Data: 2017-11-28 21:02:36 | |
Autor: boukun | |
widac ze w spoleczenstewie mimo upadku komuny kapusi coraz wiecej | |
Na nietypowe zachowanie nauczycielki uwagę zwrócił dyrektor Szkoły Podstawowej nr 4 w Andrychowie. Zdecydował się na przerwanie lekcji, którą prowadziła kobieta i wezwał policję.
Kiedy funkcjonariusze pojawili się na miejscu, podejrzenia dyrektora niestety potwierdziły się. - Badanie trzeźwości alkomatem wykazało prawie dwa promile - mówi "Gazecie Krakowskiej" Agnieszka Petek z policji w Wadowicach. https://wiadomosci.wp.pl/pijana-nauczycielka-prowadzila-lekcje-w-andrychowie-2-promile-6192684508764289a troli 17 min. temu widac ze w spoleczenstewie mimo upadku komuny kapusi coraz wiecej .tak powaznie to dyrektor powinien zwolnic nauczycielke do domu albo nawet ja odwiesc i dac jej ostatnia szanse albo nawet zwolnic ale wyszly korzenie kapusia donosiciela i aferanta. nietrzezwy 18 min. temu Na trzeżwo nie da się żyć w tym pisolandzie !!! Kapłon 21 min. temu To już napić się nie można ? W kościele można a w szkole nie ? Co za ciężkie czasy. Dina7 2h temu Patrrzac na ministra Zalewska i jej deformę,na nędzne pensje i brak perspektyw nic dziwnego ,ze pije a do tego toksyczni uczniowie i ich bardziej toksyczni rodzice ,nie dziwie sie ag 8 min. temu dlaczego mnie to nie dziwi, że sobie chlapnęła przed !e KHS 3h temu Patrząc na aktualną młodzież chodząca do szkoły nie widzę w tym nic dziwnego. Bo aby z nimi wytrzymać trzeba po prostu mieć jakiś sposób. Wybrała po prostu taki. W końcu wyobraźcie sobie nauczycielkę i klasę 20 dzieciaków. Rozwydrzonych, gadających, wyjących. A ty nie masz nawet prawa ich upomnieć bo na następny dzień przychodzą rodzice i obrywasz. nalix 10 min. temu Przyszli maturzyści! Tylko nie wybierajcie studiów pedagogicznych. Ministerstwo zmajstrowało wam niezły pasztet. Teraz już 2 lat stażu na okresówce za nędzne pobory. Potem czeka was wielki egzamin, gdzie będą wszyscy was przepytywać i zastanawiać się, czy się nadajecie do zawodu. Potem jak przejdziecie staż, to może was dalej zatrudnią, a może i nie. Jak się załapiecie na kolejną umowę, to znowu 3 lat jako kontraktowi do następnego awansu -mianowania. Kolejne papiery i wymagania, oceny i szkolenia, gdy reszta nauczycieli będzie spała w miarę spokojnie. Pobory nadal nie waleczne. Rodziny za to się nie utrzyma. Urlop zdrowotny dopiero po 7 latach nieprzerwanej pracy na podstawie mianowania. Żeby go dostać, trzeba będzie poudawać psychicznego - tak najłatwiej. Trzeba tylko stale dokumentować stres wywoływany wybrykami uczniów, dokładnie opisywanymi. Każdy psychiatra da wtedy imprimatur. |
|