Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   wyjazd do Stanów-co z pieniÄ™dzmi

wyjazd do Stanów-co z pieniędzmi

Data: 2010-10-05 21:31:55
Autor: Szczepek
wyjazd do Stanów-co z pieniędzmi
Witam,

Wyjeżdżam na wycieczkę do USA i będę potrzebował na to kilka tys$. Będę na miejscu potrzebował i gotówki i karty. Proszę o radę, czy po prostu wpłacić złotówki na konto, czy założyć konto walutowe. Mam visę w millennium. Może inna karta będzie korzystniejsza? Z góry dziękuję za pomoc.
Piotr

Data: 2010-10-06 10:25:00
Autor: RobertS
wyjazd do Stanów-co z pieniędzmi

Wyjeżdżam na wycieczkę do USA i będę potrzebował na to kilka tys$. Będę
na miejscu potrzebował i gotówki i karty. Proszę o radę, czy po prostu
wpłacić złotówki na konto, czy założyć konto walutowe. Mam visę w
millennium. Może inna karta będzie korzystniejsza? Z góry dziękuję za
pomoc.
Piotr

konto w USD założone w Citi, wypłaty z ichniejszych bankomatów bez opłat i przewalutowania też nie będzie, a do płacenia min. dwie karty z logo VISA (z różnych banków), rozliczane w USD oczywiście

--
pozdrawiam
RobertS

Data: 2010-10-06 14:24:29
Autor: Szczepek
wyjazd do Stanów-co z pieniędzmi
W dniu 2010-10-06 10:25, RobertS pisze:

Wyjeżdżam na wycieczkę do USA i będę potrzebował na to kilka tys$. Będę
na miejscu potrzebował i gotówki i karty. Proszę o radę, czy po prostu
wpłacić złotówki na konto, czy założyć konto walutowe. Mam visę w
millennium. Może inna karta będzie korzystniejsza? Z góry dziękuję za
pomoc.
Piotr

konto w USD założone w Citi, wypłaty z ichniejszych bankomatów bez opłat
i przewalutowania też nie będzie, a do płacenia min. dwie karty z logo
VISA (z różnych banków), rozliczane w USD oczywiście

Super, dziękuję ci bardzo.
Pozdrawiam

Data: 2010-10-06 17:52:32
Autor: MichalL
wyjazd do Stanów-co z pieniędzmi
Warto tez zabrać kartę kredytową i/lub debetową Polbanku. Ma najlepsze kursy przeliczniowe z USD na PLN, często lepsze niz kantory.

MichalL

Data: 2010-10-06 19:32:05
Autor: Zdenek
wyjazd do Stanów-co z pieniêdzmi
"MichalL" <michall1111@NOSPAM.poczta.onet.pl> wrote:
Warto tez zabraæ kartê kredytow± i/lub debetow± Polbanku. Ma najlepsze kursy przeliczniowe z USD na PLN, czêsto lepsze niz kantory.

£adna teoria, a praktyka jest taka, ¿e KK Polbank w USA ma znikom± przydatno¶æ.

W³a¶nie wróci³em z 3-tygodniowej wycieczki objazdowej po US Southwest (dok³adniej CA+NV+AZ+UT+ID+MO+WY), znajomy z którym tam byli¶my mia³ KK Polbanku, ze wzglêdu na kurs USD/PLN zawsze zaczynali¶my próbê p³acenia od jego karty (choæ z coraz wiêksz± rezygnacj±) - autoryzacja przechodzi³a poprawnie w oko³o 20% transakcji typu hotel/restauracja/stacja benzynowa/sklep. Telefon do Polbanku niczego oczywi¶cie nie za³atwi³, oprócz wys³uchania standardowej gadki-szmatki "to nie nasza wina, to VISA w USA ma co¶ ¼le skonfigurowane". Ciekawa sprawa, bo z KK ING i KK Citi Gold nie by³o problemu ani razu.

Reasumuj±c: KK Polbank w USA = piece of shit.

Z

Data: 2010-10-06 13:00:30
Autor: witek
wyjazd do Stanów-co z pieniêdzmi
On 10/6/2010 12:32 PM, Zdenek wrote:
"MichalL"<michall1111@NOSPAM.poczta.onet.pl>  wrote:
Warto tez zabraæ kartê kredytow± i/lub debetow± Polbanku. Ma najlepsze
kursy przeliczniowe z USD na PLN, czêsto lepsze niz kantory.

£adna teoria, a praktyka jest taka, ¿e KK Polbank w USA ma znikom±
przydatno¶æ.

W³a¶nie wróci³em z 3-tygodniowej wycieczki objazdowej po US Southwest
(dok³adniej CA+NV+AZ+UT+ID+MO+WY), znajomy z którym tam byli¶my mia³ KK
Polbanku, ze wzglêdu na kurs USD/PLN zawsze zaczynali¶my próbê p³acenia od
jego karty (choæ z coraz wiêksz± rezygnacj±) - autoryzacja przechodzi³a
poprawnie w oko³o 20% transakcji typu hotel/restauracja/stacja
benzynowa/sklep. Telefon do Polbanku niczego oczywi¶cie nie za³atwi³, oprócz
wys³uchania standardowej gadki-szmatki "to nie nasza wina, to VISA w USA ma
co¶ ¼le skonfigurowane". Ciekawa sprawa, bo z KK ING i KK Citi Gold nie by³o
problemu ani razu.

Reasumuj±c: KK Polbank w USA = piece of shit.

a tlumaczyles pani, zeby przepuszczala transakcje jako credit a nie debit?

Data: 2010-10-06 21:36:29
Autor: Zdenek
wyjazd do Stanów-co z pieniêdzmi

"witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote in message news:i8idba$o41$13inews.gazeta.pl...
On 10/6/2010 12:32 PM, Zdenek wrote:
Reasumuj±c: KK Polbank w USA = piece of shit.

a tlumaczyles pani, zeby przepuszczala transakcje jako credit a nie debit?

Tam gdzie pytali - mówi³em, ¿e to "credit".

Tam gdzie mo¿na by³o samemu wybraæ typ karty (np. przy dystrybutorze na wielu stacjach benzynowych) - wybiera³em "credit".

Najczêstszy typ b³êdu na payslipie: "error #06"
Najczêstszy typ b³êdu na terminalu: "call auth center" (czy co¶ podobnego)

Kiedy¶, gdy wyrzuci³o ten ostatni komunikat, pan z recepcji zadzwoni³ na IVR, poklika³ w klawisze i transakcja przesz³a. Z ciekawo¶ci zapyta³em go, jak czêsto widuje taki b³±d. Odpowied¼: "nigdy".

Transakcje internetowe w USD przesz³y wszystkie bez problemu. ¯elazkowe te¿ ;)

Bra³em pod uwagê hipotezê, ¿e pasek siê rozmagnesowa³ i st±d te wszystkie problemy, ale posiadacz karty twierdzi³, ¿e tu¿ przed wyjazdem z Polski karta dzia³a³a bez problemu. Zapytam go jeszcze, co siê dzieje teraz w PL.

Przy okazji: karta to VISA ale Polbank MC ERA (dla odmiany, powiadomienia SMS dzia³a³y bez zarzutu).


Z

Data: 2010-10-06 16:01:10
Autor: witek
wyjazd do Stanów-co z pieniêdzmi
On 10/6/2010 2:36 PM, Zdenek wrote:

"witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote in message
news:i8idba$o41$13inews.gazeta.pl...
On 10/6/2010 12:32 PM, Zdenek wrote:
Reasumuj±c: KK Polbank w USA = piece of shit.

a tlumaczyles pani, zeby przepuszczala transakcje jako credit a nie
debit?

Tam gdzie pytali - mówi³em, ¿e to "credit".

Tam gdzie mo¿na by³o samemu wybraæ typ karty (np. przy dystrybutorze na
wielu stacjach benzynowych) - wybiera³em "credit".

Najczêstszy typ b³êdu na payslipie: "error #06"
Najczêstszy typ b³êdu na terminalu: "call auth center" (czy co¶ podobnego)


Dystrybutory sie gubia.
Bylo zatankowac i podejsc do goscia w okienku.




Kiedy¶, gdy wyrzuci³o ten ostatni komunikat, pan z recepcji zadzwoni³ na
IVR, poklika³ w klawisze i transakcja przesz³a. Z ciekawo¶ci zapyta³em
go, jak czêsto widuje taki b³±d. Odpowied¼: "nigdy".

Oni ma³o co widz±.

Data: 2010-10-06 23:30:49
Autor: Zdenek
wyjazd do Stanów-co z pieniêdzmi
"witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote:
Dystrybutory sie gubia.

Ciekawe, ¿e z Polbankiem gubi± siê bardziej.

Bylo zatankowac i podejsc do goscia w okienku.

Najpierw prepayment (i blokada na podan± kwotê), potem tankowanie.
Zreszt± to bez znaczenia, i tak zwykle koñczy³o siê u¿yciem normalnie dzia³aj±cej karty.

Kiedy¶, gdy wyrzuci³o ten ostatni komunikat, pan z recepcji zadzwoni³ na
IVR, poklika³ w klawisze i transakcja przesz³a. Z ciekawo¶ci zapyta³em
go, jak czêsto widuje taki b³±d. Odpowied¼: "nigdy".

Oni ma³o co widz±.

Fakt, taki szajs jak karta Polbanku musz± widzieæ rzadko (na swoje szczê¶cie).

Z

Data: 2010-10-07 07:43:26
Autor: Przemyslaw Kwiatkowski
wyjazd do Stanów-co z pieniędzmi
Zdenek pisze:

Kiedyś, gdy wyrzuciło ten ostatni komunikat, pan z recepcji zadzwonił na
IVR, poklikał w klawisze i transakcja przeszła. Z ciekawości zapytałem
go, jak często widuje taki błąd. Odpowiedź: "nigdy".

Oni mało co widzą.

Fakt, taki szajs jak karta Polbanku muszą widzieć rzadko (na swoje
szczęście).

Widzą na co dzień. To zwykła karta z paskiem. Tam nie wiedzą, co to chipy.

--
MiCHA

Data: 2010-10-07 20:43:39
Autor: Zdenek
wyjazd do Stanów-co z pieniędzmi
"Przemyslaw Kwiatkowski" <micha@micha.waw.pl> wrote in message news:i8jmlu$11p$1inews.gazeta.pl...
Zdenek pisze:

Fakt, taki szajs jak karta Polbanku muszą widzieć rzadko (na swoje szczęście).

Widzą na co dzień. To zwykła karta z paskiem. Tam nie wiedzą, co to chipy.

Kartę Polbanku widzą na codzień? Przypuszczam, że wątpię.

"Zwykła karta z paskiem" to np. Visa Citi, która w USA działa bez problemu.

Z

Data: 2010-10-07 07:50:02
Autor: Przemyslaw Kwiatkowski
wyjazd do Stanów-co z pieniędzmi
witek pisze:

Dystrybutory sie gubia.
Bylo zatankowac i podejsc do goscia w okienku.

Tak się nie da. Tam ludziom nie ufają - trzeba przedpłacić. :-)


Zresztą trafiłem kiedyś na niezłego cioła w okienku:

Cioł: Ile?
Ja: 10 galonów
C: ?
J: 10 galonów
C: Ile?
J: 10 galonów
C: ???
J: 20 dolarów
C: OK

--
MiCHA

Data: 2010-10-07 02:18:22
Autor: witek
wyjazd do Stanów-co z pieniędzmi
On 10/7/2010 12:50 AM, Przemyslaw Kwiatkowski wrote:
witek pisze:

Dystrybutory sie gubia.
Bylo zatankowac i podejsc do goscia w okienku.

Tak się nie da. Tam ludziom nie ufają - trzeba przedpłacić. :-)


i tak i nie.
Zmien region to sie przekonasz, ze ludzie jednak ufaja i to znacznie bardziej. Pojedz bardziej na północ.




Zresztą trafiłem kiedyś na niezłego cioła w okienku:

Cioł: Ile?
Ja: 10 galonów
C: ?
J: 10 galonów
C: Ile?
J: 10 galonów
C: ???
J: 20 dolarów
C: OK


on sie pyta ile ma ci zablokowac na karcie, a ty mu w galonach wyjezdzasz, to co sie dziwisz.

Data: 2010-10-07 15:44:48
Autor: Przemyslaw Kwiatkowski
wyjazd do Stanów-co z pieniędzmi
witek pisze:


Tak się nie da. Tam ludziom nie ufają - trzeba przedpłacić. :-)
i tak i nie.
Zmien region to sie przekonasz, ze ludzie jednak ufaja i to znacznie
bardziej. Pojedz bardziej na północ.

O ile jeszcze na stacjach benzynowych to czasem mi się zdarzało, że udawało się zapłacić dopiero po tankowaniu, to już w motelu zapłacić "rano" - nigdy. Zanim dostałem klucze, zawsze musiała być gotówka lub karta.
A np. w takich Niemczech w przydrożnych zajazdach nikomu nie przyjdzie do głowy zażądać opłaty z góry, ani nawet obejrzeć jakichkolwiek dokumentów... :-)

Zresztą trafiłem kiedyś na niezłego cioła w okienku:

Cioł: Ile?
Ja: 10 galonów
C: ?
J: 10 galonów
C: Ile?
J: 10 galonów
C: ???
J: 20 dolarów
C: OK


on sie pyta ile ma ci zablokowac na karcie, a ty mu w galonach
wyjezdzasz, to co sie dziwisz.

Jak w sklepie kupuję dajmy na to ser żółty, to nie proszę o "ser za $5", tylko "pół funta sera". Co w tym dziwnego, że chcę kupić 10 galonów benzyny? On jest sprzedawcą benzyny, a ja chcę kupić benzynę. To ja mam wychodzić przed stację, sprawdzać cenę i jeszcze sobie sam mnożyć? (akurat przez 10 jest łatwo...) Chyba kasjer od czegoś w końcu jest...

--
MiCHA

Data: 2010-10-07 10:19:48
Autor: witek
wyjazd do Stanów-co z pieniędzmi
On 10/7/2010 8:44 AM, Przemyslaw Kwiatkowski wrote:
witek pisze:


Tak się nie da. Tam ludziom nie ufają - trzeba przedpłacić. :-)
i tak i nie.
Zmien region to sie przekonasz, ze ludzie jednak ufaja i to znacznie
bardziej. Pojedz bardziej na północ.

O ile jeszcze na stacjach benzynowych to czasem mi się zdarzało, że
udawało się zapłacić dopiero po tankowaniu, to już w motelu zapłacić
"rano" - nigdy. Zanim dostałem klucze, zawsze musiała być gotówka lub
karta.

a to dlatego, ze rano mozesz wyjsc z hotelu zatrzaskujac drzwi za soba i nawet nie mowiac do widzenia pani w recepcji.





A np. w takich Niemczech w przydrożnych zajazdach nikomu nie przyjdzie
do głowy zażądać opłaty z góry, ani nawet obejrzeć jakichkolwiek
dokumentów... :-)

j.w.
ale za to masz zawracanie głowy rano kiedy trzeba zapłacić
i zwykle sie okazuje, ze rano to wszyscy o tej samej porze chca wyjechac, a pani biedna sama i kolejka jak cholera.

wez pod uwage, ze oblozenie przydroznych hoteli jest znacznie wieksze w USA niz w Niemczech i takie cos by sie po prostu nie sprawdziło.


Robiąc zakupy w internecie tez wole zapłacić z góry i niech mi kurier zostawi to gdziekolwiek i nie zawraca d... z zapłatą za pobraniem.




Zresztą trafiłem kiedyś na niezłego cioła w okienku:

Cioł: Ile?
Ja: 10 galonów
C: ?
J: 10 galonów
C: Ile?
J: 10 galonów
C: ???
J: 20 dolarów
C: OK


on sie pyta ile ma ci zablokowac na karcie, a ty mu w galonach
wyjezdzasz, to co sie dziwisz.

Jak w sklepie kupuję dajmy na to ser żółty, to nie proszę o "ser za $5",
tylko "pół funta sera". Co w tym dziwnego, że chcę kupić 10 galonów
benzyny? On jest sprzedawcą benzyny, a ja chcę kupić benzynę. To ja mam
wychodzić przed stację, sprawdzać cenę i jeszcze sobie sam mnożyć?
(akurat przez 10 jest łatwo...) Chyba kasjer od czegoś w końcu jest...


Nie nie nie.
Pan sie nie pyta ile chcesz kupic sera tylko jaki "banknot" zostawiasz w zastaw.

przychodzisz do sklepu, pan sie pyta ile chcesz zostawic zaliczki a ty do niego, pół kilo sera. To co sie dziwisz, ze patrzy na ciebie jak na psychicznego.

Data: 2010-10-07 22:05:26
Autor: Przemyslaw Kwiatkowski
wyjazd do Stanów-co z pieniędzmi
witek pisze:

O ile jeszcze na stacjach benzynowych to czasem mi się zdarzało, że
udawało się zapłacić dopiero po tankowaniu, to już w motelu zapłacić
"rano" - nigdy. Zanim dostałem klucze, zawsze musiała być gotówka lub
karta.

a to dlatego, ze rano mozesz wyjsc z hotelu zatrzaskujac drzwi za soba i
nawet nie mowiac do widzenia pani w recepcji.

Co to za argument? Ze stacji też mogę odjechać po tankowaniu. A w Niemczech to niby nie mogę odjechać? A w Polsce nie mogę?

A np. w takich Niemczech w przydrożnych zajazdach nikomu nie przyjdzie
do głowy zażądać opłaty z góry, ani nawet obejrzeć jakichkolwiek
dokumentów... :-)

j.w.
ale za to masz zawracanie głowy rano kiedy trzeba zapłacić
i zwykle sie okazuje, ze rano to wszyscy o tej samej porze chca
wyjechac, a pani biedna sama i kolejka jak cholera.

Ja po prostu płacę przy śniadaniu. No tak, a ale przecież w Niemczech są śniadania w hotelach... :-)

Robiąc zakupy w internecie tez wole zapłacić z góry i niech mi kurier
zostawi to gdziekolwiek i nie zawraca d... z zapłatą za pobraniem.

No zdecydowanie tak - zwłaszcza, że zwykle jest jeszcze do tego taniej z góry. :-)

Zresztą trafiłem kiedyś na niezłego cioła w okienku:

Cioł: Ile?
Ja: 10 galonów
C: ?
J: 10 galonów
C: Ile?
J: 10 galonów
C: ???
J: 20 dolarów
C: OK

on sie pyta ile ma ci zablokowac na karcie, a ty mu w galonach
wyjezdzasz, to co sie dziwisz.

Jak w sklepie kupuję dajmy na to ser żółty, to nie proszę o "ser za $5",
tylko "pół funta sera". Co w tym dziwnego, że chcę kupić 10 galonów
benzyny? On jest sprzedawcą benzyny, a ja chcę kupić benzynę. To ja mam
wychodzić przed stację, sprawdzać cenę i jeszcze sobie sam mnożyć?
(akurat przez 10 jest łatwo...) Chyba kasjer od czegoś w końcu jest...

Nie nie nie.
Pan sie nie pyta ile chcesz kupic sera tylko jaki "banknot" zostawiasz w
zastaw.

Ja nie zostawiam nic w zastaw. Ja płacę za benzynę. Dystrybutor wydaje mi dokładnie tyle, za ile zapłaciłem, a ja sobie spod niego spokojnie odjeżdżam, w ogóle nie wracając do kasy.


przychodzisz do sklepu, pan sie pyta ile chcesz zostawic zaliczki a ty
do niego, pół kilo sera. To co sie dziwisz, ze patrzy na ciebie jak na
psychicznego.

Ty naprawdę uważasz za dziwne, że w sklepie sprzedającym towar X, mówię że chcę n sztuk/litrów/kilogramów towaru X?
Dziwne to by było, jakbym poprosił o 5 sekund sera. Nie jest natomiast dziwne, że u sprzedawcy sera chcę zostawić zapłatę za - dajny na to - 20dkg sera.

--
MiCHA

Data: 2010-10-07 15:23:58
Autor: witek
wyjazd do Stanów-co z pieniędzmi
On 10/7/2010 3:05 PM, Przemyslaw Kwiatkowski wrote:
witek pisze:

O ile jeszcze na stacjach benzynowych to czasem mi się zdarzało, że
udawało się zapłacić dopiero po tankowaniu, to już w motelu zapłacić
"rano" - nigdy. Zanim dostałem klucze, zawsze musiała być gotówka lub
karta.

a to dlatego, ze rano mozesz wyjsc z hotelu zatrzaskujac drzwi za soba i
nawet nie mowiac do widzenia pani w recepcji.

Co to za argument? Ze stacji też mogę odjechać po tankowaniu. A w
Niemczech to niby nie mogę odjechać? A w Polsce nie mogę?


Nie zalapales.
Po to wlasnie prosza o karte kredytowa na dzien dobry, zebys sobie rano nie musiał zawracac głowy wymeldowywaniem sie i płaceniem.
Sami sobi obciążą kartę, którą im wcześniej dałeś.
Ty masz tylko trzasnąć drzwiami i możesz spokojnie iść.

Tak sie przyjęło. To dlatego zawsze na początku proszą o kartę, żeby na koniec nie zawracać ci d... I oni tobie i ty im.
co kraj to obyczaj, ani gorszy ani lepszy.




A np. w takich Niemczech w przydrożnych zajazdach nikomu nie przyjdzie
do głowy zażądać opłaty z góry, ani nawet obejrzeć jakichkolwiek
dokumentów... :-)

j.w.
ale za to masz zawracanie głowy rano kiedy trzeba zapłacić
i zwykle sie okazuje, ze rano to wszyscy o tej samej porze chca
wyjechac, a pani biedna sama i kolejka jak cholera.

Ja po prostu płacę przy śniadaniu. No tak, a ale przecież w Niemczech są
śniadania w hotelach... :-)

w stanach też
tylko w tych bardziej przydrożnych niezjadliwe.
Ale np. holiday inn express juz powoli zaczyna smakowac po europejsku.
kwestia tego w jakiej klasy hotelach sie nocuje.






Robiąc zakupy w internecie tez wole zapłacić z góry i niech mi kurier
zostawi to gdziekolwiek i nie zawraca d... z zapłatą za pobraniem.

No zdecydowanie tak - zwłaszcza, że zwykle jest jeszcze do tego taniej z
góry. :-)

Zresztą trafiłem kiedyś na niezłego cioła w okienku:

Cioł: Ile?
Ja: 10 galonów
C: ?
J: 10 galonów
C: Ile?
J: 10 galonów
C: ???
J: 20 dolarów
C: OK

on sie pyta ile ma ci zablokowac na karcie, a ty mu w galonach
wyjezdzasz, to co sie dziwisz.

Jak w sklepie kupuję dajmy na to ser żółty, to nie proszę o "ser za $5",
tylko "pół funta sera". Co w tym dziwnego, że chcę kupić 10 galonów
benzyny? On jest sprzedawcą benzyny, a ja chcę kupić benzynę. To ja mam
wychodzić przed stację, sprawdzać cenę i jeszcze sobie sam mnożyć?
(akurat przez 10 jest łatwo...) Chyba kasjer od czegoś w końcu jest...

Nie nie nie.
Pan sie nie pyta ile chcesz kupic sera tylko jaki "banknot" zostawiasz w
zastaw.

Ja nie zostawiam nic w zastaw. Ja płacę za benzynę. Dystrybutor wydaje
mi dokładnie tyle, za ile zapłaciłem, a ja sobie spod niego spokojnie
odjeżdżam, w ogóle nie wracając do kasy.

zgadza sie. podjezdzasz przeciagasz karte tankujesz i odjezdzasz.
z tym, że im bardziej na południe tym wiecej stacji, gdzie najpierw sie musisz pofatygowac Z przedpłatą.



przychodzisz do sklepu, pan sie pyta ile chcesz zostawic zaliczki a ty
do niego, pół kilo sera. To co sie dziwisz, ze patrzy na ciebie jak na
psychicznego.

Ty naprawdę uważasz za dziwne, że w sklepie sprzedającym towar X, mówię
że chcę n sztuk/litrów/kilogramów towaru X?
Dziwne to by było, jakbym poprosił o 5 sekund sera. Nie jest natomiast
dziwne, że u sprzedawcy sera chcę zostawić zapłatę za - dajny na to -
20dkg sera.


to nie jest zapłata tylko zaliczka. zaliczke zwykle wyraza sie w walucie nie w kilogramach, litrach czy galonach.

Data: 2010-10-06 21:38:25
Autor: Zdenek
wyjazd do Stanów-co z pieniêdzmi
"Zdenek" <zdeneksme@gazeta.pl> wrote in message news:i8ij3s$nia$1inews.gazeta.pl...

Przy okazji: karta to VISA ale Polbank MC ERA (dla odmiany, powiadomienia SMS dzia³a³y bez zarzutu).

autokorekta (brak s³owa kluczowego)
karta to NIE VISA, lecz Polbank MC ERA

Data: 2010-10-06 19:36:53
Autor: Piotr Gralak
wyjazd do Stanów-co z pieniêdzmi
Zdenek napisa³(a):

£adna teoria, a praktyka jest taka, ¿e KK Polbank w USA ma znikom± przydatno¶æ.

W³a¶nie wróci³em z 3-tygodniowej wycieczki objazdowej po US Southwest (dok³adniej CA+NV+AZ+UT+ID+MO+WY), znajomy z którym tam byli¶my mia³ KK Polbanku, ze wzglêdu na kurs USD/PLN zawsze zaczynali¶my próbê p³acenia od jego karty (choæ z coraz wiêksz± rezygnacj±) - autoryzacja przechodzi³a poprawnie w oko³o 20% transakcji typu hotel/restauracja/stacja benzynowa/sklep. Telefon do Polbanku niczego oczywi¶cie nie za³atwi³, oprócz wys³uchania standardowej gadki-szmatki "to nie nasza wina, to VISA w USA ma co¶ ¼le skonfigurowane". Ciekawa sprawa, bo z KK ING i KK Citi Gold nie by³o problemu ani razu.

Reasumuj±c: KK Polbank w USA = piece of shit.

Nie wiem jakie byly przyczyny Twoich problemow, ale...
Rok temu w pazdzierniku wykonalem 13 transakcji w roznych miejscach w NYC, Philadelphii i Atlatic City. Skutecznosc autoryzacji 100% :)
Prosze wiec nie uogolniac. Moze te karty na wschodnim wybrzezu czuja sie lepiej niz na zachodnim  :)


PG

Data: 2010-10-06 19:38:41
Autor: Piotr Gralak
wyjazd do Stanów-co z pieniêdzmi
Piotr Gralak napisa³(a):
Zdenek napisa³(a):

£adna teoria, a praktyka jest taka, ¿e KK Polbank w USA ma znikom± przydatno¶æ.

W³a¶nie wróci³em z 3-tygodniowej wycieczki objazdowej po US Southwest (dok³adniej CA+NV+AZ+UT+ID+MO+WY), znajomy z którym tam byli¶my mia³ KK Polbanku, ze wzglêdu na kurs USD/PLN zawsze zaczynali¶my próbê p³acenia od jego karty (choæ z coraz wiêksz± rezygnacj±) - autoryzacja przechodzi³a poprawnie w oko³o 20% transakcji typu hotel/restauracja/stacja benzynowa/sklep. Telefon do Polbanku niczego oczywi¶cie nie za³atwi³, oprócz wys³uchania standardowej gadki-szmatki "to nie nasza wina, to VISA w USA ma co¶ ¼le skonfigurowane". Ciekawa sprawa, bo z KK ING i KK Citi Gold nie by³o problemu ani razu.

Reasumuj±c: KK Polbank w USA = piece of shit.

Nie wiem jakie byly przyczyny Twoich problemow, ale...
Rok temu w pazdzierniku wykonalem 13 transakcji w roznych miejscach w NYC, Philadelphii i Atlatic City. Skutecznosc autoryzacji 100% :)
Prosze wiec nie uogolniac. Moze te karty na wschodnim wybrzezu czuja sie lepiej niz na zachodnim  :)


Ups, nie doczytalem, ze chodzi o Vise. Ja mam MC ERA.

PG

Data: 2010-10-06 21:07:13
Autor: Przemyslaw Kwiatkowski
wyjazd do Stanów-co z pieniędzmi
Piotr Gralak pisze:

Właśnie wróciłem z 3-tygodniowej wycieczki objazdowej po US Southwest
(dokładniej CA+NV+AZ+UT+ID+MO+WY), znajomy z którym tam byliśmy miał
KK Polbanku, ze względu na kurs USD/PLN zawsze zaczynaliśmy próbę
płacenia od jego karty (choć z coraz większą rezygnacją) -
autoryzacja przechodziła poprawnie w około 20% transakcji typu
hotel/restauracja/stacja benzynowa/sklep. Telefon do Polbanku niczego
oczywiście nie załatwił, oprócz wysłuchania standardowej
gadki-szmatki "to nie nasza wina, to VISA w USA ma coś źle
skonfigurowane". Ciekawa sprawa, bo z KK ING i KK Citi Gold nie było
problemu ani razu.

ReasumujÄ…c: KK Polbank w USA = piece of shit.

Nie wiem jakie byly przyczyny Twoich problemow, ale...
Rok temu w pazdzierniku wykonalem 13 transakcji w roznych miejscach w
NYC, Philadelphii i Atlatic City. Skutecznosc autoryzacji 100% :)
Prosze wiec nie uogolniac. Moze te karty na wschodnim wybrzezu czuja
sie lepiej niz na zachodnim :)


Ups, nie doczytalem, ze chodzi o Vise. Ja mam MC ERA.

Za to ja mam Visę. W styczniu w Nevadzie i Arizonie chodziła bez najmniejszych problemów. Kursy znakomite, akceptowalność 100%.

--
MiCHA

Data: 2010-10-06 20:08:35
Autor: Robert Kois
wyjazd do Stanów-co z pieniêdzmi
Dnia Wed, 6 Oct 2010 19:32:05 +0200, Zdenek napisa³(a):

Reasumuj±c: KK Polbank w USA = piece of shit.

W Egipcie ostatnio nie by³o problemów (VISA i MC) pomijaj±c jednego
sprzedawcê który uparcie chcia³ u¿yæ czipa :). Wezwany do pomocy szef
przyj±³ moj± sugestiê by uzyæ paska ;).

--
Kojer

Data: 2010-10-08 01:23:01
Autor: MichalL
wyjazd do Stanów-co z pieniêdzmi

"Zdenek" <zdeneksme@gazeta.pl> wrote in message news:i8ibqp$oo8$1inews.gazeta.pl...
"MichalL" <michall1111@NOSPAM.poczta.onet.pl> wrote:

£adna teoria, a praktyka jest taka, ¿e KK Polbank w USA ma znikom± przydatno¶æ.

Korzysta³em wielokrotnie, czasem mia³em k³opoty na stacjach benzynowych, zw³aszcza jak prosi³y o ZIP - mo¿e kto¶ wie co by zadzia³a³o? Mój kod pocztowy odrzuca³o, czy powinienem wpisaæ dowolny w USA? Nie chcia³em testowac, ¿eby nie zablokowaæ sobie karty.
Z ka¿da karta zdarzaj± siê k³opoty. Z Citi na przyk³ad taki, ¿e kursy walut s± bardzo wysokie i na Kubie nie dzia³a.
Mia³em kredytówkê i debetówkê Polbanku, a oprócz tego kilka innych kart oraz gotówkê. Da³em radê.

MichalL

Data: 2010-10-10 15:53:38
Autor: Zdenek
wyjazd do Stanów-co z pieniêdzmi

"MichalL" <michall1111@NOSPAM.poczta.onet.pl> wrote in message news:i8lks1$7fb$1node1.news.atman.pl...

"Zdenek" <zdeneksme@gazeta.pl> wrote in message news:i8ibqp$oo8$1inews.gazeta.pl...
"MichalL" <michall1111@NOSPAM.poczta.onet.pl> wrote:

£adna teoria, a praktyka jest taka, ¿e KK Polbank w USA ma znikom± przydatno¶æ.

Korzysta³em wielokrotnie, czasem mia³em k³opoty na stacjach benzynowych, zw³aszcza jak prosi³y o ZIP - mo¿e kto¶ wie co by zadzia³a³o? Mój kod pocztowy odrzuca³o, czy powinienem wpisaæ dowolny w USA? Nie chcia³em testowac, ¿eby nie zablokowaæ sobie karty.

Kiedy terminal w dystrybutorze zapyta o ZIP, to zwykle zostaje ju¿ tylko przej¶cie do stacji i przedp³ata.

Parê razy bawi³em siê w sprawdzanie, co z tym mo¿na zrobiæ:
- nie dzia³a wpisanie 00000 / 11111 / 99999
- nie dzia³a polski kod pocztowy (wpisany bez kreski)
- nie dzia³a poprawny ZIP w USA

_Podobno_ czasami dzia³a wklepanie 99999, ale mi siê jako¶ nie uda³o.

Zdenek

Data: 2010-10-10 20:00:46
Autor: MichalL
wyjazd do Stanów-co z pieniêdzmi

"Zdenek" <zdeneksme@gazeta.pl> wrote in message news:i8sgh1$q56$1inews.gazeta.pl...

Kiedy terminal w dystrybutorze zapyta o ZIP, to zwykle zostaje ju¿ tylko przej¶cie do stacji i przedp³ata.

Dziêki, ale raz chcia³em zatankowac w ¶rodku nocy na dzikim zachodzie i nie by³o nikogo z obs³ugi ...

MichalL

Data: 2010-10-10 21:15:55
Autor: Przemyslaw Kwiatkowski
wyjazd do Stanów-co z pieniędzmi
Zdenek pisze:

Kiedy terminal w dystrybutorze zapyta o ZIP, to zwykle zostaje już tylko
przejście do stacji i przedpłata.

Istotnie, choć z drugiej strony - o ile pamiętam, nigdy żaden nie zapytał mnie o ZIP, jeśli wcześniej wybrałem opcję "credit". Zdaje się, że żaden też nie zapytał mnie o pin... (A głównie płaciłem debetówką Kredyt Banku "na podpis").

--
MiCHA

Data: 2010-10-10 16:16:28
Autor: witek
wyjazd do Stanów-co z pieniędzmi
On 10/10/2010 2:15 PM, Przemyslaw Kwiatkowski wrote:
Zdenek pisze:

Kiedy terminal w dystrybutorze zapyta o ZIP, to zwykle zostaje już tylko
przejście do stacji i przedpłata.

Istotnie, choć z drugiej strony - o ile pamiętam, nigdy żaden nie
zapytał mnie o ZIP, jeśli wcześniej wybrałem opcję "credit". Zdaje się,
że żaden też nie zapytał mnie o pin... (A głównie płaciłem debetówką
Kredyt Banku "na podpis").


jak wybierzesz credit to z definicji nie zapyta o pin. pin w kartach kredytowych sluzy tylko i wylacznie do wypłaty gotówki w bankomatach, o ile ktoś ten pin sobie wczesniej zdefiniuje.
o zip pytaja niezaleznie do rodzaju karty. po prostu ci sie nie trafiło

Data: 2010-10-11 23:06:46
Autor: Przemyslaw Kwiatkowski
wyjazd do Stanów-co z pieniędzmi
witek pisze:

Kiedy terminal w dystrybutorze zapyta o ZIP, to zwykle zostaje już tylko
przejście do stacji i przedpłata.

Istotnie, choć z drugiej strony - o ile pamiętam, nigdy żaden nie
zapytał mnie o ZIP, jeśli wcześniej wybrałem opcję "credit". Zdaje się,
że żaden też nie zapytał mnie o pin... (A głównie płaciłem debetówką
Kredyt Banku "na podpis").

jak wybierzesz credit to z definicji nie zapyta o pin. pin w kartach
kredytowych sluzy tylko i wylacznie do wypłaty gotówki w bankomatach, o
ile ktoÅ› ten pin sobie wczesniej zdefiniuje.

Nie wygłupiaj się. Naprawdę nigdy nie widzałeś pinpadów w sklepach? Bo ja widzę je co dzień. Ba, ja nawet korzystam z nich co dzień - i to właśnie z kartą kredytową. (Tyle, że obecnie przebywam w kraju ze znacznie nowocześniejszą infrastrukturą kartową niż w USA...)

o zip pytaja niezaleznie do rodzaju karty. po prostu ci sie nie trafiło

Niewykluczone, choć nie do końca. Jak kiedyś wybrałem opcję "debit" (bo karta była debetowa), to zapytał o ZIP. Nie wiedziałem co odpowiedzieć, więc anulowałem i wybrałem opcję "credit" (z tą samą kartą). Nie zapytał o ZIP (ani o pin).

--
MiCHA

Data: 2010-10-11 16:37:34
Autor: witek
wyjazd do Stanów-co z pieniędzmi
On 10/11/2010 4:06 PM, Przemyslaw Kwiatkowski wrote:
witek pisze:

Kiedy terminal w dystrybutorze zapyta o ZIP, to zwykle zostaje już
tylko
przejście do stacji i przedpłata.

Istotnie, choć z drugiej strony - o ile pamiętam, nigdy żaden nie
zapytał mnie o ZIP, jeśli wcześniej wybrałem opcję "credit". Zdaje się,
że żaden też nie zapytał mnie o pin... (A głównie płaciłem debetówką
Kredyt Banku "na podpis").

jak wybierzesz credit to z definicji nie zapyta o pin. pin w kartach
kredytowych sluzy tylko i wylacznie do wypłaty gotówki w bankomatach, o
ile ktoÅ› ten pin sobie wczesniej zdefiniuje.

Nie wygłupiaj się. Naprawdę nigdy nie widzałeś pinpadów w sklepach? Bo
ja widzę je co dzień. Ba, ja nawet korzystam z nich co dzień - i to
właśnie z kartą kredytową. (Tyle, że obecnie przebywam w kraju ze
znacznie nowocześniejszą infrastrukturą kartową niż w USA...)


pinpady widzialem. przyjemności skorzystania z nich nie mialem ani razu.
nawet mialbym kłopot. zadna z kart kredytowych w ogole nie ma zdefiniowanego pinu. te pinpady uzywane sa do kart debetowych.

co do tej nowoczesnosci to podyskutujemy przy okazji obrobienia ci konta.
przekonasz sie wowczas czy nowoczesnosc chroni ciebie czy bank i ile bedziesz w plecy.


o zip pytaja niezaleznie do rodzaju karty. po prostu ci sie nie trafiło

Niewykluczone, choć nie do końca. Jak kiedyś wybrałem opcję "debit" (bo
karta była debetowa), to zapytał o ZIP. Nie wiedziałem co odpowiedzieć,
więc anulowałem i wybrałem opcję "credit" (z tą samą kartą). Nie zapytał
o ZIP (ani o pin).


pytaja niezaleznie od rodzaju karty nie znaczyło, że pytaja zawsze.
po prostu pytanie o zip nie jest jakos przywiazane do rodzaju uzywanej karty.

wyjazd do Stanów-co z pieniędzmi

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona