne wymagania co do kierowcy, jak widac nie kazdy jest w stanie im sprostac.

Albo niektórzy nie widza powodu, zeby sobie zycie dobrowolnie utrudniac.

Data: 2010-01-10 15:51:43
Autor: Grejon
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Karolek pisze:

Zwaz, ze mercedes ma naped na tyl, a Ty z cala pewnoscia masz na przod :> To daje Tobie pewne niekwestionowane mozliwosci, ktorych nie ma mercedes, co sprawia ze ten w mercedesie musi troche myslec.

A to nie była A-klasa?

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    JID:grejon@jabber.aster.pl
Mazda 6 2.0 zaolejona Kombi
PMS+PJS*+pM-W+P+:+X++L+B+M+Z++TW-CB++ASB+

Data: 2010-01-10 16:12:52
Autor: Karolek
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Grejon pisze:
Karolek pisze:

Zwaz, ze mercedes ma naped na tyl, a Ty z cala pewnoscia masz na przod :> To daje Tobie pewne niekwestionowane mozliwosci, ktorych nie ma mercedes, co sprawia ze ten w mercedesie musi troche myslec.

A to nie była A-klasa?


A skad ja mam wiedziec?


--
Karolek

Data: 2010-01-10 16:22:01
Autor: Grejon
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Karolek pisze:
Grejon pisze:
Karolek pisze:

Zwaz, ze mercedes ma naped na tyl, a Ty z cala pewnoscia masz na przod :> To daje Tobie pewne niekwestionowane mozliwosci, ktorych nie ma mercedes, co sprawia ze ten w mercedesie musi troche myslec.

A to nie była A-klasa?


A skad ja mam wiedziec?

Sam tak napisałeś :)

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    JID:grejon@jabber.aster.pl
Mazda 6 2.0 zaolejona Kombi
PMS+PJS*+pM-W+P+:+X++L+B+M+Z++TW-CB++ASB+

Data: 2010-01-10 16:53:09
Autor: Karolek
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Grejon pisze:
Karolek pisze:
Grejon pisze:
Karolek pisze:

Zwaz, ze mercedes ma naped na tyl, a Ty z cala pewnoscia masz na przod :> To daje Tobie pewne niekwestionowane mozliwosci, ktorych nie ma mercedes, co sprawia ze ten w mercedesie musi troche myslec.

A to nie była A-klasa?


A skad ja mam wiedziec?

Sam tak napisałeś :)


Cos Ci sie pomylilo.
Odpisales na posta, w ktorym ja odpisywalem na posta Cavallino, w ktorym to on pisal o wypychaniu mesia cyt. "A o wyjechaniu z zasypanego parkingu tez szkoda gadac, dzis wypychalem mesia z takiego miejsca z którego pózniej sam wyjechalem na raz.":>
Pewnie myslisz o tym mercedesie, ktorego ja widzialem, a to bylo pare postow wyzej.

--
Karolek

Data: 2010-01-10 18:29:17
Autor: Cavallino
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Użytkownik "Grejon" <grejon83@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hicpi0$auv$1inews.gazeta.pl...
Karolek pisze:

Zwaz, ze mercedes ma naped na tyl, a Ty z cala pewnoscia masz na przod :> To daje Tobie pewne niekwestionowane mozliwosci, ktorych nie ma mercedes, co sprawia ze ten w mercedesie musi troche myslec.

A to nie była A-klasa?

Nie, C-klasa kombi.

Data: 2010-01-09 19:12:40
Autor: J.F.
wesoly poranek - samochody iglo :-)
On Sat, 09 Jan 2010 19:01:10 +0100,  Karolek wrote:
J.F. pisze:
W gorach to te opony maja jeszcze jakies znaczenie, ale do poruszania sie po parkingu zimowek nie trzeba, napedu na 4 kola tez nie.

Oj trzeba trzeba. Raz na trzy lata, ale trzeba jesli chce sie jechac
wlasnym autem a nie autobusem :-)

Heh, jak bedzie 0,5m nieubitego sniegu to i zimowki nic nie dadza.
Ale jak typowa polska zima to ja nie widze problemow.

To zapraszam dzis do wrocka - ledwo 10-15 cm :-)


Nie przyjrzales sie - moze nie miala ?
Nie no tak szybko ja lyknalem i tak ostro gazowala, ze nie bylo szans zobaczyc jakie opony :>
Jak dla mnie to ona mozgu nie miala.
Ja nie mialem najmniejszego problemu z jazda i nawet z ruszaniem (naped na tyl i raczej slabiutkie stare opony z 2006 roku chociaz zimowe, bardziej z nazwy niz z walorow), bo przez ten korek co stworzyla to jeszcze musialem sie zatrzymac.

IMO - jakby miala zimowki to by sie w koncu rozpedzila ..

J.

Data: 2010-01-09 20:38:52
Autor: Karolek
wesoly poranek - samochody iglo :-)
J.F. pisze:

To zapraszam dzis do wrocka - ledwo 10-15 cm :-)


Ehh ja czekam ciagle az walnie u nas konkretnie sniegiem, a tu nic :/

IMO - jakby miala zimowki to by sie w koncu rozpedzila ..

Nie jak ktos cisnie gazu ile wlezie i skreca na kraweznik, ktory nie pomaga ruszyc :>


--
Karolek

Data: 2010-01-09 19:18:50
Autor: Artur Maśląg
wesoly poranek - samochody iglo :-)
J.F. pisze:
On Sat, 09 Jan 2010 17:23:31 +0100,  Karolek wrote:
W gorach to te opony maja jeszcze jakies znaczenie, ale do poruszania sie po parkingu zimowek nie trzeba, napedu na 4 kola tez nie.

Oj trzeba trzeba. Raz na trzy lata, ale trzeba jesli chce sie jechac
wlasnym autem a nie autobusem :-)

Zdecydowanie. Mimo tego, Ĺźe nie jestem zwolennikiem w ciemno pakowania
zimówek, jednak jak zwykle zgodnie z prawdą potwierdzę, że są sytuacje
kiedy się przydają - nawet na własnym parkingu. Po zabawach
przedświątecznych oraz prognozie długoterminowej nawet miejski kompakt
został obuty w przyzwoite zimówki i była to jak zwykle trafna decyzja :)
Przygrywki obecnej zimy są delikatnie powiedziawszy 'nieoczekiwane' :)
Nie pamiętam kiedy z ostatnich kilku lat (ja wiem - może nawet z 10)
żona miała problemy z dojazdem do fryzjera ;), a różne zimy bywały.
Było nawet tak, że z raz użyłem łańcuchów by podjechać pod dom,
(zimówki można było sobie w buty włożyć), ale to było z raz :)
W sumie nawet jestem po części zadowolony z tych 'ataków', ponieważ
po ostatnim ataku zimy w DC (środa, czyli 3 dni temu) zrobiło się
na drogach pusto i w piątek dojechałem do domu w czasie podobnym
do letnich przebiegĂłw :)

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-01-09 23:52:54
Autor: J_K_K
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Użytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisał w wiadomości news:hiaalm$hkh$1news.mm.pl...
Na trakcje w śniegu opony mają wpływ kolosalny, zresztą sam samochód też niemały.


W gorach to te opony maja jeszcze jakies znaczenie, ale do poruszania sie po parkingu zimowek nie trzeba, napedu na 4 kola tez nie.

Czym według ciebie różni się 20 cm w górach, od 20 cm śniegu
nie w gĂłrach ?

Pzdr

JKK

Data: 2010-01-10 11:39:19
Autor: Karolek
wesoly poranek - samochody iglo :-)
J_K_K pisze:
Użytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisał w wiadomości news:hiaalm$hkh$1news.mm.pl...
Na trakcje w śniegu opony mają wpływ kolosalny, zresztą sam samochód też niemały.


W gorach to te opony maja jeszcze jakies znaczenie, ale do poruszania sie po parkingu zimowek nie trzeba, napedu na 4 kola tez nie.

Czym według ciebie różni się 20 cm w górach, od 20 cm śniegu
nie w gĂłrach ?


Rozni sie katem pod jakim jest podloze na ktorym lezy ten snieg i pod ktory musimy podjechac. Bo 10, 20 czy 30cm ubitego sniegu na plaskiej poziomej powierzchni nie stanowi problemu nawet dla letnich opon.

--
Karolek

Data: 2010-01-10 12:33:19
Autor: J.F.
wesoly poranek - samochody iglo :-)
On Sun, 10 Jan 2010 11:39:19 +0100,  Karolek wrote:
Czym według ciebie różni się 20 cm w górach, od 20 cm śniegu
nie w górach ?

Rozni sie katem pod jakim jest podloze na ktorym lezy ten snieg i pod ktory musimy podjechac. Bo 10, 20 czy 30cm ubitego sniegu na plaskiej poziomej powierzchni nie stanowi problemu nawet dla letnich opon.

Ubity jest mocno wyslizgany na wierzchu. Przy staniu nie ma problemu,
przy ruszaniu moze nie ma problemu, przy zakrecie i hamowaniu juz jest
problem. A z praktyki - nawet plaskie miasto ma swoje zjazdy i podjazdy, snieg nie zawsze jest ubity, dolek w sniegu moze sie okazac przeszkoda
nie do pokaniania, luzne zwaly sniegu stawiaja opor.
A parkowanie na chodniku wymaga pokonania kraweznika.

J.

Data: 2010-01-10 12:36:36
Autor: Karolek
wesoly poranek - samochody iglo :-)
J.F. pisze:
On Sun, 10 Jan 2010 11:39:19 +0100,  Karolek wrote:
Czym według ciebie różni się 20 cm w górach, od 20 cm śniegu
nie w górach ?

Rozni sie katem pod jakim jest podloze na ktorym lezy ten snieg i pod ktory musimy podjechac. Bo 10, 20 czy 30cm ubitego sniegu na plaskiej poziomej powierzchni nie stanowi problemu nawet dla letnich opon.

Ubity jest mocno wyslizgany na wierzchu. Przy staniu nie ma problemu,
przy ruszaniu moze nie ma problemu, przy zakrecie i hamowaniu juz jest
problem.

Na parkingu poruszasz sie z zasady wolno, jak jest slisko to jeszcze wolniej.


A z praktyki - nawet plaskie miasto ma swoje zjazdy i podjazdy, snieg nie zawsze jest ubity, dolek w sniegu moze sie okazac przeszkoda
nie do pokaniania, luzne zwaly sniegu stawiaja opor.
A parkowanie na chodniku wymaga pokonania kraweznika.

No tak, ale dyskusja byla na temat parkingu.
Nie wiem jak Ty, ale ja nie musze przejezdzac przez krawezniki, aby wyjechac z parkingu ;>


--
Karolek

Data: 2010-01-10 12:36:52
Autor: Cavallino
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Użytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisał w wiadomości news:

Bo 10, 20 czy 30cm ubitego sniegu

Ubity to będzie za kilka dni.
Jak nie będzie padać.

na plaskiej poziomej powierzchni nie stanowi problemu nawet dla letnich opon.

Bzdura.
30 minut temu wypychałem Mesia, który nie był w stanie wyjechać ze śniegu 5 cm na którym próbował zawrócić.
Oczywiście powiedziałem mu co sądzę o głupocie jazdy zimą na letnich oponach do tego jeszcze z kiepskim bieżnikiem.

Data: 2010-01-10 12:40:08
Autor: J.F.
wesoly poranek - samochody iglo :-)
On Sun, 10 Jan 2010 12:36:52 +0100,  Cavallino wrote:
na plaskiej poziomej powierzchni nie stanowi problemu nawet dla letnich opon.

Bzdura.
30 minut temu wypychałem Mesia, który nie był w stanie wyjechać ze śniegu 5 cm na którym próbował zawrócić.
Oczywiście powiedziałem mu co sądzę o głupocie jazdy zimą na letnich oponach do tego jeszcze z kiepskim bieżnikiem.

A sprobowales sam tam zawrocic ? sam kiedys utknalem na ulicy Sudeckiej we wrocku - plaska jak stol. Troche sniegu wystarczylo. Plus lodzik plus woda plus kostka.
Ale to najwyrazniej zle zimowki byly :-)

J.

Data: 2010-01-10 14:30:11
Autor: Cavallino
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:e0fjk5dqqr9lcfjhohboqnn9i7ku0a800k4ax.com...
On Sun, 10 Jan 2010 12:36:52 +0100,  Cavallino wrote:
na plaskiej poziomej powierzchni nie stanowi problemu nawet dla letnich
opon.

Bzdura.
30 minut temu wypychałem Mesia, który nie był w stanie wyjechać ze śniegu 5
cm na którym próbował zawrócić.
Oczywiście powiedziałem mu co sądzę o głupocie jazdy zimą na letnich oponach
do tego jeszcze z kiepskim bieżnikiem.

A sprobowales sam tam zawrocic ?

To był parking pod działkami, w ciągu 10 minut gdy byłem w pobliżu (na specerku z psem) wyjechało z dokładnie tego samego miejsca z 10 samochodów, nawet bez większych problemów.

Data: 2010-01-10 16:35:58
Autor: Michał Baszyński
wesoly poranek - samochody iglo :-)
W dniu 2010-01-10 14:30, Cavallino pisze:

Bzdura.
30 minut temu wypychałem Mesia, który nie był w stanie wyjechać ze
śniegu 5 cm na którym próbował zawrócić.
Oczywiście powiedziałem mu co sądzę o głupocie jazdy zimą na letnich
oponach do tego jeszcze z kiepskim bieżnikiem.

A sprobowales sam tam zawrocic ?

To był parking pod działkami, w ciągu 10 minut gdy byłem w pobliżu (na
specerku z psem) wyjechało z dokładnie tego samego miejsca z 10
samochodów, nawet bez większych problemów.


a czy zwróciłeś uwagę na:
a) masę tego Mesia,
b) prześwit jaki ma?

i porównałeś te parametry z tymi 10 innymi samochodami?

--
Pozdr.
Michał

Data: 2010-01-10 18:31:33
Autor: Cavallino
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Użytkownik "Michał Baszyński" <mbaszyns@ga.ze.ta.pl> napisał w wiadomości news:

To był parking pod działkami, w ciągu 10 minut gdy byłem w pobliżu (na
specerku z psem) wyjechało z dokładnie tego samego miejsca z 10
samochodów, nawet bez większych problemów.


a czy zwróciłeś uwagę na:
a) masę tego Mesia,
b) prześwit jaki ma?

i porównałeś te parametry z tymi 10 innymi samochodami?

Na oko podobnie (mesiu to jakiś stary klocek klasy D-E) i nie to było decydujące.
Przecież pisałem że tam praktycznie śniegu nie było, 5 cm i to rozjeżdżone.
A jednak gdy gość stanął to już nie ruszył.

Data: 2010-01-10 19:59:21
Autor: Michał Baszyński
wesoly poranek - samochody iglo :-)
W dniu 2010-01-10 18:31, Cavallino pisze:

a czy zwróciłeś uwagę na:
a) masę tego Mesia,
b) prześwit jaki ma?

i porównałeś te parametry z tymi 10 innymi samochodami?

Na oko podobnie (mesiu to jakiś stary klocek klasy D-E) i nie to było
decydujące.
Przecież pisałem że tam praktycznie śniegu nie było, 5 cm i to rozjeżdżone.
A jednak gdy gość stanął to już nie ruszył.

no właśnie.. taki stary, pusty mesiu-klocek z jedną osobą w środku przekracza znacząco 1600kg, czyli ponad 400kg na każde koło, plus do tego mały prześwit. I to jest decydujące. Tymi samochodami lepiej w byle jakim miejscu nie stawać, bo grzęzną - tam gdzie inne samochody nie. Przećwiczone osobiście..
A z racji niskiego prześwitu wiele mu nie trzeba by zawisnąć.
Poszukaj sobie na YouTubie Top Gear wydanie specjalne z Botswany to zobaczysz na czym polega problem ze starymi mesiami na grząskim ;-)

--
Pozdr.
Michał "posiadacz starego klocka w124"

Data: 2010-01-11 10:04:00
Autor: Cavallino
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Użytkownik "Michał Baszyński" <mbaszyns@ga.ze.ta.pl> napisał w wiadomości news:hid861$990$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2010-01-10 18:31, Cavallino pisze:

a czy zwróciłeś uwagę na:
a) masę tego Mesia,
b) prześwit jaki ma?

i porównałeś te parametry z tymi 10 innymi samochodami?

Na oko podobnie (mesiu to jakiś stary klocek klasy D-E) i nie to było
decydujące.
Przecież pisałem że tam praktycznie śniegu nie było, 5 cm i to rozjeżdżone.
A jednak gdy gość stanął to już nie ruszył.

no właśnie.. taki stary, pusty mesiu-klocek z jedną osobą w środku przekracza znacząco 1600kg, czyli ponad 400kg na każde koło,

Może i tak, ale skoro wypchnąłem go z tego miejsca jednoosobowo, to znaczy że problemu praktycznie nie było.
Gdyby tylko opony miały jakąkolwiek przyczepność.

 plus do
tego mały prześwit. I to jest decydujące. Tymi samochodami lepiej w byle jakim miejscu nie stawać, bo grzęzną - tam gdzie inne samochody nie.

Tłumaczę Ci jak krowie na rowie że nigdzie nie ugrzązł, między jego błotnikiem a śniegiem było naście cm zapasu.
Po prostu letnie opony nie były w stanie pokonać kilku cm śniegu z miejsca.

Data: 2010-01-10 12:43:48
Autor: Karolek
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Cavallino pisze:
Użytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisał w wiadomości news:

Bo 10, 20 czy 30cm ubitego sniegu

Ubity to będzie za kilka dni.
Jak nie będzie padać.


Ubity tor jazdy to juz masz po przejechaniu kilku samochodow.

na plaskiej poziomej powierzchni nie stanowi problemu nawet dla letnich opon.

Bzdura.
30 minut temu wypychałem Mesia, który nie był w stanie wyjechać ze śniegu 5 cm na którym próbował zawrócić.

To ten sam, ktorego wypychales wczoraj? :>

Oczywiście powiedziałem mu co sądzę o głupocie jazdy zimą na letnich oponach do tego jeszcze z kiepskim bieżnikiem.

Ja tam beemka jeszcze nigdy nie mialem problemu, nawet na typowo letnich oponach.
Raz musialem troche powalczyc golfem i kaszlakiem, w obu przypadkach po wjezdzie na polna droge i zatrzymaniu sie, gdzie jeszcze nikt nie przetarl sciezki, a sniegu bylo tyle, ze samochod osiadal na nim podloga co bylo glowna przyczyna problemow (golf mial nowe zimowki i jakos mu nie pomogly).

--
Karolek

Data: 2010-01-10 14:32:26
Autor: Cavallino
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Użytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisał w wiadomości news:

Ubity tor jazdy to juz masz po przejechaniu kilku samochodow.

Widziałem wczoraj, było tak jak piszesz i nawet się sprawdzało.
Do czasu gdy trzeba było się wyminąć z jadącymi z naprzeciwka i wyjechać lewymi kołami z ubitego na środku jezdni.


30 minut temu wypychałem Mesia, który nie był w stanie wyjechać ze śniegu 5 cm na którym próbował zawrócić.

To ten sam, ktorego wypychales wczoraj? :>

Nie, ten wczorajszy był mojej kuzynki, ten dziś zupelnie obcy.
No i wczoraj śniegu było daleko więcej.


Oczywiście powiedziałem mu co sądzę o głupocie jazdy zimą na letnich oponach do tego jeszcze z kiepskim bieżnikiem.

Ja tam beemka jeszcze nigdy nie mialem problemu, nawet na typowo letnich oponach.

Zakładając że wleczenie się na trasie 40 to nie problem.

Data: 2010-01-10 14:58:25
Autor: Karolek
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Cavallino pisze:

Ja tam beemka jeszcze nigdy nie mialem problemu, nawet na typowo letnich oponach.

Zakładając że wleczenie się na trasie 40 to nie problem.

Moge Cie zapewnic, ze ja nie z tych co to 40km/h jezdza.
Zima to raczej ja wyprzedzam niz mnie.

--
Karolek

Data: 2010-01-10 18:26:27
Autor: Cavallino
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Użytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisał w wiadomości news:hicmhh$bej$2news.mm.pl...
Cavallino pisze:

Ja tam beemka jeszcze nigdy nie mialem problemu, nawet na typowo letnich oponach.

Zakładając że wleczenie się na trasie 40 to nie problem.

Moge Cie zapewnic, ze ja nie z tych co to 40km/h jezdza.
Zima to raczej ja wyprzedzam niz mnie.

Na letnich?
No to nie wiem co gorsze.

Data: 2010-01-10 18:43:42
Autor: Karolek
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Cavallino pisze:


Moge Cie zapewnic, ze ja nie z tych co to 40km/h jezdza.
Zima to raczej ja wyprzedzam niz mnie.

Na letnich?
No to nie wiem co gorsze.


Nie same opony maja znaczenie, tylko aktualne warunki (opony to tylko skladowa tych warunkow, ostatnio mocno przeceniana).
Jednak zawsze jakos jestem szybszy niz panikarze majacy zimowki.

--
Karolek

Data: 2010-01-10 10:07:02
Autor: Michal
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Karolek pisze:
Michal pisze:
Przemek pisze:
Michal wrote:

Okolice Wroclawia. Śniegu po kolana. Moj 3-letni syn od rana stoi w
oknie i oglada jak samochody na letnich/lysych oponach proboj
wyjechac. Kreca kolami a nie jada :)
 rozumiem ze ci na zimowych ze sniegiem po kolana  radza sobie bez problemu :)
W zasadzie to nie wiem jakie maja opony te samochody. Poprostu samochody wyjezdzaja z parkingu i jednym sie to udaje inne mają problemy.

Jak nie wiesz, to nie pisz bzdur.
Gdzie pisze bzdury. Opisuje sytuacje


Sa takie co nie mogą ruszyc z miejsca. Problem jest zawsze ten sam. Kola kreca sie w miejscu.

Sa tacy kierowcy co sobie radza za kierownica i sa tacy co sobie nie radza.
I wiesz co? To nie zalezy od samochodow, ani opon.

Dzisiaj jest to samo. Przyklad. Wyjeżdża samochod, kola mu boksuja, ale pomalu zaczyna sie toczyc i wyjezdza z parlingu, inny probuje, kola kreca sie ale samochod przemieszcza sie tylko o kilka cm. Popychają go i przjezdza 20cm i znowu stoi. Proboje na mniejszym gazie(moze na dwojce). Ale nadaj stoi w miejscu lub kola boksuja.

Moim zdaniem gdyby mial opony takie jak te ktoremu sie udalo to by jakos wyjechal. Z lysymi oponami umiejetosci to za malo.

Data: 2010-01-10 11:44:22
Autor: Karolek
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Michal pisze:
Karolek pisze:
Michal pisze:
Przemek pisze:
Michal wrote:

Okolice Wroclawia. Śniegu po kolana. Moj 3-letni syn od rana stoi w
oknie i oglada jak samochody na letnich/lysych oponach proboj
wyjechac. Kreca kolami a nie jada :)
 rozumiem ze ci na zimowych ze sniegiem po kolana  radza sobie bez problemu :)
W zasadzie to nie wiem jakie maja opony te samochody. Poprostu samochody wyjezdzaja z parkingu i jednym sie to udaje inne mają problemy.

Jak nie wiesz, to nie pisz bzdur.
Gdzie pisze bzdury.

W miescu gdzie piszesz, ze na letnich i lysych oponach nie moga wyjechac, a na zimowych juz moga.
To jest bzdura bo sam sie przyznales, ze nie masz zielonego pojecia jakie opony mieli.

Opisuje sytuacje

I dodajesz swoj niczym nie poparty komentarz.

Sa takie co nie mogą ruszyc z miejsca. Problem jest zawsze ten sam. Kola kreca sie w miejscu.

Sa tacy kierowcy co sobie radza za kierownica i sa tacy co sobie nie radza.
I wiesz co? To nie zalezy od samochodow, ani opon.

Dzisiaj jest to samo. Przyklad. Wyjeżdża samochod, kola mu boksuja, ale pomalu zaczyna sie toczyc i wyjezdza z parlingu, inny probuje, kola kreca sie ale samochod przemieszcza sie tylko o kilka cm. Popychają go i przjezdza 20cm i znowu stoi. Proboje na mniejszym gazie(moze na dwojce). Ale nadaj stoi w miejscu lub kola boksuja

No i?
Dalej nie wiesz co jest przyczyna.
Chcesz byc obiektywny zejdz na dol i pytaj kazdego wyjezdzajacego jakie ma opony, potem zdaj relacje.
Bo twoje domysly, ktore Ci pasuja mnie nie interesuja.

..

Moim zdaniem gdyby mial opony takie jak te ktoremu sie udalo to by jakos wyjechal. Z lysymi oponami umiejetosci to za malo.

Jeszcze raz napisze. Sprawdz najpierw jakie oni maja opony a potem zdaj relacje.
To ze cos Ci sie wydaje to malo.
--
Karolek

Data: 2010-01-10 12:37:38
Autor: Cavallino
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Użytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisał w wiadomości news:

Jak nie wiesz, to nie pisz bzdur.
Gdzie pisze bzdury.

W miescu gdzie piszesz, ze na letnich i lysych oponach nie moga wyjechac, a na zimowych juz moga.

Ale takie są fakty.
Sam sprawdziłem empirycznie przed chwilą.

Data: 2010-01-10 12:48:35
Autor: Karolek
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Cavallino pisze:
Użytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisał w wiadomości news:

Jak nie wiesz, to nie pisz bzdur.
Gdzie pisze bzdury.

W miescu gdzie piszesz, ze na letnich i lysych oponach nie moga wyjechac, a na zimowych juz moga.

Ale takie są fakty.
Sam sprawdziłem empirycznie przed chwilą.

Fakty to sa takie, ze wiekszosc kierowcow nie potrafi obslugiwac samochodu.

--
Karolek

Data: 2010-01-10 14:35:20
Autor: Cavallino
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Użytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisał w wiadomości news:

W miescu gdzie piszesz, ze na letnich i lysych oponach nie moga wyjechac, a na zimowych juz moga.

Ale takie są fakty.
Sam sprawdziłem empirycznie przed chwilą.

Fakty to sa takie, ze wiekszosc kierowcow nie potrafi obslugiwac samochodu.

Co nie zmienia faktu że letnie opony zdecydowanie podwyższają poprzeczkę.
Rację ma ta większośc która w takim przypadku wybiera tramwaj.
Tak dobrze po Poznaniu jak od kilku dni, to już się dawno nie jeździło.

I to mniej więcej pokazuje ilu kierowców nie powinno mieć samochodów.

Data: 2010-01-10 15:00:33
Autor: Karolek
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Cavallino pisze:


Fakty to sa takie, ze wiekszosc kierowcow nie potrafi obslugiwac samochodu.

Co nie zmienia faktu że letnie opony zdecydowanie podwyższają poprzeczkę.

Nikt nie kwestionuje, ze zimowe opony sa lepsze zima niz letnie.

Rację ma ta większośc która w takim przypadku wybiera tramwaj.
Tak dobrze po Poznaniu jak od kilku dni, to już się dawno nie jeździło.

I to mniej więcej pokazuje ilu kierowców nie powinno mieć samochodów.

Prawda.
A ja ciagle czekam na ten snieg i jak na zlosc nie chce u nas sypnac :/

--
Karolek

Data: 2010-01-10 18:27:21
Autor: Cavallino
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Użytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisał w wiadomości news:hicmlh$bej$3news.mm.pl...
Cavallino pisze:


Fakty to sa takie, ze wiekszosc kierowcow nie potrafi obslugiwac samochodu.

Co nie zmienia faktu że letnie opony zdecydowanie podwyższają poprzeczkę.

Nikt nie kwestionuje, ze zimowe opony sa lepsze zima niz letnie.

Nie?
Ciekawe bo nieraz w ostatnim kwartale czytałem wypociny twierdzące coś odwrotnego.


Rację ma ta większośc która w takim przypadku wybiera tramwaj.
Tak dobrze po Poznaniu jak od kilku dni, to już się dawno nie jeździło.

I to mniej więcej pokazuje ilu kierowców nie powinno mieć samochodów.

Prawda.
A ja ciagle czekam na ten snieg i jak na zlosc nie chce u nas sypnac :/

A skąd jesteś?

Data: 2010-01-10 18:47:10
Autor: Karolek
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Cavallino pisze:


Nikt nie kwestionuje, ze zimowe opony sa lepsze zima niz letnie.

Nie?
Ciekawe bo nieraz w ostatnim kwartale czytałem wypociny twierdzące coś odwrotnego.


Ja z cala pewnoscia nie kwestionuje.
Tylko odcinam sie od glupot w stylu "bez zimowek to sie nie da jechac", "ktos nie moze ruszyc, to napewno mial letnie" itp.

Prawda.
A ja ciagle czekam na ten snieg i jak na zlosc nie chce u nas sypnac :/

A skąd jesteś?

Gdynia.
Sniegu jak na lekarstwo :<

--
Karolek

Data: 2010-01-10 19:07:43
Autor: Cavallino
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Użytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisał w wiadomości news:

A ja ciagle czekam na ten snieg i jak na zlosc nie chce u nas sypnac :/

A skąd jesteś?

Gdynia.
Sniegu jak na lekarstwo :<

Klimat morski widać działa.
Ja bym tam się cieszył.
Sam za tydzień zmykam w cieplejsze miejsca.

Data: 2010-01-10 19:32:23
Autor: J.F.
wesoly poranek - samochody iglo :-)
On Sun, 10 Jan 2010 18:47:10 +0100,  Karolek wrote:
Ciekawe bo nieraz w ostatnim kwartale czytałem wypociny twierdzące coś odwrotnego.

Ja z cala pewnoscia nie kwestionuje.
Tylko odcinam sie od glupot w stylu "bez zimowek to sie nie da jechac", "ktos nie moze ruszyc, to napewno mial letnie" itp.

Prawda jest taka ze niektore letnie na sniegu zawodza bardzo szpetnie.
A inne sobie radza nienajgorzej. A wielu kierowcow na letnich oponach nawet nie ma pojecia ktorej klasy
posiadaja, bo to nie jest wprost napisane.

A jak pogoda odpowiednio zaskoczy, to nawet roznice jakosci zimowek
sie ujawniaja.

Prawda.
A ja ciagle czekam na ten snieg i jak na zlosc nie chce u nas sypnac :/
A skąd jesteś?
Gdynia. Sniegu jak na lekarstwo :<

A za rok moze byc odwrotnie, a moze zona wpadnie na wspanialy pomysl
ferii w gorach, albo szef wysle na delegacje do Bielska :-)

J.

Data: 2010-01-10 19:40:31
Autor: Karolek
wesoly poranek - samochody iglo :-)
J.F. pisze:

Prawda jest taka ze niektore letnie na sniegu zawodza bardzo szpetnie.
A inne sobie radza nienajgorzej. A wielu kierowcow na letnich oponach nawet nie ma pojecia ktorej klasy
posiadaja, bo to nie jest wprost napisane.


Tak, jedna radzi sobie lepiej druga gorzej, ale to dalej nie znaczy, ze letnia nie radzi sobie w ogole, unieruchomiajac samochod i tylko z zimowa mozna dac sobie rade i to w kontekscie wyjazdu z parkingu.

Gdynia. Sniegu jak na lekarstwo :<

A za rok moze byc odwrotnie, a moze zona wpadnie na wspanialy pomysl
ferii w gorach, albo szef wysle na delegacje do Bielska :-)

Jeszcze nie zona, a i szefa nad soba nie mam :>
Ale co do gor to sie zgodze, ze lepiej zimowki miec, albo/i chociaz lancuchy w bagazniku.


--
Karolek

Data: 2010-01-12 13:39:22
Autor: J.F.
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Użytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisał
J.F. pisze:
Prawda jest taka ze niektore letnie na sniegu zawodza bardzo szpetnie.
A inne sobie radza nienajgorzej. A wielu kierowcow na letnich oponach nawet nie ma pojecia ktorej klasy
posiadaja, bo to nie jest wprost napisane.

Tak, jedna radzi sobie lepiej druga gorzej, ale to dalej nie znaczy, ze letnia nie radzi sobie w ogole, unieruchomiajac samochod i tylko z zimowa mozna dac sobie rade i to w kontekscie wyjazdu z parkingu.

Niektore letnie takie wlasnie sa - nie radza sobie kompletnie i unieruchamiaja samochod :-)

A za rok moze byc odwrotnie, a moze zona wpadnie na wspanialy pomysl
ferii w gorach, albo szef wysle na delegacje do Bielska :-)

Jeszcze nie zona,

Nadal moze wpasc na pomysl :-)

a i szefa nad soba nie mam

To jeszcze gorzej - klient zadzwoni :-)

Ale co do gor to sie zgodze, ze lepiej zimowki miec, albo/i chociaz lancuchy w bagazniku.

Zdecydowanie _I_.

J.

Data: 2010-01-09 15:48:11
Autor: to
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Michal wrote:

Okolice Wroclawia. Śniegu po kolana. Moj 3-letni syn od rana stoi w
oknie i oglada jak samochody na letnich/lysych oponach proboj wyjechac.
Kreca kolami a nie jada :)

A ja sobie dylałem 90 w nocy po tym śniegu. W sumie dałoby się więcej, ale po co nadmiernie ryzykować...

--
cokolwiek

Data: 2010-01-09 23:54:20
Autor: J_K_K
wesoly poranek - samochody iglo :-)

Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4b48a53b$1news.home.net.pl...
A ja sobie dylałem 90 w nocy po tym śniegu. W sumie dałoby się więcej,
ale po co nadmiernie ryzykować...

Pewnie, że się dało.
A jaką drogę hamowania miałeś z tych 90 ?

Pzdr

JKK

Data: 2010-01-09 23:28:16
Autor: to
wesoly poranek - samochody iglo :-)
J_K_K wrote:

A ja sobie dylałem 90 w nocy po tym śniegu. W sumie dałoby się więcej,
ale po co nadmiernie ryzykować...

Pewnie, że się dało.

Nie ma co przesadzać i tak wszystkich wyprzedzałem.

A jaką drogę hamowania miałeś z tych 90 ?

Wystarczającą jak na widoczność.

--
cokolwiek

Data: 2010-01-09 16:32:40
Autor: Borys Pogoreło
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Dnia Sat, 09 Jan 2010 14:49:14 +0100, Michal napisał(a):

Okolice Wroclawia. Śniegu po kolana. Moj 3-letni syn od rana stoi w oknie i oglada jak samochody na letnich/lysych oponach proboj wyjechac. Kreca kolami a nie jada :)

 Oj tak, wesoło jest. W trakcie wycieczki do sklepu miałem okazję pomóc
wypychać ze śniegu jakąś Octavię na letnich oponach (wystarczyło, że
zboczył z kolein na jezdni i się zakopał) i podziwiać gościa, który uparcie
palił sprzęgło próbując zaparkować (śmierdziało 50 metrów dalej).

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

Data: 2010-01-09 23:56:36
Autor: J_K_K
wesoly poranek - samochody iglo :-)

Użytkownik "Gabriel'Varius'" <gglab@USUN.TO.Z.ADRESU.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hi93r3$stf$1omega.artcom.pl...
Przyznac sie kto dzis mial na parkingu samochod w wersji iglo? :-)
W Jaworznie w okolicach 5:30 nie dalo sie isc chodnikiem i jechac normalnie wiekszoscia ulic(nawt glownych) a na aucie bylo minimum 2 cm lodu a na przedniej szybie chyba z 3 lub 4cm lodu i nadal pada marznacy deszcz

Jakieś 20 km na południe od Ciebie,
ten marznący deszczyk zaczął padać po 21-ej
i od razu robił skorupę na nawianym wcześniej śniegu.
Miałem właśnie odpalać ośnieżarkę,
ale mi się odechciało - odpaliłem dopiero dzisiaj ;-)


Pzdr

JKK

Data: 2010-01-10 22:42:23
Autor: Seba
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Dnia Sat, 09 Jan 2010 06:23:56 +0100, Gabriel'Varius' napisał(a):

Witam
Przyznac sie kto dzis mial na parkingu samochod w wersji iglo? :-)
W Jaworznie w okolicach 5:30 nie dalo sie isc chodnikiem i jechac normalnie wiekszoscia ulic(nawt glownych) a na aucie bylo minimum 2 cm lodu a na przedniej szybie chyba z 3 lub 4cm lodu i nadal pada marznacy deszcz :-( (jak ja nie znosze zimy).

Nawet mi nie mów. Akurat się zdarzyło, że musiałem jechać na uczelnię na
UŚ w Sosnowcu (zachciało mi się studiów podyplomowych) w sobotę i wrócić
dzisiaj. Dawno nie miałem takich wrażeń/warunków drogowych podczas jazdy
- trzeba było celować w jezdnię :)
U nas w WRC spadło 'trochę śniegu', ale u Was to w sobotę przywaliło
zamarzającym deszczem a dzisiaj dobiło śniegiem - nie mogłem odgruzować
auta na parkingu. Na autostradzie, na IV i V biegu bez problemu zrywałem przyczepność przy
przyspieszaniu :)

--
Pozdrawiam,
Sebastian S.

Data: 2010-01-11 10:39:48
Autor: grzech
wesoly poranek - samochody iglo :-)
ps. nawet pies na porannym spacerku nie potrafil utrzymac pionu :-)

ojoj a co to za pies?;-)
moje pieski zrobiły sobie pkt obserwacyjny z nieużywanego autka żony, ale dopiero
jak autko stało się "iglem" ;-) na nieośnieżony nie właziły.

zulus
nyska

Data: 2010-01-11 10:50:50
Autor: Gabriel'Varius'
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Użytkownik grzech napisał:
ps. nawet pies na porannym spacerku nie potrafil utrzymac pionu :-)

ojoj a co to za pies?;-)
Mieszaniec labka, teriera i chyba goldena :-) taka schroniskowa rasa wielkosci polowy labka :-)
ps. ciezko sie chodzi pomimo pazurow i napedu na 4 lapy po czystym, nierownym i mokrym a zarazem zapadajacym sie lodzie :-)
pozdrawiam
--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

Data: 2010-01-11 13:08:35
Autor: KJ Siła Słów
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Gabriel'Varius' pisze:
Witam
Przyznac sie kto dzis mial na parkingu samochod w wersji iglo? :-)

oba igloo rozmrozilem wczoraj wieczorem i byl to ich drugi serwis tego dnia. A dzis rano i tak wszystko bylo do odsniezenia.

W Jaworznie w okolicach 5:30 nie dalo sie isc chodnikiem i jechac normalnie wiekszoscia ulic(nawt glownych) a na aucie bylo minimum 2 cm lodu

W wawie doskonale warunki narciarskie.
  4x4 zyskalo sens i dalo radosc zycia w postaci dryftow po sniegu na zapomnianych ( i niezabudowanych) przez ludzi ulicach.

Enduro na kostkowych oponach rowniez dawalo fun, ale pod warunkiem ze znalazlo sie dziewiczy snieg na rownym (nieoranym) polu.

Po weeekendzie przyszedl czas na przedni naped.
Mimo podniesionego nadwozia (C5 z hydro) i prawie nowych  zimowek nie chcial ruszyc z miejsca. 20 cm miekkiego sniegu zatrzymalo auto.

ps. nawet pies na porannym spacerku nie potrafil utrzymac pionu :-)

Moj pies to w sumie prawidlowo dziala dopiero jak jest duzo sniegu.
Biega chyba 2 razy szybciej niz w lecie, a jak sie zmeczy to  lezy na sniegu  wypianajac sie du..a na ocieplana bude i cierpliwie czeka az go zasypie.

;-)

Podsumowujac: w tych niepowtarzalnych okolocznosciach przyrody najlepiej sie broni naped na 4. Kola albo łapy.

KJ

Data: 2010-01-11 13:12:49
Autor: paranoix
wesoly poranek - samochody iglo :-)
W dniu 2010-01-09 06:23, Gabriel'Varius' pisze:
Witam
Przyznac sie kto dzis mial na parkingu samochod w wersji iglo? :-)
W Jaworznie w okolicach 5:30 nie dalo sie isc chodnikiem i jechac
normalnie wiekszoscia ulic(nawt glownych) a na aucie bylo minimum 2 cm
lodu a na przedniej szybie chyba z 3 lub 4cm lodu i nadal pada marznacy
deszcz :-( (jak ja nie znosze zimy). Poranna rozgrzewka to jakies 15 min
aby dalo sie normalnie/bezpiecznie autem jechac.
pozdrawiam
ps. nawet pies na porannym spacerku nie potrafil utrzymac pionu :-)


Ja miałem igloo i też dobry kwadrans zajęło mi doprowadzenie szyb do stanu przezroczystości. Nie odśnieżam jednak góry. Lubię jeździć z czapą, bo gdy nabiorę prędkości, czuję się jak Święty Mikołaj w swoim powozie podążający na niebie - z gwiezdnym pyłem z tyłu. Czapa na dachu ma też ten dodatkowy aspekt praktyczny, że po zaparkowaniu w miejscu pracy w garażu topi się ona i spływając czyści pojazd :) Polecam :)

Data: 2010-01-11 13:47:29
Autor: Mariusz Chwalba
wesoly poranek - samochody iglo :-)
On Mon, 11 Jan 2010 13:12:49 +0100, paranoix <paranoix83@o2.pl> wrote:

Nie odśnieżam jednak góry. Lubię jeździć z czapą, bo gdy nabiorę  prędkości, czuję się jak Święty Mikołaj w swoim powozie podążający na  niebie - z gwiezdnym pyłem z tyłu. Czapa na dachu ma też ten dodatkowy  aspekt praktyczny, że po zaparkowaniu w miejscu pracy w garażu topi się  ona i spływając czyści pojazd  Polecam

A co robi ta czapa w razie hamowania? :P

Ja się w sobotę musiałem przekuwać do auta przez pół centymetra lodu. Za
to po odpaleniu i lekkim ogrzaniu można było ściągnąć kompletną formę
do odlewu :-]

pozdrawiam,
--
Mariusz 'koder' Chwalba

Data: 2010-01-13 13:36:33
Autor: Mario
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Mariusz Chwalba pisze:
On Mon, 11 Jan 2010 13:12:49 +0100, paranoix <paranoix83@o2.pl> wrote:

Nie odśnieżam jednak góry. Lubię jeździć z czapą, bo gdy nabiorę prędkości, czuję się jak Święty Mikołaj w swoim powozie podążający na niebie - z gwiezdnym pyłem z tyłu. Czapa na dachu ma też ten dodatkowy aspekt praktyczny, że po zaparkowaniu w miejscu pracy w garażu topi się ona i spływając czyści pojazd  Polecam

A co robi ta czapa w razie hamowania? :P

nic,
nawet podczas mocnego depnięcia, nie chce się zsunąć.

pozdrawiam
mario

Data: 2010-01-11 14:38:49
Autor: Wmak
wesoly poranek - samochody iglo :-)
paranoix <paranoix83@o2.pl> napisał(a):
Lubię jeździć z czapą, bo gdy nabiorę prędkości, czuję się jak Święty Mikołaj w swoim powozie podążający na niebie - z gwiezdnym pyłem z tyłu. Czapa na dachu

Za zagrożenie dla innych uczestników ruchu, za taką czapę całkiem słusznie mandat się należy.

--


Data: 2010-01-11 15:57:59
Autor: paranoix
wesoly poranek - samochody iglo :-)
W dniu 2010-01-11 15:38,  Wmak pisze:
paranoix<paranoix83@o2.pl>  napisał(a):
Lubię jeździć z
czapą, bo gdy nabiorę prędkości, czuję się jak Święty Mikołaj w swoim
powozie podążający na niebie - z gwiezdnym pyłem z tyłu. Czapa na dachu

Za zagrożenie dla innych uczestników ruchu, za taką czapę całkiem słusznie
mandat się należy.


To jest śnieżna czapa, nie lodowa. Jak dotąd radiowozy się mną nie interesowały.

Data: 2010-01-12 14:55:51
Autor: Eli
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Użytkownik "paranoix" <paranoix83@o2.pl> napisał w wiadomości news:hife9n$o77$1news.onet.pl...

To jest śnieżna czapa, nie lodowa.

Potrzebujesz mocniej zahamować -> czapa zjeżdża Ci na przednią szybę -> gówno widzisz -> jesteś zagrożeniem.

--
pzdr, Eli

Data: 2010-01-13 10:35:45
Autor: jahi
wesoly poranek - samochody iglo :-)
paranoix wrote:

Ja miałem igloo i też dobry kwadrans zajęło mi doprowadzenie szyb do
stanu przezroczystości. Nie odśnieżam jednak góry. Lubię jeździć z
czapą, bo gdy nabiorę prędkości, czuję się jak Święty Mikołaj w swoim
powozie podążający na niebie - z gwiezdnym pyłem z tyłu. Czapa na
dachu ma też ten dodatkowy aspekt praktyczny, że po zaparkowaniu w
miejscu pracy w garażu topi się ona i spływając czyści pojazd :)
Polecam :)

Jak kiedyś będziesz musiał jechać za takim pieprzonym Świętym Mikołajem
to zmienisz zdanie.

Jarek

--

Data: 2010-01-13 11:30:23
Autor: RoMan Mandziejewicz
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Hello jahi,

Wednesday, January 13, 2010, 11:35:45 AM, you wrote:

Ja miałem igloo i też dobry kwadrans zajęło mi doprowadzenie szyb do
stanu przezroczystości. Nie odśnieżam jednak góry. Lubię jeździć z
czapą, bo gdy nabiorę prędkości, czuję się jak Święty Mikołaj w swoim
powozie podążający na niebie - z gwiezdnym pyłem z tyłu. Czapa na
dachu ma też ten dodatkowy aspekt praktyczny, że po zaparkowaniu w
miejscu pracy w garażu topi się ona i spływając czyści pojazd :)
Polecam :)
Jak kiedyś będziesz musiał jechać za takim pieprzonym Świętym Mikołajem
to zmienisz zdanie.

To nie jedź tak blisko. Błoto rozpylane spod kół Ci już nie
przeszkadza?

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

Data: 2010-01-13 12:56:08
Autor: Krzysiek Kielczewski
wesoly poranek - samochody iglo :-)
On 2010-01-13, RoMan Mandziejewicz <roman@pik-net.pl> wrote:

Jak kiedyś będziesz musiał jechać za takim pieprzonym Świętym Mikołajem
to zmienisz zdanie.

To nie jedź tak blisko. Błoto rozpylane spod kół Ci już nie
przeszkadza?

Błota tyle nie leci.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2010-01-13 13:14:27
Autor: Karolek
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Krzysiek Kielczewski pisze:
On 2010-01-13, RoMan Mandziejewicz <roman@pik-net.pl> wrote:

Jak kiedyś będziesz musiał jechać za takim pieprzonym Świętym Mikołajem
to zmienisz zdanie.
To nie jedź tak blisko. Błoto rozpylane spod kół Ci już nie
przeszkadza?

Błota tyle nie leci.


LOL.
Teraz jak sola to tyle syfu leci, ze plyn do spryskiwaczy to mozna co 100km dolewac.
Sypiacy sie snieg z dachu to przecieram wycieraczkami i ma ta zalete, ze nie musze plynu uzywac, a szyba jest czysta jak lza.

--
Karolek

Data: 2010-01-13 13:37:06
Autor: Mario
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Krzysiek Kielczewski pisze:
On 2010-01-13, RoMan Mandziejewicz <roman@pik-net.pl> wrote:

Jak kiedyś będziesz musiał jechać za takim pieprzonym Świętym Mikołajem
to zmienisz zdanie.
To nie jedź tak blisko. Błoto rozpylane spod kół Ci już nie
przeszkadza?

Błota tyle nie leci.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

ale ile leci śniegu, przez parę sekund?

pozdrawiam
mario

Data: 2010-01-13 14:07:16
Autor: Krzysiek Kielczewski
wesoly poranek - samochody iglo :-)
On 2010-01-13, Mario <camaro94@spam.onet.pl> wrote:

Jak kiedyś będziesz musiał jechać za takim pieprzonym Świętym Mikołajem
to zmienisz zdanie.
To nie jedź tak blisko. Błoto rozpylane spod kół Ci już nie
przeszkadza?

Błota tyle nie leci.

ale ile leci śniegu, przez parę sekund?

Wystarczająco długo, żeby przez chwilę nie mieć widoczności.

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2010-01-13 14:16:26
Autor: Karolek
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Krzysiek Kielczewski pisze:
On 2010-01-13, Mario <camaro94@spam.onet.pl> wrote:
Jak kiedyś będziesz musiał jechać za takim pieprzonym Świętym Mikołajem
to zmienisz zdanie.
To nie jedź tak blisko. Błoto rozpylane spod kół Ci już nie
przeszkadza?
Błota tyle nie leci.
ale ile leci śniegu, przez parę sekund?

Wystarczająco długo, żeby przez chwilę nie mieć widoczności.


:> fajne baje opowiadasz.
Jak snieg pada to tez nie masz widocznosci?


--
Karolek

Data: 2010-01-13 14:53:18
Autor: Krzysiek Kielczewski
wesoly poranek - samochody iglo :-)
On 2010-01-13, Karolek <dragNOSPAM@o2.pl> wrote:
 
Wystarczająco długo, żeby przez chwilę nie mieć widoczności.


:> fajne baje opowiadasz.
Jak snieg pada to tez nie masz widocznosci?

Jak pada w ilościach kilku centrymetrów w dziesięć sekund to owszem, nie
mam.

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2010-01-13 15:18:04
Autor: Karolek
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Krzysiek Kielczewski pisze:
On 2010-01-13, Karolek <dragNOSPAM@o2.pl> wrote:
 
Wystarczająco długo, żeby przez chwilę nie mieć widoczności.

:> fajne baje opowiadasz.
Jak snieg pada to tez nie masz widocznosci?

Jak pada w ilościach kilku centrymetrów w dziesięć sekund to owszem, nie
mam.

Wlacz wycieraczki, to bedziesz mial :P

--
Karolek

Data: 2010-01-13 17:41:40
Autor: Axel
wesoly poranek - samochody iglo :-)

"Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> wrote in message news:hikkqj$2hr4$1news.mm.pl...
Wystarczająco długo, żeby przez chwilę nie mieć widoczności.

:> fajne baje opowiadasz.
Jak snieg pada to tez nie masz widocznosci?

Jak pada w ilościach kilku centrymetrów w dziesięć sekund to owszem, nie
mam.

Wlacz wycieraczki, to bedziesz mial :P

Masz wycieraczki zbierajace na kilka metrow przed samochodem????
Szacunek....

--
Axel

Data: 2010-01-13 18:30:47
Autor: Krzysiek Kielczewski
wesoly poranek - samochody iglo :-)
On 2010-01-13, Axel <axel@op.niespamuj.pl> wrote:

Masz wycieraczki zbierajace na kilka metrow przed samochodem????
Szacunek....

Ciekawe co powie jak się przesiądzie z konsoli do samochodu...

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2010-01-13 19:54:22
Autor: Karolek
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Krzysiek Kielczewski pisze:
On 2010-01-13, Axel <axel@op.niespamuj.pl> wrote:

Masz wycieraczki zbierajace na kilka metrow przed samochodem????
Szacunek....

Ciekawe co powie jak się przesiądzie z konsoli do samochodu...


Kolejny maluczki, ktory dal sie zwiesc nickowi :P
Glupcze, jak ci ten snieg swiat przyslania to idz lepiej do okulisty, albo w ogole nie wsiadaj za kierownice. Jestes po prostu zagrozeniem na drodze.

--
Karolek

Data: 2010-01-13 19:50:15
Autor: Karolek
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Axel pisze:

"Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> wrote in message news:hikkqj$2hr4$1news.mm.pl...
Wystarczająco długo, żeby przez chwilę nie mieć widoczności.

:> fajne baje opowiadasz.
Jak snieg pada to tez nie masz widocznosci?

