Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   wymiana dÄ™tki - horror z hamulcami

wymiana dętki - horror z hamulcami

Data: 2015-05-25 13:25:32
Autor: Maciek
wymiana dętki - horror z hamulcami
W dniu 2015-05-25 o 10:21, m pisze:
> ...
zaczynam regulować, regulować, regulować (a nie jestem w tym najlepszy
przyznajÄ™), juĹĽ po godzinie mam poĹĽÄ…dany (tj. jaki taki, pozwalajÄ…cy na
ostroĹĽnÄ… jazdÄ™) rezultat.
> ...

Masz w tych V-kach śruby do regulacji napięcia ramienia?
Chodzi o te małe poziome śruby wystające na dole po bokach:
http://www.tektro.com/upfiles/propic01402304338.jpg

Pamiętam, że miałem podobne problemy z budżetowymi hamplami bez tych śrub. Żyły własnym życiem.
W końcu się szarpnąłem. Kupiłem porządne i załatwiło to sprawę.

Druga przyczyna, która mi przychodzi do głowy to to, że skręcasz koło w zupełnie innym położeniu niż jak było (np. krzywo).

Data: 2015-05-25 04:35:22
Autor: rmikke
wymiana dętki - horror z hamulcami
W dniu poniedziałek, 25 maja 2015 13:25:38 UTC+2 użytkownik Maciek napisał:
W dniu 2015-05-25 o 10:21, m pisze:
 > ...
> zaczynam regulować, regulować, regulować (a nie jestem w tym najlepszy
> przyznaję), już po godzinie mam poż±dany (tj. jaki taki, pozwalaj±cy na
> ostrożn± jazdę) rezultat.
 > ...

Masz w tych V-kach ¶ruby do regulacji napięcia ramienia?
Chodzi o te małe poziome ¶ruby wystaj±ce na dole po bokach:
http://www.tektro.com/upfiles/propic01402304338.jpg

Pamiętam, że miałem podobne problemy z budżetowymi hamplami bez tych ¶rub. Żyły własnym życiem.
W końcu się szarpn±łem. Kupiłem porz±dne i załatwiło to sprawę.

Druga przyczyna, która mi przychodzi do głowy to to, że skręcasz koło w zupełnie innym położeniu niż jak było (np. krzywo).

W sumie, nie przyszło mi to wcze¶niej do głowy, bo mam standardowe
pionowe haki i trudno tu Ľle wsadzić koło - się wkłada, się popycha
do końca i wszystko musi grać. Ale może m ma sko¶ne haki...

Ale, jak pisałem wcze¶niej, przy pionowych też kiedy¶ zdarzały mi się
problemy z zapięcie hamulców.

Data: 2015-05-25 13:14:12
Autor: Piotr Rogoza
wymiana dętki - horror z hamulcami
Dnia Mon, 25 May 2015 04:35:22 -0700, rmikke napisał(a):

W sumie, nie przyszło mi to wcześniej do głowy, bo mam standardowe
pionowe haki i trudno tu źle wsadzić koło - się wkłada, się popycha do
końca i wszystko musi grać. Ale może m ma skośne haki...

Ale, jak pisałem wcześniej, przy pionowych też kiedyś zdarzały mi się
problemy z zapięcie hamulców.
A próbowałeś dokręcać koło gdy jest dociążone ramą?


--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Data: 2015-05-25 07:17:26
Autor: rmikke
wymiana dętki - horror z hamulcami
W dniu poniedziałek, 25 maja 2015 15:15:23 UTC+2 użytkownik Piotr Rogoza napisał:
Dnia Mon, 25 May 2015 04:35:22 -0700, rmikke napisał(a):

> W sumie, nie przyszło mi to wcze¶niej do głowy, bo mam standardowe
> pionowe haki i trudno tu Ľle wsadzić koło - się wkłada, się popycha do
> końca i wszystko musi grać. Ale może m ma sko¶ne haki...
> > Ale, jak pisałem wcze¶niej, przy pionowych też kiedy¶ zdarzały mi się
> problemy z zapięcie hamulców.
A próbowałe¶ dokręcać koło gdy jest doci±żone ram±?

Nie bardzo wiem, na czym by to miało polegać, więc pewnie nie?

Data: 2015-05-25 15:36:06
Autor: Piotr Rogoza
wymiana dętki - horror z hamulcami
Dnia Mon, 25 May 2015 07:17:26 -0700, rmikke napisał(a):


Nie bardzo wiem, na czym by to miało polegać, więc pewnie nie?
Rower w normalnej pozycji, gotowy do jazdy, oprócz tego że koła jeszcze nie dokręcone. No i dokręcamy, wsio.




