Data: 2010-01-11 13:08:35 | |
Autor: KJ Siła Słów | |
wesoly poranek - samochody iglo :-) | |
Gabriel'Varius' pisze:
Witam oba igloo rozmrozilem wczoraj wieczorem i byl to ich drugi serwis tego dnia. A dzis rano i tak wszystko bylo do odsniezenia. W Jaworznie w okolicach 5:30 nie dalo sie isc chodnikiem i jechac normalnie wiekszoscia ulic(nawt glownych) a na aucie bylo minimum 2 cm lodu W wawie doskonale warunki narciarskie. 4x4 zyskalo sens i dalo radosc zycia w postaci dryftow po sniegu na zapomnianych ( i niezabudowanych) przez ludzi ulicach. Enduro na kostkowych oponach rowniez dawalo fun, ale pod warunkiem ze znalazlo sie dziewiczy snieg na rownym (nieoranym) polu. Po weeekendzie przyszedl czas na przedni naped. Mimo podniesionego nadwozia (C5 z hydro) i prawie nowych zimowek nie chcial ruszyc z miejsca. 20 cm miekkiego sniegu zatrzymalo auto. ps. nawet pies na porannym spacerku nie potrafil utrzymac pionu :-) Moj pies to w sumie prawidlowo dziala dopiero jak jest duzo sniegu. Biega chyba 2 razy szybciej niz w lecie, a jak sie zmeczy to lezy na sniegu wypianajac sie du..a na ocieplana bude i cierpliwie czeka az go zasypie. ;-) Podsumowujac: w tych niepowtarzalnych okolocznosciach przyrody najlepiej sie broni naped na 4. Kola albo łapy. KJ |
|