Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   "wyją z bólu i wiedzą że nigdy nie wyzdrowieją"

"wyją z bólu i wiedzą że nigdy nie wyzdrowieją"

Data: 2012-05-20 14:02:20
Autor: Grzegorz Z.
"wyją z bólu i wiedzą że nigdy nie wyzdrowieją"
(...) Adam urodził się z mózgowym porażeniem dziecięcym czterokończynowym
spastycznym. Jest sparaliżowany od pasa w dół i prawie niewidomy. Dodatkowo
wykryto u niego guza na kręgosłupie. - Często wymiotuję z bólu. W
przyszłości mogę liczyć na więcej wymiotów, na jeszcze więcej wymiotów, na
jeszcze więcej bólu. I całkowity paraliż - mówi Adam.

Chłopak nie chce litości. Choć lekarze zakładają poprawę jego stanu nawet o
15%, jeśli poddałby się bolesnym terapiom, on nie ma złudzeń, że nie ma
szans na wyzdrowienie. - Te 15% mam już w dupie. Całe dzieciństwo spędziłem
w szpitalnych łóżkach, poddawany terapiom, które nie przynosiły mi nic poza
kolejną dawką męczarni. Mój stan cały czas się pogarsza. Czeka mnie
bezwład, odleżyny i hospicjum. Nie chcę umierać w hospicjum - dodaje.

Adam pragnie, by ludzie go nie osądzali, ale zrozumieli, że ma prawo do
tego najtrudniejszego wyboru. - Nikt nie zapyta, co ja czuję, gdy mama
zmienia mi obsikane pampersy. A ja czuję się upokorzony - wyjaśnia.

"Czasem wyję z bólu"

Gdy Marlena była w ciąży, stwierdzono u niej stwardnienie rozsiane. Trzy
lata temu zdiagnozowano u niej boreliozę. - Obie choroby są śmiertelne i
niewyobrażalnie bolesne. Dziś boli mnie wszystko, od przełyku po palce u
stóp. Czasem wyję z tego bólu - opisuje kobieta.

Opiekuje się nią mama i 10-letni syn. - Kiedy dziewięć lat temu on stawiał
pierwsze kroki, ja stawiałam ostatnie - wspomina.

Zgłosiła się na program leczenia SM (stwardnienia rozsianego) finansowanego
przez państwo, jednak jej nie przyjęto. Lekarze odmawiają jej badań
niezwiązanych z jej chorobą, bo uważają to za stratę czasu i pieniędzy.
Tłumaczy, że publicznych lekarzy nie interesują tak beznadziejne przypadki,
jak jej. - Odsyłają mnie z kwitkiem, albo wyznaczają odległe terminy wizyt.
A potem przepisują absurdalnie drogie leki, które i tak nie działają -
tłumaczy.

Kobieta zalega z opłatami, na jej rentę wszedł komornik. - To wszystko jest
żałosne, poniżej godności. Tak, to zakamuflowana, powolna eutanazja. Ja
takiej nie chce - wyjaśnia.

Zarówno Adam jak i Marlena mają za sobą nieudane próby samobójcze. Adam
próbował się raz zagłodzić, podcinał sobie żyły, wypił rozpuszczony płyn do
rur. Marlena, kiedy jeszcze mogła ruszać rękami, połknęła wszystkie
tabletki, jakie znalazła. Oboje wylądowali w szpitalu, oboje odratowano.

"Człowiek z nieznośnym cierpieniem jest na ostatnim miejscu"

Prof. Jan Hartman, filozof, kierownik Zakładu Filozofii i Bioetyki w
Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego uważa, że prawda o
cierpieniu i śmierci nie jest w cenie. - W Polsce ważne jest tylko to, czy
jesteś za, czy przeciw. Czy wierzysz w naturalny porządek świata, czy
propagujesz "cywilizację śmierci". Człowiek z jego nieznośnym cierpieniem
jest na ostatnim miejscu - twierdzi. Jego zdaniem ludziom, którzy odważyli
się mówić o swoim pragnieniu śmierci, odbiera się powagę ich cierpienia. -
Ośmiesza się ich, traktuje z przymrużeniem oka, jak małe dzieci.
Traktowanie ich na serio oznaczałoby przecież, że trzeba się zmierzyć z
prawdą - dodaje. (...) http://media.wp.pl/kat,1022943,wid,14482599,wiadomosc.html


--
"Przez ostatnich 20 lat media zajmują się głównie produkcją masowej
głupoty" "Teraz mamy odbiorców wychowanych na tej głupocie"

Data: 2012-05-20 15:31:20
Autor: Jorg
"wyją z bólu i wiedzą że nigdy nie wyzdrowieją"


Użytkownik "Grzegorz Z.":

[...]

No i gdzie piewcy IP?
Siedzą cicho sza!


--
Pozdr
Jorg

Data: 2012-05-21 10:13:36
Autor: Adramelech
"wyją z bólu i wiedzą że nigdy nie wyzdrowieją"
"Grzegorz Z." <tictactoe@colleen.org> Odpowiedz na news:1x7qdb1t8ra7y$.y4sqz3n8xw9a$.dlg40tude.net:

(...) Adam urodził się z mózgowym porażeniem dziecięcym czterokończynowym
spastycznym. Jest sparaliżowany od pasa w dół i prawie niewidomy. Dodatkowo
wykryto u niego guza na kręgosłupie. - Często wymiotuję z bólu. W
przyszłości mogę liczyć na więcej wymiotów, na jeszcze więcej wymiotów, na
jeszcze więcej bólu. I całkowity paraliż - mówi Adam.

Dobry Bóg ma swój cel. Cierpienie tego chłopaka na pewno służy wielkiemu dobru. Dlatego nie wolno się godzić na eutanazje dla niego. Musi cierpić bo dzieki temu cierpieniu coś dobrego jest lub będzie.
To my po prostu nie jesteśmy w stanie zrozumieć  boskiego planu. Czym bardziej coś się wydaje pozbawione sensu, celu czy logiki- jak ból Adama tym bardziej musimy wierzyć że dzieki temu dobry Bóg realizuje swój boski plan.

Pozdrawiam
--
Piotr Sobolewski
"My jsme Borg. Odpor je marny, budete asimilovani..."
adramel.cba.pl - portfolio 3d

"wyją z bólu i wiedzą że nigdy nie wyzdrowieją"

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona