Data: 2012-09-12 13:26:29 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
windykacja-stalking | |
Ave!
W końcu się wkurzyłem i złożyłem w prokuraturze wniosek o ściganie... nie wiem, czy nie będę pionierem ;) Ktoś może próbował w ten sposób dać po łapach tym naciągaczom z firmy windykacyjnych, co to kupują spornie/fikcyjne/błędne należności, czekają do przedawnienia a potem pozywają? Cwaniaczki z Raport S.A. po moim sprzeciwie... wycofali pozew! Ale bez zrzeczenia się roszczenia. Wg. mnie za coś takiego nie powinien przysługiwać zwrot kosztów, bo ta to przecież mogą co chwila składać i wycofywać polując na chwilę nieuwagi lub dłuższe wakacje. |
|
Data: 2012-09-12 14:37:56 | |
Autor: Robert Tomasik | |
windykacja-stalking | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:50507136$1news.home.net.pl...
Ave! Po to wymyślono ten przepis. Moim zdaniem sprawę by ostatecznie załatwiły dwa unormowania: 1) Domyślne przedawnienie roszczeń, a nie uzależnione od oświadczenia rzekomego dłużnika. Wóczas oczywiście KRUKI i inne ptaszyska mogłyby sobie pozywać do woli, ale po upływie terminu przedawnienia nie byłoby szansy na tytuł wykonawczy. 2) Zakaz przetwarzania przez instytucje gromadzące informacje o dłużnikach danych, które nie pochodzą z tytułów wykonawczych (celowo tak uogólniam, bo są powiedzmy bankowe tytuły wykonawcze) oraz po upływie przedawnienia. Oczywiście pewnie te postulaty wymagają uszczegółowienia. Przykłądowo możemy sie sądzić o przedawnione roszczenie, jeśli dłużnik złoży oswiadczenie, że zrzeka się przedawnienia. Oświadczenie ma być złożone obowiązkowo dla swojej ważności po upływie przedawnienia, bo inaczej to zostaniemy zawaleni rządaniami składania takiego oświadczenia przy każdej transakcji. W odniesieniu do baz nieuczciwych klientów, to obowiązkowo należałoby to tak zrobić, że nie jest wymagane przeciwdziałanie rzekomego dłużnika. No bo teraz całą sprawę postawiono w sumie w praktyce na głowie. To każdy potencjalny dłużnik musi się starać zabezpieczyć, by ktoś go za dłużnika nie uznał. Błędem moim zdaniem jest instytucja domyślnegoi doręczenia. NIestety Poczta Polska, to nie Urząd, jak to było dawniej, gdzie z grubsza rzecz biorąc można było zakładać, że ktoś podejmie próbę doręczenia. Pozostawienie awiza w furtce, zamiast skrzynce (3 metry obok). W ogóle nie zostawianie awiza. Wpisywanie w zwrotkę głupot w rodzaju "przesyłka nie podjęta w terminie", choć w miejscu doręczenia listonosz jest informowany, że adresat tu nie mieszka od lat. Ten system po prostu źle działa i tyle. Awizo z drzwi czy skrzynki w zasadzie może wyjąć każdy. Trudno budować tresory. Jakby listonosz dostawał 1zł od doręczonej przesyłki, a 50 gr od awizowanej jedynie, to moze by to poprawiło sytuację. |
|
Data: 2012-09-12 15:38:40 | |
Autor: SQLwiel | |
windykacja-stalking | |
W dniu 2012-09-12 14:37, Robert Tomasik pisze:
.... a, bo Ty, to chciałbyś, żeby wszystko było logiczne i proste. A moim zdaniem ta cała prawna dziura z windykacjami jest celowym działaniem dawnych "służb", aby dać swoim pole do działania i zbierania. Przyjrzyjcie się kto jest właścicielem (-ami) firm windykacyjnych. -- Dziękuję i pozdrawiam. SQLwiel. |
|
Data: 2012-09-12 18:10:45 | |
Autor: Liwiusz | |
windykacja-stalking | |
W dniu 2012-09-12 14:37, Robert Tomasik pisze:
1) Domyślne przedawnienie roszczeń, a nie uzależnione od oświadczenia Pomysł jak kulą w płot. Skąd sąd ma wiedzieć, że nie doszło do przerwania biegu przedawnienia? Nawet przy uznaniu, że sąd ma z urzędu uwalać sprawy przedawnione, powodowie wówczas wnosili by pozwy z oświadczeniem, że pozwany uznał ustnie roszczenie i wskazywali siebie jako świadka na tę okoliczność. 2) Zakaz przetwarzania przez instytucje gromadzące informacje o Aktualnie jest taki zapis jedynie w przypadku, jeśli wierzycielem nie jest "firma", tylko "Kowalski". Oczywiście pewnie te postulaty wymagają uszczegółowienia. Przykłądowo Obawiam się, że podchodzisz do tego od dupy strony. Nie jest problemem, że się pozywa o przedawnione roszczenia. Problemem jest to, że się pozywa na nieaktualne adresy. Błędem moim zdaniem jest instytucja domyślnegoi doręczenia. NIestety O to to. -- Liwiusz |
|
Data: 2012-09-12 11:34:56 | |
Autor: witek | |
windykacja-stalking | |
Liwiusz wrote:
Pomysł jak kulą w płot. Skąd sąd ma wiedzieć, że nie doszło do To wierzyciel bedzie musial to wykazać że nie doszło. Nawet przy uznaniu, że sąd ma z urzędu Wystarczy zastrzec, ze ma to byc jakis lepiej wiarygodny dokument. W tej chwili doszło do paranoi, bo starsze osoby nie maja szans sie obronic przed fikcyjnymi dlugami bo po prostu nie wiedzą jak. |
|
Data: 2012-09-12 18:43:37 | |
Autor: Liwiusz | |
windykacja-stalking | |
W dniu 2012-09-12 18:34, witek pisze:
Liwiusz wrote: Że doszło, jeśli już. Ale będzie musiał wykazać, tylko jeśli dłużnik podniesie taki zarzut. Nawet przy uznaniu, że sąd ma z urzędu Dlaczego chcesz zakazać ustnego uznawania długów? W tej chwili doszło do paranoi, bo starsze osoby nie maja szans sie Jak nic trzeba uchwalić ustawę "o zakazie pozywania o nieistniejące długi" :) -- Liwiusz |
|
Data: 2012-09-12 12:42:15 | |
Autor: witek | |
windykacja-stalking | |
Liwiusz wrote:
No nie tak dokladnie ale poprawka w stylu jesli dlug mial prawo byc w jakimkolwiek momencie przedawniony, to albo wierzyciel musi udowodnic, ze nie jest przedawniony, albo sprawy nie ma. Chodzi o ochrone dluznikow, ktorzy z gory stoją na slabszej pozycji mogac nawet nie wiedziec, ze ktos z jakimis papierami sprzed xxx lat poszedl do sadu. |
|
Data: 2012-09-12 20:02:23 | |
Autor: Liwiusz | |
windykacja-stalking | |
W dniu 2012-09-12 19:42, witek pisze:
Chodzi o ochrone dluznikow, ktorzy z gory stoją na slabszej pozycji A dlaczego mieliby nie wiedzieć? -- Liwiusz |
|
Data: 2012-09-12 13:44:34 | |
Autor: witek | |
windykacja-stalking | |
Liwiusz wrote:
W dniu 2012-09-12 19:42, witek pisze: no przeciez temat walkowany chyba codziennie bo sie 20 lat temu wyprowadzili w zupelnie inne miejsce I jakas telekomunikacji wlasnie sie popieprzyl system i doszli do wniosku, ze ta faktura za telefon sprzed 20 lat nie zostala zaplacona. I idzie sobie do sadu, sad w zasadzie niczego nie sprawdzajac przyklepuje co telekomunikacja przyniosla. A komornik juz sobie ich znajdzie, sciagnie z emerytury i zanim sie babcia polapie, ze jednak cos moglaby ugrac to jej dawno na leki zabraknie, a nawet jakby chciala pozyczyc to nie zdazy bo zejdzie na zawal jak sie dowie, ze komornik jej kase zabral. |
|
Data: 2012-09-12 20:47:27 | |
Autor: Liwiusz | |
windykacja-stalking | |
W dniu 2012-09-12 20:44, witek pisze:
Liwiusz wrote: Nie widzę związku pomiędzy pozywaniem za przedawnione długi a pozywaniem na niepoprawne adresy (i tolerowaniem tego przez sądy bez sprawdzania). A już zupełnie kuriozalne jest leczenie drugiego pierwszym. -- Liwiusz |
|
Data: 2012-09-12 15:57:29 | |
Autor: witek | |
windykacja-stalking | |
Liwiusz wrote:
W dniu 2012-09-12 20:44, witek pisze: To zauwaz wreszcie ten związek. Bo wlasnie przez to, ze sady to toleruja caly cyrk sie wzial. Moze zrobic jak w ameryce? Pozew ma byc wreczony do ręki, albo nic z tego. Wowczas moze byc jak jest teraz. A już zupełnie kuriozalne jest leczenie drugiego pierwszym.lepsze takie niz zadne. |
|
Data: 2012-09-12 23:03:59 | |
Autor: Liwiusz | |
windykacja-stalking | |
W dniu 2012-09-12 22:57, witek pisze:
A już zupełnie kuriozalne jest leczenie drugiego pierwszym.lepsze takie niz zadne. Nie, nie lepsze. -- Liwiusz |
|
Data: 2012-09-13 23:33:22 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
windykacja-stalking | |
On Wed, 12 Sep 2012, witek wrote:
Liwiusz wrote: Ale właśnie pisze, że leczenie wysypki pudrem nie jest najlepszym rozwiązaniem. Niby nie widać... :] Bo wlasnie przez to, ze sady to toleruja caly cyrk sie wzial. Tak, ale cyrk Z NIEAKTUALNYMI ADRESAMI. Z tym właśnie, że dłużnik nie ma możliwości się dowiedzieć, że nie jest weryfikowane ani czy się dowiedział ani czy domniemany wierzyciel "dołożył staranności". To nie prawo pozywania za przedawniony dług jest problemem, lecz prawo do pozwania "o cokolwiek", zgadzam się z Liwiuszem, tak samo jak z faktem że leczyć wypada skutek. Moze zrobic jak w ameryce? Jakoś tak. Karalność za uchylanie się od odebrania też dorzucamy czy nie? :) (plus skuteczne zmiany w "sprawiedliwości", aby nie było tak jak powszechnie się czytuje o odpowiedzialności za składanie fałszywych zeznań) A już zupełnie kuriozalne jest leczenie drugiego pierwszym.lepsze takie niz zadne. Nie bardzo, bo pogłębia sprowadzanie prawa na manowce. Po trzech kolejnych nowelizacjach przepisom zacznie przyświecać inny cel, a ten właściwy (cel) pójdzie na nowo "do szuflady". pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-09-14 08:22:27 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
windykacja-stalking | |
W dniu 13.09.2012 23:33, Gotfryd Smolik news pisze:
Bo wlasnie przez to, ze sady to toleruja caly cyrk sie wzial. Błędne adresy to jedno. Drugi problem to taki detal, że windykatorzyny mogą pozywać i wycofywać pozew po złożeniu sprzeciwu nie ponosząc z tego tytułu żadnych kosztów. Czyli scenariusz pozew-wycofanie-pozew-wycofanie (i tak co parę miesięcy) jest jak najbardziej realny. |
|
Data: 2012-09-14 13:19:06 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
windykacja-stalking | |
On Fri, 14 Sep 2012, Andrzej Lawa wrote:
Błędne adresy to jedno. A tu bym się zgodził - powinna być opłata "za zawracanie głowy". Choćby jakaś niewielka, ryczałtem. W obie strony, zarówno przy nieuznaniu roszczenia (znaczy istnienia "twardego" dowodu braku uznania roszczenia) jak i roszczeniu bezpodstawnym. Idzie o to, zeby druga strona, nie korzystająca z prawnika, miała na bilety, koperty, telefony, kawę, chipsy i dwa piwa dla siebie ;) Czyli scenariusz pozew-wycofanie-pozew-wycofanie (i tak co parę Rozumiem i popieram. Teraz jeszcze tylko 300 posłów poprze i będziemy do przodu :] A formalnie, drugie wycofanie powinno zamykać drogę sądową, co by ograniczyło takie manewry. Jedno bym zostawił, na wypadek jeśliby któraś ze stron uwierzyła w zapewnienia o ugodowym rozwiązaniu a strona obiecująca później się wycofała. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-09-15 10:31:32 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
windykacja-stalking | |
W dniu 14.09.2012 13:19, Gotfryd Smolik news pisze:
Idzie o to, zeby druga strona, nie korzystająca z prawnika, miała W sumie czy jest jakaś podstawa do odrzucenia przez sąd "kosztów fatygi" policzonych wg. powiedzmy połowy minimalnych kosztów zanalizowania pozwu i napisania odpowiedzi przez profesjonalnego prawnika? W końcu mój czas też jest coś wart i oni powinni mi zapłacić za "zatrudnienie mnie" do obsługi ich złośliwych pozwów... |
|
Data: 2012-09-15 16:33:53 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
windykacja-stalking | |
On Sat, 15 Sep 2012, Andrzej Lawa wrote:
W sumie czy jest jakaś podstawa do odrzucenia przez sąd "kosztów fatygi" Chyba nie :(, bo od czasu do czasu byłyby posty "dlaczego sąd odmówił mi kosztu" pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-09-15 19:03:32 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
windykacja-stalking | |
W dniu 15.09.2012 16:33, Gotfryd Smolik news pisze:
On Sat, 15 Sep 2012, Andrzej Lawa wrote: Pewnie nikt nie próbował... Cóż, co mi szkodzi zostać pionierem i w tym aspekcie ;) W razie odmowy sąd powinien to uzasadnić :) |
|
Data: 2012-09-14 06:55:37 | |
Autor: Marek Dyjor | |
windykacja-stalking | |
Liwiusz wrote:
W dniu 2012-09-12 20:44, witek pisze: hm... imho przedawnienie powinno być obligatoryjne i ostateczne... 10 lat to kupa czasu aby sie połapać, że ktoś nam czegoś nie zapłacił i przedsięwzięcia odpowiednich kroków w celu egzekucji wierzytelności. Jak ktoś w tym czasie sie nie potrafi z tym wyrobić to jego problem, niech zmieni księgowego albo system informatyczny. Pomijam fakt że po 10 latach ciężko może być udowodnić ze sie wierzytelność zapłaciło a coś sie w komputerach pokręciło. dodajmy że ewentualne prawo do egzekucji powinno wygasać w chwili gdy zostaje wystawiony dokument uznający że wszelkie rozliczenia są zamknięte miedzy podmiotami. Np przy rozwiązaniu umowy. |
|
Data: 2012-09-14 08:29:55 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
windykacja-stalking | |
On Fri, 14 Sep 2012, Marek Dyjor wrote:
dodajmy że ewentualne prawo do egzekucji powinno wygasać w chwili gdy zostaje wystawiony dokument uznający że wszelkie rozliczenia są zamknięte miedzy podmiotami. Mylę się, czy tak jest? Np przy rozwiązaniu umowy. A nie nie. Ty się domagasz, aby przykładowe "rozwiązanie umowy" skutkowało *automatycznym* uznaniem że "wszelkie rozliczenia są zamknięte". To jest ISTOTNIE INNA sprawa! Po pierwsze, poproszę aby taki wniosek był lepiej wyrażony niż statystyczna polska ustawa ;) A po drugie, bardzo by mnie bawiło co byś powiedział, jakbyś to Ty usiłował wypowiedzieć lub rozwiązać umowę, bo wykonawca jest nierzetelny. Napisałeś co napisałeś - z tego co napisałeś jasno wynika, że *po* wypowiedzeniu umowy nie miałbyś prawa dochodzić swoich roszczeń. Czyli albo siedzisz z rozgrzebanym mieszkaniem i się sądzisz, albo rezygnujesz z wszelkich roszczeń. I do kompletu miałbyś zakaz zbierania danych "innych niż tytuł wykonawczy", jak tu ktoś to postulował. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-09-12 20:45:53 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
windykacja-stalking | |
W dniu 12.09.2012 20:02, Liwiusz pisze:
W dniu 2012-09-12 19:42, witek pisze: Bo są np. starszymi, niewykształconymi ludźmi, na których żerują pasożyty w postaci oszukańczych firemek windykacyjnych z prawnikami na etatach. |
|
Data: 2012-09-12 20:48:18 | |
Autor: Liwiusz | |
windykacja-stalking | |
W dniu 2012-09-12 20:45, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 12.09.2012 20:02, Liwiusz pisze: Nie łapię. Dlaczego akurat taki człowiek miałby nie wiedzieć, że go pozwano? -- Liwiusz |
|
Data: 2012-09-12 15:58:24 | |
Autor: witek | |
windykacja-stalking | |
Liwiusz wrote:
W dniu 2012-09-12 20:45, Andrzej Lawa pisze: jak sie zestarzejesz to zrozumiesz. Taki czlowek czasami nie wie jak sie nazywa i co to sąd. |
|
Data: 2012-09-12 23:02:21 | |
Autor: Liwiusz | |
windykacja-stalking | |
W dniu 2012-09-12 22:58, witek pisze:
Liwiusz wrote: Zatem mamy kolejny pomysł domorosłych usenetowych teoretyków: "zakaz pozywania osób powyżej ...70 r. ż." -- Liwiusz |
|
Data: 2012-09-12 16:42:52 | |
Autor: witek | |
windykacja-stalking | |
Liwiusz wrote:
widzisz na jaki fajny pomysl sam wpadles. |
|
Data: 2012-09-14 20:44:54 | |
Autor: John Kołalsky | |
windykacja-stalking | |
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> .. Ma sens |
|
Data: 2012-09-13 08:05:40 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
windykacja-stalking | |
W dniu 12.09.2012 20:48, Liwiusz pisze:
Bo są np. starszymi, niewykształconymi ludźmi, na których żerują Bardziej mi o to chodzi, że takim ludziom raczej nie przyjdzie do głowy podniesienie zarzutu przedawnienia w odpowiedzi na pierwsze pismo z sądu, tylko zaczną się tłumaczyć, że już zapłacili... a potem w sądzie zostaną zapytani o kwity, których po 10 latach raczej nie będą mieć, a zarzutu przedawnienia już nie będą mogli podnieść. |
|
Data: 2012-09-15 15:41:25 | |
Autor: Smok Eustachy | |
windykacja-stalking | |
W dniu 13.09.2012 08:05, Andrzej Lawa pisze:
/.../ Bardziej mi o to chodzi, że takim ludziom raczej nie przyjdzie do głowyA nie pojmujesz, że prawo jest tworzone ku wygodzie prawników, jako znających prawniczy żargon? |
|
Data: 2012-09-15 15:59:10 | |
Autor: SQLwiel | |
windykacja-stalking | |
W dniu 2012-09-15 15:41, Smok Eustachy pisze:
A nie pojmujesz, że prawo jest tworzone ku wygodzie prawników, jako .... przez prawników, dla prawników, ku pożytkowi (zyskowi) prawników, a na szkodę całej reszty. -- Dziękuję i pozdrawiam. SQLwiel. |
|
Data: 2012-09-12 19:38:43 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
windykacja-stalking | |
W dniu 12.09.2012 18:43, Liwiusz pisze:
W tej chwili doszło do paranoi, bo starsze osoby nie maja szans sie Albo prościej - w ogóle zlikwidować możliwość przymusowej egzekucji oraz handlu długami przedawnionymi. Przynajmniej w stosunku do osób fizycznych. Terminy są takie, że jest dość czasu na złożenie pozwu jeśli dług faktycznie istnieje. Tylko oryginalny wierzyciel (lub spadkobiercy, także w kontekście firm) i tylko dobrowolnie. I po pierwszej odmowie - zakaz dalszego nagabywania pod karą grzywny wynoszącej 10-krotność roszczenia. |
|
Data: 2012-09-21 02:00:56 | |
Autor: RafaĹ \"SP\" Gil | |
windykacja-stalking | |
W dniu 2012-09-12 18:10, Liwiusz pisze:
Obawiam siÄ, Ĺźe podchodzisz do tego od dupy strony. Nie jest I dalej. Problemem jest to, Ĺźe kowalski podpisujÄ c umowÄ kredytu w tejĹźe umowie zobowiÄ zuje siÄ do kaĹźdorazowego (w trakcie istnienia zobowiÄ zania) powiadamiania kredytodawcy o zmianie swojego adresu do dorÄczeĹ. Potem kowalski biadoli, Ĺźe pozywany jest na nieaktualny adres. BĹÄdem moim zdaniem jest instytucja domyĹlnegoi dorÄczenia.O to to. Zgadzam siÄ. Ale jeĹli w myĹl umowy ĹÄ czÄ cej pozwanego i powoda - adres jest prawidĹowy, to w czym rzecz ? -- RafaĹ "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Kontakt: WrocĹaw +48 71 718 70 90 REKLAMA: Serwis skuterĂłw MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ |
|
Data: 2012-09-21 15:21:52 | |
Autor: Liwiusz | |
windykacja-stalking | |
W dniu 2012-09-21 02:00, "RafaĹ \"SP\" Gil" pisze:
Zgadzam siÄ. Ale jeĹli w myĹl umowy ĹÄ czÄ cej pozwanego i powoda - adres Ĺťe takie umowne ustalenia nie zwalniajÄ z przestrzegania kpc, a konkretnie z obowiÄ zku wskazywania przez powoda aktualnego adresu zamieszkania pozwanego. -- Liwiusz |
|
Data: 2012-09-21 23:38:59 | |
Autor: RafaĹ \"SP\" Gil | |
windykacja-stalking | |
W dniu 2012-09-21 15:21, Liwiusz pisze:
Zgadzam siÄ. Ale jeĹli w myĹl umowy ĹÄ czÄ cej pozwanego iĹťe takie umowne ustalenia nie zwalniajÄ z przestrzegania kpc, a A skÄ d ma go znaÄ jeĹli nie zostaĹ podany przez pozwanego ? -- RafaĹ "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Kontakt: WrocĹaw +48 71 718 70 90 REKLAMA: Serwis skuterĂłw MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ |
|
Data: 2012-09-22 11:35:08 | |
Autor: Liwiusz | |
windykacja-stalking | |
W dniu 2012-09-21 23:38, "RafaĹ \"SP\" Gil" pisze:
W dniu 2012-09-21 15:21, Liwiusz pisze: To juĹź problem powoda. -- Liwiusz |
|
Data: 2012-09-22 12:27:59 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
windykacja-stalking | |
W dniu 22.09.2012 11:35, Liwiusz pisze:
A skąd ma go znać jeśli nie został podany przez pozwanego ? Na odpowiednio umotywowany wniosek sąd powinien udostępnić dane z tego rejestru meldunkowego, czyż nie? |
|
Data: 2012-09-22 17:01:52 | |
Autor: Liwiusz | |
windykacja-stalking | |
W dniu 2012-09-22 12:27, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 22.09.2012 11:35, Liwiusz pisze: Nie. -- Liwiusz |
|
Data: 2012-09-12 14:49:43 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
windykacja-stalking | |
On Wed, 12 Sep 2012, Andrzej Lawa wrote:
Cwaniaczki z Raport S.A. po moim sprzeciwie... wycofali pozew! Ale bez Wyszło że pozostaje domagać się sądowego stwierdzenia nieistnienia zobowiązania :( pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-09-12 15:34:48 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
windykacja-stalking | |
W dniu 12.09.2012 14:49, Gotfryd Smolik news pisze:
On Wed, 12 Sep 2012, Andrzej Lawa wrote: A jak to wygląda? Bo w sumie może gdzieś tam kopie kopii dokumentów oraz nagrań nie zostały wyrzucone, ale oceniając swoje roboczogodziny na bardzo umiarkowanym poziomie koszt przeszukania to tak z 500zł (bez gwarancji znalezienia) przy kwocie roszczenia około 200zł. Czy sąd może wydać takie orzeczenie w oparciu o samo przedawnienie, celowe odczekanie tych gnoi do przedawnienia i moje oświadczenie, że swoje stanowisko miałem udokumentowane, ale nie trzymam dokumentów lata po przedawnieniu roszczeń? |
|
Data: 2012-09-12 18:03:46 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
windykacja-stalking | |
On Wed, 12 Sep 2012, Andrzej Lawa wrote:
Czy sąd może wydać takie orzeczenie w oparciu o samo przedawnienie, ....chyba nie, tu się rozpędziłem. Musiałoby to być roszczenie nienależne (a przedawnione jest należne, tylko nieegzekwowalne) Czyli "pułapkę pocztową" będą mogli założyć :[ pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-09-12 18:08:01 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
windykacja-stalking | |
W dniu 12.09.2012 18:03, Gotfryd Smolik news pisze:
On Wed, 12 Sep 2012, Andrzej Lawa wrote: I w tej chwili jedyna nadzieja w pacnięciu po łapach przez prokuratora. Albo "odszukam" ich rachunek sprzed 5 lat i dokonamy kompensaty ;-> |
|
Data: 2012-09-25 01:23:30 | |
Autor: RafaĹ \"SP\" Gil | |
windykacja-stalking | |
W dniu 2012-09-12 18:03, Gotfryd Smolik news pisze:
Czy sÄ d moĹźe wydaÄ takie orzeczenie w oparciu o samo...chyba nie, tu siÄ rozpÄdziĹem. Z ciekawoĹci - smuci CiÄ to, Ĺźe ktoĹ samym faktem przedawnienia moĹźe wyhujaÄ wierzyciela ? I nie pytam tu z perspektywy "wierzyciela masowego", a kowalskiego, ktĂłry poĹźyczyĹ nowakowi 10 000 PLN, a nowak zaĹ skorzystaĹ z przedawnienia ? -- RafaĹ "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Kontakt: WrocĹaw +48 71 718 70 90 REKLAMA: Serwis skuterĂłw MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ |
|
Data: 2012-09-28 22:15:56 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
windykacja-stalking | |
On Tue, 25 Sep 2012, "Rafał \"SP\" Gil" wrote:
Z ciekawości - smuci Cię to, że ktoś samym faktem przedawnienia może wyhujać wierzyciela ? A czytałeś DO CZEGO się odnosiłem? Bo wyraźnie do "pułapki pocztowej". Tak, "pułapka pocztowa" mnie martwi. To coś dziwnego? Co zaś do przedawnienia, to mamy znacznie gorsze przepisy. Dajmy na to legalizację przywłaszczenia (162.2 KC) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-09-29 09:52:00 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
windykacja-stalking | |
W dniu 25.09.2012 01:23, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:
Z ciekawości - smuci Cię to, że ktoś samym faktem przedawnienia może Pytanie: jeśli Kowalski na prawdę pożyczył, to dlaczego czekał ileś lat od terminu zwrotu zanim chociażby złożył pozew? Zapomniał? Nie chciało mu się? Chciał wyhodować odsetki? |
|
Data: 2012-09-24 19:07:43 | |
Autor: kris | |
windykacja-stalking | |
W dniu 2012-09-12 13:26, Andrzej Lawa pisze:
Ave! Masz odpowiedĹş z prokuratury ? BÄdÄ "ĹcigaÄ" ? |
|
Data: 2012-09-24 19:31:31 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
windykacja-stalking | |
W dniu 24.09.2012 19:07, kris pisze:
Cwaniaczki z Raport S.A. po moim sprzeciwie... wycofali pozew! Ale bez Bez przesady - jeszcze 2 tygodnie od złożenia wniosku nie minęły... |
|
Data: 2012-09-28 19:19:01 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
windykacja-stalking | |
W dniu 24.09.2012 19:07, kris pisze:
OK, dziś przyszło pisemko - pruszkowska prokuratura uznała, że ewentualne przestępstwo zostało popełnione w siedzibie firmy, więc przekazali sprawę prokuraturze koszalińskiej. Zobaczymy, co oni na to... |