Wymieniłem 7 miesięcy temu olej, 5W30, zalecana wymiana co 15kkm - i właśnie stuknęło owe 15 tysięcy. Silnik benzynowy 1.4, przebieg rzeczywisty 100 tys, traktowany był spokojnie od czasu ostatniej wymiany oleju (głównie dojazdy do pracy 70km dziennie).

Pytanie brzmi: czy można bez szkody dla silnika przeciągnąć termin wymiany oleju o jakieś 5 tys. km?

Michał wrote:

Pytanie brzmi: czy można bez szkody dla silnika przeciągnąć termin
wymiany oleju o jakieś 5 tys. km?

Tak.

--
cokolwiek

Michał pisze:

Wymieniłem 7 miesięcy temu olej, 5W30, zalecana wymiana co 15kkm - i właśnie stuknęło owe 15 tysięcy. Silnik benzynowy 1.4, przebieg rzeczywisty 100 tys, traktowany był spokojnie od czasu ostatniej wymiany oleju (głównie dojazdy do pracy 70km dziennie).

Pytanie brzmi: czy można bez szkody dla silnika przeciągnąć termin wymiany oleju o jakieś 5 tys. km?

Rozpaść się raczej nie rozpadnie.
Słyszałem o samochodach w których nie wymieniano oleju przez kilkadziesiąt tysięcy km i nic poważnego się nie stało.

Inne pytanie dlaczego to robić?
5W30 to pewnie jakiś dość drogi syntetyk, myślę że na przyszłość lepiej zalewać czymś tańszym, za to zgodnie z zaleceniami producenta (no chyba że syntetyk to wymóg w tym silniku).

No ale generalnie jeżeli raz spóźnisz się z wymianą oleju o 5kkm, to nic się nie stanie.

Inne pytanie dlaczego to robić?
5W30 to pewnie jakiś dość drogi syntetyk

Ano właśnie...

myślę że na przyszłość lepiej zalewać czymś tańszym, za to zgodnie z zaleceniami producenta (no chyba że syntetyk to wymóg w tym silniku).

Chociaż auto to 12-letnie Clio to wolałbym pozostać przy syntetyku, z uwagi na jego zalety. Słyszałem (nie wiem ile w tym prawdy, więc liczę że Grupa podpowie) że na stan oleju mają wpływ warunki pracy (np katowanie silnika do odcięcia skutkuje szybszym pogorszeniem właściwości smarnych itp) a ten silniczek chodził w zakresach 2-3,5 tys obr.

Michał <mbierwia@wywalto.o2.pl> napisał(a):

> Inne pytanie dlaczego to robić?
> 5W30 to pewnie jakiś dość drogi syntetyk

Ano właśnie...


> myślę że na przyszłość lepiej zalewać czymś tańszym, za to zgodnie z > zaleceniami producenta (no chyba że syntetyk to wymóg w tym silniku).

Chociaż auto to 12-letnie Clio to wolałbym pozostać przy syntetyku, z uwagi na jego zalety. Słyszałem (nie wiem ile w tym prawdy, więc liczę że Grupa podpowie) że na stan oleju mają wpływ warunki pracy (np katowanie silnika do odcięcia skutkuje szybszym pogorszeniem właściwości smarnych itp) a ten silniczek chodził w zakresach 2-3,5 tys obr.

oo też mam reno w podobnym wieku, i już mu ~8kkm za dużo zrobiłem bez wymiany i jeździ ok :)

tylko ja mam mixa mineralnego mobil 1 z pólsyntetykiem elfa.

ciekawe czy w silniku robi się taki drink z tego, 2 warstwowy
jak ostygnie

pozdrawiam.

--

myślę że na przyszłość lepiej zalewać czymś tańszym, za to zgodnie z zaleceniami producenta (no chyba że syntetyk to wymóg w tym silniku).

Chociaż auto to 12-letnie Clio to wolałbym pozostać przy syntetyku, z uwagi na jego zalety. Słyszałem (nie wiem ile w tym prawdy, więc liczę że Grupa podpowie) że na stan oleju mają wpływ warunki pracy (np katowanie silnika do odcięcia skutkuje szybszym pogorszeniem właściwości smarnych itp) a ten silniczek chodził w zakresach 2-3,5 tys obr.

Zakładam, że silnik bez turbo. Jeśli tak to możesz postępować jak własciciel każdego wolnossącego auta po gwarancji. Wymiana oleju co 2 * to co podaje producent + 5000 kilometrów. Nic się nie stanie. Bedzie ok.

Użytkownik "Vlad The Ripper" <os^$_znaki_bez_shift@poczta.wp.pl> napisał w wiadomości news:hnq1mr$t4f$1inews.gazeta.pl...

myślę że na przyszłość lepiej zalewać czymś tańszym, za to zgodnie z zaleceniami producenta (no chyba że syntetyk to wymóg w tym silniku).

Zakładam, że silnik bez turbo. Jeśli tak to możesz postępować jak własciciel każdego wolnossącego auta po gwarancji. Wymiana oleju co 2 * to co podaje producent + 5000 kilometrów. Nic się nie stanie. Bedzie ok.

Producent zaleca co 30 kkm więc:
2 * 30 + 5 = 65 kkm
I myślisz, że będzie OK!

Użytkownik "mcgregor" <maciesz@poczta.onet.pl> napisał

I myślisz, że będzie OK!

Z pewnoscia. Pewien czlowiek Ibiza z silnikiem 1.9d przejechal
przez 3 lata 26 tys km bez wymiany oleju. Bo zapomnial...
Wymiana zalecana jest co 7.5 tys km. Olej byl polsyntetyczny Lotosa.
Nic sie silnikowi nie stalo. Od tego czasu przebieg wzrosl o
40 tys, razem jest teraz 140 tys. Oleju nie bierze, dziala jak
zegarek.

--
Hinek

Z pewnoscia. Pewien czlowiek Ibiza z silnikiem 1.9d przejechal
przez 3 lata 26 tys km bez wymiany oleju. Bo zapomnial...
Wymiana zalecana jest co 7.5 tys km. Olej byl polsyntetyczny Lotosa.
Nic sie silnikowi nie stalo. Od tego czasu przebieg wzrosl o
40 tys, razem jest teraz 140 tys. Oleju nie bierze, dziala jak
zegarek.

Ty poważnie?
Ile zaoszczędzisz 100 PLN?
Mam jupić zone samochód. Aż sie boję.

Marek P. pisze:

Ty poważnie?
Ile zaoszczędzisz 100 PLN?
Mam jupić zone samochód. Aż sie boję.

pojedz do Niemiec, większa, szansa na kupno chociażby starszego ale zadbanego auta. Jutro jadę po doblo, długie poszukiwania w polsce, ponad    2tyś km zmarnowane, żeby oglądać trupy które w ogłoszeniach były oferowane jako igiełki.

--
krzysiek82

Chociaż auto to 12-letnie Clio .....

Zauważam pewną nieścisłość :-). Z jednej strony wcześniej piszesz, że przez 7 miesięcy zrobiłeś 15 tys. km, a teraz że auto ma 12 lat i 100 tys. km przebiegu. Nasuwa się oczywisty wniosek że nie masz go od nowości, a co za tym idzie jest duża szansa że nie znasz przeszłości :-). No, chyba że jeździłeś przez 9 lat tylko do sklepu, a teraz nagle poczułeś nieodpartą chęć dalekich podróży ;-). I chcesz ryzykować żeby zaoszczędzić 150 złotych raz na 7-8 miesięcy?

katowanie silnika do odcięcia .....
.... a ten silniczek chodził w zakresach 2-3,5 tys obr.

Szczerze mówiąc 2 tys rpm to też katowanie takiego silnika ;-)))

Zauważam pewną nieścisłość :-). Z jednej strony wcześniej piszesz, że przez 7 miesięcy zrobiłeś 15 tys. km, a teraz że auto ma 12 lat i 100 tys. km przebiegu. Nasuwa się oczywisty wniosek że nie masz go od nowości, a co za tym idzie jest duża szansa że nie znasz przeszłości :-).

Heh, spodziewałem się, że ktoś tak pomyśli :) Autko ma przebieg autentyczny, kupione w tutejszym salonie Renault, przez 9 lat używane jako drugie auto w rodzinie na odcinkach kilkunastokilometrowych, zapewniam, że nie przez obcą osobę :)

jeździłeś przez 9 lat tylko do sklepu, a teraz nagle poczułeś nieodpartą chęć dalekich podróży ;-). I chcesz ryzykować żeby zaoszczędzić 150 złotych raz na 7-8 miesięcy?

Przez te 9 lat ja jeździłem tramwajem :)
Z olejem mam zagwozdkę z uwagi na różnice w terminach wymiany (producent: co 30kkm, mechanik: co 15kkm) i z uwagi na to, że butelka 4l + filtr + wymiana = 270 zł (wymiana przy zakupie u mechanika oczywiście gratis, z tym że olej odpowiednio droższy)

....butelka 4l + filtr + wymiana = 270 zł (wymiana przy zakupie u mechanika oczywiście gratis, z tym że olej odpowiednio droższy)

Nie wiem ile kosztuje w sklepie, siedzę w tej chwili w biurze ;-). Ale na Alledrogo ten olej kosztuje 130-150 zł/ 4 litry. Czyli mniej więcej tyle ile większość normalnych olejów :-). Chcesz oszczędzać na najmniej "kosztogennym" materiale?

Michał pisze:

Z olejem mam zagwozdkę z uwagi na różnice w terminach wymiany (producent: co 30kkm, mechanik: co 15kkm)

słuchaj mechanika

i z uwagi na to, że butelka 4l

+ filtr + wymiana = 270 zł (wymiana przy zakupie u mechanika oczywiście gratis, z tym że olej odpowiednio droższy)

to jaki to olej, że tyle kosztuje? Ja płace za mobila pełen syntetyk ok 100zł z groszami za 4l poszukaj sklepu w którym nie zdzierają na cenie oleju.

--
krzysiek82

Z olejem mam zagwozdkę z uwagi na różnice w terminach wymiany
(producent: co 30kkm, mechanik: co 15kkm) i z uwagi na to, że butelka 4l
+ filtr + wymiana = 270 zł (wymiana przy zakupie u mechanika oczywiście
gratis, z tym że olej odpowiednio droższy)

kup lotosa - spokojnie wystarczy i oszczedzisz troche. A mechaniory
niezle Cie kroja na tej wymianie

On 2010-03-16 23:57, Michał wrote:

Pytanie brzmi: czy można bez szkody dla silnika przeciągnąć termin
wymiany oleju o jakieś 5 tys. km?

jaki olej - jaka marka?
jeśli dobrej jakości olej (a nie jakieś gówno kupione na stacji benz.) to spokojnie...

jaki olej - jaka marka?
jeśli dobrej jakości olej (a nie jakieś gówno kupione na stacji benz.) to spokojnie...

Castrol Edge 5W30 z butelki.

Zastanawia mnie, że producent zaleca wymianę co 30kkm a mechanik co 15kkm...

Michał pisze:

Zastanawia mnie, że producent zaleca wymianę co 30kkm a mechanik co 15kkm...

Bo 15kkm to taka domyślna "norma" - jak nie wiadomo co ile wymieniać, to się wymienia co 15kkm.

Jak masz inne zalecenia producenta, to trzymaj się zaleceń producenta. Zwłaszcza że lejesz dobry olej, auta nie katujesz i raczej nie ma obaw o jego przedwczesną utratę parametrów.

Michał wrote:

Zastanawia mnie, że producent zaleca wymianę co 30kkm a mechanik co
15kkm...

Bo producent zarabia na nowym samochodzie, a mechanik na wymianie.

Użytkownik "cef" <cezfar@interia.pl> napisał w wiadomości news:hnptfl$chc$1nemesis.news.neostrada.pl...

Michał wrote:

Zastanawia mnie, że producent zaleca wymianę co 30kkm a mechanik co
15kkm...

Bo producent zarabia na nowym samochodzie, a mechanik na wymianie.

Bo producent zaleca wymiane auta na nowy po przejechaniu 100kkm a na tym jest lepszy interes :) Coraz dluzsze wymiany to tylko chwyt marketingowy aby zyskac klienta.

pozdr.

Zastanawia mnie, że producent zaleca wymianę co 30kkm a mechanik co
15kkm...

Bo producent zarabia na nowym samochodzie, a mechanik na wymianie.

Bo producent zaleca wymiane auta na nowy po przejechaniu 100kkm a na tym jest lepszy interes :) Coraz dluzsze wymiany to tylko chwyt marketingowy aby zyskac klienta.

Producent zaleca wymianę częściej niż to konieczne, byś w czasie gwarancji przyjeżdżał do ASO i zostawiał grubszą kasę na takie duperele.

Michał pisze:

Zastanawia mnie, że producent zaleca wymianę co 30kkm a mechanik co 15kkm...

bo producentowi zależy na tym, żebyś szybko kupił nowe auto, a mechaniko wi nie zależy na tym żebyś kupował nowe auto, bo wtedy nie będziesz u niego serwisował. Generalnie jest prosta zasada, wymieniać olej tak często jak się da, ja zmieniam co max 10tyś średnio co 2mc mieszczę się w 150zł z filtrem żadnej oszczędności się na tym nie zrobi.

--
krzysiek82

On 2010-03-17 00:28, Michał wrote:

Castrol Edge 5W30 z butelki.

wydaje mi się że spokojnie możesz te 5k więcej zrobić

Użytkownik "Michał" <mbierwia@wywalto.o2.pl> napisał w wiadomości news:hnp2ib$ka9$1atlantis.news.neostrada.pl...

Wymieniłem 7 miesięcy temu olej, 5W30, zalecana wymiana co 15kkm - i właśnie stuknęło owe 15 tysięcy. Silnik benzynowy 1.4, przebieg rzeczywisty 100 tys, traktowany był spokojnie od czasu ostatniej wymiany oleju (głównie dojazdy do pracy 70km dziennie).

Pytanie brzmi: czy można bez szkody dla silnika przeciągnąć termin wymiany oleju o jakieś 5 tys. km?

Najbardziej ucierpi na tym silnik, jeżeli założyłeś przeciętnej jakości filtr oleju, który może np. przyblokowywać przepływ oleju np. Filtron i jakieś tanie tzw. gówna. Sam olej spokojnie da radę, tylko pamietaj by sprawdzać co jakiś czas stan oleju i uzupełniać jego braki.

On 17 Mar, 09:12, "Marcus Wright" <b...@adresu.mail.com> wrote:

> Pytanie brzmi: czy mo na bez szkody dla silnika przeci gn termin wymiany
> oleju o jakie 5 tys. km?

Najbardziej ucierpi na tym silnik, jezeli zalozyles przecietnej jakosci
filtr oleju, ktory moze np. przyblokowywa przeplyw oleju np. Filtron i
jakies tanie tzw. gowna. Sam olej spokojnie da rade , tylko pamietaj by
sprawdzac co jaki czas stan oleju i uzupelniac jego braki.

Fitr oleju to zadne hokus-pokus. Nie wiem czemu uwazasz produkty
Filtrona za gorsze - masz na to jakies wsparcie? Zwlaszcza ze to
bardzo proste "urzadzenie", ktorego koniecznosc wymiany nie zalezy od
niego samego, ale od tego ile syfu sie w nim znabiera - a nazbiera sie
tyle samo bez wzgledu na marke filtra.
To tak jakby kupowac gwozdzie znanej firmy i wierzyc ze beda w
zbijanym drewnianym wychodku lepiej sie sprawowac od no-name'ow.
Co do wymiany, to czy 15.000 czy 30.000 wielkiej roznicy to nie zrobi.
Najwazniejsze zeby sprawdzac poziom, jesli trafi sie wyciek lub po
prostu ubedzie oleju i zejdznie ponizej krytycznego poziomu - to jest
dopiero powod do zmartwienia.

choczsz said the following on 17.03.2010 09:58:

Fitr oleju to zadne hokus-pokus. Nie wiem czemu uwazasz produkty
Filtrona za gorsze - masz na to jakies wsparcie? Zwlaszcza ze to

Moje przypadki 'Filtrona':
- zawieszajacy sie zaworek zwrotny w filtrze, przez co olej splywa i przy uruchomienia dluzej trzeba czekac az zgasnie kontrolka cisnienia oleju.
- przy duzych mrozach tak twardniala uszczelka na filtrze ze puszczal on olej, trzeba bylo go dokrecac.

Moze mialem pecha, ale przy chinskim filtrze z JC auto tego problemu nie bylo.
S.

choczsz pisze:

Fitr oleju to zadne hokus-pokus. Nie wiem czemu uwazasz produkty
Filtrona za gorsze - masz na to jakies wsparcie?

tak szybko korodują (może miałem pecha), po rozerwaniu filtrona i sędziszowa widać różnicę w długości materiału filtrującego.

Co do wymiany, to czy 15.000 czy 30.000 wielkiej roznicy to nie zrobi.

ale w dłuższej perspektywie zrobi, ludzie się pytają czy się nic nie stanie po 5tyś przebiegu więcej oczywiście, że nic ale jakby tak przeciągać zawsze, raz o 5tyś a raz o 10tyś to efekty uboczne będą ale nie od razu :)

Najwazniejsze zeby sprawdzac poziom, jesli trafi sie wyciek lub po
prostu ubedzie oleju i zejdznie ponizej krytycznego poziomu - to jest
dopiero powod do zmartwienia.

Nie ma się czym martwić, należy uzupełnić poziom, zlikwidować wycieki i po temacie, większej filozofii brak.

--
krzysiek82

choczsz pisze:

Fitr oleju to zadne hokus-pokus. Nie wiem czemu uwazasz produkty
Filtrona za gorsze - masz na to jakies wsparcie? Zwlaszcza ze to
bardzo proste "urzadzenie", ktorego koniecznosc wymiany nie zalezy od
niego samego, ale od tego ile syfu sie w nim znabiera - a nazbiera sie

Spadek cisnienia w magistrali, kontrolka STOP + niskie cisnienie oleju.
Mysle ze wystarczy.


Pozdrawiam
Pawel

DoQ pisze:

Spadek cisnienia w magistrali, kontrolka STOP + niskie cisnienie oleju.
Mysle ze wystarczy.

Nie wiem czy mój przypadek był odosobniony, ale jeśli wymieniam filtr który montowałem dwa max 3mc wcześniej a on podczas odkręcania mi się deformuje i jest pordzewiały to chyba nie bardzo :)

--
krzysiek82

krzysiek82 pisze:

Spadek cisnienia w magistrali, kontrolka STOP + niskie cisnienie oleju.
Mysle ze wystarczy.

Nie wiem czy mój przypadek był odosobniony, ale jeśli wymieniam filtr który montowałem dwa max 3mc wcześniej a on podczas odkręcania mi się deformuje i jest pordzewiały to chyba nie bardzo :)

Filtron to dziadostwo pisalem o tym nie raz, przy czym wcale nie jest jakis tani :) Filtry pylkowe tez potrafia skopać "cięciami w budżecie".


Pozdrawiam
Pawel

Fitr oleju to zadne hokus-pokus. Nie wiem czemu uwazasz produkty
Filtrona za gorsze - masz na to jakies wsparcie? Zwlaszcza ze to
bardzo proste "urzadzenie", ktorego koniecznosc wymiany nie zalezy od
niego samego, ale od tego ile syfu sie w nim znabiera - a nazbiera sie
tyle samo bez wzgledu na marke filtra.

'Przejechalem' sie na filtronie 2 razy. Za pierwszym razem jak uszczelka (przy filtrze) pekla na mrozie w mojej Civiczce (duza palama oleju pod autem, wyciek od strony filtra), a pózniej w Celice sie tak zapchal choc nie wiem nawet czym, ze doszlo do przegrzania silnika. Wyminilem w Celice filtr na Knechta i bylo od tamtego momentu git.
Róznica to paree zlotych w cenie, ale jakosc Boscha czy Knechta przemawia za tymi dadatkowymi PLNami.

To tak jakby kupowac gwozdzie znanej firmy i wierzyc ze beda w
zbijanym drewnianym wychodku lepiej sie sprawowac od no-name'ow.

Nie prawda. Dane statystyczne z hamowni, samochód Mitsubishi Colt 1.6 znamionowo 116 KM:
- Filtr powietrza Knecht - 114 KM na kolach
- Filtr powietrza Filtron - 104 KM na kolach

Obydwa filtry nowe.
Chlopaki zrobili cos takiego z nudów na aucie jednego z pracowników VTG.

Pytanie, co tak nagle ograniczylo moc tego auta? Hah.. Filtron. To takie totalne badziewie...

Co do wymiany, to czy 15.000 czy 30.000 wielkiej roznicy to nie zrobi.
Najwazniejsze zeby sprawdzac poziom, jesli trafi sie wyciek lub po
prostu ubedzie oleju i zejdznie ponizej krytycznego poziomu - to jest
dopiero powod do zmartwienia.

Gestosc oleju wzrasta wraz z przebiegiem auta (od wymiany) i sa tez wytracane wlasciwosci smarujace. Na zime warto zmienic olej z uwagi na niskie temperatury rozruchu silnika, dzieki temu oszczedzimy wszystko to, co sie w silniku kreci i wymaga natychmiastowego smarowania. Jak juz zrobi sie cieplej, to faktycznie wymiana oleju nie ma sensu, bo gestosc oleju ma mniejsze znaczenie.
Odpowiedz powinna brzmiec tak: zmieniales olej przed zima? Olej zmiane na lato, ale nie olej zmiany oleju przed zima. I tyle. ;)

Użytkownik "Michał" <mbierwia@wywalto.o2.pl> napisał w wiadomości news:hnp2ib$ka9$1atlantis.news.neostrada.pl...

Pytanie brzmi: czy można bez szkody dla silnika przeciągnąć termin wymiany oleju o jakieś 5 tys. km?

Spokojnie można. Ja mam przebieg 135 tyś. km w Fabii 1.4/60KM i od 35 tyś. km jeżdżę na tym samym oleju Mobil 5W50 i nic się nie dzieje. :-) Filtra też nie wymieniałem w między czasie, mam filtr MAN. Cały czas na LPG.

nom pisze:

Spokojnie można. Ja mam przebieg 135 tyś. km w Fabii 1.4/60KM i od 35 tyś. km jeżdżę na tym samym oleju Mobil 5W50 i nic się nie dzieje. :-) Filtra też nie wymieniałem w między czasie, mam filtr MAN. Cały czas na LPG.

jak będziesz go sprzedawał będziesz to też będziesz chwalił się tym wyczynem na allegro :)?

--
krzysiek82

Użytkownik "krzysiek82" <saab@user.pl> napisał w wiadomości news:hnqmbq$kc$1nemesis.news.neostrada.pl...

nom pisze:
jak będziesz go sprzedawał będziesz to też będziesz chwalił się tym wyczynem na allegro :)?

Po co mam sprzedawać dobry samochód, który mi się nie psuje i to jeszcze na allegro?

Pytanie brzmi: czy można bez szkody dla silnika przeciągnąć termin
wymiany oleju o jakieś 5 tys. km?

Kultura techniczna w Polsce jest daleko za murzynami.
Ile na tym zaoszczędzisz? 100 PLN? Sam odpowiedz sobie czy warto.

On 2010-03-19, Marek P. <mpomicho@gazeta.pl> wrote:

Kultura techniczna w Polsce jest daleko za murzynami.
Ile na tym zaoszczĂŞdzisz? 100 PLN? Sam odpowiedz sobie czy warto.

Po stronie zysków mamy sto złotych i godzinę potrzebną na zmianę oleju.
A co widzisz po stronie (ewentualnych) strat?

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Krzysiek Kielczewski pisze:

Po stronie zysków mamy sto złotych i godzinę potrzebną na zmianę oleju.
A co widzisz po stronie (ewentualnych) strat?

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

szybsza kapitalka silnika oczywiście w dłużej perspektywie.

--
krzysiek82

On 2010-03-19 10:42, krzysiek82 wrote:

szybsza kapitalka silnika oczywiście w dłużej perspektywie.

przesadzasz, jak jest dobry olej to się nic nie ma prawa szybciej zużyć
niech uzupełnia braki do prawidłowego poziomu i tyle

Olek pisze:

przesadzasz, jak jest dobry olej to się nic nie ma prawa szybciej zużyć
niech uzupełnia braki do prawidłowego poziomu i tyle

5tyś fakt raczej nic nie zmieni, ale jak ktoś nie zmienia przez 30tyś to już przegięcie.

--
krzysiek82

On 2010-03-19, krzysiek82 <saab@user.pl> wrote:

Po stronie zysków mamy sto złotych i godzinę potrzebną na zmianę oleju.
A co widzisz po stronie (ewentualnych) strat?

szybsza kapitalka silnika oczywiście w dłużej perspektywie.

O ile szybsza? Zwłaszcza w kontekście nowego samochodu, typowych
przebiegów rzędu 20kkm rocznie, zmianie samochodu po pięciu-sześciu
latach i dobrego syntetycznego oleju.

Pzdr,
Krzysiek KIełczeweski

O ile szybsza? Zwłaszcza w kontekście nowego samochodu, typowych
przebiegów rzędu 20kkm rocznie, zmianie samochodu po pięciu-sześciu
latach i dobrego syntetycznego oleju.

O 35,5 % w stosunku do tego co by przejechał jak byś zmieniał olej :)

Kolejny fachowiec. Nie wymiania oleju a trupa odsprzedaje jako igłę. Później fora są pełne postów dlaczego samochód ... dymi, bierze olej itp.
To że serwisy klepią pieczątki nie robiąc przeglądow to wiem, ale żeby prywatny kierowca dla stówy zaoszczędzonej z oleju ryzykował 2500 lub więcej na remont to dla mnie nowość. Zreszto druciarstwo i skąpstwo nie zna granic.

On 2010-03-19, Marek P. <mpomicho@gazeta.pl> wrote:

O ile szybsza? ZwÂłaszcza w kontekÂście nowego samochodu, typowych
przebiegĂłw rzĂŞdu 20kkm rocznie, zmianie samochodu po piĂŞciu-szeÂściu
latach i dobrego syntetycznego oleju.

O 35,5 % w stosunku do tego co by przejechaÂł jak byÂś zmieniaÂł olej :)

Czyli przez cały okres użytkowania samochodu problem nie wystąpi...

Kolejny fachowiec. Nie wymiania oleju a trupa odsprzedaje jako ig³ê. PóŸniej fora s¹ pe³ne postów dlaczego samochód ... dymi, bierze olej itp.

Myślisz, że jak się tego nie napisze to ludzie nie będą tak robić?

To ¿e serwisy klepi¹ piecz¹tki nie robi¹c przegl¹dow to wiem, ale ¿eby prywatny kierowca dla stówy zaoszczêdzonej z oleju ryzykowa³ 2500 lub wiêcej na remont to dla mnie nowoœÌ.

Ten kierowca co tę stówę zaoszczędzi to tych 2'5k nie wyda.

Zreszto druciarstwo i skÂąpstwo nie zna granic.

A to nie o mnie. (właśnie zapłaciłem mechanikowi jakąś 1/3 wartości
samochodu)

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Czyli przez cały okres użytkowania samochodu problem nie wystąpi...

Użytkowania u Ciebie.

Ten kierowca co tę stówę zaoszczędzi to tych 2'5k nie wyda.

Bo sprzeda innemu

On 2010-03-19, Marek P. <mpomicho@gazeta.pl> wrote:

Czyli przez caÂły okres uÂżytkowania samochodu problem nie wystÂąpi...

UÂżytkowania u Ciebie.

U niezmieniającego, ja zmieniam "zgodnie z rozkładem", +/- 1kkm.

Ten kierowca co tĂŞ stĂłwĂŞ zaoszczĂŞdzi to tych 2'5k nie wyda.

Bo sprzeda innemu

Owszem. I ten kierowca będzie do przodu - o tym pisałem.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Marek P. pisze:

Kultura techniczna w Polsce jest daleko za murzynami.
Ile na tym zaoszczędzisz? 100 PLN? Sam odpowiedz sobie czy warto.

niestety :(

--
krzysiek82