Data: 2013-03-07 21:29:18 | |
Autor: J.F. | |
wingsuitem z Broad Peaku | |
Dnia Wed, 06 Mar 2013 16:37:23 +0100, /dev/SU45 napisał(a):
Dlaczego właściwie tak się nie robi? Wejść na nogach a zlecieć na skrzydełkach? Bo ludzie ktorzy lubia latac nie lubia dwoch tygodnie podchodzic dla paru minut lotu ? :-) Nie byłoby problemu z powrotem, zamiast kilkudziesięciu godzin by trwał kilka minut. Problemów masa - ciężar sprzętu, zimno, brak miejsc do lądowania (?) A prognoza pogody, a chmury ? Sa dni pogodne, czy trzeba sie na slepo przebijac przez chmury ? Jeszcze dwa drobiazgi: a) do startu potrzeba kawalka pionowej sciany, b) musi istniec trasa lotu o odpowiednim profilu, doskonalosc tylko ~2. to drugie nie wydaje sie zbyt trudne, pierwsze niekoniecznie. No ale zawsze mozna pomyslec o paralotni, mniej wymagajaca :-) J. |
|