Jak pada w ilościach kilku centrymetrów w dziesięć sekund to owszem, nie
mam.

Wlacz wycieraczki, to bedziesz mial :P

Masz wycieraczki zbierajace na kilka metrow przed samochodem????
Szacunek....


Mam wycieraczki, ktore zbieraja to co mam na szybie i wyobraz sobie, ze to wystarcza.
A pitolenie, ze snieg sypiacy sie z dachu przyslania mu swiat mozna wsadzic sobie miedzy bajki.

--
Karolek

Data: 2010-01-14 09:43:36
Autor: Axel
wesoly poranek - samochody iglo :-)
"Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> wrote in message
news:hil4ov$2agf$1news.mm.pl...

Wystarczająco długo, żeby przez chwilę nie mieć widoczności.
fajne baje opowiadasz.
Jak snieg pada to tez nie masz widocznosci?
Jak pada w ilościach kilku centrymetrów w dziesięć sekund to
owszem, nie mam.
Wlacz wycieraczki, to bedziesz mial :P
Masz wycieraczki zbierajace na kilka metrow przed samochodem????
Szacunek....
Mam wycieraczki, ktore zbieraja to co mam na szybie i wyobraz sobie, ze to wystarcza.
A pitolenie, ze snieg sypiacy sie z dachu przyslania mu swiat mozna wsadzic sobie miedzy bajki.

Chyba na PS3...

--
Axel

Data: 2010-01-14 09:54:43
Autor: Karolek
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Axel pisze:
"Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> wrote in message
news:hil4ov$2agf$1news.mm.pl...

Wystarczająco długo, żeby przez chwilę nie mieć widoczności.
fajne baje opowiadasz.
Jak snieg pada to tez nie masz widocznosci?
Jak pada w ilościach kilku centrymetrów w dziesięć sekund to
owszem, nie mam.
Wlacz wycieraczki, to bedziesz mial :P
Masz wycieraczki zbierajace na kilka metrow przed samochodem????
Szacunek....
Mam wycieraczki, ktore zbieraja to co mam na szybie i wyobraz sobie, ze to wystarcza.
A pitolenie, ze snieg sypiacy sie z dachu przyslania mu swiat mozna wsadzic sobie miedzy bajki.

Chyba na PS3...


Udowodnij, albo przestan rzucac populistyczne hasla.

--
Karolek

Data: 2010-01-14 21:13:24
Autor: Axel
wesoly poranek - samochody iglo :-)

"Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> wrote in message news:himm8c$1cf$1news.mm.pl...

A pitolenie, ze snieg sypiacy sie z dachu przyslania mu swiat mozna wsadzic sobie miedzy bajki.

Chyba na PS3...


Udowodnij, albo przestan rzucac populistyczne hasla.


ROTFL!!!

--
Axel

Data: 2010-01-14 21:45:26
Autor: Karolek
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Axel pisze:

"Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> wrote in message news:himm8c$1cf$1news.mm.pl...

A pitolenie, ze snieg sypiacy sie z dachu przyslania mu swiat mozna wsadzic sobie miedzy bajki.

Chyba na PS3...


Udowodnij, albo przestan rzucac populistyczne hasla.


ROTFL!!!


To oczywiste, ze lepiej sobie popieprzyc tak dla poklasku, bo nic madrego do napisania to raczej nie masz.

--
Karolek

Data: 2010-01-13 13:27:59
Autor: Yogi\(n\)
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Użytkownik "jahi" <jahi@wp.pl> napisał w wiadomości news:hik7m1$242$1nemesis.news.neostrada.pl...
paranoix wrote:

Ja miałem igloo i też dobry kwadrans zajęło mi doprowadzenie szyb do
stanu przezroczystości. Nie odśnieżam jednak góry. Lubię jeździć z
czapą, bo gdy nabiorę prędkości, czuję się jak Święty Mikołaj w swoim
powozie podążający na niebie - z gwiezdnym pyłem z tyłu. Czapa na
dachu ma też ten dodatkowy aspekt praktyczny, że po zaparkowaniu w
miejscu pracy w garażu topi się ona i spływając czyści pojazd :)
Polecam :)

Jak kiedyś będziesz musiał jechać za takim pieprzonym Świętym Mikołajem
to zmienisz zdanie.

Zwłaszcza, jak bedzie musiał awaryjnie hamować i przestanie cokolwiek widzieć, bo cały podtopiony śnieg z dachu zjedzie mu na szybę i zanim zdąży uchomić wycieraczki potrąci pieszego albo wpakuje się w dupsko pojazdowi przed nim.

--
Yogi(n)

Data: 2010-01-13 14:15:33
Autor: Karolek
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Yogi(n) pisze:

Jak kiedyś będziesz musiał jechać za takim pieprzonym Świętym Mikołajem
to zmienisz zdanie.

Zwłaszcza, jak bedzie musiał awaryjnie hamować i przestanie cokolwiek widzieć, bo cały podtopiony śnieg z dachu zjedzie mu na szybę i zanim zdąży uchomić wycieraczki potrąci pieszego albo wpakuje się w dupsko pojazdowi przed nim.


A jak bedzie widzial to sila wzroku zatrzyma samochod :P

--
Karolek

Data: 2010-01-13 17:45:05
Autor: Yogi\(n\)
wesoly poranek - samochody iglo :-)

Użytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisał w wiadomości news:hikh5c$gnf$1news.mm.pl...
Yogi(n) pisze:

A jak bedzie widzial to sila wzroku zatrzyma samochod :P

Będzie mógł np. puścić hampel i odbić, kiedy okaże się, że jego awaryjne hamowanie funta kłaków warte.

--
Yogi(n)

Data: 2010-01-13 19:56:48
Autor: Karolek
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Yogi(n) pisze:

Użytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisał w wiadomości news:hikh5c$gnf$1news.mm.pl...
Yogi(n) pisze:

A jak bedzie widzial to sila wzroku zatrzyma samochod :P

Będzie mógł np. puścić hampel i odbić, kiedy okaże się, że jego awaryjne hamowanie funta kłaków warte.


Bla bla bla, kolejne pitolenie czlowieka z zerowym doswiadczeniem.
W zyciu nie widzialem zeby komus sie taka czapka zsunela z dachu, a nawet gdyby do tego doszlo to jak juz RoMan zauwazyl i tak samochod juz bedzie stal.

--
Karolek

Data: 2010-01-13 23:36:18
Autor: Yogi\(n\)
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Użytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisał w wiadomości news:hil558$2ln1$2news.mm.pl...
Bla bla bla, kolejne pitolenie czlowieka z zerowym doswiadczeniem.
W zyciu nie widzialem zeby komus sie taka czapka zsunela z dachu, a nawet gdyby do tego doszlo to jak juz RoMan zauwazyl i tak samochod juz bedzie stal.

Ble ble, kolejne pierdolenie dziecka neostrady, Jak będziesz miał moje doświadczenie, to pogadamy.

Nie widziałeś, bo byłeś zbyt zajęty podziwianiem tego pięknego kometowego warkocza, który ciągnął sie za twoim autem jak za saniami Mikołaja. A to świadczy wyłacznie o dwóch rzeczach - głupocie i braku wyobraźni. I lenistwie. Chwalenie się tym tylko potwierdza tę tezę.
Z dachu nie ściągasz, bo tobie nie przeszkadza. A z maski czemu ściągasz śnieg? Przecież masz wycieraczki! Szyby też nie ma sensu odśnieżać, wystarczy mały wycinek, tyle żeby było widać koniec maski albo zderzak poprzednika. Wycieraczek nie odmrażaj, same odmarzną po kilku kilometrach. Świateł nie odśnieżaj, przecież się przebiją przez śnieg. Kół nie ma sensu pompowac, póki choć troche powietrza w nich jest, nie ma sensu dolewać płynów eksploatacyjnych, póki poszczególne układy działają. Dzięki temu zaoszczędzisz o wiele więcej czasu i energi niż przez pięć pieprzonych ruchów szczotką potrzebnych do odśnieżenia dachu.

--
Yogi(n)

Data: 2010-01-14 00:50:59
Autor: Karolek
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Yogi(n) pisze:
Użytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisał w wiadomości news:hil558$2ln1$2news.mm.pl...
Bla bla bla, kolejne pitolenie czlowieka z zerowym doswiadczeniem.
W zyciu nie widzialem zeby komus sie taka czapka zsunela z dachu, a nawet gdyby do tego doszlo to jak juz RoMan zauwazyl i tak samochod juz bedzie stal.

Ble ble, kolejne pierdolenie dziecka neostrady, Jak będziesz miał moje doświadczenie, to pogadamy.


Nie przewiduje schodzic do Twojego poziomu.

Nie widziałeś, bo byłeś zbyt zajęty podziwianiem tego pięknego kometowego warkocza, który ciągnął sie za twoim autem jak za saniami Mikołaja. A to świadczy wyłacznie o dwóch rzeczach - głupocie i braku wyobraźni. I lenistwie.

Ty to za to masz wyobraznie, wybujala.

Chwalenie się tym tylko potwierdza tę tezę.

Taa ile widziales w zyciu spadajacych czap sniegu z dachu na maske?
Bo o wypadki tym spowodowane juz nie pytam :P

Z dachu nie ściągasz, bo tobie nie przeszkadza. A z maski czemu ściągasz śnieg? Przecież masz wycieraczki!

I wyobraz sobie, ze robie z nich uzytek.
Tak, maski nie odsniezam.

Szyby też nie ma sensu odśnieżać, wystarczy mały wycinek, tyle żeby było widać koniec maski albo zderzak poprzednika.

Wystarczy cieply nawiew na szybe i wycieraczki. No chyba ze tyle sniegu nawali, ze wycieraczki nie dadza rady.

Wycieraczek nie odmrażaj, same odmarzną po kilku kilometrach.

A Ty odmrazasz wycieraczki przed wyjazdem? :P LOL
Ja tam najwyzej je odrywam od szyby jak przymarzly, reszte robi za mnie plyn do spryskiwaczy i cieply nawiew na szybe.

Świateł nie odśnieżaj, przecież się przebiją przez śnieg. Kół nie ma sensu pompowac, póki choć troche powietrza w nich jest, nie ma sensu dolewać płynów eksploatacyjnych, póki poszczególne układy działają. Dzięki temu zaoszczędzisz o wiele więcej czasu i energi niż przez pięć pieprzonych ruchów szczotką potrzebnych do odśnieżenia dachu.


Strasznie daleko wybiegasz ze swoimi smiesznymi teoriami.


--
Karolek

Data: 2010-01-14 01:15:15
Autor: Yogi\(n\)
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Użytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisał w wiadomości news:hilmcr$k3n$1news.mm.pl...
Nie przewiduje schodzic do Twojego poziomu.
Schodzić? Ty już nie możesz nigdzie zejść...

Ty to za to masz wyobraznie, wybujala.
Wyobraźnia bardzo przydaje sie na drodze. Bardzo.

Taa ile widziales w zyciu spadajacych czap sniegu z dachu na maske?
Bo o wypadki tym spowodowane juz nie pytam :P
Niewiele, bo takich matołów jest niewielu. Na szczęście.

I wyobraz sobie, ze robie z nich uzytek.
Tak, maski nie odsniezam.
No właśnie.

Wystarczy cieply nawiew na szybe i wycieraczki. No chyba ze tyle sniegu nawali, ze wycieraczki nie dadza rady.
Oczywiście. A wycieraczki bez płynu w spryskiwaczach, prawda?

A Ty odmrazasz wycieraczki przed wyjazdem? :P LOL
Ja tam najwyzej je odrywam od szyby jak przymarzly, reszte robi za mnie plyn do spryskiwaczy i cieply nawiew na szybe.
Nie odrywaj, po co sie przemęczać?

Strasznie daleko wybiegasz ze swoimi smiesznymi teoriami.
Ależ to są tylko propozycje, do wykorzystania. Jak minimializm, to minimalizm, nie krępuj się!

--
Yogi(n)

Data: 2010-01-14 08:13:16
Autor: Karolek
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Yogi(n) pisze:
Użytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisał w wiadomości news:hilmcr$k3n$1news.mm.pl...
Nie przewiduje schodzic do Twojego poziomu.
Schodzić? Ty już nie możesz nigdzie zejść...


Bo ja ide do przodu nie tak jak ty matolku, ktory drepczesz w miejscu i tupiesz nozkami.

Ty to za to masz wyobraznie, wybujala.
Wyobraźnia bardzo przydaje sie na drodze. Bardzo.


Tobie sie nie przydaje... nie wpadles nawet na to, ze mozesz zrobic uzytek z wycieraczek :P
Baje tez slabe piszesz.

Taa ile widziales w zyciu spadajacych czap sniegu z dachu na maske?
Bo o wypadki tym spowodowane juz nie pytam :P
Niewiele, bo takich matołów jest niewielu. Na szczęście.


Jak ty? takich to akurat mamy wiekszosc. :/
A jestem wrecz pewny, ze nie widziales w swoim marnym zyciu ani jednej spadajacej czapki, ale wyobraznia podpowiada ci cos innego, szkoda ze to tylko bzdury.

I wyobraz sobie, ze robie z nich uzytek.
Tak, maski nie odsniezam.
No właśnie.


No popatrz i widze gdzie jade nawet.

Wystarczy cieply nawiew na szybe i wycieraczki. No chyba ze tyle sniegu nawali, ze wycieraczki nie dadza rady.
Oczywiście. A wycieraczki bez płynu w spryskiwaczach, prawda?


To ze wyobraznie masz kiepska to juz wiem, teraz chcesz mi udowodnic, ze czytac tez nie potrafisz?
Bo ze z logika masz klopoty to tez juz wiem.

A Ty odmrazasz wycieraczki przed wyjazdem? :P LOL
Ja tam najwyzej je odrywam od szyby jak przymarzly, reszte robi za mnie plyn do spryskiwaczy i cieply nawiew na szybe.
Nie odrywaj, po co sie przemęczać?


Pozwolisz, ze sam bede decydowal o tym co bede robil, a czego nie.

Strasznie daleko wybiegasz ze swoimi smiesznymi teoriami.
Ależ to są tylko propozycje, do wykorzystania. Jak minimializm, to minimalizm, nie krępuj się!


Jaki minimalizm?
Twoje teorie sa kompletnie nietrafione, wiec przestan juz wymyslac bzdury.

--
Karolek

Data: 2010-01-14 08:21:28
Autor: Artur Miller
wesoly poranek - samochody iglo :-)

Użytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisał w wiadomości news:himga4$30m8$1news.mm.pl...
Yogi(n) pisze:
[sru pierdy]

a czy mozecie sobie łaskawie iść w pizdu i tam obrzucać się uprzejmościami ?

dzieki

@

Data: 2010-01-14 09:29:05
Autor: Karolek
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Artur Miller pisze:
Użytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisał w wiadomości news:himga4$30m8$1news.mm.pl...
Yogi(n) pisze:
[sru pierdy]

a czy mozecie sobie łaskawie iść w pizdu i tam obrzucać się uprzejmościami ?


Ja moge.
EOT

dzieki


Prosze.

--
Karolek

Data: 2010-01-14 18:29:37
Autor: Yogi\(n\)
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Użytkownik "Artur Miller" <armi@nigdzie.pl> napisał w wiadomoœci news:himf3j$il8$1news.interia.pl...

Użytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisał w wiadomości news:himga4$30m8$1news.mm.pl...
Yogi(n) pisze:
[sru pierdy]

a czy mozecie sobie łaskawie iść w pizdu i tam obrzucać się uprzejmościami ?

dzieki

Możemy. A jak już skonfigurujesz polskie znaki, to przejdŸ do nastepnego etapu, mianowicie obsługi plonkownicy.

--
Yogi(n)

Data: 2010-01-14 18:28:35
Autor: Yogi\(n\)
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Użytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisał w wiadomości news:himga4$30m8$1news.mm.pl...

Ech...
Jedno jest pewne - szkoda klawiatury.
--
Yogi(n)

Data: 2010-01-13 17:33:07
Autor: RoMan Mandziejewicz
wesoly poranek - samochody iglo :-)
Hello Yogi(n),

Wednesday, January 13, 2010, 1:27:59 PM, you wrote:

Ja miałem igloo i też dobry kwadrans zajęło mi doprowadzenie szyb do
stanu przezroczystości. Nie odśnieżam jednak góry. Lubię jeździć z
czapą, bo gdy nabiorę prędkości, czuję się jak Święty Mikołaj w swoim
powozie podążający na niebie - z gwiezdnym pyłem z tyłu. Czapa na
dachu ma też ten dodatkowy aspekt praktyczny, że po zaparkowaniu w
miejscu pracy w garażu topi się ona i spływając czyści pojazd :)
Polecam :)
Jak kiedyś będziesz musiał jechać za takim pieprzonym Świętym Mikołajem
to zmienisz zdanie.
Zwłaszcza, jak bedzie musiał awaryjnie hamować i przestanie cokolwiek
widzieć, bo cały podtopiony śnieg z dachu zjedzie mu na szybę i zanim zdąży uchomić wycieraczki potrąci pieszego albo wpakuje się w dupsko pojazdowi przed nim.

Skoro awaryjnie hamował tak, że cała czapa jest na szybie, to już stoi
i nikogo nie potrąci. Swoją drogą - od kilku dni próbuję się w ten
sposób czapy pozbyć i nijak nie wychodzi awaryjne hamowanie. Zawsze
jest to łagodne zwalnianie z lekkim zarzuceniem dupska.

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

wesoly poranek - samochody iglo :-)

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona