Witam,

czy pracodawca ma prawo karnie wydluzyc dzien pracy o 30 minut? Kierownik twierdzi ze w ramach kary za niewykonanie polecenia przez najblizsze 5 dni roboczych kilka osob ma przychodzic 30 minut wczesniej do pracy. Nie okreslil w jakim celu, na argumenty reagowal stwierdzeniem "ze to jego decyzja i tak ma byc".

Dla mnie to brzmi jak kara w przedszkolu typu stanie w kacie. Jak wyglada to od strony prawnej? Kierownik ma prawo do czegos takiego?

Pracownik zatrudniony na umowe o prace.

pzdr
Barti

On Thursday, 22 March 2012 14:25:22 UTC+1, Barti  wrote:

Witam,

czy pracodawca ma prawo karnie wydluzyc dzien pracy o 30 minut? Kierownik twierdzi ze w ramach kary za niewykonanie polecenia przez najblizsze 5 dni roboczych kilka osob ma przychodzic 30 minut wczesniej do pracy. Nie okreslil w jakim celu, na argumenty reagowal stwierdzeniem "ze to jego decyzja i tak ma byc".

Dla mnie to brzmi jak kara w przedszkolu typu stanie w kacie. Jak wyglada to od strony prawnej? Kierownik ma prawo do czegos takiego?

Pracownik zatrudniony na umowe o prace.

Poproś o polecenie służbowe na piśmie, a potem z tym po wypłatę za nadgodziny.

AdamK

On 3/22/2012 8:25 AM, Barti wrote:

Witam,

czy pracodawca ma prawo karnie wydluzyc dzien pracy o 30 minut?
Kierownik twierdzi ze w ramach kary za niewykonanie polecenia przez
najblizsze 5 dni roboczych kilka osob ma przychodzic 30 minut wczesniej
do pracy. Nie okreslil w jakim celu, na argumenty reagowal stwierdzeniem
"ze to jego decyzja i tak ma byc".

Dla mnie to brzmi jak kara w przedszkolu typu stanie w kacie. Jak
wyglada to od strony prawnej? Kierownik ma prawo do czegos takiego?

Pracownik zatrudniony na umowe o prace.

To popros, zeby dał ci to na kartce papieru.
Ten szef nie ma jakiegos szefa? Moze ten mu glupoty wybije z glowy.

W dniu 2012-03-22 14:25, Barti pisze:

Witam,

czy pracodawca ma prawo karnie wydluzyc dzien pracy o 30 minut?
Kierownik twierdzi ze w ramach kary za niewykonanie polecenia przez
najblizsze 5 dni roboczych kilka osob ma przychodzic 30 minut wczesniej
do pracy. Nie okreslil w jakim celu, na argumenty reagowal stwierdzeniem
"ze to jego decyzja i tak ma byc".

Dla mnie to brzmi jak kara w przedszkolu typu stanie w kacie. Jak
wyglada to od strony prawnej? Kierownik ma prawo do czegos takiego?

Pracownik zatrudniony na umowe o prace.

pzdr
Barti

Problem jest tego rodzaju ze w oswiecimiu panowaly lepsze stosunku miedzy katami i ofiarami niz pomiedzy pracownikiem i pracodawca w polskich firmach dzisiaj.
Czasami warto im to przypomniec !

K wrote:

Problem jest tego rodzaju ze w oswiecimiu panowaly lepsze stosunku
miedzy katami i ofiarami niz pomiedzy pracownikiem i pracodawca w
polskich firmach dzisiaj.
Czasami warto im to przypomniec !

Nie dramatyzuj. I nie rób takich porównań, bo założę się, że nie zamieniłbyś się z więźniem Oświęcimia.
--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com

W dniu 2012-03-22 14:59, krys pisze:

Nie dramatyzuj. I nie rób takich porównań, bo założę się, że nie zamieniłbyś
się z więźniem Oświęcimia.

W Auschwitz!!! A nie w Oświęcimiu.
Co są winni mieszkańcy tego niewielkiego miasta, że Adolf sobie tam umyślił obóz?
Jacek

Użytkownik "Jacek" <niematakiegonumer@gmail.com> napisał w wiadomości news:jkfirh$7l4$1news.task.gda.pl...

W dniu 2012-03-22 14:59, krys pisze:

Nie dramatyzuj. I nie rób takich porównań, bo założę się, że nie zamieniłbyś
się z więźniem Oświęcimia.

W Auschwitz!!! A nie w Oświęcimiu.
Co są winni mieszkańcy tego niewielkiego miasta, że Adolf sobie tam umyślił obóz?

A kto ich wini? Oświęcim, to Oświęcim, a że Niemcy używali swojej nazwy jest bez znaczenia. Po Polsku jest Oświęcim.

W dniu 22.03.2012 14:25, Barti pisze:

Witam,

czy pracodawca ma prawo karnie wydluzyc dzien pracy o 30 minut?

karnie? w Ĺźadnym wypadku

Kierownik twierdzi ze w ramach kary za niewykonanie polecenia przez
najblizsze 5 dni roboczych kilka osob ma przychodzic 30 minut wczesniej
do pracy. Nie okreslil w jakim celu, na argumenty reagowal stwierdzeniem
"ze to jego decyzja i tak ma byc".

decyzje może sobie podejmować, wolno mu, pracownikowi wolno "olewać" takie decyzje.

Dla mnie to brzmi jak kara w przedszkolu typu stanie w kacie. Jak
wyglada to od strony prawnej? Kierownik ma prawo do czegos takiego?

nie. ten kierownik to niezły ofiara. ZA nie wykonanie polecenia służbowego należy się odpowiednia notatka w dokumentach. Można też nie wypłacić premii - jeśli takowa jest. Taką notatkę należało napisać, umieścić w aktach osobowych i wręczyć kopię, sugerując że naprawa popełnionego błędu może dać skutek w postaci usunięcia nagany z akt. Poprawa mogła by mieć formę 3 nadliczbowych godzin. to jest PROPOZYCJA pracownika a nie nakaz szefa.

ToMasz

Ps Pamiętajcie ludzie że praca to nie bajka. Dajcie zarobić pracodawcy i cenicie się wysoko. jednak brak odpowiedzialności w miejscu pracy w efekcie spowoduje że będziecie stać pierwsi w kolejce na wylocie. Ja się potrafię "postawić" pracodawcy, ale zaczynam taką rozmowę spokojnie, uprzejmie, rzeczowo. Rozmawiam z człowiekiem nie z potworem.

"Barti" <bartekWYTNIJ.TO@software.com.pl> wrote in message news:jkf981$9h7$1inews.gazeta.pl...

czy pracodawca ma prawo karnie wydluzyc dzien pracy o 30 minut?

'karnie' nie, ale to tylko kwestia semantyki

Kierownik twierdzi ze w ramach kary za niewykonanie polecenia przez najblizsze 5 dni roboczych kilka osob ma przychodzic 30 minut wczesniej do pracy. Nie okreslil w jakim celu, na argumenty reagowal stwierdzeniem "ze to jego decyzja i tak ma byc".

czyli zarzadzil nadgodziny

Dla mnie to brzmi jak kara w przedszkolu typu stanie w kacie. Jak wyglada to od strony prawnej? Kierownik ma prawo do czegos takiego?

Pracownik zatrudniony na umowe o prace.

przyjsc, zadbac o odpowiednie udokumentowanie tego faktu, przy nastepnej
wyplacie przypomniec o ekstra kasie za nadgodziny, bo pewnie samo sie nie
zalatwi