Data: 2011-10-08 18:00:10 | |
Autor: Jan Werbinski | |
wybory | |
skippy <skippy@the.moon> napisał(a):
jeszcze 2h, piszcie bez naganiania i po prostu kto jak głosuje. bedziemy mieli mały sondażyk:) Miałem głosować na siebie, ale zebraliśmy tylko 2500 podpisów i nie zarejestrowaliśmy komitetu. Może następnym razem się uda? :-) W takim razie widzę trzy opcje: świadome niepójście, pójście i zabranie karty do domu, głosowanie na Mikke ale nie wiem czy tutaj wszedł. -- Jan Werbiński -- |
|
Data: 2011-10-08 20:47:29 | |
Autor: Endriu | |
wybory | |
Miałem głosować na siebie, ale zebraliśmy tylko 2500 podpisów i nie Zebrać podpisy to jedno, ale wziąśc 5% w skali kraju ?. -- Pozdrawiam Endriu http://drendriu.ovh.org/ |
|
Data: 2011-10-08 19:06:19 | |
Autor: Jan Werbinski | |
wybory | |
Endriu <nmp3(noSpam)@interia.pl> napisał(a):
> Miałem głosować na siebie, ale zebraliśmy tylko 2500 podpisów i nie Oj tam. Od razu byś chciał zaszaleć. Spokojnie. Naród jeszcze za głupi jest. Ale już niedługo, za 80 lat i po III wojnie światowej nieco zmądrzeje. ;) Mózgi wyprane komuną nie wiedzą czym się różni partia lewicowa od prawicowej i twierdzą, że w sejmie są obecne jakiekolwiek partie prawicowe. hehehe. -- Jan Werbiński -- |
|
Data: 2011-10-08 21:33:09 | |
Autor: Endriu | |
wybory | |
Oj tam. Od razu byś chciał zaszaleć. Spokojnie. Naród jeszcze za głupi jest. ..... i wybierze Jaśka Werbinskiego ..... -- Pozdrawiam Endriu http://drendriu.ovh.org/ |
|
Data: 2011-10-08 21:27:07 | |
Autor: totus | |
wybory | |
Jan Werbinski wrote:
skippy <skippy@the.moon> napisał(a):Nie branie udziału w głosowaniu, oddanie głosu nieważnego lub zabranie karty do domu to jest równoznaczne z oddaniem głosu na partię, która zwyciężyła w wyborach. Tak wynika z analizy warunków brzegowych. Jeżeli wszyscy uprawnieni do głosowania z wyjątkiem jednego oddaliby głos nieważny lub nie wzięliby udziału w głosowaniu lub zabraliby kartę do domu, a ta jedna osoba zagłosowałaby na PO. PO by obsadził wszystkie miejsca w sejmie. Tego chyba nie chcesz. Jak znosisz świadomość, że przez Twoje posunięcie, PO w sejmie jest silniejsza niż rzeczywiste poparcie społeczne? |
|
Data: 2011-10-08 21:54:10 | |
Autor: Maciej Bojko | |
wybory | |
On Sat, 08 Oct 2011 21:27:07 +0200, totus <totus@poczta.onet.pl>
wrote: Nie branie udziału w głosowaniu, oddanie głosu nieważnego lub zabranie karty do domu to jest równoznaczne z oddaniem głosu na partię, która zwyciężyła w wyborach. Fałsz. Tak wynika z analizy warunków brzegowych. Nie wynika. Jeżeli wszyscy uprawnieni do głosowania z wyjątkiem jednego oddaliby głos nieważny lub nie wzięliby udziału w głosowaniu lub zabraliby kartę do domu, a ta jedna osoba zagłosowałaby na PO. Idę o zakład, że w jutrzejszych wyborach zostanie oddany więcej niż jeden ważny głos, w związku z czym powyższą "analizę" OKDR. -- Maciej Bójko |
|
Data: 2011-10-08 22:17:40 | |
Autor: totus | |
wybory | |
Maciej Bojko wrote:
Nie branie udziału w głosowaniu, oddanie głosu nieważnego lub zabranie Dlaczego tak twierdzisz? Jakie masz argumenty? Poza tym, że jestem głupi kmiot. |
|
Data: 2011-10-08 22:25:27 | |
Autor: Endriu | |
wybory | |
Dlaczego tak twierdzisz? Jakie masz argumenty? Poza tym, że jestem głupi Kategorycznie protestuję abyś totusie sam siebie tutaj tak ordynarnie obrażał ..... To jest szacowna grupa, o wysokim poziomie merytorycznym i używanie takowych epitetów wobec swojej własnej osoby jest wysoce nismaczne, i musi budzić oczywisty odruch oburzenia .... -- Pozdrawiam Endriu http://drendriu.ovh.org/ |
|
Data: 2011-10-08 23:33:23 | |
Autor: Maciej Bojko | |
wybory | |
On Sat, 08 Oct 2011 22:17:40 +0200, totus <totus@poczta.onet.pl>
wrote: Nie branie udziału w głosowaniu, oddanie głosu nieważnego lub zabranie Te, które wyciąłeś. Swój "dowód" sprowadziłeś do rozważenia jednego przypadku, w którym w okręgu oddano tylko jeden ważny głos. Myślę, że nawet głupi kmiot widzi, że to nonsensowne założenie. Wróćmy na Ziemię. Weźmy pierwszy z brzegu przykład: wybory 2007, okręg wyborczy nr 1. Uprawnionych 806174, głosów ważnych 404559. Głosów na PO 173820, głosów na PiS 117165, głosów na SLD 72378. Podział mandatów (12): PO 6, PiS 4, SLD 2. Gdyby wszyscy, którzy nie głosowali, oddali głos nieważny, etc., zamiast tego głosowali na PO, podział mandatów byłby następujący: PO 9, PiS 2, SLD 1. Nie wierzysz, sam sprawdź. Wszystko jest publicznie dostępne: ordynacja wyborcza, wyniki dawnych głosowań, i tak dalej. -- Maciej Bójko |
|
Data: 2011-10-09 09:01:27 | |
Autor: totus | |
wybory | |
Maciej Bojko wrote:
On Sat, 08 Oct 2011 22:17:40 +0200, totus <totus@poczta.onet.pl>Nie ja wyciąłem tylko zacytowałem w całości Twój list, czyli Ty wyciąłeś. Podałeś dobry przykład. Ci co nie przyszli czy oddali głos nieważny to nie byli sympatycy PO. To byli ludzie, którym się nie chciało iść na głosowanie lub którym żadna z partii nie odpowiadała. Zgodzisz się? Dyskutujemy o tych którzy nie idą na wybory bądź oddają głos nieważny bo cały układ partyjny jest do dupy. Czy nie tak? Ci swoim postępowaniem wzmacniają partie zwycięską. Bo przecież któraś ze startujących partii jest najmniej odległa od ich poglądów. Co jest nie tak w tym rozumowaniu? |
|
Data: 2011-10-09 12:04:34 | |
Autor: Maciej Bojko | |
wybory | |
On Sun, 09 Oct 2011 09:01:27 +0200, totus <totus@poczta.onet.pl>
wrote: Nie ja wyciąłem tylko zacytowałem w całości Twój list, czyli Ty wyciąłeś. Kłamiesz bezczelnie, choć nieudolnie. Podałeś dobry przykład. Ci co nie przyszli czy oddali głos nieważny to nie byli sympatycy PO. To byli ludzie, którym się nie chciało iść na głosowanie lub którym żadna z partii nie odpowiadała. Zgodzisz się? Dyskutujemy o tych którzy nie idą na wybory bądź oddają głos nieważny bo cały układ partyjny jest do dupy. Czy nie tak? Ci swoim postępowaniem wzmacniają partie zwycięską. Nie. Nie wzmacniają ŻADNEJ partii. Po prostu. Nie głosując, nie głosujesz (a nie: głosujesz na PO, czy kto tam będzie na górze). Bo przecież któraś ze startujących partii jest najmniej odległa od ich poglądów. Co jest nie tak w tym rozumowaniu? Konkluzja, że "nie głosować to to samo, co głosować na zwycięzcę". Jak w przykładzie, gdzie różnica pomiędzy "nie głosować" a "głosować na zwycięzcę" to różnica trzech mandatów. Z mojego punktu widzenia dziewięć i sześć to różne liczby, z twojego - to to samo. EOT, zmęczony jestem. -- Maciej Bójko |
|