Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   widocznosc pasow a odpowiedzialnosc

widocznosc pasow a odpowiedzialnosc

Data: 2010-09-26 19:37:19
Autor: Titus Atomicus
widocznosc pasow a odpowiedzialnosc
Witam,
Jakis czas temu jechalem sobie Marszalkowska [WAW] w deszczu i w nocy.
I tam, w samym centrum, jadac od Krolewskiej na poludnie - w ogole nie widac bylo pasow. Zreszta to nie jedyne miejsce w Warszawie, gdzie pasy w pewnych warunkach sa niewidoczne.
To jak jest z ustaleniem odpowiedzialnosci w przypadku ewentualnej kolizji?
Jak udowodnic kto byl na ktorym pasie, skoro nie sa widoczne?
Tak hipotetycznie pytam.
Pozdrav
TA

Data: 2010-09-26 21:33:58
Autor: Johnson
widocznosc pasow a odpowiedzialnosc
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

Jak udowodnic kto byl na ktorym pasie, skoro nie sa widoczne?
Tak hipotetycznie pytam.

Jak się ma problemy z oczami to do okulisty a nie za kierownice.
Prawidłowo zachowujący sie kierowca jak nie widzi drogi to nie jedzie, tylko się zatrzymuje.

--
@2010 Johnson
Przeciwko nudzie nawet bogowie walczyli daremnie.

Data: 2010-09-26 22:05:51
Autor: Mithos
widocznosc pasow a odpowiedzialnosc
W dniu 2010-09-26 21:33, Johnson pisze:
Jak się ma problemy z oczami to do okulisty a nie za kierownice.
Prawidłowo zachowujący sie kierowca jak nie widzi drogi to nie jedzie,
tylko się zatrzymuje.

Tylko, że on ma akurat rację. W pewnych miejscach, po deszczy i w nocy pasów naprawdę nie widać.


--
Mithos

Data: 2010-09-26 22:15:25
Autor: mi
widocznosc pasow a odpowiedzialnosc
On 26.09.2010 22:05, Mithos wrote:
Tylko, że on ma akurat rację. W pewnych miejscach, po deszczy i w nocy
pasów naprawdę nie widać.

Czemu reagujesz na tego trola? Tylko się rozkręci i będzie na dokładkę odsyłał do psychiatry, sugerował inne defekty psychoczne lub fizyczne albo też rodzinne. To jego stary ale jak widać wciąż aktualny repertuar.


mi

Data: 2010-09-26 23:43:27
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
widocznosc pasow a odpowiedzialnosc
W dniu 2010-09-26 22:05, Mithos pisze:
Tylko, że on ma akurat rację. W pewnych miejscach, po deszczy i w nocy
pasów naprawdę nie widać.

Przy żadnej prędkości?

--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2010-09-27 11:51:57
Autor: zly
widocznosc pasow a odpowiedzialnosc
Dnia Sun, 26 Sep 2010 23:43:27 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):

Przy żadnej prędkości?

A to jest jakaś zależność?
--
marcin

Data: 2010-10-06 21:00:13
Autor: Tomy M.
widocznosc pasow a odpowiedzialnosc
W dniu 2010-09-27 11:51, zly pisze:
Dnia Sun, 26 Sep 2010 23:43:27 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):

Przy żadnej prędkości?

A to jest jakaś zależność?

fizyka się kłania ... efekt Dopplera, dylatacja czasu itd. :-)

Tomy M.

Data: 2010-10-06 21:22:21
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
widocznosc pasow a odpowiedzialnosc
W dniu 2010-10-06 21:00, Tomy M. pisze:
W dniu 2010-09-27 11:51, zly pisze:
Dnia Sun, 26 Sep 2010 23:43:27 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):

Przy żadnej prędkości?

A to jest jakaś zależność?

fizyka się kłania ... efekt Dopplera, dylatacja czasu itd. :-)


Żadna dylatacja czasu. Ze wzrostem prędkości spada liczba szczegółów,
które mózg jest w stanie zauważyć i przetworzyć. Jeżeli stoisz i się
wpatrujesz zauważysz jakby więcej niż jadąc 500km/h. Oczywiście istnieją
również stany pośrednie, stąd moje pytanie.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2010-09-26 22:15:39
Autor: megrims
widocznosc pasow a odpowiedzialnosc
W dniu 2010-09-26 21:33, Johnson pisze:
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

Jak udowodnic kto byl na ktorym pasie, skoro nie sa widoczne?
Tak hipotetycznie pytam.

Jak się ma problemy z oczami to do okulisty a nie za kierownice.
Prawidłowo zachowujący sie kierowca jak nie widzi drogi to nie jedzie,
tylko się zatrzymuje.

A jak jest 4 rano, śnieżyca, służby drogowe jak zwykle zostały
zaskoczone przez zimę, a kierujący jest z innego miasta i nie zna
drogi, to co: powinien się zatrzymać na 3 pasmowej drodze byle
gdzie i czekać na wiosne/solniczke/odwilż?

Data: 2010-09-26 22:20:53
Autor: Johnson
widocznosc pasow a odpowiedzialnosc
megrims pisze:


A jak jest 4 rano, śnieżyca, służby drogowe jak zwykle zostały
zaskoczone przez zimę, a kierujący jest z innego miasta i nie zna
drogi, to co: powinien się zatrzymać na 3 pasmowej drodze byle
gdzie i czekać na wiosne/solniczke/odwilż?

Właśnie tak. Albo jak już jedzie po "drodze" i pojedzie tam gdzie nie trzeba to nie płakać, że to czyjąś wina.

--
@2010 Johnson
Przeciwko nudzie nawet bogowie walczyli daremnie.

Data: 2010-09-27 12:37:14
Autor: Sebastian Kaliszewski
widocznosc pasow a odpowiedzialnosc
Johnson wrote:
megrims pisze:


A jak jest 4 rano, śnieżyca, służby drogowe jak zwykle zostały
zaskoczone przez zimę, a kierujący jest z innego miasta i nie zna
drogi, to co: powinien się zatrzymać na 3 pasmowej drodze byle
gdzie i czekać na wiosne/solniczke/odwilż?

Właśnie tak.

ROTFL!

Albo jak już jedzie po "drodze" i pojedzie tam gdzie nie trzeba to nie płakać, że to czyjąś wina.

Nie wyjeżdżaj na drogę w ogóle. Wyjedź, jak w końcu poznasz przepisy

\SK

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-09-26 23:44:52
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
widocznosc pasow a odpowiedzialnosc
W dniu 2010-09-26 22:15, megrims pisze:
A jak jest 4 rano, śnieżyca, służby drogowe jak zwykle zostały
zaskoczone przez zimę, a kierujący jest z innego miasta i nie zna
drogi, to co: powinien się zatrzymać na 3 pasmowej drodze byle
gdzie i czekać na wiosne/solniczke/odwilż?

A po co? Pasy również mogą być niewyznaczone znakami drogowymi. Jeżeli
więc śnieg zasypał znaki drogowe, to tych znaków nie ma i poruszamy się
tak, jakby znaków nie było, czyli znajdujemy się na drodze z
niewyznaczonymi pasami ruchu.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2010-09-27 10:09:09
Autor: Shreek
widocznosc pasow a odpowiedzialnosc
megrims napisał(a):

A jak jest 4 rano, śnieżyca, służby drogowe jak zwykle zostały
zaskoczone przez zimę, a kierujący jest z innego miasta i nie zna
drogi, to co: powinien się zatrzymać na 3 pasmowej drodze byle
gdzie i czekać na wiosne/solniczke/odwilż?

No skąd!
Powienien wtedy zapierdzielać ile wlezie bo to jest ten czas kiedy wszystkie błędy kierującego zostaną zapisane na konto "pogody", drogowców itp.
Zabije kogoś po drodze - cóż, wina aury.
Rozwali kilka samochodów - zapłacą drogowcy.

--
M.

Data: 2010-09-27 10:40:28
Autor: Henry(k)
widocznosc pasow a odpowiedzialnosc
Dnia Sun, 26 Sep 2010 22:15:39 +0200, megrims napisał(a):

A jak jest 4 rano, śnieżyca, służby drogowe jak zwykle zostały
zaskoczone przez zimę, a kierujący jest z innego miasta i nie zna
drogi, to co: powinien się zatrzymać na 3 pasmowej drodze byle
gdzie i czekać na wiosne/solniczke/odwilż?

Nad czym tu dyskutować - powinien jechać prawą stroną. "4. Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej
krawędzi jezdni."

Choć ja kiedyś w śnieżycy jechałem 3 pasmową autostradą środkiem - 30km/h,
a za mną sznurek samochodów nieskorych do wyprzedzania ;-)

Pozdrawiam,
                Henry

Data: 2010-09-27 11:42:04
Autor: flower
widocznosc pasow a odpowiedzialnosc

Użytkownik "megrims" <megrimsNOSPAM@interia.pl> napisał w wiadomości
news:i7o9l7$vcm$2usenet.news.interia.pl...
W dniu 2010-09-26 21:33, Johnson pisze:
> Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
>>
>> Jak udowodnic kto byl na ktorym pasie, skoro nie sa widoczne?
>> Tak hipotetycznie pytam.
>
> Jak się ma problemy z oczami to do okulisty a nie za kierownice.
> Prawidłowo zachowujący sie kierowca jak nie widzi drogi to nie jedzie,
> tylko się zatrzymuje.
>
A jak jest 4 rano, śnieżyca, służby drogowe jak zwykle zostały
zaskoczone przez zimę, a kierujący jest z innego miasta i nie zna
drogi, to co: powinien się zatrzymać na 3 pasmowej drodze byle
gdzie i czekać na wiosne/solniczke/odwilż?

Nie wygrasz. Nie masz szans z siedzącymi na tyłku przed monitorem
teoretyzującymi dyrektorami kuli ziemskiej.

--
"Żałuj za dowcipy, synu!"
   Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII

Data: 2010-09-27 01:45:15
Autor: mvoicem
widocznosc pasow a odpowiedzialnosc
(09/26/2010 09:33 PM), Johnson wrote:
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

Jak udowodnic kto byl na ktorym pasie, skoro nie sa widoczne?
Tak hipotetycznie pytam.

Jak się ma problemy z oczami to do okulisty a nie za kierownice.
Prawidłowo zachowujący sie kierowca jak nie widzi drogi to nie jedzie,
tylko się zatrzymuje.


Wg. tej zasady - przy okazji każdego deszczu czy śniegu całe miasto powinno stanąć. W przypadku śniegu - nie dając nawet szansy dojazdu pługowi (no bo wszyscy stoją)

p. m.

Data: 2010-09-27 12:36:13
Autor: Sebastian Kaliszewski
widocznosc pasow a odpowiedzialnosc
Johnson wrote:
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

Jak udowodnic kto byl na ktorym pasie, skoro nie sa widoczne?
Tak hipotetycznie pytam.

Jak się ma problemy z oczami to do okulisty a nie za kierownice.
Prawidłowo zachowujący sie kierowca jak nie widzi drogi to nie jedzie, tylko się zatrzymuje.

Puknij się w łeb.

Widoczność drogi a niewidoczność (często startych) pasów to "drobna" różnica...

\SK

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-09-27 14:22:02
Autor: mi
widocznosc pasow a odpowiedzialnosc
On 27.09.2010 12:36, Sebastian Kaliszewski wrote
> Widoczność drogi a niewidoczność (często startych) pasów to "drobna"
> różnica...

Ta menda to sędzia. Niektórym od władzy się rzuciło na mózg. Myśli, że jeśli chamsko czy bezmyślnie może prawić na sali rozpraw to racja zawsze jest po jego stronie.


mi

Data: 2010-09-28 16:37:01
Autor: daxus
widocznosc pasow a odpowiedzialnosc
W dniu 2010-09-26 21:33, Johnson pisze:
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

Jak udowodnic kto byl na ktorym pasie, skoro nie sa widoczne?
Tak hipotetycznie pytam.

Jak się ma problemy z oczami to do okulisty a nie za kierownice.
Prawidłowo zachowujący sie kierowca jak nie widzi drogi to nie jedzie,
tylko się zatrzymuje.

  SPAM warning

Data: 2010-10-03 19:15:23
Autor: Titus Atomicus
widocznosc pasow a odpowiedzialnosc
In article <i7sugo$8db$1@news.onet.pl>, daxus <daxus@poczta.onet.pl> wrote:

W dniu 2010-09-26 21:33, Johnson pisze:
> Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
>>
>> Jak udowodnic kto byl na ktorym pasie, skoro nie sa widoczne?
>> Tak hipotetycznie pytam.
>
> Jak się ma problemy z oczami to do okulisty a nie za kierownice.
> Prawidłowo zachowujący sie kierowca jak nie widzi drogi to nie jedzie,
> tylko się zatrzymuje.
>
  SPAM warning

Ale gdzie tu widzisz spam?

TA

Data: 2010-10-03 17:06:15
Autor: Jacek_P
widocznosc pasow a odpowiedzialnosc
W Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world napisal:
Ale gdzie tu widzisz spam?

Chyba mu się PLONK ze SPAMEM pomylił... ;)

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-10-03 19:45:06
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
widocznosc pasow a odpowiedzialnosc
W dniu 2010-10-03 19:15, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
Ale gdzie tu widzisz spam?

No nachalna reklama usług okulistycznych. I to podana cichaczem.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2010-10-03 19:21:42
Autor: Titus Atomicus
widocznosc pasow a odpowiedzialnosc
Witam,
Niestety, wychodzi na to (co wynika z glosow madrali ktorzy zabierali tu glos), ze wiekszosc kierowcow jezdzi nie znajac przepisow.
Bo w to ze sa cyborgami majacymi w oczach noktowizory to nie nie uwierze.
A pytanie rozpoczynajace ten watek jest wciaz otwarte.
TA

Data: 2010-10-03 19:45:57
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
widocznosc pasow a odpowiedzialnosc
W dniu 2010-10-03 19:21, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
Witam,
Niestety, wychodzi na to (co wynika z glosow madrali ktorzy zabierali tu glos), ze wiekszosc kierowcow jezdzi nie znajac przepisow.

No i owszem, bardzo niewielu kierowców zna przepisy.

Bo w to ze sa cyborgami majacymi w oczach noktowizory to nie nie uwierze.
A pytanie rozpoczynajace ten watek jest wciaz otwarte.

Przecież ci na nie odpowiedziałem.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2010-10-03 22:56:08
Autor: J.F.
widocznosc pasow a odpowiedzialnosc
On Sun, 03 Oct 2010 19:45:57 +0200,  Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 2010-10-03 19:21, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
Niestety, wychodzi na to (co wynika z glosow madrali ktorzy zabierali tu glos), ze wiekszosc kierowcow jezdzi nie znajac przepisow.

No i owszem, bardzo niewielu kierowców zna przepisy.

Jakie przepisy taka znajomosc :-P

A przepisy sa skomplikowane, i nie ma takiego ktory by je znal na
pamiec.

J.

Data: 2010-10-04 08:44:13
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
widocznosc pasow a odpowiedzialnosc
W dniu 2010-10-03 22:56, J.F. pisze:
On Sun, 03 Oct 2010 19:45:57 +0200,  Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 2010-10-03 19:21, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
Niestety, wychodzi na to (co wynika z glosow madrali ktorzy zabierali tu glos), ze wiekszosc kierowcow jezdzi nie znajac przepisow.

No i owszem, bardzo niewielu kierowców zna przepisy.

Jakie przepisy taka znajomosc :-P

A przepisy sa skomplikowane, i nie ma takiego ktory by je znal na
pamiec.

Tak se tu tłumacz. Owszem, momentami są chore. Ale kierowcom nie
przeszkadza to nie znać podstaw. Choćby w zakresie używania
kierunkowskazów oraz zajmowania pozycji na drodze. Przepisy do bólu
logiczne i bardzo proste.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2010-10-05 15:21:25
Autor: Titus Atomicus
widocznosc pasow a odpowiedzialnosc
In article <i8afgm$kct$2@news.onet.pl>,
 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> wrote:

W dniu 2010-10-03 19:21, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
> Witam,
> Niestety, wychodzi na to (co wynika z glosow madrali ktorzy zabierali tu > glos), ze wiekszosc kierowcow jezdzi nie znajac przepisow.

No i owszem, bardzo niewielu kierowców zna przepisy.

> Bo w to ze sa cyborgami majacymi w oczach noktowizory to nie nie uwierze.
> A pytanie rozpoczynajace ten watek jest wciaz otwarte.

Przecież ci na nie odpowiedziałem.

Mhm.
A moglbys to jakos rozwinac?

TA

Data: 2010-10-06 08:25:48
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
widocznosc pasow a odpowiedzialnosc
W dniu 2010-10-05 15:21, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
Mhm.
A moglbys to jakos rozwinac?

Ale co konkretnie? Skoro znaki są niewidoczne, to ich nie ma. A skoro
ich nie ma, to masz do czynienia z niewyznaczonymi pasami ruchu i
poruszasz się tak, jak w sytuacjach, gdy niewyznaczone pasy ruchu
spotykasz na drodze z powodu ich niewyznaczenia, a nie z powodu
zasypania śniegiem.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2010-10-06 18:05:43
Autor: Titus Atomicus
widocznosc pasow a odpowiedzialnosc
In article <i8h4pf$nk4$1@news.onet.pl>,
 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> wrote:

W dniu 2010-10-05 15:21, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
> Mhm.
> A moglbys to jakos rozwinac?

Ale co konkretnie? Skoro znaki są niewidoczne, to ich nie ma. A skoro
ich nie ma, to masz do czynienia z niewyznaczonymi pasami ruchu i
poruszasz się tak, jak w sytuacjach, gdy niewyznaczone pasy ruchu
spotykasz na drodze z powodu ich niewyznaczenia, a nie z powodu
zasypania śniegiem.

OK, a jak poruszac sie na wielopasmowej drodze z 'niewyznaczonymi' pasami ruchu?

TA

Data: 2010-10-06 18:22:44
Autor: SQLwiel
widocznosc pasow a odpowiedzialnosc
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
In article <i8h4pf$nk4$1@news.onet.pl>,
 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> wrote:

W dniu 2010-10-05 15:21, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
Mhm.
A moglbys to jakos rozwinac?
Ale co konkretnie? Skoro znaki są niewidoczne, to ich nie ma. A skoro
ich nie ma, to masz do czynienia z niewyznaczonymi pasami ruchu i
poruszasz się tak, jak w sytuacjach, gdy niewyznaczone pasy ruchu
spotykasz na drodze z powodu ich niewyznaczenia, a nie z powodu
zasypania śniegiem.

OK, a jak poruszac sie na wielopasmowej drodze z 'niewyznaczonymi' pasami ruchu?

Mniej-więcej tak, jak poruszasz się po dwupasmowej drodze bez
wyznaczonych pasów ruchu i udaje Ci się uniknąć "czołówki".




--

Dziękuję.
    Pozdrawiam.
        SQL-wiel.

Data: 2010-10-06 21:26:31
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
widocznosc pasow a odpowiedzialnosc
W dniu 2010-10-06 18:05, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
In article <i8h4pf$nk4$1@news.onet.pl>,
 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> wrote:
OK, a jak poruszac sie na wielopasmowej drodze z 'niewyznaczonymi' pasami ruchu?

Bardziej ostrożnie. Bez wyprzedzania z prawej. Cały czas szacując
rozmiar pasa i jego położenie. Dostosowując prędkość do warunków, a więc
między innymi do konieczności samodzielnego szacowania. A w razie
zauważenia sygnałów iż inny kierowca może dokonywać wadliwego
szacowania, także ograniczając zaufanie do niego.

To oczywiście w zakresie nieoznaczonych pasów, bo już sam fakt
zaśnieżenia niesie dodatkowe obowiązki w postaci dostosowania prędkości
do samego zaśnieżenia jako takiego.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2010-10-07 14:34:36
Autor: Titus Atomicus
widocznosc pasow a odpowiedzialnosc
In article <i8iih8$4he$1@news.onet.pl>,
 Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> wrote:

W dniu 2010-10-06 18:05, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
> In article <i8h4pf$nk4$1@news.onet.pl>,
>  Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> wrote:
> OK, a jak poruszac sie na wielopasmowej drodze z 'niewyznaczonymi' > pasami ruchu?

Bardziej ostrożnie. Bez wyprzedzania z prawej. Cały czas szacując
rozmiar pasa i jego położenie. Dostosowując prędkość do warunków, a więc
między innymi do konieczności samodzielnego szacowania. A w razie
zauważenia sygnałów iż inny kierowca może dokonywać wadliwego
szacowania, także ograniczając zaufanie do niego.

To oczywiście w zakresie nieoznaczonych pasów, bo już sam fakt
zaśnieżenia niesie dodatkowe obowiązki w postaci dostosowania prędkości
do samego zaśnieżenia jako takiego.

No, ok.
Ale jesli dojdzie do kolizji, a drugi kierowca bedzie jechal tak, jakby widzial te pasy ( a w rzeczywistosci na pamiec)?

TA

Data: 2010-10-14 11:07:26
Autor: Przemysław Adam Śmiejek
widocznosc pasow a odpowiedzialnosc
W dniu 07.10.2010 14:34, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
No, ok.
Ale jesli dojdzie do kolizji, a drugi kierowca bedzie jechal tak, jakby widzial te pasy ( a w rzeczywistosci na pamiec)?

No to trzeba rozważyć konkretny przypadek. Zmiennych tu za dużo na
rozważanie teoretyczne.

--
Przemysław Adam Śmiejek

Data: 2010-10-16 10:24:17
Autor: Gotfryd Smolik news
widocznosc pasow a odpowiedzialnosc
On Thu, 14 Oct 2010, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

W dniu 07.10.2010 14:34, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
No, ok.
Ale jesli dojdzie do kolizji, a drugi kierowca bedzie jechal tak, jakby
widzial te pasy ( a w rzeczywistosci na pamiec)?

No to trzeba rozważyć konkretny przypadek.

  I tu IMVHO leży odpowiedź na pytanie - wyznaczone pasy zasadniczo
"pozwalają na więcej", a jednocześnie ich niewyznaczenie nie daje
żadnych praw innym kierującym, więc trudno będzie znaleźć przypadek
w którym kierujący "niewidzący pasów" jakkolwiek mógłby legalnie
spowodoważ zagrożenie.

  Dajmy na to - możliwość wyprzedzania z prawej.
"Niewidzący pasów" nie jest uprawniony do zajechania drogi albo
dajmy na to doprowadzenia do kolizji w ten sposób, że "wydaje mu
się iż tamten z tyłu nie ma prawa do wyprzedzania" - skoro
zmienia pas, ma ustąpić jadącemu po tym pasie (to że tamten
przy okazji wyprzedza nic nie zmienia w kwestii pierwszeństwa).

  Pytanie więc brzmi: czy Titus może podać przypadek, w którym
brak widoczności pasów mógłby powodować "legalne" zachowanie
kierującego nie widzącego tych pasów prowadzące do kolizji.
  Przypomnę, że znaki poziome zasadniczo 'powtarzają' znaczenie
oznakowania pionowego.

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-10-18 11:04:38
Autor: Krzysiek Kielczewski
widocznosc pasow a odpowiedzialnosc
["Followup-To:" header set to pl.misc.samochody.]

  Pytanie więc brzmi: czy Titus może podać przypadek, w którym
brak widoczności pasów mógłby powodować "legalne" zachowanie
kierującego nie widzącego tych pasów prowadzące do kolizji.

Rondo turbinowe może być?

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

widocznosc pasow a odpowiedzialnosc

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona