Data: 2009-07-07 10:32:08 | |
Autor: Mark | |
wykup mieszkania za "złotówkę"... | |
Dnia Mon, 06 Jul 2009 15:57:36 +0200, Janusz Pawłowski napisał(a):
Może najpierw zarys ogólny. Mieszkanie jest po mojej nieżyjącej już matce, lokatorskie w spóldzielni mieszkaniowej. Mieszkam w nim, ale członkiem spóldzielni nie jestem. ... to kto jest czlonkiem w takim razie? Radze dokladnie przyjdzec sie statutowi, przepisom Twojej spoldzielni. W wiekszosci rodziny zmarlych czlonkow spoldzielni sa zobligowane jakims terminem do ureulowania tych spraw. W mojej wiazalo sie to z wniesieniem wkladu czlonkowskiego - niecale 300 zl, a o ile dobrze pamietam dalo sie to zalatwic "od reki". Byłem dziś w sądzie gdzie wcześniej złożyłem wniosek o cesję praw do tego lokalu na mnie i po naświetleniu sprawy wykupu mieszkania pani Przepraszam, ze glupio spytam, ale po co poszedles do sadu? To sad ma Ci dac prawa do lokalu, a na jakiej podstawie? Przeciez Twoja mama nie byla wlascicielem tego lokalu. Kombinujesz jak kon pod gore a da sie to zalatwic prosto i bezproblemowo. Po pierwsze, wybrales zly adres - miejscm wlasciwym w ktorym wszystko powinienes zalatwic jest Spoldzielnia w ktorej masz mieszkanie. To w regulaminach Spoldzielni sa przepisy co sie dzieje z chwila smierci Czlonka Spoldzielni, na kogo w pierwszej kolejnosci przechodzi czlonkostwo (nie automatycznie! przynajmniej u mnie tak bylo), jakie sa na to terminy, itp. U mnie bylo to tak: po smierci mojego Taty (czlonka spoldzielni) pierwsza uprawniona byla moja Mama (nie ja) wiec to ona zlozyla wniosek o czlonkostwo, oplacila wklad czlonkowski.. jak dobrze pamietam dalo sie zalatwic wszystko od reki w spoldzielni. Tyle ze to bylo jakies 2 tygodznie po smierci Taty. A co do wykupu - tez nie bylo zadnych problemow, wystarczylo zlozyc wniosek w spoldzielni, troche oczekac - spoldzielnia miala wlasny harmonogram sprzedazy poszczegolnych miszkan - na swoja kolej, i zero problemow. Spoldzielnia sama zalatwiola wszystkie formalnosci, lacznie z umowieniem z notariuszem. Jedyne do czego mialem zastrzezenia to krotki termin - dostalismy 5 dni na wplacennie calej kasy przed wizyta u notariusza, inaczej ladowalismy na koncu kolejki. I tyle. Szybko i sprawnie. I tu już pierwsze pytanie - czy to wystarczy żeby zainicjować proces Moim zdaniem nie. Zeby miec prawo do takiego wykupu, musisz byc czlonkiem spoldzielni. Czy można, a raczej trzeba jeszcze coś z dziedziny prawa ?. Sentencję wyroku oczywiście dostarczę jak tylko proces się odbędzie. Dalej jestem ciekaw, na jakiej podstawie ma sie odbyc ten proces. Drugi mój problem - mam trochę długu w społdzielni z racji tego że musiałem sobie własnoręcznie zablokować kartę banku Barclays / została ukradziona/ pracuję w UK i nie mam dostępu do własnych pieniędzy - jadę do UK 21.07 / pracuję tam / i natychmiast dług ureguluję - jednak będzie to po uchwaleniu prawa przez parlament. IMO nie masz szans poki nie uregulujesz dlugu, nie mam teraz papierow pod reka ale pamietam iz byla o tym jakas adnotacja. I tu drugie pytanie: Czy pożyczyć gdzieś pieniądze i uregulować dług, Chloepie ale nad czym Ty sie zastanawiasz? Masz okazje za przyslowiowe grosze nabyc prawa do lokalu to mnozysz trudnosci. Chwytaj okazje zanim nie jest za pozno, o ile juz nie jest. Ostatnia już kwestia : W spółdzielni kilka dni temu powiedzieli mi że póki jest zadłuzenie to podania nie przyjmą, czy mają takie prawo czy to jest ich widzimisię ?. A nie uwazasz ze wykup w sytuacji gdy jest zadluzenie to juz przegiecie paly? Jak wspomnielem, nie mam teraz papierow pod reka, ale jak pamietam to tak - maja takie prawo. -- Mark |
|
Data: 2009-07-07 21:59:32 | |
Autor: yapann | |
wykup mieszkania za "złotówkę"... | |
Użytkownik "Mark" <tajny@adres.w.pl> napisał w wiadomości news:172g9egt6ggxm.dlgsmok.wot...
uprawniona byla moja Mama (nie ja) wiec to ona zlozyla wniosek o mowa o lokatorwkim własnościowym? spółdzielcze przecież nie jest dzidziczone .... |
|
Data: 2009-07-08 12:00:11 | |
Autor: Mark | |
wykup mieszkania za "złotówkę"... | |
Dnia Tue, 7 Jul 2009 21:59:32 +0200, yapann napisał(a):
mowa o lokatorwkim własnościowym? O lokatorskim spoldzielczym wtedy. I owszem, wedlug ogolnych przepisow prawa nie jest (dlatego pytalem wadkodawcy po co do sadu szedl) natomiast zazwyczaj reguluja to przepisy, statuty spoldzielni - co sie dziejez chwila smierci czlonka spoldzielni z mieszkaniem -- Mark |
|
Data: 2009-07-08 20:05:18 | |
Autor: WW3 | |
wykup mieszkania za "złotówkę"... | |
Podczepie sie pod temat:
Do kiedy mozna wykupic mieszkania? Slyszalem ze do konca roku (z poprawka 3 miesiace na rozpatrzenie podania) wiec jakos jeszcze 2 miesiace jest na rozpoczecie formalnosci? Pozdr -- |
|
Data: 2009-07-08 20:44:53 | |
Autor: Animka | |
wykup mieszkania za "złotówkę".. . | |
WW3 pisze:
Podczepie sie pod temat: http://biznes.interia.pl/nieruchomosci/news/koniec-mieszkan-za-zlotowke,1334168 Koniec mieszkań za złotówkę Możliwość wykupywania mieszkań spółdzielczych za grosze dał wcześniej lokatorom PiS /AFP Poniedziałek, 6 lipca (07:12) Już nie kilkaset złotych, ale kilkadziesiąt tysięcy zapłacą mieszkańcy blokowisk, którzy zechcą wykupić mieszkania spółdzielcze, zapowiada "Metro". Rząd przyjmie nowe prawo w połowie lipca Możliwość wykupywania mieszkań spółdzielczych za grosze dał wcześniej lokatorom PiS, jednak od 2010 roku zlikwiduje ją nowelizacja ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Zgodnie z jej projektem, przygotowanym przez rząd, spółdzielnia będzie mogła wprowadzić dodatkowe opłaty za uwłaszczenie w wysokości zależnej od rynkowej wartości mieszkania. W praktyce wyniesie to od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. To skutek wyroku Trybunału Konstytucyjnego z grudnia ub. roku. Trybunał uznał wtedy, że państwo nie może narzucać spółdzielniom tak niskich stawek wykupu, bo grozi im to brakiem pieniędzy np. na remonty. Rząd musi teraz dostosować prawo do wyroku. -- animka |
|