Data: 2011-03-02 11:17:10 | |
Autor: olo | |
wirtualna zdrada | |
Sytuacja dotyczy małżeństwa na etapie trwającej sprawy rozwodowej.
Małżonka znużona przywarami i despotyzmem swojej gorszej połowy, złożyła pozew. Sprawa miała być krótka, niezgodność charakterów bez orzekania o winie i bez publicznych przepierek. Małżonek jednak który z różnych względów poczuwa się do tytułu własności prawie całego wspólnego majątku, założył monitoring w mieszkaniu i nagrał pewnego dnia rozmowę jej telefoniczną rozmowę. Podczas tej rozmowy, oprócz standardowego aparatu telefonicznego, zapewne w celu poprawy klimatu rozmowy, małżonka użyła również wibratora. Dysponując takim nagraniem małżonek chce zażądać natychmiastowej eksmisji oraz zrzeczenia się praw do przysługującej cześci wspólnoty majątkowej, warunkując tym swoją zgodę na rozwód bez orzekania o winie. Nie wiem jaka jest praktyka orzecznictwa w tym zakresie i jak przez sądy jest kwalifikowana "zdrada" za pomocą telefonu i wibratora na dodatek w okresie kiedy rozpad związku oczekiwał już tylko formalnego potwierdzenia wyrokiem sądu. pzdr olo |
|
Data: 2011-03-02 08:40:07 | |
Autor: witek | |
wirtualna zdrada | |
On 3/2/2011 4:17 AM, olo wrote:
Dysponując takim nagraniem małżonek chce zażądać natychmiastowej ha ha ha jakiegoś psychiatrę ma? dobry prawnik tez będzie mu potrzebny. od zaraz. |
|
Data: 2011-03-02 17:54:47 | |
Autor: olo | |
wirtualna zdrada | |
Użytkownik "witek"
Jeżeli wieści jakie o tym człowieku jakie słyszałem są choćby w części prawdziwe, to przy całym szacunku dla dorobku tej nauki, obawiam się że współczesna medycyna będzie bezradna. Anegdotką może być fakt że największe jego oburzenie wywołał nie sam akt masturbacji, ale niezabserwana nigdy osobiście intensywność objawów orgazmu ;)Dysponując takim nagraniem małżonek chce zażądać natychmiastowej pzdr olo |
|
Data: 2011-03-03 08:43:23 | |
Autor: tunia | |
wirtualna zdrada | |
Jeżeli wieści jakie o tym człowieku jakie słyszałem są choćby w części prawdziwe, to przy całym szacunku dla dorobku tej nauki, obawiam się że współczesna medycyna będzie bezradna. Anegdotką może być fakt że największe jego oburzenie wywołał nie sam akt masturbacji, ale niezabserwana nigdy osobiście intensywność objawów orgazmu ;) No to mamy clue sprawy. Urazona meska duma, ot co. -- |
|
Data: 2011-03-02 11:15:56 | |
Autor: ąćęłńóśźż | |
wirtualna zdrada | |
W Stanach wywalili z armii generała natychmiast po tym gdy wyszło na jaw, że w okresie orzeczonej juz przez sąd SEPARACJI spotkał się z inna kobietą na prywatnej stopie.
-- -- - w okresie kiedy rozpad związku oczekiwał już tylko formalnego potwierdzeniawyrokiem sądu. -- |
|
Data: 2011-03-02 11:41:08 | |
Autor: tunia | |
wirtualna zdrada | |
Nie wiem jaka
jest praktyka orzecznictwa w tym zakresie i jak przez sądy jest kwalifikowana "zdrada" za pomocą telefonu i wibratora na dodatek w okresie kiedy rozpad związku oczekiwał już tylko formalnego potwierdzenia wyrokiem sądu. Wg mnie malzonek wiele nie zdziala. Nawet gdyby sady uznawaly tego rodzaju zdrade za uzasadniajaca orzeczenie winy w rozkladzie malzenstwa to w tej sprawie nie wchodzi to w gre - zdarzenie to nie mmoze byc przyczyna rozkladu, bo rozklad nastapil wczesniej. Zatem wrecz odwrotnie - zdarzenie to potwierdza brak wiezi miedzy malzonkami i zasadnosc zadania rozwiazania malzenstwa. No i oczywiscie otwiera sie kwestia odpowiedzialnosci meza z tytulu zainstalowania sprzetu i nagrywania bez wiedzy zony - to co najmniej naruszenie dobr osobistych i prawa do prywatnosci. Wreszcie w mojej ocenie - zadanie zrzeczenia sie majatku jest lekko grzazkim gruntem. Widzialabym mozliwosc podjecia proby uchylenia sie od skutkow prawnych takiego zrzeczenia z powolaniem sie na grozbe. Oczywiscie wszystko to jest czystoi hipotetyczne, nie mniej jednak pokazuje potencjalne zagrozenia. -- |
|
Data: 2011-03-02 12:12:31 | |
Autor: olo | |
wirtualna zdrada | |
Użytkownik <tunia@poczta.onet.pl>
Również podzielam ten pogląd. Obawiam się tylko że jeżeli sędzią nie będzie zdrowy i sprawny seksualnie mężczyzna tylko jakaś absolwentka katolickiego liceum która aplikację sędziowską uzyskała po ukończeniu wydziału prawa na KUL, to może w ferowaniu wyroku uznać ubogacanie telefonicznej rozmowy za wysoce niemoralny sposób prowadzenia się strony. No i oczywiscie otwiera sie kwestia odpowiedzialnosci meza z tytuluCzy istnieje jakaś kazuistyka orzekania takich kar w przynajmniej formalnie wspólnocie małżeńskiej? Wreszcie w mojej ocenie - zadanie zrzeczenia sie majatku jest lekko grzazkimTutaj sporym problemem będzie zdobycie dowodu na zaistnienie takiej groźby, bez naruszania prawa do prywatności małżonka. pzdr olo |
|
Data: 2011-03-02 13:03:10 | |
Autor: tunia | |
wirtualna zdrada | |
Również podzielam ten pogląd. Obawiam się tylko że jeżeli sędzią nie będzie zdrowy i sprawny seksualnie mężczyzna tylko jakaś absolwentka katolickiego liceum która aplikację sędziowską uzyskała po ukończeniu wydziału prawa na KUL, to może w ferowaniu wyroku uznać ubogacanie telefonicznej rozmowy za wysoce niemoralny sposób prowadzenia się strony. Wyrok musi miec uzasadnienie. I tam trzeba wskazac podstawe faktyczna orzeczenia winy malzonka. O ile nic innego sedzia by nie znalazl - to bedzie gniot a nie uzasadnienie i fantastyczna podstawa apelacyjne. > No i oczywiscie otwiera sie kwestia odpowiedzialnosci meza z tytulu > zainstalowania sprzetu i nagrywania bez wiedzy zony - to co najmniej > naruszenie dobr osobistych i prawa do prywatnosci. > Czy istnieje jakaś kazuistyka orzekania takich kar w przynajmniej formalnie wspólnocie małżeńskiej? Ja pisalam przede wszystkim w wymiarze cywilistycznym, a wiec w odniesieniu do mozliwosci dochodzenia zadoscuczynienia. A co do praktyki orzekania we wspolnocie - wydaje mi sie ze to bez znaczenia. > Wreszcie w mojej ocenie - zadanie zrzeczenia sie majatku jest lekko > grzazkim > gruntem. Widzialabym mozliwosc podjecia proby uchylenia sie od skutkow > prawnych takiego zrzeczenia z powolaniem sie na grozbe. > Tutaj sporym problemem będzie zdobycie dowodu na zaistnienie takiej groźby, bez naruszania prawa do prywatności małżonka. Zycie. Ale wydaje mi sie, ze w ogole nie powinno do tego dojsc. Zamachalabym choragiewka odpowiedzialnoisci karnej i zagrozila wytoczeniem powodztwa o naruszenie dobr osobistych i kazala spadac na drzewo. -- |
|
Data: 2011-03-02 17:48:12 | |
Autor: olo | |
wirtualna zdrada | |
Użytkownik <tunia@poczta.onet.pl>
- to bedzieChyba częściowo odzyskałem zaufanie do orzecznictwa :) Tak ma się to skończyć, ale opinia wydana na gorąco przez jej adwokata była "zdrada, jest zdradą"Tutaj sporym problemem będzie zdobycie dowodu na zaistnienie takiej groźby, pzdr olo |
|
Data: 2011-03-02 18:44:54 | |
Autor: m4rkiz | |
wirtualna zdrada | |
Użytkownik "olo" <olekp@o2.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iklsq0$phk$1@mx1.internetia.pl...