--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Data: 2015-05-25 18:22:23
Autor: Prot Ogenes
wymiana dętki - horror z hamulcami
On 2015-05-25 17:36, Piotr Rogoza wrote:
Dnia Mon, 25 May 2015 07:17:26 -0700, rmikke napisał(a):


Nie bardzo wiem, na czym by to miało polegać, więc pewnie nie?
Rower w normalnej pozycji, gotowy do jazdy, oprócz tego że koła jeszcze
nie dokręcone. No i dokręcamy, wsio.

Ta wersja powinna się sprawdzić, bo rower "siada na ośkach".
Powinna, o ile cały rower jest prosty :-)

pozd
Prot

Data: 2015-05-26 02:52:37
Autor: rmikke
wymiana dętki - horror z hamulcami
W dniu poniedziałek, 25 maja 2015 17:37:17 UTC+2 użytkownik Piotr Rogoza napisał:
Dnia Mon, 25 May 2015 07:17:26 -0700, rmikke napisał(a):


> Nie bardzo wiem, na czym by to miało polegać, więc pewnie nie?
Rower w normalnej pozycji, gotowy do jazdy, oprócz tego że koła jeszcze nie dokręcone. No i dokręcamy, wsio.

A, to nie, nie robiłem i nie widzę potrzeby. Tylko hamulce zapinam
dopiero po postawieniu roweru na kołach, bo tak mi łatwiej. Same koła
po włożeniu s± zwykle dobrze ułożone, dociskam końce paluchami
raczej na wszelki wypadek (tylne czasem moze w ogóle nie trafić w haki ;) )

Data: 2015-05-25 14:28:09
Autor: m
wymiana dętki - horror z hamulcami
W dniu 25.05.2015 o 13:25, Maciek pisze:
W dniu 2015-05-25 o 10:21, m pisze:
 > ...
zaczynam regulować, regulować, regulować (a nie jestem w tym najlepszy
przyznajÄ™), juĹĽ po godzinie mam poĹĽÄ…dany (tj. jaki taki, pozwalajÄ…cy na
ostroĹĽnÄ… jazdÄ™) rezultat.
 > ...

Masz w tych V-kach śruby do regulacji napięcia ramienia?
Chodzi o te małe poziome śruby wystające na dole po bokach:
http://www.tektro.com/upfiles/propic01402304338.jpg

Mam, bez nich to w ogóle już by była tragedia. Tyle że skoro już
dochodzi do kręcenia nimi - to coś musiało pójść nie tak :).

[...]


Druga przyczyna, która mi przychodzi do głowy to to, że skręcasz koło w zupełnie innym położeniu niż jak było (np. krzywo).

Przychodzi mi to do głowy. No ale ja po prostu wkładam do końca,
przykręcam. Co tu może pójść krzywo?

p. m.

Data: 2015-05-25 06:18:36
Autor: Ignac
wymiana dętki - horror z hamulcami
W dniu poniedziałek, 25 maja 2015 14:28:11 UTC+2 użytkownik m napisał:
W dniu 25.05.2015 o 13:25, Maciek pisze:

> Druga przyczyna, która mi przychodzi do głowy to to, że skręcasz koło w > zupełnie innym położeniu niż jak było (np. krzywo).

Przychodzi mi to do głowy. No ale ja po prostu wkładam do końca,
przykręcam. Co tu może pój¶ć krzywo?

Marek niestety ma rację.

Może pój¶ć krzywo, chodzi o to aby obręcz umie¶cić między klockami.
Ja wypuszczam powietrze z koła, ¶ciskam oponę przy klockach i wyci±gam koło.
Wkładam analogicznie, lekko przytrzymuję samozamykaczem, najczę¶ciej nie na ¶rodku ustawiam obręcz, naciskam klamkę hamulca, żeby szczęki ustawiły się na ¶rodku, luzuje zamykacz i ze dwa-trzy razy (żeby nie dotkn±ć klocków
tak celuje kołem aby odstępy obręczy od klocków po obu stronach były jednakowe
po zamknięciu samozamykacza. Po włożeniu koła pompuje oponę.
Po prostu, jeżeli przedtem obręcz nie ocierała o klocki, to trzeba znaleĽć
ponownie to jej położenie miedzy klockami, a nie majstrować przy hamulcach,
bo przecież były dobrze ustawione, pierwotnie.

Data: 2015-05-25 18:50:48
Autor: m
wymiana dętki - horror z hamulcami
W dniu 25.05.2015 o 15:18, Ignac pisze:
W dniu poniedziałek, 25 maja 2015 14:28:11 UTC+2 użytkownik m napisał:
> W dniu 25.05.2015 o 13:25, Maciek pisze:
> > Druga przyczyna, która mi przychodzi do głowy to to, że skręcasz koło w > > zupełnie innym położeniu niż jak było (np. krzywo).
> > Przychodzi mi to do głowy. No ale ja po prostu wkładam do końca,
> przykręcam. Co tu może pój¶ć krzywo?
Marek niestety ma rację.

Może pój¶ć krzywo, chodzi o to aby obręcz umie¶cić między klockami.
Ja wypuszczam powietrze z koła, ¶ciskam oponę przy klockach i wyci±gam koło.
Wkładam analogicznie, lekko przytrzymuję samozamykaczem, najczę¶ciej nie na ¶rodku ustawiam obręcz, naciskam klamkę hamulca, żeby szczęki ustawiły się na ¶rodku, luzuje zamykacz i ze dwa-trzy razy (żeby nie dotkn±ć klocków
tak celuje kołem aby odstępy obręczy od klocków po obu stronach były jednakowe
po zamknięciu samozamykacza. Po włożeniu koła pompuje oponę.
Po prostu, jeżeli przedtem obręcz nie ocierała o klocki, to trzeba znaleĽć
ponownie to jej położenie miedzy klockami, a nie majstrować przy hamulcach,


Chociaż to brzmi jakby ogon machał psem, to tak spróbuję następnym razem
zrobić :).

bo przecież były dobrze ustawione, pierwotnie.

Z drugiej strony zastanawiam się czy tak nie jest że one mi się
rozregulowuj± same z siebie a przy okazji wymiany koła ja to w ogóle
dopiero zauważam ...

p. m.

Data: 2015-05-25 11:51:47
Autor: Ignac
wymiana dętki - horror z hamulcami
W dniu poniedziałek, 25 maja 2015 18:51:29 UTC+2 użytkownik m napisał:
W dniu 25.05.2015 o 15:18, Ignac pisze:

Chociaż to brzmi jakby ogon machał psem, to tak spróbuję następnym razem
zrobić :).

> bo przecież były dobrze ustawione, pierwotnie.

Z drugiej strony zastanawiam się czy tak nie jest że one mi się
rozregulowuj± same z siebie a przy okazji wymiany koła ja to w ogóle
dopiero zauważam ...

Jedynie powinny się zużywać klocki/obręcz.
Szczęki hamulcowe posiadaj± sprężyny prętowe, je¶li szczęki rozł±czysz
całkowicie na boki, to mog± się te sprężyny nieco odgi±ć w przeciwn± stronę,
wystarczy minimalnie, nie zauważysz nawet tego, ale jak szczęki poł±czysz
razem, to już klocki nie s± na tym samym miejscu i st±d problem.
Często, jak nie działa regulacja naci±gu tej sprężyny, to muszę podgi±ć
w drug± stronę to jej ramię prętowe, żeby dobrze odci±gała szczękę i żeby
regulacja powyższa działała.
Teraz jak wiesz jak to działa, to dasz radę. Ja ma luzy między obręcz±,
a klockami po 0,5mm na stronę i czasem z pięć sze¶ć razy próbuję, aż w końcu, minimalnie poprawiam regulacj± naci±gu jednej ze sprężyn..

Data: 2015-05-26 07:40:45
Autor: TheGhost
wymiana dętki - horror z hamulcami
Jedynie powinny się zużywać klocki/obręcz.
Szczęki hamulcowe posiadaj± sprężyny prętowe, je¶li szczęki rozł±czysz
całkowicie na boki, to mog± się te sprężyny nieco odgi±ć w przeciwn± stronę,
wystarczy minimalnie, nie zauważysz nawet tego, ale jak szczęki poł±czysz
razem, to już klocki nie s± na tym samym miejscu i st±d problem.
Często, jak nie działa regulacja naci±gu tej sprężyny, to muszę podgi±ć
w drug± stronę to jej ramię prętowe, żeby dobrze odci±gała szczękę i żeby
regulacja powyższa działała.
Teraz jak wiesz jak to działa, to dasz radę. Ja ma luzy między obręcz±,
a klockami po 0,5mm na stronę i czasem z pięć sze¶ć razy próbuję, aż
w końcu, minimalnie poprawiam regulacj± naci±gu jednej ze sprężyn.

....aha, jest jeszcze jedna kwestia. Jak już zdejmujesz koło, nakładasz dętkę na obręcz to załóż obręcz identycznie jak była założona wcze¶niej (nie obrócona o 180 stopni). Pomijaj±c szczegóły - to może być wła¶nie przyczyna problemów z regulacj± hamulców :-)

Pozdrawiam, M.

Data: 2015-05-26 08:45:14
Autor: Prot Ogenes
wymiana dętki - horror z hamulcami
On 2015-05-26 07:40, TheGhost wrote:
Jedynie powinny się zużywać klocki/obręcz.
Szczęki hamulcowe posiadaj± sprężyny prętowe, je¶li szczęki rozł±czysz
całkowicie na boki, to mog± się te sprężyny nieco odgi±ć w przeciwn±
stronę,
wystarczy minimalnie, nie zauważysz nawet tego, ale jak szczęki poł±czysz
razem, to już klocki nie s± na tym samym miejscu i st±d problem.
Często, jak nie działa regulacja naci±gu tej sprężyny, to muszę podgi±ć
w drug± stronę to jej ramię prętowe, żeby dobrze odci±gała szczękę i żeby
regulacja powyższa działała.
Teraz jak wiesz jak to działa, to dasz radę. Ja ma luzy między obręcz±,
a klockami po 0,5mm na stronę i czasem z pięć sze¶ć razy próbuję, aż
w końcu, minimalnie poprawiam regulacj± naci±gu jednej ze sprężyn.

....aha, jest jeszcze jedna kwestia. Jak już zdejmujesz koło, nakładasz
dętkę na obręcz to załóż obręcz identycznie jak była założona wcze¶niej
(nie obrócona o 180 stopni). Pomijaj±c szczegóły - to może być wła¶nie
przyczyna problemów z regulacj± hamulców :-)


Nie będę nikogo namawiał do NIE zdejmowania koła z roweru, ale sam przynasz, że odstawiacie niezły cyrk z t± wymian±, co?

pozdr
Prot

Data: 2015-05-26 02:54:24
Autor: rmikke
wymiana dętki - horror z hamulcami
W dniu poniedziałek, 25 maja 2015 18:51:29 UTC+2 użytkownik m napisał:

Z drugiej strony zastanawiam się czy tak nie jest że one mi się
rozregulowuj± same z siebie a przy okazji wymiany koła ja to w ogóle
dopiero zauważam ...

To się może zdarzyć, jak ¶ci±gasz koła, nie spu¶ciwszy uprzednio powietrza.

Data: 2015-05-26 12:10:28
Autor: m
wymiana dętki - horror z hamulcami
W dniu 26.05.2015 o 11:54, rmikke pisze:
W dniu poniedziałek, 25 maja 2015 18:51:29 UTC+2 użytkownik m napisał:

> Z drugiej strony zastanawiam się czy tak nie jest że one mi się
> rozregulowuj± same z siebie a przy okazji wymiany koła ja to w ogóle
> dopiero zauważam ...
To się może zdarzyć, jak ¶ci±gasz koła, nie spu¶ciwszy uprzednio powietrza.

Nie, to raczej nie jest powód, zazwyczaj ¶ci±gam flaka.

Ale, kto¶ (znikło mi z TB więc nie wiem kto) napisał że może z powrotem
zakładam odwrotnie - i to może być przyczyna, będę musiał sobie
zaznaczyć lew± i praw± stronę przed zdjęciem.

Chociaż pewnie sobie przypomnę po, tak jak zawsze dopiero po sobie
przypominam że powinienem zaznaczyć na oponie w którym miejscu opony był
wentyl, żeby móc znaleĽć ewentualn± przyczynę tkwi±c± w oponie na
podstawie miejsca przebicia dętki.

p. m.

Data: 2015-05-26 10:27:22
Autor: Piotr Rogoza
wymiana dętki - horror z hamulcami
Dnia Tue, 26 May 2015 12:10:28 +0200, m napisał(a):

Ale, ktoś (znikło mi z TB więc nie wiem kto) napisał że może z powrotem
zakładam odwrotnie - i to może być przyczyna, będę musiał sobie
zaznaczyć lewą i prawą stronę przed zdjęciem.

Magnes od licznika pomaga.




--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Data: 2015-05-26 13:24:05
Autor: m
wymiana dętki - horror z hamulcami
W dniu 26.05.2015 o 12:27, Piotr Rogoza pisze:
Dnia Tue, 26 May 2015 12:10:28 +0200, m napisał(a):

Ale, ktoś (znikło mi z TB więc nie wiem kto) napisał że może z powrotem
zakładam odwrotnie - i to może być przyczyna, będę musiał sobie
zaznaczyć lewą i prawą stronę przed zdjęciem.

Magnes od licznika pomaga.

Kolejna przewaga licznika nad gpsem

p. m.

Data: 2015-05-26 17:23:16
Autor: Pszemol
wymiana dętki - horror z hamulcami
m <mvoicem@gmail.com> wrote:
Ale, ktoś (znikło mi z TB więc nie wiem kto) napisał że może z powrotem
zakładam odwrotnie - i to może być przyczyna, będę musiał sobie
zaznaczyć lewą i prawą stronę przed zdjęciem.

Wystaczy pamiętać po której stronie miałeś klamkę od zacisku ośki koła w
widelcu. Ja je ma zawsze po lewej stronie wiec nie mam ryzyka że założe
odwrotnie. Warto tez wiedzieć czy Twoja opona ma kierunkowy bieżnik i nie zakładać jej
pod prÄ…d :-)

ChociaĹĽ pewnie sobie przypomnÄ™ po, tak jak zawsze dopiero po sobie
przypominam że powinienem zaznaczyć na oponie w którym miejscu opony był
wentyl, żeby móc znaleźć ewentualną przyczynę tkwiącą w oponie na
podstawie miejsca przebicia dętki.

Wystarczy ze uzyjesz jako tego znacznika napisu na oponie - wybierz
oznaczenie marki, np KENDA czy CONTINENTAL i ustaw opone tak aby wentyl byl
zawsze w centrum ten nazwy.

Data: 2015-05-26 20:37:18
Autor: m
wymiana dętki - horror z hamulcami
W dniu 26.05.2015 o 19:23, Pszemol pisze:
m <mvoicem@gmail.com> wrote:
> Ale, ktoś (znikło mi z TB więc nie wiem kto) napisał że może z powrotem
> zakładam odwrotnie - i to może być przyczyna, będę musiał sobie
> zaznaczyć lewą i prawą stronę przed zdjęciem.
Wystaczy pamiętać po której stronie miałeś klamkę od zacisku ośki koła w
widelcu. Ja je ma zawsze po lewej stronie wiec nie mam ryzyka że założe
odwrotnie.

Nie mam zacisku tylko śruby.

p. m.

Data: 2015-05-27 00:29:02
Autor: Prot Ogenes
wymiana dętki - horror z hamulcami
On 2015-05-26 20:37, m wrote:
W dniu 26.05.2015 o 19:23, Pszemol pisze:
m <mvoicem@gmail.com> wrote:
Ale, ktoś (znikło mi z TB więc nie wiem kto) napisał że może z powrotem
zakładam odwrotnie - i to może być przyczyna, będę musiał sobie
zaznaczyć lewą i prawą stronę przed zdjęciem.
Wystaczy pamiętać po której stronie miałeś klamkę od zacisku ośki koła w
widelcu. Ja je ma zawsze po lewej stronie wiec nie mam ryzyka że założe
odwrotnie.

Nie mam zacisku tylko śruby.



Szacun. Podziwiam determinację. Nie masz zacisku, masz śruby więc musisz używać kluczy. Zdejmujesz zkoło, wymieniasz dętkę, a potem pierdolisz sie z klockami, które nie pasują. Kledzy sugerują jakieś zapmiętywanie położenia/strony wentyla sam juz nie wiem koła czy dętki.

Kup Ĺ‚atki samoprzylepne. KosztujÄ… grosze, a lepiÄ… sie jak naleĹĽy.
Załatwisz problem w kilka minut i ne będziesz odstawiał żadnego cyrku.

Czasy kiedy łatką był kawałek gumy z innej dętki i kleiło sie to za pomocą butaprenu dawno minęły. Serio serio.

pozdr
Prot

Data: 2015-05-26 18:15:16
Autor: Pszemol
wymiana dętki - horror z hamulcami
"Prot Ogenes" <protogenes@poczta.onet.pl> wrote in message news:mk2s3d$rmu$1node2.news.atman.pl...
Wystaczy pamiętać po której stronie miałeś klamkę od zacisku ośki koł
a w widelcu. Ja je ma zawsze po lewej stronie wiec nie mam ryzyka
że założe odwrotnie.

Nie mam zacisku tylko śruby.

Znaczy się masz nakrętki :-) Ale rozumiem o co Ci chodzi...

Szacun. Podziwiam determinacjÄ™.
Nie masz zacisku, masz śruby więc musisz używać kluczy.
Zdejmujesz zkoło, wymieniasz dętkę, a potem pierdolisz sie z klockami, które nie pasują. Kledzy sugerują jakieś
zapmiętywanie położenia/strony wentyla sam juz nie wiem
koła czy dętki.

Dętka wchodzi też na dwa sposoby bo na obwodzie jest ustalona dziurą na wentyl w obręczy, ale możesz ją dać tak jak była lub obróconą o 180 stopni...

Chodzi o trzymanie się ułożenia opony względem wentyla, aby ułatwić odszukanie miejsca w oponie po dziurze w dętce.

Twój sposób bez zdejmowania koła i bez wyjmowania całej dętki tylko jej części jest zwykle dobry tylko na duże awarie gdy od razu usłyszałeś przebicie/syczenie i w miarę szybko jesteś w stanie usłyszeć skąd dźwięk dochodzi... Jeśli powietrze uchodziło powoli i zauważyłeś dopiero gdy już masz niewiele powietrza to musisz koło napompować aby w ogóle usłyszeć syczenie...

