Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   woda w dolocie powietrza

woda w dolocie powietrza

Data: 2013-06-10 11:36:04
Autor: AZ
woda w dolocie powietrza
On 2013-06-10, hisjusz <hisjusz@wp.pl> wrote:
Czy silnik który zamiast powietrza zassie wodę zostanie od razu zarżnięty?

To zalezy czy troche tej wody czy sama woda. Opcji jest wiele - moze tylko
zgasnac, mozna cos peknac od naglego schlodzenia, moze sie cos pogiac
albo wywalic uszczelke jak silnik bedzie pedzony kolami i nie da rady
tej wody skompresowac.

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2013-06-11 09:50:02
Autor: MarcinJM
woda w dolocie powietrza
W dniu 2013-06-10 13:36, AZ pisze:
albo wywalic uszczelke jak silnik bedzie pedzony kolami i nie da rady
tej wody skompresowac.

A jakby byl pedzony czyms innym to dalby rade wode skompresowac?
;)

--
Pozdrawiam
MarcinJM        gg: 978510
kompleksowe remonty youngtimer'ów, nadwozi rajdówek
przeróbki typu "panie, tego sie nie da zrobic"

Data: 2013-06-11 09:20:59
Autor: AZ
woda w dolocie powietrza
On 2013-06-11, MarcinJM <marcinjm@op.pl> wrote:
albo wywalic uszczelke jak silnik bedzie pedzony kolami i nie da rady
tej wody skompresowac.

A jakby byl pedzony czyms innym to dalby rade wode skompresowac?
;)

Nie, ale po prostu by sie zatrzymal.

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2013-06-11 03:08:07
Autor: kogutek444
woda w dolocie powietrza
W dniu wtorek, 11 czerwca 2013 11:20:59 UTC+2 u¿ytkownik AZ napisa³:
On 2013-06-11, MarcinJM <marcinjm@op.pl> wrote:

>> albo wywalic uszczelke jak silnik bedzie pedzony kolami i nie da rady

>> tej wody skompresowac.

>

> A jakby byl pedzony czyms innym to dalby rade wode skompresowac?

> ;)

>

Nie, ale po prostu by sie zatrzymal.



-- Artur

ZZR 1200

jak pracowa³ to energia ko³a zamachowego wystarcza na pogiêcie korbowodów. Tolerancja równoleg³o¶ci osi tulejki w korbowodzie i osi panewki to pojedyncze setki. Zaci±gniecie wody zawsze koñczy siê uszkodzeniem silnika.

Data: 2013-06-11 10:11:06
Autor: AZ
woda w dolocie powietrza
On 2013-06-11, kogutek444@gmail.com <kogutek444@gmail.com> wrote:

jak pracował to energia koła zamachowego wystarcza na pogięcie korbowodów. Tolerancja równoległości osi tulejki w korbowodzie i osi panewki to pojedyncze setki. Zaciągniecie wody zawsze kończy się uszkodzeniem silnika.

No paczpan, jak robilem w motocyklu gazniki i nie wiedzialem ze przywieszony jest
jeden zaworek iglicowy i pracujac nabral tyle paliwa ze zgasl i nie dalo sie
obrocic silnikiem i jakos sie nic nie pogielo...

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2013-06-11 15:40:52
Autor: JK
woda w dolocie powietrza
W dniu 2013-06-11 12:11, AZ pisze:
On 2013-06-11, kogutek444@gmail.com <kogutek444@gmail.com> wrote:

Zaci±gniecie wody zawsze koñczy siê uszkodzeniem silnika.

No paczpan, jak robilem w motocyklu gazniki i nie wiedzialem ze przywieszony jest
jeden zaworek iglicowy i pracujac nabral tyle paliwa ze zgasl i nie dalo sie
obrocic silnikiem i jakos sie nic nie pogielo...


Ale ten temat dotyczy samochodów a nie motorynek.

--
Pozdrawiam
JK

Data: 2013-06-11 23:59:48
Autor: Aleksander
woda w dolocie powietrza
To zalezy czy troche tej wody czy sama woda. Opcji jest wiele - moze tylko
zgasnac, mozna cos peknac od naglego schlodzenia, moze sie cos pogiac
albo wywalic uszczelke jak silnik bedzie pedzony kolami i nie da rady
tej wody skompresowac.

Albo może się nic nie stać.

Saab 2.0i - nie pamiętam który rok, ale leciwy, wówczas około 10 letni
zassał wodę porządnie (Warszawa - dźwigowa i woda przelała się przez maskę)

Kierowca którego ratowałem holując, zanim po mnie zadzwonił, próbował
odpalić to auto ciągnąć na lince (nie wiedząć o wodzie w cylindrach0.
Na początku blokowały się koła... ale jak zapinał 4 i 5 piąty bieg,
to w końcu odmówiło współpracy sprzęgło.

Jednak później, po doholowaniu na działkę - po wylaniu wody z filtra
i wydmuchaniu wody z cylindrów (najzwyklejsze wykręcenie świec i
kręcenie rozrusznikiem - niezłe fontanny wystrzelały ;) ) - okazało
się, że autko zapaliło - po rozgrzaniu silnik pracował normalnie. Nawet
spalone sprzęgło po ostygnięciu zaczęło znów "brać".

Więc skończyło się na strachu... koleś ponoć jeździł nim jeszcze 2 lata,
potem sprzedał.

Data: 2013-06-12 09:02:48
Autor: uzytkownik
woda w dolocie powietrza
Użytkownik "Aleksander" <fake@fake.fake> napisał w wiadomości news:51b79dc9$0$1261$65785112news.neostrada.pl...

Albo może się nic nie stać.

Saab 2.0i - nie pamiętam który rok, ale leciwy, wówczas około 10 letni
zassał wodę porządnie (Warszawa - dźwigowa i woda przelała się przez maskę)

Kierowca którego ratowałem holując, zanim po mnie zadzwonił, próbował
odpalić to auto ciągnąć na lince (nie wiedząć o wodzie w cylindrach0.
Na początku blokowały się koła... ale jak zapinał 4 i 5 piąty bieg,
to w końcu odmówiło współpracy sprzęgło.

Jednak później, po doholowaniu na działkę - po wylaniu wody z filtra
i wydmuchaniu wody z cylindrów (najzwyklejsze wykręcenie świec i
kręcenie rozrusznikiem - niezłe fontanny wystrzelały ;) ) - okazało
się, że autko zapaliło - po rozgrzaniu silnik pracował normalnie. Nawet
spalone sprzęgło po ostygnięciu zaczęło znów "brać".

Więc skończyło się na strachu... koleś ponoć jeździł nim jeszcze 2 lata,
potem sprzedał.

Mój znajomy natomiast musiał wymienić silnik, bo pękł korpus silnika, a wał został pokrzywiony.
Tak więc wszystko zależy od szczęścia, a przede wszystkim ile tej wody dostanie się do cylindrów.

woda w dolocie powietrza

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona