Data: 2010-09-13 18:10:18 | |
Autor: Danpe | |
wszyscy chca rac. | |
Ostatnio w Krakowie (jak donosza media) odbyla sie debata pod dziwnym
tytulem "Kibicowanie jako uniwersalny jezyk". Mnie sie ten jezyk kojarzy ze srodkowym palcem wystawionym w kierunku "kolegow" z Kaluzy i Bulgarskiej ;) No ale.. idzmy dalej. Zaproszeni zostali: Barbara Janik, - doradca prezydenta Krakowa J. Majchrowskiego, prowislacki radny D. Olszowka, pismak z interii, niejaki Bialonski, oraz policjant D. Potaczek. Poruszono sprawe rac w kontekscie Austriackich dosc surowych ponoc kar za ich odpalanie. Jest tu jednak haczyk, przy spelnieniu smiesznych doslownie uregulowan mozna te race odpalac. Spytano wiec obecnych jakie oni maja na ten temat zdanie. Okazalo sie, ze wszyscy chca rac. Wbrew temu, co paru parowkozercow na tej grupie probuje wmawiac. Uznano tez, ze Ultrasi i ich pirotechniak to cos, co dodatkowo przyciaga ludzi na stadion. Skadinad zgadza sie to z moimi obserwacjami wsrod znajomych jak to sie mowi piknikow, ktorzy ida na stadion nie tylko dla meczu, bo jak mowia to lepiej widac w TV, ale dla ogladniecia opraw i spiewow kibicow, oraz ogolnej atmosfery pilkarskiego swieta, czego przed TV sie nie da doswiadczyc. Prosze, oto link do calosci http://portalkibica.pl/aktualnosci/pirotechnika-na-stadionach-w-krakowie-sa-za.html Mysle, ze interesujace w kontekscie odbywajacej sie u nas nagonki na kibica. -- pozdrawiam, danpe gg:827748 |
|
Data: 2010-09-13 20:04:42 | |
Autor: Przemek Budzyński | |
wszyscy chca rac. | |
W dniu 2010-09-13 18:10, Danpe pisze:
"Skoro ktoś odpalając racę ma świadomość, że w razie incydentu pożegna się ze stadionem na lata, to dobrze pomyśli, zanim coś zrobi. " :-) :-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-) |
|