Tak ma się to skończyć, ale opinia wydana na gorąco przez jej adwokata była "zdrada, jest zdradą" a masturbacja podczas rozmowy przez telefon, jest masturbacja podczas rozmowy przez telefon |
|
Data: 2011-03-03 15:25:34 | |
Autor: PesTYcyD | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 2011-03-02 19:44, m4rkiz pisze:
a masturbacja podczas rozmowy przez telefon, jest masturbacja podczas No co ty zdradziła faceta z gumowym fallusem. Pewnie rozmawiała z Palikotem ;) |
|
Data: 2011-03-06 15:14:31 | |
Autor: Marek Dyjor | |
wirtualna zdrada | |
PesTYcyD wrote:
W dniu 2011-03-02 19:44, m4rkiz pisze: i to jest najzabawniejsze, jak można uznać za zdradę masturbację. Podejrzewam, że 90% facetów zdradza żony, kochanki i kochanków z własną ręka przy udziale pomocniczym ekranu komputera, czy papierowego świerszczyka. |
|
Data: 2011-03-06 15:16:43 | |
Autor: Arek | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 2011-03-06 15:14, Marek Dyjor pisze:
i to jest najzabawniejsze, jak można uznać za zdradę masturbację. No i w fantazjach. A to już grzech straszliwy :) Arek -- http://www.arnoldbuzdygan.com |
|
Data: 2011-03-06 15:20:39 | |
Autor: Marek Dyjor | |
wirtualna zdrada | |
Arek wrote:
W dniu 2011-03-06 15:14, Marek Dyjor pisze: co najgorsze nie da sie sfilmować tego... |
|
Data: 2011-03-03 23:29:49 | |
Autor: KRZYZAK | |
wirtualna zdrada | |
Dnia Wed, 02 Mar 2011 13:03:10 +0100, tunia@poczta.onet.pl napisał(a):
Wyrok musi miec uzasadnienie. I tam trzeba wskazac podstawe faktyczna orzeczenia winy malzonka. O ile nic innego sedzia by nie znalazl - to bedzie gniot a nie uzasadnienie i fantastyczna podstawa apelacyjne. To zalezy. Jesli baba woli telefon i dildo od meza, to niech sobie z mimi uklada zycie:) -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2011-03-05 20:18:06 | |
Autor: tunia | |
wirtualna zdrada | |
To zalezy. Jesli baba woli telefon i dildo od meza, to niech sobie z mimi uklada zycie:) Niewiele ma to wspolnego z formalnoprawna stronaa zagadnienia. -- |
|
Data: 2011-03-06 02:18:35 | |
Autor: KRZYZAK | |
wirtualna zdrada | |
Dnia Sat, 05 Mar 2011 20:18:06 +0100, tunia@poczta.onet.pl napisał(a):
Niewiele ma to wspolnego z formalnoprawna stronaa zagadnienia. Jestes w mylnym bledzie. Dewiacja seksualna jednego z malzonkow moze byc uznana za przyczyne rozkladu i decydowac o orzeczeniu winy. Skutki jak najbardziej konkretne i formalnoprawne. -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2011-03-06 14:11:07 | |
Autor: Marek Dyjor | |
wirtualna zdrada | |
KRZYZAK wrote:
Dnia Sat, 05 Mar 2011 20:18:06 +0100, tunia@poczta.onet.pl napisał(a): hm... jaka niby dewiacja seksualna? musisz sie przeprowadzić do Iranu albo do innego kraju arabskiego znajdującego sie na etapie naszego średniowiecza... tam znajdzie na 100% zrozumienei dla swoich racji. |
|
Data: 2011-03-06 14:59:23 | |
Autor: KRZYZAK | |
wirtualna zdrada | |
Dnia Sun, 6 Mar 2011 14:11:07 +0100, Marek Dyjor napisał(a):
musisz sie przeprowadzić do Iranu albo do innego kraju arabskiego znajdującego sie na etapie naszego średniowiecza... tam znajdzie na 100% zrozumienei dla swoich racji. Naprawde nie ma takiej potrzeby. W Polsce wiekszosc kobiet przedklada zywego faceta nad kawalek plastiku. Ale mamy wolnosc i mozesz sobie preferowac nadmuchwana lateksowa pania i nie nazywac tego dewiacja:) -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2011-03-06 15:12:21 | |
Autor: Marek Dyjor | |
wirtualna zdrada | |
KRZYZAK wrote:
Dnia Sun, 6 Mar 2011 14:11:07 +0100, Marek Dyjor napisał(a): nie będę brał przykładu z naszego prawicowego guru, Krzyżaka. W Kraju islamskim mógłbyś zawsze skorzystać z pomocy kozy. Serio Naprawdę ciężko byłoby znaleźć kogoś kto zakwalifikowałby masturbację wibratorem jako dewiację seksualną. Mamy XXI wiek a nie początek XX. Podobnie masturbacji męskiej nie kwalifikuje sie już od dawna jako dewiacji. Generalnie masturbacja jest uznawana za normalne zachowanie seksualne. |
|
Data: 2011-03-06 15:38:31 | |
Autor: KRZYZAK | |
wirtualna zdrada | |
Dnia Sun, 6 Mar 2011 15:12:21 +0100, Marek Dyjor napisał(a):
nie będę brał przykładu z naszego prawicowego guru, Krzyżaka. Czytasz czasem posty, na ktore odpowiadasz? Przeciez nie namawiam do brania przykladu ze mnie. Skoro jestes szczesliwy, to zostan przy swoich zabawkach:) Naprawdę ciężko byłoby znaleźć kogoś kto zakwalifikowałby masturbację wibratorem jako dewiację seksualną. Patologie rozpatruje sie ilosciowo a nie jakosciowo. Kiedy zaczyna to byc dominujaca forma zaspokojenia seksualnego, to jest to wlasnie dewiacja. -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2011-03-06 15:44:07 | |
Autor: Marek Dyjor | |
wirtualna zdrada | |
KRZYZAK wrote:
Dnia Sun, 6 Mar 2011 15:12:21 +0100, Marek Dyjor napisał(a): dlatego ja ma swoje zabawy a ty masz swoje (gumowe lale i kozy) Naprawdę ciężko byłoby znaleźć kogoś kto zakwalifikowałby masturbację no to teraz tylko pozostanie udowodnić że u żony to jest dominująca forma zaspokojenia seksualnego, tylko wtedy może wyleźć dlaczego tak jest. Pewnie pan i władca już nie może. |
|
Data: 2011-03-08 11:05:07 | |
Autor: mvoicem | |
wirtualna zdrada | |
(06.03.2011 15:38), KRZYZAK wrote:
> Naprawdę ciężko byłoby znaleźć kogoś kto zakwalifikowałby masturbację > wibratorem jako dewiację seksualną.Patologie rozpatruje sie ilosciowo a nie jakosciowo. Kiedy zaczyna to byc Wedle tej definicji, jeżeli ktoś robi to "po bożemu", "to w to" i bez żadnych udziwnień, to wtedy należy to traktować jako dewiację. No bo przecież jest to dominująca forma zaspokojenia seksualnego. p. m. |
|
Data: 2011-03-11 09:17:48 | |
Autor: Tapatik | |
wirtualna zdrada | |
Użytkownik KRZYZAK napisał:
Naprawdę ciężko byłoby znaleźć kogoś kto zakwalifikowałby masturbację Od kiedy to masturbacja jest patologią? -- Pozdrawiam, Tapatik |
|
Data: 2011-03-11 09:57:52 | |
Autor: Andrzej Ława | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 11.03.2011 09:17, Tapatik pisze:
Patologie rozpatruje sie ilosciowo a nie jakosciowo. Kiedy zaczyna to byc Dla katofaszystów? Od wieków! |
|
Data: 2011-03-12 00:45:33 | |
Autor: KRZYZAK | |
wirtualna zdrada | |
Dnia Fri, 11 Mar 2011 09:17:48 +0100, Tapatik napisał(a):
Od kiedy to masturbacja jest patologią? Dowiesz sie, jak nauczysz sie czytac. -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2011-03-14 12:12:21 | |
Autor: Tapatik | |
wirtualna zdrada | |
Użytkownik KRZYZAK napisał:
Dnia Fri, 11 Mar 2011 09:17:48 +0100, Tapatik napisał(a): Umiem, umiem. Dawaj argumenty, chętnie poczytam :-) -- Pozdrawiam, Tapatik |
|
Data: 2011-03-14 21:29:39 | |
Autor: KRZYZAK | |
wirtualna zdrada | |
Dnia Mon, 14 Mar 2011 12:12:21 +0100, Tapatik napisał(a):
Umiem, umiem. Dawaj argumenty, chętnie poczytam :-) Ale co? Mam przeliterowac? -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2011-03-06 23:21:55 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 06.03.2011 02:18, KRZYZAK pisze:
Dnia Sat, 05 Mar 2011 20:18:06 +0100, tunia@poczta.onet.pl napisał(a): Dewiacja??? ROTFL |
|
Data: 2011-03-07 21:42:09 | |
Autor: tunia | |
wirtualna zdrada | |
Dnia Sat, 05 Mar 2011 20:18:06 +0100, tunia@poczta.onet.pl napisał(a): > Niewiele ma to wspolnego z formalnoprawna stronaa zagadnienia. Jestes w mylnym bledzie. Dewiacja seksualna jednego z malzonkow moze byc uznana za przyczyne rozkladu i decydowac o orzeczeniu winy. Skutki jak najbardziej konkretne i formalnoprawne. Od kiedy masturbacja jest dewiacja? A nawiazujac do dalszych wypowiedzi o dominujacej formie zaspokojenia - to jak ktos, nie majac mozliwosci zaspokojenia z zywym partenrem, zaspokaja sie samodzielnie, to jest dewiantem? No błagam. A zreszta... w takich dywagacjach brylujesz, a moje merytoryczne uwagi, wskazujace podstawe prawna etc, pozostaja bez Twojego komentarza. Nadal. -- |
|
Data: 2011-03-07 22:33:56 | |
Autor: KRZYZAK | |
wirtualna zdrada | |
Dnia Mon, 07 Mar 2011 21:42:09 +0100, tunia@poczta.onet.pl napisał(a):
Od kiedy masturbacja jest dewiacja? A nawiazujac do dalszych wypowiedzi o dominujacej formie zaspokojenia - to jak ktos, nie majac mozliwosci zaspokojenia z zywym partenrem, zaspokaja sie samodzielnie, to jest dewiantem? Ale tutaj nie mamy do czynienia z takim przypadkiem, prawda? A zreszta... w takich dywagacjach brylujesz, a moje merytoryczne uwagi, wskazujace podstawe prawna etc, pozostaja bez Twojego komentarza. Nadal. Przeciez dobrze wiesz, ze Konstytucji nie stosuje sie bezposrednio. Potrzebny jest przepis z sankcja. Odnosilem sie tylko do takiego tutaj wskazanego, bo uwazam, ze nie ma zastosowania. -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2011-03-11 09:21:51 | |
Autor: Tapatik | |
wirtualna zdrada | |
Użytkownik KRZYZAK napisał:
Dnia Mon, 07 Mar 2011 21:42:09 +0100, tunia@poczta.onet.pl napisał(a): Nie mamy. Małżeństwo się rozpada i żona nie ma już ochoty na seks z mężem. -- Pozdrawiam, Tapatik |
|
Data: 2011-03-11 22:04:57 | |
Autor: Marek Dyjor | |
wirtualna zdrada | |
Tapatik wrote:
Użytkownik KRZYZAK napisał: szczególnie że ten mąż jest psychopatą który montuje w domu kamery do podglądania domowników. |
|
Data: 2011-03-12 00:51:17 | |
Autor: KRZYZAK | |
wirtualna zdrada | |
Dnia Fri, 11 Mar 2011 22:04:57 +0100, Marek Dyjor napisał(a):
szczególnie że ten mąż jest psychopatą który montuje w domu kamery do podglądania domowników. Przeciez nie montowal dla rozrywki. Podejrzewal, ze zonka sie puszcza i mial racje. -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2011-03-12 10:37:09 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 12.03.2011 00:51, KRZYZAK pisze:
Dnia Fri, 11 Mar 2011 22:04:57 +0100, Marek Dyjor napisał(a): Czyli sam przyznałeś wreszcie, że zamontował podgląd w celu uzyskania informacji, do której nie miał uprawnień ("co robi żona" a nie "co się dzieje w mieszkaniu"). |
|
Data: 2011-03-12 10:40:53 | |
Autor: KRZYZAK | |
wirtualna zdrada | |
Dnia Sat, 12 Mar 2011 10:37:09 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
Czyli sam przyznałeś wreszcie, że zamontował podgląd w celu uzyskania ROTFL :DDD A jakiez to prawo zabrania mezowi wiedziec co robi zona? -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2011-03-12 11:58:44 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 12.03.2011 10:40, KRZYZAK pisze:
Dnia Sat, 12 Mar 2011 10:37:09 +0100, Andrzej Lawa napisał(a): Dokładnie to samo, które zabrania ci podglądać co np. robi twój sąsiad czy sąsiadka, jeśli sobie tego nie życzą. |
|
Data: 2011-03-12 12:19:59 | |
Autor: KRZYZAK | |
wirtualna zdrada | |
Dnia Sat, 12 Mar 2011 11:58:44 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
Dokładnie to samo, które zabrania ci podglądać co np. robi twój sąsiad Naprawde? A konkretnie jakie? -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2011-03-12 13:57:31 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 12.03.2011 12:19, KRZYZAK pisze:
Dnia Sat, 12 Mar 2011 11:58:44 +0100, Andrzej Lawa napisał(a): Spróbuj podglądać sąsiada z sąsiadką, a szybko się dowiesz. |
|
Data: 2011-03-13 09:24:06 | |
Autor: KRZYZAK | |
wirtualna zdrada | |
Dnia Sat, 12 Mar 2011 13:57:31 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
Spróbuj podglądać sąsiada z sąsiadką, a szybko się dowiesz. Czyli nie wiesz. Nie mozna instalowac kamerki w domu, bo Andrzejowi wydaje sie ze nie wolno, hehehe:))) -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2011-03-13 16:35:34 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 13.03.2011 09:24, KRZYZAK pisze:
Dnia Sat, 12 Mar 2011 13:57:31 +0100, Andrzej Lawa napisał(a): Wiem. Wielokrotnie podawałem przepisy. I nie tylko ja. Ale do ciebie to nie dociera, bo jesteś kompletnym idiotą i np. mylisz żonę z własnością. |
|
Data: 2011-03-12 23:21:01 | |
Autor: Marek Dyjor | |
wirtualna zdrada | |
KRZYZAK wrote:
Dnia Sat, 12 Mar 2011 10:37:09 +0100, Andrzej Lawa napisał(a): może zapytać... :) ukryty podgląd czy podsłuch to jest naruszenie prywatności. |
|
Data: 2011-03-13 09:22:46 | |
Autor: KRZYZAK | |
wirtualna zdrada | |
Dnia Sat, 12 Mar 2011 23:21:01 +0100, Marek Dyjor napisał(a):
może zapytać... :) Moze tez zainstalowac kamerke:) Jak sie zapyta, to raczej nie uzyska informacji. -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2011-03-12 00:47:59 | |
Autor: KRZYZAK | |
wirtualna zdrada | |
Dnia Fri, 11 Mar 2011 09:21:51 +0100, Tapatik napisał(a):
Nie mamy. Czyli rozwod z jej winy. Po to bylo nagrywanie. -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2011-03-12 23:20:04 | |
Autor: Marek Dyjor | |
wirtualna zdrada | |
KRZYZAK wrote:
Dnia Fri, 11 Mar 2011 09:21:51 +0100, Tapatik napisał(a): z mężem psycholem... ma szanse nawet na rozwód kościelny :) |
|
Data: 2011-03-14 12:26:12 | |
Autor: tunia | |
wirtualna zdrada | |
Dnia Fri, 11 Mar 2011 09:21:51 +0100, Tapatik napisał(a): > Nie mamy. > Małżeństwo się rozpada i żona nie ma już ochoty na seks z mężem. Czyli rozwod z jej winy. Po to bylo nagrywanie. Jaki Ty jestes oporny! Zeby to w ogole rozwazac w kategoriach przyczyn rozpadu malzenstwa - musialoby to miec miejsce PRZED rozkladem (nie mowiac juz o wykazaniu zwiazku). A w sytuacji z poczatku watku mamy inna sekwencje. NAJPIERW rozklad, dopiero potem brak ochoty na seks i masturbacja. Ale co wazniejsze - nadal, od wlasciwie 2 tygodni domagasz sie podstaw prawnych dla zakazu nagrywania. Ja (i nie tylko) Ci je podalam (patrz post z 5 III, na samym koncu watku bodajze). Ale odniesienie sie do tego jest albo ponad Twoje mozliwosci, albo po prostu nie na reke (bo nie moglbys dalej jechac bezsensownymi argumentami). -- |
|
Data: 2011-03-14 21:59:39 | |
Autor: KRZYZAK | |
wirtualna zdrada | |
Dnia Mon, 14 Mar 2011 12:26:12 +0100, tunia@poczta.onet.pl napisał(a):
Jaki Ty jestes oporny! Zeby to w ogole rozwazac w kategoriach przyczyn rozpadu malzenstwa - musialoby to miec miejsce PRZED rozkladem (nie mowiac juz o wykazaniu zwiazku). Nie mamy takich informacji, ze tak nie bylo. Ale co wazniejsze - nadal, od wlasciwie 2 tygodni domagasz sie podstaw prawnych dla zakazu nagrywania. Ja (i nie tylko) Ci je podalam (patrz post z 5 III, na samym koncu watku bodajze). Problem w tym, ze to co podalas ma sie nijak do omawianej sytuacji. Poniewaz maz ma prawo przebywac w swoim mieszkaniu, to ma rowniez prawo wiedziec co sie w nim dzieje. Proste. -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2011-03-02 13:17:38 | |
Autor: ąćęłńóśźż | |
wirtualna zdrada | |
We własnym mieszkaniu??
Nie żartuj, w WC ani pod prysznicem przecież nie instalował. -- -- - No i oczywiscie otwiera sie kwestia odpowiedzialnosci meza z tytuluzainstalowania sprzetu i nagrywania bez wiedzy zony - to co najmniej naruszenie dobr osobistych i prawa do prywatnosci. -- |
|
Data: 2011-03-02 16:00:14 | |
Autor: m4rkiz | |
wirtualna zdrada | |
Użytkownik " ąćęłńóśźż" <j666@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iklg1i$bg$1@inews.gazeta.pl...
No i oczywiscie otwiera sie kwestia odpowiedzialnosci meza z tytulu gdzie to akurat nie ma znaczenia - o ile nie nagrywal tylko tego co sam faktycznie widzial i nie rozmawiala przez ten telefon wlasnie z nim a urzadzenie bylo ukryte to podpada pod 267kk § 1. Kto bez uprawnienia uzyskuje informację dla niego nie przeznaczoną, [...] podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. § 2. Tej samej karze podlega, kto w celu uzyskania informacji, do której nie jest uprawniony, zakłada lub posługuje się urządzeniem podsłuchowym, wizualnym albo innym urządzeniem specjalnym. § 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 1-3 następuje na wniosek pokrzywdzonego. |
|
Data: 2011-03-02 08:35:42 | |
Autor: KRZYZAK | |
wirtualna zdrada | |
On 2 Mar, 17:00, "m4rkiz" <a...@bb.cpl> wrote:
2. Tej samej karze podlega, kto w celu uzyskania informacji, do kt rej nie Maz nie jest uprawniony do informacji, co jego zona porabia w ich domu? Bardzo ciekawe... |
|
Data: 2011-03-02 18:26:48 | |
Autor: m4rkiz | |
wirtualna zdrada | |
Uzytkownik "KRZYZAK" <krzyzakov@gmail.com> napisal w wiadomosci grup dyskusyjnych:850ff257-f8f5-4f9e-99bc-4285924673bc@t13g2000vbo.googlegroups.com...
2. Tej samej karze podlega, kto w celu uzyskania informacji, do kt rej nie a sugerujesz ze ma? np jak z wc korzysta to moze wpadac z kamera? ;) moze sobie postawic widoczna kamere w dajmy na to pokoju i nagrywac ale jezeli ja ukryje i nagra cos co ona chciala utrzymac w tajemnicy to imho zapisy 267kk sa wyczerpane |
|
Data: 2011-03-03 06:00:45 | |
Autor: KRZYZAK | |
wirtualna zdrada | |
On 2 Mar, 19:26, "m4rkiz" <a...@bb.cpl> wrote:
ale jezeli ja ukryje i nagra cos co ona chciala utrzymac w tajemnicy Nie sa wyczerpane. Musi byc jeszcze spelniony warunek, ze maz nie jest uprawniony do takiej informacji. Wiec sie pytam, czy maz nie jest uprawniony do informacji, co jego zona robi w ich mieszkaniu. |
|
Data: 2011-03-03 15:16:59 | |
Autor: spp | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 2011-03-03 15:00, KRZYZAK pisze:
ale jezeli ja ukryje i nagra cos co ona chciala utrzymac w tajemnicy A z czego to uprawnienie miaĹoby wynikaÄ? -- spp |
|
Data: 2011-03-03 06:30:58 | |
Autor: KRZYZAK | |
wirtualna zdrada | |
On 3 Mar, 15:16, spp <s...@op.pl> wrote:
A z czego to uprawnienie miałoby wynikać? Z naczelnej zasady nowoczesnego prawa - co nie jest zabronione, jest dozwolone. W takim razie chcialbym poznac przepis zabraniajacy mezowi wiedzy o tym co sie dzieje w jego mieszkaniu. |
|
Data: 2011-03-03 15:41:37 | |
Autor: spp | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 2011-03-03 15:30, KRZYZAK pisze:
A z czego to uprawnienie miałoby wynikać? Co do zasady uzyskiwanie pewnych danych (podglądanie) jest właśnie zakazane. Jaki przepis wyłącza odpowiedzialność męża? -- spp |
|
Data: 2011-03-03 21:07:03 | |
Autor: KRZYZAK | |
wirtualna zdrada | |
Dnia Thu, 03 Mar 2011 15:41:37 +0100, spp napisał(a):
Co do zasady uzyskiwanie pewnych danych (podglądanie) jest właśnie zakazane. Takich danych nie jest. -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2011-03-03 15:50:03 | |
Autor: tunia | |
wirtualna zdrada | |
Z naczelnej zasady nowoczesnego prawa - co nie jest zabronione, jest dozwolone. W takim razie chcialbym poznac przepis zabraniajacy mezowi wiedzy o tym co sie dzieje w jego mieszkaniu. Tylko ze zapominasz, ze sfera praw meza z tytulu wlasnosci mieszkania jest analogiczna jak sfera praw zony z tego samego tytulu i ze te sfery sie w zwiazku z tym wzajemnie ograniczaja. Co jednak istotniejsze - "prawo" meza, ktorego tak bronisz, jest wprost ograniczone prawem kazdego czlowieka - nawet masturbujacej sie z telefonem zony - do czegos, co nazywaja prywatnoscia. A takie dzialanie, niezaleznie od tego komu przysluguje tytul wlasnosci do mieszkania, narusza prywatnosc. -- |
|
Data: 2011-03-03 07:08:27 | |
Autor: KRZYZAK | |
wirtualna zdrada | |
On 3 Mar, 15:50, tu...@poczta.onet.pl wrote:
Tylko ze zapominasz, ze sfera praw meza z tytulu wlasnosci mieszkania jest Wszystko rozumiem. Tylko w przytoczonym tutaj Art.267 jest "w celu uzyskania informacji, do której nie jest uprawniony". W takim razie chcialbym zobaczyc konkretny przepis, ktory zabrania mezowi miec wiedze, co robi jego zona w ich mieszkaniu. P.S. A gdyby po prostu po cichu wszedl do domu i zobaczyl co zobaczyl, to bylby uprawniony do takiej informacji, czy nie? |
|
Data: 2011-03-03 17:20:50 | |
Autor: gacek | |
wirtualna zdrada | |
On 2011-03-03 16:08, KRZYZAK wrote:
On 3 Mar, 15:50, tu...@poczta.onet.pl wrote: A ja chciaĹbym zobaczyÄ przepis, ktĂłry zabrania mi znania receptury coca-coli. I czy jak nie znam, to mogÄ podsĹuchiwaÄ zarzÄ d cc gacek |
|
Data: 2011-03-03 21:45:04 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 03.03.2011 16:08, KRZYZAK pisze:
A gdyby po prostu po cichu wszedl do domu i zobaczyl co zobaczyl, to Dwie sytuacje: 1. stoisz sobie w parku i słyszysz przypadkiem rozmowę ludzi siedzących na ławce 2. słyszysz tę samą rozmowę dzięki podsłuchowi zainstalowanemu w tej ławce Widzisz różnicę? |
|
Data: 2011-03-03 21:49:14 | |
Autor: KRZYZAK | |
wirtualna zdrada | |
Dnia Thu, 03 Mar 2011 21:45:04 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
Widzisz różnicę? W kwestii przeznaczenia informacji i uprawnien do jej znajomosci nie ma zadnej roznicy. -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2011-03-03 21:52:36 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 03.03.2011 21:49, KRZYZAK pisze:
Dnia Thu, 03 Mar 2011 21:45:04 +0100, Andrzej Lawa napisał(a): A także w kwestii pogody (nie napisałem, że pogoda była taka sama). Pytałem o całokształt sytuacji, cwaniaczku. |
|
Data: 2011-03-03 22:14:39 | |
Autor: KRZYZAK | |
wirtualna zdrada | |
Dnia Thu, 03 Mar 2011 21:52:36 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
A także w kwestii pogody (nie napisałem, że pogoda była taka sama). Nie interesuje mnie o co pytales. W przepisie ktory przytaczales jest mowa o zdobywaniu informacji, do ktorej ktos nie jest uprawniony. To nieuprawnienie jest warunkiem, zeby stosowanie kamerek czy innych srodkow bylo nielegalne. Jesli wykazesz, ze maz nie ma prawa wiedziec co porabia jego zona w ich mieszkaniu, to przyznam racje, ze nagrywanie bylo nielegalne. -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2011-03-03 22:58:45 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 03.03.2011 22:14, KRZYZAK pisze:
Nie interesuje mnie o co pytales. W przepisie ktory przytaczales jest mowa A wykaż, że ja nie mam uprawnień do uzyskania informacji dotyczącej treści wszystkich twoich rozmów telefonicznych. |
|
Data: 2011-03-03 23:04:52 | |
Autor: KRZYZAK | |
wirtualna zdrada | |
Dnia Thu, 03 Mar 2011 22:58:45 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
A wykaż, że ja nie mam uprawnień do uzyskania informacji dotyczącej Prosze bardzo: "Art. 267. § 1. Kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do informacji dla niego nieprzeznaczonej, otwierając zamknięte pismo, podłączając się do sieci telekomunikacyjnej lub przełamując albo omijając elektroniczne, magnetyczne, informatyczne lub inne szczególne jej zabezpieczenie" -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2011-03-03 23:08:54 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 03.03.2011 23:04, KRZYZAK pisze:
Dnia Thu, 03 Mar 2011 22:58:45 +0100, Andrzej Lawa napisał(a): Doczytaj teraz ten artykuł do końca i dowiesz się, dlaczego to samo dotyczy uzyskania informacji o żonie przy pomocy zainstalowania podglądu i podsłuchu w pomieszczeniu. |
|
Data: 2011-03-03 23:17:46 | |
Autor: KRZYZAK | |
wirtualna zdrada | |
Dnia Thu, 03 Mar 2011 23:08:54 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
Doczytaj teraz ten artykuł do końca i dowiesz się, dlaczego to samo Nie dotyczy. Czesc dotyczaca podsluchu mowi o informacji, do ktorej ktos nie jest uprawniony. A kazdy ma prawo wiedziec co sie dzieje w jego mieszkaniu. -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2011-03-03 23:18:37 | |
Autor: KRZYZAK | |
wirtualna zdrada | |
Dnia Thu, 3 Mar 2011 23:17:46 +0100, KRZYZAK napisał(a):
Nie dotyczy. Czesc dotyczaca podsluchu mowi o informacji, do ktorej ktos Oczywiscie, jesli nie podsluchal tresci rozmowy. -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2011-03-03 23:43:49 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 03.03.2011 23:17, KRZYZAK pisze:
Dnia Thu, 03 Mar 2011 23:08:54 +0100, Andrzej Lawa napisał(a): Jeśli ten "każdy" jest jedynym użytkownikiem mieszkania - owszem. W przeciwnym przypadku - jeśli instalujesz podgląd bez ich wiedzy i zgody - uzyskujesz informacje o tym, co robią inni użytkownicy - bez ich wiedzy. Do czego nie masz prawa. W opisanym przypadku oczywiste będzie, że podgląd został założony właśnie w tym celu - a nie w celu "pilnowania mieszkania". |
|
Data: 2011-03-03 23:47:18 | |
Autor: KRZYZAK | |
wirtualna zdrada | |
Dnia Thu, 03 Mar 2011 23:43:49 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
W przeciwnym przypadku - jeśli instalujesz podgląd bez ich wiedzy i Podstawa prawna. Uzywanie zabawek to nie korespondencja. -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2011-03-04 08:35:08 | |
Autor: Andrzej Ława | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 03.03.2011 23:17, KRZYZAK pisze:
Dnia Thu, 03 Mar 2011 23:08:54 +0100, Andrzej Lawa napisał(a): Dotyczy. Czesc dotyczaca podsluchu mowi o informacji, do ktorej ktos Nie masz prawa podglądać innych lokatorów. KROPKA. Swojego psa możesz monitorować - ale nie żonę. |
|
Data: 2011-03-04 09:01:57 | |
Autor: KRZYZAK | |
wirtualna zdrada | |
Dnia Fri, 04 Mar 2011 08:35:08 +0100, Andrzej Ława napisał(a):
Nie masz prawa podglądać innych lokatorów. KROPKA. Niestety, to jest tylko Twoje zdanie. Bez umocowania w prawie. -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2011-03-04 09:06:10 | |
Autor: Andrzej Ława | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 04.03.2011 09:01, KRZYZAK pisze:
Dnia Fri, 04 Mar 2011 08:35:08 +0100, Andrzej Ława napisał(a): Bredzisz. Jeśli instalujesz podgląd mieszkania bez informowania lokatorów o tym podglądzie to oczywiste jest, że podgląd instalujesz w celu szpiegowania lokatorów - a nie pilnowania mieszkania. Kryminał. |
|
Data: 2011-03-04 09:17:57 | |
Autor: KRZYZAK | |
wirtualna zdrada | |
Dnia Fri, 04 Mar 2011 09:06:10 +0100, Andrzej Ława napisał(a):
Jeśli instalujesz podgląd mieszkania bez informowania lokatorów o tym Wlasciciel i uzytkownik mieszkania moze sobie instalowac co chce, o ile to nie jest zabronione. A nie jest. Nie ma przepisu, ktory zabrania instalowania kamer we wlasnym mieszkaniu i nie ma przepisu nakazujacego informowania o tym kogokolwiek. Zreszta informowanie podwazaloby cel takiej instalacji - ciezko byloby wtedy wykryc leniwa opiekunke do dziecka, albo puszczalska zone. -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2011-03-04 09:22:09 | |
Autor: Andrzej Ława | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 04.03.2011 09:17, KRZYZAK pisze:
Wlasciciel i uzytkownik mieszkania moze sobie instalowac co chce, o ile to Jest, tylko uparcie go ignorujesz i udajesz, że nie dotyczy podglądania żon. Zreszta informowanie podwazaloby cel takiej instalacji - ciezko byloby No to co? Nie wolno ci popełniać przestępstwa tylko dlatego, że coś ci ułatwia. |
|
Data: 2011-03-04 09:36:11 | |
Autor: KRZYZAK | |
wirtualna zdrada | |
Dnia Fri, 04 Mar 2011 09:22:09 +0100, Andrzej Ława napisał(a):
Jest, tylko uparcie go ignorujesz i udajesz, że nie dotyczy podglądania żon. Juz pisalem, ze przepis dotyczy informacji, do ktorej ktos nie jest uprawniony. Czyli gdyby poznal przez to tresc rozmowy, czy innej korespondencji, to byloby to nielegalne. Ale nie poznal. Skoki w bok nie sa dobrem chronionym prawem - wrecz przeciwnie:) -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2011-03-04 09:51:08 | |
Autor: Andrzej Ława | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 04.03.2011 09:36, KRZYZAK pisze:
Dnia Fri, 04 Mar 2011 09:22:09 +0100, Andrzej Ława napisał(a): To, co w danej chwili ktoś robi to też informacja. I jeśli ten ktoś nie robi tego w miejscu publicznym lub w zasięgu znanego mu podglądu - nikt inny nie jest uprawniony do uzyskania takiej informacji. Skoki w bok nie sa dobrem chronionym prawem - wrecz przeciwnie:) Podobnie jak np. handel narkotykami. Ale jeśli nielegalnym podsłuchem taką aferę wykryjesz, to i tak grozi ci odsiadka za podsłuch. |
|
Data: 2011-03-04 10:02:16 | |
Autor: KRZYZAK | |
wirtualna zdrada | |
Dnia Fri, 04 Mar 2011 09:51:08 +0100, Andrzej Ława napisał(a):
To, co w danej chwili ktoś robi to też informacja. I jeśli ten ktoś nie Bzdura. Kazdy jest uprawniony do kazdej informacji, o ile prawo takiej informacji nie chroni. A skokow w bok nie chroni. I to by bylo na tyle... Podobnie jak np. handel narkotykami. Ale jeśli nielegalnym podsłuchem Tylko dlatego, ze prawo chroni tajemnice korespondencji. Druga sprawa, ze nawet w takim przypadku odsiadka nie grozi - interes spoleczny i stan wyzszej koniecznosci. -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2011-03-04 12:22:50 | |
Autor: Andrzej Ława | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 04.03.2011 10:02, KRZYZAK pisze:
To, co w danej chwili ktoś robi to też informacja. I jeśli ten ktoś nie Aha. Czyli mogę siebie podsłuchiwać, podglądać, szperać w twoich pamiętnikach, notatkach i dokumentach. Fajnie. Przyda się. Podobnie jak np. handel narkotykami. Ale jeśli nielegalnym podsłuchem Grozi. Sąd może ewentualnie okazać łaskę, ale nie musi. Podobnie jak w przypadku zabicia kogoś. |
|
Data: 2011-03-04 13:34:25 | |
Autor: spp | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 2011-03-04 12:22, Andrzej Ława pisze:
Bzdura. Kazdy jest uprawniony do kazdej informacji, o ile prawo takiej Krzyżak twierdzi jednak że tylko jak zostaniesz jego mężem. ;) -- spp |
|
Data: 2011-03-04 13:52:24 | |
Autor: Andrzej Ława | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 04.03.2011 13:34, spp pisze:
W dniu 2011-03-04 12:22, Andrzej Ława pisze: No prawda, zapomniałem, że dla niego żona jest własnością męża, podobnie jak mieszkanie ;-> |
|
Data: 2011-03-04 05:23:38 | |
Autor: KRZYZAK | |
wirtualna zdrada | |
On 4 Mar, 13:52, Andrzej Ława <alawa_n...@lechistan.SPAM_PRECZ.com>
wrote: No prawda, zapomnia em, e dla niego ona jest w asno ci m a, podobnie Zamiast podstawy prawnej projekcje Andrzeja. Typowe... PS Moze jeszcze facet ma telefonicznie zapowiadac wczesniejsze przybycie do wlasnego domu, zeby czasem nie uzyskal nieuprawnionej informacji o fikolkach z monterem kablowki? ;> |
|
Data: 2011-03-04 14:29:41 | |
Autor: Leszek | |
wirtualna zdrada | |
In article <cc79c74e-8a49-456a-94f6-
d89ce0481abe@t16g2000vbi.googlegroups.com>, krzyzakov@gmail.com says...> On 4 Mar, 13:52, Andrzej Lawa <alawa_n...@lechistan.SPAM_PRECZ.com> Krzyzak, masz racje, ale daj chlopcom sie posmiac i nacieszyc. Ignorance is bliss. |
|
Data: 2011-03-04 14:40:06 | |
Autor: Andrzej Ĺawa | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 04.03.2011 14:29, Leszek pisze:
In article <cc79c74e-8a49-456a-94f6- Dajcie sobie buzi. A potem niech Ĺźaden z was nie ma pretensji, jak ktoĹ to wrzuci na youtube - w koĹcu podglÄ d wg. was jest legalny. |
|
Data: 2011-03-04 14:57:09 | |
Autor: Leszek | |
wirtualna zdrada | |
In article <ikqq3m$69g$2@inews.gazeta.pl>, alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com says...>
W dniu 04.03.2011 14:29, Leszek pisze: Jesli ktorego z nas zona zaniesie takie zdjecie do sadu, to nie tylko uznane to zostanie jako dowod w sprawie, ale co gorsza bedziemy mieli potezne szanse na orzeczenie winy. Naszej. |
|
Data: 2011-03-04 15:07:55 | |
Autor: Andrzej Ĺawa | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 04.03.2011 14:57, Leszek pisze:
Dajcie sobie buzi. A potem niech zaden z was nie ma pretensji, jak ktos Bo w polskim systemie prawnym nielegalnie uzyskane dowody sÄ dopuszczalne. BiorÄ c pod uwagÄ mentalnoĹÄ takich osĂłb jak ty czy krzyĹźak - nie jest to dobre, bo zachÄca do nielegalnych dziaĹaĹ róşne szuje liczÄ ce na pobĹaĹźliwoĹÄ sÄ du. Z drugiej strony system amerykaĹski powoduje ryzyko wywiniÄcia siÄ kogoĹ od odpowiedzialnoĹci z powodu technicznego kruczka (dowĂłd zdobyty z nawet drobnym naruszeniem procedury, typu literĂłwka w nakazie przeszukania). |
|
Data: 2011-03-04 21:36:41 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
wirtualna zdrada | |
On Fri, 4 Mar 2011, Andrzej Ława wrote:
A potem niech żaden z was nie ma pretensji, jak ktoś Andrzeju, i Ty chcesz *nam* wmówić, że nie rozróżniasz rozpowszechniania od pozyskiwania?? O tempora, o mores... nie licz na to, że ktoś uwierzy, toć to złożenie falandyzmu z lepperiadą :P (nie, *NIE* odnoszę się do meritum, postanowiłem tym razem komentarz(e) kategorii "a zaciemnię i pomylę" wyłuskać :P) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-03-05 10:15:01 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 04.03.2011 21:36, Gotfryd Smolik news pisze:
On Fri, 4 Mar 2011, Andrzej Ława wrote: Rozróżniam, ale ty łaskawie powiedz mi, jaka jest różnica (prawna, w kontekście wiadomego paragrafu, a nie logistyczna) pomiędzy podglądaniem/podsłuchiwaniem przez jedną osobę, a przez milion osób wspólnie? Poza tym paragraf, który wspominałem, zabrania podglądów/podsłuchów niezależnie od tego, co się z tym materiałem potem zrobi. Rozpowszechnienie to tylko dodatkowe złamanie przepisów. |
|
Data: 2011-03-05 14:40:02 | |
Autor: KRZYZAK | |
wirtualna zdrada | |
Dnia Sat, 05 Mar 2011 10:15:01 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
Poza tym paragraf, który wspominałem, zabrania podglądów/podsłuchów Znow nieudolna manipulacja. Paragraf, ktory wspominales zabrania poslugiwania sie podsluchem *w celu uzyskania informacji do ktorej nie jest uprawniony*. A rodzice maja prawo wiedziec jak opiekunka zajmuje sie ich dzieckiem. -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2011-03-05 15:42:01 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 05.03.2011 14:40, KRZYZAK pisze:
Dnia Sat, 05 Mar 2011 10:15:01 +0100, Andrzej Lawa napisał(a): Może w twojej rodzinie normą są małżeństwa pomiędzy dziećmi a rodzicami, ale to raczej rzadkie (i nielegalne) zjawisko. Przypominam, że zasadniczą treścią wątku jest potajemne podglądanie żony przez męża. |
|
Data: 2011-03-05 16:13:57 | |
Autor: KRZYZAK | |
wirtualna zdrada | |
Dnia Sat, 05 Mar 2011 15:42:01 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
Może w twojej rodzinie normą są małżeństwa pomiędzy dziećmi a rodzicami, Zasadniczo to probowales wciskac kit, ze instalacja podgladu albo podsluchu jest zabroniona. Tymczasem okazalo sie, ze owszem, ale wtedy gdy celem jest uzyskanie informacji do ktorej dana osoba jest nieuprawniona. A zaden przepis nie zabrania wiedziec zarowno co porabia opiekunka z dzieckiem, ani co porabia zona w domu. -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2011-03-05 16:22:55 | |
Autor: spp | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 2011-03-05 16:13, KRZYZAK pisze:
A zaden przepis nie zabrania wiedziec zarowno co porabia opiekunka z Oczywiście - wiedzieć masz prawo, podglądać i podsłuchiwać potajemnie - już nie. .... co do zasady monitoring pracy opiekunki jest prawnie dopuszczalny, pod warunkiem jednak uprzedniego poinformowania opiekunki o prowadzeniu tego rodzaju rejestracji oraz nie prowadzenia monitoringu w pomieszczeniach, w których każdy oczekuje zachowania jego pełnej prywatności. (konsultant z Kancelarii Radców Prawnych Kuczek Maruta i Wspólnicy.) Zaczynam mieć wątpliwości co do przypadku żony. :) -- spp |
|
Data: 2011-03-05 16:35:23 | |
Autor: KRZYZAK | |
wirtualna zdrada | |
Dnia Sat, 05 Mar 2011 16:22:55 +0100, spp napisał(a):
Oczywiście - wiedzieć masz prawo, podglądać i podsłuchiwać potajemnie - już nie. Bo? -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2011-03-05 16:47:07 | |
Autor: spp | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 2011-03-05 16:35, KRZYZAK pisze:
Dnia Sat, 05 Mar 2011 16:22:55 +0100, spp napisał(a): http://dziecko.onet.pl/15156,0,0,czy_domowy_monitoring_jest_zgodny_z_prawem,artykul.html -- spp |
|
Data: 2011-03-05 16:46:36 | |
Autor: KRZYZAK | |
wirtualna zdrada | |
Dnia Sat, 05 Mar 2011 16:22:55 +0100, spp napisał(a):
.. co do zasady monitoring pracy opiekunki jest prawnie dopuszczalny, pod warunkiem jednak uprzedniego poinformowania opiekunki o prowadzeniu tego rodzaju rejestracji Jak sie poinformuje, to marny sens takiego monitoringu. Bedzie robic swoje poza zasiegiem kamery, a w zasiegu odgrywac teatrzyk. Myslalem, ze ci prawnicy troche madrzejsi sa... PS Znalazlem ten tekst. Postawa tego twierdzenia jest to, ze moze sie nagrac rozmowa telefoniczna. ROTFL:DDD -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2011-03-05 16:48:55 | |
Autor: spp | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 2011-03-05 16:46, KRZYZAK pisze:
Sytuacja analogiczna jak z przeglądaniem służbowej poczty pracowników - wolno ale jak otworzysz prywatną popełniasz przestępstwo. :).. co do zasady monitoring pracy opiekunki jest prawnie dopuszczalny, -- spp |
|
Data: 2011-03-05 17:01:26 | |
Autor: KRZYZAK | |
wirtualna zdrada | |
Dnia Sat, 05 Mar 2011 16:48:55 +0100, spp napisał(a):
Sytuacja analogiczna jak z przeglądaniem służbowej poczty pracowników - wolno ale jak otworzysz prywatną popełniasz przestępstwo. :) Zgadza, sie, bo prawo chroni tajemnice korespondencji. Ale rozpaczliwe podczepianie sie pod to w kontekscie monitoringu jest smieszne. Nie nagrywamy dzwieku, nie nagrywamy w kiblu i zalatwione. -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2011-03-05 17:28:13 | |
Autor: spp | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 2011-03-05 17:01, KRZYZAK pisze:
Sytuacja analogiczna jak z przeglądaniem służbowej poczty pracowników - Skąd przekonanie że prywatność można naruszyć to tylko w kiblu albo podsłuchując rozmowę? -- spp |
|
Data: 2011-03-05 17:53:53 | |
Autor: KRZYZAK | |
wirtualna zdrada | |
Dnia Sat, 05 Mar 2011 17:28:13 +0100, spp napisał(a):
Skąd przekonanie że prywatność można naruszyć to tylko w kiblu albo podsłuchując rozmowę? Nie ma pojecia, bo nie mam takiego przekonania. Odnosze sie do opini Kuczka Maruty i wspolnikow i podstaw prawnych. A prawo zabrania podgladania cudzej korespondencji i utrwalania golego tylka w kiblu. Nic wiecej. -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2011-03-05 19:07:47 | |
Autor: spp | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 2011-03-05 17:53, KRZYZAK pisze:
Skąd przekonanie że prywatność można naruszyć to tylko w kiblu albo Cóż, kiedyś przekonasz się że jednak prywatność chroniona jest znacznie szerzej niż w kiblu. :) -- spp |
|
Data: 2011-03-05 19:18:43 | |
Autor: KRZYZAK | |
wirtualna zdrada | |
Dnia Sat, 05 Mar 2011 19:07:47 +0100, spp napisał(a):
Cóż, kiedyś przekonasz się że jednak prywatność chroniona jest znacznie szerzej niż w kiblu. :) Nie wykluczam, ze przepisy kiedys moga sie zmienic. I to by bylo nawet wskazane, bo i czasy i technika troche sie zmienily. W tej chwili mozna praktycznie kazdemu robic zdjecia bez jego zgody. Nie wolno tylko rozpowszechniac wzizerunku. I to np. powinno sie zmienic, bo kiedys nad rozpowszechnianie byla jakas kontrola, teraz nie ma zadnej. Dlatego powinna byc mozliwosc skutecznego powiedzenia stop juz na etapie utrwalania. -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2011-03-05 19:46:41 | |
Autor: gacek | |
wirtualna zdrada | |
On 2011-03-05 19:18, KRZYZAK wrote:
Dnia Sat, 05 Mar 2011 19:07:47 +0100, spp napisał(a): weź lepiej odpowiedz na pytanie o coca-coli. gacek |
|
Data: 2011-03-05 19:52:37 | |
Autor: KRZYZAK | |
wirtualna zdrada | |
Dnia Sat, 05 Mar 2011 19:46:41 +0100, gacek napisał(a):
weź lepiej odpowiedz na pytanie o coca-coli. Sam soobie odpowiedz. Nie interesuje mnie coca-cola i offtopic. -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2011-03-05 19:55:34 | |
Autor: spp | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 2011-03-05 19:18, KRZYZAK pisze:
Cóż, kiedyś przekonasz się że jednak prywatność chroniona jest znacznie http://olgierd.bblog.pl/wpis,fotografowanie;a;prawo;do;prywatnosci;sprawa;j;k;rowling,11324.html -- spp |
|
Data: 2011-03-06 00:50:50 | |
Autor: Animka | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 2011-03-05 19:55, spp pisze:
W dniu 2011-03-05 19:18, KRZYZAK pisze: Ty czytaj i prezentuj materiały prawnicze, a nie jakieś pamiętniki grupowiczów. -- animka |
|
Data: 2011-03-06 23:21:11 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 05.03.2011 19:55, spp pisze:
W tej chwili mozna praktycznie kazdemu robic zdjecia bez jego zgody. Nie Tutaj Ogierd się "ździebko" skompromitował pisząc kompletny idiotyzm sprowadzający się do tego, że fotografowanie _musi_ prowadzić do publikacji. Równie dobrze mógłby stwierdzić, że zakup noża jest nielegalny, bo ktoś nim może komuś gardło poderżnąć. |
|
Data: 2011-03-06 15:19:13 | |
Autor: Marek Dyjor | |
wirtualna zdrada | |
KRZYZAK wrote:
Dnia Sat, 05 Mar 2011 19:07:47 +0100, spp napisał(a): pod pewnymi warunkami... znaczy w miejscu publicznie dostepnym. Nie wolno tylko rozpowszechniac wzizerunku. I to np. powinno sie |
|
Data: 2011-03-06 23:14:06 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 05.03.2011 16:13, KRZYZAK pisze:
Może w twojej rodzinie normą są małżeństwa pomiędzy dziećmi a rodzicami, Kłamiesz. Jak zwykle. Tymczasem okazalo sie, ze owszem, ale wtedy gdy celem jest Mąż nie ma żadnych uprawnień do uzyskiwania (przy pomocy np. podglądu lub innych środków technicznych) informacji o tym, co porabia jego żona, jeśli ona sobie tego nie zażyczy. CBDO. |
|
Data: 2011-03-05 14:44:32 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
wirtualna zdrada | |
On Sat, 5 Mar 2011, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 04.03.2011 21:36, Gotfryd Smolik news pisze: Taka, że osoba która umożliwia to milionowi dopuszcza się rozpowszechniania. Poza tym paragraf, który wspominałem, zabrania podglądów/podsłuchów Zgadzam się z jedną istotną uwagą: koniecznością skreślenia słowa "tylko". I dlatego IMO jest to INNY przypadek. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-03-06 23:10:17 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 05.03.2011 14:44, Gotfryd Smolik news pisze:
Rozróżniam, ale ty łaskawie powiedz mi, jaka jest różnica (prawna, w A jeśli milion osób wspólnie założy ten podgląd, to też jest to rozpowszechnianie? ;-> Poza tym paragraf, który wspominałem, zabrania podglądów/podsłuchów Whatever. I dlatego IMO jest to INNY przypadek. Podobnie jak zgwałcenie oraz zgwałcenie i zamordowanie ofiary zgwałcenia. |
|
Data: 2011-03-07 23:24:53 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
wirtualna zdrada | |
On Sun, 6 Mar 2011, Andrzej Lawa wrote:
A jeśli milion osób wspólnie założy ten podgląd, to też jest to Jeśli ZAŁOŻY, to oczywiście nie. Widzę pewną trudność w takim zakładaniu :> pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-03-08 00:04:07 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 07.03.2011 23:24, Gotfryd Smolik news pisze:
On Sun, 6 Mar 2011, Andrzej Lawa wrote: Sytuacja hipotetyczna. Powiedzmy: zrzutka na sprzęt i fachowca od montażu. Dla ustalenia uwagi: fachowiec został tak poinformowany o okolicznościach, że nie podejrzewa, że ktoś legalnie przebywający może być bez jego wiedzy podglądany. W praktyce zapewne instalacja przez jedną jak i przez ów powyższy hipotetyczny milion osób będzie wyglądać identyczne: sfinansowanie urządzeń i instalatora. |
|
Data: 2011-03-08 09:50:23 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
wirtualna zdrada | |
On Tue, 8 Mar 2011, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 07.03.2011 23:24, Gotfryd Smolik news pisze: Widzisz możliwość jawnego zorganizowania takiej akcji? Znaczy z publicznym ogłoszeniem że to "w celu podsłuchu i podglądu", najlepiej z pisemną deklaracją? Bo ja nie. A w przypadku zorganizowania serwisu zbliżonego metodą działania do "towarzyskiej wymiany plików" ;), owa metoda sprowadzi się do wskazania osoby która faktycznie dokonywała czynności (na przykład wynajmowała tego fachowca i wprowadzała go w błąd). Dla ustalenia uwagi: Przyjmijmy :) W praktyce zapewne instalacja przez jedną jak i przez ów powyższy IMHO nie. Decydujące będzie kto z tym instalatorem rozmawiał. Fakt "zrzutki" IMVHO co najwyżej załapie się na podżeganie lub pomocnictwo (jako odrębne przestępstwo). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-03-08 11:04:18 | |
Autor: Andrzej Ława | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 08.03.2011 09:50, Gotfryd Smolik news pisze:
Widzisz możliwość jawnego zorganizowania takiej akcji? Jak dla mnie jest to kwestia tylko ilościowa. Jak widzisz to dla dwóch osób? A dla trzech?.... W którymś momencie pojawi się liczba, która spowoduje problem organizacyjny. [ciach] W praktyce zapewne instalacja przez jedną jak i przez ów powyższy Nawet jeśli ten cały milion zgodnie zezna, że działali "wspólnie i w porozumieniu"? |
|
Data: 2011-03-11 22:54:48 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
wirtualna zdrada | |
On Tue, 8 Mar 2011, Andrzej Ława wrote:
Jak dla mnie jest to kwestia tylko ilościowa. Zgadza się. Jak widzisz to dla dwóch osób? A dla trzech?.... W którymś momencie Też się zgadza. I w tym momencie odpada "wspólne uczestnictwo" a pojawia się "rozpowszechnianie", czyli zupełnie inny czyn. Gdzie leży ta granica, przy której można uznać "wiarygodność" takiego zorganizowania? Nie wiem, pewnie jak zwykle: "na podstawie doświadczenia życiowego sąd określi". Decydujące będzie kto z tym instalatorem rozmawiał. Takie zeznanie może stanowić co najwyżej utrudnianie śledztwa :> (przecież to nie zeznanie - lub wyjaśnienie podejrzanego - powinno przesądzać o wyroku, prawda?) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-03-12 14:04:31 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 11.03.2011 22:54, Gotfryd Smolik news pisze:
Jak widzisz to dla dwóch osób? A dla trzech?.... W którymś momencie Oj, weź nie mówi mi o doświadczeniach życiowych sądów... Wg. nich jedna osoba może jednocześnie być w dwóch różnych miejscach ;-/ IMHO rozróżnienie powinno być wyłącznie na podstawie obiektywnego czynnika, czyli czy osoby będące odbiorcami były zaangażowane w całe podglądanie od początku, czy zaangażowały się dopiero w momencie, kiedy już materiał powstał. I zwracam uwagę, że w takiej sytuacji wszyscy, co się przyznali do wspólnego tworzenia podglądu, "podkładają" się pod paragraf, bo będąc tylko biernymi odbiorcami w pewnych okolicznościach będą bezkarni. Decydujące będzie kto z tym instalatorem rozmawiał. O wyroku powinno przesądzać prawo i ustalony stan faktyczny. Niestety w Polsce (i nie tylko, jak sądzę) jest to widzimisię (i układziki) sędziów. |
|
Data: 2011-03-04 14:30:39 | |
Autor: Andrzej Ława | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 04.03.2011 14:23, KRZYZAK pisze:
On 4 Mar, 13:52, Andrzej Ława <alawa_n...@lechistan.SPAM_PRECZ.com> Dla tępaka/kapusia/szpiegusia/naziolka nie ma różnicy pomiędzy wejściem do mieszkania, a tajnym podglądaniem jego lokatorów... |
|
Data: 2011-03-04 05:58:02 | |
Autor: KRZYZAK | |
wirtualna zdrada | |
On 4 Mar, 14:30, Andrzej Ława <alawa_n...@lechistan.SPAM_PRECZ.com>
wrote: Dla t paka/kapusia/szpiegusia/naziolka nie ma r nicy pomi dzy wej ciem Spokojnie, to tylko grupa dyskusyjna. Jak nie potrafisz znalezc podstawy prawnej dla swojej tezy to po prostu idz sie przewietrz. Projekcje i inwektywy nie tylko nie maskuja Twojej nieudolnosci, ale cie osmieszaja. BTW - masz wyrazne problemy z logika. Nie mowimy o sposobie zdobycia informacji, tylko o samej informacji. Podany przez ciebie przepis mowi o informacji do ktorej ktos nie jest uprawniony. Trzeba wiec najpierw ustalic, czy maz jest uprawniony do informacji o schadzce z monterem, czy nie. Moze nie jest, bo przeciez mozna smialo zalozyc, ze zona chcialaby ten fakt utrzymac w tajemnicy i niewatpliwie bzykanie pozostaje w sferze prywatnosci. |
|
Data: 2011-03-04 12:43:40 | |
Autor: Arek | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 2011-03-04 10:02, KRZYZAK pisze:
Bzdura. Kazdy jest uprawniony do kazdej informacji, o ile prawo takiej Prawo chroni prywatność. Więc to Ty bzdurzysz. Arek -- http://www.arnoldbuzdygan.com |
|
Data: 2011-03-05 20:23:30 | |
Autor: tunia | |
wirtualna zdrada | |
Druga sprawa, ze nawet w takim przypadku odsiadka nie grozi - interes spoleczny i stan wyzszej koniecznosci. Stan wyzszej koniecznosci???? Interes spoleczny?????? Znasz definicje pojecia stanu wyzszej koniecznosci? I jaki interes spoleczny?? -- |
|
Data: 2011-03-06 02:30:21 | |
Autor: KRZYZAK | |
wirtualna zdrada | |
Dnia Sat, 05 Mar 2011 20:23:30 +0100, tunia@poczta.onet.pl napisał(a):
Stan wyzszej koniecznosci???? Tak. Ratowanie dobra chronionego prawem, kiedy poswiecone dobro jest mniejsze niz ratowane. Niewatpliwie zdrowie i zycie mlodych ludzi, ktorym smierdzacy dilerek jutro sprzeda towar jest nieporownywalnie wieksza wartoscia niz jego prywatnosc. Interes spoleczny?????? Normalny - mniej pasozytniczych cpunow na ulicach. Znasz definicje pojecia stanu wyzszej koniecznosci? jw -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2011-03-04 10:39:47 | |
Autor: Arek | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 2011-03-04 09:36, KRZYZAK pisze:
Juz pisalem, ze przepis dotyczy informacji, do ktorej ktos nie jest Jak nie poznała skoro nagrał ją podczas takiej rozmowy. Arek -- http://www.arnoldbuzdygan.com |
|
Data: 2011-03-04 21:30:23 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
wirtualna zdrada | |
On Fri, 4 Mar 2011, Andrzej Ława wrote:
W dniu 04.03.2011 09:01, KRZYZAK pisze: Czy ci Niemcy, którzy w sądzie przedstawili nagranie z dość mało (oględnie mówiąc) delikatnym traktowaniem ich dziecka - niemowlaka - przez wynajętą opiekunkę, poszli siedzieć? (zakładam, że w tym zakresie prawo mają zbliżone do polskiego, aczkolwiek nie wiem). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-03-04 22:02:39 | |
Autor: KRZYZAK | |
wirtualna zdrada | |
Dnia Fri, 4 Mar 2011 21:30:23 +0100, Gotfryd Smolik news napisał(a):
Czy ci Niemcy, którzy w sądzie przedstawili nagranie z dość Tak, dostali po 6 lat, a opiekunka zostala uniewinniona z powodu owocu zatrutego drzewa. -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2011-03-05 14:21:59 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
wirtualna zdrada | |
On Fri, 4 Mar 2011, KRZYZAK wrote:
Dnia Fri, 4 Mar 2011 21:30:23 +0100, Gotfryd Smolik news napisał(a): :) Nie prosiłem o dowcip :) (nie pamiętam jak się skończyło). A nie było to w USA (gdzie ów "owoc" można by potraktować poważnie) Jeśli odpowiedź jest poważna, a znasz źródło (najlepiej link), to bardzo poproszę. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-03-05 10:18:36 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 04.03.2011 21:30, Gotfryd Smolik news pisze:
Jeśli instalujesz podgląd mieszkania bez informowania lokatorów o tym A rozumiesz różnicę pomiędzy "grozi odsiadka" a "na pewno zostaną skazani"? Poza tym jeśli wcześniej mieli już jakieś poszlaki świadczące o tym, że ktoś popełnia ciężkie przestępstwo, którego ofiarą jest dziecko, to zdecydowanie można mówić o wyższej konieczności. "Zdrada" taką okolicznością zdecydowanie nie jest, zwłaszcza po faktycznym rozkładzie pożycia i z wibratorem. (zakładam, że w tym zakresie prawo mają zbliżone do polskiego, Jak nie wiesz, to nie zakładaj. Może mają explicite napisane "karze za podglądanie nie podlegają osoby, które dzięki temu dowiedziały się o przestępstwie". |
|
Data: 2011-03-05 14:42:20 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
wirtualna zdrada | |
On Sat, 5 Mar 2011, Andrzej Lawa wrote:
A rozumiesz różnicę pomiędzy "grozi odsiadka" a "na pewno zostaną skazani"? Nie odnosiłem się do żadnego "grozi", w cytacie było tylko jedno słowo: "kryminał". Działanie "uzasadnione", zwolnione z karalności, pod kryminał nie podpada (mimo że sam czyn jest zabroniony). "Zdrada" taką okolicznością zdecydowanie nie jest Z większości opisów (w tym opisów wyroków sądowych z zastrze- żeniem niżej) tak mi wychodzi. Ale usiłuję od szanownych stron flejma wycisnąć jakieś bliższe podstawy do zdań różnych, prezentowanych np. tu: http://www.gazetakrakowska.pl/magazyn/177253,prywatnosc-pod-nadzorem,id,t.html?cookie=1 cyt: "Warto wiedzieć, że mąż żonę i odwrotnie może podsłuchiwać bezkarnie" O ile się nie mylę, ta teza przewinęła się w dyskusji, a z kolei przytoczone przypadki ścigania i skazywania rzeczywiscie dotyczą "podłączania się do telefonu", logowania na nie swoje konto (znaczy wykradzenie lub przełamanie hasła) i podobnych "korzystań w sposób nieuprawniony", a nie podsłuchu luzem - zaznaczam, "ścigania i skazywania", bo niby opinie prawników publicznie i darmowo wyrażane na stronach nie wskazują na istnienie podstaw do różnicowania takich przypadków, ale już losowe przejrzenie wyroków wg googla wskazuje że różnica chyba jest. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-03-05 16:03:38 | |
Autor: spp | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 2011-03-05 14:42, Gotfryd Smolik news pisze:
Ale usiłuję od szanownych stron flejma wycisnąć jakieś bliższe Nareszcie coś więcej niż Krzyżakowe 'bo tak'. :) -- SPP |
|
Data: 2011-03-05 16:21:07 | |
Autor: KRZYZAK | |
wirtualna zdrada | |
Dnia Sat, 05 Mar 2011 16:03:38 +0100, spp napisał(a):
Nareszcie coś więcej niż Krzyżakowe 'bo tak'. :) To nie ja pisalem 'bo tak', tylko inni pisali 'bo nie'. Przypominam, ze zeby cos bylo zabronione, to musi istniec przepis tego zabraniajacy. Tak samo jakbym mial udowadniac, ze moge sobie teraz zrobic 20 przysiadow:) -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2011-03-06 00:47:23 | |
Autor: Animka | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 2011-03-05 16:03, spp pisze:
cyt: "Warto wiedzieć, że mąż żonę i odwrotnie może podsłuchiwać bezkarnie" Czyli listy też może otwierać i czytać? ;-) -- animka |
|
Data: 2011-03-07 23:22:46 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
wirtualna zdrada | |
On Sun, 6 Mar 2011, Animka wrote:
W dniu 2011-03-05 16:03, spp pisze: Akurat ta metoda argumentacji nie prowadzi do żadnych wniosków: doskonale wiemy, że jest konkretny, odrębny przepis chroniący korespondencję. Nie wiem dlaczego wycięłaś tę (istotną) część postu, jesli dwukrotne przeczytanie tego samego tekstu pomoże :P to polecam: +++ cytat +++ z kolei przytoczone przypadki ścigania i skazywania rzeczywiscie dotyczą "podłączania się do telefonu", logowania na nie swoje konto (znaczy wykradzenie lub przełamanie hasła) i podobnych "korzystań w sposób nieuprawniony", a nie podsłuchu luzem - zaznaczam, "ścigania i skazywania", bo niby opinie prawników publicznie i darmowo wyrażane na stronach nie wskazują na istnienie podstaw do różnicowania takich przypadków, ale już losowe przejrzenie wyroków wg googla wskazuje że różnica chyba jest. -- - koniec -- - Dopisz sobie do listy, oprócz "podłączania do telefonu", również "otwieranie cudzej korespondencji" :> (i wszystkie inne przypadki zabrionione *odrębnymi* przepisami) I nie wyciagaj kolejnych TAKICH przypadków. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-03-06 23:25:57 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 05.03.2011 14:42, Gotfryd Smolik news pisze:
Ale usiłuję od szanownych stron flejma wycisnąć jakieś bliższe Prywatne wypowiedzi redaktorzyny, który jest na tyle niechlujny, że wysyła do publikacji artykuł z rażącymi literówkami (np. "dwrotnie" zamiast "odwrotnie") nie są dla mnie źródłem prawa ani jego interpretacji. Zwłaszcza że redaktorzyna miesza podsłuchy-samowolki z zatwierdzonymi przez sąd działaniami operacyjnymi tzw. "służb". |
|
Data: 2011-03-07 23:27:51 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
wirtualna zdrada | |
On Sun, 6 Mar 2011, Andrzej Lawa wrote:
Prywatne wypowiedzi redaktorzyny, który jest na tyle niechlujny Ba, bliski byłbym zgody. Powstrzymuje mnie fakt, że *rzeczywiście* przytaczane przykłady *wyroków sądowych* dotyczą przypadków naruszania odrębnie chronionych praw (a nie informacji uzyskanej z podsłuchu bądź faktu podsłuchu jako takich). Słabo szukałem, to prawda, ale "próbka" wyszła mi ciekawa - pokrywająca się z tezą z artykułu. Google stronniczo dobiera strony? ;) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-03-08 00:15:37 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 07.03.2011 23:27, Gotfryd Smolik news pisze:
Prywatne wypowiedzi redaktorzyny, który jest na tyle niechlujny Nasuwa się kilka pytań: 1. wyroki zapadały na podstawie polskiego prawa, czy może niekoniecznie, hmm? 2. czy oprócz wyroków za naruszenie odrębnych praw, przy okazji/po cichu (lub też przegapione przed redaktorów) na pewno nie zapadły też wyroki za instalowanie specurządzeń? (i jak to zakładanie wygląda w świetle tamtejszego prawa) Pamiętaj, że różnice w prawie mogą być dość drastyczne - popatrz chociażby na "Official Secrets Act". W UK jeśli ujawnisz oficjalnie tajne informacje, chociaż nie zostały one Tobie oficjalnie powierzone "w opiekę" - i tak możesz do paki trafić. Natomiast zgodnie z polską ustawą o informacjach niejawnych karę za ujawnienie powinien ponieść tylko ten, komu taką informację oficjalnie powierzono. W USA teoretycznie sytuacja powinna być pod tym względem zbliżona do Polski, ale w obecnej sytuacji mało kto przejmuje się tam prawem. Słabo szukałem, to prawda, ale "próbka" wyszła mi ciekawa - pokrywająca Spokojnie do zrobienia ;) Pamiętasz "siedzibę szatana" w "Radio Maryja"? |
|
Data: 2011-03-08 09:56:52 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
wirtualna zdrada | |
On Tue, 8 Mar 2011, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 07.03.2011 23:27, Gotfryd Smolik news pisze: Wyłącznie polskie strony, polskie prawo. 2. czy oprócz wyroków za naruszenie odrębnych praw, przy okazji/po cichu A to zaznaczałem - nie przykładałem się rzetelnie, tylko rzuciłem okiem po artykułach. Możliwość że jeden z drugim "pismak" z lekka pominął elementy które uznał za mniej ciekawe istnieje, nie zaprzeczam. Z drugiej strony... dasz głowę za stosowanie przepisów przez sądy? (mam na myśli choćby dyskutowaną tu kiedyś sprawę niestosowania art.60.4 KK, ze wskazaniem że na uczelniach prawniczych zastosowanie tego przepisu jest traktowane jako błąd) Pamiętaj, że różnice w prawie mogą być dość drastyczne Nienienie, to bez związku z moim oderwanym pytaniem (nt. "niemieckiej" sprawy) w innym poście :) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-03-08 11:02:00 | |
Autor: Andrzej Ława | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 08.03.2011 09:56, Gotfryd Smolik news pisze:
2. czy oprócz wyroków za naruszenie odrębnych praw, przy okazji/po cichu No właśnie. Z drugiej strony... dasz głowę za stosowanie przepisów przez sądy? Och, oczywiście, że nie dam. Z moich doświadczeń sądy mają duży problem z chociażby matematyką, logiką, unikaniem "podwójnego widzenia", pamięcią, słuchem czy chociażby znajomością podstawowych zasadach rządzących naszą fizyczną rzeczywistością. Kwestii uczciwości czy przestrzegania prawa nawet nie wspomnę. (mam na myśli choćby dyskutowaną tu kiedyś sprawę niestosowania Pięknie. Przepis jest, a jego stosowanie jest błędem... To po cholerę w ogóle mamy prawo, skoro sędziowie są uczeni, by je olewać? W sumie chyba warto wszelkie dyskusje prowadzić tu w dwóch wariantach: 1. w kontekście polskiego prawa 2. w kontekście bardzo luźno opartej na prawie praktyce sądów ;-/ |
|
Data: 2011-03-11 22:57:05 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
wirtualna zdrada | |
On Tue, 8 Mar 2011, Andrzej Ława wrote:
W sumie chyba warto wszelkie dyskusje prowadzić tu w dwóch wariantach: Wydaje mi się, że to jest *DOBRY* przyczynek do wielu dyskusji :> pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2011-03-05 18:57:53 | |
Autor: Marek Dyjor | |
wirtualna zdrada | |
Andrzej Lawa wrote:
W dniu 04.03.2011 21:30, Gotfryd Smolik news pisze: dodajmy ze zdrada małżeńska nie jest przestępstwem ani nawet wykroczeniem :) przynajmniej w RP. więc nie można sie powoływać na jakąś tam wyższa konieczność, na którą sie można powołać gdy monitorujemy kogoś kogo podejrzewamy że łamie prawo. |
|
Data: 2011-03-05 19:02:10 | |
Autor: KRZYZAK | |
wirtualna zdrada | |
Dnia Sat, 5 Mar 2011 18:57:53 +0100, Marek Dyjor napisał(a):
dodajmy ze zdrada małżeńska nie jest przestępstwem ani nawet wykroczeniem :) przynajmniej w RP. Podobnie jak jej wykrycie:) -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2011-03-06 13:31:04 | |
Autor: Marek Dyjor | |
wirtualna zdrada | |
KRZYZAK wrote:
Dnia Sat, 5 Mar 2011 18:57:53 +0100, Marek Dyjor napisał(a): wykrycie nie jest, ale niektóre sposoby do tego prowadzące mogą być wykroczeniem lub przestępstwem. |
|
Data: 2011-03-02 19:10:15 | |
Autor: witek | |
wirtualna zdrada | |
On 3/2/2011 10:35 AM, KRZYZAK wrote:
On 2 Mar, 17:00, "m4rkiz"<a...@bb.cpl> wrote: Oczywiscie, Ĺźe nie jest. MaĹĹźeĹstwo w Ĺźaden sposĂłb nie daje uprawnieĹ do podsĹuchiwania, podglÄ dania i otwierania cudzej koresponencji, nawet tej do Ĺźony. |
|
Data: 2011-03-03 05:55:50 | |
Autor: KRZYZAK | |
wirtualna zdrada | |
On 3 Mar, 02:10, witek <witek7...@gazeta.pl.invalid> wrote:
>> 2. Tej samej karze podlega, kto w celu uzyskania informacji, do kt rej nie Mozesz podac podstawe prawna tego, ze maz nie ma prawa wiedziec, co jego zona robi w ich mieszkaniu? |
|
Data: 2011-03-03 16:26:06 | |
Autor: Arek | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 2011-03-03 14:55, KRZYZAK pisze:
Mozesz podac podstawe prawna tego, ze maz nie ma prawa wiedziec, co Art. 191a. § 1. Kto utrwala wizerunek nagiej osoby lub osoby w trakcie czynności seksualnej, używając w tym celu wobec niej przemocy, groźby bezprawnej lub podstępu, albo wizerunek nagiej osoby lub osoby w trakcie czynności seksualnej bez jej zgody rozpowszechnia, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Wystarczy? Arek -- http://www.arnoldbuzdygan.com |
|
Data: 2011-03-03 08:20:46 | |
Autor: KRZYZAK | |
wirtualna zdrada | |
On 3 Mar, 16:26, Arek <a...@eteria.net> wrote:
Art. 191a. 1. Nie wystarczy, bo w tym przypadku nie ma zastosowania. Konieczna jest umyslnosc dzialania, a tu jej nie ma. Maz dzialal w celu sprawdzenia co sie dzieje w mieszkaniu, a nie utrwalania czynnosci seksualnej. |
|
Data: 2011-03-03 21:43:11 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 03.03.2011 17:20, KRZYZAK pisze:
Nie wystarczy, bo w tym przypadku nie ma zastosowania. Konieczna jest Jest przesłanka świadcząca o umyślności działania i niecnym celu: małżonka (nie było to powiedziane, ale w tym kontekście to oczywiste) nie została poinformowana o monitoringu. |
|
Data: 2011-03-03 21:59:06 | |
Autor: KRZYZAK | |
wirtualna zdrada | |
Dnia Thu, 03 Mar 2011 21:43:11 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
Jest przesłanka świadcząca o umyślności działania i niecnym celu: A jest taki obowiazek? Poza tym ustawienie kamerki w zaden sposob nie swiadczy o checi utrwalania golizny, albo czynnosci seksualnych. PS Cala opowiesc wyglada mi na wymysl w stylu Koziolka -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2011-03-03 22:03:01 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 03.03.2011 21:59, KRZYZAK pisze:
Jest przesłanka świadcząca o umyślności działania i niecnym celu: Nie ta odnoga wątku - przegapiłem, że w tej ktoś powołał się na nagrywanie pornosów. To co pisałem odnosi się do tego paragrafu od posłuchów itepe. |
|
Data: 2011-03-05 20:32:01 | |
Autor: tunia | |
wirtualna zdrada | |
Dnia Thu, 03 Mar 2011 21:43:11 +0100, Andrzej Lawa napisał(a): > Jest przesłanka świadcząca o umyślności działania i niecnym celu: > małżonka (nie było to powiedziane, ale w tym kontekście to oczywiste) > nie została poinformowana o monitoringu. A jest taki obowiazek? Poza tym ustawienie kamerki w zaden sposob nie swiadczy o checi utrwalania golizny, albo czynnosci seksualnych. Zastrzegam - uwaga czyniona przez nie-karnistke: ale czy przypadkiem nie mamy tu zamiaru ewentualnego? Skoro instaluje sprzet w prywatnym mieszkaniu, w ktorym ona tez mieszka i w ktorym - wedle wszelkiego prawdopodobienstwa co najmniej porusza sie nago a pewnie i dokonuje pewnych czynnosci o charakterze seksualnym - no to chyba musi liczyc sie z tym, ze taka nagosc / czynnosc seksualna utrwali, tak? -- |
|
Data: 2011-03-06 02:43:03 | |
Autor: KRZYZAK | |
wirtualna zdrada | |
Dnia Sat, 05 Mar 2011 20:32:01 +0100, tunia@poczta.onet.pl napisał(a):
Zastrzegam - uwaga czyniona przez nie-karnistke: ale czy przypadkiem nie mamy tu zamiaru ewentualnego? Skoro instaluje sprzet w prywatnym mieszkaniu, w ktorym ona tez mieszka i w ktorym - wedle wszelkiego prawdopodobienstwa co najmniej porusza sie nago Nie do obrony. Facet mogl nigdy nie widziec lazacej po mieszkaniu w ciagu dnia nagiej zony, czyli nie mial rozeznania. Umieszczajac kamere w pokoju dziennym, a nie sypialni podjal dzialania zmniejszajace prawdopodobienstwo ewentualnego czynu zabronionego. a pewnie i dokonuje pewnych czynnosci o charakterze seksualnym - no to chyba musi liczyc sie z tym, ze taka nagosc / czynnosc seksualna utrwali, tak? jw. Zona nigdy przy nim nie slizgala sie na dildo - skad mogl przypuszczac? -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2011-03-06 23:27:08 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 06.03.2011 02:43, KRZYZAK pisze:
Umieszczajac kamere w pokoju dziennym, a nie sypialni podjal dzialania Tylko dlaczego robił to w tajemnicy przed żoną, hmm? |
|
Data: 2011-03-02 22:17:27 | |
Autor: Marek Dyjor | |
wirtualna zdrada | |
KRZYZAK wrote:
On 2 Mar, 17:00, "m4rkiz" <a...@bb.cpl> wrote: alez oczywiscie... moze sie zony zapytac, grzecznie dodam. |
|
Data: 2011-03-03 08:02:35 | |
Autor: spp | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 2011-03-02 17:35, KRZYZAK pisze:
2. Tej samej karze podlega, kto w celu uzyskania informacji, do kt rej nie ROTFL -- spp |
|
Data: 2011-03-03 08:12:18 | |
Autor: Andrzej Ĺawa | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 02.03.2011 17:35, KRZYZAK pisze:
On 2 Mar, 17:00, "m4rkiz" <a...@bb.cpl> wrote: Rany, ja wspĂłĹczujÄ kaĹźdej kobiecie w twojej okolicy... FaszyĹci ze swojÄ wizjÄ jedynie sĹusznej roli kobiety to maĹy pikuĹ w porĂłwnaniu z tobÄ ... |
|
Data: 2011-03-03 05:57:07 | |
Autor: KRZYZAK | |
wirtualna zdrada | |
On 3 Mar, 08:12, Andrzej Ława <alawa_n...@lechistan.SPAM_PRECZ.com>
wrote: Rany, ja współczuję każdej kobiecie w twojej okolicy... Faszyści ze Wyluzuj z projekcjami swoich odchylow. Zadalem konkretne pytanie. |
|
Data: 2011-03-02 12:01:03 | |
Autor: Andrzej Ława | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 02.03.2011 11:17, olo pisze:
winie i bez publicznych przepierek. Małżonek jednak który z różnych Sprawa jest oczywista: małżonek popełnił przestępstwo. Art. 267 KK. Grożą mu za to dwa lata odsiadki. |
|
Data: 2011-03-02 12:10:23 | |
Autor: jerzy.n | |
wirtualna zdrada | |
Użytkownik "Andrzej Ława" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:ikl81g$r3t$1inews.gazeta.pl... aparatu telefonicznego, zapewne w celu poprawy klimatu rozmowy, małżonka Rezolutna kobitka , dobrze ze pogna takiego dupka , jest jeszcze na tyle w porządku ze nie chodziła do sąsiada sie pocieszać :-)) |
|
Data: 2011-03-02 12:12:30 | |
Autor: tunia | |
wirtualna zdrada | |
Sprawa jest oczywista: małżonek popełnił przestępstwo. Art. 267 KK. Grożą mu za to dwa lata odsiadki. O, karnista :-) bo ja przez pryzmat cywila. -- |
|
Data: 2011-03-02 14:28:25 | |
Autor: Arek | |
wirtualna zdrada | |
W dniu 2011-03-02 11:17, olo pisze:
[..] Całe szczęście, że nie ma jeszcze urządzeń rejestrujących fantazja i marzenia żon i mężów. 99% rozwodów za "zdrady w myślach" murowane ;) Arek -- http://www.arnoldbuzdygan.com |
|
Data: 2011-03-05 20:51:04 | |
Autor: tunia | |
wirtualna zdrada | |
Zm jednej strony padaja stanowcze zadania podania podstawy prawnej, z drugiej moja wypowiedz w tym zakresie jest z uporem pomijana. Niezaleznie od podstaw karnoprawnych, ktore najwyrazniej ciesza sie wiekszym powodzeniem, mamy jeszcze Konstytucje i kc z jego ochrona dobr osobistych. Samo wskazanie na to nie wystarczylo, zatem prosze szerzej:
Art. 47 Konstytucji RP Każdy ma prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz do decydowania o swoim życiu osobistym. Art. 23 kc Dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach. I z opracowan - Kazimierz Piasecki, SSN: 4. Polskiemu prawu cywilnemu (poza Konstytucją) nie jest znane pojęcie prywatności i intymności. Jednakże sposób ujęcia przepisu art. 23 k.c. nie wskazuje na to, aby katalog dóbr osobistych należało uważać za zamknięty. Otwarty katalog dóbr osobistych pozwala na włączenie w ich zakres dóbr, które spełniają wszystkie wymagania odnoszące się do pojęcia dobra osobistego według obowiązującego prawa, a które są związane ze sferą życia prywatnego (ze sferą intymności). Ochrona w tym zakresie może odnosić się do wypadków ujawniania faktów z życia osobistego i rodzinnego, nadużywania uzyskiwanych informacji, podsłuchiwania rozmów telefonicznych, podstępnego nagrywania wypowiedzi na taśmę magnetofonową, fotografowania (filmowania) scen z życia osobistego i rodzinnego itd. 5. Pojęcie prywatności i intymności jest bardzo szerokie. Obejmuje wszelkie wartości człowieka jako osoby. Można wymienić następujące sfery naruszenia prywatności: 1) ciało ludzkie, 2) osobowość człowieka i jej przymioty, 3) życie człowieka i sfery jego działalności, 4) stosunki z innymi osobami. Sfera intymności obejmuje wszelkie czynności, gesty, słowa, charakterystyczne cechy osobowości. Ogólnie można wymienić przejawy wkraczania w sferę prywatności: - przedstawienie osoby w fałszywym świetle (false light) człowieka publicznego, - nieuprawnione nagranie, sfotografowanie lub filmowanie, - zakaz publicznego wystawienia fotografii bez zgody, także po śmierci, - niepokojenie drugiej osoby przez jej śledzenie, narzucanie swego towarzystwa, - agresja władzy politycznej. A na dokładkę: 102. Prywatność człowieka obejmuje w szczególności zdarzenia związane z życiem rodzinnym, seksualnym, stanem zdrowia, przeszłością, sytuacją majątkową, w tym także uzyskiwanymi dochodami […] naruszeniem prywatności jest także zachowanie polegające na śledzeniu, filmowaniu, nagrywaniu wypowiedzi (Z. Radwański, Prawo cywilne..., 2005, s. 169). […] Naruszeniem prawa do prywatności jest śledzenie komputerowe przy pomocy specjalnych programów analizujących m.in., jakie strony internetowe odwiedza użytkownik komputera, z kim się kontaktuje, jakich zakupów dokonuje w sklepach internetowych itp. -- |