kalus pisze:

właścicel mercedesa s500 4matic na swojej specjalnej stronie ostrzega innych przed wielką niedopracowaną wadą tego modelu i odradza kupowanie tego samochodu - masakryczne stuki + film z jazdy
http://sklasa4matic.pl/

Muszę się z moim 9-letnim Escortem zgłosić do Forda, bo jak się kiedyś zagapiłem i wjechałem na garba 50km/h to też tak pierd*nęło. Tak nie może być, żeby człowiek nie mógł sobie bez zwalniania przez garby przejeżdżać! :->

--
Pozdrawiam
Maciek

Użytkownik "Maciek" <maciek@nospam.pl> napisał w wiadomości news:h7dha4$gm7$1atlantis.news.neostrada.pl...

Muszę się z moim 9-letnim Escortem zgłosić do Forda, bo jak się kiedyś zagapiłem i wjechałem na garba 50km/h to też tak pierd*nęło. Tak nie może być, żeby człowiek nie mógł sobie bez zwalniania przez garby przejeżdżać! :->

Polonezem bez większych emocji przejeżdżałem przez takie atrakcje 60-70 licznikowe.... auto ze stronki ma ewidentnie jakąś wadę. Nowe Audi A6 z pneumatycznym zawieszeniem i 4x4 nie sprawia takich problemów. Przy takich przejazdach występuje... cisza...


--
Rafał - Tarnów
rafal.tarnow ( małpa ) gazeta.pl

Maciek pisze:

Muszę się z moim 9-letnim Escortem zgłosić do Forda, bo jak się kiedyś zagapiłem i wjechałem na garba 50km/h to też tak pierd*nęło. Tak nie może być, żeby człowiek nie mógł sobie bez zwalniania przez garby przejeżdżać! :->

Tylko, że w tym mercu "pierdolnięcie" jest generowane nie przez zbyt szybki najazd a przez wadliwą pracę aktywnego zawieszenia przy zjeżdżaniu przodem z garba.

"Zjeżdżając z takiego spowalniacza (najlepiej o długości około 50 cm) przednie koła z całym napędem, hamulcami itp. czyli zespół o potężnej wadze – opadają bezwładnie w dół bez praktycznie żadnego tłumienia!!! powodując jakieś znaczne przeciążenia i potężny stuk."

Czyli po prostu komputer w takiej sytuacji źle steruje zawieszeniem. Może nawet da się to naprawić prostą aktualizacją softu.

--
kamil d
red 206
mysłowice

//Tylko, że w tym mercu "pierdolnięcie" jest generowane nie przez zbyt
szybki najazd a przez wadliwą pracę aktywnego zawieszenia przy
zjeżdżaniu przodem z garba.

samego zawieszenia czy raczej elementu sterującego ?

//Czyli po prostu komputer w takiej sytuacji źle steruje
zawieszeniem.Może nawet da się to naprawić prostą aktualizacją softu.

podejrzewam ze dla świętego spokoju wgrali mu najnowszy i nadal kicha

a moze tak:

znaleźć drugie takie auto (4matic+airmatic) i sprawdzić czy problem
tez występuje:
tak, ASO melduje problem w centrali
nie, ASO wymienia auto po kawałku aż osiągną sukces :-)

PS istnieje dość duże prawdopodobieństwo, ze problem jest znany i już
rozwiązany (w Niemczech) wiec kontakt ze Stuttgartem lub ew. wysłać
kierowce do najbliższego ASO DB w DE :-)

P.

kamil d pisze:

Tylko, że w tym mercu "pierdolnięcie" jest generowane nie przez zbyt szybki najazd a przez wadliwą pracę aktywnego zawieszenia przy zjeżdżaniu przodem z garba.

A skąd ten wniosek? Obejrzałem filmik na podanej stronie i według mnie są to normalne pier*nięcia wynikające ze zbyt szybkiego pokonywania tego typu przeszkód. Żeby spokojnie pokonać garby moim kombiakiem dobrze jest puścić trochę gaz, tak żeby samochód sam się wtoczył i stoczył z przeszkody, a na filmie kierowca nawet nie zwalnia przed przeszkodami. Ja rozumiem, że kupując samochód za 500 tys. można mieć jakieś dziwne wyobrażenia, ale nie wymagajmy cudów.

--
Pozdrawiam
Maciek

Maciek wrote:

kamil d pisze:

Tylko, że w tym mercu "pierdolnięcie" jest generowane nie przez zbyt
szybki najazd a przez wadliwą pracę aktywnego zawieszenia przy
zjeĹźdĹźaniu przodem z garba.

A skąd ten wniosek? Obejrzałem filmik na podanej stronie i według mnie
są to normalne pier*nięcia wynikające ze zbyt szybkiego pokonywania
tego typu przeszkód. Żeby spokojnie pokonać garby moim kombiakiem
dobrze jest puścić trochę gaz, tak żeby samochód sam się wtoczył i
stoczył z przeszkody, a na filmie kierowca nawet nie zwalnia przed
przeszkodami. Ja rozumiem, że kupując samochód za 500 tys. można mieć
jakieś dziwne wyobrażenia, ale nie wymagajmy cudów.

ile razy jechałeś samochodem z pneumatycznym zawieszeniem?
i ile razy jechałeś samochodem ze sprawnym zawieszeniem?

bo tak to nawet polonez truck, z narzędziami luzem na kipie nia hałasuje...



--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

>> Tylko, że w tym mercu "pierdolnięcie" jest generowane nie przez zbyt
>> szybki najazd a przez wadliwą pracę aktywnego zawieszenia przy
>> zjeĹźdĹźaniu przodem z garba.
> A skąd ten wniosek? Obejrzałem filmik na podanej stronie i według mnie
> są to normalne pier*nięcia wynikające ze zbyt szybkiego pokonywania
> tego typu przeszkód. Żeby spokojnie pokonać garby moim kombiakiem
> dobrze jest puścić trochę gaz, tak żeby samochód sam się wtoczył i
> stoczył z przeszkody, a na filmie kierowca nawet nie zwalnia przed
> przeszkodami. Ja rozumiem, że kupując samochód za 500 tys. można mieć
> jakieś dziwne wyobrażenia, ale nie wymagajmy cudów.

ile razy jechałeś samochodem z pneumatycznym zawieszeniem?
i ile razy jechałeś samochodem ze sprawnym zawieszeniem?

bo tak to nawet polonez truck, z narzędziami luzem na kipie nia hałasuje...

Tam jest coś uszodzone - i to raczej nie żadne airmatic, gdzieś coś się bardzo nie trzyma reszty auta.

Co do cudów, tak od tych (F/E) aut nalezy się ich właśnie spodziewać :)
po tego typu progach daje się "przelatywać" 100km/h cicho (ale oczywiście odczuwalnie, z tyłu też). Na bardzo upartego można powiedzieć że mniejszych progów z tyłu lub pasarzer nie czuje przy 50km/h.

za to chyba po tym filmie przestane narzekać na moje "nowe" auto że mam głośno w środku, i że silnik wyje :) no japiernicze mercedes też psuje auta. chyba zostaje tylko kupić vw lub lexusa. bo do renault się już prawie zraziłem. ale jeszcze jest citroen :)

pozdrawiam.

--

Maciek pisze:

A skąd ten wniosek? Obejrzałem filmik na podanej stronie i według mnie są to normalne pier*nięcia wynikające ze zbyt szybkiego pokonywania tego typu przeszkód.

Przypatrz się dobrze, dźwięk powstaje jak auto zjeżdża przodem ze spowalniacza. Nie wiem jak dokładnie jest zbudowany i działa airmatic ale to wygląda jakby przy zjeździe przód nagle robił się maksymalnie miękki i zawieszenie dobijało.

--
kamil d
red 206
mysłowice

kamil d pisze:

Maciek pisze:

A skąd ten wniosek? Obejrzałem filmik na podanej stronie i według mnie są to normalne pier*nięcia wynikające ze zbyt szybkiego pokonywania tego typu przeszkód.

Przypatrz się dobrze, dźwięk powstaje jak auto zjeżdża przodem ze spowalniacza. Nie wiem jak dokładnie jest zbudowany i działa airmatic ale to wygląda jakby przy zjeździe przód nagle robił się maksymalnie miękki i zawieszenie dobijało.

Jedyna rzecz która tu zastanawia to właśnie kwestia co o co uderza robiąc taki dźwięk.

I tu faktycznie kupując samochĂłd za pół miliona spodziewałbym się Ĺźe ASO   choćby miało tydzień szukać za pomocą zaczepianej w środku kamery to powinno to znaleźć.

No chyba że to zderzak wali o drogę, to po prostu należy zwolnić, a jeżeli właściciel życzy sobie z dużą prędkością pokonywać hopy, to zamontować mu pod silnikiem płytę która może odgłos nawet wyda jeszcze gorszy, za to bez żalu będzie można samochodem iskry krzesać na takich progach.

On 31 Sie, 21:33, Tomasz Pyra <hellf...@spam.spam.spam> wrote:

kamil d pisze:

> Maciek pisze:
>> A skąd ten wniosek? Obejrzałem filmik na podanej stronie i według mnie
>> są to normalne pier*nięcia wynikające ze zbyt szybkiego pokonywania
>> tego typu przeszkód.

Chyba maluszkiem kolego... Nagrany dźwięk sugeruje popękane poduszki
powietrzne pod amorkami lub całkowicie niedokręcone amortyzatory...
Zauważcie, że gość nie pokonuje metalowych hopków, które potrafią
dobić przy 20kmph tylko łagodne ograniczniki prędkości. Z zawieszeniem
pneumatycznym auto praktycznie powinno zachować poziom a ono się
strasznie buja przód-tył. Zastanawiam się dlaczego nie wzięli z salonu
tego samego modelu i nie wykonali przejażdżki dla weryfikacji lub gość
nie wysili się i nie znajdzie - niejednego z pewnością - posiadacza
tego modelu celem wymiany doświadczeń lub krótkiej trasy po hopkach ?
Moje auto jest w stanie przejechać bezgłośnie (poza szumem opon :D)
przez tego typu ogranicznienia z prędkością 60-80kmph - przy większej
prędkości zawieszenie stuka, ale jest to zasługa latek i przebiegu..

Pozdrawiam,
Mariusz Maniek
Lexus LS400

Użytkownik "Mariusz_M" <mmilobedzki@gmail.com> napisał w wiadomości news:640d3785-d5a3-4dc9-ba64-

Chyba maluszkiem kolego... Nagrany dźwięk sugeruje >popękane poduszki
powietrzne pod amorkami lub całkowicie niedokręcone >amortyzatory...

A moze TTTM (ten typ tak ma) ?
Tym bardziej, ze normalna predkoscia na muldach jest wlasnie 20-30 km h ? Po drugie po co i gdzie sa stosowane muldy ? Wlasnie tam gdzie nalezy jechac wolno.

Dlaczego tego typu wyimaginowane problemy maja najczesciej  ludzie kupujacy nowe samochody ? Czy zakup samochodu w salonie ma byc recepta na wszystko ? A moze to czepialstwo powoduje gorzkie przeswiadczenie, ze jednak troche przeplacil...

Za chwile kupi SLRa , przypierdzieli czolowke w mur i bedzie mial pretensje, ze sie pogniotl ... no przeciez wydal 2 mln na mercedesa a ten bezczelnie nie wytrzymal czolowki!

Picasso

kamil d pisze:

Maciek pisze:

Muszę się z moim 9-letnim Escortem zgłosić do Forda, bo jak się kiedyś zagapiłem i wjechałem na garba 50km/h to też tak pierd*nęło. Tak nie może być, żeby człowiek nie mógł sobie bez zwalniania przez garby przejeżdżać! :->

Tylko, że w tym mercu "pierdolnięcie" jest generowane nie przez zbyt szybki najazd a przez wadliwą pracę aktywnego zawieszenia przy zjeżdżaniu przodem z garba.

"Zjeżdżając z takiego spowalniacza (najlepiej o długości około 50 cm) przednie koła z całym napędem, hamulcami itp. czyli zespół o potężnej wadze – opadają bezwładnie w dół bez praktycznie żadnego tłumienia!!! powodując jakieś znaczne przeciążenia i potężny stuk."

Pytanie czy to nie jest działanie prawidłowe.
Może ten aktywny system jak poczuje że nie ma ziemi pod kołami, to wypycha je najszybciej jak potrafi po to żeby złapać przyczepność.

Pytanie co o co uderza - podwozie o nawierzchnie, zawieszenie się wiesza na jakiś odbojach, może coś w zawieszeniu jest po prostu niedokręcone?

IMO to w ogóle histeria gościa który za bardzo nie ma pojęcia o samochodach - kupił sobie limuzynę i dziwi się że nie nadaje się to do skakania po muldach... Jak się chce hopy brać bez odejmowania to trzeba sobie było Land Cruisera kupić, a nie Mercedesa S.

Kiedyś jakieś badania zadowolenia klientów danych marek widziałem - Mercedesy, Jaguary, Porsche itd. miały najniższe noty, najbardziej zadowoleni byli właściciele Skód, Fiatów i Daewoo. Pewnie dlatego że ci ostatni używają samochodu do jeżdżenia i się z niego cieszą, a ci pierwsi będą sobie takie problemy wynajdywać.

Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:h7et6r$j8t$1nemesis.news.neostrada.pl...

Kiedyś jakieś badania zadowolenia klientów danych marek widziałem - Mercedesy, Jaguary, Porsche itd. miały najniższe noty, najbardziej zadowoleni byli właściciele Skód, Fiatów i Daewoo. Pewnie dlatego że ci ostatni używają samochodu do jeżdżenia i się z niego cieszą, a ci pierwsi będą sobie takie problemy wynajdywać.

Bo dla niektorych kupowanie i posiadanie konkretnego samochodu jest celem samym w sobie.  Dupowoz a lansowoz to dwie rozne sprawy :)

Picasso

Czyli po prostu komputer w takiej sytuacji źle steruje zawieszeniem. Może nawet da się to naprawić prostą aktualizacją softu.

Acha, najlepiej ja sobie viste bussiness premium zapoda ;)

R

On Sun, 30 Aug 2009 11:33:45 +0200, Maciek <maciek@nospam.pl> wrote:

właścicel mercedesa s500 4matic na swojej specjalnej stronie ostrzega  innych przed wielką niedopracowaną wadą tego modelu i odradza kupowanie  tego samochodu - masakryczne stuki + film z jazdy
http://sklasa4matic.pl/

Muszę się z moim 9-letnim Escortem zgłosić do Forda, bo jak się kiedyś  zagapiłem i wjechałem na garba 50km/h to też tak pierd*nęło. Tak nie  może być, żeby człowiek nie mógł sobie bez zwalniania przez garby  przejeżdżać! :->

Nie no bez przesady, przy 30-40 to na garbie słychać ma być słychać ciche
puk-puk, a tutaj wyraźnie widać że gościowi maska prawie do gleby opada.
Zwróć uwagę, jakie ślady zostawiają światła.

Zresztą, co tu gadać - w moim w124/4matic garby przy 30-40 niespecjalnie
się czuje - a to jest jednak trochę inna klasa auta przecież.

pozdrawiam,
--
Mariusz 'koder' Chwalba