Data: 2009-06-25 02:20:17 | |
Autor: Dariusz K. Ładziak | |
wycieczki z dzieckiem | |
Użytkownik ...::QRT::... napisał:
Witam mam taki problem - mianowicie zastanawiam sie gdzie mógłbym sobie pojechać Nie znam twojego dziecka więc dokładnie się nie wypowiem - ale moim zdaniem dzieci są czasami nie do zachodzenia w terenie... Kolegi synek w wieku czterech lat wlazł na Turbacz na własnych nogach (już nie pamiętam - z Rabki czy z Targu). Osobiście z ośmioletnim siostrzeńcem kumpla zrobiliśmy Kamień nad Jaśliskami - na szagę pod górę przez jeżyny sięgające mnie powyżej pasa, zwiedzenie wszystkich kamieniołomów i powrót drogą kamieniarzy - od stu lat nieużywaną... W efekcie jak wyszliśmy z lasu na łąki i młody nie musiał być poddany ścisłej dyscyplinie (znaczy - jeden z przodu, drugi z tyłu, młody po środku i nie ma możliwości żeby inaczej bo to jednak góry) to my człapaliśmy (w sumie wyszło ponad dziewięć godzin trasy) a młody wszedł na orbitę - zasuwał biegiem sto metrów do przodu, wracał biegiem do nas, zasuwał biegiem sto metrów do przodu... -- Darek |
|