Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   wezwanie pomocy do nie-żyda

wezwanie pomocy do nie-żyda

Data: 2015-01-18 14:20:26
Autor: mkarwan
wezwanie pomocy do nie-żyda
(...)byłem w Jerozolimie świadkiem pewnego zdarzenia, gdy w czasie szabatu
ultraortodoksyjny żyd nie pozwolił skorzystać ze swego telefonu w celu
wezwania pomocy do nie-żyda, który akurat zasłabł w pobliżu jego domu.
Zamiast zwyczajnie opisać to wszystko w prasie, poprosiłem o spotkanie z
przedstawicielami jerozolimskiego Sądu Rabinackiego, składającego się z
rabinów mianowanych przez Państwo Izrael.
Spytałem ich, czy takie postępowanie jest zgodne z zasadami religii
żydowskiej.
W odpowiedzi usłyszałem, że ów żyd, odmawiając dostępu do telefonu, zachował
się nie tylko pobożnie, ale i prawidłowo.
Na poparcie swego werdyktu sędziowie odesłali mnie do zredagowanego
współcześnie i uznawanego za miarodajne kompendium praw talmudycznych.
Zrelacjonowałem ten incydent na łamach głównego dziennika ukazującego się w
języku hebrajskim, "Haaretz", wywołując swoją publikacją swoisty skandal
prasowy.
Skutki tego skandalu były dla mnie raczej przykre.
Ani izraelskie, ani diasporyczne władze rabiniczne nie zmieniły stanowiska
Sądu Rabinackiego, podtrzymując, że żydowi nie wolno naruszać zakazów
szabatu, nawet w celu ratowania życia goja.
Dodano do tego bardzo "świątobliwy" wywód, z którego wynikało, że gdyby
konsekwencją odmowy było narażenie żydów na niebezpieczeństwo, wówczas
profanacja szabatu (właśnie z uwagi na dobro żydów) byłaby dozwolona.
Gdy opierając się na zdobytej w młodości wiedzy, zacząłem zgłębiać prawa
Talmudu rządzące stosunkiem żydów do gojów, stało się dla mnie jasne, że ani
syjonizm ze swoją pozornie świecką retoryką, ani reguły polityczne
obowiązujące od zarania Państwa Izrael, ani tym bardziej postępowanie
wspierających Izrael przedstawicieli diaspory nie mogą być zrozumiane bez
głębokiej analizy tych praw oraz światopoglądu, który jest ich konsekwencją
Zarówno polityka uprawiana przez Izrael po wojnie sześciodniowej, w
szczególności swoisty apartheid stosowany przez reżym izraelski na
terytoriach okupowanych, jak i nastawienie większości żydów do kwestii praw
Palestyńczyków tylko mnie w takim przekonaniu utwierdziły.
Czyniąc te uwagi nie próbuję pomniejszyć znaczenia innych czynników -
politycznych czy strategicznych - mających także wpływ na postępowanie władz
izraelskich.
Staram się jedynie podkreślić, że kierunki współczesnej polityki Izraela
wyznaczane są przez wzajemne oddziaływanie czynników pragmatycznych
(uzasadnionych czy nieuzasadnionych, moralnych czy niemoralnych w mojej
opinii) i ideologii.
Im mniej się o tych sprawach mówi, im bardziej ideologia pozostaje w cieniu,
tym silniejszy jest jej wpływ na izraelską politykę.
Wszelkie formy rasizmu, dyskryminacji czy ksenofobii stają się groźniejsze i
skuteczniejsze, kiedy traktowane są przez społeczeństwo pobłażliwe, jako coś
normalnego.
Dzieje się tak zwłaszcza wówczas, gdy zabroniona zostaje - czy to formalnie,
czy za milczącym przyzwoleniem - otwarta dyskusja.
Jeśli rasizm, dyskryminacja czy ksenofobia skierowane przeciwko ludziom
wyznania niemojżeszowego mają swe źródła w religii, nie różnią się one
niczym od swego przeciwieństwa - antysemityzmu wynikającego z pobudek
religijnych.
O ile dużo się dzisiaj dyskutuje na ten ostatni temat, o tyle istnienie
żydowskiego rasizmu, nietolerancji wobec gojów pomija się - zwłaszcza poza
terytorium Izraela - niemal całkowitym milczeniem.

Izrael Szahak - Żydowskie dziej i religia. Żydzi goje XXX wieków histori.
Fijor Publishing Warszawa - Chicago 1997
źródło
http://stopsyjonizmowi.files.wordpress.com/2012/09/izrael-szahak-c5bcydowskie-dzieje-i-religia.pdf

wezwanie pomocy do nie-żyda

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona