pszpia <piachball@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):

Cześć,

Zostałem posiadaczem samochodu z silnikiem 1.9 TDI BXE 105 KM. Trasę jaką
robię to ~25km w jedną stronę i drugie ~25km z powrotem. Ciężkiej nogi nie
mam, trasę w jedną stronę robię w miarę stabilnie, ~80-100 km/h. Spalanie wyszło mi ~6.7l/100km. Przejechałem 260km za 100 zł (1l = 5.79zł;
~17l w zbiorniku). Mój samochód nie posiada komputera, na którym spalanie

jest

wyświetlane.

Chciałem się Was, doświadczonych, poradzić. Wg wygooglanych opini, dla tego
silnika spalanie powyżej 6l/100km (przy stałej, spokojnej jeździe) jest

duże.

 6,7 przy spokojnej jeździe to bardzo dobry wynik choć nie wiem jaki masz samochód.
Mam dokładnie taki sam silnik w seacie altea. Przebieg obecny to 48 tys. spalanie średnie z całego tego przebiegu jakieś 8,5 l/100 km. W trasie przy normalnej jeździe spala średnio 7,5 l/100, w mieście jakieś 9-10 l/100 (jak cisnę to i 12 weźmie). Z tym, że biorąc pod uwagę, że  altea z tym silnikiem ma bardzo marne osiągi, 13 sek. do setki i słabą  elastyczność na IV i V biegu więc żeby jakoś jeździła wymaga niestety zdecydowanego naciskania na pedał gazu i trzymania obrotów powyżej 2 tys. inaczej słabo przyspiesza.
Ale dla równowagi napiszę, że potrafiłem raz uzyskać na dłuższym odcinku (ok. 120km) spalanie 5,9 l/100 ale nie jest to jazda na moje nerwy.
Średnie liczone wg. komputera, ale potwierdzone przeliczeniami - wszystkie tankowania zawsze do pełna, różnica pomiędzy średnimi dla pełnego baku pomiedzy wskazaniami komputera, a obliczeniami max. +/- 0,2 l/100 km

--

Użytkownik "JJK" <kanna13@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jq60m7

6,7 przy spokojnej jeździe to bardzo dobry wynik choć nie wiem jaki masz
samochód.

6,7 w trasie przy spokojnej jezdzie tzn 80-100 jak pisał wątkotwórca to tragiczny wynik a nie bardzo dobry :)

btw tu ciekawy wątek
http://forum.vw-passat.pl/threads/25406-Ile-kilometrow-przejedziesz-na-baku?p=1676305

8,5 l/100 km. W trasie przy normalnej jeździe spala średnio 7,5 l/100, w
mieście jakieś 9-10 l/100 (jak cisnę to i 12 weźmie). Z tym, że biorąc pod

co do miasta to się zgadzam, mój TDI AWX w mieście tez dużo pali - jeśli są to krótkie odcinki po kilka km to 10/100 nie jest niczym nienormalnym. Jeśli chodzi o trasę, to ostatnio zrobiłem przerwę w ecodrivingu, na odcinku 40km pociasnąlem (trasa szybkiego ruchu) i średnia z komputera wyszła 7,0 przy AVS 135kmh ( cześto dusiłem gaz do dechy i łapałem 200kmh). 7,5 jest u mnie nieosiągalnym wynikiem(musiałbym cały czas jechać 160kmh a tak nie jezdze). Ostatnio na tej trasie z odcinkiem 40km 135kmh i potem 140km z prędkościami takimi, ze AVS mi spadła ze 135 do 97kmh spaliłem jakoś 5,4l/100 (przewidujac wydarzenia na drodze)

Arbiter <niemam@hotmail.com> napisał(a):  Jeśli

chodzi o trasę, to ostatnio zrobiłem przerwę w ecodrivingu, na odcinku 40km pociasnąlem (trasa szybkiego ruchu) i średnia z komputera wyszła 7,0 przy AVS 135kmh ( cześto dusiłem gaz do dechy i łapałem 200kmh). 7,5 jest u mnie nieosiągalnym wynikiem(musiałbym cały czas jechać 160kmh a tak nie jezdze). Ostatnio na tej trasie z odcinkiem 40km 135kmh i potem 140km z prędkościami takimi, ze AVS mi spadła ze 135 do 97kmh spaliłem jakoś 5,4l/100 (przewidujac wydarzenia na drodze)

No to ja mam zepsuty silnik :-) Przy stałej 150 km/h wg. szybkościomierza (czyli rzeczywistej 135 wg. GPS) i włączonym tempomacie, na w miarę płaskim dłuższym odcinku (kilka/kilkanascie kilometrów) chwilone (podkreślam chwilowe) spalanie pokazywane wg. komputera oscyluje w granicach 10-11 l/100 więc średnie nijak nie wyjdzie z tego na poziomie 7.
Generalnie podana poprzednio średnia 8,5 l/100 z całego przebiegu od 0 do 48 tys. km jest dla mnie do przyjęcia. Jak tylko kupiłem to patrzyłem na to co pokazuje komputer jeśli chodzi o spalanie, potem przełączyłem na wskazanie godziny i po problemie :-) Ale na koniec, żeby nie zniechęcać zupełnie do kultowego 1,9 tdi w wersji BXE (czyli na pompowtryskach) dodam, że normalnie jeżdzę kręcąc silnik na każdym biegu ponad 3,5 tys. obrotów bo tak po prostu lubię :-) --

Użytkownik "JJK" <kanna13@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości

Przy stałej 150 km/h wg. szybkościomierza (czyli rzeczywistej 135 wg. GPS) i
włączonym tempomacie, na w miarę płaskim dłuższym odcinku (kilka/kilkanascie
kilometrów) chwilone (podkreślam chwilowe) spalanie pokazywane wg. komputera
oscyluje w granicach 10-11 l/100 więc średnie nijak nie wyjdzie z tego na
poziomie 7.

U mnie to będzie mniej. Ostatnio robilem test, po jednej dyskusji na forum passata i chwilowe przy licznikowych 142kmh było 7,3. Tak naprawdę, trudno jest sprawdzić chwilowe bo wystarczy lekko odpuscic gaz czego nie widać na predkosciomierzu a spalanie spada o połowę(lub np jechać z górki). Lepiej tak jak piszesz skasowac komputer i np przejechać 10km z określoną predkoscia.

Gość na forum passata pisał: "Na trasie jak leciałem do kolegi z forum do Kłodzka to przy 140km/h wyszedł mi 5.0 l/100km jak jechałem do 120km/h to zeszłem poniżej 4.5 litry/100km." oraz przesłał takie linki
http://youtu.be/pXBKIlCOmr0
http://youtu.be/5MmyVVPkKhA
http://youtu.be/m7jdgPRkkP4

Mój samochód pali zdecydowanie więcej niż to co pisał ten kolega. 5,0 spali mi na trasie gdy bede jechał non stop 100kmh, a 4,6 gdy bede jechał 90kmh

tys. km jest dla mnie do przyjęcia. Jak tylko kupiłem to patrzyłem na to co
pokazuje komputer jeśli chodzi o spalanie, potem przełączyłem na wskazanie
godziny i po problemie :-)

to fakt, ze mozna popaść w paranoję. Ja jeszcze sobie zapisuję w spritmonitor i to powoduje kolejne chęci ecodrivingu.

http://www.spritmonitor.de/en/detail/493252.html

Ale szans na prowadzenie w spritmonitor z najmniejsztym spalaniem dla tekiego auta nie mam, bo goscie palą jeszzce mniej

Ale na koniec, żeby nie zniechęcać zupełnie do kultowego 1,9 tdi w wersji BXE
(czyli na pompowtryskach) dodam, że normalnie jeżdzę kręcąc silnik na każdym
biegu ponad 3,5 tys. obrotów bo tak po prostu lubię :-)

To musi palić!
Ja jeżdżę do 2000 ;) no może czasami do 2500:) Do 4000 praktycznie nigdy. Gazu do dechy też raczej nie wciskam. Gdybym kręcił cały czas do 3500 to bym się pewnie w 10/100 wyrabiał:)

On 31 Maj, 00:06, "Arbiter" <nie...@hotmail.com> wrote:

To musi palić!
Ja jeżdżę do 2000 ;) no może czasami do 2500:) Do 4000 praktycznie nigdy.
Gazu do dechy też raczej nie wciskam. Gdybym kręcił cały czas do 3500 to bym
się pewnie w 10/100 wyrabiał:)

Bez przesady... W mieście może i tak, ale w trasie lub jak ruszam od
zera z zamiarem wejścia na przelotową powyżej 80 km/h od dwójki wzwyż
kręcę pod czerwone. Przy wyprzedzaniu również, najczęściej redukcja na
3 i ogień. Nie pamiętam już kiedy przejechałem mniej niż 900km na
baku, z reguły jest to 1000 lub ciut więcej :> Padaka to Octavia 2.

L.

Bez przesady... W mieście może i tak, ale w trasie lub jak ruszam od
zera z zamiarem wejścia na przelotową powyżej 80 km/h od dwójki wzwyż
kręcę pod czerwone. Przy wyprzedzaniu również, najczęściej redukcja na
3 i ogień. Nie pamiętam już kiedy przejechałem mniej niż 900km na
baku, z reguły jest to 1000 lub ciut więcej :> Padaka to Octavia 2.

Jest dokładnie tak jak mówisz. Ja co prawda rzadko kręcę do czerwonego, ale tak 3,5-4.000. I żeby sfajczyć takie ilości o jakich niektórzy tu piszą to naprawdę albo trzeba prawie całą trasę stać w korku, albo mieć popsuty silnik :-).

Lisciasty wrote:

Bez przesady... W mieście może i tak, ale w trasie lub jak ruszam od
zera z zamiarem wejścia na przelotową powyżej 80 km/h od dwójki wzwyż
kręcę pod czerwone. Przy wyprzedzaniu również, najczęściej redukcja na

a po co tak kręcić? i ile to rpm? U mnie czerwone to około 4700 i byłoby totalnie głupie tam kręcić, nawet nie wiem czy by sie tam dokrecił. Wystarczy jak kręcę do 3500 to juz jest szybka jazda

3 i ogień. Nie pamiętam już kiedy przejechałem mniej niż 900km na
baku, z reguły jest to 1000 lub ciut więcej :> Padaka to Octavia 2.

czyli co, pali 5l? ;)

On 31 Maj, 22:18, "Arbiter" <nie...@hotmail.com> wrote:

a po co tak kręcić? i ile to rpm? U mnie czerwone to około 4700 i byłoby
totalnie głupie tam kręcić, nawet nie wiem czy by sie tam dokrecił.
Wystarczy jak kręcę do 3500 to juz jest szybka jazda

Nie dokręcam do czerwonego, tylko kręcę pod czerwone. Nie pamiętam ile
to.
A po co? Żeby nie zamulać turbiny i dolotu, a że na spalanie to nie ma
wpływu
więc dlaczego by nie?

czyli co, pali 5l? ;)

Bak mieści 55 na pewno, czyli pewnie 60 licząc jakieś zakamarki.
Ostatni bak, połowa miasto połowa trasa, średnie spalanie 5,4 :>

L.

On 31 Maj, 22:18, "Arbiter" <nie...@hotmail.com> wrote:

a po co tak kręcić? i ile to rpm? U mnie czerwone to około 4700 i byłoby

Sprawdziłem, czerwone od 4500 do 6000. Kręcę tak że nie włażę na
czerwone, więc maks. 4300.

L.

6,7 przy spokojnej jeździe to bardzo dobry wynik choć nie wiem jaki masz
samochód.
Mam dokładnie taki sam silnik w seacie altea.

Bardzo dobry? Altea jest chyba +- rozmiarów octavii, chyba że się mylę. Gdyby mi paliła tyle przy spokojnej jeździe to bym pojechał do serwisu :-). Jadąc umiarkowanie nawet w 3-4 osoby nie powinna wziąć dużo więcej niż 5 litrów. Sprawdzone wielokrotnie, jeżdżę tym ponad 6 lat i wcale nie kapeluszniczo :-). Na dłuższych trasach w Polsce (kilkaset km) z rodziną i bagażem mi wychodzi ok. 5. Powiem więcej, w 3 osoby i pełen bagażnik, ok. 7000 km (Niemcy i Francja) dużo szybszej jazdy niż "spokojna" i auto średnio nie spaliło dużo więcej niż 6 l/100 km. Może 6,5... Z 7000 km można już wyciągnąć dość wiarygodną średnią :-).

Przebieg obecny to 48 tys. spalanie średnie z całego tego przebiegu jakieś
8,5 l/100 km. W trasie przy normalnej jeździe spala średnio 7,5 l/100, w
mieście jakieś 9-10 l/100 (jak cisnę to i 12 weźmie).

Nie mówię tego złośliwie, ale udaj się do dobrego serwisu bo to nie jest normalne spalanie tego silnika.

Ale dla równowagi napiszę, że potrafiłem raz uzyskać na dłuższym odcinku (ok.
120km) spalanie 5,9 l/100 ale nie jest to jazda na moje nerwy.

To albo masz słabe nerwy, ale naprawdę jakąś usterkę. Żeby spalić prawie 6/100 to naprawdę trzeba nieźle deptać :-).