Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   wulkanizator detek rowerowych w Łodzi

wulkanizator detek rowerowych w Łodzi

Data: 2009-08-27 18:19:26
Autor: sarna
wulkanizator detek rowerowych w Łodzi
Witam

jak w temacie  - gdzie w Łodzi znajde wulkanizatora detek rowerowych? bo chyba nie każdemu samochodowemu bedzie sie chcialo w to bawic

z gory dzieki
LU

Data: 2009-08-27 15:34:28
Autor: Mateusz
wulkanizator detek rowerowych w Łodzi
gdzie w Łodzi znajde wulkanizatora detek rowerowych? bo
chyba nie każdemu samochodowemu bedzie sie chcialo w to bawic

kolejny ...

Załóż sobie oponę bezdętkową. Z drugiej strony, współczuję, bo chyba
nigdy nie słyszałeś o łatkach rowerowych. Jakichkolwiek...

Pewnie jutro będzie post z namiarami na aukcję allegro, na której
będzie do kupienia po cenach hurtowych 50 łatek w jednym packu. i się
zacznie dyskusja o dobrym kleju do łatek...

Data: 2009-08-28 15:37:37
Autor: ToMasz
wulkanizator detek rowerowych w Łodzi
Mateusz pisze:
gdzie w Łodzi znajde wulkanizatora detek rowerowych? bo
chyba nie każdemu samochodowemu bedzie sie chcialo w to bawic

kolejny ...

Załóż sobie oponę bezdętkową.

podaj jakiś link do opony bezdętkowej
ToMasz

Data: 2009-08-28 16:05:22
Autor: MadMan
wulkanizator detek rowerowych w Łodzi
Dnia Fri, 28 Aug 2009 15:37:37 +0200, ToMasz napisał(a):

podaj jakiś link do opony bezdętkowej

http://cyklotur.com/x_C_Sz2__T_OPONA+NOBBY+NIC+SCHWALBE.html?PT=53115600&PZTA=A&HNT=T&PD=&WSZDZ=T

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2009-08-28 19:07:47
Autor: ToMasz
wulkanizator detek rowerowych w Łodzi
MadMan pisze:
Dnia Fri, 28 Aug 2009 15:37:37 +0200, ToMasz napisał(a):

podaj jakiś link do opony bezdętkowej

http://cyklotur.com/x_C_Sz2__T_OPONA+NOBBY+NIC+SCHWALBE.html?PT=53115600&PZTA=A&HNT=T&PD=&WSZDZ=T

dzięki. Czy taka opona nada sie do zwykłej obręczy? jakoś nie wyobrażam
sobie szczelnego oszprychowania.

ToMasz

Data: 2009-08-28 19:45:37
Autor: MadMan
wulkanizator detek rowerowych w Łodzi
Dnia Fri, 28 Aug 2009 19:07:47 +0200, ToMasz napisał(a):

 Czy taka opona nada sie do zwykłej obręczy?

Nie, obręcz też musi być UST. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2009-08-27 18:33:10
Autor: kml
wulkanizator detek rowerowych w Łodzi

Użytkownik "sarna" <sarnea@NO_SPAM.wp.pl> napisał w wiadomości news:h76bma$2k2$1news.task.gda.pl...
Witam

jak w temacie  - gdzie w Łodzi znajde wulkanizatora detek rowerowych? bo chyba nie każdemu samochodowemu bedzie sie chcialo w to bawic

A jest sens? Nowa dętka ~ 12 PLN a wulkanizacja pewnie z 10 :)


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
Last update 15/08/2009 manual TIME Z, KMC Z82 pomiar rozciągnięcia.

Data: 2009-08-27 18:41:27
Autor: Adampio
wulkanizator detek rowerowych w Łodzi
kml pisze:
Użytkownik "sarna" <sarnea@NO_SPAM.wp.pl> napisał w wiadomości
jak w temacie  - gdzie w Łodzi znajde wulkanizatora detek rowerowych? bo chyba nie każdemu samochodowemu bedzie sie chcialo w to bawic

A jest sens? Nowa dętka ~ 12 PLN a wulkanizacja pewnie z 10 :)

no wlasnie. A poza tym co  stoi na przeszkodzie zeby samemu pokleic?

Data: 2009-08-27 19:43:28
Autor: RadoslawF
wulkanizator detek rowerowych w Łodzi
Dnia 2009-08-27 18:41, Użytkownik Adampio napisał:

jak w temacie  - gdzie w Łodzi znajde wulkanizatora detek rowerowych? bo chyba nie każdemu samochodowemu bedzie sie chcialo w to bawic

A jest sens? Nowa dętka ~ 12 PLN a wulkanizacja pewnie z 10 :)

no wlasnie. A poza tym co  stoi na przeszkodzie zeby samemu pokleic?

Klejenie na zimno jest mniej wytrzymałe od klejenia na gorąco
czyli wulkanizacji. Dla mnie klejenie na zimno jest dopuszczalne
w trasie kiedy nie mamy zapasowej dętki. Lepiej skleić niż
prowadzić rower pieszo. W pozostałych przypadkach wkładam
nową dętkę.

Pozdrawiam

Data: 2009-08-27 11:13:41
Autor: Saurus
wulkanizator detek rowerowych w Łodzi
On 27 Sie, 19:43, RadoslawF <radosla...@wp.pl> wrote:
Klejenie na zimno jest mniej wytrzymałe od klejenia na gorąco
czyli wulkanizacji. Dla mnie klejenie na zimno jest dopuszczalne
w trasie kiedy nie mamy zapasowej dętki. Lepiej skleić niż
prowadzić rower pieszo. W pozostałych przypadkach wkładam
nową dętkę.

Przesadzasz. Dętka z łatką sklejona dobrym klejem tworzy praktycznie
nierozerwalną całość i w zasadzie jest trwalsza niż goła dętka, bo
grubsza.
Ja przede wszystkim zaklejam a nie wymieniam,  staram się układać
dętkę i oponę zawsze tak samo względem siebie i dzięki temu jeśli
dziura to sprawa zadziora na obręczy czy czegoś w oponie, co nadal tam
tkwi to dętka będzie w tym miejscu wzmocniona. Chociaż od niedawna
zakładam do rowerów dętki Schwalbe i na takiej mi się jeszcze kapeć
nie zdarzył (zobaczymy jak będzie w rowerze gdzie są tanie opony CST,
bo to że ze zmianą dętek poszły także w parze w końcu porządne opony
to inna sprawa ;-) ).

Data: 2009-08-27 20:58:07
Autor: live_evil
wulkanizator detek rowerowych w Łodzi
Saurus pisze:
Chociaż od niedawna
zakładam do rowerów dętki Schwalbe i na takiej mi się jeszcze kapeć
nie zdarzył (zobaczymy jak będzie w rowerze gdzie są tanie opony CST,
bo to że ze zmianą dętek poszły także w parze w końcu porządne opony
to inna sprawa ;-) ).

Nie mów hop :-) Ja na naszych wspaniałych łódzkich ścieżkach rowerowych już trzy razy węża złapałem.
A co do klejenia, to masz rację - lubię mieć kilka dętek na zapas, z reguły wygląda to tak, że zakładam nową (w sencie - niedzurawą) dętkę, a uszkodzonom łatam w domu. W razie kolejnego kapcia po prostu mam gotową do założenia dętkę.

--
live_evil

Data: 2009-08-27 15:48:03
Autor: Saurus
wulkanizator detek rowerowych w Łodzi
On 27 Sie, 20:58, live_evil <padd_niechcespa...@o2.pl> wrote:
Nie mów hop :-) Ja na naszych wspaniałych łódzkich ścieżkach rowerowych
już trzy razy węża złapałem.
A co do klejenia, to masz rację - lubię mieć kilka dętek na zapas, z
reguły wygląda to tak, że zakładam nową (w sencie - niedzurawą) dętkę, a
uszkodzonom łatam w domu. W razie kolejnego kapcia po prostu mam gotową
do założenia dętkę.

Nie piszę tylko o Schwalbe w poziomce i powiązaniu kapci z tym. A
faktem jest że na 3 śladach łapie się ilość dziur i śmieci większą nie
3 krotnie, tylko do potęgi 3 ;) Biorąc pod uwagę to gdzie mi się
czasem tym rowerem na bądź co bądź szosowych oponach zdarza jeździć to
chyba mam ekstremalnego farta. Ale jedną Stelvio 20" nówkę załatwiłem
w mieście jak przytarłem bokiem o krawężnik i przecięło pierwszą
warstwę ścianki bocznej - wybrzuszyła się i wolałem nie ryzykować że
mi kiedyś strzeli :( Za to na twoim to zdążyłem tylko na łódzkiej
śmieszce szkło w dłoń złapać ;)
Teraz założyłem dętkę Schwalbe do sztywniaka na oponach CST 700x35
(tam gdzie łatałem z tyłu dętkę 2 razy jednego dnia i generalnie w
tamtym okresie non stop miałem tam problem) i chwilowo jest spokój. W
rowerze siostry też zero problemów, no ale znów tam oprócz tych dętek
są Big Apple. Aha, no i wszędzie teraz opaski Schwalbe zakładam bo
moim zdaniem są wyjątkowo porządne, więc to nie same dętki tylko
raczej suma zmian :)

Data: 2009-08-27 21:12:51
Autor: MadMan
wulkanizator detek rowerowych w Łodzi
Dnia Thu, 27 Aug 2009 20:58:07 +0200, live_evil napisał(a):

Nie mów hop :-) Ja na naszych wspaniałych łódzkich ścieżkach rowerowych już trzy razy węża złapałem.

Pompuj mocniej opony. Albo zmień na balony tudzież żylety pompowane do 8
atm. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2009-08-27 21:21:23
Autor: live_evil
wulkanizator detek rowerowych w Łodzi
MadMan pisze:
Dnia Thu, 27 Aug 2009 20:58:07 +0200, live_evil napisał(a):

Nie mów hop :-) Ja na naszych wspaniałych łódzkich ścieżkach rowerowych już trzy razy węża złapałem.

Pompuj mocniej opony. Albo zmień na balony tudzież żylety pompowane do 8
atm.

No właśnie mam stelvio pompowane czasem do 8.5 atm. Tylko niektóre krawężniki na śmieszkach są wyjątkowo ostre.

--
live_evil

Data: 2009-08-27 21:25:04
Autor: live_evil
wulkanizator detek rowerowych w Łodzi
live_evil pisze:
MadMan pisze:
Dnia Thu, 27 Aug 2009 20:58:07 +0200, live_evil napisał(a):

Nie mów hop :-) Ja na naszych wspaniałych łódzkich ścieżkach rowerowych już trzy razy węża złapałem.

Pompuj mocniej opony. Albo zmień na balony tudzież żylety pompowane do 8
atm.

No właśnie mam stelvio pompowane czasem do 8.5 atm. Tylko niektóre krawężniki na śmieszkach są wyjątkowo ostre.


Może tylko dopowiem, że są to opony 28-406 (20") i z tego powodu nawet na niskie krawężniki wjeżdżam pod niekorzystnym dla opon kątem.

--
live_evil

Data: 2009-08-27 20:41:47
Autor: Solar
wulkanizator detek rowerowych w Łodzi
RadoslawF pisze:

Klejenie na zimno jest mniej wytrzymałe od klejenia na gorąco
czyli wulkanizacji. Dla mnie klejenie na zimno jest dopuszczalne
w trasie kiedy nie mamy zapasowej dętki. Lepiej skleić niż
prowadzić rower pieszo. W pozostałych przypadkach wkładam
nową dętkę.

A dziurawą wyrzucasz? Nakleiłem nieskończoną ilość łatek i chyba 1 lub 2 mnie zawiodły, gdy nie chwyciły dobrze i puszczały - ale to może być moja wina, gdy kleiłem na szybko w górach.

--
Solar             www.solar.blurp.org              GG 1834424
"Kobiety są błędem natury (...). Pełnym urzeczywistnieniem rodzaju ludzkiego jest mężczyzna."
                                    św. Tomasz z Akwinu

Data: 2009-08-27 21:00:45
Autor: RadoslawF
wulkanizator detek rowerowych w Łodzi
Dnia 2009-08-27 20:41, Użytkownik Solar napisał:

Klejenie na zimno jest mniej wytrzymałe od klejenia na gorąco
czyli wulkanizacji. Dla mnie klejenie na zimno jest dopuszczalne
w trasie kiedy nie mamy zapasowej dętki. Lepiej skleić niż
prowadzić rower pieszo. W pozostałych przypadkach wkładam
nową dętkę.

A dziurawą wyrzucasz? Nakleiłem nieskończoną ilość łatek i chyba 1 lub 2 mnie zawiodły, gdy nie chwyciły dobrze i puszczały - ale to może być moja wina, gdy kleiłem na szybko w górach.

Leżą w garażu i zajmują miejsce.
Przy jakimś sprzątaniu polecą do śmietnika.

Pozdrawiam

Data: 2009-08-27 21:19:25
Autor: dziki
wulkanizator detek rowerowych w Łodzi
Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@wp.pl> napisał w wiadomości news:h76gdm$nmu$1node2.news.atman.pl...

Klejenie na zimno jest mniej wytrzymałe od klejenia na gorąco
czyli wulkanizacji. Dla mnie klejenie na zimno jest dopuszczalne
w trasie kiedy nie mamy zapasowej dętki. Lepiej skleić niż
prowadzić rower pieszo. W pozostałych przypadkach wkładam
nową dętkę.

Glupoty gadasz. Kup sobie porzadne latki; np tip-topa, postepuj wg obrazkow. Nie ma bata, zeby taka latka zeszla.

pozdrawiam,
dziki.

Data: 2009-08-28 10:52:19
Autor: Jan Cytawa
wulkanizator detek rowerowych w Łodzi
RadoslawF napisał:

Klejenie na zimno jest mniej wytrzymałe od klejenia na gorąco
czyli wulkanizacji. Dla mnie klejenie na zimno jest dopuszczalne
w trasie kiedy nie mamy zapasowej dętki. Lepiej skleić niż
prowadzić rower pieszo. W pozostałych przypadkach wkładam
nową dętkę.

Czy jeszcze ktos sie bawi w wulkanizacje na goraco? Sam widzialem jak w
kleja samochodowe detki latka do tak zwanej wulkanizacji na zimno. Teraz
prawie wszystkie porzadne latki sa tak wlasnie robione, ze smaruje sie
specjalnym klejem do wulkanizacji na zimno, odczekuje z 10 minut az
calkowicie wyschnie, przyklad specjalna latke, wklada detke w opone i
pompuje. Pod wplywem cisnienia, latka jest bardzo mocno docisnieta do
detki i pom jakims czasie fantastycznie sie wprasowuje w detke. Dobrze
przyklejonej latki nie sposob oderwac.

Jan Cytawa

Data: 2009-08-28 15:40:57
Autor: ToMasz
wulkanizator detek rowerowych w Łodzi
Jan Cytawa pisze:
RadoslawF napisał:

Klejenie na zimno jest mniej wytrzymałe od klejenia na gorąco
czyli wulkanizacji. Dla mnie klejenie na zimno jest dopuszczalne
w trasie kiedy nie mamy zapasowej dętki. Lepiej skleić niż
prowadzić rower pieszo. W pozostałych przypadkach wkładam
nową dętkę.

Czy jeszcze ktos sie bawi w wulkanizacje na goraco?
raczej nie. JA słyszałem ze skład gumy dzisiejszych dętek wyklucza (lub
pogarsza właściwości) wulkanizowania na gorąco. Tak wiec polecam łatki,
naprawdę jakiekolwiek łatki. Problem jedynie w przygotowaniu dętki do
klejenia. w warunkach warsztatowych udało mi sie skleić kilka detek ze
sobą tak, aby utworzyły dętke o średnicy ponad 2 metrów.
ToMasz

Data: 2009-08-28 17:05:05
Autor: mmateusz
wulkanizator detek rowerowych w Łodzi
Klejenie na zimno jest mniej wytrzymałe od klejenia na gorąco
czyli wulkanizacji. Dla mnie klejenie na zimno jest dopuszczalne
w trasie kiedy nie mamy zapasowej dętki. Lepiej skleić niż
prowadzić rower pieszo. W pozostałych przypadkach wkładam
nową dętkę.

jako osobnik lubiący jeździć na niskim ciśnieniu notorycznie łapię snejki.
średnio mam po 9-12 łatek na dętce i jeszcze nigdy mi się żadna nie odlepiła.
a dosyć dużo ich już nalepiłem ;)
poza tym to nie jest klejenie na zimno, tylko wulkanizacja na zimno.

jedynie samoprzylepne łatki są mało pewne, chociaż wygodne - Park Toole szlak
trafia po 1-3 miesiącach.

mk

--


Data: 2009-08-27 21:06:29
Autor: szaman
wulkanizator detek rowerowych w Łodzi
kml wytworzył w szalonym umyśle, a następnie przelał w postać elektroniczną to, co następuje::

A jest sens? Nowa dętka ~ 12 PLN a wulkanizacja pewnie z 10 :)

a lidlowe - 2 sztuki dychę:D

szaman

Data: 2009-08-27 21:06:54
Autor: szaman
wulkanizator detek rowerowych w Łodzi
szaman wytworzył w szalonym umyśle, a następnie przelał w postać elektroniczną to, co następuje::

a lidlowe - 2 sztuki dychę:D

pardon!
oczywiście, decathlonowe

Data: 2009-08-31 07:32:07
Autor: Adrian S.
wulkanizator detek rowerowych w Łodzi
szaman wrote:

szaman wytworzył w szalonym umyśle, a następnie przelał w postać
elektroniczną to, co następuje::

a lidlowe - 2 sztuki dychę:D

pardon!
oczywiście, decathlonowe

i jeszcze złotówka na batonik zostaje :)

--
Adrian S. the Lajt Rider

wulkanizator detek rowerowych w Łodzi

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona