Data: 2010-03-11 15:07:01 | |
Autor: Robert_J | |
wkurzające sytuacje drogowe | |
Przyszło mi na myśl zrobienie mini-rankingu wkurzających sytuacji drogowych. Czytam i widzę, że nikogo nie drażni zanik używania kierunkowskazów :-). K....a, za to powinno się karać mandatem bez mrugnięcia okiem. Nie ma dnia żebym nie widział sytuacji, że koleś jedzie sobie np. rondem (najczęściej z telefonem przy uchu) i skręca w zjazd bez sygnalizowania. A gdyby włączył kierunek to jedna, dwa auta z tej lub następnej ulicy zdążyłyby wskoczyć na rondo. A tak to k.... mać trzeba stać, bo fiutowi nie chce się wajchy pyrgnąć, a jak już skręca to jest za późno żeby wyjechać przed następnym... Nie prowadzę dogłębnych badań ;-), ale zauważam, że spokojnie 1/3 kierowców używa kierunków bardzo sporadycznie. Może oszczędzają na żarówkach... |
|
Data: 2010-03-11 14:59:21 | |
Autor: Budzik | |
wkurzające sytuacje drogowe | |
Użytkownik Robert_J rob_33@wp.pl ...
Przyszło mi na myśl zrobienie mini-rankingu wkurzających sytuacji drogowych. a ja o czym pisałem? |
|
Data: 2010-03-11 15:14:46 | |
Autor: krzysiek82 | |
wkurzające sytuacje drogowe | |
Robert_J pisze:
Czytam i widzę, że nikogo nie drażni zanik używania kierunkowskazów :-). K....a, za to powinno się karać mandatem bez mrugnięcia okiem. Nie ma dnia żebym nie widział sytuacji, że koleś jedzie sobie np. rondem (najczęściej z telefonem przy uchu) i skręca w zjazd bez sygnalizowania. nie martw się mnie także to drażni, wynika to raczej z ostentacyjnego olewania przepisów niż z chęci oszczędzania żarówek. A wszystko to przez zbyt niskie kary. -- krzysiek82 |
|
Data: 2010-03-11 15:43:26 | |
Autor: Robert_J | |
wkurzające sytuacje drogowe | |
... wynika to raczej z ostentacyjnego olewania przepisów niż z chęci oszczędzania żarówek. O oszczedzaniu napisałem przecież żartobliwie ;-)))). A wszystko to przez zbyt niskie kary. Myślę że nie przez to. Raczej przez ich nieegzekwowanie. Tu leży problem MZ... Naprawdę wystarczy mały mandacik, ale jak ktoś dostanie takich 10 w tygodniu to w końcu wyrobi w sobie nawyk :-). Cóż, kiedy nawet policja zlewa kierunki.... Żeby było śmieszniej to w taryfikatorze jest mandat 100 zł za "Naruszenie warunków dopuszczalności używania przednich świateł przeciwmgłowych" (zresztą też nie widziałem żeby ktokolwiek to egzekwował), a nie ma (przynajmniej nie znalazłem) za "niesygnalizowanie" zmiany kierunku ruchu" :-) |
|
Data: 2010-03-13 18:37:08 | |
Autor: Bydlę | |
wkurzajÄ ce sytuacje drogowe | |
On 2010-03-11 15:43:26 +0100, "Robert_J" <rob_33@wp.pl> said:
Żeby było śmieszniej to w taryfikatorze jest mandat 100 zł za "Naruszenie warunków dopuszczalności używania przednich świateł przeciwmgłowych" (zresztą też nie widziałem żeby ktokolwiek to egzekwował) A w ogóle widujesz radiowozy we mgle? Bo ja nie. Prawdopodobnie dlatego, że jest niebezpiecznie wtedy na drodze... (a gliniarza dającego mandat za źle ustawione światła to chyba w tym wieku nie widziałem) -- Bydlę |
|
Data: 2010-03-11 15:36:51 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
wkurzajÄ ce sytuacje drogowe | |
On 2010-03-11, Robert_J <rob_33@wp.pl> wrote:
A tak to k.... mać trzeba stać, bo fiutowi nie chce się wajchy pyrgnąć, a jak już skręca to jest za późno żeby wyjechać przed następnym... Pamiętasz, że jego włączony kierunkowskaz nie daje Ci pierwszeństwa jeśli jednak ominie zjazd? Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2010-03-11 14:59:16 | |
Autor: Budzik | |
wkurzające sytuacje drogowe | |
Użytkownik Krzysiek Kielczewski krzysiek.kielczewski@gmail.com ...
ale wtedy wjedzie mi w tyłek wiec i tak bedzie winny. Albo, co bardziej prawdopodobne, będzie musiał przychamowac.A tak to k.... mać trzeba stać, bo fiutowi nie chce się wajchy pyrgnąć, a jak już skręca to jest za późno żeby wyjechać przed następnym... Bo kirunkowskazy przy zjezdzie nie sa po to, aby nie było stłuczek, tylko po to, aby ruch był plynny. |
|
Data: 2010-03-11 15:40:42 | |
Autor: Samotnik | |
wkurzajÄ ce sytuacje drogowe | |
Dnia 11.03.2010 Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał/a:
Pamiętasz, że jego włączony kierunkowskaz nie daje Ci pierwszeństwaale wtedy wjedzie mi w tyłek wiec i tak bedzie winny. Żartujesz? Wymusiłeś pierwszeństwo - jesteś winny. -- Samotnik Biżuteria: http://www.bizuteria-artystyczna.pl/ |
|
Data: 2010-03-11 21:59:02 | |
Autor: Budzik | |
wkurzające sytuacje drogowe | |
Użytkownik Samotnik samotnik@WYTNIJ.samotnik.art.pl ...
Pamiętasz, że jego włączony kierunkowskaz nie daje Ci pierwszeństwaale wtedy wjedzie mi w tyłek wiec i tak bedzie winny. ROTFL Powaznie bedziesz udowadniał, ze jechałes na rondzie z taka predkoscia, ze ja wjechałem przed ciebie a ty nie zdazyłes wychamowac i wjechałes mi w tyłek? To ile ty jezdzisz po rondach? Pińcet? |
|
Data: 2010-03-12 08:18:05 | |
Autor: Samotnik | |
wkurzajÄ ce sytuacje drogowe | |
Dnia 11.03.2010 Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał/a:
ale wtedy wjedzie mi w tyłek wiec i tak bedzie winny. Art. 2. PORD 23) ustąpienie pierwszeństwa - powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić innego kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości Jeśli tylko będę miał świadka lub w inny sposób udowodnię, że zmusiłeś mnie do istotnej zmiany prędkości i w związku z tym doszło do kolizji, to leżysz. -- Samotnik Biżuteria: http://www.bizuteria-artystyczna.pl/ |
|
Data: 2010-03-12 20:38:38 | |
Autor: Budzik | |
wkurzające sytuacje drogowe | |
Użytkownik Samotnik samotnik@WYTNIJ.samotnik.art.pl ...
Jeśli tylko będę miał świadka lub w inny sposób udowodnię, że zmusiłeś mnie do istotnej zmiany prędkości i w związku z tym doszło do kolizji, to (jezeli, aczkolwiek itp.) to tak, ale rozumiem ze wtedy mowimy juz o celowym spowodowaniu stłuczki? |
|
Data: 2010-03-12 20:48:54 | |
Autor: Samotnik | |
wkurzajÄ ce sytuacje drogowe | |
Dnia 12.03.2010 Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał/a:
Użytkownik Samotnik samotnik@WYTNIJ.samotnik.art.pl ... Ej no, nikt tutaj nie chce w nikogo walić. Przecież jeteśmy normalni, wpuszczamy ludzi i w nich nie walimy złośliwie. Chodzi o to, że jeden dresik z drugim jak poczytają Twoje teksty, to zaczną wymuszać na rondach, byle tylko ustawić się dupą do tego, na którym wymusili, a jak ten nie zdąży wyhamować, to z uśmiechem będą mówić, ze przecież to wina jego, bo walnął mu w dupę. Chcę ich od razu wyprowadzić z błędu. -- Samotnik Biżuteria: http://www.bizuteria-artystyczna.pl/ |
|
Data: 2010-03-13 08:58:56 | |
Autor: Budzik | |
wkurzające sytuacje drogowe | |
Użytkownik Samotnik samotnik@WYTNIJ.samotnik.art.pl ...
Jeśli tylko będę miał świadka lub w inny sposób udowodnię, że problem polga na tym, ze to dresikowe zachowanie o ktorym piszesz to w 80% plynny wjazd na rondo i zwykła jazda. Problem na rondach polega wlasnie na tym, ze ludzie zamiast wjechac plynnie, zatrzymuja sie, ogladaja najlepiej jeszcze w prawo. A trzeba wjechac plynnie. Jestes juz na rondzie, widzisz, ze gosc z prawej wjezdza, puszczasz gaz (to dla neelixa) i gosc tez wjezdza - ergo - ruch jest na samym rondzie wolniejszy ale na rondo samochody beda wjezdzały z większą częstotliwościa. I o to przeciez chodzi. |
|
Data: 2010-03-13 10:49:15 | |
Autor: Icek | |
wkurzające sytuacje drogowe | |
problem polga na tym, ze to dresikowe zachowanie o ktorym piszesz to w 80% ale nie trzeba puszczac gazu. Poprostu nie trzeba caly czas bujac sie zewnetrznym pasem. Jak wlaczasz sie na rondo i chcesz jechac w lewo (nie pierwszym czy drugim zjazdem) to odrazu powinienes zajmowac pas blizej srodka i wtedy ten co che sie wlaczyc na kolejnym wjezdzie ma wolny pas. jest na samym rondzie wolniejszy ale na rondo samochody beda wjezdzały z tak, tylko u nas ludzie nie umieja jezdzic rondami. Zaczyna sie zjazd z ronda ze srodkowego pasa. Kiedys mialem takie zdarzenie i uslyszalem od kierowcy: "bo ja zawsze tu tak jezdzilem i nie bylo problemu" do tego dochodzi dziwne sygnalizowanie migaczem na rondzie (czasami masakra). Icek |
|
Data: 2010-03-13 10:58:57 | |
Autor: Budzik | |
wkurzające sytuacje drogowe | |
Użytkownik Icek icek@do.pl ...
to jest zupelnie inna sprawa, chociaz, jezeli pasy nie sa wymalowane, to jedzie tak maksymalnie 1 na 10 kierowców.problem polga na tym, ze to dresikowe zachowanie o ktorym piszesz to Swoje dywagacje opierałem na rondach z jednym pasem. jest na samym rondzie wolniejszy ale na rondo samochody beda Niestety. |
|
Data: 2010-03-11 18:29:29 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
wkurzajÄ ce sytuacje drogowe | |
On 2010-03-11, Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
Pamiętasz, że jego włączony kierunkowskaz nie daje Ci pierwszeństwaale wtedy wjedzie mi w tyłek wiec i tak bedzie winny. Albo, co bardziej prawdopodobne, będzie musiał przychamowac. Raczej wjedzie Ci w bok, a wina będzie Twoja. Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2010-03-11 21:59:09 | |
Autor: Budzik | |
wkurzające sytuacje drogowe | |
Użytkownik Krzysiek Kielczewski krzysiek.kielczewski@gmail.com ...
Mylisz mnie z kims. Ja umiem ruszac i dlatego mowie, ze wjedzie mi w tyłek.Pamiętasz, że jego włączony kierunkowskaz nie daje Ci pierwszeństwaale wtedy wjedzie mi w tyłek wiec i tak bedzie winny. Albo, co bardziej prawdopodobne, będzie musiał przychamowac. |
|
Data: 2010-03-11 23:45:42 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
wkurzajÄ ce sytuacje drogowe | |
On 2010-03-11, Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
Mylisz mnie z kims. Ja umiem ruszac i dlatego mowie, ze wjedzie mi w tyłek.ale wtedy wjedzie mi w tyłek wiec i tak bedzie winny. Albo, co bardziej prawdopodobne, będzie musiał przychamowac. Albo jesteś przesadnym optymistą, albo ruszasz jedynie z piskiem opon, albo masz na myśli jedno-jedyne rondo w Twojej okolicy. Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2010-03-11 23:12:17 | |
Autor: Budzik | |
wkurzające sytuacje drogowe | |
Użytkownik Krzysiek Kielczewski krzysiek.kielczewski@gmail.com ...
Nie jestem przesadnym otymista.Mylisz mnie z kims. Ja umiem ruszac i dlatego mowie, ze wjedzie mi wale wtedy wjedzie mi w tyłek wiec i tak bedzie winny. Albo, co Nie ruszam z piskiem opon. Mam na mysli wiekszosc rond (pomijam jakies osiedlowe wynalazki z promieniem równnym 4metry. |
|
Data: 2010-03-12 08:39:45 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
wkurzajÄ ce sytuacje drogowe | |
On 2010-03-11, Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
Nie jestem przesadnym otymista.Raczej wjedzie Ci w bok, a wina będzie Twoja.Mylisz mnie z kims. Ja umiem ruszac i dlatego mowie, ze wjedzie mi w To na większości rond gdzie zjazd i wjazd odbywa się na tej samej jezdni się nie wyrobisz, żeby dostać strzała w tył, a nie w bok. Na tych największych, gdzie są osobne jezdnie i ładnych parę-paręnaście metrów odstępu to oczywiście tak. Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2010-03-12 20:38:44 | |
Autor: Budzik | |
wkurzające sytuacje drogowe | |
Użytkownik Krzysiek Kielczewski krzysiek.kielczewski@gmail.com ...
Nie jestem przesadnym otymista.Raczej wjedzie Ci w bok, a wina będzie Twoja.Mylisz mnie z kims. Ja umiem ruszac i dlatego mowie, ze wjedzie mi w Jak zwykle - teoria swoje, praktyka swoje. Wjezdzam na rondo zawsze jak widze kierunkowskaz (nie czekam az delikwent skreci) i nigdy nie miałem sytuacjiawaryjnej na rondzie, o stłuczce nie wspominajac. |
|
Data: 2010-03-13 00:10:19 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
wkurzajÄ ce sytuacje drogowe | |
On 2010-03-12, Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
To na większości rond gdzie zjazd i wjazd odbywa się na tej samej jezdni Ja robię podobnie. Ale: jak często trafiasz na kogoś kto mija zjazd migając? I jak często trafiasz na kogoś kto poluje na cudze OC? Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2010-03-13 09:59:02 | |
Autor: Budzik | |
wkurzające sytuacje drogowe | |
Użytkownik Krzysiek Kielczewski krzysiek.kielczewski@gmail.com ...
To na większości rond gdzie zjazd i wjazd odbywa się na tej samej nie wiem, ruszam szybko i nawet jak minie to ewentualnie moze wjechac mi w tyłek. O tym wlasnie piszę. Oczywiscie widuje takich, co przejada, ale nie przypominam sobie sytuacji zeby spowodowało to jakies niebezpieczenstwo dla mnie. Ale z drugiej strony, jak ktos nie mruga, ze zjezdza, to bardzo czesto tez jest odpowiednio duzo miejsca, aby wjechac, wiec moze to z tego wynika. |
|
Data: 2010-03-11 15:56:59 | |
Autor: Robert_J | |
wkurzające sytuacje drogowe | |
Pamiętasz, że jego włączony kierunkowskaz nie daje Ci pierwszeństwa Wiem, ale to żaden argument. Chcesz być następnym, który zaczyna sprowadzać dyskusję do absurdu? ;-))))) Gdyby trzymać się tego, co napisałeś , to: 1. Wyjechać z ulicy podporządkowanej mogłbyś dopiero wtedy, gdy na horyzoncie nie ma żadnego auta :-). 2. Zielone światło: wjechać możesz na skrzyżowanie dopiero wtedy, gdy poprzednik już z niego zjechał, bo przecież z niewyjaśnionych przyczyn może się nagle zatrzymać i nie będziesz miał możliwości opuszczenia skrzyżowania ;-) 3. Nie mógłbyś korzystać z życzliwości innego kierowcy, który Ci mrugnie żebyś wyjechał np. z parkingu, bo on może być świnią i nagle depnąć i wjechać w Ciebie :-). Pewnie jeszcze podobne absurdalne przypadki można wymyśleć, ale chodzi mi o to, że w normalnych warunkach ruchu raczej nie zakładam, że każdy szuka sponsora blacharki ;-). Gdyby tak było to bym sprzedał samochód. Sygnalizuję tylko totalne olewanie innych użytkowników drogi... |
|
Data: 2010-03-11 18:26:42 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
wkurzajÄ ce sytuacje drogowe | |
On 2010-03-11, Robert_J <rob_33@wp.pl> wrote:
Pamiętasz, że jego włączony kierunkowskaz nie daje Ci pierwszeństwa jeśli jednak ominie zjazd? To nie absurd, to ryzyko trafienia na zagapionego albo wyłudzacza odszkodowań. Sam migam i jak ktoś miga to wjeżdżam. Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2010-03-12 12:13:25 | |
Autor: Mariusz Chwalba | |
wkurzające sytuacje drogowe | |
On Thu, 11 Mar 2010 15:07:01 +0100, Robert_J <rob_33@wp.pl> wrote:
Przyszło mi na myśl zrobienie mini-rankingu wkurzających sytuacji drogowych. To przy okazji zanik umiejętności sygnalizowania na rondzie w ogóle. pozdrawiam, -- Mariusz 'koder' Chwalba |
|
Data: 2010-03-13 11:54:44 | |
Autor: Bydlę | |
wkurzajÄ ce sytuacje drogowe | |
On 2010-03-11 15:07:01 +0100, "Robert_J" <rob_33@wp.pl> said:
Przyszło mi na myśl zrobienie mini-rankingu wkurzających sytuacji drogowych. Bo temat zdryfował. :-) Co drażni? - źle ustawione światła - bezmyślne jeżdżenie tuż za i tak samo jak samochód z anteną CB - wiara w to, że notoryczna jazda lewym pasem wydłuża cokolwiek (babom to chyba cycki?) - zajeżdżanie drogi - blokowanie drogi - kierunkowskazy używane bez sensu lub nieużywane bez sensu Im bliżej Warszawy, tym gorzej - bez względu na rejestrację. Im bliżej Katowic tym gorzej - ze szczególnym uwzględnieniem rejestracji krakowskich i zagłębiowskich (Dąbrowa Górnicza, Sosnowiec, Będzin). -- Bydlę |