Data: 2019-03-12 21:55:55 | |
Autor: stefan | |
wiaĹo i zwiaĹo | |
W dniu 2019-03-12 o 12:32, borsuk pisze:
W dniu 2019-03-11 o 15:38, adam pisze:Różnie podają. Najlepszy wynik: Tamten halny wiał dokładnie 6 maja 1968 roku, pamiętam go doskonale, ponieważ w ten dzień pełniłem dyżur w obserwatorium meteorologicznym na Kasprowym Wierchu. Siłę szalejącego wówczas żywiołu mierzyłem właśnie ja. Jego prędkość dochodziła do 240 kilometrów na godzinę na samym szczycie Kasprowego. Jeszcze mocniej, według ówczesnych pomiarów, wiało w okolicach Myślenickich Turni, gdzie prędkość wiatru dochodziła nawet do 288 km/godz. Czytaj więcej: https://gazetakrakowska.pl/to-byl-najbardziej-katastrofalny-halny-w-historii/ar/1075920 https://gazetakrakowska.pl/to-byl-najbardziej-katastrofalny-halny-w-historii/ar/1075920 pozdr Stefan -- - Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe Avast. https://www.avast.com/antivirus |
|
Data: 2019-03-13 22:34:24 | |
Autor: borsuk | |
wiaĹo i zwiaĹo | |
W dniu 2019-03-12 o 21:55, stefan pisze:
.... Tamten halny wiał dokładnie 6 maja 1968 roku, pamiętam go doskonale, ponieważ w ten dzień pełniłem dyżur w obserwatorium meteorologicznym na Kasprowym Wierchu.Ja w sierpniu 68 byłem pierwszy raz w Tatrach i tego się nie zapomina. Te leżące pokotem powalone smreki. Przy okazji, może pamiętasz jak nazywała się "droga wspinaczkowa" dookoła po ścianach Murowańca, chyba droga Zięblica, czy jakoś podobnie? Trafiliśmy początkowo na fatalną pogodę (przez trzy dni mgła jak mleko) i to było początkowo nasze główne zajęcie. Pozdrawiam borsuk |
|
Data: 2019-03-14 01:00:16 | |
Autor: stefan | |
wiaĹo i zwiaĹo | |
W dniu 2019-03-13 o 22:34, borsuk pisze:
W dniu 2019-03-12 o 21:55, stefan pisze:To o dyżurze to nie ja, to słowa Apoloniusza Rajwy :) Jakies trawersy i filarki zaliczaliśmy ale to było daaawno, teraz dostojni siwi starcy tylko leją wodę o broniszu (na ten przykład) z asekuracją szpulki nici i agrafek :)) pozdr stefan -- - Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe Avast. https://www.avast.com/antivirus |
|
Data: 2019-03-14 09:01:12 | |
Autor: J.F. | |
wiało i zwiało | |
Dnia Wed, 13 Mar 2019 22:34:24 +0100, borsuk napisał(a):
W dniu 2019-03-12 o 21:55, stefan pisze: Pododnie bylo w 2004 na Slowacji. Ale tam chyba nawet nie bylo jakis rekordowych predkosci, a wiatr grasowal w nizszych partiach. I tak troche dziwnie - powalony kawalek lasu, zadne drzewo nie stoi .. a obok las stoi nietkniety https://www.youtube.com/watch?v=PgczlfitnvQ A w 2014 powtorka mala https://gazetakrakowska.pl/tatry-ogolocone-z-drzew-nastepca-velkej-kalamity-powalil-slowacki-las/ar/3442725 J. |