Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   windykacja multibank, troche inaczej

windykacja multibank, troche inaczej

Data: 2009-05-27 15:04:29
Autor: mlek
windykacja multibank, troche inaczej
Witam,
Dawno temu, mialem u nich rachunek studencki, "costam26" Skonczylem 26 lat, dostalem pismo z propozycja zmiany rachunku na jakis inny - platny, wiec wybralem sie do oddzailu, aby go zamknac. Mialem debet na karcie 50zł, ktory w oddziale splacilem i zamknalem rachunek. Pani powiedziala, ze wszystko ok, wiec o temacie zapomnialem. Po 2 latach, BOK do mnie zadzwonil z informacja, ze mam zaleglosci. Powiedzialem pani, ze rachunek zamknalem splacajac debet. Mila pani podziekowala, mowiac, ze wszystko jest OK i ze sprawdzi. Po kolejnych 3 latach (dzisiaj) dostaje jakies pismo z firmy APS windykacja, ze mam zaleglosc na 440 zł (zadziwiajaco podobna kwota, do wczesniejszego watku) i ze jesli nie zaplace, sprawa zostanie skierowana do sadu. Dla mnie szok, zapomnialem juz totalnie o tym banku, przetrzepalem wazne dokumenty, ale nie moge znalezc tego jednego swistka A4 z potwierdzeniem zamkniecia.
Czy ja musze im to zaplacic? Przeciez zamknalem ten rachunek, nie korzystalem z ich uslug! Pierwsza mysl, zaplacic i miec swiety spokoj, ale z drugiej strony - z jakiej racji?
Dziekuje za porady
Pozdrawiam

Data: 2009-05-27 14:27:53
Autor: Jan Kowalski
windykacja multibank, troche inaczej
mlek <root79@op.pl> napisał(a):
Pierwsza mysl, zaplacic i miec swiety spokoj, ale z drugiej strony - z
jakiej > racji?
Dziekuje za porady
Pozdrawiam

Opisany problem bierze się ze specyfiki działania systemów komputerowych
zarządzających bankami. Ja mogę się tylko domyślać, że owe 440PLN powstało w
następujących okolicznościach:
-idziesz do banku zlikwidować konto Mamy powiedzmy 28 kwietnia. Dowiadujesz
się, że masz 50 PLN w plecy. Płacisz, likwidujesz konto. Niby wszystko OK, ale..
-informacja o zamknięciu konta trafia do systemu dopiero 4 maja. W
międzyczasie automat naliczył prowizję za prowadzenie konta na maj np. stało
się to 1.05. Powstaje zadłużenie (konto zlikwidowane, więc nie ma na nim nic).
Klient nic nie wie, sądzi, że konto jest zamknięte...
-mija miesiąc, do prowizji za prowadzenie konta zostają doliczone karne
odsetki. System nie protestuje, kwota zadłużenia jest ciągle zbyt mała.
Zaległości akumulują się: opłata_miesięczna*(1+oprocentowanie)^ilość_miesięcy. Np.
4PLN*(1.08)^60miesiecy = 405 PLN.
-bank decyduje się na sprzątanie. Sprzedaje długi firmie windykacyjnej. Tak
zaczyna straszyć sądem itp.

W sumie z tej historii wynikają dwa wnioski:
-załatwiajcie wszystko w poniedziałki i wyprzedzeniem w stosunku do początku
miesiąca
-nie lekceważcie monitów z banku nawet o małe kwoty. Procent składany narasta
bardzo szybko.

--


Data: 2009-05-27 09:34:39
Autor: SzalonyKapelusznik
windykacja multibank, troche inaczej
On 27 Maj, 16:27, "Jan Kowalski" <clocl...@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote:

W sumie z tej historii wynikają dwa wnioski:
-załatwiajcie wszystko w poniedziałki i wyprzedzeniem w stosunku do początku
miesiąca
-nie lekceważcie monitów z banku nawet o małe kwoty. Procent składany narasta
bardzo szybko.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/usenet/

Nie zauwazasz jednej rzeczy. Jakos dziwnym trafem bank sprzedaje swoja
wierzytelnosc firmie windykacyjnej. Oceniam jej (tej wierzytelnosci)
prawdziwosc na 0% zwlaszcza ze autor nie wspomina o jakichkolwiek
monitach z banku. Moze wysylali je na stary adres. Ale co to mialo za
znaczenia skoro kont bylo zakmniete co potwierdzila pani z BOK.
Na miejscu mleka napisalbym pismo ze a) konto zostlo zamkniete b) nie
ma obowiazku trzymania dokumentow tak dlugo wiec to na nich spoczywa
obowiazek wykazania ze rachunek nie zostal zamkniety (czyli pismo z
podpisem na otwarcie nowego rachunku) c)na rozprawie podniesiesz
zarzut przedawnienia.

Data: 2009-05-27 18:56:29
Autor: spp
windykacja multibank, troche inaczej
SzalonyKapelusznik pisze:

 b) nie
ma obowiazku trzymania dokumentow tak dlugo wiec to na nich spoczywa
obowiazek wykazania ze rachunek nie zostal zamkniety (czyli pismo z
podpisem na otwarcie nowego rachunku)

Nie, nie rozmawiamy o nowym koncie a starym. Ono nie zostało zamknięte, bank nie ma żadnych dokumentów potwierdzających ten fakt.

Kombinuj dalej.

--
spp

Data: 2009-05-27 11:18:38
Autor: SzalonyKapelusznik
windykacja multibank, troche inaczej
On 27 Maj, 18:56, spp <s...@op.pl> wrote:

Nie, nie rozmawiamy o nowym koncie a starym. Ono nie zostało zamknięte,
bank nie ma żadnych dokumentów potwierdzających ten fakt.

Kombinuj dalej.

--
spp

Musi miec. Bank informuje ze w zwiazku z ukonczeniem przez mleka 26
lat musi zmienic rodzaj konta. Tego sie nie robi na gebe. No chyba ze
multi tak ma. Ale wtedy jaki ma papierek ze rzeczywiscie masz konto
"dla biedakow z 0,01%" a nie "ja pierdziu z 20%"?

Data: 2009-05-27 20:26:37
Autor: spp
windykacja multibank, troche inaczej
SzalonyKapelusznik pisze:

Nie, nie rozmawiamy o nowym koncie a starym. Ono nie zostało zamknięte,
bank nie ma żadnych dokumentów potwierdzających ten fakt.

Kombinuj dalej.

Musi miec. Bank informuje ze w zwiazku z ukonczeniem przez mleka 26
lat musi zmienic rodzaj konta. Tego sie nie robi na gebe. No chyba ze
multi tak ma. Ale wtedy jaki ma papierek ze rzeczywiscie masz konto
"dla biedakow z 0,01%" a nie "ja pierdziu z 20%"?

Chyba nie przeczytałeś pierwszego postu.
Rozmawiamy o starym koncie na którym był debet i nie zostało zamknięte. Klient został powiadomiony o konieczności zmiany tego konta ale do dzisiaj się nie zgłosił. Co więc bank _musi_mieć_?


PS
Nie mam żadnych podstaw aby nie wierzyć autorowi ale przedstawiam Ci to od strony banku - jeżeli się uprą a nie zostanie im przedstawiony dowód zamknięcia to oni _nie_mają_ żadnego papierka. :(

--
spp

Data: 2009-05-27 11:54:57
Autor: SzalonyKapelusznik
windykacja multibank, troche inaczej
On 27 Maj, 20:26, spp <s...@op.pl> wrote:

PS
Nie mam żadnych podstaw aby nie wierzyć autorowi ale przedstawiam Ci to
od strony banku - jeżeli się uprą a nie zostanie im przedstawiony dowód
zamknięcia to oni _nie_mają_ żadnego papierka. :(

--
spp

Bank mowi: nie mamy zadnych dokumentow ze pan zamknal. Mlek mowi: no
ja tez, nie musze ich miec bo minely 3 lata od zamkniecia. Bank: ale
pan nie zamknal bo nam ciagle naliczalo oplaty i debet nie byl
splacony. Mlek: byl splacony, mialem dokument ale minelo 3 lata itd.
To ze panstwa pracownik nie dopelnil swoich obowiazkow zupelnie mnie
nie interesuje.

Zreszta, Bank. Trzymam sie zdania ze jesli bank spredaje swoja
wierzytelnosc to jest to najlepszy znak na to ze uwaza ten dlug za
taki ktorym sie lepiej nie zajmowac bo smierdzi. Na przyklad ich wina.
A firma APS powie: nie mamy dokumentow ze pan zamknal. Mlek: a co mnie
interesuje ze bank wam nie przekazal wszystkich dokumentow?

Mnie ING probowal tak podejsc. Szczesciem rok wczesniej posiadajac
dalej karte ing pomylilem sie i probowalem jej uzyc wbijjac pin z WBK.
WBk odeslalo mi pismo ze karty nie oddadza tylko zniszcza bo na
podstawie pisma z ING nie mam tam konta. I ten swistek z wBK im
pokazalem.

Data: 2009-05-27 21:16:41
Autor: spp
windykacja multibank, troche inaczej
SzalonyKapelusznik pisze:

Bank mowi: nie mamy zadnych dokumentow ze pan zamknal. Mlek mowi: no
ja tez, nie musze ich miec bo minely 3 lata od zamkniecia. Bank: ale
pan nie zamknal bo nam ciagle naliczalo oplaty i debet nie byl
splacony. Mlek: byl splacony, mialem dokument ale minelo 3 lata itd.
To ze panstwa pracownik nie dopelnil swoich obowiazkow zupelnie mnie
nie interesuje.


Proszę Pana - kilka lat temu poprosiliśmy Pana o wizytę i zmianę charakteru konta. Przez te lata Pan się nie pojawił a teraz powołuje się Pan na nieistniejącą dyspozycję zamknięcia konta. Nawet gdyby minął tylko tydzień a nie trzy lata nie moglibyśmy Panu pokazać dokumentu którego Pan nie złożył. Pańskie konto widniało u nas jako aktywne, nie zostało zamknięte a saldo było debetowe. Niestety, zmuszeni byliśmy zgodnie z umową sprawę przekazać do zewnętrznej firmy windykacyjnej i uprzejmie prosimy tylko z nią się kontaktować - oni są w tej chwili władni podjąć jakąkolwiek decyzję.

--
spp

Data: 2009-05-27 12:31:19
Autor: SzalonyKapelusznik
windykacja multibank, troche inaczej
On 27 Maj, 21:16, spp <s...@op.pl> wrote:

Proszę Pana - kilka lat temu poprosiliśmy Pana o wizytę i zmianę
charakteru konta. Przez te lata Pan się nie pojawił a teraz powołuje się
Pan na nieistniejącą dyspozycję zamknięcia konta. Nawet gdyby minął
tylko tydzień a nie trzy lata nie moglibyśmy Panu pokazać dokumentu
którego Pan nie złożył. Pańskie konto widniało u nas jako aktywne, nie
zostało zamknięte a saldo było debetowe. Niestety, zmuszeni byliśmy
zgodnie z umową sprawę przekazać do zewnętrznej firmy windykacyjnej i
uprzejmie prosimy tylko z nią się kontaktować - oni są w tej chwili
władni podjąć jakąkolwiek decyzję.

--
spp


Nie moglo byc aktywne bo mlek przestal spelniac jeden z warunkow jego
posiadania.
Ba nie moglo byc aktywne od 3 lat bo prawo bankowe art 60 mowi ze po
dwoch latach sie autoamtycznie zamyka.

Wnosze o podniesienie zarzutu przedawnienia i spadniecia na drzewo
panow z multi ( co jak widze przegladajac internet jest czesta
praktyka tego banku, nie zamykaja konta i sprzedaja wierzytelnosc)

Data: 2009-05-27 21:47:27
Autor: spp
windykacja multibank, troche inaczej
SzalonyKapelusznik pisze:

Nie moglo byc aktywne bo mlek przestal spelniac jeden z warunkow jego
posiadania.
Ba nie moglo byc aktywne od 3 lat bo prawo bankowe art 60 mowi ze po
dwoch latach sie autoamtycznie zamyka.

Zgodnie z art. 60 prawa bankowego jeżeli umowa rachunku bankowego nie stanowi inaczej, ulega ona rozwiązaniu, gdy w ciągu dwóch lat nie dokonano na rachunku żadnych obrotów, poza dopisywaniem odsetek, a stan środków pieniężnych na tym rachunku nie przekracza kwoty minimalnej określonej w tej umowie."

Drugi warunek był niespełniony. :(

Wnosze o podniesienie zarzutu przedawnienia i spadniecia na drzewo
panow z multi ( co jak widze przegladajac internet jest czesta
praktyka tego banku, nie zamykaja konta i sprzedaja wierzytelnosc)

A to nie wpływa na umowę między nami a klientem. ;)

--
spp

Data: 2009-05-28 10:02:03
Autor: K.K.
windykacja multibank, troche inaczej
Dawno temu, mialem u nich rachunek studencki, "costam26" Skonczylem 26 lat, dostalem pismo z propozycja zmiany rachunku na jakis inny -
platny,  wiec wybralem sie do oddzailu, aby go zamknac. Mialem debet
na karcie  50zł, ktory w oddziale splacilem i zamknalem rachunek. Pani
powiedziala,  ze wszystko ok, wiec o temacie zapomnialem. Po 2 latach,
BOK do mnie  zadzwonil z informacja, ze mam zaleglosci. Czy ja musze im to zaplacic? Przeciez
zamknalem ten rachunek,

Debet na karcie, czyli chyba byłeś w posiadaniu karty kredytowej z jej rachunkiem kredytowym, a oprócz tego miałeś chyba zwykłe konto oszczędnościowe być może z kartą debetową, na której, pomimo nazwy, debetu zrobić nie sposób, gdyż byłby on z automatu rozliczony w rachunku oszczędnościowym i tam powstałby debet.
Albo coś pokręciłeś, albo ja, albo rachunek zamykałeś, ale nie ten, z którego cię dzisiaj ścigają. Diabeł tkwi w szczegółach i nie ma miejsca na chyba, czy może. Musisz się w banku zorientować. Gdybać można, bo mogłeś wypowiedzieć rachunek kredytowy, umowę samej karty, umowę kredytu odnawialnego i..... kto wie co jeszcze, a to tylko gdybania, tymczasem liczą się tylko fakty. Bez pofatygowania się do banku ich nie poznasz.

windykacja multibank, troche inaczej

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona