W dniu 27-05-2014 09:44, Piotr Rezmer pisze:

Nie wiem czy w przypadku A4Tech wymiana ślizgaczy coś pomoże.

Kup nową mysz i trzy podkładki materiałowe (materiał na piance, 4 zł/szt.). Zużywają się stosunkowo szybko, dlatego trzy. Ew. jedną jakiejś renomowanej firmy, ale pewnie wyjdzie na to samo.


--
╯(⌐■_■)╯ ︵ ┻━┻

UĹźytkownik "ZakonSpirowany"

W dniu 27-05-2014 09:44, Piotr Rezmer pisze:

Nie wiem czy w przypadku A4Tech wymiana ślizgaczy coś pomoże.

Kup nową mysz i trzy podkładki materiałowe (materiał na piance, 4 zł/szt.). Zużywają się stosunkowo szybko, dlatego trzy. Ew. jedną jakiejś renomowanej firmy, ale pewnie wyjdzie na to samo.

Podkładka to relikt zamierzchłej przeszłości. Dobra mysz laserowa działa na każdej powierzchni, dobra mysz ma dobre silikonowe ślizgacze. Bardziej opłaca się wymienić co parę lat blat biurka niż te materiałowe szmaty, które jednocześnie są największym siedliskiem wszelkiej możliwej zarazy.
Jak często ( i czy w ogóle) użytkownicy podkładek je piorą? Częściej niż przecieram na mokro blat mojego biurka? Wątpię.
O komforcie nie wspomnę, bo po jaką kupować mysz bezprzewodową ograniczoną wymiarami podkładki czyli 25 cm na 20?
Absurd!

--
LPPL

LPPL pisze tak:

Dobra mysz laserowa działa na każdej powierzchni, dobra mysz ma
dobre silikonowe ślizgacze. Bardziej opłaca się wymienić co parę
lat blat biurka niż te materiałowe szmaty,

Szmaty blee, plastiki lepią się. Płyta meblowa jest najlepsiejsza.

Logitech M210. Nie widziałem lepszej myszki. Chyba że M210 XXL :)

--
Piter

Użytkownik "PiteR"

LPPL pisze tak:

Dobra mysz laserowa działa na każdej powierzchni, dobra mysz ma
dobre silikonowe ślizgacze. Bardziej opłaca się wymienić co parę
lat blat biurka niż te materiałowe szmaty,

Szmaty blee, plastiki lepią się. Płyta meblowa jest najlepsiejsza.

No, nareszcie ktoś mówi z sensem;)

Logitech M210. Nie widziałem lepszej myszki. Chyba że M210 XXL :)

Nie widziałeś? Na oczy ci się rzuciło, czyco? Naj jest  g5/500. Już trzecią mysz z tej familii katuję (ale ona nie jest, dzięki najwyższemu, bezprzewodowa;).

--
LPPL

W dniu 27-05-2014 21:30, LPPL pisze:

Podkładka to relikt zamierzchłej przeszłości. Dobra mysz laserowa działa
na każdej powierzchni, dobra mysz ma dobre silikonowe ślizgacze.

Mam Logitech Anywhere MX, która działa nawet na grubym szkle i nie używam podkładki, ale przez to widzę, jak ślizgacze się powolutku zdzierają. No, okej, jest to takie tempo, że nim się całkiem zedrą, to już pewnie będę miał nową.


--
╯(⌐■_■)╯ ︵ ┻━┻

Dnia Tue, 27 May 2014 21:30:45 +0200, LPPL napisał(a):

Użytkownik "ZakonSpirowany"

W dniu 27-05-2014 09:44, Piotr Rezmer pisze:

Nie wiem czy w przypadku A4Tech wymiana ślizgaczy coś pomoże.

Kup nową mysz i trzy podkładki materiałowe (materiał na piance, 4 zł/szt.). Zużywają się stosunkowo szybko, dlatego trzy. Ew. jedną jakiejś renomowanej firmy, ale pewnie wyjdzie na to samo.

Podkładka to relikt zamierzchłej przeszłości.

Dobrze, że mój IceMat o tym nie wie. I gryzoń też o tym nie wie i na
podkładce się doskonale czuje.

Dobra mysz laserowa działa na każdej powierzchni, dobra mysz ma dobre
silikonowe ślizgacze. Bardziej opłaca się wymienić co parę lat blat
biurka niż te materiałowe szmaty, które jednocześnie są największym
siedliskiem wszelkiej możliwej zarazy. Jak często ( i czy w ogóle)
użytkownicy podkładek je piorą? Częściej niż przecieram na mokro blat
mojego biurka? Wątpię.

A jak często przecierasz?

O komforcie nie wspomnę, bo po jaką kupować mysz bezprzewodową ograniczoną wymiarami podkładki czyli 25 cm na 20?
Absurd!

A 30×25 cm już jest OK, czy nie? :D

--
[ Przemysław "Maverick" Ryk                   ICQ: 17634926    GG: 2808132 ]
[ Cameron: I took an oath to "do no harm." House: Yeah, but it's not like  ]
[ they make you sign it or anything.                                       ]
[                                           ("House M.D. 2x01 Acceptance") ]

Przemysław Ryk pisze:

Dobrze, że mój IceMat o tym nie wie. I gryzoń też o tym nie wie i na
podkładce się doskonale czuje.

A bez podkładki jakie ma samopoczucie? Delirium?


--
pozdrawiam
Piotr
XLR250&bmw_f650_dakar

Dnia Wed, 28 May 2014 17:29:37 +0200, Piotr Rezmer napisał(a):

Przemysław Ryk pisze:

Dobrze, że mój IceMat o tym nie wie. I gryzoń też o tym nie wie i na
podkładce się doskonale czuje.

A bez podkładki jakie ma samopoczucie? Delirium?

Niby nie, ale jakiś taki wtedy ten MX1000 osowiały. Zżył się z tą podkładką,
biega po niej pewnie, chętnie, gładko i z wielką ochotą. :D

--
[ Przemysław "Maverick" Ryk                   ICQ: 17634926    GG: 2808132 ]
[ Nie wierzę, że żonaci mężczyźni żyją dłużej niż kobiety. Im się tylko    ]
[ czas bardziej dłuży.                                 (Sir Peter Ustinov) ]

Użytkownik "Przemysław Ryk"

Podkładka to relikt zamierzchłej przeszłości.

Dobrze, że mój IceMat o tym nie wie. I gryzoń też o tym nie wie i na
podkładce się doskonale czuje.

Wiem, wiem, to tak jak mój sąsiad, który ze swojego fiata (któremu już leci chyba 2 krzyżyk) nie zdjął plastikowych pokrowców, które były fabrycznie zamontowane, bo on kocha czystość i komfort.
I on i i te  jego fotele też czują się doskonale, heh.

Dobra mysz laserowa działa na każdej powierzchni, dobra mysz ma dobre
silikonowe ślizgacze. Bardziej opłaca się wymienić co parę lat blat
biurka niż te materiałowe szmaty, które jednocześnie są największym
siedliskiem wszelkiej możliwej zarazy. Jak często ( i czy w ogóle)
użytkownicy podkładek je piorą? Częściej niż przecieram na mokro blat
mojego biurka? Wątpię.

A jak często przecierasz?

Paczka W5 leży w zasięgu ręki. Wg specyfikacji zawiera 80 mokrych chusteczek. W lidlu bywam średnio raz w miesiącu.
Uff, bez kalkulatora się nie obejdzie;)

O komforcie nie wspomnę, bo po jaką kupować mysz bezprzewodową ograniczoną
wymiarami podkładki czyli 25 cm na 20?
Absurd!

A 30×25 cm już jest OK, czy nie? :D

Nie.
Zmierzyłem  wyślizganą powierzchnię biurka i wynosi ona w moim przypadku 60 (poziom) na 45 (pion) cm
Ale ja używam od "zawsze" przewodowych myszy,  których ogonki są sporym ogranicznikiem.

A jeśli chodzi o temat  główny (czyli ślizgacze), to faktycznie raz wymieniałem je w kilkuletniej g5 , ale nie dlatego, żeby się wyślizgały, tylko naprawiałem coś  w środku (rolkę?).

Pozdr.

--
LPPL

Dnia Thu, 29 May 2014 22:28:46 +0200, LPPL napisał(a):

Użytkownik "Przemysław Ryk"

Podkładka to relikt zamierzchłej przeszłości.

Dobrze, że mój IceMat o tym nie wie. I gryzoń też o tym nie wie i na
podkładce się doskonale czuje.

Wiem, wiem, to tak jak mój sąsiad, który ze swojego fiata (któremu już leci chyba 2 krzyżyk) nie zdjął plastikowych pokrowców, które były fabrycznie zamontowane, bo on kocha czystość i komfort.
I on i i te  jego fotele teĹź czują się doskonale, heh.

Gdyby przyjąć Twoje porównanie za zgodne z rzeczywistością to oznaczałoby
to, że ja swojego gryzonia używam cały czas zapakowanego w oryginalne
opakowanie. :D

Dobra mysz laserowa działa na każdej powierzchni, dobra mysz ma dobre
silikonowe ślizgacze. Bardziej opłaca się wymienić co parę lat blat
biurka niż te materiałowe szmaty, które jednocześnie są największym
siedliskiem wszelkiej możliwej zarazy. Jak często ( i czy w ogóle)
użytkownicy podkładek je piorą? Częściej niż przecieram na mokro blat
mojego biurka? Wątpię.

A jak często przecierasz?

Paczka W5 leży w zasięgu ręki. Wg specyfikacji zawiera 80 mokrych chusteczek. W lidlu bywam średnio raz w miesiącu.
Uff, bez kalkulatora się nie obejdzie;)

Na razie to zadanie przypomina to, z podręczników szkolnych. „W sali zabaw
bawiło się 35 dzieci.Częsć z nich wspinała się po linach, a pozostałe bawiły
się w basenie z piłkami. Ile dzieci bawiło się w basenie z piłkami?”. :)

O komforcie nie wspomnę, bo po jaką kupować mysz bezprzewodową ograniczoną
wymiarami podkładki czyli 25 cm na 20?
Absurd!

A 30×25 cm już jest OK, czy nie? :D

Nie.
Zmierzyłem  wyślizganą powierzchnię biurka i wynosi ona w moim przypadku 60 (poziom) na 45 (pion) cm
Ale ja uĹźywam od "zawsze" przewodowych myszy,  ktĂłrych ogonki są sporym ogranicznikiem.

Ja mam podkładkę 30×25 na bezprzewodowegro gryzonia i starcza mi to
bezproblemowo. By nie starczało, to bym sobie urządził większą powierzchnię.
:)

A jeśli chodzi o temat  główny (czyli ślizgacze), to faktycznie raz wymieniałem je w kilkuletniej g5 , ale nie dlatego, Ĺźeby się wyślizgały, tylko naprawiałem coś  w środku (rolkę?).

Prawdę mówiąc - na oryginalnych ślizgach MX1000 mi się porusza po IceMacie
bardzo fajnie. Ze ślizgaczami jest trochę lepiej, ale nie tak, żeby się o
takowe zabijać. :D

--
[ Przemysław "Maverick" Ryk                   ICQ: 17634926    GG: 2808132 ]
[ Jeśli na pakernię wchodzi niepozorna osoba, jednym ruchem wyciąga        ]
[ z atlasu kolesia i mimo protestĂłw całej obecnej tam ekipy kroi go        ]
[ z 400 złotych - to musi to być Ĺźona.                    (JoeMonster.org) ]

Użytkownik "Przemysław Ryk"

Dnia Thu, 29 May 2014 22:28:46 +0200, LPPL napisał(a):

Wiem, wiem, to tak jak mój sąsiad, który ze swojego fiata (któremu już leci
chyba 2 krzyżyk) nie zdjął plastikowych pokrowców, które były fabrycznie
zamontowane, bo on kocha czystość i komfort.
I on i i te  jego fotele teĹź czują się doskonale, heh.

Gdyby przyjąć Twoje porównanie za zgodne z rzeczywistością to oznaczałoby
to, że ja swojego gryzonia używam cały czas zapakowanego w oryginalne
opakowanie. :D

Nieprawda. Wcale nie twierdzę, ze cały czas, ani że w oryginalne :P

Paczka W5 leży w zasięgu ręki. Wg specyfikacji zawiera 80 mokrych
chusteczek. W lidlu bywam średnio raz w miesiącu.
Uff, bez kalkulatora się nie obejdzie;)

Na razie to zadanie przypomina to, z podręczników szkolnych. „W sali zabaw
bawiło się 35 dzieci.Częsć z nich wspinała się po linach, a pozostałe bawiły
się w basenie z piłkami. Ile dzieci bawiło się w basenie z piłkami?”. :)

Przepraszam, ale nie jestem na tzw. czasie. Takie rebusy to chyba z jakiejś specjalnej szkoły?
;)

Ja mam podkładkę 30×25 na bezprzewodowegro gryzonia i starcza mi to
bezproblemowo. By nie starczało, to bym sobie urządził większą powierzchnię.
:)

Jakbym sie uparł i ustawił sensor na maxa, to wystarczyłoby mi od obsługi ekranu pole o powierzchni kilku cm kwadratowych.
Ale co to ma wspĂłlnego z komfortem?

Prawdę mówiąc - na oryginalnych ślizgach MX1000 mi się porusza po IceMacie
bardzo fajnie. Ze ślizgaczami jest trochę lepiej, ale nie tak, żeby się o
takowe zabijać. :D

A tu się muszę z tobą zgodzić;)


--
LPPL