Ale muszę powiedzieć że pomysł kuszący i kiedyś wypróbuję. Mimo że z przodu mam klamkę do "quick-release" (jak się to "po naszemu" nazywa?) to z tyłu już tylko nakrętki... Muszę pomyśleć o konwersji ośki tylnej na wersję quick-release.

Kup Ĺ‚atki samoprzylepne. KosztujÄ… grosze, a lepiÄ… sie jak naleĹĽy.
Załatwisz problem w kilka minut i ne będziesz odstawiał żadnego cyrku.

Czasy kiedy łatką był kawałek gumy z innej dętki i kleiło sie to za pomocą butaprenu dawno minęły. Serio serio.

Czy masz naprawdÄ™ dobre efekty z tymi plastrami?

W Stanach nazywają to "scabs" (po naszemu "strupki") i ma to z założenia tymczasowo zaleczyć problem na szosie, ale z tego co czytam zaleca się wymianę takiego strupka po powrocie do domu na prawdziwy kawałek gumy przyklejony do zmatowionej okolicy przebicia prawdziwym klejem do gumy. Tak, takim śmierdzącym jak butapren, więc chyba chemicznie bardzo podobnym. Ja kilka razy użyłem strupka i potem tego żałowałem, bo powietrze jednak powoli bo powoli ale uchodziło... Porządne zaklejenie klejem i łatką daje trwałą naprawę.

Teraz przesiadłem się właśnie na opony z warstwą ochronną przed przebiciami, więc mam nadzieję że dziur będę naprawiał mniej, ale zanim zrobiłem przesiadkę miałem naprawę średnio przynajmniej raz w tygodniu, więc doświadczenie z klejeniem spore uzbierałem przez ostatnie kilka lat jeżdzenia po ulicach.

Data: 2015-05-27 01:59:15
Autor: JDX
wymiana dętki - horror z hamulcami
On 2015-05-27 01:15, Pszemol wrote:
[...]
Ale muszę powiedzieć że pomysł kuszący i kiedyś wypróbuję. Mimo że z
przodu mam klamkÄ™ do "quick-release" (jak siÄ™ to "po naszemu" nazywa?)
Po naszemu nazywa siÄ™ "quick release". BÄ…dĹş "szybkozamykacz". :-) W
kaĹĽdym razie tego drugiego terminu (jeszcze?) nie ma na sjp.pwn.pl.

Data: 2015-05-26 19:07:33
Autor: Pszemol
wymiana dętki - horror z hamulcami
"JDX" <jdx@onet.pl> wrote in message news:556508d8$0$8385$65785112news.neostrada.pl...
On 2015-05-27 01:15, Pszemol wrote:
[...]
Ale muszę powiedzieć że pomysł kuszący i kiedyś wypróbuję. Mimo że z
przodu mam klamkÄ™ do "quick-release" (jak siÄ™ to "po naszemu" nazywa?)
Po naszemu nazywa siÄ™ "quick release". BÄ…dĹş "szybkozamykacz". :-)
W kaĹĽdym razie tego drugiego terminu (jeszcze?) nie ma na sjp.pwn.pl.

A... to tłumaczenie niezbyt precyzyjne ;-) Powiedziałbym że wręcz odwrotne.

Data: 2015-05-27 08:34:39
Autor: cytawa
wymiana dętki - horror z hamulcami
JDX pisze:

przodu mam klamkÄ™ do "quick-release" (jak siÄ™ to "po naszemu" nazywa?)
Po naszemu nazywa siÄ™ "quick release". BÄ…dĹş "szybkozamykacz". :-) W
kaĹĽdym razie tego drugiego terminu (jeszcze?) nie ma na sjp.pwn.pl.

Czemu nie "szybkootwieracz"?

Dla mnie zawsze to byl zacisk.

Jan Cytawa

Data: 2015-05-27 08:41:22
Autor: Prot Ogenes
wymiana dętki - horror z hamulcami
On 2015-05-27 01:15, Pszemol wrote:


Dętka wchodzi też na dwa sposoby bo na obwodzie jest ustalona dziurą na
wentyl w obręczy, ale możesz ją dać tak jak była lub obróconą o 180
stopni...

Chodzi o trzymanie się ułożenia opony względem wentyla, aby ułatwić
odszukanie miejsca w oponie po dziurze w dętce.

Tylko po kiego grzyba w ogóle się tym martwić, skoro nie zdejmując dętki i koła nic nie jest w stanie się obrócić (jeśli dla kogoś to tak ważne). Nawet jak wyjmiejsz całą dętkę, to nic się nia ma prawa obrócić, bo to niemożliwe.

Twój sposób bez zdejmowania koła i bez wyjmowania całej dętki tylko jej
części jest zwykle dobry tylko na duże awarie gdy od razu usłyszałeś
przebicie/syczenie i w miarę szybko jesteś w stanie usłyszeć skąd dźwięk
dochodzi... Jeśli powietrze uchodziło powoli i zauważyłeś dopiero gdy
już masz niewiele powietrza to musisz koło napompować aby w ogóle
usłyszeć syczenie...

Przypuszczam, że większość przypadkow to własnie ten scenariusz, kiedy już jest za późno. To tylko parę machnieć aby jakiekolwiek ciśnienie w dętce powstało.

Zresztą niezaleznie czy ktos robi tak jak ja, czy odstawia cały ten cyrk ze zdejmowaniem kół i całej opony, jakoś musisz zidentyfikować przbicie więc machniesz pompką tak czy siak.

Czy masz naprawdÄ™ dobre efekty z tymi plastrami?

Działają bez zarzutu. Niedawno zachciało mi się przeskoczyć nad kawałkiem betonowego bloku i przypierdzieliłem obręczą. Obręcz zgięta niestety a dwie dziury długościu około 8 mm zakleiłem czymś takim:
http://www.centrumrowerowe.pl/img/755/75540549.jpg

Żeby zburzyć szablonowe podejście do łatania (koło, dętka, guma, butapren) proponuję wszystkim obejrzenie tego :-) :
https://www.youtube.com/watch?v=H49xp_4IobU

Pozdr
Prot

Data: 2015-05-27 18:56:33
Autor: Pszemol
wymiana dętki - horror z hamulcami
"Prot Ogenes" <protogenes@poczta.onet.pl> wrote in message news:mk3oug$mq5$1node2.news.atman.pl...
On 2015-05-27 01:15, Pszemol wrote:


Dętka wchodzi też na dwa sposoby bo na obwodzie jest ustalona dziurą na
wentyl w obręczy, ale możesz ją dać tak jak była lub obróconą o 180
stopni...

Chodzi o trzymanie się ułożenia opony względem wentyla, aby ułatwić
odszukanie miejsca w oponie po dziurze w dętce.

Tylko po kiego grzyba w ogóle się tym martwić, skoro nie zdejmując dętki i koła nic nie jest w stanie się obrócić (jeśli dla kogoś to tak ważne). Nawet jak wyjmiejsz całą dętkę, to nic się nia ma prawa obrócić, bo to niemożliwe.

Tak, stosując metodę niezdejmowania koła - zgoda.
Mówiliśmy o rozbiórce całkowitej. Warto zachować pozycję dętki
w stosunku do opony aby PO znalezieniu dziury w dętce, np.
wymagającej kąpieli w wodzie bo dziurka mała odnaleźć miejsce
w oponie do sprawdzenia czy nic się tam ostrego nie zaklinowało.

Twój sposób bez zdejmowania koła i bez wyjmowania całej dętki tylko jej
części jest zwykle dobry tylko na duże awarie gdy od razu usłyszałeś
przebicie/syczenie i w miarę szybko jesteś w stanie usłyszeć skąd dźwięk
dochodzi... Jeśli powietrze uchodziło powoli i zauważyłeś dopiero gdy
już masz niewiele powietrza to musisz koło napompować aby w ogóle
usłyszeć syczenie...

Przypuszczam, że większość przypadkow to własnie ten scenariusz, kiedy już jest za późno. To tylko parę machnieć aby jakiekolwiek ciśnienie w dętce powstało.

Zresztą niezaleznie czy ktos robi tak jak ja, czy odstawia cały ten cyrk ze zdejmowaniem kół i całej opony, jakoś musisz zidentyfikować przbicie więc machniesz pompką tak czy siak.

No masz racjÄ™ - coraz mocniej jestem przekonany do Twojej metody.
Zaczynam żałować że kupiłem opony z warstwą antyprzebiciową ;-)

Czy masz naprawdÄ™ dobre efekty z tymi plastrami?

Działają bez zarzutu.

No to może fakt że miałem trochę talku (a może to był antrax? L0L biały proszek jakiś...) nie pomgał mi przy zadaniu klejenia łatek... nie wiem. Ja nie miałem z nimi sukcesów - po 2-3 nieudanych razach (łatka działała może tydzień-dwa i potem zaczęło uchodzić) przesiadłem się na tradycyjny zestaw wulkanizacyjny.

Niedawno zachciało mi się przeskoczyć nad kawałkiem betonowego bloku i przypierdzieliłem obręczą. Obręcz zgięta niestety a dwie dziury długościu około 8 mm zakleiłem czymś takim:
http://www.centrumrowerowe.pl/img/755/75540549.jpg

Miałem coś podobnego, mniejsze, okrągłe:
http://www.walmart.com/ip/32315196?
Moze stary klej na tych nalepkach był? Nie wiem.

Teraz mam taki, użyłem już go 3 razy i naprawa jest trwała:
http://www.walmart.com/ip/Slime-Tire-Repair-Patch-Kit/20629943

Swoją drogą, z lat 80-tych poprzedniego stulecia pamiętam zestawy wulkanizacyjne jakie kupiłem do swojego Rometa - nie było kleju tylko miseczki metalowe z gumową łatką z jednej strony, jakąś łatwopalną substancją (saletra?) w miseczce i wulkanizowało się na gorąco... To była dopiero zabawa! Ktoś pamięta takie zestawy? Ktoś takie coś jeszcze używa?

Żeby zburzyć szablonowe podejście do łatania (koło, dętka, guma, butapren) proponuję wszystkim obejrzenie tego :-) :
https://www.youtube.com/watch?v=H49xp_4IobU

Fajny pomysł :-) Ale nawet Twój filmowiec podał przykład użycia
węzełka na wypadek gdy Twoja łatka "się nie przylepiła" :-))
Najwyraźniej nie tylko ja miałem problemy ze strupkami.

Data: 2015-05-27 08:32:34
Autor: cytawa
wymiana dętki - horror z hamulcami
Prot Ogenes pisze:

Kup Ĺ‚atki samoprzylepne. KosztujÄ… grosze, a lepiÄ… sie jak naleĹĽy.
Załatwisz problem w kilka minut i ne będziesz odstawiał żadnego cyrku.

Nie namawiaj do zlego. To sa latki by dojechac do domu. Nie mam dobrych doswiadczen z takimi latkami.


Czasy kiedy łatką był kawałek gumy z innej dętki i kleiło sie to za
pomocą butaprenu dawno minęły. Serio serio.


Tu masz racje. Radze jednak pojechac do sklepu oponiarskiego i kupic latki samowulkanizujace sie i do tego specjalny klej (aktywator). Latki sa po 30-40 gr. a klej 3 zl.

Jan Cytawa

Data: 2015-05-27 09:18:30
Autor: bans
wymiana dętki - horror z hamulcami
W dniu 2015-05-27 o 08:32, cytawa pisze:

Nie namawiaj do zlego. To sa latki by dojechac do domu. Nie mam dobrych
doswiadczen z takimi latkami.


To kup inne. Ja standardowo wożę dętkę na której jest ich nawet po 3 i jakoś nie ma problemu.


--
bans

Data: 2015-05-27 12:24:21
Autor: JDX
wymiana dętki - horror z hamulcami
On 2015-05-27 09:18, bans wrote:
[...]
To kup inne. Ja standardowo wożę dętkę na której jest ich nawet po 3 i
jakoĹ› nie ma problemu.
A swoją drogą to jaką trwałość mają takie łatki w sensie przydatności do
uĹĽycia? Bo ja tak jakoĹ› ze dwa lata woĹĽÄ™ Ĺ‚atki marki ParkTool i
zastanawiam się czy jeszcze będą trzymały gdy zajdzie taka potrzeba.

PS. A w domu to kleję klasycznie - stara dętka, papier ścierny, klej do
gumy oraz dwie deseczki i cegła do dociśnięcia łatki.

Data: 2015-05-27 13:32:34
Autor: bans
wymiana dętki - horror z hamulcami
W dniu 2015-05-27 o 12:24, JDX pisze:

A swoją drogą to jaką trwałość mają takie łatki w sensie przydatności do
uĹĽycia?

Nie wiem nawet jakiej mam marki, czerwone sÄ… ;)
Ale na pewno mają z 3 lata i działają. Wolę to, niż zwykłe łatki i klej w tubce, który kiedy po roku wziął i zniknął ;)


--
bans

Data: 2015-05-27 13:35:15
Autor: Prot Ogenes
wymiana dętki - horror z hamulcami
On 2015-05-27 12:24, JDX wrote:

PS. A w domu to kleję klasycznie - stara dętka, papier ścierny, klej do
gumy oraz dwie deseczki i cegła do dociśnięcia łatki.

A to wszystko w imiÄ™ czego? W imiÄ™ tradycji czy co? :-D

pozdr
Prot

Data: 2015-05-29 00:22:25
Autor: jg
wymiana dętki - horror z hamulcami
Dnia Wed, 27 May 2015 08:32:34 +0200, cytawa napisał(a):

Tu masz racje. Radze jednak pojechac do sklepu oponiarskiego i kupic latki samowulkanizujace sie i do tego specjalny klej (aktywator). Latki sa po 30-40 gr. a klej 3 zl.

tez takie uzywam i moge polecic...

--
jg

wymiana dętki - horror z hamulcami

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona