Data: 2011-12-30 12:51:56 | |
Autor: Bydlę | |
wspĂłĹudziaĹ | |
On 2011-12-30 10:07:55 +0000, Tadeusz Smal <smal@supermedia.pl> said:
Ciekaw jednak jestem czy jego sprawa to będzie współudział A dlaczego sądzisz, że to współudział? czy też paserstwo? A dlaczego sądisz, że to paserstwo? -- Bydlę |
|
Data: 2011-12-30 16:18:16 | |
Autor: Tadeusz Smal | |
współudział | |
W dniu 2011-12-30 12:51, Bydlę pisze:
On 2011-12-30 10:07:55 +0000, Tadeusz Smal <smal@supermedia.pl> said::) Sądzić będzie sędzia a ja jestem ciekaw? Zastanawialiśmy się nad tym czekając przed salonem za ochroną (przyjechali po 45 minutach ) oraz policją. Policja przyjechała po 2 godzianach ale patrol był w terenie i nie tracił czasu na przyjazd pod salon tylko od razu jechał w kierunku w jakim pojechali sprawcy i ujął ich na gorącym praktycznie uczynku bo kilkanaście minut po zgłoszeniu włamania. W parę minut później policja poinformowała telefonicznie właściciela,że mają już ujętych sprawców :) Jak wyżej ale w sumie byłoby zabawne, gdyby byli oskarżani w jednej sprawie. z pozdrowieniami i uśmiechami smal sklep: http://trawki.pl/ |
|
Data: 2011-12-30 18:58:44 | |
Autor: Bydlę | |
wspĂłĹudziaĹ | |
On 2011-12-30 15:18:16 +0000, Tadeusz Smal <smal@supermedia.pl> said:
W dniu 2011-12-30 12:51, Bydlę pisze: Nie - stwierdziłeś, że to będzie współudział albo paserka - pytałeś tylko które to będzie. Mnie ciekawi dlaczego (zacznę od łatwego) uważasz, że to paser. Kupił? Sprzedał? Przechował na zlecenie złodzieja? To teraz trudne: (będzie tryb z Misia: a gdyby tu nagle... ;-)) A gdyby ten gość napatoczył się rano i zabrał (my wciąż nie wiemy dlaczego!) to urządzenie, to byłby w zmowie i w porozumieniu? A gdyby to było nocą, ale 4 godziny po fakcie? A gdybyś tego nie widział, to też byłby to współudział? w sumie byłoby zabawne, gdyby byli oskarżani w jednej sprawie. IMO to są dwie różne sprawy. Powiązane miejscemm czasem i towarem, ale jednak niezależne. :) -- Bydlę |
|
Data: 2011-12-30 23:53:49 | |
Autor: Tadeusz Smal | |
współudział | |
W dniu 2011-12-30 18:58, Bydlę pisze:
On 2011-12-30 15:18:16 +0000, Tadeusz Smal <smal@supermedia.pl> said::) Paser za wikipedią to osoba biorąca udział w handlu kradzionymi rzeczami lub je rozprowadzająca czyli może faktycznie do momentu w którym nie chciałby komuś sprzedać tej piły to nie jest paserem . Przyjmijmy więc, że ten facet to taki niby Kali, który uważał,że: gdy Kali kraść to dobrze a gdy krąśc kto inny to nie dobrze. To teraz trudne: :)w sumie byłoby zabawne, gdyby byli oskarżani w jednej sprawie. Masz rację ,że trudne. Jak dla mnie to za dużo gdybów i gdybania i żyję w świcie prostych do zdefiniowania pojęć. Jeżeli facet postanowił być dobrym i swoim zachowaniem nijako wymusił na złodziejach porzucenie większości łupów, zadzwonił na policje z informacja o włamaniu to w czym był on lepszy od tych złodziei gdy sadząc ,że nikt go nie widzi zapierdzielił te pilarkę. Dla mnie to nie okazja czyni złodzieja i gdybym ja miał zasądzić o winie i karze to dla mnie jego wina, a więc i kara powinna być większa niż tych złodziejaszków. z pozdrowieniami i uśmiechami smal sklep: http://trawki.pl/ |
|
Data: 2011-12-31 10:18:44 | |
Autor: Bydlę | |
wspĂłĹudziaĹ | |
On 2011-12-30 22:53:49 +0000, Tadeusz Smal <smal@supermedia.pl> said:
czyli może faktycznie (...) to nie jest paserem . No, to mamy problem z głowy. :-) Jak dla mnie to za dużo gdybów i gdybania Tak skonstruowano świat prawa - za trudny dla zwykłych ludzi, raj dla... -- Bydlę |
|
Data: 2011-12-31 13:58:40 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
współudział | |
On Fri, 30 Dec 2011, Tadeusz Smal wrote:
W dniu 2011-12-30 12:51, Bydlę pisze: No to sam sobie odpowiedz: - czy brał jakoś udział we włamaniu (stania na czatach nie wykluczając) czy wręcz przeciwnie - czy brał jakoś udział w kradzieży *z lokalu* Co pozostaje? Bardziej naciągana wersja to taka, że okradł złodzieja :>, ale trzeba by mocno ciągnąć :| A faktycznie i wiarygodniej brzmią do wyboru wersje: - jak podano: zabezpieczenia - przywłaszczenia, jeśliby próbował ukryć fakt że sprzęt zabrał, ale takie coś może pojawić się dopiero *po* dojściu do stanu ustalonego, a nie "przed". pzdr, Gotfryd |